Sierpniowe Panny Młode 2015 i 2016 ;)

[czerwonapanienka]

Pogoda jest okropna! Dziś TŻ musiał iść odebrać samochód na pieszo, szedł 25min i napisał mi sms że chyba jednak woli deszcz

Do mnie jutro zjeżdżają pierwsi gości będzie pełen dom gości to może nie odczuje stresu w ostatnim tygodniu ciągle myślę czy o czymś nie zapomniałam...

[Natka_Pietruszki91]

Pokłóciłam się ostro z moim rodzicami - odechciało mi się wszystkiego, tak na serio. Tż jednak przetłumaczył mi, że nie mogę przez nich ślubu odwoływać. Chciałam wziąć tylko ślub a zrezygnować z wesele, ale za krótki termin, aby odwołać i ostatecznie odbędzie się to wesele, ale nie mam na nie chęci w ogóle a to już za tydzień. Moi rodzice są koszmarni, szczególnie ojciec robią ze mnie wielkie zero ;/
Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia dziewczyny, które dziś wychodzą za mąż

[czerwonapanienka]

Natka Kochana nie denerwuj się będzie dobrze

[Paulinagm]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

gdzieś Ty kochana tą prognozę widziała????Aaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaa!!!!

na pogodynce :P mam nadzieję, że się nie sprawdzi

Weronika zupełnie Ci się nie dziwię, że jesteś wściekła! nawet ja byłabym trzymam kciki, żeby się to dobrze skończyło!

o jaaaa, Pati jest już żonką! a za tydzień jaaaa

[Vivienne]

Napisane przez weronika9999

Dziewczyny, wszystkiego dobrego, nie rozpuśćcie się tam - na pocieszenie Wam powiem, że z tych emocji nie zauwazycie czy jest 35 stopni czy 10

Ja zauważyłam! Malo nie zemdlalam w kościele potem juz poszlo z gorki

[Natka_Pietruszki91]

Napisane przez czerwonapanienka

Natka Kochana nie denerwuj się będzie dobrze

Nie wiem czy będzie dobrze ;/ wczoraj mój chrzestny trafił do szpitala - 2 osoby już odpadają. Jego córeczka coś wkręca, że nie będzie,czyli łącznie 7 osób out. Moja koleżanka wymysla, że jej nie chcę, bo się nie odzywam - nie mam czasu, mało na neta wchodzę - 4 out. Jedna koleżanka się nie odzywa - kolejn a 2 osoby out. I tu tworzy się suma 13 osób, za ktore muszę zapłacić za darmo! Kto da więcej! Liczę, że za 20 osób zapłacę za puste miejsca tylko ja mam takiego pecha, nikt do mnie nie chce przyjść i mam mnie gdzieś. Ryczę przez to wszystko. Mam już dość tego wszystkiego. Odechciało mi się wesela chyba naprawdę je odwołam, bo po co mam tracić pieniądze na puste miejsca. Nie chcę już myśleć o tym ślubie i wszystkim. Takie sytuacje mnie dobijają i ryczę.

[weronika9999]

Napisane przez Vivienne

Ja zauważyłam! Malo nie zemdlalam w kościele potem juz poszlo z gorki

ojej, aż tak?
ale faktycznie, upały masakryczne...Mam nadzieję, że wszystkie miałyście klimę na salach.
No i jeszcze raz gratulację czekam na foty i relacje

[Vivienne]

Napisane przez weronika9999

ojej, aż tak?
ale faktycznie, upały masakryczne...Mam nadzieję, że wszystkie miałyście klimę na salach.
No i jeszcze raz gratulację czekam na foty i relacje

Az tak był taki moment, że było mi tak duszno, że nie wiedziałam co ze soba zrobić w kościele, wszyscy kleknęli a ja stałam, bo miałam ochote pobiec do mamy po wodę do picia... zalał mnie pot i świadkowa mnie ratowała chusteczkami potem już na dworze było lepiej, chociaz powietrze krążyło...

Na sali ok, aczkolwiek były momenty, że nawet klima nie wyrabiała. Dezodorant w chusteczkach w koszyczku ratunkowym to był mój prywatny hit :P

I bardzo mało ludzie jedli przez te upaly, mnóóóóóóóóóóóóóóstwo jedzenia zostało...

[weronika9999]

Ech, to nam się chyba upiekło z pogodą :p
chociaż po chwili zastanowienia to powiem Ci szczerze, że w sumie nie dziwi mnie ten kościół. Mnie też było w kościele zadziwiająco ciepło - a w zeszłym tygodniu było "tylko" 25 stopni a nie 35...a bałam się, że w kościele będzie zimno :p
No przypuszczam, że z jedzeniem kiepsko. A jak z tańcami?

