Mamusie styczniowe 2016, cz. II

[medeline]

Malwi, hej U mnie 1.01 wyszedł z usg genetycznego, dziś 20t0d,to chyba będziemy rodzić razem?

[malwi89]

Napisane przez niunia_leyla

Witaj Malwi


Ja też termin na 2 mam ale coś mi się wydaje że się jeszcze w tym roku rozpakujemy

Ja bym chciała jednak w 2016 i już nawet z mamą (położna) ustaliłyśmy, że w grudniu przeprowadzam się do niej, żeby miała oko na wszystko

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Napisane przez niunia_leyla

Witaj Malwi


Ja też termin na 2 mam ale coś mi się wydaje że się jeszcze w tym roku rozpakujemy

Niunia ja bym chciała już w styczniu ale jestem pewna, że to będzie jeszcze grudzień

[malwi89]

Napisane przez medeline

Malwi, hej U mnie 1.01 wyszedł z usg genetycznego, dziś 20t0d,to chyba będziemy rodzić razem?

Co USG wychodzi mi inaczej (z miesiączki wychodzi 1.01 ). Mówię co USG, bo miałam kilka z różnych przyczyn niestety ale już jest wszystko dobrze, Maluszek rozwija się prawidłowo

[kinga1701]

malwi89 ja też nie wyobrażam sobie bez gondoli, ale sa i tacy którzy faktycznie wolą spacerówko na płasko i tam też maluszka kładą, ja jakoś wolę gondole. Ale to trzeba dobrać do siebie i swoich preferencji.
Miałaś jakieś problemy na początku z maluszkiem tak?

[mojakaren]

Katharinka9876 , malwi witajcie

magda1706 wspaniale, że takie dobre wieści po wizycie

joannarol13 rób sobie soki z czerwonych buraków, one naprawdę pomagają i się nie martw bo każda z nas ma większe lub mniejsze ciążowe zmartwienia, najważniejsze, że dzieciak zdrowy!


Ja dziś próbowałam podsłuchać Malucha przez stetoskop, ale jelita mi zakłócały odbiór

[malwi89]

Napisane przez kinga1701

malwi89 ja też nie wyobrażam sobie bez gondoli, ale sa i tacy którzy faktycznie wolą spacerówko na płasko i tam też maluszka kładą, ja jakoś wolę gondole. Ale to trzeba dobrać do siebie i swoich preferencji.
Miałaś jakieś problemy na początku z maluszkiem tak?

Wypadek miałam w domu, jeśli można to tak nazwać, wybuchł mi gaz. Nic nam się nie stało, po prostu zdenerwowałam się tak bardzo, że moja macica stwierdziła, że trzeba się pozbyć "nadmiernego balastu". Kilka dni na ginekologii, trochę leków uspokajających i wypuścili mnie do domu. Później mój genialny lekarz stwierdził, że mam za małą macicę do wieku ciąży, więc kolejne USG. Bo mama przecież położna, milion myśli, że małowodzie, wady rozwojowe itd. itd. Ja się znowu zdenerwowałam, ech. Chociaż już sobie wytłumaczyłam, że nie mogę brać wszystkiego do siebie co mówi mój lekarz w mojej pipidówce.

[kinga1701]

malwi89 kurcze, dobrze że z tym gazem to wam się nic nie stało, nerwów dużo, ale wszyscy cali i zdrowi. Z macicą byłaś u innego lekarza może skontrolować czy faktycznie jest za mała? Czy po USG jednak się okazało, że wszystko dobrze. Fajnie jest mieć mamę położną, przynajmniej Ci z każdym pytaniem pomoże, możesz do niej zadzwonić, i na pewno dużo Ci pomoże później.

[malwi89]

Napisane przez kinga1701

malwi89 kurcze, dobrze że z tym gazem to wam się nic nie stało, nerwów dużo, ale wszyscy cali i zdrowi. Z macicą byłaś u innego lekarza może skontrolować czy faktycznie jest za mała? Czy po USG jednak się okazało, że wszystko dobrze. Fajnie jest mieć mamę położną, przynajmniej Ci z każdym pytaniem pomoże, możesz do niej zadzwonić, i na pewno dużo Ci pomoże później.

