Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[kat123]

U nas zwróciła się dokładnie połowa z kopert. A wesele wyszło w sumie za darmo, bo od rodziców dostaliśmy 10 tys. żeby je w ogóle zrobić, bo sami planowaliśmy tylko obiad.

[cranberry juice]

A tak z ciekawości zapytam, ile u Was wyszło kosztów na gościa?

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez cranberry juice

Na osobę przyjęcie zdecydowanie wychodzi drożej, koszty stałe są koniec końców gigantyczne.

A poza tym - niechże posypią się na mnie gromy, ale goście jednak zwykle przynosza prezent I cóż, o ile wielkie wesele teoretcyznie może się zwrócić, albo przynajmniej zakończyć niewielką stratą, to w przypadku przyjęcia nie ma na to najmniejszych szans.

No u mnie wesele na osobę to byłoby ok 250zl bez alkoholu ani tortu. Przyjecie jak wyżej pisałam - od 110zl do ok 170 za osobę

Do tego przy przyjęciu unikasz kosztów typu dj/zespol, przyjecie to tez w założeniu kameralna impreza dla najbliższych wiec mniej osób zaproszonych w porównaniu do tradycyjnego wesela. Wiadomo, ze u każdego bedzie troszkę inaczej, ale u mnie jednak przyjecie wyszloby duzo taniej, bo jedyny koszt stały to nasz ubiór i fotograf.

No a co do "zwracania sie" z prezentów to u nas tak czy siak obie rodziny żyją bardzo skromnie, i raczej tradycja z mojej strony rodziny to prezenty, z kopertami sie u mnie nie spotkałam. Poza tym będę chciała przypilnować kilku osób zeby nie próbowały wysupłać za duzo, bo wiem ze beda chciały ale naprawdę na to nie maja.

[kat123]

Napisane przez cranberry juice

A tak z ciekawości zapytam, ile u Was wyszło kosztów na gościa?

Nie liczyłam. Rozpiskę co za ile zrobiłam kilkanaście postów wyżej ☺

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Ale bardzo dużo soków, wódki i wina przywieźlimy do domu. Wódki mieliśmy 55 butelek i zostało 31. Za to poszło 30 litrów piwa.

[cranberry juice]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;52390294]No u mnie wesele na osobę to byłoby ok 250zl bez alkoholu ani tortu. Przyjecie jak wyżej pisałam - od 110zl do ok 170 za osobę

Do tego przy przyjęciu unikasz kosztów typu dj/zespol, przyjecie to tez w założeniu kameralna impreza dla najbliższych wiec mniej osób zaproszonych w porównaniu do tradycyjnego wesela. Wiadomo, ze u każdego bedzie troszkę inaczej, ale u mnie jednak przyjecie wyszloby duzo taniej, bo jedyny koszt stały to nasz ubiór i fotograf.[/QUOTE]
Może się niejasno wyraziłam, ale nie chodziło mi o cenę talerzyka, tylko cenę całego wesela podzieloną przez liczbę gości

Do kosztów stałych dorzuć jeszcze obrączki i kościoł. Chyba że bierzesz cywilny - wychodzi taniej

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez kat123

Ale bardzo dużo soków, wódki i wina przywieźlimy do domu. Wódki mieliśmy 55 butelek i zostało 31. Za to poszło 30 litrów piwa.

No domyślam się - przy 40 stopniach wszyscy gasili pragnienie zimnym piwkiem

[Aniela88]

Napisane przez cranberry juice

Do kosztów stałych dorzuć jeszcze obrączki i kościoł. Chyba że bierzesz cywilny - wychodzi taniej

Chyba, że bierzesz cywilny w plenerze - może wyjść drożej .

Wódki została nam połowa, ale zeszło dużo cydru. Upałów nie było, ok. 23-25 stopni.

Nie pamiętam jaka dokładnie kwota nam wyszła. Powiedzmy, że ok. 21 tys. na 39 osób (bez nas).

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez cranberry juice

Może się niejasno wyraziłam, ale nie chodziło mi o cenę talerzyka, tylko cenę całego wesela podzieloną przez liczbę gości

No tak, *relatywnie* wyjdzie oczywiscie taniej wesele. Choćby dlatego, ze wynajmujesz salę wraz z obsługą do białego rana, a nie późnych godzin wieczornych. Ale w portfelu zostanie po weselu de facto mniej niż po wyżej opisanym przyjęciu

[cranberry juice]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;52390709]No tak, *relatywnie* wyjdzie oczywiscie taniej wesele. Choćby dlatego, ze wynajmujesz salę wraz z obsługą do białego rana, a nie późnych godzin wieczornych. Ale w portfelu zostanie po weselu de facto mniej niż po wyżej opisanym przyjęciu [/QUOTE]
No właśnie nie jestem przekonana
W przypadku przyjęcia z niezbędnych kosztów stałych odpada w zasadzie tylko muzyka. Chyba że ktoś kupi mniej okazałą sukienkę, bo to przyjęcie, a nie wesele

Ale to oczywiście zależy, z jakim rozmachem ktoś chce oragnizować przyjęcie/wesele

[martyna4456]

Ja chciałabym, aby się częściowo zwróciło ale niestety rodzina TŻ (głównie ze względu na działania przyszłej teściowej) zignorowała bileciki o pieniążkach i będą kupować prezenty, bo u nich taki zwyczaj (ostatnie wesele 10 lat temu) i kropka.

