Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XI

[Hosenka*]

Napisane przez danusiaes

Próbowałyście łączyc kolagen z kwasami /jeśli tak to jakimi i czy da się/?

Z kwasem hialuronowym jak najbardziej można, ale z owocowymi nie mam pojęcia, nie przyszło mi to do głowy

[Korah]

Napisane przez sylwiusaka

Tak, to z granatem, przetestowałam próbkę i jest fajne!

Napisane przez danusiaes

Próbowałyście łączyc kolagen z kwasami /jeśli tak to jakimi i czy da się/?

Można tylko z hialuronowym, bo pozostałe kolagen neutralizuje i na odwrót. Wprawdzie ntc zawiera odrobinę mlekowego, ale podejrzewam, że to jako utrzymaniec ph, w sensie konserwant.

Czytalam gdzieś zalecenia, aby po zabiegu kwasowym nie stosować kolagenu przez kilka dni, a jeśli chcemy łączyć jakiś tonik kwasowy, to tonik wieczorem, kolagen rano.

[201605090958]

korah, a gdyby kolagen dać na dzien, a kwas /glikolowy/ na noc? Azjaci łączą więc mnie kusi a z drugiej strony nie chcę sobie kuku zrobić...

[Korah]

Napisane przez danusiaes

korah, a gdyby kolagen dać na dzien, a kwas /glikolowy/ na noc? Azjaci łączą więc mnie kusi a z drugiej strony nie chcę sobie kuku zrobić...

Kuku sobie nie zrobisz, ale możesz po prostu nie mieć efektów, co to za forma, tonik, krem, ile %? Tak jak pisałam powyżej, jeśli to tylko jakiś krem delikatny z kwasem czy tonik do częstego stosowania, to spokojnie możesz łączyć pielęgnację, w sensie, że rano to, wieczorem tamto Jeśli konkretniejszy zabieg kwasowy, ale rzadziej stosowany, to lepiej dać mu działać i kolagen odstawić na te 3 dni. Po prostu kwasy pobudzają skórę do syntezy kolagenu, a gdy dostarczymy kolagen w tym samym momencie, to przestają działać, hamuje się łuszczenie, czyszczenie skóry.

[201605090958]

Korah dzięki i dzięki że namowiłaś mnie na kolagen, dokładnie to już 4 osoby są wdzieczne Tobie. Za każdym razem ja kupuję, a bliskie mi osoby zabierają i sie zako☠☠☠☠ą niezależnie od wieku. Zamierzam swój kupić i przelać w ukryciu do innej buteleczki z pipetką bo jak patrzę co kolagen robi u nich to

[Korah]

Napisane przez danusiaes

Korah dzięki i dzięki że namowiłaś mnie na kolagen, dokładnie to już 4 osoby są wdzieczne Tobie. Za każdym razem ja kupuję, a bliskie mi osoby zabierają i sie zako☠☠☠☠ą niezależnie od wieku. Zamierzam swój kupić i przelać w ukryciu do innej buteleczki z pipetką bo jak patrzę co kolagen robi u nich to

Niech Ci dobrze służy

[Alneonka]

A ja mam pytanie, czy ma sens (i jest możliwe) serum kolagen + kwas hialuronowy + olej arganowy?
Bo chciałam coś dla mamy do suchej cery ze zmarszczkami i patrząc na właściwości tych składników to byłby ciekawy mix. No chyba, że polecacie coś innego/gotowego.
(mama w tej chwili używa musu kolagenowego z merza)

[Kusum]

Napisane przez Linka25

Dziewczyny co pielęgnacyjnego polecacie do ust? Moje są bardzo wymagające. Znam tylko Sylveco.

Alterra, ale ta z granatem Ta zwykła nie robi na mnie wrażenia.

Napisane przez sylwiusaka

Dzięki , zapisuję sobie na następny raz, a gdzie kupiłaś puder Physician? Tym razem zdecyduję się pewnie na Hauschkę, bo i tak na Violey chcę kupić serum Weledy i szampon I+M ( tż dołączył się od używania), który mi się kończy.


Eos widziałam na Naturisimo (bezpłatna wysyłka do Pl).

Serum z granatem? Jest jakaś promocja?