My we wtorek mamy sesję...Ma być 34 stopnie :d aha

[Vivienne]

Z tańcami było ok, ja sama nie wyrabiałam fizycznie, ale goście dopisywali i tu jestem przeszczęśliwa, bo zespół brałam w ciemno i byli super

My w środę mamy mieć sesję. Brudna sukienka, ale to nic

[czerwonapanienka]

Dziś zostałam ciocią! TŻ siostra dostała skurczy po 7 zawiozłam ją do szpitala poskakałyśmy od 8 do 13 na piłeczkach i o 14:10 przyszedł na świat Jaś a dumna jestem tym bardziej, bo byłam z Nią cały poród

[Paulinagm]

czerwona panienka to niezłe przygody masz przed ślubem cieszę się, że wszystko dobrze
och och już tylko 5 dni!!! to przerażające co chwila ktoś pyta czy stresik juz jest
jutro w końcu ustalimy menu i w końcu mam nadzieję, że usadzimy ostatecznie gości więc we wtorek będę mogła wszystko drukować

[Saaheli]

ja już wróciłam z weekendowych wojaży więc wracam też na forum

przede wszystkim gratulacje dla naszych świeżo upieczonych żonek!! czekam na wasze relacje z utęsknieniem, bo uwielbiam je czytać

czerewonapanienka - gratulacje dla Ciebie, że byłaś przy porodzie i oczywiście dla szwagierki

[Natka_Pietruszki91]

Dzieło mojego Tż - poduszka pod obrączki

[weronika9999]

Natka, super! Przez Ciebie się zorientowałam, że kościelny podał nam obrączki nie w pudełku, które zamówiłam tylko na tej złotej tacce haha.
My mamy dziś sesję tak mi się nie chce...Nie dość, że jestem niefotogeniczna i nie znoszę pozować do zdjęć, to jeszcze te temperatury...Maluję się sama, z włosami nic nie robię, ciekawe jak będę wyglądać moje włosy lubią nabierać stukrotnej objętości przy takich temperaturach, wiec stwierdziłam, ze do fryzjerki mi się nawet nie opłaca iść

Vivienne - no ja musiałam oddać do czyszczenia, bo była tak brudna, że masakra...oczywiście urwał mi się ten guziczek na tren, a gdzieś po oczepinach zrezygnowałyśmy z dziewczynami po wielokrotnych próbach z podszywania go i podpinania agrafkami, więc suknia była meeega brudna od spodu bo zamiatałam nim po sali jak mopem

czerwonapanienka - gratulacje!!!

[Natka_Pietruszki91]

U nas na tej poduszce moja mała siostra wniesie obrączki a potem ksiądz odbierze od niej obrączki i położybna tacy.

[201608212239]

Napisane przez weronika9999

Natka, super! Przez Ciebie się zorientowałam, że kościelny podał nam obrączki nie w pudełku, które zamówiłam tylko na tej złotej tacce haha.
My mamy dziś sesję tak mi się nie chce...Nie dość, że jestem niefotogeniczna i nie znoszę pozować do zdjęć, to jeszcze te temperatury...Maluję się sama, z włosami nic nie robię, ciekawe jak będę wyglądać moje włosy lubią nabierać stukrotnej objętości przy takich temperaturach, wiec stwierdziłam, ze do fryzjerki mi się nawet nie opłaca iść

Vivienne - no ja musiałam oddać do czyszczenia, bo była tak brudna, że masakra...oczywiście urwał mi się ten guziczek na tren, a gdzieś po oczepinach zrezygnowałyśmy z dziewczynami po wielokrotnych próbach z podszywania go i podpinania agrafkami, więc suknia była meeega brudna od spodu bo zamiatałam nim po sali jak mopem

czerwonapanienka - gratulacje!!!

My nie chcemy w ogóle sesji plenerowej, tylko sam reportaż z dnia ślubu. Mój TŻ nie lubi zdjęć, nie umie pozować czy naturalnie się uśmiechać, więc dla niego byłaby to męka.

[weronika9999]

Myślicie, że mogę mieć takie naturalne swoje lekko podpięte czy je czymś wygładzać? na wilgoci i tak się zrobią takie puchate jak na fotce...

[201608212239]

Napisane przez weronika9999

Myślicie, że mogę mieć takie naturalne swoje lekko podpięte czy je czymś wygładzać? na wilgoci i tak się zrobią takie puchate jak na fotce...

Takie są śliczne.

