Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

[ladybird1395]

Napisane przez majka242007

Ja do tej pory sie poce. Ponoc to normalne jest. Woda schodzi czy cos. Dzis w nocy trzy razy sie przebieralam. Leje sie ze mnie normalnie. Najbardziej miedzy piersiami i kark. W ciagu dnia duzo lepiej. Choc i tak po kilka razy na dzień pod prysznicem siedze.

To może być jeszcze gorzej?? Ja myślałam, że bardziej niż przez te upały się pocić nie będę :/

[moniska139]

Napisane przez majka242007

Lepiej sie wstrzemajcie z porodem choc do wtorku. Ma byc ochlodzenie. Na pewno będzie lepiej wam sie i rodzilo i dochodzilo do siebie.

Bardzo chętnie byle mała i moje ciało nie robiło takich cyrków...

[Mirabelka_90]

Hej witam się w nawet dobrym nastroju. Mały dał nam pospać oczko troszkę lepiej.

Napisane przez majka242007

A tu wszystkie śpią widzę moja córcia wróciła... Jej jaka ona duża w porównaniu z tym maleństwem. Popatrzyla, poglaskala, pozachwycala sie i rozplakala. Rozmawialam z nia chyba z godzinkę. Martwi sie bo zawsze byla jedna. Tak stwierdzila. Myślałam ze dobrze byla przygotowana ale jednak jak zobaczyla dzidziusia to peklo cos w niej. Musze najblizsze dni tak rozplanować by nie czula sie pokrzywdzona i by uwierzyła ze z dzidziusiem tez będzie super fajnie.

Twoja córka bardzo dojrzała jest jak na swój wiek. Na pewno się bardzo cieszy a ten lęk jest zrozumiały.

Napisane przez moniska139

A mi znów odchodzi czop z krwią. Skurcze takie pitu pitu, rzadkie i nieregularne. Już mi się płakać chce jak sobie pomyślę, o tym. Mam wrażenie, że ta ciąża się nie skończy...

Napisane przez moniska139

Dwie godziny masowałam i żadnego efektu jeszcze jest dzisiaj mega duszno, juz mam tego dość... pojechalabym do szpitala sprawdzić co i jak ale bez przyjęcia na oddział nic nie zrobią

Magdowe bardzo mi przykro

też tak miałam. przez tydzień. aż pojechałam na IP i mi położna szyjkę sprawdzała i to chyba przyspieszyło. a i hmm polecam spróbować masaż stóp... https://www.google.pl/search?q=akupr...26WOC-QcFyM%3A
akupresura- punkty znajduja sie w kilku miejscach.

***na czubkach kciuka i palca wskazujacego-powinno zabolec przy ucisku. Uciskaj do momentu uzyskania skurczu. Przerwij na chwile. Gdy skurcz ustapi zacznij ponownie

***w okolicy wewnetrznej kostki- 4 szerokosci palcow w gore od kostki-punkt przy ucisku powinien zabolec. Postepuj jak z punktami na dloni.
Mi TŻ masował i skurcze się nasiliły. a może to psychika tak zareagowała

Napisane przez mms_22

Igusiowi też ropieje i z początku przemywaliśmy tylko solą fizjologiczną, ale nie pomagało, wiec pediatra przepisala nam antybiotyk w kropelkach i jest duzo lepiej



no wlasnie przy wypisie ze szpitala neonatolog mowila mi, zeby absolutnie nie sluchac rad babć i mam, które będą mowily o przemywaniu oczu rumiankiem. Stanowczo nie powinno sie tego robić... w zamian za to mozna kilka razy dzinnie przemyc sola fizjologiczna, tylko pamietac trxeba o tym, ze jeden nasączony gazik, to jeden ruch

też solą przemywam. Mamie wysłałam zdjęcia oczka i poszła na oddział do okulistów i też kropelki wypisali. tu w irlandii niestety lekarze mają podejście że samo minie.

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

kochana ja też prawie wszystko mam zbyt duże na Julcię i tylko kilka ciuszków używamy teraz... ciągle je piorę i prasuję i znów.

A my odwrotnie znowu. Nakupilam kilka w r50-52 sugerujac sie dlugoscia Mai a tu d#pa za małe. Oddalam od razu w szpitalu. Nosi 56 i niektore sa na styk a niektore ciut za duze, zalezy od marki.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez ladybird1395

To może być jeszcze gorzej?? Ja myślałam, że bardziej niż przez te upały się pocić nie będę :/

Bedziesz ;-)

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

Ja do tej pory sie poce. Ponoc to normalne jest. Woda schodzi czy cos. Dzis w nocy trzy razy sie przebieralam. Leje sie ze mnie normalnie. Najbardziej miedzy piersiami i kark. W ciagu dnia duzo lepiej. Choc i tak po kilka razy na dzień pod prysznicem siedze.

a ja jeszcze chodzę opuchnięta tzn stopy... dalej momentami baniaki.. ehhh... podobno to normalne i dość częste... i jakiś czas jeszcze może trwać...

