Żony i Panny Młode 2015 część 48- nasz sezon!

[Nusia1988]

Napisane przez Kimitri

super wymyślił miał oryginalnie inne muzeum na myśli ale cieszę się, ze wybrał Oblęgorek - bardziej "jego" niż to co planował

a Twój Tż to niezły tekst

najlepiej jak mi M. opowiadał jak latali od rana z P aby wszystko pozałatwiać (musieli Fryzjerkę na wczesniej ogarnąćbo miała być na ok. 15 a nie na 12.30 tak jak była ;p) pozawozić wszystko do Oblęgorka i poumawiać z obsługą itp. a tu Mama M. do niego dzowni aby coś tak jej załatwił. M, ze nie am czasu, a Ona, ze jak to nie skoro żadnych planów nie miał i żeby coś tam zrobił, to się w końcu "wkurzył" bo ile razy mozna mówić, ze nie ma czasu i powiedział "ja nie mam czasu bo jade się oświadczać!" i wtedy Mama M. odpusciła, ze skoro tak to ok heheh

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------



warto było poczekać

Gratulacje Świetnie to M. wymyślił Ja co prawda nie chciałabym tak przy obsłudze, przewodniku itd..Już raz miałam zaręczyny w hotelowej restauracji i dziękuję..Wolę tak jak z moim Mężem tylko my dwoje Ale naprawdę musiał to nieźle wszystko dograć. A teściowa widać coś przeczuwała że chciała Wam poprzeszkadzać

[Kimitri]

Napisane przez Nusia1988

Gratulacje Świetnie to M. wymyślił Ja co prawda nie chciałabym tak przy obsłudze, przewodniku itd..Już raz miałam zaręczyny w hotelowej restauracji i dziękuję..Wolę tak jak z moim Mężem tylko my dwoje Ale naprawdę musiał to nieźle wszystko dograć. A teściowa widać coś przeczuwała że chciała Wam poprzeszkadzać

przewodnika nie było - mieliśmy audioprzewodniki - na zdjęciu z kwiatami widac że mam słuchawki w ręku. Cała obsługa (chyba 2-3 osoby kryły sie gdzieś tam w korytarzu więc widać, ze chciały popatrzeć ale nie wtryniały się jakoś chamsko - ja ich prawie nie wiedziałam... jak na muzeum to mieliśmy komfortowe warunki - zero innych turystów itp

[sQuaara]

a mojemu K. znow zaproponowali te warszawe..tym razem ze mna

i on sie zastanawia.... :O

tzn ja powiedzialam ze nie (bo wciaz On nie ma gdzie wracac pozniej...tzn "zagwaranatowac mu nie moga), wiec nie chce ryzykować ze i dla mnie we wro miejsca nie bedzie...

[lipstick89]

Napisane przez Kimitri

wstawiam tutaj

Napisane przez Kimitri

super wymyślił miał oryginalnie inne muzeum na myśli ale cieszę się, ze wybrał Oblęgorek - bardziej "jego" niż to co planował

a Twój Tż to niezły tekst

najlepiej jak mi M. opowiadał jak latali od rana z P aby wszystko pozałatwiać (musieli Fryzjerkę na wczesniej ogarnąćbo miała być na ok. 15 a nie na 12.30 tak jak była ;p) pozawozić wszystko do Oblęgorka i poumawiać z obsługą itp. a tu Mama M. do niego dzowni aby coś tak jej załatwił. M, ze nie am czasu, a Ona, ze jak to nie skoro żadnych planów nie miał i żeby coś tam zrobił, to się w końcu "wkurzył" bo ile razy mozna mówić, ze nie ma czasu i powiedział "ja nie mam czasu bo jade się oświadczać!" i wtedy Mama M. odpusciła, ze skoro tak to ok heheh

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------



warto było poczekać

Napisane przez Kimitri

przewodnika nie było - mieliśmy audioprzewodniki - na zdjęciu z kwiatami widac że mam słuchawki w ręku. Cała obsługa (chyba 2-3 osoby kryły sie gdzieś tam w korytarzu więc widać, ze chciały popatrzeć ale nie wtryniały się jakoś chamsko - ja ich prawie nie wiedziałam... jak na muzeum to mieliśmy komfortowe warunki - zero innych turystów itp

bomba!!!

