My pomysłowe damy UPAŁOM sie nie damy!!

[tapetka22]

No cóż, czasy sie zmieniły, klimat sie zmienił i o to mamy w Polsce tropiki...
Pewnie wiele z Nas jeszcze niedawnoi marzyło o temp Hiszpanii czy Egipyu...a teraz...MASAKRA!!
ja sie czuje jak skwarka
Na dworze prawie 40 stopni w cieniu, w mieszkaniu mam niewiele mniej..
Wentylator, zimna woda z lodem , mokry recznik na kark...-i tyle moge zrobic..

A WY? Jak sobie radzicie z upałami?

[zakonna]

Ja przesiedziałam cały dzień na działce, w zadrzewionej części. Było super, ale jak musiałam wstać z leżaka i pójść na słońce to przeżywałam szok termiczny.
A w mieszkaniu mam wiatrak.

[tapetka22]

ja mieszkam na ost pietrze i okna mam na zachod -gorzej juz chyba byc nie moglo..

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

a juz najgorzej to jest w autobusach...

[zakonna]

Ja mieszkam na 3 piętrze. I okna mam idiotycznie. Rano słońce w sypialni i kuchni, a od południa w dużym pokoju. Cały dzień mam nagrzane mieszkanie, raz z jednej, raz z drugiej strony. A na moim balkonie nie przetrwa żadna roślina oprócz zwykłej trawy.

[tapetka22]

Napisane przez zakonna

Ja mieszkam na 3 piętrze. I okna mam idiotycznie. Rano słońce w sypialni i kuchni, a od południa w dużym pokoju. Cały dzień mam nagrzane mieszkanie, raz z jednej, raz z drugiej strony. A na moim balkonie nie przetrwa żadna roślina oprócz zwykłej trawy.

no ale sie mozesz po poludniu schowac ;p
a ja mam kawalerke

[andune]

Napisane przez tapetka22

ja mieszkam na ost pietrze i okna mam na zachod -gorzej juz chyba byc nie moglo..

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

a juz najgorzej to jest w autobusach...

oj, tapetka22... ja mam południową wystawę salonu... słońce niemalże przez 9 godzin świeci.

także - może być gorzej

[tapetka22]

Napisane przez andune

oj, tapetka22... ja mam południową wystawę salonu... słońce niemalże przez 9 godzin świeci.

także - może być gorzej

ja mam od 14 do...najgorsze slonce mi swieci:/

powiesilam w oknach brazowe koce..to pomoglo ale i tak jest goraco

[201606270916]

https://www.youtube.com/watch?v=3capmAfYk7A

Napisane przez tapetka22

ja mam od 14 do...najgorsze slonce mi swieci:/

powiesilam w oknach brazowe koce..to pomoglo ale i tak jest goraco

W sąsiednim akademiku dużą popularnością cieszy się srebrna folia na oknach.

[kalincia]

Ja, niestety mam mieszkanie cieniste i chłodne. Odpowiednie na klimaty śródziemnomorskie. Teraz się sprawdza i żadnych innych sposobów na upaly poza niewychodzeniem z domu i nie otwieraniem okien w dzień nie muszę stosować.
Niestety, bo klimatowi u mnie baaardzo daleko od śródziemnomorskiego. Nawet teraz, chociaż w dzień upał, to w nocy 14 - 15.

[bluebluesky]

Czesc dziewczyny!

U mnie to samo, zar sie z nieba leje! Ja mam wszystkie okna zasloniete, a drzwi sa natychmiast zamykane, zeby zar sie nie wlewal

Ale powiem wam, ze wole to, niz jak nam odmraza kosci

[kalincia]

Napisane przez bluebluesky

Czesc dziewczyny!

U mnie to samo, zar sie z nieba leje! Ja mam wszystkie okna zasloniete, a drzwi sa natychmiast zamykane, zeby zar sie nie wlewal

Ale powiem wam, ze wole to, niz jak nam odmraza kosci

Ja też nie narzekam. Co roku jeżdżę w różne okolice Morza Śródziemnego, żeby złapać troche prawdziwego lata i z rozkoszą posłuchać narzeka znajomych przez telefon, że u nas znowu w lipcu 10 stopni i od tygodnia leje. Miła odmiana, po powrocie znowu mieć lato, a nie szok termiczny.

[tapetka22]

ja tobym teraz najchetniej pojechala na wschod ...a tez jestem cieplolubna...

[bestka]

Ja mieszkam na poddaszu, siedzę w klimie praktycznie cały dzień, okna mam zasłonięte roletami cały dzień i noc, w nocy robię przeciąg, jem lody codziennie takie zmrożone twarde, piję colę zimną, nie jem i nie piję nic ciepłego. I jest w miarę OK

[tapetka22]

Napisane przez bestka

Ja mieszkam na poddaszu, siedzę w klimie praktycznie cały dzień, okna mam zasłonięte roletami cały dzień i noc, w nocy robię przeciąg, jem lody codziennie takie zmrożone twarde, piję colę zimną, nie jem i nie piję nic ciepłego. I jest w miarę OK

tez okna otwieram w nocy a na dzien zamykam i zaslaniam ale mam tylko zaslony wiec to guzik daje, lodow to dzis zjadlam..ee..5?
masz w domu klimatyzator?

