Mamusie grudniowe 2015 cz. 4

[cienwiatru]

Napisane przez ogolnie

Sylwuska my nie jesteśmy po ślubie. Ciąża zupełnie nieplanowana teraz, a w sumie...zaszłam z głupoty totalnej
Chyba Wam o tym nie mówiłam wcale...

nooo kochana, nie mówiłaś hehe ale ze ślubem, czy bez ślubu to z dzieckiem jest na pewno inaczej. Ja przez długi czas nie wiedziałam, czy chcę mieć dziecko i jak wyszłam za mąż, to bardziej mój ślubny był gotów, niż ja (już w podróży poślubnej mnie namawiał, ale nie chciałam). Pierwsze dziecko planowaliśmy, ale prawdziwy instynkt macierzyński czuję dopiero teraz, właśnie mając te 30 lat...Kocham moje dziecko ponad wszystko i nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale z tego co pamiętam, to wiele razy w ciąży miałam takie myśli, w co ja się wpakowałam i potwierdzam, to co pisała Halwaya - z dzieckiem jest po prostu inaczej, nie znaczy, że gorzej

[Ani_qa]

Napisane przez simka234

Po a tu młody w wersji letniej hihi

Jaki słodki dzióbek

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

A w ogóle to jutro jedziemy odebrać wózek czeka już na nas w sklepie

[kalusia87]

Napisane przez Ani_qa

Kalusia a pytałas czy to konieczne, żebyś zostawała po zakładaniu pessara?

Jak stałam bez majtek przed dwoma lekarzami to jakoś nie byłam zbyt dociekliwa. A teraz tego żałuję Ogólnie pisała kiedyś że chyba 3 dni muszą trzymać żeby kasę dostać. To może po trzech mnie puszczą?

[Ani_qa]

Napisane przez kalusia87

Jak stałam bez majtek przed dwoma lekarzami to jakoś nie byłam zbyt dociekliwa. A teraz tego żałuję Ogólnie pisała kiedyś że chyba 3 dni muszą trzymać żeby kasę dostać. To może po trzech mnie puszczą?

Z tego co wiem to 3 dni trzeba leżeć żeby szpital dostał kasę...
Jeśli nie ma żadnego zagrożenia po zakładaniu krążka i nie musisz być pod obserwacją to chyba nie ma sensu... ale ja nie jestem w temacie.

[adka_19]

Napisane przez Ani_qa

Adka dobrze, że kopnęłaś tamtego w tyłek, bo znalazłaś mężczyznę, który jest Ciebie wart!
I jeszcze obietnicy dotrzymał, bo Ci syna zrobił (żart ).

Ja tam wierzę w to, że dziecko przychodzi w odpowiednim momencie. Nawet jeśli wydaje nam się inaczej
Ja juz na dziecko nie czekałam Dałam sobie czas do końca roku, ale bez ciśnienia Miałam się jeszcze konsultować z nowym lekarzem, robiłam badania, mąż miał umówione kolejne badanie nasienia... i dwa dni przez zrobiłam test

No zrobil hehe dokladnie dotrzymal obietnicy, pwoeidzial ze druga bedzie corunia tatunia ;D hihi
Ale musze mu przyznac ze chopakow robi cudnych - ma dwojke. tylko problemy z widywaniem.. agrr.ex wariatka.

Ale tak masz racje dziecko przychodzi w odpowiednim momencie. U nas akurat kiedy sie wszystkoustabilizowalo. konczylismy remont, kupilismy auto odzyskalismy mieszkanie )

Napisane przez Ani_qa

Jaki słodki dzióbek

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

A w ogóle to jutro jedziemy odebrać wózek czeka już na nas w sklepie

[Fionka_31]

Napisane przez simka234

a z jakiego powodu cukrzycy?

nie, po prostu dopplerowskie, kontrolne

[kalusia87]

Napisane przez adka_19

No zrobil hehe dokladnie dotrzymal obietnicy, pwoeidzial ze druga bedzie corunia tatunia ;D hihi
Ale musze mu przyznac ze chopakow robi cudnych - ma dwojke. tylko problemy z widywaniem.. agrr.ex wariatka.