[pati0090]

dzień dobry
kończę już relację ale wrzucę tylko do klubu bo moja relacja ma zdjęcia tez więc tu nie będzie
nie mogę was nadrobić bo nie mam kiedy

[201608212239]

A mogłabym prosić o rozważenie mojej kandydatury do klubu? Chciałabym poczytać Wasze relacje.

[pati0090]

a ile jesteś na wątku już?

[aguleekk]

weronika ale masz włosiska nic nie wygładzać, jeśli już to ja jeszcze bardziej wydobyłabym skręt

natka zapisałam się do tej samej makijażystki co Ty mówiłaś, że Ty zapisywałaś się dopiero w styczniu jakoś więc myślałam, że mam czas, a tu się okazało, że ona ma już zapisane dwie osoby na mój dzień

[lawendax]

Napisane przez weronika9999

Myślicie, że mogę mieć takie naturalne swoje lekko podpięte czy je czymś wygładzać? na wilgoci i tak się zrobią takie puchate jak na fotce...

sliczne masz włosy, a nie będzie Ci za gorąco?

[Casssssie]

wracam po drobnej przerwie...
Wszystkim dziewczyną które są już "po" : Życzę Wam wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

Jeszcze sporo mam do załatwienia i trochę stres jest... Wódka dopiero teraz będzie kupowana, jutro winietki i plan stołów, dziś mam spotkać się z dekoratorką... eh. Dobrze że mam chociaż suknie
Miałam wiele perypetii z gośćmi np. między innymi to, że miało być wesele bez dzieci, niestety moi teściowie dali się podpuścić gościom Trudno nie mam siły się tym wszystkim przejmować
A jak Wasze nerwy w tych ostatnich dniach/tygodniach ?

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez weronika9999

Myślicie, że mogę mieć takie naturalne swoje lekko podpięte czy je czymś wygładzać? na wilgoci i tak się zrobią takie puchate jak na fotce...

Masz piękne włosy A jak Ty się lepiej czujesz ?

[Natka_Pietruszki91]

Moje są w strzępach właśnie przez wymysły gości i aż nie mogę się przez nich cieszyć swoim ślubem - głupia jestem. Jeszcze teściowa gada, że 15.08. to nieszczęśliwa data na ślub - ja uważam inaczej, ale przez gadanie jej i matki to zaczynam się stresować. Mój chrzestny miał guza na jelicie i teraz on mu pękł, leży w szpitalu i jego stan się pogorszył ;/ nie będzie na weselu - to raz - losowa sytuacja. Kolejny stres i zmartwienie chcę się obudzić w poniedziałek!

[aguleekk]

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Moje są w strzępach właśnie przez wymysły gości i aż nie mogę się przez nich cieszyć swoim ślubem - głupia jestem. Jeszcze teściowa gada, że 15.08. to nieszczęśliwa data na ślub - ja uważam inaczej, ale przez gadanie jej i matki to zaczynam się stresować. Mój chrzestny miał guza na jelicie i teraz on mu pękł, leży w szpitalu i jego stan się pogorszył ;/ nie będzie na weselu - to raz - losowa sytuacja. Kolejny stres i zmartwienie chcę się obudzić w poniedziałek!

Natka spokojnie, musisz trochę wyluzować. Oby z chrzestnym było ok

[Natka_Pietruszki91]

Muszę chyba coś od nerwów brać.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez aguleekk

Natka spokojnie, musisz trochę wyluzować. Oby z chrzestnym było ok

Też mam nadzieję, że nie umrze przed 15 i ogólnie, że będzie żył. Jego żona tak wymyślała, że nie chce przyjść i teraz wytworzyła, bo ona nie kazała mu do lekarza chodzić, a ten guz był już od pół roku co najmniej i ona przez ostatni czas bardzo źle się czuł, a ona mu tylko robić kazała.

[aguleekk]

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Muszę chyba coś od nerwów brać.

Pij melisę, albo kup sobie coś w aptece. Tylko, że te wszystkie ziołowe leki to nie zadziałają od razu, trzeba trochę je pobrać.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Też mam nadzieję, że nie umrze przed 15 i ogólnie, że będzie żył. Jego żona tak wymyślała, że nie chce przyjść i teraz wytworzyła, bo ona nie kazała mu do lekarza chodzić, a ten guz był już od pół roku co najmniej i ona przez ostatni czas bardzo źle się czuł, a ona mu tylko robić kazała.

Masakra, co za kobieta

[Casssssie]

Natka najważniejsze, że jest on pod opieką lekarzy.
Co do daty ja wstępnie miałam 15 (później musieliśmy zmienić). Jeden ksiądz się śmiał że to + 10 do błogosławieństwa