Mamusie grudniowe 2015 cz. 4

[_karmazynova_]

Doczytałam o kociaku wyrzuconym z auta..

Co za ludzie

Gryzelda wielkie brawa za rekcję.

Nie zawsze jestem na bieżąco.. Ale ostatnio chyba nie widziałam udzielającej się blysk_w_oku, albo mi się wydaje... Urlopuje się?

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Adka gratulacje dla kumpeli! Super, że jej się udało ! :brawo:
Jak zobaczyłam te 2 kreski na teście Twojej kumpeli, to od razu przypomniał mi się moment jak ja zobaczyłam 2 kreski na swoim teście ciążowym... Piękny moment i radość i szok jednocześnie

[sylwoha]

Ja tez dzis onterweniowalam w sprawie psa.
Lezal pod lidlem i kazdy go mijal. Ja podeszlam poglaskalam, poszlam do ochroniarza zapytac czyj to i czy ma dom.
Na szczescis okazalo sie zd kloentki.
Ale dalam mu wody pomizialam i poszlam.
Tylko ze ja tez wszystko do domu przyniose. Strasznie jestem wrazliwa na krzywde zwierzat. Ludzi mniej, bo ludzoe czesto samo sobie robia kuku...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kalusia87]

Napisane przez _karmazynova_

Nie zawsze jestem na bieżąco.. Ale ostatnio chyba nie widziałam udzielającej się blysk_w_oku, albo mi się wydaje... Urlopuje się?

Też to zauważyłam i sprawdziłam, że ostatni raz pisała w połowie trzeciej części

[sylwoha]

Pisalam do niej pw, ale nie odpisala


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ifcia513]

Napisane przez ogolnie

Ifcia o której idziesz na połówkowe? Ja chyba na 12

Jeszcze nie wiem, jakoś po południu bo tz chciał iść ze mną a nie potrafi dokładnie określić godziny powrotu z pracy. Moja lekarka jest we wtorek na dyżurze w szpitalu wiec mogę podjechać w każdej chwili (tam jest lepszy sprzęt niż w przychodni w której przyjmuje, dlatego chciała żebym tam przyszła) :-D już nie mogę się doczekać :-D

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ifcia a wyników amnio nie ma jeszcz?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[syylwuska]

Napisane przez _karmazynova_

Jeżeli Młody urodzi się na początku grudnia, to chciałabym by na Wigilii byli moi rodzice, mój brat z bratową i chrześniakiem - jest to taki dzień w roku, kiedy nie wyobrażam sobie go spędzać bez nich. Choćby mieli podjechać tylko połamać się opłatkiem, to będzie dla mnie wystarczające. Oczywiście jedzonko przynoszą ze sobą

Ja na samym początku też na pewno nie będę gościnna.. Raz na jakiś czas moi rodzice będą mogli podjechać na chwilkę i to będzie wszystko, ewentualnie brat z bratową.. Przynajmniej taką mam nadzieję, że nikt inny się nie będzie wpraszać. Jedyny wyjątek zrobię dla przyjaciółki z Anglii - bardzo chciałabym się z nią zobaczyć, bo nie widziałyśmy się już rok, a znamy się kilkanaście lat. Ma przyjechać w grudniu na Święta. Ale jeżeli będę się fatalnie czuć to poproszę ją albo o szybsze wyjście albo co gorsza by nie przyjeżdżała.. Na pewno mnie zrozumie.


Widziałyście to? -> http://www.tvn24.pl/poznan,43/ciezar...ja,568370.html Po prostu szok, że taka kobieta może umyślnie postępować tak z małym cudem, który nosi pod serduszkiem.... Po prostu nie wierzę, że wszyscy na to patrzą i nie mogą nic z tym zrobić. Mam nadzieję, że ta kobieta nigdy więcej nie zdecyduje się na ciąże.

No co innego jak urodzi się na początku grudnia, to 2 tyg z nim pobedziesz w spokoju, a dopiero potem są swieta, a ja zakładam termin raczej bliżej świat, chociaż to tylko gdybanie jest.

Napisane przez adka_19

Po pierwsze dziekuje za wszystkie gratulacje dla najlepszej mojej
Wszystkiwe przekazane. Moj TZ jej wrozy corke
A zadko sie myli


Jesli chodzi o kociaki nigdy nie oddawalam do schroniska zawsze u nas suie chowaly i szly dalej, ale moze to z wzgledu rowniez na to, ze zawsze mialam duzo kotow w domu a jak byly dwie kotki to jak byly dwa mioty to juz wgl ;D


Krzysio chyba nie lubi jak matka laptopa trzyma na brzuchu, wlasnie mnie kopie, ale druga opcja - bo wpierdzielilam cala makrele wedzona - moze rybka mu smakowala ?

sylwuska postaraj sie postawic na swoim jesli chodzi o ten czas zaraz po porodzie. to Ty bedziesz ledwo zywa nie TZ. wiec powinien to uszanowac, u nas ustalilismy tak ze odwiedziny spoko ale po pierwsze w domu po drugie JA mowie jak szybko.