[Korah]

Napisane przez Alneonka

A ja mam pytanie, czy ma sens (i jest możliwe) serum kolagen + kwas hialuronowy + olej arganowy?
Bo chciałam coś dla mamy do suchej cery ze zmarszczkami i patrząc na właściwości tych składników to byłby ciekawy mix. No chyba, że polecacie coś innego/gotowego.
(mama w tej chwili używa musu kolagenowego z merza)

Myślę, że to odpowiednia mieszanka do dojrzałej cery, ale może powstać dwufazówka.

Napisane przez Kusum

Alterra, ale ta z granatem Ta zwykła nie robi na mnie wrażenia.

Opinie o tej pomadce z granatem są skrajnie odmienne, muszę ją w końcu wypróbować

[Koshatka]

Napisane przez Korah

Opinie o tej pomadce z granatem są skrajnie odmienne, muszę ją w końcu wypróbować

Mnie zabija zapach. Zresztą w serum z granatem też jest dla mnie za intensywny i zraziłam się do całej serii.

[Korah]

Napisane przez Koshatka

Mnie zabija zapach. Zresztą w serum z granatem też jest dla mnie za intensywny i zraziłam się do całej serii.

Do nuty zapachowej tej serii też nie pałam zachwytem

[Kusum]

Mówisz o serum z granatem Alterry czy Weledy?


Dla mnie ta pomadka to hicior Pierwsza miała takie grudki, ale jak postała trochę na biurku i nagrzała się to zrobiła się miękka. Moim zdaniem lepiej nawilża, ma lżejszą konsystencje i wygląda jak błyszczyk na ustach.

[Sicilia]

Napisane przez Korah

Priorytetem wśród kosmetyków obecnie będzie zakup pasty cukrowej do depilacji, bo mi się skończy na dniach.

Ja Cię podziwiam za tą pastą cukrową. Ja próbowałam kilka razy samodzielnie zrobić, ale raz się oparzyłam, a raz wyszła mi za twarda W końcu się poddałam i chodzę na wosk

Napisane przez Linka25

Dziewczyny co pielęgnacyjnego polecacie do ust? Moje są bardzo wymagające. Znam tylko Sylveco.

Ja osobiście lubię tłuste pomadki, nawet bardzo tłuste, takie, co latem się rozpuszczają Mogę polecić takie tłuściochy od dr. bronner's albo john masters organics

Napisane przez Koshatka

Mnie zabija zapach. Zresztą w serum z granatem też jest dla mnie za intensywny i zraziłam się do całej serii.

Też nie znoszę tego zapachu

[Korah]

Napisane przez Sicilia

Ja Cię podziwiam za tą pastą cukrową. Ja próbowałam kilka razy samodzielnie zrobić, ale raz się oparzyłam, a raz wyszła mi za twarda W końcu się poddałam i chodzę na wosk

Ja osobiście lubię tłuste pomadki, nawet bardzo tłuste, takie, co latem się rozpuszczają Mogę polecić takie tłuściochy od dr. bronner's albo john masters organics

Ja siebie też podziwiam, bo już mam szczerze dość walki z owłosieniem, mocnym, grubym, ciemnym. Laser aż się prosi i chyba w końcu pójdę bez względu na koszt. bo jak policzę, co kupuję, a najlepsze, że używam wszystkiego, bo i depilatora i wosku z podgrzewaczem i pasty i golarki, pęsety, kremów i żeli do golenia, to koszt wychodzi ten sam. A naprawdę używam tego wszystkiego w zależności od partii ciała lub sytuacji i miałam przez moment ostatnio taką sytuację, że wosk się skończył, pasta też na finiszu, depilator po 15 latach padł śmiercią naturalna i jak to teraz podliczę, to wyjdzie tyle samo, co laser na cale ciało i to podwójny zabieg.

U mnie wszystko do ust musi być tłuste i grubą warstwą no może poza ciemnymi pomadkami kolorowymi, których używam od wielkiego dzwonu tylko.

[xxxescapismxxx]

Napisane przez Korah

Do nuty zapachowej tej serii też nie pałam zachwytem

A mi się podoba

Napisane przez Kusum

Mówisz o serum z granatem Alterry czy Weledy?