[Silumin]

Napisane przez andune

oj, tapetka22... ja mam południową wystawę salonu... słońce niemalże przez 9 godzin świeci.

także - może być gorzej

ja mam okna wszystkich pomieszczeń tylko na południe w dodatku mieszkam na ostatnim piętrze, troche chłodniej tylko jak wyjde na klatkę

[invisible_01]

Napisane przez kalincia

Niestety, bo klimatowi u mnie baaardzo daleko od śródziemnomorskiego. Nawet teraz, chociaż w dzień upał, to w nocy 14 - 15.

U mnie w nocy 27 stopni, więc zazdroszczę tych 14-15 stopni. Ja otwieram nocą wszystkie okna na oścież, ale przy tej duchocie niewiele to daje.

[tapetka22]

Napisane przez invisible_01

U mnie w nocy 27 stopni, więc zazdroszczę tych 14-15 stopni. Ja otwieram nocą wszystkie okna na oścież, ale przy tej duchocie niewiele to daje.

U mnie było dziś 22valevw mieszkaniu I tak prawie 30 mimo że wierzyłam cała noc

[bestka]

Napisane przez tapetka22

tez okna otwieram w nocy a na dzien zamykam i zaslaniam ale mam tylko zaslony wiec to guzik daje, lodow to dzis zjadlam..ee..5?
masz w domu klimatyzator?

Kupiłam klimatyzator tylko do jednego pokoju, taki kwadratowy, wydajność jest niezbyt duża, to znaczy schładza powietrze, ale nie jest lodowato. Bez klimy na pewno bym nie dała rady na poddaszu w tych temperaturach. Kupiłam zaraz następnego roku po przeżyciu pierwszego lata, gdzie było tylko 25 st. max. Na naszym osiedlu jeden młody chłopak dostał udaru z gorąca, tak więc wysokie temperatury w mieszaniu to nie żarty. Jak wracam z pracy do domu to termometr pokazuje 10 st. więcej niż na zewnątrz.

[kalincia]

Napisane przez invisible_01

U mnie w nocy 27 stopni, więc zazdroszczę tych 14-15 stopni. Ja otwieram nocą wszystkie okna na oścież, ale przy tej duchocie niewiele to daje.

U mnie teraz jeszcze spokojne 20, wietrzę mieszkanie, potem pozamykam i jest chłodno.

[tapetka22]

Ja mam problemy z żylakami i niestety z sercem dlatego takie temp męczą mnie szczególnie. Od 2 dni ratuje się tym że ściągam koszulkę wkładam pod zimna wodę i taka mokra ubieram. Efekt jest super ale w tej temp to pół godziny na dworze i juz koszulka jest sucha..

[nebraska]

Kocham upały, rozkoszuję się kazdym dniem, bo wiem, ze lato jest krótkie i zaraz znów będzie ta okropna zima.
Nie wyobrażam sobie zamykania okien podczas upałów i siedzenia w zakiszonym mieszkaniu! Lubię jak wpada ciepłe, pachnące latem powietrze. Na szczęście tego roku nie ma komarów.
W mieszkaniu wystarcza mi wiatrak, a w autobusach, jeśli nie ma klimy, wyciągam wachlarz - własnie jak prawdziwa pomysłowa dama

[annnie88]

Mieszkanie parter - w nocy udawało się doprowadzac do 23 stopni, ale od 3 dni juz jest 24 mury sie nagrzewaja.. w ciagu dnia jak już wszyscy domownicy sa w domu to jest 26, okna od 8.30 do 22 zamknięte. Na mieście w 3 miejscach powystawiali takie węzę strażackie które pryskają woda wiec jak mam gdzieś jechać/iść to zawsze przez taki wachlarz sobie przejdę i jest ok a dzieciaki jaka maja uciechę! ;d

[kalincia]

Napisane przez nebraska

Kocham upały, rozkoszuję się kazdym dniem, bo wiem, ze lato jest krótkie i zaraz znów będzie ta okropna zima.
Nie wyobrażam sobie zamykania okien podczas upałów i siedzenia w zakiszonym mieszkaniu! Lubię jak wpada ciepłe, pachnące latem powietrze. Na szczęście tego roku nie ma komarów.
W mieszkaniu wystarcza mi wiatrak, a w autobusach, jeśli nie ma klimy, wyciągam wachlarz - własnie jak prawdziwa pomysłowa dama

Moje nie jest zakiszone. Otwieram po zmroku na całą noc, wietrzę, chłodzę. Pachnące latem powietrze lubię wieczorami, kiedy mi lewkonie pachną na tarasie, nie w południe, kiedy mi grzeje dom do 30 stopni, bo po co mam się męczyć w miejscu, gdzie moja enklawa chłodu.

[Mijanou]

Jak sobie radzę? Nie radzę! Okna pootwierane wszędzie a gorąco nadal.

