Ciąża po tabletkach anty - kiedy? i jak sie przygotować? Kontynuacja wątku.

[kina2807]

Napisane przez Ray

ja zaraz siadam robic paznokcie tylko sciagam te stare pochwale sie wam oczywiscie jak wyszlo i jak bedzie czym heheeh mam juz swoje spodnie ciazowe je je... w koncu bedzie wygodnie bo tak chodze w sukienkach spodniacach ku radosci mojego meza heheeh

Ray oczywiscie, ze musisz nam pokazac swoje nowe paznokietki, bo sliczne Ci wychodza, takie bardzo naturalne
fajnie, ze juz chodzisz sobie w spodniach ciazowych

[Ray]

no zaczn chozic dalam do skrocenia i juz je mam smieszna ta guma jest ale e tam wazne zeby wygodnie bylo

[ja22]

Ray nie wiem jak będzie u Ciebie ale ja czułam takie niby bulgocik niby nie. Nie potrafie tego opisać. Wiedziała że napewno to nie są jelita. Sama nie byłam pewna. Jednak wczesniej nigdy czegos takiego nie czułam. Z czasem takie odczucia sie nasiliły i juz na 100% wiedziałam że to dzidzia.
Musisz sama to poczuc. Znam dziewczyne co ma termin na luty i juz jakis czas temu zaczeła czuc ruchy. Dziwiło mnie to ale wiem że jest to mozliwe. Kto wie co Ty czujesz

[elianka]

ja już mam ochotę na zafasolkowanie powstrzymuje mnie tylko zdrowy rozsądek- dwa kierunki dziennie i praca na umowę zlecenie. chcę przed życiowa rewolucją skończyć chodź jeden kierunek i dostac umowe o pracę (nastąpi to w tym samym momencie, umowe zlecenie mam dopóki studiuję)... czyli jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to obronie sie w maju lub w czerwcu i za rok o tej porze będę tu z Wami zafasolkowana chyba, że cos się przydarzy wcześniej

pozdrawiam Was serdecznie, zyczę Wam duzo zdrowia oraz wiele pociechy z Fasolek

[ja22]

Wypytam gina o te terminy itp. Ja mam jeden termin porodu hmmmmmm...... jednak czuje że urodze szybciej niz jest to zaplanowane

[Ray]

hmm.. moze na ruchy za wczesnie ale ja czasem lezac czuj takie pukanie jakby serca ( moze tetnica) w dole tam wlasnie i jak poloze reke to czuje jakby wlasnie woda mi sie przewraca ale to tak slabo chwile tak i cisza tlumacze to powiekszajaca sie macica hehehe bo wyjatkiem raczej chyba bym nie byla hehehe

[Ray]

moje dziecko w ogole bedzie na pewno znacznie wieksze niz rowiesnicy noworodki dlatego ze ja jestem niskiej postory malej a moj maz ma 196 cm wzrostku i sam urodzil sie z waga 4,500 i dosc dlugi byl

[ja22]

Napisane przez elianka

ja już mam ochotę na zafasolkowanie powstrzymuje mnie tylko zdrowy rozsądek- dwa kierunki dziennie i praca na umowę zlecenie. chcę przed życiowa rewolucją skończyć chodź jeden kierunek i dostac umowe o pracę (nastąpi to w tym samym momencie, umowe zlecenie mam dopóki studiuję)... czyli jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to obronie sie w maju lub w czerwcu i za rok o tej porze będę tu z Wami zafasolkowana chyba, że cos się przydarzy wcześniej

pozdrawiam Was serdecznie, zyczę Wam duzo zdrowia oraz wiele pociechy z Fasolek

Mam nadzieję że bedziesz nas informować co tam u Ciebie słychać.
Wiem cos o studiach i małżeństwie bo sama czekałam na odpowiednia chwile. Życzę Ci powodzenia i równiez duzo zdrówka i pomyslności

[kina2807]