Gadaj sobie gadaj kochana nie nudzisz *

Halwaya A tak pozatym to wszystko okej? U nas tez oblezenie, ale nie az takie na szczescie, polozna za dwa tyg..
LIste juz szykuje.




ogolnie bede zapisywac zdaje sie znowu to wszystko dla mojej przyszlej mamuski

rudaska plan genialny !!!!!
cienwiatru noo to super ze Twoi wyrozumiali. mam nadzieje ze moi przy pierwszym wnuku nie beda marudzic

Właśnie do mnie zadzwonił i powiedział, że za bardzo sie zdenerwował i musimy porozmawiac, czyli kolejny etap, będzie mnie przekonywał do swoich planów.

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[ogolnie]

Sylwuska nie przejmuj się,mój TŻ też dziś ma świra.
Czasem zdaje się nie rozumieć ile będzie nas kosztować reszta wyprawki bo to co kupiłam to kropla w morzu,a on sobie dziś wymyślił że musi kupić nowy telefon i to jeszcze smartfona. No dziś nie mam tak siły tłumaczyć że usiadłam i becze. Nie mam siły czasem do niego.

[adka_19]

Napisane przez syylwuska

Właśnie do mnie zadzwonił i powiedział, że za bardzo sie zdenerwował i musimy porozmawiac, czyli kolejny etap, będzie mnie przekonywał do swoich planów.

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Ciekawe co wymyśli

Napisane przez ogolnie

Sylwuska nie przejmuj się,mój TŻ też dziś ma świra.
Czasem zdaje się nie rozumieć ile będzie nas kosztować reszta wyprawki bo to co kupiłam to kropla w morzu,a on sobie dziś wymyślił że musi kupić nowy telefon i to jeszcze smartfona. No dziś nie mam tak siły tłumaczyć że usiadłam i becze. Nie mam siły czasem do niego.

Ojj :tuli:


Ide pranie powiesić

[SweetViolet]

Napisane przez ogolnie

Sylwuska nie przejmuj się,mój TŻ też dziś ma świra.
Czasem zdaje się nie rozumieć ile będzie nas kosztować reszta wyprawki bo to co kupiłam to kropla w morzu,a on sobie dziś wymyślił że musi kupić nowy telefon i to jeszcze smartfona. No dziś nie mam tak siły tłumaczyć że usiadłam i becze. Nie mam siły czasem do niego.

Nie płacz

Mój sobie odkłada co miesiąc po 100 zł i mówi, że to na Playstation. Taaaa, na pewno wyda 1,5 tysia na grę. Ale niech sobie odkłada, na coś się przyda :P

[mervie]

ja się strasznie boję, że matka mojego TŻ da mi hmmm ze dwa dni na oswojenie się z nową sytuacją i przyjedzie na tydzień, a że z innego miasta to będzie musiała mieszkać u nas i szału dostanę...
słyszałam jak wczoraj ze sobą rozmawiali i TŻ sam do niej mówił, że fajnie by było jakby przyjechała na początku grudnia to zobaczy Iwa i nowe mieszkanie od razu. A ja mam termin na 2.12!!
ale jeszcze nie mam siły z nim ruszać tego tematu, wcale się wam nie dziwię że się też denerwujecie- oni po prostu nie pojmują jakie to jest obciążenie fizyczne i psychiczne urodzić dziecko. Ja też mam obawy, że zleci się tłum wszystko wiedzących i będą rzucać radami: to tak a tamto inaczej a ja będę nieogarnięta i cała w strachu i niepewności jak się z maluszkiem obchodzić

[adka_19]

Napisane przez mervie

ja się strasznie boję, że matka mojego TŻ da mi hmmm ze dwa dni na oswojenie się z nową sytuacją i przyjedzie na tydzień, a że z innego miasta to będzie musiała mieszkać u nas i szału dostanę...
słyszałam jak wczoraj ze sobą rozmawiali i TŻ sam do niej mówił, że fajnie by było jakby przyjechała na początku grudnia to zobaczy Iwa i nowe mieszkanie od razu. A ja mam termin na 2.12!!
ale jeszcze nie mam siły z nim ruszać tego tematu, wcale się wam nie dziwię że się też denerwujecie- oni po prostu nie pojmują jakie to jest obciążenie fizyczne i psychiczne urodzić dziecko. Ja też mam obawy, że zleci się tłum wszystko wiedzących i będą rzucać radami: to tak a tamto inaczej a ja będę nieogarnięta i cała w strachu i niepewności jak się z maluszkiem obchodzić

Powiedzcie krótki nie i ch.uj.