Ale tak masz racje dziecko przychodzi w odpowiednim momencie. U nas akurat kiedy sie wszystkoustabilizowalo. konczylismy remont, kupilismy auto odzyskalismy mieszkanie )

Mój jak mu dzisiaj powiedziałam, że będzie chłopczyk to powiedział, że następna MUSI być córa

[Ani_qa]

Napisane przez adka_19

No zrobil hehe dokladnie dotrzymal obietnicy, pwoeidzial ze druga bedzie corunia tatunia ;D hihi
Ale musze mu przyznac ze chopakow robi cudnych - ma dwojke. tylko problemy z widywaniem.. agrr.ex wariatka.

Ale tak masz racje dziecko przychodzi w odpowiednim momencie. U nas akurat kiedy sie wszystkoustabilizowalo. konczylismy remont, kupilismy auto odzyskalismy mieszkanie )

Szkoda, że synów nie widuje... ale może kiedyś się to zmieni? Ale poza widywaniem mają kontakt?

To tak jak u nas... Skończyliśmy budowę, wprowadziliśmy się, odłożyliśmy trochę pieniędzy... Wszystko jak trzeba A tyle czasu próbowaliśmy... Może też nie bez powodu musieliśmy przejść to wszystko

[cienwiatru]

Napisane przez ogolnie

zapomniałam pisać. byłam dzis w tesco na zakupach i taki 5letni chłopiec stał na srodku i płakał wołając "mama mama gdzie jestes", jakas pani podeszła i zapytała gdzie jest jego mama, on powiedział ze nie wie. jakis facet powiedział ze widział jak dziecko samo weszło do marketu, a matka gdzies musi byc na zewnątrz. jak juz byłam przy kasie to matka sie znalazła, przyleciała z bekiem do środka i drze ryja na dziecko, a okazało sie ze zagadała sie z kolezanka a mały chciał loda...

wiecie ze prawie sie pobeczałam tam. ...

Ja raz miałam taką sytuację, że byłam z małym w sklepie (też tesco), coś tam oglądam, a młody mnie woła, że dziecko płacze (bo on wrażliwy na inne dzieci). Oglądam się, a tam stoi chłopczyk, mniej więcej 2 latka i wyje w niebogłosy, ale ludzie chodzą i nie zwracają uwagi. Rozejrzałam się, matki ani widu ani słychu, więc wzięłam go za rękę i zaczęłam szukać ochroniarza. On też chyba się skapnął, że coś jest nie tak (ochroniarz), bo szedł w moją stronę, jak nagle z działu z ciuchami wyłoniła się mamuśka i do mnie z ryjem, czemu jej dziecko prowadzę. To jak się wk... (a ja spokojny człowiek jestem - na ogół) i jak jej dałam popalić, to aż się czerwona zrobiła. I powiedziałam, że jak tylko usłyszę, że krzyczy na małego (bo już się szykowała), to drugi raz do niej podejdę. I jak już poszła, to ochroniarz był ze mnie taki dumny, jakby sam jej nagadał heheh
Są niestety takie matki...i rozumiem, że dziecko może gdzieś na chwilę odejść, ale po to jest dorosły, żeby to ogarnąć. Mi też młody czasem zniknie z oczu, ale od razu go szukam, wołam, a nie oglądam gacie jak gdyby nigdy nic, licząc, że sam do mnie trafi.

[Ani_qa]

Napisane przez kalusia87

Mój jak mu dzisiaj powiedziałam, że będzie chłopczyk to powiedział, że następna MUSI być córa

Ja zawsze myślałam o tym, że fajnie by było gdyby był najpierw synek, później córka. Żeby starszy brat bronił siostry
Ale teraz mi wszystko jedno Cieszę się, że zdrowo rośnie

[halwaya]

Ponoć jak pierwszy jest syn to większe prawdopodobieństwo, że drugie dziecko też będzie chłopczykiem. Ja myślałam, że u mnie będzie tym razem chłopak (może dlatego, że znajome na około, które miay najpierw córkę potem miały syna.. a i ja sama mam modszego brata). Ciekawe jak to będzie z dwiema córkami

[adka_19]

Napisane przez Ani_qa

Szkoda, że synów nie widuje... ale może kiedyś się to zmieni? Ale poza widywaniem mają kontakt?