[Platanoides]

Napisane przez viva91

No dla mnie było oczywiste, że nie liczy się do sesji czasu na jedzenie, także widać dla każdego wiadome jest co innego

Oczywiście, że w tych upałach człowiek męczy się dużo szybciej. Akurat w dzień mojej sesji również było ponad 30 stopni, nie 37 jak teraz, ale koło 33-34 na pewno. Na dodatek był to środek majówki, wszędzie mnóstwo ludzi.

My też nie byliśmy umówieni na specjalne godziny, wiedzieliśmy, że mamy cały dzień do dyspozycji i postanowiliśmy go wykorzystać, też bez spiny

Tak jak mówię, zależy kto ile jest w stanie znieść, byłam po 6 godzinach zmęczona, ale godzinę dłużej też bym dała radę z uśmiechem na ustach, bo sprawiało mi to dużą radość

Napisane przez zonamojegomeza

Mamy ponad 200km do przejechania. Nie wiem czy zdjęcia bardzihe od rana czy po południu. Ale my sobie ok 8h zarezerwowac na same zdjęcia. To im szybciej tym lepiej.

dla mnie też to było oczywiste dlatego byłam w szoku gdzie zonamojegomeza pisała że na same zdjęcia mają 8 godzin :P (więc jak sobie wyobraziłam ze jeszcze musza 200 km jechać + te inne pierdy typu jedzenie, przebieranie itp. to stwierdziłam, ze na pewno bym nie dała rady i raczej każdy na końcu by wymiękł - oczywiście znajdą sie wyjątki, bo zaraz znowu sie ktoś zacznie czepiać ) a później dodała, ze jednak w ten czas wlicza też przejazd i obiad i stąd ta bezsensowna dyskusja

już mniejsza z tym Niech każdy robi sobie sesję tak długo jak uważa i ile wytrzyma, wiadomo każdy ma inne zdrowie ważne żeby efekty były zadowalające

[Kimitri]

Napisane przez sQuaara

a mojemu K. znow zaproponowali te warszawe..tym razem ze mna

i on sie zastanawia.... :O

tzn ja powiedzialam ze nie (bo wciaz On nie ma gdzie wracac pozniej...tzn "zagwaranatowac mu nie moga), wiec nie chce ryzykować ze i dla mnie we wro miejsca nie bedzie...

o kurcze... jak to tak zostawić dom i do Wawy przyjechać jak właściwie nie wiecie czy da się Wam wrócic i kiedy...

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Wczoraj dzwonił do mnie znajomy (zaprosiliśmy Jego z Żoną - gość w wieku mojego Taty) i mówi, ze potwierdza i że będą we trzy osoby ;p ja lekkiego zonka kogo tam mogą ciagnąć jeszcze i się okazało, ze przyjedzie On i jego najstarszy syn z żoną (nie zapraszaliśmy ich ale włąsciwie ja z M. byliśmy u nich na weselu jako reprezentacja rodziny (Tata dostał zaproszenie jesli dobrze pamietam ;p) więc ogólnie zła nie ejstem ale lekko zdziwiona bo akurat z tym ich synem nie mam w ogóle kontaktu (mieszkają w Stanach) i nigdy nie miałam poza tamtym weselem ;p ale chociaż mam większą szansę że ten znajomy się pojawi bo jakby się z Żoną zapowiedział to nie wiem czy by nie odwołali w ost momencie bo ona dziwna jest ;p a mi zależy aby on byl

[MagicGirls]

Napisane przez sQuaara

a mojemu K. znow zaproponowali te warszawe..tym razem ze mna

i on sie zastanawia.... :O

tzn ja powiedzialam ze nie (bo wciaz On nie ma gdzie wracac pozniej...tzn "zagwaranatowac mu nie moga), wiec nie chce ryzykować ze i dla mnie we wro miejsca nie bedzie...