Całe szczęście nic nikomu się nie stało
Mama na drugi dzień zabrała mnie do siebie i tam jeszcze raz pani doktor sprawdziła czy wszystko jest ok
Fakt, mama położna, to rewelacyjna sprawa. Zawsze pomoże, chociaż o wielu rzeczach dowiedziałam się będąc już w ciąży, a nie zawsze wszystko można wyczytać w internetach

[Magdusiaaa]

Malwi szczescie w nieszczesciu ze tylko tak to sie skonczylo. Ale fakt mama-polozna jestes w super sytuacji. Na pewno wiele mniej nurtujacych pytan i pewnosc ze mozesz sie zwrocic do kompetentnej a zarazem bliskiej osoby o kazdej porze dnia i nocy...

[Casaa]

Witaj Malwi

Wyslane z Lumia920.

[malwi89]

Napisane przez Magdusiaaa

Malwi szczescie w nieszczesciu ze tylko tak to sie skonczylo. Ale fakt mama-polozna jestes w super sytuacji. Na pewno wiele mniej nurtujacych pytan i pewnosc ze mozesz sie zwrocic do kompetentnej a zarazem bliskiej osoby o kazdej porze dnia i nocy...

Ano wszystkie jakieś takie obawy, jak na przykład, że za bardzo mnie brzuszek boli. To też zaraz mówiła, że jak ból jest nie do zniesienia, to mogę no-spe wziąć, a profilaktycznie mam brać magnez, żeby nie mieć skurczy. Lekarz mi tego nie powiedział. :/ Okropnie przykre jest, to że tak bardzo lekarze traktują swoje pacjentki taśmowo.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez Casaa

Witaj Malwi

Wyslane z Lumia920.

cześć

[kinga1701]

Malwi to tez chyba od lekarza zależy, ja na mojego nie mogę narzekać co by się nie działo to mi pomógł wytłumaczył itd. A będziesz rodzic w szpitalu gdzie Twoja mama pracuje?

[malwi89]

Napisane przez kinga1701

Malwi to tez chyba od lekarza zależy, ja na mojego nie mogę narzekać co by się nie działo to mi pomógł wytłumaczył itd. A będziesz rodzic w szpitalu gdzie Twoja mama pracuje?

Tak

[kinga1701]

Jeszcze lepiej, fachowa opieka zagwarantowana.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez magda1706

Serducho biło to najważniejsze. Spojenie na 4 palce, mówił że wysoko jak badał serducho to w tym miejscu co czułam ostatnio puknięcie więc jak nic dzidziuś to był!
Oprócz tego nie dostałam żadnego skierowania na badania ani nic.. pytalam się położnej a ta mi mówi że doktor z niczym się nie spieszy i pewnie we wrześniu dostanę Także jeszcze nie wiem kiedy połówkowe. Zadowolony był z usg, mówi że fajnie że bez patologii żadnych, że dzieć rosnie.

I co najciekawsze! Nie przytyłam ani deka! Ja nie wiem z czego ten dzieć żyje Przecież on już też sporo waży wg norm a łożysko i w ogóle pewnie też. To gdzie to się podziewa? A ja już jutro wkraczam w 5 msc

Super że wszystko ok

Napisane przez Dotka90

Dokładnie, ja tak samo, ważą mnie u położnej, wiadomo, ale ja biorę pod uwagę tylko to, co się w domu zważę: bez śniadania, po toalecie, nago.

Ja też się tak zawsze ważę, zawsze w czwartek rano no i te wage zapisuję i porównuję z poprzednią
U mnie juz 3,5 kg na plusie
[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52413123]Moja mama z siostrą przytyła tylko 6 kilo, a za to z bratem aż 18 Więc nie wiem na czym to wszystko polega i jak to działa.
U mnie po wizycie średnio - wyniki takie jak miesiąc temu i nadal anemia. Tym razem nie dostałam skierowania na badania, bo gin stwierdził że w tym okresie nic się w mojej sytuacji nie zmieni, a i za częste kłucie żył też dobre nie jest. Muszę zapisać datę kiedy poczuje te konkretne kopniaki (a nie takie że wydaje mi się), ale póki co cisza Dzieciątko oczywiście było pupką odwrócone i nadal żyje w niewiedzy czy to chłopczyk czy dziewczynka Szyjka plus łożysko w porządku, chociaż nie powiedział czy z przodu czy z tyłu jest, ale nie ma powodów do obaw. 29.08 mam badania połówkowe (21 tydzień) i kolejna wizyta 4.09 , więc dopiszcie mi jak możecie.[/QUOTE]
Super że z Maluchem ok oby anemia przeszła

Napisane przez malwi89

Cześć wszystkim przyszłym Mamusiom

Można??

