Żony i Panny Młode 2015 część 48- nasz sezon!

[wiosenka84]

Napisane przez asia1905

A jak przygotowania? Duzo Wam jeszcze zostalo?
Mój P. to już się przejmuje, ciągle sprawdza listę rzeczy do zrobienia i sam mnie pogania

Z ważniejszych spraw, to podpisanie umowy z kamerzystą (w trakcie) i chyba to mnie najbardziej stresuje. Tż nie ma bielizny na ślub i spodni na poprawiny. Nie mamy piwa i wody niegazowanej. Jestem w trakcie robienia planu stołów i numerów stołów ale już najważniejsze mamy ustalone, teraz została tylko kwestia techniczna.Musimy jeszcze przygotowac baloniki na zabawe oczepinowa.
A potem to kwestie organizacyjne, typu
-wysłać maila do sali z potwierdzeniem menu, tortu i ostatecznej liczby gosci(mamy to zrobic do poniedzialku),
-spotkanie z dekoratorką kościoła (jutro),
-spotkanie z dj na poprawiny (jutro).
-dzwonic w piatek przed slubem do fotografa i wynajmowanego auta dogadac szczegoly.
-uaktualnić kosztorys wydatków weselnych.
-zrobic plan spotkan/terminow na najblizszy tydzien.
-przygotować harmonogram płatności, bo jak tak sobie myślę to ciągle będziemy komuś płacić.
-spakowac rzeczy slubne do zawiezienia do rodzicow.
I pewnie jeszcze o wielu sprawach zapomnialam.

A Wam co zostalo?

[Kelpie]

Napisane przez asia1905

My mieliśmy tak samo dwa tygodnie temu. O wszystko, o drobiazgi. Masakra jakaś, ale wyluzlowaliśmy i jest ok .

My właśnie skończyliśmy oglądać "Gwiazd naszych wina". Ja czytałam książkę więc wiedziałam, że będę płakać. TŻ też się spłakał (drugi raz widziałam go płaczącego) i po filmie powiedział, że nie mogę umrzeć pierwsza i go zostawić. No i jakieś pierdoły ślubne straciły od razu na ważności.

Napisane przez wiosenka84

U mnie jest tak od dobrych dwoch tygodni i ciagle idzie o to samo, tzn. ja mowie zeby zalatwic jakas sprawe slubna, a on ze ma inne sprawy albo ze jest zmeczony i odklada jej zalatwienie na pozniej...a jesli juz zalatwi po 10-tej mojej prośbie, to jest zly

Pewnie dlatego że bliżej ślubu. Mój reaguje alergiczne na jakąkolwiek sprawę ślubna i ma już dość.

[Vivienne]

Napisane przez asia1905

Viv a gdzie teraz pracujesz? Pewnie już o tym była mowa, ale nie pamiętam.

W firmie telekomunikacyjnej, w dziale reklamacji.

Napisane przez misiaa91

A w coś konkretnego będziesz celować?

Ja na monotonię w mojej pracy też narzekać nie mogę.

Sent from my HTC Desire 500 using Tapatalk

w cokolwiek...

Napisane przez zmotywowanaja

ale miałam przygodę.. wracałam do domu autem ok 21.30, stałam na czerwonym świetle i patrzę, że na samochód przede mną ktoś rzucił plastikową butelkę, myślę sobie przewidziało mi się. Ale za sekundę widzę jak baba bierze szklaną butelkę po Kubusiu z kosza na śmieci i rzuca prosto w mój samochód!! Trafiła w maskę i bierze kolejną. Zaczęłam trąbić ona nic, rzuca drugą!! I zapala się zielone światło jak w szoku, ona idzie, myślałam, że to koniec a ona szuka na ulicy tych szklanych butelek i stoi blisko mnie.. Nie widziała na szczęście tej szklanej zapaliło się światło i roztrzęsiona odjechałam.. Nie chcę nawet myśleć co by zrobiła jakby zauważyła tę szklaną butelkę. Na masce jest oczywiście ślad, w sumie całe szczęście, że nie w szybę celowała.. Ale do tej pory jestem w szoku i nie wiem o co chodzi..

Jakaś wariatka ;/ nie bylo tam kamer? Ja bym to gdzies zglosila, na policje zadzwoniła albo co, na pewno bym tego tak nie zostawila...

[viva91]

Napisane przez Vivienne

W firmie telekomunikacyjnej, w dziale reklamacji.