To tak jak u nas... Skończyliśmy budowę, wprowadziliśmy się, odłożyliśmy trochę pieniędzy... Wszystko jak trzeba A tyle czasu próbowaliśmy... Może też nie bez powodu musieliśmy przejść to wszystko

Powiedzmy ze maja kontakt, dzwonilam do niej - TZ porywczy w tej kwestii, wiele zlego zrobila mu kolo du.py.
Powiedziala ze nie ma takiej opcji i wgl..
Walczymy z nia juz rok.. bezskutecznie.. Prawnicy zawodza.. podobno jakies listy slane.. tylko szkoda ze nic do nas nie dochodzi..
Kurcze smutno, bo chlopaki beda miec brata i nawet o tym nie wiedza..

[Ani_qa]

Napisane przez cienwiatru

Ja raz miałam taką sytuację, że byłam z małym w sklepie (też tesco), coś tam oglądam, a młody mnie woła, że dziecko płacze (bo on wrażliwy na inne dzieci). Oglądam się, a tam stoi chłopczyk, mniej więcej 2 latka i wyje w niebogłosy, ale ludzie chodzą i nie zwracają uwagi. Rozejrzałam się, matki ani widu ani słychu, więc wzięłam go za rękę i zaczęłam szukać ochroniarza. On też chyba się skapnął, że coś jest nie tak (ochroniarz), bo szedł w moją stronę, jak nagle z działu z ciuchami wyłoniła się mamuśka i do mnie z ryjem, czemu jej dziecko prowadzę. To jak się wk... (a ja spokojny człowiek jestem - na ogół) i jak jej dałam popalić, to aż się czerwona zrobiła. I powiedziałam, że jak tylko usłyszę, że krzyczy na małego (bo już się szykowała), to drugi raz do niej podejdę. I jak już poszła, to ochroniarz był ze mnie taki dumny, jakby sam jej nagadał heheh
Są niestety takie matki...i rozumiem, że dziecko może gdzieś na chwilę odejść, ale po to jest dorosły, żeby to ogarnąć. Mi też młody czasem zniknie z oczu, ale od razu go szukam, wołam, a nie oglądam gacie jak gdyby nigdy nic, licząc, że sam do mnie trafi.

Ręce opadają i wszystko po kolei Chyba nigdy nie zrozumiem takiego bezmyślnego zachowania... Sama nie zwraca uwagi na dziecko (co najmniej jakby bez niego przyszła na zakupy), a później ma pretensje, że ktoś zadbał o jego bezpieczeństwo i próbował mu pomóc...

[syylwuska]

Napisane przez mujer

Hah, dlatego myślę, że w te lekarskie wyroki nie ma co zanadto wierzyć. Bo wychodzi jak widać

Ja z kolei miałam takie zaburzenia hormonalne, że w labach po 2x sprawdzali mój wynik i płeć, twierdząc, że to jest mało możliwe i musiał wystąpić jakiś błąd Zanikły mi wręcz estrogeny, było podejrzenie, że jajniki albo przysadka nawaliły, dodatkowo wyszło mi PCO. Kilku lekarzy stwierdziło, że jedyna szansa na ciążę to terapia hormonalna, o ile wogle poskutkuje. Okres mi zresztą ciągle znikał.
W końcu się wkurzyłam i dla testu postanowiłam wprowadzić samoleczenie, nie bardzo jednak wierzyłam, że to pomoże. Jeszcze tuż przed wpadką z badań wychodziło, że jest słabo. Poprawa musiała nastąpić dosłownie w ciągu niecałego miesiąca. Nie zrobiłabym pewnie testu, gdyby nie to, że czułam się bardzo dziwnie i coś z ciałem było zdecydowanie nie tak Pierwszy test robiłam relaksacyjnie, tak dla świętego spokoju, popołudniu zresztą robiłam, wyszła jedna krecha, odetchnęłam, odwróciłam wzrok i paczam po chwili, a bardzo blado wyłania się druga. Zdębiałam
Potem zrobiłam jeszcze z 5 testów I niezmiennie nie mogłam uwierzyć.
Jakby ktoś chciał wspomóc płodność to polecam m.in. macę. Wiele stosowałam na sobie zabiegów, ale myslę, że to maca była kluczowa. Nie to, że chciałam zajść w ciążę - chciałam po prostu wyregulować hormony.