Dla mnie ta pomadka to hicior Pierwsza miała takie grudki, ale jak postała trochę na biurku i nagrzała się to zrobiła się miękka. Moim zdaniem lepiej nawilża, ma lżejszą konsystencje i wygląda jak błyszczyk na ustach.

O muszę i ja kupić przy okazji

[Sicilia]

Napisane przez Korah

Ja siebie też podziwiam, bo już mam szczerze dość walki z owłosieniem, mocnym, grubym, ciemnym. Laser aż się prosi i chyba w końcu pójdę bez względu na koszt. bo jak policzę, co kupuję, a najlepsze, że używam wszystkiego, bo i depilatora i wosku z podgrzewaczem i pasty i golarki, pęsety, kremów i żeli do golenia, to koszt wychodzi ten sam. A naprawdę używam tego wszystkiego w zależności od partii ciała lub sytuacji i miałam przez moment ostatnio taką sytuację, że wosk się skończył, pasta też na finiszu, depilator po 15 latach padł śmiercią naturalna i jak to teraz podliczę, to wyjdzie tyle samo, co laser na cale ciało i to podwójny zabieg.

U mnie wszystko do ust musi być tłuste i grubą warstwą no może poza ciemnymi pomadkami kolorowymi, których używam od wielkiego dzwonu tylko.

Ja zrobiłam coś podobnego do lasera, tj. IPL (alternatywne źródło światła) już kilka lat temu i mogę powiedzieć, że przez te lata na pewno zaoszczędziłam na różnego rodzaju zabiegach dotyczących leczenia wrastających włosów, itp. Poza tym mam o ponad połowę mniej włosów na nogach niż przed laserem, więc szczerze polecam

Mój olejek kokosowy w aktualnej temperaturze po raz pierwszy przyjął całkowicie płynną konsystencję

[macka]

Napisane przez Sicilia

Ja zrobiłam coś podobnego do lasera, tj. IPL (alternatywne źródło światła) już kilka lat temu i mogę powiedzieć, że przez te lata na pewno zaoszczędziłam na różnego rodzaju zabiegach dotyczących leczenia wrastających włosów, itp. Poza tym mam o ponad połowę mniej włosów na nogach niż przed laserem, więc szczerze polecam

Mój olejek kokosowy w aktualnej temperaturze po raz pierwszy przyjął całkowicie płynną konsystencję

Eeee, po IPL często gęsto odrasta wcześniej lub później. Więc trwale to tylko laser - diodowy.

[Korah]

IPL teraz już można normalnie kupić do domowego użytku. Remingtony np stoją już od 500zł, czyli tyle samo, co jakieś lepsze depilatory. Jeśli już się skuszę, to typowy laser diodowy w gabinecie lub jest jeszcze jakiś nowocześniejszy, teraz zapomniałam nazwy. W dodatku laser ponoć najlepiej sprawdza się u osób takich jak ja, z bardzo jasną skórą i bardzo ciemnym zarostem.

[Kusum]

Ciekawe czy te domowe lasery działają? I czy to boli? Byłam na Light Sheer kilka lat temu i efekt jest przez rok. Potem trzeba powtarzać.

[Sicilia]

Napisane przez macka

Eeee, po IPL często gęsto odrasta wcześniej lub później. Więc trwale to tylko laser - diodowy.

Napisane przez Korah

IPL teraz już można normalnie kupić do domowego użytku. Remingtony np stoją już od 500zł, czyli tyle samo, co jakieś lepsze depilatory. Jeśli już się skuszę, to typowy laser diodowy w gabinecie lub jest jeszcze jakiś nowocześniejszy, teraz zapomniałam nazwy. W dodatku laser ponoć najlepiej sprawdza się u osób takich jak ja, z bardzo jasną skórą i bardzo ciemnym zarostem.

Napisane przez Kusum

Ciekawe czy te domowe lasery działają? I czy to boli? Byłam na Light Sheer kilka lat temu i efekt jest przez rok. Potem trzeba powtarzać.

