Wężowe spodnie to nasz znak, za rok powiemy TŻtom tak! - PM 2016 cz.33

[sunny0]

Tomyskaja witaj i opowiedz coś o Was

[Sophie24]

Napisane przez lolusl

Eee tam,nawet lepiej potrafi Ja uwielbiam domowego twistera z KFC kurczak w panierce z kukurydzianek i warzywka w tortilli,mniam <3

Mi one nic nie zrobiły


W sumie niby stopniowo,ale z drugiej strony tak 2 msc temu odstawiłam zupelnie z dnia na dzień. Ale stopniowo dlatego,ze chyba z rok temu przestałam jeść masło, sery białe, śmietany (tylko w tortach raz na 100 lat) i jogurty (tylko bardzo sporadycznie do sosów np. do domowego kebsa), wiec tak naprawdę u mnie to było odstawienie sera żółtego. Nie było to dla mnie wyrzeczenie,bo mimo że lubię,to nie ciągnęło mnie w ogóle. Jak raz zjadłam pizzę po dłuższym niejedzeniu,to rzygałam jak kot 2 dni,wiec odpuściłam sobie.

No i nie jestem na żadnej wegańskiej diecie,bo mięcho wcinam równo Staram się jeść paleo,ale nie wiem,czy to dla mnie dobre,bo jak widać - przytyłam. Tyle,że czuję się bardzo dobrze,nie chodzę taka zmęczona. Chyba przystopuję z mięsem trochę i ograniczę na rzecz
warzyw.

badania robię co 6 msc,bo muszę i tak kontrolować TSH

Aaaa Czytałam chyba kiedyś, że właśnie na paleo można przytyć ale nie jestem pewna czy to o tej diecie było. W sumie spotkałam się z tą dietą wiele razy ale sama się nigdy w nią nie zagłębiałam.
Czyli może i dla mnie jest szansa z tym serem Choć to może jeszcze długo potrwać I tak nie narzekam bo czuję się o wiele lepiej bez mięsa i wielu innych rzeczy ale myślę, że ser by tu najwięcej zdziałał. W sumie nawet myślałam czy zrobić test na nietolerancję laktozy bo mam wrażenie, że coś może być na rzeczy. Wtedy miałabym większą motywację do odstawienia.
No ja mięso jeszcze od czasu do czasu zjem ale jak ostatnio się najadłam bo mieliśmy po grillu jakąś karkówkę to masakra, brzuch mi rozsadzało. W sumie teraz z mięs/przetworów jem tylko kabanosy. Nic więcej nie jem. Ale jem tylko dlatego, że M. kupuje. Ciężko mi się przestawić jak M. nie rezygnuje z wędlin:P Ale samych wędlin nie tykam, śmierdzą mi choć kupujemy niby te super dobre:P

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez tomyskaja

Cześć dziewczyny, dołączam do Was!


Mój TŻ oświadczył mi się kilka dni temu więc pora zacząć przygotowania do ślubu!


Będę tu do Was zaglądać

Witaj
Zapraszamy Planujecie na 2016 rok ślub?
Możesz pochwalić się pierścieniem mocy

[lolusl]

Ja wędliny jem tylko jak znajomy taty zrobi Innych nie jestem w stanie. Mięso w sumie też ostatnio tylko od taty albo jego kolegi,wiec króluje dzik

[Arya90]

Nabiału bym chyba nie potrafiła odstawić. Mogę nie jeść mięsa, słodyczy, fast foodów, ale nie nabiału. Zbytnio go kocham!

Witam nową

[sunny0]

Ja z mięsa tylko filet z kurczaka i to raz na dwa tygodnie, całe szczęście, że nie lubię

[ann2016]

Napisane przez tomyskaja

Cześć dziewczyny, dołączam do Was!


Mój TŻ oświadczył mi się kilka dni temu więc pora zacząć przygotowania do ślubu!


Będę tu do Was zaglądać

hej opowiedz coś o was i pokaż pierścionek

[lolusl]

Napisane przez Arya90

Nabiału bym chyba nie potrafiła odstawić. Mogę nie jeść mięsa, słodyczy, fast foodów, ale nie nabiału. Zbytnio go kocham!

Witam nową

A wiesz,że przy hashi często nabiał nie jest wskazany bo wzmaga stan zapalny?

[Arya90]

Napisane przez lolusl

A wiesz,że przy hashi często nabiał nie jest wskazany bo wzmaga stan zapalny?

wiem. ale to tak samo jak gluten choć ostatnio coraz więcej czytam, że... nie ma żadnych badań, które to naukowo popierają
Ja się czuję bardzo dobrze i nie mam żadnych objawów. Jak lekarz mnie wyśle na jakieś badania i coś na nich wykaże no to odstawię, ale póki nie, to nie.