A że lekarze mówili, że nie ma szans na dziecko, badania pokazywały straszne rzeczy, to z TŻ urządziliśmy sobie w moje urodziny romantyczny wieczór Wyszło więc tak, że młody jest podwójnym prezentem: począł się w moje urodziny i urodzi się na swięta

Czyli pomoglas sobie sama lepiej niż lekarze
Napisz coś więcej o tej macy.

Napisane przez hope_35

Dziekuję za kciuki! Szyjka podniosła się o 4 mm, nie ma konieczności zakładania szwu.

Dalej tabletki i lezenie, wizyta za 3 tygodnie. Mam zrobić ten test z glukozy. Poruszyliśmy temat tej dziury w przegrodzie międzykomorowej- że jeśli nie zrośnie się w czasie ciąży, to nawet do 2 lat czasami się zrasta u maluszka, a jak nie to operacyjnie naszywa łatkę. Jeszcze 2 tygodnie do konsultacji


Gryzelda i Kalusia - super wiadomości!

Ale super wieści! następne tez takie będą, na pewno

Napisane przez rudaska

OGÓLNIE widocznie tak musiało być. Ja cię bardzo dobrze rozumiem z tą wolnością bo sami się późno zdecydowaliśmy, tż po 30 a ja tuż przed. Ale jak przyszło co do czego to się okazało że mijają miesiące i nic. Jakie ro jest dołujące. A wam się udało pomimo wszystko Jak będzie głośno o waszym maleństwie to mu powiedz że już w brzuchu mu to ciotki forumowe wróżyły 😁

ZANETA w ciąży się źle czujesz? No nie gadaj. Zastałaś się i tyle! Co ci ludzie mają w głowach... Mi jeszcze dziś na odchodne kierowniczka powiedziała że do samego porodu pracowała i nie wiem po co mi ta informacja

GRYZELDA współczuję ci tego młyna swiatecznego

HOPE super że jest poprawa. To teraz odpoczywaj

Olej ta kierowniczej i ciesz się wolnym

Napisane przez ogolnie

Rudaska hah Na pewno przypomnę maluchowi A jak okaże się kobietą, to świat ma przerąbane

Tak w ogóle, TŻ wrócił ze świetną wiadomością...Dostaliśmy w prezencie od jego mamy pieniądze na wakacje Więc chyba gdzieś się wybierzemy nad morze, ale we wrześniu, pogoda ma być piękna, a ja się tak nie umęczę w upale

A co to ta maca mujer?

O to świetnie! Będziecie mogli odpocząć sami, może Twoje nastawienie sie wtedy poprawi

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[mujer]

Napisane przez Ani_qa

Jaki słodki

Mujer właśnie wiem, że kobiety, które mają problem z płodnością często stosują macę Nawet faceci to biorą. U mojego obeszło się bez, bo po zabiegu zaryzykowaliśmy i wykosztowaliśmy się na tabletki, które jak widać pomogły A przynajmniej przyspieszyły proces leczenia plemniczków


Cieszę się, że jest poprawa! Wydaje mi się, że moja znajoma miała taką samą sytuację z tą przegrodą... W sensie jej córeczka. Ale maleńka ma się dobrze Jeżdżą do kontroli co jakiś czas

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Ale super!!! Odpoczniecie trochę, zrelaksujecie się

Maca dla panów też jest ok Ja nawet na początku ciąży brałam, bo maca daje tez efekt podtrzymania ciąży. Można wogle nią zastąpić terapię hormonalną.
Aczkolwiek nie polecam nikomu brać w ciąży, jeśli wcześniej nie brał.

Napisane przez adka_19

Swietena uistoria, przeznaczenie
To tak jak ja ale z mniejszymi problemami, gdyz rok temu uslyszalam ze wgl nie bede mogla miec dzieci policystyczne jajniki i te sprawy.
Ale nie wiele sie tym przejelam.. genetyczne prawdopodobienstwo raka piersi takze na mnie spoczywa, od bylego z ktorym bylam kupe lat kiedy dostalam liste co moz emnie uchronic przed raiem piersi ( mialam 20 lat) a na niej jeden z podpounktow byl - urodzic wczesnie dziecko ( do 24 roku zycia). karmic piersia etc, jak slyszal ten punkt odpowiedzial mi tak - to sobie znajdz innego, ejstem za mlody na dzieci.
To chyba przewazylo ze sie rozstalismy..
Dopiero kiedy traflam w zeslym roku na mojego TZta obecnego i stwierdzil ze zrobi mi syna i powiedzialam mu ze to malo prawdodpobne przy moich schorzeniach i kiedy zaczelam sie tym bardziej interesowac, szukac lekarza etc - bach. masz CI los. Chciany maluch ale nie planowany





U nie tez moge tak powiedziec


Moj tez podejrzewany z seksu urodzinowego :d Z Ktorego jestes marca?