[zaneta_b]

Sylwuśka nie łam się, może sami się jakoś ogarną. jeszcze masz trochę czasu do grudnia, spróbuj może przygotować TŻ do tego, jak wygląda poród i połóg... Może nie zdaje sobie sprawy, owszem są takie co dochodzą do siebie szybciutko (mojego męża bratowa sama pojechała do szpitala rodzić, sama wróciła samochodem do domu, także ten tego), ale niekiedy nie jest to takie proste...
A co do odwiedzania cię w pokoju, gdzie byś była z dzieckiem - rozumiem na chwilkę, zobaczyć dzieciątko, a jak by się przedłużało to bym powiedziała coś w tym stylu, że przepraszam, ale nie czuje się na siłach na gości i zapraszam w odwiedziny za jakiś czas. I tyle

Ja żadnych zbiorowych odwiedzin nie planuję, nawet ich sobie nie wyobrażam...

Karmazynowa nie widziałam tego wcześniej... M A S A K R A !

Ach, ci nasi faceci... mój też nie rozumie, że ja się źle czuję... Jeszcze mi dzisiaj wytknął że siedzie w domu i nic nie robię... A ja tylko siedzę i się stresuję, co gin mi powie z tym moim bólem spojenia, nie śpię prawie całe noce bo nie mam jak się położyć żeby nie bolało. Bo jego bratowa to wszystko w ciąży robiła. Nosz k...

[sylwoha]

A my z sylwuska znamy sie z reala nie dosc ze mamy to samo imie to jeszcze corki mialybysmy z tym samym imieniem
To dopiero zaskoczonko :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ogolnie]

Napisane przez SweetViolet

Nie płacz

Mój sobie odkłada co miesiąc po 100 zł i mówi, że to na Playstation. Taaaa, na pewno wyda 1,5 tysia na grę. Ale niech sobie odkłada, na coś się przyda :P

Przynajmniej odkłada małe kwoty,a my auto sprzedaliśmy jedno i nagly przypływ gotówki chyba uderzył mu do łba:-(
To nawet ja nie ruszam tej kasy na wyprawke,tylko biorę z bieżących. A z nas dwojga to ja jestem tą co wydaje,a on nie. A teraz kiedy sa ważniejsze rzeczy na głowie niż nowy telefon to on właśnie go chce!

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez sylwoha

A my z sylwuska znamy sie z reala nie dosc ze mamy to samo imie to jeszcze corki mialybysmy z tym samym imieniem
To dopiero zaskoczonko :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No fakt

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Zaneta a jak się czuje ten ból spojenia? Co to takiego?

[Fionka_31]

Mi sie wydaje ze tzowie mysla teraz ze dramatyzujecie. Ale jak was zobaczą po porodzie i później sami będą mieli kilka nieprzespanych nocy na koncie to zrozumieją.

U mnie jak pisałam będzie poród co najmnie 2 tyg przed świętami. Rodzice i teściowie mieszkają w tym samym mieście wie w wigilie skoczymy do jednych i drugich na chwilę. A w pierwszy dzień świąt jak będą chcieli to odwiedza na chwile. Rodzice tz nie są z tych narzucajacych sie a moi zrozumieją bo pamiętam jak o mojej siostry mówili ze pewnie chca być sami

[syylwuska]

Napisane przez mervie

ja się strasznie boję, że matka mojego TŻ da mi hmmm ze dwa dni na oswojenie się z nową sytuacją i przyjedzie na tydzień, a że z innego miasta to będzie musiała mieszkać u nas i szału dostanę...
słyszałam jak wczoraj ze sobą rozmawiali i TŻ sam do niej mówił, że fajnie by było jakby przyjechała na początku grudnia to zobaczy Iwa i nowe mieszkanie od razu. A ja mam termin na 2.12!!
ale jeszcze nie mam siły z nim ruszać tego tematu, wcale się wam nie dziwię że się też denerwujecie- oni po prostu nie pojmują jakie to jest obciążenie fizyczne i psychiczne urodzić dziecko. Ja też mam obawy, że zleci się tłum wszystko wiedzących i będą rzucać radami: to tak a tamto inaczej a ja będę nieogarnięta i cała w strachu i niepewności jak się z maluszkiem obchodzić

No dokładnie o to mi chodzi, przecież jak oni mi tu radami zaczną sypać, ze to robię zle, albo to nie tak, to mi juz ręce będą się całe trzesly i nic nie zrobie i ze zdenerwowania i ze strachu ;/

Ja jak bym coś takiego usłyszała na Twoim miejscu to od razu bym z nim pogadala, bo z tego co widzę, to on już mamę chętnie zaprasza i to na tydzień!!

Napisane przez zaneta_b

Sylwuśka nie łam się, może sami się jakoś ogarną. jeszcze masz trochę czasu do grudnia, spróbuj może przygotować TŻ do tego, jak wygląda poród i połóg... Może nie zdaje sobie sprawy, owszem są takie co dochodzą do siebie szybciutko (mojego męża bratowa sama pojechała do szpitala rodzić, sama wróciła samochodem do domu, także ten tego), ale niekiedy nie jest to takie proste...
A co do odwiedzania cię w pokoju, gdzie byś była z dzieckiem - rozumiem na chwilkę, zobaczyć dzieciątko, a jak by się przedłużało to bym powiedziała coś w tym stylu, że przepraszam, ale nie czuje się na siłach na gości i zapraszam w odwiedziny za jakiś czas. I tyle

Ja żadnych zbiorowych odwiedzin nie planuję, nawet ich sobie nie wyobrażam...