Robiłam IPL lata temu (8 albo 9 - nawet nie pamiętam!). Wtedy to była nowość na rynku. Powtórzyłam zabieg ze trzy razy w ciągu dwóch lat i efekty mam do dzisiaj. Wiem, że obecnie są znacznie bardziej zaawansowane lasery (np. frakcyjny), ale póki co nie wybieram się na kolejny zabieg. Czy to boli? Tak. Choć jest to ból do zniesienia. To są takie szybkie ukłucia. Skóra jest potem czerwona, jak spalona od słońca i trzeba stosować kosmetyki jak po opalaniu. Nie robiłam pod pachami i głębokiego bikini - tu bałam się, że będzie za bardzo bolało.
Nie ryzykowałabym zabiegu w domu. Jak się coś nie uda, to potem mogą zostać trwałe ślady. Poza tym taki domowy ma chyba mniejszą moc.
No i miesiąc przed oraz miesiąc po zabiegu zakaz opalania i wystawiania skóry na słońce.

[Korah]

Napisane przez Sicilia

Nie ryzykowałabym zabiegu w domu. Jak się coś nie uda, to potem mogą zostać trwałe ślady. Poza tym taki domowy ma chyba mniejszą moc.
No i miesiąc przed oraz miesiąc po zabiegu zakaz opalania i wystawiania skóry na słońce.

Mają różne moce, w zależności od ceny. Jeśli stosujemy wszystko zgodnie z instrukcją to nie ma powodu do obaw, tak renomowane marki, jak Philips, Remington nie wypuszczałyby do sprzedaży detalicznej czegoś, czym można się trwale oszpecić, ale z drugiej strony ryzyko zawsze jest, bo nawet zwykłym depilatorem można się okaleczyć, jak się nie ma rozumu.

[Kretka666]

Napisane przez Korah

Opinie o tej pomadce z granatem są skrajnie odmienne, muszę ją w końcu wypróbować

Nawet u nas w domu są skrajne - ja jej szczerze nie lubię, a mąż chętnie się nią smaruje W sumie to dobrze, nie zmarnuje się Wolę inne balsamy, nie mam problemów z ustami, także Crazy Rumors mi wystarcza.

[Alneonka]

Napisane przez Korah

Myślę, że to odpowiednia mieszanka do dojrzałej cery, ale może powstać dwufazówka.

dzięki, poszukam czegoś jeszcze gotowego i zobaczymy

Co do tego IPL domowego Remingtona albo Phillipsa to mnie bardzo kusi, właściwie same pozytywy słyszałam.

[sylwiusaka]

Napisane przez Kusum

Serum z granatem? Jest jakaś promocja?

Nie ma niestety.

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez sylwiusaka

Nie ma niestety.

A czym Cię urzekło to serum, że zamawiasz pełnowymiarowe?
Masz jakieś porównanie z Alterrą? (niedostępne już, niestety )

[sylwiusaka]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;52370212]A czym Cię urzekło to serum, że zamawiasz pełnowymiarowe?
Masz jakieś porównanie z Alterrą? (niedostępne już, niestety )[/QUOTE]

Jeszcze niczym, ale dobrze się używało bo: szybciutko się wchłania, nie zapycha, wygładza. Trochę lepsze (takie odniosłam wrażenie po 3 próbkach) jest serum Primavera z granatem, ale cena za pełnowymiarowe jest masakryczna. Alterry już nie zdążyłam kupić, a akurat kiedy chciałam przetestować to zostało wycofane.

[Korah]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;52370212]A czym Cię urzekło to serum, że zamawiasz pełnowymiarowe?
Masz jakieś porównanie z Alterrą? (niedostępne już, niestety )[/QUOTE]

Napisane przez sylwiusaka

Jeszcze niczym, ale dobrze się używało bo: szybciutko się wchłania, nie zapycha, wygładza. Trochę lepsze (takie odniosłam wrażenie po 3 próbkach) jest serum Primavera z granatem, ale cena za pełnowymiarowe jest masakryczna. Alterry już nie zdążyłam kupić, a akurat kiedy chciałam przetestować to zostało wycofane.

Wycofana Alterra była z orchideą, a tej z granatem nigdy nie wprowadzili do pl. Udało mi się ją zdobyć, ale wciąż czeka w kolejce.

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez Korah

Wycofana Alterra była z orchideą, a tej z granatem nigdy nie wprowadzili do pl. Udało mi się ją zdobyć, ale wciąż czeka w kolejce.