[lolusl]

Napisane przez Arya90

wiem. ale to tak samo jak gluten choć ostatnio coraz więcej czytam, że... nie ma żadnych badań, które to naukowo popierają
Ja się czuję bardzo dobrze i nie mam żadnych objawów. Jak lekarz mnie wyśle na jakieś badania i coś na nich wykaże no to odstawię, ale póki nie, to nie.

Badania są,ale nie na polskich stronach. Dziewczyny na grupie często wstawiają

Objawów może nie być zewnętrznych, ale chodzi o to,że tarczyca szybciej ulega zniszczeniu, bo nabiał działa wolotwórczo i wzmaga procesy autoagresji. No i ma to związek z cieknącym jelitem
No i tak, tak jak gluten.

[Arya90]

Napisane przez lolusl

Badania są,ale nie na polskich stronach. Dziewczyny na grupie często wstawiają

Objawów może nie być zewnętrznych, ale chodzi o to,że tarczyca szybciej ulega zniszczeniu. No i ma to związek z cieknącym jelitem
No i tak, tak jak gluten.

Wiem. Jednak czytałam ostatnio, że tylko 25% ludzi z hashi ma tą nietolerancję faktycznie. Liczę na to, ze odziedzyczyłam geny po mamuśce i skoro ona po latach z hashi je normalnie, a jej wynik tsh to 0,7 to i mi się uda bez odstawiania laktozy
Zapisałam się na październik do polecanego i dobrego lekarza od hashi i zobaczymy co on na to. Bo tak naprawdę ilu lekarzy tyle opinii. Sama pokombinowałam na własną rękę z glutenem i już nie chcę kombinacji, bo czułam się gorzej, niż gdy go jadłam

[lolusl]

Napisane przez Arya90

Wiem. Jednak czytałam ostatnio, że tylko 25% ludzi z hashi ma tą nietolerancję faktycznie. Liczę na to, ze odziedzyczyłam geny po mamuśce i skoro ona po latach z hashi je normalnie, a jej wynik tsh to 0,7 to i mi się uda bez odstawiania laktozy
Zapisałam się na październik do polecanego i dobrego lekarza od hashi i zobaczymy co on na to. Bo tak naprawdę ilu lekarzy tyle opinii. Sama pokombinowałam na własną rękę z glutenem i już nie chcę kombinacji, bo czułam się gorzej, niż gdy go jadłam

ale tu nie chodzi o nietolerancję. To jest zupełnie inna sprawa Nietolerancja nietolerancją a i bez tolerancji wpływ jest szkodliwy.

Z glutenem to mogła być też reakcja po odstawieniu. Zwykle jakiś czas jest pogorszone samopoczucie. Też to przechodziłam jak odstawialam.

Nie namawiam,tylko mówilaś ostatnio o złych wynikach, moze warto byłoby spróbować

[Arya90]

Napisane przez lolusl

ale tu nie chodzi o nietolerancję. To jest zupełnie inna sprawa Nietolerancja nietolerancją a i bez tolerancji wpływ jest szkodliwy.

Z glutenem to mogła być też reakcja po odstawieniu. Zwykle jakiś czas jest pogorszone samopoczucie. Też to przechodziłam jak odstawialam.

Nie namawiam,tylko mówilaś ostatnio o złych wynikach, moze warto byłoby spróbować

Spoko
Na razie powiem szczerze, że nie jestem gotowa na taki krok. Zgadza się wyniki mam kiepskie, ale istnieje prawdopodobieństwo, ze to jeszcze wciąż za mała dawka. W przeciągu msc mam podnieść z 50 do 100 i jeśli wtedy wynik nadal się nie poprawi, to 8.10 mam wizytę u nowego lekarza i zobaczę cóż on mi powie.
Nie odrzucam opcji odstawienia lub chociażby na początek ograniczenia, ale najpierw chcę popróbować czego innego jednak

[lolusl]

Napisane przez Arya90

Spoko
Na razie powiem szczerze, że nie jestem gotowa na taki krok. Zgadza się wyniki mam kiepskie, ale istnieje prawdopodobieństwo, ze to jeszcze wciąż za mała dawka. W przeciągu msc mam podnieść z 50 do 100 i jeśli wtedy wynik nadal się nie poprawi, to 8.10 mam wizytę u nowego lekarza i zobaczę cóż on mi powie.
Nie odrzucam opcji odstawienia lub chociażby na początek ograniczenia, ale najpierw chcę popróbować czego innego jednak