Karmazynowa nie widziałam tego wcześniej... M A S A K R A !

Ach, ci nasi faceci... mój też nie rozumie, że ja się źle czuję... Jeszcze mi dzisiaj wytknął że siedzie w domu i nic nie robię... A ja tylko siedzę i się stresuję, co gin mi powie z tym moim bólem spojenia, nie śpię prawie całe noce bo nie mam jak się położyć żeby nie bolało. Bo jego bratowa to wszystko w ciąży robiła. Nosz k...

Ha ale by było, Tz by ich zaprosił, albo,sami wparowali na chatę, chociaż myślę, że bez uprzedzenia nie przyjadą, a ja im na to, ze nie jestem gotowa na odwiedziny, chyba by im szczeka opadła!

Wiecie on nie może pojąć, ze to rodzice i ze zobaczą dopiero za jakiś czas. Więc mu powiem, że jak tak bardzo mu zalezy, to niech przywozi ich do szpitala, w du,pie mam, tam to długo na pewno nie beda.

Napisane przez sylwoha

A my z sylwuska znamy sie z reala nie dosc ze mamy to samo imie to jeszcze corki mialybysmy z tym samym imieniem
To dopiero zaskoczonko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dokładnie, aż nie mogę uwierzyć!

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[wojniann]

Skompletowalam cała wyprawkę ciuszkowa na lumpie. Udało mi się naprawdę ładne rzeczy pokupowac wcale nie niszczone i słodkie. Jeśli moja mała okaże się chłopcem to klops bo wszystko kolor lub odcień różu. He he. Nawet dziś dokupilam śliczne butki wloczkowe z kokardkami za 1zl. Mam niedrapki i skarpetki czapeczki i pajacyki i nawet kombinezon już mam. Jeden typowy zimowy a drugi taki grubszy polarowy. Jestem z siebie dumna.

[ogolnie]

Napisane przez wojniann

Skompletowalam cała wyprawkę ciuszkowa na lumpie. Udało mi się naprawdę ładne rzeczy pokupowac wcale nie niszczone i słodkie. Jeśli moja mała okaże się chłopcem to klops bo wszystko kolor lub odcień różu. He he. Nawet dziś dokupilam śliczne butki wloczkowe z kokardkami za 1zl. Mam niedrapki i skarpetki czapeczki i pajacyki i nawet kombinezon już mam. Jeden typowy zimowy a drugi taki grubszy polarowy. Jestem z siebie dumna.

My z Ciebie też :-*

[sylwoha]

A wiecie co, ja sobie postanowilam ze nie bede przezywala co ze swoetami. Jak bede sie czula dobrze to niech sobie bedzie sped u nas.
Zobaczymy tylko czy bede sie dobrze regenerowala.
Nie ma co sie nakrecac na sile bo moze byc i fajnie i niefajnie

Wojniann to super masz wszystko
Ja narazie poczekam :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[syylwuska]

Napisane przez wojniann

Skompletowalam cała wyprawkę ciuszkowa na lumpie. Udało mi się naprawdę ładne rzeczy pokupowac wcale nie niszczone i słodkie. Jeśli moja mała okaże się chłopcem to klops bo wszystko kolor lub odcień różu. He he. Nawet dziś dokupilam śliczne butki wloczkowe z kokardkami za 1zl. Mam niedrapki i skarpetki czapeczki i pajacyki i nawet kombinezon już mam. Jeden typowy zimowy a drugi taki grubszy polarowy. Jestem z siebie dumna.

Pochwal sie zdjęciami u mnie w lumpeksach to raczej większość body i pajacow, z resztą ciężko, też szukalam kombinezonu, ale nie widziałam ;/

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[SweetViolet]

Napisane przez sylwoha

A wiecie co, ja sobie postanowilam ze nie bede przezywala co ze swoetami. Jak bede sie czula dobrze to niech sobie bedzie sped u nas.
Zobaczymy tylko czy bede sie dobrze regenerowala.
Nie ma co sie nakrecac na sile bo moze byc i fajnie i niefajnie

Mam takie samo podejście Po pierwsze do świąt jeszcze daleko, więc nie ma co przeżywać na zapas. Po drugie dziecko może się urodzić 2 tygodnie przed terminem albo 2 tygodnie po terminie. To prawie miesiąc, nie damy rady przewidzieć kiedy zechce się z nami przywitać. A po trzecie może zasypać i ci co chcieli przyjechać nie będą mieli możliwości ;P Także dziewczyny spokojnie

[mujer]

Cześć, ja tylko przelotem Bo umarłam

Napisane przez Fionka_31

ogolnie, wszystko ok z dietą, tylko taki mały problem jest - 1200kcal to POŁOWA zapotrzebowania ciężarnej na naszym etapie...
to jest drastyczna głodówka dla organizmu

a tak na prawdę to tylko obiad wygląda spoko, reszta...