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez majka242007

A my odwrotnie znowu. Nakupilam kilka w r50-52 sugerujac sie dlugoscia Mai a tu d#pa za małe. Oddalam od razu w szpitalu. Nosi 56 i niektore sa na styk a niektore ciut za duze, zalezy od marki.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------



Bedziesz ;-)

widzisz a ja zaś od każdego słyszałam "nie kupuj tyle na 56 bo zaraz będą małe"... a tu się cholerka okazało, że jeszcze spokojnie mogłam trochę na 52 kupić bo większość 56 to nie wiem za ile nosić będziemy

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

a ja jeszcze chodzę opuchnięta tzn stopy... dalej momentami baniaki.. ehhh... podobno to normalne i dość częste... i jakiś czas jeszcze może trwać...

Ojej... Ja opuchlizne stracilam w chwili gdy malutki przyszedl na świat. Ale te poty mnie przerazaja. Budze sie z mokra głową i karkiem, juz na poduszke klade sobie recznik co by dzien w dzien poscieli z niej nie zmieniac. Miedzy piersiami masakra. Koszulki mozna wykrecac jak przy grypie. Dobrze ze w ciagu dnia jest znosnie w miare.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez roxana_lu

a ja jeszcze chodzę opuchnięta tzn stopy... dalej momentami baniaki.. ehhh... podobno to normalne i dość częste... i jakiś czas jeszcze może trwać...

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------



widzisz a ja zaś od każdego słyszałam "nie kupuj tyle na 56 bo zaraz będą małe"... a tu się cholerka okazało, że jeszcze spokojnie mogłam trochę na 52 kupić bo większość 56 to nie wiem za ile nosić będziemy

Spokojnie. Urosnie szybciutko. Zawsze mozesz zamowienie w next zrobic ;-) Ja tam wole miec taka kruszynke, przynajmniej wiem ze niemowlaka w domu mam. Bo jak sie ur takie 4500gram np to juz dla mnie takie kilkumiesieczne dziecko jest.

[agnes_074]

Napisane przez ja1003

A mnie w nocy 2 razy obudziły dość mocne skurcze. Już się cieszyłam, że coś ruszyło, ale położyłam się spać i rano wstałam jakby nigdy nic... Jedynie okropnie mnie mdli i strasznie boli pod pachą. Mam nadzieję, że przejdzie i to nie problemy z węzłami...
Wczorajszy dzień to była jedna wielka masakra... Tak źle się jeszcze nigdy nie czułam
A zapomniałam dodać, że wstałam i moje stopy są normalne Po opuchliźnie śladu brak
Zobaczymy na jak długo.

To akurat jest powód do radości. Opuchnięte dłonie i nogi to norma w ciąży, ale jeśli opuchlizna widoczna jest cała dobę i jeszcze występuje na innych częściach ciała np. na twarzy to już jest powód do niepokoju. Tak więc Kochana, nie płacz, nosimy dalej nasze słodkie brzuszki i czekamy na szczęśliwy finał! Mi humor poprawiła miska z zimną wodą. Co za cudowny wynalazek!

Witam wszystkie rozpakowane i nierozpakowane Mamusie

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez ankaaa206

Mam nadzieje ze sie rozkreci!
Masuj sutki ;-)

I zatrudnij tż do tyrpania z miejsca Ci się humor poprawi

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez magdowe

Dziewczyny Tymek ma zoltaczke teraz już kompletnie się posypałam. Mieliśmy jutro wyjść

Kurcze, co za pech... Współczuję. Nadal masz taką gorączkę na sali?

[magdowe]

Tymek się już wygrzewa. Nie dość że na sali tropiki to jeszcze wstawili ta lampę. Jest tylko jedną na swoje dzieci także będzie to trwało 2 razy dłużej. Bilibiuryna wynosiła ponad 15 zna się ktoś na tym, co to oznacza?
Jedyna dobra wiadomością jest to że od nocy pojawił mi się pokarm i Tymek chętnie zajada także dzisiaj nie musiałam go dokarmiac.
Dziewczyny ja chcę do domu tak się nastawilam na jutrzejsze wyjście, najgorzej ze moją Ami też się na nie nastawila.