Rozumiem jak najbardziej,bo mi się czasem wyć chce,że niektórzy mogą sobie jeść wszystko bez ograniczeń,a ja wystarczy że jeden dzień coś zjem i kilo do przodu. No ale trudno,trzeba się nauczyć z tym życ

[Petit_Papillon]

Napisane przez Sophie24

A pro po słodkiego - kupiłam dziś ciastka bio i w ogóle takie zdrowe. Są słodzone syropem ryżowym. Słodkie jak nie wiem co... Do tego twarde. Ale nowość zaliczona:P Lubię za to Rossmanna - ma fajne te spożywcze rzeczy
Mój sąsiad z biura (nie wiem ciągle jak ma na imię) uwielbia słodycze chyba bo widzę, że wystają od niego z plecaka opakowania Oreo, Snikersów i czegoś tam jeszcze:P

Też lubię te produkty z rossa

Napisane przez tomyskaja

Cześć dziewczyny, dołączam do Was!


Mój TŻ oświadczył mi się kilka dni temu więc pora zacząć przygotowania do ślubu!


Będę tu do Was zaglądać

Witaj opowiedz coś o Was

Widzę temat nabiału, ja zauważyłam, że po wszelkich mlecznych rzeczach chodzę ospała, mam problemy żołądkowe... Myślę, że to może być nietolerancja laktozy w ogóle chciałam sobie zrobić badania na nietolerancje pokarmowe, ale one strasznie dużo kosztują zrobię je dopiero e przyszłym roku chyba

[magda1706]

Ja odstawiłam słodycze w UK. I teraz batonik a nawet arbuz jest mega słodkie i ugryzę trochę i oddaję Tż on ma szybki metabolizm to nawet jakby wiadrami jadł to i tak nie będzie widać
Mleko też odstawiłam bo źle na mnie działało - wspomagało trawienie za bardzo haha - teraz piję codziennie bo w ciąży mam mega zaparcia i mi pomaga i jest lepiej. Bez szynki i sera żółtego też da się żyć - odrzuciło mnie teraz i jem w koło same warzywa dzięki temu badania też mam w porządku
Od soli też jest się trudno odzwyczaić ale ja na początku sypałam odrobinę mniej, później pół łyżeczki i tak zmniejszałam do minimum. Doszło do tego że jak zrobię rodzicom obiad to sobie dosalają na talerzu bo ich zdaniem wszystko jest nie słone a dla mnie jeszcze jest za bardzo

[Madzialena7]

Napisane przez tomyskaja

Cześć dziewczyny, dołączam do Was!


Mój TŻ oświadczył mi się kilka dni temu więc pora zacząć przygotowania do ślubu!


Będę tu do Was zaglądać

Heej

Napisane przez Petit_Papillon

Też lubię te produkty z rossa


Witaj opowiedz coś o Was

Widzę temat nabiału, ja zauważyłam, że po wszelkich mlecznych rzeczach chodzę ospała, mam problemy żołądkowe... Myślę, że to może być nietolerancja laktozy w ogóle chciałam sobie zrobić badania na nietolerancje pokarmowe, ale one strasznie dużo kosztują zrobię je dopiero e przyszłym roku chyba

To tez może być nieprzyzwyczajenie organizmu do nabiału, jak ktoś nie je od dziecka albo je sporadycznie to czasem mogą być właśnie problemy z żołądkiem . Mój TŻ tak ma, moja siostra tez. Ja zawsze jadłam dużo nabiału więc mnie to ominęło. Jakbyś miała nietolerancje laktozy to silniej by się to objawiało i już dawno .


Ja to nie mogłabym ani odstawić mięsa ani nabiału . Ogólnie to wszystko jadam, prócz kiełbas, kabanosów, salcesonów i tym podobnych. . Kiełbaska to tylko z grilla jak już

[Sophie24]

Napisane przez Arya90

Nabiału bym chyba nie potrafiła odstawić. Mogę nie jeść mięsa, słodyczy, fast foodów, ale nie nabiału. Zbytnio go kocham!