Nigdy nie pracowałam w tej dziedzinie, prędzej byłam po drugiej stronie - wściekły klient Ale Ci współczuję. Wiem jak mój tata składa reklamacje - olaboga Tłumaczę mu, że ta osoba przy słuchawce nie jest niczemu winna, że nie ona pociąga za sznurki, no ale mój tata jest bardzo podatny na negatywne emocje

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Właśnie wracam z mojego panieńskiego o którym dowiedziałam się na miejscu

[asia1905]

Napisane przez wiosenka84

A Wam co zostalo?

W sumie drobnstki. Bielizna dla P., dla mnie zapasowe rajstopy bądź pończochy, omówienie szczegółów z kamerzysta i jakieś rzeczy do zrobienia już na bieżąco typu spowiedź.

[Vivienne]

Napisane przez viva91

Nigdy nie pracowałam w tej dziedzinie, prędzej byłam po drugiej stronie - wściekły klient Ale Ci współczuję. Wiem jak mój tata składa reklamacje - olaboga Tłumaczę mu, że ta osoba przy słuchawce nie jest niczemu winna, że nie ona pociąga za sznurki, no ale mój tata jest bardzo podatny na negatywne emocje

Ja reklamacji nie przyjmuje, ja je rozpatruje aczkolwiek czasem dzwonimy cos ustalić lub z decyzja. To nie klienci w tej pracy sa najgorsi, choc zdarzają się buraki...

[krolewna_smieszka]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;52408477]Właśnie wracam z mojego panieńskiego o którym dowiedziałam się na miejscu [/QUOTE]
Jak było??

Jest szansa, że jutro zobaczę nasz film z wesela. ^^ Denerwuję się. xD

[zonamojegomeza]

Napisane przez ania9o

Powiedzieli mi, że dopiero jak rok przepracuje to mogę ubiegać się o dofinansowanie do okularów. A nie mogę aż tyle czekać bo juz mi się wada poglebila i dla własnego dobra zapłacę sobie całość. Rok dla oczu to jednak dużo.

Viv, trzymam kciuki żebyś znalazła coś fajnego i dobrze płatnego bo ja mam fajna prace ale z tym drugim trochę gorzej xD

Ja dostałam dofinansowanie zaraz po badaniach na początku pracy. Muszę nosić okulary, lekarz zalecił więc miałam jakiś zwrot za soczewki.

---------- Dopisano o 02:39 ---------- Poprzedni post napisano o 01:53 ----------

Jest prawie 2:40. Chlopaki kładą ostatni panel w kuchni.

[ania9o]

Napisane przez Kelpie

My właśnie skończyliśmy oglądać "Gwiazd naszych wina". Ja czytałam książkę więc wiedziałam, że będę płakać. TŻ też się spłakał (drugi raz widziałam go płaczącego) i po filmie powiedział, że nie mogę umrzeć pierwsza i go zostawić. No i jakieś pierdoły ślubne straciły od razu na ważności.


Pewnie dlatego że bliżej ślubu. Mój reaguje alergiczne na jakąkolwiek sprawę ślubna i ma już dość.

Mój M powiedział dokładnie to samo po obejrzeniu filmu. On w ogóle strasznie się boi tego, że może być tak, że umrę przed nim. Mówi, że sobie sam nie poradzi xD


zmotywowana ja też bym odjechała i nawet nie rozpoczynała konfrontacji ale skierowała się od razu na policje. Może rzeczywiście jest tam jakiś monitoring i może to nie pierwsza taka akcja tej kobiety, i wiedzieliby kto to.

---------- Dopisano o 06:17 ---------- Poprzedni post napisano o 06:10 ----------

DOTUNIEK dzisiaj mija pół roku od ślubu ale zlecialo migusiem

[krolewna_smieszka]

Moj by w zyciu nie obejrzal takiego lzawego filmu. :P Sama ogladam dramaty, a on sie ze mnie nabija, jak przezywam. :p Chyba tylko raz w zyciu widzialam go wzruszonego - jak dla niego zaspiewalam na weselu.