No i nie ma co wierzyć w te drastyczne diagnozy Masa mooich koleżanek bardzo podobnie zaszła w ciążę.

Jestem z 24 i młody na pewno jest wynikiem tamtego wieczoru

[cienwiatru]

Napisane przez halwaya

Ponoć jak pierwszy jest syn to większe prawdopodobieństwo, że drugie dziecko też będzie chłopczykiem. Ja myślałam, że u mnie będzie tym razem chłopak (może dlatego, że znajome na około, które miay najpierw córkę potem miały syna.. a i ja sama mam modszego brata). Ciekawe jak to będzie z dwiema córkami

ja potwierdzam tę regułę (przynajmniej liczę, że siusiak nadal będzie) - pierwszy syn, drugi syn, mimo, że wszystko wskazywało na córkę - czytałyście o tym, że z wpadek częściej się rodzą dziewczyny, jako bardziej odporne i silne?

[Fionka_31]

simka ale śliczny synek

podczytuję z doskoku, a piszecie jak szalone

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez kalusia87

Kurczę ale ja muszę wyjść do piątku

a na żądanie ?

[Ani_qa]

Napisane przez halwaya

Ponoć jak pierwszy jest syn to większe prawdopodobieństwo, że drugie dziecko też będzie chłopczykiem. Ja myślałam, że u mnie będzie tym razem chłopak (może dlatego, że znajome na około, które miay najpierw córkę potem miały syna.. a i ja sama mam modszego brata). Ciekawe jak to będzie z dwiema córkami

Chyba nie ma reguły Moja koleżanka ma synka i córkę i kolejna córa w drodze. Moja mama też ma starszego brata...
To tak jak ze wszystkimi przesądami

Napisane przez adka_19

Powiedzmy ze maja kontakt, dzwonilam do niej - TZ porywczy w tej kwestii, wiele zlego zrobila mu kolo du.py.
Powiedziala ze nie ma takiej opcji i wgl..
Walczymy z nia juz rok.. bezskutecznie.. Prawnicy zawodza.. podobno jakies listy slane.. tylko szkoda ze nic do nas nie dochodzi..
Kurcze smutno, bo chlopaki beda miec brata i nawet o tym nie wiedza..

Przykro mi to czytać... jak trzeba walczyć o kontakt z dziećmi, którym nieba by się uchyliło... Mam nadzieję, że kiedyś wygracie...
W najgorszym wypadku jak chłopcy będą starsi to sami będą mogli zadecydować o sobie... ale życzę Wam szybszego rozwiązania sprawy...

[cienwiatru]

Napisane przez adka_19

Powiedzmy ze maja kontakt, dzwonilam do niej - TZ porywczy w tej kwestii, wiele zlego zrobila mu kolo du.py.
Powiedziala ze nie ma takiej opcji i wgl..
Walczymy z nia juz rok.. bezskutecznie.. Prawnicy zawodza.. podobno jakies listy slane.. tylko szkoda ze nic do nas nie dochodzi..
Kurcze smutno, bo chlopaki beda miec brata i nawet o tym nie wiedza..

A ile chłopaki mają lat?

[SweetViolet]

Napisane przez Ani_qa

Ja tam wierzę w to, że dziecko przychodzi w odpowiednim momencie. Nawet jeśli wydaje nam się inaczej
Ja juz na dziecko nie czekałam Dałam sobie czas do końca roku, ale bez ciśnienia Miałam się jeszcze konsultować z nowym lekarzem, robiłam badania, mąż miał umówione kolejne badanie nasienia... i dwa dni przez zrobiłam test

Ja myślę, że nie tylko dziecko, ale wszystko. Bo u mnie nie raz było tak, że płakałam, że coś jest nie po mojej myśli, a po jakimś roku okazywało się, że jednak to była ta lepsza wersja, bo gdyby było tak, jak chciałam, to dopiero byłby problem. Teraz też staraliśmy się od września, a zaskoczyło dopiero w marcu. I jak patrzę na okoliczności poboczne, to dochodzę do wniosku, że tak po prostu jest lepiej

[czubasek20]

Nie wiem jak jest z tymi wpadkami ale u nas Hania taka srednio planowana, bo przez dwa cykle sie nie udalo to odpuscilismy a Wojtek planowany od poczatku ale bie myslelismy ze tak szybko sie uda.