Myślałam, że to jest drastyczna głodówka dla każdego
Jako, że był czas, że spożywałam po 3000kcal dziennie i nie tyłam (a byłam zdrowa i nie katowałam się ćwiczeniami), toteż śmiało mogę powiedzieć, co myślę o tym planie żywieniowym

Napisane przez ogolnie

Wklejam 5 dni diety 1200 kcal, którą dostałam od położnej. Potem wkleję jeszcze 1400 kcal i 1600 kcal.

DZIEŃ 1

ŚNIADANIE (ok. 250 kcal)
kanapki z szynką drobiową
-chleb graham (2 małe kromki)
-margaryna (1/2 łyżeczki)
-wędlina drobiowa(3 plasterki)
-pomidor, sałata (bez ograniczeń)
do picia herbata zielona liściasta

II ŚNIADANIE (ok. 100 kcal)
jogurt z truskawkami
-jogurt naturalny 2% 125 ml
-truskawki (5-6 średnich sztuk)

OBIAD (ok. 420 kcal)
bitka z indyka duszona w jarzynach
-filet z indyka (100g)
-warzywa (najlepiej ulubione) (100g)
-olej rzepakowy
-ryż (pół woreczka)
surówka z selera i jabłka
-seler (50g)
-jabłko (1 małe)
-jogurt naturalny (1 łyżka)
do picia woda mineralna

PODWIECZOREK (ok. 120 kcal)
kanapka z szynką
-chrupkie pieczywo żytnie (1szt.)
-margaryna (niecałe 1/2 łyżeczki)
-chuda szynka (1 plasterek)
-sałata (bez ograniczeń)
pomarańcza (1 mała szt.)
do picia herbata owocowa

KOLACJA (ok. 300 kcal)
kanapki z serkiem homogenizowanym
-chleb żytni (2 małe kromki)
-masło (ok. 1/2 łyżeczki)
-serek homogenizowany chudy
-szczypiorek (bez ograniczeń)
morele (2szt.)
herbata zielona/czarna bez cukru

DZIEŃ 2

ŚNIADANIE (ok. 250 kcal)
kanapki z polędwicą sopocką
-pieczywo razowe (2 małe kromki)
-margaryna (ok. 1/2 łyżeczki)
-szynka drobiowa sopocka (3 plasterki)
-sałata, ogórek zielony świeży (bez ograniczeń)
do picia herbata czarna bez cukru

II ŚNIADANIE (ok. 120 kcal)
kanapka z szynką
-chleb żytni (1 mała kromka)
-margaryna (1/2 łyżeczki)
-szynka (1 plasterek)
-pomidor (bez ograniczeń)
gruszka (1 szt.)
do picia herbata zielona liściasta

OBIAD (ok. 420 kcal)
filet z kurczaka gotowany
-filet z kurczaka (100g)
-włoszczyzna
-ziemniaki (3 średnie szt.)
marchew gotowana z groszkiem
-marchew (2 szt.)
-groszek (1/2 szkl.)
-oliwa z oliwek (1 łyżeczka)
-brokuły gotowane (bez ograniczeń)
-olej (1/2 łyżeczki)
do picia woda mineralna

PODWIECZOREK (ok. 100 kcal)
maślanka 0,5 % tłuszczu (150 ml)
brzoskwinia (1 szt.)

KOLACJA (ok. 300 kcal)
kanapki z pastą serowo-rybną
-pieczywo razowe (2 małe kromki)
-masło (ok. 1/2 łyżeczki)
pasta z sera twarogowego
-twaróg półtłusty (1 łyżka)
-makrela (25g)
-zielona cebulka, ogórek kiszony (bez ograniczeń)
kiwi (1 szt.)
do picia herbata bez cukru

DZIEŃ 3

ŚNIADANIE (ok. 250 kcal)
kanapki z szynką wołową
-chleb wieloziarnisty (2 małe kromki)
-margaryna (1/2 łyżeczki)
-szynka wołowa (3 plastry)
-sałata zielona (bez ograniczeń)
herbata owocowa bez cukru

II ŚNIADANIE (ok. 120 kcal)
jogurt z otrębami i żurawiną
-jogurt naturalny 2%
-otręby owsiane (2 łyżki)
-żurawina suszona (1 łyżka)

OBIAD (ok. 420 kcal)
risotto z mięsem i jarzynami
-mięso z kurczaka (50 g)
-mięso wołowe (50 g)
-dowolne warzywa (100g)
-oliwa z oliwek (1 łyżeczka)
- ryż brązowy (pół woreczka)
buraki z chrzanem
-buraki (1 duży)
-chrzan (1/2 łyżki)
surówka z kapusty kiszonej (bez ograniczeń)
jabłko (1 szt.)
kompot z jabłek