Witaj współczuje przejść na początku ciąży, dobrze że już wszystko ok

[niunia_leyla]

Napisane przez malwi89

Ja bym chciała jednak w 2016 i już nawet z mamą (położna) ustaliłyśmy, że w grudniu przeprowadzam się do niej, żeby miała oko na wszystko

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52413874]Niunia ja bym chciała już w styczniu ale jestem pewna, że to będzie jeszcze grudzień[/QUOTE]

Ja też wolałabym 2016 ale szanse są niewielkie szczególnie że z usg mam termin na 29.12

[malwi89]

Napisane przez niunia_leyla

Ja też wolałabym 2016 ale szanse są niewielkie szczególnie że z usg mam termin na 29.12

A to pierwsza ciąża?? Bo mama mi mówiła, że bardzo często pierwiastki przenoszą ciążę ja tam jestem dobrej myśli

[magda1706]

Napisane przez mojakaren

magda1706 wspaniale, że takie dobre wieści po wizycie
joannarol13 rób sobie soki z czerwonych buraków, one naprawdę pomagają i się nie martw bo każda z nas ma większe lub mniejsze ciążowe zmartwienia, najważniejsze, że dzieciak zdrowy!


Ja dziś próbowałam podsłuchać Malucha przez stetoskop, ale jelita mi zakłócały odbiór

Soki z czerwonych buraków są super! Ja dawałam świeżego do sokowirówki przez parę miesięcy w zimie.. ale coś mnie strzeli za którymś tam razem z myciem i przestałam teraz buraczki się na nowo zaczną to w sumie nie zaszkodzi

Hahaha.. za aktywna byłaś zagłuszyłaś

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez malwi89

A to pierwsza ciąża?? Bo mama mi mówiła, że bardzo często pierwiastki przenoszą ciążę ja tam jestem dobrej myśli

no to bosko Zdążę sesję zdać jeszcze ha!

[Dotka90]

Zakwas z buraków polecam sobie zrobić i pić 1 szklankę dziennie

[magda1706]

Ja mam problem z burakami ten że każdy mi śmierdzi ziemią i nie wiem jak się tego pozbyć.. a zawsze myłam przed

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Ej co myślicie? KLIK

[medeline]

Magda, dla mnie to rozciecie jest zbyt frywolne no i muslin to wg mnie tylko na zdjęciach fajny, na żywo zawsze kojarzy mi się z koszulą nocną. Ale każdy ma inny gust

[mojakaren]

Magda dla mnie sukienka jest śliczna zwłaszcza w wersji z koronkowa gora sama mialam do slubu suknię muslinowa, zwiewna i nie zamienilabym jej na żadna inna

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Mam tylko 50 km żeby ją zmierzyć.. Kurde cena nie powiem najbardziej kusi

[Dotka90]

Bardzo ładna

Zmierz, bo ja chciałam delikatną, empire, zwiewną, a wyglądałam jak w koszuli nocnej
Ale np. mojakaren wyglądała w swojej bosko

[magda1706]

Tż mi mówi że po ciąży przytyję i nie wiadomo jaki rozmiar będę miała..

[Dotka90]

teraz widzę, że do ślubu 316 dni, to może odpuść póki co

[magda1706]

No tak ale w grudniu nie będę chodzić po salonach z brzuchem. Później styczeń, luty minie bo poród i sesja. Marzec połóg. Kwiecień ogarnianie i próbowanie zrzucenia wagi. Zostanie mi maj i czerwiec.. no i właśnie nie wiem czy ktoś mi zdąży uszyć sukienkę

[Dotka90]

Polscy producenci na pewno Ci uszyją
W jednym salonie babka mówiła, ze szyją 4 tygodnie, a czasem i 2, jak jest potrzeba.

Moja suknia była szyta jakoś po 15 sierpnia, a odbierałam chyba 3.09

[magda1706]

E to sobie odpuszczę tylko zapiszę projekt i jak coś to będę szyć