[adka_19]

Napisane przez mujer

Maca dla panów też jest ok Ja nawet na początku ciąży brałam, bo maca daje tez efekt podtrzymania ciąży. Można wogle nią zastąpić terapię hormonalną.
Aczkolwiek nie polecam nikomu brać w ciąży, jeśli wcześniej nie brał.



No i nie ma co wierzyć w te drastyczne diagnozy Masa mooich koleżanek bardzo podobnie zaszła w ciążę.

Jestem z 24 i młody na pewno jest wynikiem tamtego wieczoru :brzydal:

Pytam bo ja 23 heheheh

Napisane przez Ani_qa

Chyba nie ma reguły Moja koleżanka ma synka i córkę i kolejna córa w drodze. Moja mama też ma starszego brata...
To tak jak ze wszystkimi przesądami

Przykro mi to czytać... jak trzeba walczyć o kontakt z dziećmi, którym nieba by się uchyliło... Mam nadzieję, że kiedyś wygracie...
W najgorszym wypadku jak chłopcy będą starsi to sami będą mogli zadecydować o sobie... ale życzę Wam szybszego rozwiązania sprawy...

Niestety... najgorsze ze chlopaki nie wiedza nic.. odkad jestem z TZ nie widzial ich wgl... bo znam i ex i chlopakow duzo dluzej i na cale szczescie moge powiedziec wprost - uwielbiaja mnie

Napisane przez cienwiatru

A ile chłopaki mają lat?

5 i 7...

[Ani_qa]

Napisane przez SweetViolet

Ja myślę, że nie tylko dziecko, ale wszystko. Bo u mnie nie raz było tak, że płakałam, że coś jest nie po mojej myśli, a po jakimś roku okazywało się, że jednak to była ta lepsza wersja, bo gdyby było tak, jak chciałam, to dopiero byłby problem. Teraz też staraliśmy się od września, a zaskoczyło dopiero w marcu. I jak patrzę na okoliczności poboczne, to dochodzę do wniosku, że tak po prostu jest lepiej

Masz rację. Tak jest ze wszystkim Najpierw płacz i zgrzytanie zębów, a później się okazuje, że jednak dobrze, że stało się jak się stało

[halwaya]

Napisane przez Ani_qa

Chyba nie ma reguły Moja koleżanka ma synka i córkę i kolejna córa w drodze. Moja mama też ma starszego brata...
To tak jak ze wszystkimi przesądami

Nie no ja nie mówię, że to reguła, ale większe prawdopodobieństwo

[Ani_qa]

Napisane przez adka_19

Pytam bo ja 23 heheheh



Niestety... najgorsze ze chlopaki nie wiedza nic.. odkad jestem z TZ nie widzial ich wgl... bo znam i ex i chlopakow duzo dluzej i na cale szczescie moge powiedziec wprost - uwielbiaja mnie


5 i 7...

Tym bardziej przykre, że nie mogą u Was spędzać czasu... Bo Was chyba dzieli duża odległość?

[cienwiatru]

A no i zapomniałam napisać - dzisiaj podjęliśmy drugą próbę w sklepie dla dzieci (bo wczoraj mi było słabo) i kupiliśmy starszakowi ekstra fotelik samochodowy, w którym będzie później jeździł też drugi...a ja przy okazji oblukałam jednego z moich faworytów, którego nie mogłam znaleźć nigdzie indziej i bardzo mi się podoba. Ma bardzo dobre opinie i jest chyba trochę lżejszy od mojego faworyta Tako, więc być może na niego się jednak zdecydujemy...
wstawiam wam link, jakby któraś chciała zerknąć
Expander Mondo:
http://expander.czest.pl/produkty/mondo-grey/
i drugi - Riko Nano:
http://www.sportline.riko.pl/produkty/nano/