Mam piekny wachlarz przywieziony z Wenecji.... no i prawie zamieszkałam w prysznicu. Aaaaa....taki upał, że koty leżą na płask na kaflach w łazience.

[201607211025]

Ja sobie nie radzę.
Upał,upał, w dzień gorąco, w nocy gorąco, pożary, gdzie spojrzeć, to zniszczone,uschnięte plantacje malin, zwiędnięte warzywa i kwiaty

[kalincia]

Napisane przez Mijanou

Jak sobie radzę? Nie radzę! Okna pootwierane wszędzie a gorąco nadal.

Mam piekny wachlarz przywieziony z Wenecji.... no i prawie zamieszkałam w prysznicu. Aaaaa....taki upał, że koty leżą na płask na kaflach w łazience.

Bo okna trzeba zamykać, nie otwierać. Spójrz na okolice Śródziemnomorza. Wszystko pozamykane i pozasłaniane roletami lub żaluzjami.

[nemshar]

Ja stosuję następujący sposób - w trakcie oglądania filmów i pracy na komputerze wchłaniam ogromne ilości lodów sorbetowych przygotowanych własnoręcznie . A to wszystko przed wiatrakiem. No cóż... taki mamy klimat

[tapetka22]

Napisane przez kalincia

Bo okna trzeba zamykać, nie otwierać. Spójrz na okolice Śródziemnomorza. Wszystko pozamykane i pozasłaniane roletami lub żaluzjami.

ja na noc otwieram na osciez, rano zamykam i zaciagam ale jak juz tyle dni jest taki ukrop i tak jest goraco, poza tym w nocy u mnie kolo 23-25 st

w Grecji wszystkjie domy maja takie specjalne markizy i to jest swietne

Napisane przez nemshar

Ja stosuję następujący sposób - w trakcie oglądania filmów i pracy na komputerze wchłaniam ogromne ilości lodów sorbetowych przygotowanych własnoręcznie . A to wszystko przed wiatrakiem. No cóż... taki mamy klimat

dasz przepis?

[Nimfa20]

Napisane przez tapetka22

ja mieszkam na ost pietrze i okna mam na zachod -gorzej juz chyba byc nie moglo..

a juz najgorzej to jest w autobusach...

Ja mam pokój od wschodu- wydawałoby się, że świetnie. U mnie jest najgorzej. Wiatrak nic nie daje. Pokój, kuchnia (od południa!) , nawet u sąsiadów po południu (okna na zachód) jest chłodniej niż u mnie. W domu ponad 30* , wczoraj w słońcu ( a było trochę przymglone) było 57* !

Tak, autobusy to masakra Ostatnio jechałam takim bez otwieranych okien i bez klimy .

Napisane przez bluebluesky

Czesc dziewczyny!

U mnie to samo, zar sie z nieba leje! Ja mam wszystkie okna zasloniete, a drzwi sa natychmiast zamykane, zeby zar sie nie wlewal

Ale powiem wam, ze wole to, niz jak nam odmraza kosci

Ja mam wszystkie okna uchylone. Nie dam rady przeżyć w zamkniętych.

Napisane przez beautyq

Ja sobie nie radzę.
Upał,upał, w dzień gorąco, w nocy gorąco, pożary, gdzie spojrzeć, to zniszczone,uschnięte plantacje malin, zwiędnięte warzywa i kwiaty

Ja podlewam kwiaty co wieczór i przeżyły Ale trawa (a raczej coś, co kiedyś nią było) i część roślin (róże pnące) uschły. Brzozy, inne drzewa, wierzba mandżurska - wszystko zżółkło.

Napisane przez tapetka22

w Grecji wszystkjie domy maja takie specjalne markizy i to jest swietne

Czytałam, że markizy odbijają nawet do 90% ciepła.

Po pracy moczę koszulkę na ramiączkach i taką wkładam. 5 min do przystanku i jestem sucha. Ostatnio założyłam wyprany biustonosz- moment i suchy.

[tapetka22]

Napisane przez Nimfa20

Ja mam pokój od wschodu- wydawałoby się, że świetnie. U mnie jest najgorzej. Wiatrak nic nie daje. Pokój, kuchnia (od południa!) , nawet u sąsiadów po południu (okna na zachód) jest chłodniej niż u mnie. W domu ponad 30* , wczoraj w słońcu ( a było trochę przymglone) było 57* !

Tak, autobusy to masakra Ostatnio jechałam takim bez otwieranych okien i bez klimy .

Ja mam wszystkie okna uchylone. Nie dam rady przeżyć w zamkniętych.

Ja podlewam kwiaty co wieczór i przeżyły Ale trawa (a raczej coś, co kiedyś nią było) i część roślin (róże pnące) uschły. Brzozy, inne drzewa, wierzba mandżurska - wszystko zżółkło.

Czytałam, że markizy odbijają nawet do 90% ciepła.

Po pracy moczę koszulkę na ramiączkach i taką wkładam. 5 min do przystanku i jestem sucha. Ostatnio założyłam wyprany biustonosz- moment i suchy.

u mnie jezdza jeszcze iksarusy