Holandia

[Aneta???]

Jeśli przez prywatną osobę będziesz zatrudniona to raczej sama musisz sobie opłacić ubezpieczenie,poczytaj kontrakt.
Chleb kosztuje od 1 e do 4,mleko kupisz za 70 CT, a wodę tanią kupuję w Lidl, jest najlepsza.Czasem w polskim sklepie masz taniej a lepiej,bo jak dla mnie, holenderske jedzenie pozbawione jest smaku.

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

dziewczyny znacie kogos zaufanego kto dorabia jako Taxi na terenie nl, najlepiej z Rotterdamu lub okolic jesli tak prosze o PW

[izbela33]

Witajcie Mam nadzieje że można do was dołączyć,przeczytałam wszystkie posty na telefonie,ale nie mogłam się zarejestrować na szczęście dzisiaj nareszcie mam neta wiec jestem
Mam na imię Iza mam 33 lat dwóch synków 9 i 2 lata Pochodzę z Pabianic Prawie od miesiąca mieszkam w Holandii a konkretniej w Noordwijkerhout. Moi rodzice są już tu 4 lata a mąż pół roku Z wykształcenia jestem pedagogiem resocjalizacji. Bardzo brakuje mi tu jakiejś znajomej mamy jest któraś z was z moich okolic ?

[Aneta???]

Napisane przez izbela33

Witajcie Mam nadzieje że można do was dołączyć,przeczytałam wszystkie posty na telefonie,ale nie mogłam się zarejestrować na szczęście dzisiaj nareszcie mam neta wiec jestem
Mam na imię Iza mam 33 lat dwóch synków 9 i 2 lata Pochodzę z Pabianic Prawie od miesiąca mieszkam w Holandii a konkretniej w Noordwijkerhout. Moi rodzice są już tu 4 lata a mąż pół roku Z wykształcenia jestem pedagogiem resocjalizacji. Bardzo brakuje mi tu jakiejś znajomej mamy jest któraś z was z moich okolic ?

Cześć Iza,ja mieszkam kilka kilometrów od Noordwijkerhout a dokładnie w Katwijk☺

[zuzannanas]

Napisane przez izbela33

Witajcie Mam nadzieje że można do was dołączyć,przeczytałam wszystkie posty na telefonie,ale nie mogłam się zarejestrować na szczęście dzisiaj nareszcie mam neta wiec jestem
Mam na imię Iza mam 33 lat dwóch synków 9 i 2 lata Pochodzę z Pabianic Prawie od miesiąca mieszkam w Holandii a konkretniej w Noordwijkerhout. Moi rodzice są już tu 4 lata a mąż pół roku Z wykształcenia jestem pedagogiem resocjalizacji. Bardzo brakuje mi tu jakiejś znajomej mamy jest któraś z was z moich okolic ?

Hej Iza! Ja jestem Zuza, mam 28 lat i mieszkam w Zoetermeer, czyli nie strasznie daleko. Jestem z Łodzi i mieszkam tutaj już prawie 10 lat. A od lutego będę mamą. Jak masz ochotę, napisz na priv

[Agnjeska]

zuzannas ja też mieszkam w zoetermeer i mam 2 i pół letnią córkę (;

[izbela33]

Napisane przez Aneta???

Cześć Iza,ja mieszkam kilka kilometrów od Noordwijkerhout a dokładnie w Katwijk☺

Witaj Do Katwijk jeżdżę z synem na basen
Super że się odezwałyście i okazuję się że jesteście blisko.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez zuzannanas

Hej Iza! Ja jestem Zuza, mam 28 lat i mieszkam w Zoetermeer, czyli nie strasznie daleko. Jestem z Łodzi i mieszkam tutaj już prawie 10 lat. A od lutego będę mamą. Jak masz ochotę, napisz na priv

Bardzo chętnie, Napiszę priv

[Aneta???]

Napisane przez izbela33

Witaj Do Katwijk jeżdżę z synem na basen
Super że się odezwałyście i okazuję się że jesteście blisko.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------



Bardzo chętnie, Napiszę priv

Nawet mieszkam blisko basenu,sama bym pochodziła,ale z moim urwisem to średnio możliwe😉.Zawsze możemy się na kawę umówić

[izbela33]

Napisane przez Aneta???