[MagicGirls]

Dobry
zmotywowanaja głupich nie brakuje, dobrze że odjechalas, ale ja bym od razu po policję dzwoniła nie wiadomo co babsku do głowy mogło jeszcze przyjść

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;52408477]Właśnie wracam z mojego panieńskiego o którym dowiedziałam się na miejscu [/QUOTE]
Opowiadaj

[kruella_de_mon]

co do wpomidorzonych tztow to się dolaczamm. w srodę przekladalam tance, bo nic z tztem nie cwiczylismy (oczywiscie wiadomo z czyjego powodu...), dzis tam idziemy, wczoraj mielismy wolny wieczor, szukalismy piosenki, z miliarda wybralismy maroon 5, tztowi sie spodobala, ja ich uwielbiam wiec mi to rybka ktora:P, no i prosze go bysmy zatanczyli w koncu, to sie na mnie spojrzal zrobil facepalma i taka cisza.. jaki k.. bezsens:| nie czaje chlopa, naprawde, potem sie polozyl na lozko i go pytam czy zatanczymy (chociaz moje wk..bylo na tak wysokim poziomie, ze myslalam ze sie tam poplacze z tego), a on zas reka na twarz i czy ja chce go zameczyc itp :|... juz sie nie odezwalam, mam to gdzies, to on placi prawie 100 za godzine, a skoro chce tam pojsc zeby nic nowego sie nie nauczyc tylko powtarzac bledy (bo jak nie cwiczymy w domu to wiadomo ze bedziemy bledy robic;/ ).

[Vivienne]

Kruella, moj TZ mial dokladnie tak samo- "czy chcesz mnie zamęczyć?", "nie dzisiaj", "jestem zmęczony", "jutro" i tak w kolko tanczylismy moze ze dwa razy sami, no i raz na weselu u kolegi...

[kruella_de_mon]

viv , nie wiem czy mowisz ogolnie czy tylko o 1 tancu? mi chodzi o sam pierwszy taniec, bo do innych tancow to ogarniamy sprawę na 4+, ale no jednak przy 1 tancu wszyscy beda na nas patrzeć no i wypada jakos godnie to zatanczyc.

a jak Wam wyszlo na sali? w sensie pierwszy taniec

[Justuus]

Napisane przez sQuaara

laski pojawilo sie kolejne pytanie w sprawie domu z serii: nigdy nie myslalam ze to trzeba decydowac

jak daleko od okna zrobic listwe (takie przymocowane do sufitu) do firanek i zaslon w salonie?
firanki maja wisiec nad parapetem czy byc wysuniete przed parapet..czy ja w zyciu powiesze firany dluzsze niz parapet?!
matko!

Napisane przez sQuaara

ja w ogole nie planuje poki co firan wieszac..w ogole do mnie nie przemawiaja... chce zaslony dlugie białe albo szare... albo 2 pary zasłon białe w srodku i szare szerzej...
firanki mi nie leza..ale kto wie...

My np mamy same zasłony po bokach i środek pusty. Zasłony są tylko do ozdoby. Kupiliśmy takie karnisze z ikei. Montujesz je normalnie do ściany nad oknem i można regulować odległość trochę.
Ale ja niezbyt Lubie firanki plus to ze tu się ich nie używa (99% procent domów ma tak jak my teraz) i decyzja była prosta. Tak się zastanawiam czy tu bym w ogóle kupila firanki... Nie widziałam ich chyba w sklepie

[Kelpie]

Napisane przez ania9o

Mój M powiedział dokładnie to samo po obejrzeniu filmu. On w ogóle strasznie się boi tego, że może być tak, że umrę przed nim. Mówi, że sobie sam nie poradzi xD


zmotywowana ja też bym odjechała i nawet nie rozpoczynała konfrontacji ale skierowała się od razu na policje. Może rzeczywiście jest tam jakiś monitoring i może to nie pierwsza taka akcja tej kobiety, i wiedzieliby kto to.

---------- Dopisano o 06:17 ---------- Poprzedni post napisano o 06:10 ----------

DOTUNIEK dzisiaj mija pół roku od ślubu ale zlecialo migusiem

Ja to w szoku byłam, że tak zareagował. Zwłaszcza po tym jak cały nasz dzień wyglądał i w ogóle ostatni czas.

Dzisiaj na 10 przymiarka sukni trzymajcie kciuki żeby było dobrze wszystko.

[Vivienne]

Napisane przez kruella_de_mon

viv , nie wiem czy mowisz ogolnie czy tylko o 1 tancu? mi chodzi o sam pierwszy taniec, bo do innych tancow to ogarniamy sprawę na 4+, ale no jednak przy 1 tancu wszyscy beda na nas patrzeć no i wypada jakos godnie to zatanczyc.

a jak Wam wyszlo na sali? w sensie pierwszy taniec

No fakt, ogolnie, my z pierwszego tanca cwiczylismy tylko trzy elementy, bo nie chciałam układu, zeby sie nie stresować

Chyba ok najwazniejsze, ze podniesienie nam wyszlo. zobaczymy jak to na filmie wyjdzie

[krolewna_smieszka]

Moj tez strasznie nie chcial tanczyc, wiec olalam sprawe jak tylko umialam: zadnego kursu, zadnego ukladu, bujanie sie do piosenki 2 min. Przecwiczylismy sobie spontaniczne tanczenie do tego kilka razy i poszlismy na zywiol na weselu. Wyszlo chyba ladnie, choc oczywiscie nie idealnie, ale przynajmniej kazde bylo zadowolone.