Napisane przez elianka

ja już mam ochotę na zafasolkowanie powstrzymuje mnie tylko zdrowy rozsądek- dwa kierunki dziennie i praca na umowę zlecenie. chcę przed życiowa rewolucją skończyć chodź jeden kierunek i dostac umowe o pracę (nastąpi to w tym samym momencie, umowe zlecenie mam dopóki studiuję)... czyli jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to obronie sie w maju lub w czerwcu i za rok o tej porze będę tu z Wami zafasolkowana chyba, że cos się przydarzy wcześniej

pozdrawiam Was serdecznie, zyczę Wam duzo zdrowia oraz wiele pociechy z Fasolek

rozumiem Cie kochana, bo ja tez juz bardzo bym chcial dzidzi,a le warunki tez mi nie pozwalaja (tez pracuje na umowe zlecenie, a moj TZ jeszcze ma 2 lata studiow), ale jesli daj Boze przydazy mi sie fasolinka wczesniej bede najszczesliwsza osoba na swiecie
zagladaj do nas, kiedy tylko bedziesz miala ochote

[ja22]

Napisane przez Ray

moje dziecko w ogole bedzie na pewno znacznie wieksze niz rowiesnicy noworodki dlatego ze ja jestem niskiej postory malej a moj maz ma 196 cm wzrostku i sam urodzil sie z waga 4,500 i dosc dlugi byl

No to fajnie
Mój mąż urodził sie chudy i długi. Ja tez jestem niziutka bo mam wzrostu: 160 a mój m:ponad 180
jak Twoje maleństwo wda sie w tatusia to bedziesz miała co robic na porodówce

[kina2807]

Napisane przez Ray

moje dziecko w ogole bedzie na pewno znacznie wieksze niz rowiesnicy noworodki dlatego ze ja jestem niskiej postory malej a moj maz ma 196 cm wzrostku i sam urodzil sie z waga 4,500 i dosc dlugi byl

, no na prawde duzym byl noworodkiem, Ray ja tez jestem malutka

[Mijalea]

Wy tutaj o wadze noworodkow a ja tak slucham wiadomosci w radio i slysze znowu, ze dzidzia urodzila sie z 2 promilami, zaledwie 2 kg
Nie bede przeklinac, ale takie pjane rodzace kobiety najchetniej bym

[kina2807]

Napisane przez Mijalea

Wy tutaj o wadze noworodkow a ja tak slucham wiadomosci w radio i slysze znowu, ze dzidzia urodzila sie z 2 promilami, zaledwie 2 kg
Nie bede przeklinac, ale takie pjane rodzace kobiety najchetniej bym

Mijalea, no to tego samego radia sluchamy, bo tez to slyszalam, mam na ten temat takie samo zdanie jak Ty, inne kobiety mecza sie i nie moga zajsc w ciaze, a lbo jak juz zajda i dbaja o siebie, to i tak nieraz traca dzieci, a te glupie bezmyslne baby robia takie rzecza, normalnie az sie scyzoryk w kieszeni otwiera

[elianka]

Kina u nas jest o tyle łatwiej, że mój Tz pracuje na etat i w razie czego on by poszedł na macierzyński i wychowawczy ale ja wolałabym jednak sama

obiecuję- bedę do Was zaglądć ;*

[kina2807]

Napisane przez elianka

Kina u nas jest o tyle łatwiej, że mój Tz pracuje na etat i w razie czego on by poszedł na macierzyński i wychowawczy ale ja wolałabym jednak sama

obiecuję- bedę do Was zaglądć ;*

to dobrze, w razie wpadeczki nie masz sie czym martwic, zycze Wam powodzenia

[kina2807]

ciekawe co u naszej Gizelci? Nikitka cos sie dzis nie odzywa, wiec nowych wiadomosci brak, Kachuli tez dzis nie ma, chyba w pracy...