Nawet mieszkam blisko basenu,sama bym pochodziła,ale z moim urwisem to średnio możliwe😉.Zawsze możemy się na kawę umówić

o to super bo drogę na basen mam opracowaną więc jeśli nie daleko to dam radę A twój urwisek ile ma lat ? |Może by się z moim pobawili ?

[Aneta???]

Napisane przez izbela33

o to super bo drogę na basen mam opracowaną więc jeśli nie daleko to dam radę A twój urwisek ile ma lat ? |Może by się z moim pobawili ?

Pewnie,daj tylko znać kiedy,choć w tygodniu może być trudno bo po południu pracuję,tylko do południa jestem w domu,poza środą.Mój jeden urwis, a właściwie urwiska ma 13 lat a mniejszy urwis 11 miesięcy 😊

[izbela33]

Napisane przez Aneta???

Pewnie,daj tylko znać kiedy,choć w tygodniu może być trudno bo po południu pracuję,tylko do południa jestem w domu,poza środą.Mój jeden urwis, a właściwie urwiska ma 13 lat a mniejszy urwis 11 miesięcy 😊

Zawsze weekend zostaje Zobaczymy w przyszły np. Wiekowo się chyba chłopaki nie dogadają ale zawsze możemy iść na spacer

[Aneta???]

No jasne☺Jakby co to pisz pw☺

[masaba333]

Czesc dziewczyny, mam zamiar po 10 latach wrocic do NL, mieszkalam w Hilversum prze 13 lat, potem z mezem postanowilismy wyjechac do Wloch. W Nl nadal mamy mieszkanie jedynie co sie zmienilo ze wracam z 3 corkami.
Niestety kraj pochodzenia mojego meza nie okazal sie spelnieniem moich oczekiwan a raczej cala seria rozczarowan ;(
W kazdym razie okazlo ze ludzie wynajmujacy nasze mieszkanie w grudniu sie wyprowadzaja co momentalnie nasunelo mi mysl ze to dobry czas na powrot dla mnie i dzieci bo maz ma tu firme i odrazu z nami nie przyjedzie aczkolwiek nawet on Wloch nie chce juz tu mieszkac i jak tylko ogarnie temat do nas dojedzie.
Wiec na poczatek ja i dzieci i teraz pojawiaja sie moje watpliwosci... bo ja zjade do NL bez pracy itd. Mieszkanie mam, finansowo tez bede miala od meza to nie problem. Zastanawiam sie jak to bedzie widziane ze strony urzedu miasta i inych instutucji, typu szkola dla dziewczyn i ubezpieczenia....orientuj e sie ktos cos? Za kazde info bede wdzieczna...
Pozdrawiam

[Heroldin]

Napisane przez masaba333

mam zamiar po 10 latach wrocic do NL Zastanawiam sie jak to bedzie widziane ze strony urzedu miasta i inych instutucji

Lokum od miasta nie potrzaskujesz, bo masz własne - to po pierwsze. Po drugie - po zasiłki ręki wyciągać nie będziesz, bo jak piszesz : masz zabezpieczenie finansowe. Podatki, ubezpieczenia i przypisane opłaty płacić będziesz bez wspomożenia miasta. Tak zrozumiałam Twoją wypowiedź. To w czym rzecz ? Co ma do Twojej przeprowadzki gemeente czy inne instytucje ? No chyba, że masz na pieńku z policją

[masaba333]

Hejka, no w sumie nie powinna miec geemente nic do tego ale slyszalam ze sie duzo zmienilo jesli chodzi o szkoly i bylam ciekawa jak to teraz wyglada? Fakt ze finanoswo bede niezalezna od panstwa mam nadzieje ze mi ulatwi troche zycie... Konta w banku i regularnie placenie podatkow w NL mamy caly czas co jest zwiazane z posiadaniem mieszkania. No nic zobaczymy jak bedzie... bac sie nie boje bo w NL zawsze czulam sie jak w domu a to polowa sukcesu. Jak nie wiecej Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam

[dorka1707]