PODWIECZOREK (ok. 120 kcal)
kanapka z jajkiem
-chrupkie pieczywo żytnie (1 szt.)
-jajko (1 szt.)
-sałata, cebula (bez ograniczeń)
sok pomidorowy (200 ml)

KOLACJA (ok. 300 kcal)
kanapki ze schabem pieczonym
-chleb razowy (2 kromki)
-masło (ok. 1/2 łyżeczki)
-schab pieczony (4 plastry)
-ogórek kiszony, pomidor (bez ograniczeń)
sok pomarańczowy (125 ml)
herbata czarna bez cukru

DZIEŃ 4

ŚNIADANIE (ok. 250 kcal)
kanapki z galaretką drobiową
-chleb żytni razowy ( 2 małe kromki)
-margaryna (ok. 1/2 łyżeczki)
-galaretka drobiowa (80g)
-ogórek kiszony, cebula (bez ograniczeń)
herbata zielona liściasta

II ŚNIADANIE (ok. 120 kcal)
kanapka z filetem z indyka
-chleb chrupki (1 kromka)
-margaryna (1/2 łyżeczki)
-filet z indyka wędzony (1 plaster gruby)
-rzodkiewka (bez ograniczeń)
śliwki (2 szt.)
herbata owocowa

OBIAD (ok. 420 kcal)
barszcz czerwony czysty
grillowana pierś z kurczaka
surówka z kapusty białej
-kapusta biała (150 g)
-marchew (1 szt.)
-cebula (bez ograniczeń)
- oliwa z oliwek (1/2 łyżeczki)
porzeczki czerwone (1/2 szkl.)
woda mineralna

PODWIECZOREK (ok. 100 kcal)
jogurt z poziomkami
-jogurt naturalny 2% (125 ml)
-poziomki (1/2 szkl.)

KOLACJA (ok. 300 kcal)
kanapki z szynką z drobiu
-chleb żytnio-razowy (2 kromki)
-masło (1/2 łyżeczki)
-szynka z drobiu (3 plastry)
sałatka z porów
-por (1 mały)
-groszek zielony (1 i 1/2 łyżki)
-jabłko (1/2 szt.)
-jogurt naturalny (1 łyżka)
herbata bez cukru

DZIEŃ 5

ŚNIADANIE (ok. 250 kcal)
kanapki z tuńczykiem
-chleb wieloziarnisty (2 kromki)
-margaryna (1/2 łyżeczki)
-tuńczyk w sosie własnym (2 łyżki)
-cebula, sałata (bez ograniczeń)
herbata zielona liściasta

II ŚNIADANIE
chrupkie pieczywo (1 szt.)
sok wielowarzywny (1 szkl.)

OBIAD
ryba gotowana na parze
-dorsz (100g)
-olej (1 łyżka)
-pietruszka, seler, marchew
-ziemniaki (3 średnie szt.)
brukselka (150 g)
surówka z kapusty kiszonej
-kapusta kiszona (bez ograniczeń)
-marchew (1 szt.)
-cebula (bez ograniczeń)
jabłko bez skórki (1 średnie)
woda mineralna

PODWIECZOREK (ok. 120 kcal)
kefir z otrębami i słonecznikiem
-kefir (1/2 szkl.)
-otręby pszenne (2 łyżki)
-nasiona słonecznika (1/2 łyżki)

KOLACJA (ok. 300 kcal)
kanapki z serkiem wiejskim
-chleb słonecznikowy
-masło (1/2 łyżeczki)
-serek wiejski (50 g)
-pomidor, sałata (bez ograniczeń)
banan (1/2 szt.)
herbata czarna bez cukru

Jak któraś chce to mogę przerobić plik z wordu na pdf i wstawię, ale myślę że to wtedy jak skończę też te 1400 i 1600 kcal, ale to nie teraz bo oczy mi siądą
I żeby nie było, ja z niektórymi rzeczami z diety się nie zgadzam

Ale wiesz, że na takiej diecie można schudnąć raz i nigdy więcej?
Pomijając, że jest to dieta ogólnie szkodliwa :P Organizm jest tkai cwany, że raz może się nabierze na głodówkę, ale tylko raz. Pachnie to efektem jojo i rozwałką metabolizmu. Jeśli masz na dodatek problemy z tarczycą, to ekhm... metabolizm już Ci kuleje.