[ja22]

Dziewczynki trzymajcie kciuki. ja szykuje sie do gina. Jakiegos mam stresorka wrr..... pa pa .
Do usłyszenia

[kina2807]

Napisane przez ja22

Dziewczynki trzymajcie kciuki. ja szykuje sie do gina. Jakiegos mam stresorka wrr..... pa pa .
Do usłyszenia

trzymamy mocno , daj znac jak bedziesz juz po i nie martw sie, wszystko bedzie ok

[mezatka07]

czesc wszystkim!!!
mam zle wiesci, bylam na usg
moje dziecko nie zyje
serduszko nie bije
a on zmniejszyl sie od srody z 5,1mm do 3,7mm.........

tylko jakies 2 rzeczy sie zwieksyly:
-gestational sac present najpierw 15,3mm dzisiaj 27,3mm
-gsd volume najpierw 1,8ml dzisiaj 7,2ml.........

co to znaczy??????????

jestem zalamana, plakalam na caly szpital!!!!!!!!!!!!!!!!!

mam miec "operacje" w piatek o 10.00

mysle, ze gdyby nie ten pieprzony proesteron to moje dziecko by zylo!!!!!!!! nie zrobili nic 3 tygodnie temu, zeby mi pomoc chociaz z wynikow badan wiedzieli ze byl niski progesteron i jeszcze spadl!!!!!!!!!!!!!!!
w ciagu 2 dni z 66 na 48!!!!!!!!!!!!!!!!
jak dzwonilam mogli mi chociaz podac wyniki, ale powiedzieli dopiero po 2 tygodniach na spotkaniu!!!!!!!!!!!!
jakbym wiedziala moglabym zareagowac szybciej sama!!!!!!

zaczelam dzis juz krwawic zywo-czerwona krwia a bol krzyza jest ogromny!

mam rozdarte serce

[Mijalea]

Tak jest trzymamy kciuki

Ciekawe jak tam nasza Agatka sie czuje, no i mezatka sie cos nie odzywa
Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku. Ja bylam w sklepie, zrobilam obiadek i troche lepiej sie juz czuje, czekam na okres, ostatni tabletkowy, dzis powinien byc

[Ray]

mezataka bardzo mi przykro ze cie to spotkalo, sama nie wiem co bym ze soba zrobila gdybym teraz stracila swoje dziecko

ale nasza kachula tez poronila i juz doszla do siebie i stara sie o kolejne
to niczyja wina jest uwierz w to, czy bys dostala leki czy nie doszlo by do tego samego natura sama "usuwa" chore dzieci, pomysl ze lepiej ze stalo sie tak niz jak by mialo urodzic sie z powaznymi wadami co za zycie by go czekalo... musisz na pewno sie pozbierac i dojsc do siebie placz ile mozesz...

nie wiem czy zaszlas zaraz po tabletkach w ciaze.... ale wlasnie ja czytalam kiedys artykul ze po prostu zaraz po odstwieniu sluzowka macicy jest czasem zbyt cienka zeby utrzymac zarodek dlatego kaza odczekac mc ja tak zrobilam odpukac jest dobrze..

ale to ze poronils nie znaczy ze za drugim razem bedzie tak samo... odczekasz troszku i na pewno bedzie za drugim razem wszystko dobrze*

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

czesc wszystkim!!!
mam zle wiesci, bylam na usg
moje dziecko nie zyje
serduszko nie bije
a on zmniejszyl sie od srody z 5,1mm do 3,7mm.........

tylko jakies 2 rzeczy sie zwieksyly:
-gestational sac present najpierw 15,3mm dzisiaj 27,3mm
-gsd volume najpierw 1,8ml dzisiaj 7,2ml.........

co to znaczy??????????

jestem zalamana, plakalam na caly szpital!!!!!!!!!!!!!!!!!

mam miec "operacje" w piatek o 10.00

mysle, ze gdyby nie ten pieprzony proesteron to moje dziecko by zylo!!!!!!!! nie zrobili nic 3 tygodnie temu, zeby mi pomoc chociaz z wynikow badan wiedzieli ze byl niski progesteron i jeszcze spadl!!!!!!!!!!!!!!!
w ciagu 2 dni z 66 na 48!!!!!!!!!!!!!!!!
jak dzwonilam mogli mi chociaz podac wyniki, ale powiedzieli dopiero po 2 tygodniach na spotkaniu!!!!!!!!!!!!
jakbym wiedziala moglabym zareagowac szybciej sama!!!!!!