A ile wyniesie, muszę zajrzeć do notatek...

[cranberry juice]

Napisane przez martyna4456

Ja chciałabym, aby się częściowo zwróciło ale niestety rodzina TŻ (głównie ze względu na działania przyszłej teściowej) zignorowała bileciki o pieniążkach i będą kupować prezenty, bo u nich taki zwyczaj (ostatnie wesele 10 lat temu) i kropka.

Zrób przynajmniej listę prezentów
Ehh jak sobie przypomnę niektóre prezenty, jakie dostał mój brat... Hitem były czerwone zasłony. Bratowa urządzała całe mieszkanie na pastelowo Ale na szczęście dużo tego nie było.

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez cranberry juice

Ale to oczywiście zależy, z jakim rozmachem ktoś chce oragnizować przyjęcie/wesele

To prawda. Wszystko jest względne

[edelweiss]

Napisane przez cranberry juice

Na osobę przyjęcie zdecydowanie wychodzi drożej, koszty stałe są koniec końców gigantyczne.

A poza tym - niechże posypią się na mnie gromy, ale goście jednak zwykle przynosza prezent I cóż, o ile wielkie wesele teoretcyznie może się zwrócić, albo przynajmniej zakończyć niewielką stratą, to w przypadku przyjęcia nie ma na to najmniejszych szans.

kwestia ile zapłaci się za wesele/przyjęcie to inna kwestia niż zwrot organizacji imprezy.
Najczęściej podczas przyjęcia wiele osób rezygnuje z kamerzysty, nie robi się też poprawin itp. co też pomniejsza koszta. Więc wcale koszt na osobę nie musi być większy...
A zwrot zależy od hojności gości. Może Ci się trafić rodzinka która da 200 pln w kopercie i samotna ciotka która da 600zł. Forma wesela nie wpłynie na grubość koperty.

[kat123]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;52390550]No domyślam się - przy 40 stopniach wszyscy gasili pragnienie zimnym piwkiem [/QUOTE]


Hit wesela 😉

[loudres]

Napisane przez cranberry juice

Na osobę przyjęcie zdecydowanie wychodzi drożej, koszty stałe są koniec końców gigantyczne.

A poza tym - niechże posypią się na mnie gromy, ale goście jednak zwykle przynosza prezent I cóż, o ile wielkie wesele teoretcyznie może się zwrócić, albo przynajmniej zakończyć niewielką stratą, to w przypadku przyjęcia nie ma na to najmniejszych szans.

To ja się mogę wypowiedzieć bo juz jestem po. Nie liczyłam na to ze ktoś wrzuci w kopertę więcej a kto mniej ale u nas gdybyśmy robili przyjęcie dla samej najbliższej rodziny czyli siostry i rodzice chrzestni i znajomi to napewno by się zwróciło. Od rodziców moich i tż dostalismy wspólnie 8 tysięcy. Ogólnie z wesela zebraliśmy 28 tysięcy plus prezenty rzeczowe ale to od osób których nie było na weselu. Okolo 3 tysięcy było od osób których nie było na weselu. Reszta wesele 74 osoby. Moim zdaniem zebraliśmy dużo.

[cranberry juice]

Ja robię wesele i też rezygnuję z kamerzysty. "Poprawiny" będa u moich rodziców w ogrodzie, jeżeli to można w ogóle nazwać poprawinami.

[sQuaara]

Napisane przez kashmirka

nie zgodzę się do końca, u Ciebie może różnica mała bo nie robisz całonocnego wesela tylko przyjęcie, w naszym przypadku spora, przy 80 gościach płacimy za salę 13400 a przy 40 byłoby to 7000 więc jakby nie patrzeć zamiast 24 tys za całe wesele płacilibysmy 18

Napisane przez pozeczkowa

dodatkowe 40 osób - 6 tysięcy... u mnie dodatkowe 30 osób to dodatkowe 6 tysięcy :p więc nie wiem czego to dowodzi, że przyjęcie wychodzi drożej niż wesele chyba

generalnie tez nie rozumiem po co to przeliczenie bo wychodzi dokladnie to samo...

Napisane przez cranberry juice

Zrób przynajmniej listę prezentów
Ehh jak sobie przypomnę niektóre prezenty, jakie dostał mój brat... Hitem były czerwone zasłony. Bratowa urządzała całe mieszkanie na pastelowo Ale na szczęście dużo tego nie było.

DOKŁADNIE!


Prezenty niektóre to masakra. jakby ktoś wszedł do sklepu z myslą "pierwszaa rzecz miedzy 180 a 200 biore..i zasłony"

[Terha]

Napisane przez sQuaara

Prezenty niektóre to masakra. jakby ktoś wszedł do sklepu z myslą "pierwszaa rzecz miedzy 180 a 200 biore..i zasłony"

Zasłony to pikuś.Hitem było na ślubnym w wątku o nietrafionych prezentach jak para dostała na własny ślub drapaczkę dla kota .