Dodatkowo, co to jest:
margaryna (syf, tłuszcze trans są szalenie szkodliwe), olej rzepakowy (kontrowersyjny, szkodliwy, zwłaszcza w ciąży), chrupkie pieczywo żytnie (mało odżywcze, lepiej zjeść zwykły chleb, oczywiście prawdziwy i porządny, chrupkie pieczywo to przeróba), chuda szynka (tłuszcze nasycone nie są złe, a trudno dziś kupić prawdziwą szynkę, ja nie jadam od lat, bo większość to syf), serek homogenizowany chudy (raczej syf, lepiej zjeść jakis dobry ser dojrzewający), szynka drobiowa sopocka (czemu sopocka? jest jakaś lepsza? ma mnie witaminy E? ), olej (jaki olej? to ma znaczenie i to kolosalne!!!), otręby owsiane (żadnej wartości odżywczej, zapychacz, utrudniają wchłanianie skłądników odżywczych, drażnią jelita, można mieć lepszy błonnik)... Dobra dość :P

"II ŚNIADANIE (ok. 120 kcal)
kanapka z filetem z indyka
-chleb chrupki (1 kromka)
-margaryna (1/2 łyżeczki)
-filet z indyka wędzony (1 plaster gruby)
-rzodkiewka (bez ograniczeń)
śliwki (2 szt.)
herbata owocowa"

A po tym, to chyba bym zemdlała z glodu :P

Przepraszam, że mnie poniosło, ale jestem uczulona na tego typu diety. One jedynie czynią ludziom wielką krzywdę :/ A w ciązy to jakaś masakra.

Do tego: za mało dobrych tłuszczy, mało białka, jakieś węgle, eeee...
W ciąży akurat warto jeść dużo dobrych tłuszczy, bo ma to kolosalny wpływ na rozwój mózgu dzieciaka.

Napisane przez ogolnie

Katarzyna ale w sobotę jest święto więc nie powinien iść do pracy.

Gryzelda małe sprostowanie,to dieta na po ciąży Potem zrobię resztę i Ci prześle.

Dziewczyny,znacie jakiś domowy sposób na pozbycie się przebarwień po trądziku? Takie czerwone plamy. Nie mówcie mi o maści Cepan bo mam i nie mogę znieść jej zapachu bo rzygac mi się od tego chce :-(

M.in. ,maseczka z kurkumy (są różne wersje i różne sposoby walki z żółcią kurkumy )

Mam nadzieję, że ta dieta nie przy kp ;>

[_karmazynova_]

Napisane przez syylwuska

No co innego jak urodzi się na początku grudnia, to 2 tyg z nim pobedziesz w spokoju, a dopiero potem są swieta, a ja zakładam termin raczej bliżej świat, chociaż to tylko gdybanie jest.

Właśnie do mnie zadzwonił i powiedział, że za bardzo sie zdenerwował i musimy porozmawiac, czyli kolejny etap, będzie mnie przekonywał do swoich planów.

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Jeżeli urodziłabym przed samymi Świętami ( co również jest możliwe bo termin USG nie pokrywa mi się z terminem OM) to i tak mam nadzieję na podzielenie się z najbliższymi opłatkiem i zobaczenie się z nimi choć na chwilę w tym dniu. Ale to dla mnie najbliższa rodzina. Zresztą okaże się w grudniu kiedy Młody nas zaszczyci czy na Mikołaja czy bliżej Świąt i jak się będę czuć, ale na chwilę obecną chciałabym się z nimi widzieć w Wigilię mimo wszystko Czytałam, że u Ciebie to by były większe odwiedziny, a to już całkiem co innego.. Także się nie dziwię, że nie masz ochoty na takie odwiedziny, bo ja tak jak pisałam na takie odwiedziny też nie mam ochoty.

Mam nadzieję, że TŻ Ciebie zrozumie. Przede wszystkim musi patrzeć na dobro Twoje i maleństwa, a jeżeli Ty nie będziesz się dobrze czuć to na pewno i maleństwo to odczuje. Może rodzina TŻ zrozumie i nie będzie Was tak odwiedzać bez zaproszenia? To Ty urodzisz, więc to Ty powinnaś mieć tutaj w tej kwestii najwięcej do powiedzenia. Do grudnia jeszcze sporo czasu, więc na pewno się dogadacie z TŻ w tej kwestii

Napisane przez sylwoha

Pisalam do niej pw, ale nie odpisala


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisane przez kalusia87

Też to zauważyłam i sprawdziłam, że ostatni raz pisała w połowie trzeciej części

Mam nadzieję, że odezwie się .. Ciekawe co u niej.

Napisane przez ogolnie

Sylwuska nie przejmuj się,mój TŻ też dziś ma świra.
Czasem zdaje się nie rozumieć ile będzie nas kosztować reszta wyprawki bo to co kupiłam to kropla w morzu,a on sobie dziś wymyślił że musi kupić nowy telefon i to jeszcze smartfona. No dziś nie mam tak siły tłumaczyć że usiadłam i becze. Nie mam siły czasem do niego.

Nie płacz
Mój TŻ wciąż powtarza, żeby się z zakupami nie śpieszyć, bo zdążyMY ze wszystkim. A już wiem, że on nawet palcem nie kiwnie co do wyprawki póki nie będzie musieć. Więc kompletowanie spoczywa na mnie. A ja już wiem, że w listopadzie, to ja za zakupami na pewno nie będę latać, więc wszystko na spokojnie chce etapami kompletować. Jak pokazałam mu ile jest do zakupu i ile jeszcze na to pójdzie kasy to na jeden dzień się uspokoił. A później przy zaczęciu przeze mnie tego tematu znów zaczął gadać, że wpadłam w jakiś szał wyprawkowy.