Witam nową

Ja tylko sery kocham:P Resztę nabiału spokojnie odstawiłam:P

Napisane przez Petit_Papillon

Też lubię te produkty z rossa


Witaj opowiedz coś o Was

Widzę temat nabiału, ja zauważyłam, że po wszelkich mlecznych rzeczach chodzę ospała, mam problemy żołądkowe... Myślę, że to może być nietolerancja laktozy w ogóle chciałam sobie zrobić badania na nietolerancje pokarmowe, ale one strasznie dużo kosztują zrobię je dopiero e przyszłym roku chyba

Po produktach mlecznych to normalne. One ośluzowują organizm, wolniej pracuje i człowiek się gorzej czuje. Też to zauważyłam. Zresztą jelita mają wtedy rewolucje. Aczkolwiek jakby nie po wszystkim tak mam. Po mleku tak się czuje ale po serach właśnie nie. Chyba, że nie zauważyłam tego:P
Też myślę o tych testach, może gdzieś jakaś zniżka na gruponie się trafi

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez Madzialena7

Heej



To tez może być nieprzyzwyczajenie organizmu do nabiału, jak ktoś nie je od dziecka albo je sporadycznie to czasem mogą być właśnie problemy z żołądkiem . Mój TŻ tak ma, moja siostra tez. Ja zawsze jadłam dużo nabiału więc mnie to ominęło. Jakbyś miała nietolerancje laktozy to silniej by się to objawiało i już dawno .


Ja to nie mogłabym ani odstawić mięsa ani nabiału . Ogólnie to wszystko jadam, prócz kiełbas, kabanosów, salcesonów i tym podobnych. . Kiełbaska to tylko z grilla jak już

Koleżanka ze studiów nabawiła się nietolerancji na laktozę po tym jak jadła bardzo duże serów. Mówiła, że kupowała niemal kilogramami i jadła go sam, jako przekąskę. No i się skończyło bo zaczęła źle się czuć i po badaniach wyszło, że ma nietolerancję.
Także można się nabawić nietolerancji nawet w dorosłym wieku.
Albo inaczej - może to była raczej alergia a nie nietolerancja (nie pamiętam). Ale jednak przy obu lepiej odstawić takie produkty.

[ann2016]

Napisane przez Sophie24

Po produktach mlecznych to normalne. One ośluzowują organizm, wolniej pracuje i człowiek się gorzej czuje. Też to zauważyłam. Zresztą jelita mają wtedy rewolucje. Aczkolwiek jakby nie po wszystkim tak mam. Po mleku tak się czuje ale po serach właśnie nie. Chyba, że nie zauważyłam tego:P
Też myślę o tych testach, może gdzieś jakaś zniżka na gruponie się trafi

ja też muszę zrobić te testy a mleko piję bez laktozy

[visionAM]

Napisane przez lolusl

Badania są,ale nie na polskich stronach. Dziewczyny na grupie często wstawiają

Objawów może nie być zewnętrznych, ale chodzi o to,że tarczyca szybciej ulega zniszczeniu, bo nabiał działa wolotwórczo i wzmaga procesy autoagresji. No i ma to związek z cieknącym jelitem
No i tak, tak jak gluten.

Też to czytałam
Ja nie jem nabiału, po nim gorzej się czuję i gorzej wyglądam. Raz na jakiś czas zjem trochę masła, czasami mleko. Ale bardzo rzadko, zwłaszcza że kiedyś jadłam codziennie. Niestety glutenu nie umiem odstawić

[Arya90]

Ja w sumie jem po prostu bardzo dużo serów. Mleko do kawy ale to raz na jakiś czas. Czasami jem jogurty, jak mam ochotę no i latem dużo lodów.

Tylko ja jestem typowy niejadek i jak oglądam te wszystkie diety, to się zastanawiam co bym mogła jeść. Jak nabiał odstawię to odpadają sery i inne mleczne produkty, jak gluten to odpadają chleby, pasztety, większość wędlin. zostają chyba mięsa, wafle ryżowe (a ryż nie jest wcale wskazany przy hashi, jak i kukurydza i tak popularna jaglanka!), no i zostają mi warzywa, z których jak już chcemy być tacy dokładni odpadają warzywa strączkowe i psiankowate. czyli zostaje naprawdę mało, dodać do tego, że połowy z tego co zostanie nie lubię i za chwilę będę suplementować wszystko w tabletkach, bo organizm nie będzie miał skąd czerpać witamin.

[Madzialena7]

Napisane przez Sophie24

Koleżanka ze studiów nabawiła się nietolerancji na laktozę po tym jak jadła bardzo duże serów. Mówiła, że kupowała niemal kilogramami i jadła go sam, jako przekąskę. No i się skończyło bo zaczęła źle się czuć i po badaniach wyszło, że ma nietolerancję.
Także można się nabawić nietolerancji nawet w dorosłym wieku.
Albo inaczej - może to była raczej alergia a nie nietolerancja (nie pamiętam). Ale jednak przy obu lepiej odstawić takie produkty.