[201608212239]

Napisane przez loudres

To ja się mogę wypowiedzieć bo juz jestem po. Nie liczyłam na to ze ktoś wrzuci w kopertę więcej a kto mniej ale u nas gdybyśmy robili przyjęcie dla samej najbliższej rodziny czyli siostry i rodzice chrzestni i znajomi to napewno by się zwróciło. Od rodziców moich i tż dostalismy wspólnie 8 tysięcy. Ogólnie z wesela zebraliśmy 28 tysięcy plus prezenty rzeczowe ale to od osób których nie było na weselu. Okolo 3 tysięcy było od osób których nie było na weselu. Reszta wesele 74 osoby. Moim zdaniem zebraliśmy dużo.

Moim zdaniem to również dużo. Szczególnie rodzice się "szarpnęli" bo prawie 1/3 kwoty jest od nich.

[visionAM]

Napisane przez Terha

Zasłony to pikuś.Hitem było na ślubnym w wątku o nietrafionych prezentach jak para dostała na własny ślub drapaczkę dla kota .

serio?

[Terha]

Tiaaa.

[orion_lady]

Napisane przez cranberry juice

I cóż, o ile wielkie wesele teoretcyznie może się zwrócić, albo przynajmniej zakończyć niewielką stratą, to w przypadku przyjęcia nie ma na to najmniejszych szans.

Też się niezgodę, ponieważ nam przyjęcie na 40 osób zwróciło się i to z nawiązką. Uważam, że to dlatego, że najwięcej dają najbliżsi, babcie, chrzestni itp. a jakieś dalekie ciotki, kuzyni już mniej, więc im dalsza rodzina tym mniejszy prezent. Jest taka zasada w zarządzaniu, że 20% przyczyn daje 80% skutków i sprawdza się to też przy weselach.

[visionAM]

Napisane przez Terha

Tiaaa.

hahaha, tego to nie słyszałam "cudowny" prezent

my chcemy zrezygnować z umieszczania na zaproszeniach informacji co goście mogą przynieść zamiast kwiatów... i też się tak teraz zastanawiam czy to nie doprowadzi do jakiś dziwnych prezentów

[Aniela88]

Prezent jest w końcu dobrą wolą gościa, a nie obowiązkiem. Więc jak ktoś będzie chciał kupić czerwone zasłony, to pewnie kupi czerwone zasłony .

[cranberry juice]

Napisane przez Aniela88

Prezent jest w końcu dobrą wolą gościa, a nie obowiązkiem. Więc jak ktoś będzie chciał kupić czerwone zasłony, to pewnie kupi czerwone zasłony .

Szczerze, chciałabym znać jakiś delikatny i skuteczny sposób na zasugerowanie, żeby w takim razie nic nie przynosił, że naprawdę jego obecność wystarczy

[visionAM]

Napisane przez cranberry juice

Szczerze, chciałabym znać jakiś delikatny i skuteczny sposób na zasugerowanie, żeby w takim razie nic nie przynosił, że naprawdę jego obecność wystarczy

ja także

My już wiemy, ze się nie zmieścimy w 30tys. na 100 osób. Ale myślę, że 32tys. to będzie max - przynajmniej taką mam nadzieję.

[Aniela88]

Napisane przez cranberry juice

Szczerze, chciałabym znać jakiś delikatny i skuteczny sposób na zasugerowanie, żeby w takim razie nic nie przynosił, że naprawdę jego obecność wystarczy

Nie wiem czy taki istnieje . Ostatecznie po prostu się takiego prezentu nie będzie używać.

[cranberry juice]

Napisane przez Aniela88

Ostatecznie po prostu się takiego prezentu nie będzie używać.

To chyba raczej oczywiste

Tym bardziej gość mógłby zaoszczędzić 100 zł

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez cranberry juice

Szczerze, chciałabym znać jakiś delikatny i skuteczny sposób na zasugerowanie, żeby w takim razie nic nie przynosił, że naprawdę jego obecność wystarczy

Zgadzam sie z Aniela, ze prezent to wyłącznie dobra wola gościa a nie obowiązek. Rozumiem rownież, ze sama obecność gościa cenisz stokrotnie wyżej niż (nietrafiony) prezent. Jesli juz chcesz o tym jakos wspomnieć, to moze rzeczywiscie napisz na zaproszeniu cos w stylu "Wasza obecność bedzie dla nas największym prezentem" ?

[cranberry juice]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;52392116]Jesli juz chcesz o tym jakos wspomnieć, to moze rzeczywiscie napisz na zaproszeniu cos w stylu "Wasza obecność bedzie dla nas największym prezentem" ?[/QUOTE]
Na zaproszeniu na pewno nic nie napiszę, najwyżej żeby kwiatków nie przynosić
Tak naprawdę chodzi tylko o kilka osób, którym i tak nie przetłumaczysz. Bez prezentu iść nie wypada. 100 zł dać nie wypada. Prezent kupić wypada. Co z tego, że badziewny