[ogolnie]

Sweet lepiej niech nie zasypuje bo wolałabym urodzić w szpitalu
Też nie myślę o świętach,ja mam w sumie termin na 29 grudnia liczę na to że urodze w styczniu.

Sylwoha to kupuj najwyżej w neutralnej barwie ciuchy ja tak kupuje bo mimo że MOŻE mi powiedzą co będzie to i tak uwierze dopiero po porodzie

[syylwuska]

Napisane przez SweetViolet

Mam takie samo podejście Po pierwsze do świąt jeszcze daleko, więc nie ma co przeżywać na zapas. Po drugie dziecko może się urodzić 2 tygodnie przed terminem albo 2 tygodnie po terminie. To prawie miesiąc, nie damy rady przewidzieć kiedy zechce się z nami przywitać. A po trzecie może zasypać i ci co chcieli przyjechać nie będą mieli możliwości ;P Także dziewczyny spokojnie

Ja po prostu przeżywam tym teraz, bo znam swojego Tz i wiedziałam, że będzie miał inne zdanie, dlatego chciałam poruszyć ten temat, zeby już teraz dac mu do zrozumienia, by nie liczył na szybkie odwiedziny nawet przez rodziców, no i wyszła kłótnia. Po porodzie nie będę miała sił o to się zaprzeczać, chociaż moze bardziej wiarygodna bym byla i łatwiej to wszystko byłoby mu zrozumieć. Zobaczymy jak to będzie.

I nas nie zasypie raczej

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[Fionka_31]

Mujer to ładnie sobie podjadałaś. Ja doszłam do 2400 i bylo w sam raz. Mysle ze to bylo moje zero.

Tez jestem przewrazliwiona na punkcie takich diet, szczególnie gdzie jako posiłek jest jogurt i owoce i zero zdrowych tłuszczy

No ale z racji ciąży sobie troche odpuscilam temat, przyznaje

[adka_19]

Napisane przez wojniann

Skompletowalam cała wyprawkę ciuszkowa na lumpie. Udało mi się naprawdę ładne rzeczy pokupowac wcale nie niszczone i słodkie. Jeśli moja mała okaże się chłopcem to klops bo wszystko kolor lub odcień różu. He he. Nawet dziś dokupilam śliczne butki wloczkowe z kokardkami za 1zl. Mam niedrapki i skarpetki czapeczki i pajacyki i nawet kombinezon już mam. Jeden typowy zimowy a drugi taki grubszy polarowy. Jestem z siebie dumna.

Wow !!! Gratulacje !!!!!! My też jesteśmy dumne

[SweetViolet]

Napisane przez syylwuska

Ja po prostu przeżywam tym teraz, bo znam swojego Tz i wiedziałam, że będzie miał inne zdanie, dlatego chciałam poruszyć ten temat, zeby już teraz dac mu do zrozumienia, by nie liczył na szybkie odwiedziny nawet przez rodziców, no i wyszła kłótnia. Po porodzie nie będę miała sił o to się zaprzeczać, chociaż moze bardziej wiarygodna bym byla i łatwiej to wszystko byłoby mu zrozumieć. Zobaczymy jak to będzie.

I nas nie zasypie raczej

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

No zgadzam się z tym, żeby temat poruszyć wcześniej, żeby TŻ się przygotował psychicznie na Twoją rację, ale nie popieram nadmiernego przeżywania w tym momencie Bo to szkodzi i mamusi i dziecku.
A z tym zasypaniem to tylko taki przykład podałam :P Że mogą być różne przeciwności losu, których nie przewidzimy

[mujer]

Muszę przyznać, że mam naprawdę lekko pod wieloma względami. TŻ z kasą nie szaleje (jedynie z podróżami, ale on podróżuje supertanio), więc nie muszę się martwić.
Na dodatek dostałam od koleżanek masę ciuszków w różnych rozmiarach i dużo ciuchów ciążowych, więc pozostaje mi już tylko rozejrzeć się za kurtką zimową i stanikami, także karmnikami, jeśli idzie o moją garderobę.

No i mam 3 wanienki

Bosz, załamałabym się, gdybym to musiała kupować... Nie tylko finansowo, ale przede wszystkim pożarłoby mi to masę czasu.
Na razie tymczasem wszystko idzie podejrzanie łatwo. TŻ dziś zrobił półeczki w szafce dla młodego, nie musiałam nic mówić, sam wymyślił i kiedy ja zdychałam, on wszystko wkręcił. Nawet zarobiłam sporo pieluch tetrowych, bo moja siostra odgrzebała gdzies u siebie.

Tyle tylko, że jestem wykończona i boli mnie pęcherz :/
No i nie jestem w stanie przeczytać, co pisałyście...