[syylwuska]

Napisane przez cienwiatru

Ja raz miałam taką sytuację, że byłam z małym w sklepie (też tesco), coś tam oglądam, a młody mnie woła, że dziecko płacze (bo on wrażliwy na inne dzieci). Oglądam się, a tam stoi chłopczyk, mniej więcej 2 latka i wyje w niebogłosy, ale ludzie chodzą i nie zwracają uwagi. Rozejrzałam się, matki ani widu ani słychu, więc wzięłam go za rękę i zaczęłam szukać ochroniarza. On też chyba się skapnął, że coś jest nie tak (ochroniarz), bo szedł w moją stronę, jak nagle z działu z ciuchami wyłoniła się mamuśka i do mnie z ryjem, czemu jej dziecko prowadzę. To jak się wk... (a ja spokojny człowiek jestem - na ogół) i jak jej dałam popalić, to aż się czerwona zrobiła. I powiedziałam, że jak tylko usłyszę, że krzyczy na małego (bo już się szykowała), to drugi raz do niej podejdę. I jak już poszła, to ochroniarz był ze mnie taki dumny, jakby sam jej nagadał heheh
Są niestety takie matki...i rozumiem, że dziecko może gdzieś na chwilę odejść, ale po to jest dorosły, żeby to ogarnąć. Mi też młody czasem zniknie z oczu, ale od razu go szukam, wołam, a nie oglądam gacie jak gdyby nigdy nic, licząc, że sam do mnie trafi.

Tez jestem z Ciebie dumna, ze nagadalas nie dość ze zajelas sie jej dzieckiem i chciałaś mu pomóc, to jeszcze fuczy:/
Też uważam,,że dziecko pojawia się wtedy kiedy powinno. Ja dostałam pracę, pobralismy sie, mamy mieszkanie, przenieśli mnie w pracy z powrotem bliżej domu i w ogóle 1 czerwca na dzień dziecka dostałam mianowanie na czas nieokreślony i Mała była już w brzuszku

Na,początku jak tak,złe nosiłam ciąże to przez głowę tez,kilka razy mi przeszła myśl, ze,ja,nie,dam rady i,niedonosze tej ciazy, że jej,nie chce, bo czuje,się tak,jakbym miała,umierać, choć nie,wiem jak,wtedy się czuje. Tz starał się mnie jakoś,pocieszać ale nawet on niewiele,mógł, no ale jakoś to przetrwalam a teraz jest cudownie i cieszę się ogromnie

A w ogóle fajnie tak czytać, ze się staraliście i w końcu się udało

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[cienwiatru]

Napisane przez czubasek20

Nie wiem jak jest z tymi wpadkami ale u nas Hania taka srednio planowana, bo przez dwa cykle sie nie udalo to odpuscilismy a Wojtek planowany od poczatku ale bie myslelismy ze tak szybko sie uda.

No ja też nie wiem do końca jak to jest, bo Julek był planowany i to bardzo, a to maleństwo było planowane, ale kilka miesięcy później i jest chłopak...ale tak czytałam w jakimś Focusie czy czymś takim i tak mi się przypomniało

[Ani_qa]

Napisane przez cienwiatru

A no i zapomniałam napisać - dzisiaj podjęliśmy drugą próbę w sklepie dla dzieci (bo wczoraj mi było słabo) i kupiliśmy starszakowi ekstra fotelik samochodowy, w którym będzie później jeździł też drugi...a ja przy okazji oblukałam jednego z moich faworytów, którego nie mogłam znaleźć nigdzie indziej i bardzo mi się podoba. Ma bardzo dobre opinie i jest chyba trochę lżejszy od mojego faworyta Tako, więc być może na niego się jednak zdecydujemy...
wstawiam wam link, jakby któraś chciała zerknąć
Expander Mondo:
http://expander.czest.pl/produkty/mondo-grey/
i drugi - Riko Nano:
http://www.sportline.riko.pl/produkty/nano/

Riko Nano też brałam pod uwagę ale ostatecznie nie było go w sklepach w których byliśmy i zdecydowaliśmy się na inny
Czyli który najbardziej skupia Waszą uwagę?

[ogolnie]

Cieńwiatru mówiłaś że riko nano nie to też mój faworyt