zaczelam dzis juz krwawic zywo-czerwona krwia a bol krzyza jest ogromny!

mam rozdarte serce

Kochanie, nawet nie wiesz jak bardzo mi przykro, przytulam cie baaardzo mocno do serduszka:przytu l:, musisz sie teraz trzymac, jeszcze wszystko sie ulozy Skarbeczku i bedziesz cieszyc sie dzidzia , dobrze, ze juz jestes z Nami

[Ray]

wiesz nie jestem lekarzem ale nawet jak by ci dali progesteron wcale nie musilo byc dobrze, tu byla na wizazu dziewczyna ktora brala progesteron mimo tego poronila progesteron tylko odpowiada za podtrzymanie ciazy a czy serce bije czy nie to juz inna kwestia musisz zrozumiec tylko ze to sie zdarza brzmi to drastycznie ale niestety ni stad ni z owad kobiety ronia smutne to ale niestety... jeszcze wszystko przed toba trzymaj sie jakos

[Mijalea]

Mezatka



Ray ma racje, co tu duzo mowic, nie wiadomo co bylo przyczyna i trzeba miec nadzieje, ze nastepna ciaza bedzie udana

sciskam mocno, trzymaj sie dzielnie kochana

[NadiaM]

Mężatka ściskam Ciebie mocno i przytulam szczerze od serca. Chyba nie umiem napisać nic mądrego żeby Ci jakoś pomoc Jedyne co mogę zaoferować to szczerze współczucie i wsparcie. Twój ból może zrozumieć tylko ten, kto sam to przeżył, ale czy istnieją podobne tragedie ludzkie pewnie nie .... Życzę Ci żeby ból minął jak najszybciej. Trzymaj się kochana bądź dzielną dziewczynką

[Kasiulka22]

Napisane przez mezatka07

czesc wszystkim!!!
mam zle wiesci, bylam na usg
moje dziecko nie zyje
serduszko nie bije
a on zmniejszyl sie od srody z 5,1mm do 3,7mm.........

tylko jakies 2 rzeczy sie zwieksyly:
-gestational sac present najpierw 15,3mm dzisiaj 27,3mm
-gsd volume najpierw 1,8ml dzisiaj 7,2ml.........

co to znaczy??????????

jestem zalamana, plakalam na caly szpital!!!!!!!!!!!!!!!!!

mam miec "operacje" w piatek o 10.00

mysle, ze gdyby nie ten pieprzony proesteron to moje dziecko by zylo!!!!!!!! nie zrobili nic 3 tygodnie temu, zeby mi pomoc chociaz z wynikow badan wiedzieli ze byl niski progesteron i jeszcze spadl!!!!!!!!!!!!!!!
w ciagu 2 dni z 66 na 48!!!!!!!!!!!!!!!!
jak dzwonilam mogli mi chociaz podac wyniki, ale powiedzieli dopiero po 2 tygodniach na spotkaniu!!!!!!!!!!!!
jakbym wiedziala moglabym zareagowac szybciej sama!!!!!!

zaczelam dzis juz krwawic zywo-czerwona krwia a bol krzyza jest ogromny!

mam rozdarte serce

Płaczę razem z Tobą, tyle mogę...

Pamiętaj, że jeszcze wszystko będzie dobrze... mam bliską koleżankę, która również poroniła, miała zabieg, a potem bardzo szybko zaszła w ciążę i urodziła zdrowego i pięknego synka.

[Nikita_Wawa]

Napisane przez elianka

Kina u nas jest o tyle łatwiej, że mój Tz pracuje na etat i w razie czego on by poszedł na macierzyński i wychowawczy ale ja wolałabym jednak sama

obiecuję- bedę do Was zaglądć ;*

Witam nową kolerzanke
ja po tabsach miałam dziwne cykle 29 , 32, nawet i dłuższe wiec to róznie bywa, bo hormony nam szaleja

Napisane przez kina2807

ciekawe co u naszej Gizelci? Nikitka cos sie dzis nie odzywa, wiec nowych wiadomosci brak, Kachuli tez dzis nie ma, chyba w pracy...