Witam dziewczyny Jestem Dorka. Coś tam przeszukiwałam na tym forum i co nie co się dowiedziałam już skacząc po waszych postach, ale byłabym wdzięczna jakby mi któraś wyłożyła w jednym kawałku. Wiec tak, planuje niedługo przeprowadzić się do Holandii z córką do mojego partnera (bo mężem nie jest ). Córa ma 5 lat skończone, więc musi iść do szkoły od razu po przyjeździe, bo rok szkolny w trakcie. I tu moje pytanie: jak to jest z tą szkołą w Holandii? Młoda nie zna ani jednego słowa po holendersku, ja z resztą posługuje się tylko polskim i angielskim więc też jej nie wiele pomoge (raczej będe uczyc się razem z nią, he). Czy mogę zapisać ją do każdej szkoły, czy są specjalne placówki dla takich dzieci? co to jest Peuterspeelzaal? Jakie dokumenty trzeba do zapisania dziecka? I jak wygląda dzień nauki? Czy jest inny od takiego jaki znamy z olski?

Ja zaraz po przyjeździe chciałabym jak najszybciej pójść do pracy i z tym nie byłoby problemu tylko czy uda mi sie to połączyć ze szkoła córki?

[Aneta???]

Napisane przez dorka1707

Witam dziewczyny Jestem Dorka. Coś tam przeszukiwałam na tym forum i co nie co się dowiedziałam już skacząc po waszych postach, ale byłabym wdzięczna jakby mi któraś wyłożyła w jednym kawałku. Wiec tak, planuje niedługo przeprowadzić się do Holandii z córką do mojego partnera (bo mężem nie jest ). Córa ma 5 lat skończone, więc musi iść do szkoły od razu po przyjeździe, bo rok szkolny w trakcie. I tu moje pytanie: jak to jest z tą szkołą w Holandii? Młoda nie zna ani jednego słowa po holendersku, ja z resztą posługuje się tylko polskim i angielskim więc też jej nie wiele pomoge (raczej będe uczyc się razem z nią, he). Czy mogę zapisać ją do każdej szkoły, czy są specjalne placówki dla takich dzieci? co to jest Peuterspeelzaal? Jakie dokumenty trzeba do zapisania dziecka? I jak wygląda dzień nauki? Czy jest inny od takiego jaki znamy z olski?

Ja zaraz po przyjeździe chciałabym jak najszybciej pójść do pracy i z tym nie byłoby problemu tylko czy uda mi sie to połączyć ze szkoła córki?

Peuterspeelzaal to miejsce,opieka dla dzieci po zajęciach szkolnych,kiedy rodzice pracują.Oczywiście płatne,ale w zależności od dochodów,częściowo pokrywa belastingdienst.Córka pójdzie do zwykłej szkoły,ale nie martw się,bardzo szybko nauczy się języka.Moja na początku przez pierwsze 1,5 roku uczęszczała na lekcje niderlandzkiego do innej szkoły.Jest i aczej jak w Pl,zajęcia trwają od 8.30 do 11.30 lub 12.00,w zależności od grupy,następuje pauza do 13.00 i od 13.00 do 15.00 zajęcia.Dokumenty to na pewno BSN,czasem potwierdzenie zameldowania ☺

[dorka1707]

a czy w czasie tej pauzy dziecko może przebywać w tym Peuterspeelzaal?

[Aneta???]

Napisane przez dorka1707

a czy w czasie tej pauzy dziecko może przebywać w tym Peuterspeelzaal?

To zależy czy przy takiej szkole jest takie miejsce,przy naszej nie ma,ale jest wtedy inna forma opieki podczas przerwy.

[Agnjeska]

mylicie peuterspeelzaal z bso. Psz jest dla dzieci do lat 4 zazwyczaj dwa razy w tygodniu i wcale nie tylko dla pracujących właśnie po to by dzieci oswoić z jezykiem i zajeciami.
Bso (buitenschoolse opvang) to opiek po szkole jak rodzice pracują.

Twoja córka normalnoe pójdzie do basisschool (do 3 grupy to i tak mało co się uczą ) pewnie jak to dziecko szybko złapie język. Specjalne szkoły językowe są dla starszych dzieci. Ja w takiej byłam bo przyjechałam tu jak miałam 13 lat

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

A co do przerwy teraz dużo szkół ma continurooster i wtedy tej przerwu w południe nie ma (moją córkę do takiej zapisałam )

[Aneta???]