Nietolerancja ogólnie objawia się dopiero w wieku starszym/dorosłym bo u dzieci rzadko występuje, choć teraz to już i u niemowlaków się spotyka. Więc może wtedy się jej dopiero zaczęła objawiać . Nie można się "nabawić" nietolerancji, no chyba że przez jakąś chorobę która usuwa enzymy rozkładające laktozę w organizmi, to wtedy tak- można się nabawić nietolerancji, a są takie choroby.

Ogólnie strasznie współczuję osobom mającym nietolerancje laktozy, czy alergie na gluten, czy takie rzeczy bo to strasznie utrudnia życie. .

[tomyskaja]

Napisane przez sunny0

Tomyskaja witaj i opowiedz coś o Was

Więc tak: z moim TŻ znamy się od sierpnia 2013r. i może to zabrzmi banalnie ale od razu jak się tylko poznaliśmy coś zaiskrzyło i wiedziałam, że będziemy razem Ja mam 26 a mój narzeczony 27 lat i nareszcie po 2 latach związku mi się oświadczył!
Prawde mówiąc już od dłuższego czasu na to czekałam i nie mogłam się tego doczekać ale w końcu nadszedł ten dzień - dokładnie w ostatnią sobotę
Co do pierścionka to niestety zdjęcia nie mam, musze nadrobić zaległości i jak tylko pstryknę fotkę to się z wami nią podzielę. Ogólnie tylko powiem, że pierścionek bardzo mi się podoba, jest z żółtego złota z jednym diamentem Taki dosyć malutki ale to też pewnie dlatego bo mam bardzo mały rozmiar palca No a za rok wesele! ojjj muszę zaczać ostro przygotowania bo jak czytam niektóre fora to widzę, że jestem daleko w tyle :p

[xXBlankaXx]

Napisane przez Paulina99999

JAk chcecie zrobić, żeby się zamknąc w takiej cenie? Dużo płacicie za lokal?
Zazdroszczę tej ceny, mamy podobną liczbę gości do zaproszenia, ale przy najmniejszych kosztach wychodzi nam ok 30-35 tysięcy

170 zł za osobę w tym już napoje bez limitu ciasta tort 4 kolację. Ogólne tylko wódka do kupienia. Dj 1500zł foto to po znajomości 1000zł maksymalnie. Suknia 1500maksymalnie. auto od kumpla przy okazji świadka.kosmetyczka 150za całość Jakoś tak daliśmy radę.

[Arya90]

Napisane przez xXBlankaXx

170 zł za osobę w tym już napoje bez limitu ciasta tort 4 kolację. Ogólne tylko wódka do kupienia. Dj 1500zł foto to po znajomości 1000zł maksymalnie. Suknia 1500maksymalnie. auto od kumpla przy okazji świadka.kosmetyczka 150za całość Jakoś tak daliśmy radę.

ale super cena

[xXBlankaXx]

Napisane przez Arya90

ale super cena

Też jestem w szoku że nam się udało. Strojenie sali w cenie A kwiatki i strojenie Kościoła to znajoma w prezencie nam ogarnie. A i obrączki dajemy złoto i 200zł za robotę

[magda1706]

ja jak was tak czytam to mi się wydaje że wesele robię jak za darmo

[xXBlankaXx]

Ja też :P

[lolusl]

Ale mamy pecho-szczęście Przed chwilą dzwoni do mnie babka,że hotel,który zarezerwowałam na booking.com zadzwonił do niech,że pomylili się i dali za dużo pokojów w ofercie mimo że ich nie mają. Wynajęli wiec nam nieistniejący pokój. No i babka do mnie z przeprosinami itp, ja się już zdenerwowałam,a ona mówi,że znaleźli noclegi w jakimś innym w Szklarskiej i pokryją nam wszystkie różnice cenowe po przesłaniu rachunków.Okazuje się,że hotel,który nam znalazła to jakieś spa *** ze śniadaniami w cenie, za 200 zł za noc Wiec w sumie wyszliśmy mega na plus, tylko troche pierdzielenia będzie z wysyłaniem rachunków,ale ogólnie jesteśmy zadowoleni.

[Arya90]

Ja się staram ciąć koszty, ale nie wychodzi mi zawsze

Ale nie wstydzę się tego, ze tnę, bo zawsze uważałam, że wywalać 50 tysi na jedną noc to gruba przesada. Żeby nie było- każdy robi jak uważa

[Cherry_Muffin]

lolus to co do czego to super

Arya ja mam podobnie
Wysłane z Valyrii.