[Vivienne]

Napisane przez krolewna_smieszka

Moj tez strasznie nie chcial tanczyc, wiec olalam sprawe jak tylko umialam: zadnego kursu, zadnego ukladu, bujanie sie do piosenki 2 min. Przecwiczylismy sobie spontaniczne tanczenie do tego kilka razy i poszlismy na zywiol na weselu. Wyszlo chyba ladnie, choc oczywiscie nie idealnie, ale przynajmniej kazde bylo zadowolone.

Ale Wy jakos tam dryg do tanca macie, umiecie tanczyc, to tez inaczej

[Kinia_m]

Witam się z rana... Dzisiaj idziemy zobaczyc przystrojenie naszego kościoła przez naszą dekoratorke...
Mam nadzieję że uda mi się zamówić jeszcze wódkę

[zmotywowanaja]

Napisane przez Vivienne

W firmie telekomunikacyjnej, w dziale reklamacji.






w cokolwiek...




Jakaś wariatka ;/ nie bylo tam kamer? Ja bym to gdzies zglosila, na policje zadzwoniła albo co, na pewno bym tego tak nie zostawila...

Kamer tam nie ma, byłam w takim szoku, ze chciałam tylko odjechac. Myślałam zeby gdzieś zadzwonić, ale po 15 min byłam w domu i nie miałam pewności, ze ona nadal jest na przystanku.

[kruella_de_mon]

ej posluchlam pisoenki mig - nasz wielki dzien. mysle ze tz by sie do niej wbil;p

[aga99792]

Witam
kruella a jaka piosenka maroon 5?

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Od dwóch dni boli mnie język. I gardło. Myślałam ze afta na języku a gardło od zmian temperatury. Tymczasem moje bolące cos na języku urosło, wyszły jeszcze dwa dodatkowe cosie i wysypka (na razie drobna) na rękach... Poza tym że wygooglowalam sobie objawy raka i ze na pewno umieram to wychodzi na to ze może to byc choroba bostońska...ale na litość, w tym wieku?? Któraś przechodziła??

Jak do jutra bedzoe coraz gorzej to ide do lekarza no ale...

[aga99792]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;52409217]Od dwóch dni boli mnie język. I gardło. Myślałam ze afta na języku a gardło od zmian temperatury. Tymczasem moje bolące cos na języku urosło, wyszły jeszcze dwa dodatkowe cosie i wysypka (na razie drobna) na rękach... Poza tym że wygooglowalam sobie objawy raka i ze na pewno umieram to wychodzi na to ze może to byc choroba bostońska...ale na litość, w tym wieku?? Któraś przechodziła??

Jak do jutra bedzoe coraz gorzej to ide do lekarza no ale...[/QUOTE]
nawet nie wiem o czym piszesz
ale jak to Cie martwi to idz do lekarza. samemu szukanie co to jest nie wiem czy dobry pomysł

[kruella_de_mon]

sugar oczywiscie:P. Ale po uslyszeniu discopolowego nasz wielki dzien grupy MIG, stwierdzam ze poswiecilabym maroonów na koszt dp. Po prostu wiem ze Tztowi sie latwiej to zatanczy, a ja dla swietego spokoju bym juz sie na to zgodzila;P

[aga99792]

Napisane przez kruella_de_mon

sugar oczywiscie:P. Ale po uslyszeniu discopolowego nasz wielki dzien grupy MIG, stwierdzam ze poswiecilabym maroonów na koszt dp. Po prostu wiem ze Tztowi sie latwiej to zatanczy, a ja dla swietego spokoju bym juz sie na to zgodzila;P

nasza piosenka a tej pisoenk iMIG nie słyszałam
ale do sugra d asię chyba normalnie tanczyc

[misiaa91]

Dzień dobry! Wreszcie piąteczek

Sent from my HTC Desire 500 using Tapatalk

[201606011622]

wysłałam tza po wyniki badań Kubusia.
muszę trochę posprzątac, a taaaaaaaak mi się nie chce...
najpierw poczynie zakupy na allegro