Napisane przez Agnjeska

mylicie peuterspeelzaal z bso. Psz jest dla dzieci do lat 4 zazwyczaj dwa razy w tygodniu i wcale nie tylko dla pracujących właśnie po to by dzieci oswoić z jezykiem i zajeciami.
Bso (buitenschoolse opvang) to opiek po szkole jak rodzice pracują.

Twoja córka normalnoe pójdzie do basisschool (do 3 grupy to i tak mało co się uczą ) pewnie jak to dziecko szybko złapie język. Specjalne szkoły językowe są dla starszych dzieci. Ja w takiej byłam bo przyjechałam tu jak miałam 13 lat

Racja,myślałam o jednym pisząc i drugim.Ale w szkole przy której pracuję Peuterspeelzaal nazywa się cały budynek,uczęszczają tam dzieci od 3 do 4 lat oraz dzieci do lat 14 wymagające opieki poza szkolnej.Jest tak 6 grup i każda jest w osobnym pomieszczeniu.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Moja bratanica mając 5 lat też uczęszczała na lekcje niderlandzkiego tzw. taalklas,więc to nie jest tylko dla starszych dzieci.Moja 9 latka chodziła na taalklas a została przydzielona na początku do 3 grupy,co prawda,w jednym roku przeskoczyła do 5,ale wiem też że szkoły różnie przydzielą dzieci.

[Agnjeska]

Jak to teraz z tym wiekiem do językowej jest to nie wiem bo to 11 lat temu było ale właśnie wtedy najmlodszy miał 8-9 lat.

[Aneta???]

Moja chodziła 1,5 roku 2 razy w tygodniu na 3,5 godziny,zamiast do zwykłej szkoły.Wiem że brata córka zajęcia miała przy swojej szkole.Ale z kolei kuzynki syn 12 letni wówczas chodził cały rok do takiej szkoły.Nie wiem od czego to zależy.Napiszę tylko,że te zajęcia bardzo dużo dają takim dzieciom i warto tam chodzić.

[Key_b]

Hej dziewczyny. Można się dołączyć? Jestem w holandii od dluzszego czasu i dopiero dziś wpadłam na pomysł aby poszukać wątku

[Pampalini]

Cześć dziewczyny dołączam do holenderskiej ekipy. Jeśli któraś z Was stacjonuje w Eindhoven, niech da znać chętnie poznam kogoś spoza mojego codziennego, pracowniczego środowiska

[Key_b]

Hej hej ja trochę dalej, mieszkam niedaleko hagi ale pogadać zawsze miło

[Friese]

Hej To moj pierwszy post tutaj.
Czy jest któraś z Was z Hagi?

1. Zastanawiam się czy warto się tam przeprowadzić?
2. Jak oceniacie mieszkanie tam i pracowanie?
3. Czy jest niebezpiecznie?
4. Ktore dzielnice szukajac mieszkania sa bezpieczne a ktore zdecydowanie omijac?
5. Czy czujecie sie bezpiecznie spacerujac po 22.00 w centrum?
6. Jakie sa minimalne zarobki a ile kosztuje utrzymanie na 1 osobe jesli chodzi o jedzenie + wyjscie do pubu w weekend + bilet komunikacji miejskiej?
7. Czy trudno jest znalezc prace biurowa z dobrym angielskim ale tylko z ang i polskim?
8. Jak są traktowani Polacy w Hadze?
9. Jakies plusy / minusy?


Będę wdzięczna za Wasze opinie, nawet zaslyszane.
Przez weekend musimy z mezem podjac decyzje czy sie tam przeprowadzamy bo dostal oferte pracy. Ja nie musze pracowac ale chce bo po roku chcemy wrocic do Warszawy a ja nie pracujac rok bede miec duzy problem ze znalezieniem pracy w Wawie.

(Mieszkaliśmy już rok w Korei Płd w Suwon i to był najlepszy rok mojego życia. Ale nie było tam imigrantów, jak widziało się obcokrajowców to zawsze byli to amerykanie lub brytyjczycy lub wykształceni hindusi.