Faktycznie- chyba pomyliłam z olejkiem

A jak z oceniasz oba kolageny w kwestii możliwości zapychania??
Uważasz, że są zdolne zapchać, czy to kwestia indywidualna, a opinie o zapychaniu przez NTC są nieco przesadzone?

[201608040942]

Wczoraj dotarla do mnie paczka z violey z kosmetykami Martiny Gebhardt.
Uwielbiam jej krem propolisowy, jest idealny dla mnie, a ze shea seria mi sie znudzila( uzywama mleczko i tonik, krem i lotion mialam w probkach i mi sie nie podobaly) to testowalam to i owo, oprocz serii Happy Aging. Po wczorajszym wyprobowaniu musze stwierdzic, ze niepotrzebnie sie tej serii opieralam. zapowiada sie ze jest dla mnie stworzona. Dobrze ze na violey jest tansza, bo orginalna cena za mleczko do demakijazu, mnie odstrasza.
zamowilam
- pelnowymiarowe mleczko do demakijazu
- miniaturke toniku
- i po dwie probki reszty kosmetykow z tej serii( oporcz lotionu i spraju do dekoltu , z tych probek nie bylo, ale tez nie jestem przekonana ze bym cos takiego uzywala)
Do tego wzielam sobie jeszcze probki
- wszystkich olejow do ciala
- balsamu rozanego
- kremu i balsamu z serii Calendula
- kremu Aloe Vera ( chce porownac z lotionem)
- maseczka 7 Herb i
- Peeling Soft

Jestem ciekawa czy cos do mojej pielegnacji dolaczy w pelnym rozmiarze.

Z rzeczy ktore uzywalam od Weleda to nawilazajcy migdalowy wtarlam w odwlok ( tzn 1/3 tubki). jakos lepszy dla mnie ten tresciwszy jest. Jak sie upaly skonczyl i bylo troche chlodnych dni letnich to byl mi za slaby.
Rozany krem pod oczy nadal chetnie uzywam, zwlaszcza teraz, bo krem od MG wydaje mi sie na letnie miesiace za ciezki. Wklepie odrobinke i jest super, ale budze sie z opuchnietymi oczami, wiec raczej na zimowe miesiace niz na teraz sie u mnie nadaje.
Z kremu dzieciecego Weisse Malve nadal nie wiem czy jestem zadowolona. Pol tubki wykonczylam i teraz jakos mi nie lezy, ale w chlodne miesiace tez nie bylam do konca do niego przekonana. Mily jest, ale cos mu brakuje. Najbardziej bylam/ jestem zadowolona z tresciwszej wersji migdala i rozanego kremu pod oczy, wiec jak zajdzie potrzeba to spewnoscia je ponownie zakupie, a poki co Martina krystalizuje sie na wiodaca marke ( z Hauschka sobie daje spokoj, jest duzo drozsza a przez zmiane skladow juz mi tak nie pasuje jak kiedys)

[Korah]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;52371752]A jak z oceniasz oba kolageny w kwestii możliwości zapychania??
Uważasz, że są zdolne zapchać, czy to kwestia indywidualna, a opinie o zapychaniu przez NTC są nieco przesadzone?[/QUOTE]

Bingo nigdy mnie nie zapchało, a nie żałowałam ilości. Za to ntc nakładam stosunkowo niewiele, a moja skóra po paru dniach domaga się odstawienia. Co prawda nie jest zapchana, ale jakaś taka przejedzona i wiem, że gdybym stosowała bez przerwy, to w końcu coś by mi powyskakiwało.

Bingo idealnie mi pasowało, moja skóra wykazuje na niego wyjątkową tolerancję. Ma inną konsystencję, lejącą i taką śliską, bogatszą, zawiesistą, a w ntc czuć wodę, chociaż jest bardziej zagęszczone przez obecność kwasu ha, ale jest bardziej tępe w nakładaniu. Ntc działa na skórę, bo prasuje drobne zmarszczki, ujędrnia, wzmacnia skórę, tego nie mogę mu odmówić, po prostu dla mnie byłoby lepiej, gdyby nie zawierało w składzie ha.