Ja pracuje i nie mam czasu wtedy zaglądac wiec wybaczcie dziewczynki.
Agatka zostaje w spzitalu, jej lekarz prowadzacy powiedział ze jest ok, ale sroda czwartek zrobia jej badania i jak beda dobre to wyjdzie do domciu, oczywiscie pozdrawia was wszytskie

Napisane przez ja22

Dziewczynki trzymajcie kciuki. ja szykuje sie do gina. Jakiegos mam stresorka wrr..... pa pa .
Do usłyszenia

Karolinko trzymam mocno kciuki wszystko bedzie dobrze zobaczysz

Napisane przez mezatka07

czesc wszystkim!!!
mam zle wiesci, bylam na usg
moje dziecko nie zyje
serduszko nie bije
a on zmniejszyl sie od srody z 5,1mm do 3,7mm.........

tylko jakies 2 rzeczy sie zwieksyly:
-gestational sac present najpierw 15,3mm dzisiaj 27,3mm
-gsd volume najpierw 1,8ml dzisiaj 7,2ml.........

co to znaczy??????????

jestem zalamana, plakalam na caly szpital!!!!!!!!!!!!!!!!!

mam miec "operacje" w piatek o 10.00

mysle, ze gdyby nie ten pieprzony proesteron to moje dziecko by zylo!!!!!!!! nie zrobili nic 3 tygodnie temu, zeby mi pomoc chociaz z wynikow badan wiedzieli ze byl niski progesteron i jeszcze spadl!!!!!!!!!!!!!!!
w ciagu 2 dni z 66 na 48!!!!!!!!!!!!!!!!
jak dzwonilam mogli mi chociaz podac wyniki, ale powiedzieli dopiero po 2 tygodniach na spotkaniu!!!!!!!!!!!!
jakbym wiedziala moglabym zareagowac szybciej sama!!!!!!

zaczelam dzis juz krwawic zywo-czerwona krwia a bol krzyza jest ogromny!

mam rozdarte serce

męzatka bardzo mi przykro ale nie załamuj sie po tabsach tak moze byc niestety, a progesteron na pewno ci nie zaszkodził

[avialle]

Hej dziewczynki dolaczam sie do watku.Jestem w 29dc ,1 cykl staran po odstawinu tabsow.Jeszcze za wczzesnie na tescik,ale wierze ze jak nie teraz t nastepnym razemsie uda zafasolkowac

[jolineczka]

Mężatka - miałam ogromną nadzieję, że będzie dobrze. Wiem co czujesz i powiem Ci jedno - nie obwiniaj siebie o to co się stało. Progesteron mógł, ale nie musiał utrzymać ciązy. To brzmi strasznie, ale poronienia zdarzają sie częściej niż myślimy. Nie zdajemy sobie z tego sprawy dopóki nas to nie spotka.
Wypłacz się, wykrzycz, miej pretensje do całego świata. Wyrzuć całą złość z siebie.
To jest najgorsze co może spotkac kobietę, ale zaufaj mi, ze to równiez bardzo wzamcnia psychicznie. Gdybyś chciała się wygadać napisz na PW.
Na forum jest wiele dziewczyn, które przeszły przez to co my i teraz ciesza się kolejną zdrową ciążą m.in.: sylwia-zuza, paparyczka no i ja.
Odpoczywaj teraz. Sciskam Cię mocno

[Nikita_Wawa]

Napisane przez avialle

Hej dziewczynki dolaczam sie do watku.Jestem w 29dc ,1 cykl staran po odstawinu tabsow.Jeszcze za wczzesnie na tescik,ale wierze ze jak nie teraz t nastepnym razemsie uda zafasolkowac

witam nowa kolerzanke


jolineczka dzieki za zyczonka dla Michalka

Fotki poprzesyłam na kompa i porozsyłam na maile wam, jest tego duzo z dwuch aparatów wyszło ok.1000 fotek