A może się nie zgodzić skoro tak go cisną?

[eewelcia]

Platanoides, nie zdążyłam zobaczyć fotek - przesłałabyś mi je na priv???
Vivienne, a czy jest możliwość, żebyś też przesłała mi na priv ten słynny filmik?? Niestety, nie ma mnie z Wami na fb..

[sQuaara]

chyba nie ma "nie wypada odmówić"
szczegolnie ze to nie delegacja tylko przeniesienie, nazywane od poczatku "szansa na awans"

a k. twierdzi ze wrocimy za rok, ja do tej pracy a on odejdzie juz do jakiejs spoly na spoko posadke...
no nie bardzo to widze...

[viva91]

Mnie też by to chyba nie przekonywało, duże ryzyko.

A co do delegacji, we wrześniu TŻ zostawia mnie samą na miesiąc - leci na Filipiny

[Nusia1988]

Napisane przez viva91

Mnie też by to chyba nie przekonywało, duże ryzyko.

A co do delegacji, we wrześniu TŻ zostawia mnie samą na miesiąc - leci na Filipiny

Filipiny...wow..A nie możesz jechać z nim?

[MagicGirls]

Napisane przez viva91

Mnie też by to chyba nie przekonywało, duże ryzyko.

A co do delegacji, we wrześniu TŻ zostawia mnie samą na miesiąc - leci na Filipiny

Wpakowalabym się w walizkę

[blink07]

Napisane przez asiaczek87

Cudowna relacja

dziękuję

Kimitri gratulację jeszcze raz

Plat mega zdjęcie z pleneru

[zonamojegomeza]

Napisane przez kissoflife001

jak jej wyszło ?

Bardzo dobrze. Miała czerwone roze i czerwone gozdziki.

Napisane przez Platanoides

dla mnie też to było oczywiste dlatego byłam w szoku gdzie zonamojegomeza pisała że na same zdjęcia mają 8 godzin :P (więc jak sobie wyobraziłam ze jeszcze musza 200 km jechać + te inne pierdy typu jedzenie, przebieranie itp. to stwierdziłam, ze na pewno bym nie dała rady i raczej każdy na końcu by wymiękł

8godzin plus dojazd.
Docieramy na miejce np ok 10. Cykamy fotki, ślubne, narzeczenskie, obiad do max 18. I wracamy.

Nie ma problemu z makijażem. Mam się tylko odezwać jak będę wiedziała o której wyjeżdżamy

[sQuaara]

no i super ze sie udało z makijażem


filipiny <3 pakuj sie z nim) ne da sie ogarnac zebys sie z nim w hotelu przespała ten miesiac? czesto w hotelach jedynek nie ma i sie dostaje 2 osobwy pokoj.... placisz za samolot i miesiac na filipinach :O <3

[Nusia1988]

Napisane przez sQuaara

no i super ze sie udało z makijażem


filipiny <3 pakuj sie z nim) ne da sie ogarnac zebys sie z nim w hotelu przespała ten miesiac? czesto w hotelach jedynek nie ma i sie dostaje 2 osobwy pokoj.... placisz za samolot i miesiac na filipinach :O <3

Dokładnie! Jak tak zrobiłam z Dubajem I tak M.miał 2os pokój zapewniony więc płaciliśmy tylko za mój bilet
Nie wahałabym się nawet sekundy..noooo Filipiny!!!

[viva91]

Napisane przez Nusia1988

Filipiny...wow..A nie możesz jechać z nim?