Ja skończyłam mgr na SGH z zarządzania projektami. Nie znam holdenderskiego)

[Salamka]

Tak, ja mieszkam w Hadze. Ogólnie ja lubię to miasto, ale może dlatego, że mieszkam w typowo holenderskiej, spokojnej dzielnicy. Gdybym mieszkała w centrum miasta to pewnie już dawno bym uciekła. Bardzo dużo Polaków, Turków, Marokańczyków, Rumunów mieszka w centrum, ale jest też dużo fajnych i spokojnych dzielnic: Loosduinen, Kijkduin, Ypenburg, Mariahoeve. Warto też pomyśleć nad Rijswijk'iem i Voorburg'iem - to są miasteczka położone 1 km od Hagi, nawet nie czujesz momentu, w którym wyjeżdżasz z Hagi i jesteś tam. Dawniej były to dzielnice Hagi, ale od niedawna nowe miasteczka. Co do bezpieczeństwa.. tak jak mówiłam, tu gdzie ja mieszkam (Loosduinen/Kijkduin) jest bardzo spokojnie i bezpiecznie, 3 km do kameralnej plaży. Czasami wychodzę z psem na dwór w piżamie o 23. W centrum, mieszkając wśród Muzułmanów, na pewno nie wyszłabym sama po 22. Omijajcie centrum - głównie Transvaal, Schilderswijk, Stationsbuurt, Moerwijk, Spoorwijk (w szczególności!). Miesięczny koszt jedzenia na dobrym poziomie to myślę, że jakieś 200 euro na osobę. Wyjście do pubu.. drinki oscylują w zakresie 4-8 euro. Co do komunikacji miejskiej-nie orientuje się za bardzo, bo nie jeżdze autobusami, ale wiem ze bilet godzinny kosztuje 3,50 euro-troche drogo. No ale jezeli to bedzie twoj jedyny srodek transportu, to musisz sobie wyrobic OV-Chipkaart. Na miesiac jakies 50 euro.

Polacy w Hadze są traktowani różnie-wszystko zalezy jak wygladasz i gdzie mieszkasz. Jezeli spotkasz kogos w dresie, to na pewno jest to Polak-nikt inny tak sie nie ubiera. Jezeli mieszkasz w polsko-tureckiej dzielnicy, to spotkasz się z negatywnym odbiorem rodowitych Holendrow. Jezeli mieszkasz w dobrej dzielnicy, jestes usmiechnieta i zyczliwa do sąsiadow-to kazdy bedzie cie lubil. Jest tutaj bardzo duzo polskich sklepow np. Groszek XL, typowy polski supermarket, w ktorym znajdziesz wszystkie polskie produkty (naprawde bardzo duzy sklep).
Co do pracy-moze byc ciezko. Biurowa praca bez znajomosci holendrskiego.. czarno to widze, ale mozesz sprobowac. Wszystko zalezy rowniez od twojego wyksztalcenia (czy skonczylas studia itd.)

[gregia]

Ja od siebie polecam Scheveningen może droższe są tu mieszkania do wynajęcia, ale mieszkasz przy samym morzu no i za sąsiadów masz głównie holendrów, a nie turasów i marokańców Ja się tu czuję bardzo bezpiecznie.
Chciałam jeszcze dodać, że ciężko mi uwierzyć w Wasz powrót z powrotem do Polski po roku czasu, jak tu pomieszkacie, przyzwyczaicie się do innych zarobków, standardów życia i przede wszystkim spokoju psychicznego... Tu co 2 osoba przyjechała tylko na chwilę dorobić, a jednak mijają lata, a nadal tu mieszkają, baa kupują mieszkania!
Jeżeli chodzi o pracę w biurach z angielskim. Zawsze możesz zanieść cv do siedziby Shella, Europolu czy innych międzynarodowych firm. Jednak z doświadczenia wiem, że jest się ciężko dostać
Powodzenia w podjęciu decyzji, bo przed Wami nie lada rozkminka !

[Key_b]

Ja osobiście Hage omijam szerokim łukiem mieszkam obecnie niedaleko bo w honselerdijk i może dlatego bo się przyzwyczaiłam do spokoju tego miejsca, ale wiem ze sa spokojne dzielnice jak dziewczyny wyżej piszą ze nie odroznilabym czy jestem tu czy w Hadze jak wszędzie
Mieszkania to ceny są różne u dewelopera pewnie powyżej 700€ miesięcznie ze spółdzielni dopasuja ci mieszkanie do zarobków.

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Ah i też przyjachlismy na chwilę, a już wiemy że nie mamy po co wracać