Napisane przez MagicGirls

Wpakowalabym się w walizkę

Napisane przez sQuaara

filipiny <3 pakuj sie z nim) ne da sie ogarnac zebys sie z nim w hotelu przespała ten miesiac? czesto w hotelach jedynek nie ma i sie dostaje 2 osobwy pokoj.... placisz za samolot i miesiac na filipinach :O <3

Była opcja, żebym jechała z nim, ale trzeba by było zapłacić za mój lot i miejsce w pokoju. Jednak w tygodniu musiałabym w tym pokoju siedzieć, bo TŻ mówił, że by mnie samej nie wypuścił - aglomeracja ma 11 mln ludności i duży wskaźnik napadów

No i kilka dni po jego wyjeździe mam obronę, którą już raz przekładałam Zaczynam też wtedy praktyki. Za to w grudniu lub styczniu szykuje się kolejna delegacja

[sQuaara]

jechałabym. a ta wskaznik.. i indonezji widzialam czlowieka z karabinem na motorze i 3 miesiace przezyłam
tez bez przesady...

[viva91]

Napisane przez sQuaara

jechałabym. a ta wskaznik.. i indonezji widzialam czlowieka z karabinem na motorze i 3 miesiace przezyłam
tez bez przesady...

Pojadę teraz i wrócę goła i wesoła A w grudniu będę już po obronie i większej części praktyk

[zonamojegomeza]

Widziałam tu jakąś relację. Nie kasujcie proszę bo nie mam czasu na czytanie, jestem tylko na tel i nie mogę sobie skopiować.

Robię lazanie. Nie wiem czy to dobry pomyśl w taka pogodę.

I mamy farby jniesrety nie udało się skończyć do 10, ale jutro chyba malowanie.

[gr8ania]

Hej
Jestem jakieś 2 wątki w plecy, ale praca i remont nie dają czasu na forum :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lipstick89]

Napisane przez gr8ania

Hej
Jestem jakieś 2 wątki w plecy, ale praca i remont nie dają czasu na forum :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asiaczek87]

Napisane przez viva91

Mnie też by to chyba nie przekonywało, duże ryzyko.

A co do delegacji, we wrześniu TŻ zostawia mnie samą na miesiąc - leci na Filipiny

Trochę daleko będziesz częściej do nas zaglądać

A w styczniu/lutym dokąd? Wtedy razem czy też sam jedzie?

[zonamojegomeza]

Jutro ostatni dzień w pracy

[viva91]

Napisane przez asiaczek87

Trochę daleko będziesz częściej do nas zaglądać

A w styczniu/lutym dokąd? Wtedy razem czy też sam jedzie?

Jeszcze dokładnie nie wiadomo, ale wtedy są większe szanse, że pojedziemy razem

[asiaczek87]

no no

[pysia1987]

Napisane przez kissoflife001

mi szkoda kasy na te bukiety, pani m i powiedziała 600 zł za 4 bukiety i 4 butonierki. Zastanawiam się czy lepiej sobie samej nie zrobić.

moim zdaniem to dobra cena

Napisane przez viva91

Mnie też by to chyba nie przekonywało, duże ryzyko.

A co do delegacji, we wrześniu TŻ zostawia mnie samą na miesiąc - leci na Filipiny

Filipiny ja bym olała wszystko i bym jechała zawsze marzylam, żeby być w takich egzotycznych miejscach

jeszcze 2 tygodnie i 24 dni urlopu mega intensywne bo ślub, wesele i podróż

[aneta_91]

Nie mogę sobie poradzić z bólem głowy. Jestem po kawie,tabletce,spaniu i dalej słabo.

[MartusiaWu]

Napisane przez aneta_91

Nie mogę sobie poradzić z bólem głowy. Jestem po kawie,tabletce,spaniu i dalej słabo.

mnie pomaga woda...
jak tak mam, spanie i tabletki nie pomagają to pomaga butelka wody
tak mi się objawiają chyba braki, szczególnie w upały

[_groooszek_]

Ja dziś do 24 w pracy wczoraj nie udało nam się dotrzeć na salę, może w środę pojedziemy