[heroine86]

Dzień dobry

Napisane przez magdowe

Tymek się już wygrzewa. Nie dość że na sali tropiki to jeszcze wstawili ta lampę. Jest tylko jedną na swoje dzieci także będzie to trwało 2 razy dłużej. Bilibiuryna wynosiła ponad 15 zna się ktoś na tym, co to oznacza?
Jedyna dobra wiadomością jest to że od nocy pojawił mi się pokarm i Tymek chętnie zajada także dzisiaj nie musiałam go dokarmiac.
Dziewczyny ja chcę do domu tak się nastawilam na jutrzejsze wyjście, najgorzej ze moją Ami też się na nie nastawila.

A która to doba? TŻ mówi, że bezpiecznie będzie już poniżej 14
Współczuję, że musisz jeszcze tam zostać... no ale to dla dobra Tymka

[Mravka]

Napisane przez magdowe

Tymek się już wygrzewa. Nie dość że na sali tropiki to jeszcze wstawili ta lampę. Jest tylko jedną na swoje dzieci także będzie to trwało 2 razy dłużej. Bilibiuryna wynosiła ponad 15 zna się ktoś na tym, co to oznacza?
Jedyna dobra wiadomością jest to że od nocy pojawił mi się pokarm i Tymek chętnie zajada także dzisiaj nie musiałam go dokarmiac.
Dziewczyny ja chcę do domu tak się nastawilam na jutrzejsze wyjście, najgorzej ze moją Ami też się na nie nastawila.

Hejo
U nas jak mierzyli to zostawiali jak bylo 12(u nas bylo 8/9). Mojej sasiadki Syn lezal pod lampami bo tez mial 15. Dobrze,ze karmisz slyszalam,ze to pomaga pozbyc sie zoltaczki

Kciuki za Was! Buziaki

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[moniska139]

Całe 5 minut deszczu

[magdowe]

Dzięki Dziewczyny. To 3 doba. A temperatura w szpitalu dzisiaj osiągnęła apogeum
Sorki że marudze ale przerosło mnie to wszystko

[martulka0991]

Hej ho!!! Witam sie my dzis bylosmy u dziadkow, myslalam ze nazrywam malin troche na sok na zime a tu :dupa: malin nie ma bo strasznie sucho :-( ale zrobilismy grila :-P pojadlam boczusiu z grila, a po powrocie wciagnelam buleczke z nutella :-D maz sie smieje ze nigdy za slodkosckami nie przepadalam w ciazy juz nie jestem a mam dalej ciagutki do slodkksci ;-) i mowi do synka: oj Kubus Kubus co Ty z ta mama zrobiles... Gdzie jest mlja zona... :-D :-P

Napisane przez ankaaa206

Wychodzimy dzis do domu, w koncu po 1,5 tyg

Super
teraz bedzie tylko lepiej

Napisane przez magdowe

Tymek się już wygrzewa. Nie dość że na sali tropiki to jeszcze wstawili ta lampę. Jest tylko jedną na swoje dzieci także będzie to trwało 2 razy dłużej. Bilibiuryna wynosiła ponad 15 zna się ktoś na tym, co to oznacza?
Jedyna dobra wiadomością jest to że od nocy pojawił mi się pokarm i Tymek chętnie zajada także dzisiaj nie musiałam go dokarmiac.
Dziewczyny ja chcę do domu tak się nastawilam na jutrzejsze wyjście, najgorzej ze moją Ami też się na nie nastawila.

Nie dzkwie sie ze chcesz do domu, duzo pij zebys miala duzo pokarmu, malucha duzo karm, jak bedzie duzo jadl to zoltaczka bedzie sie wyplukiwala. Nas wypuscili z zoltaczka 13 ale po dlugich zastanowieniach i pod warunkiem ze za 2dni kontrol i rodzinnego. Jak do jutra spadnie do 12-13 to moze Was puszcza, zalezy na jakkego lekarza traficie i jakie bedzie mial do tego podejscie... Wiem co czujesz... Mialam to samo robili nadzieje na wyjscie i codzien rozczarowanie bo inny lekarz na obchodzie... :-/ wiec czesciej karm zeby maly czesto sie zalatwial i szybciej zoltaczka bedzie spadala. A ja trzymam kciuki!!!

[moniska139]

Napisane przez magdowe

Dzięki Dziewczyny. To 3 doba. A temperatura w szpitalu dzisiaj osiągnęła apogeum
Sorki że marudze ale przerosło mnie to wszystko

Marudz ile chcesz jesteśmy na takim etapie, że każdej z nas jest ciężko. Tym co dopiero urodzą i tym juz po.
Mi wyszły w ciągu kilku dni żylaki na prawej nodze i rozstępy na brzuchu, pod i w pachwinach. A tak się cieszyłam, że w tej ciąży ich uniknę

[ladybird1395]

Napisane przez moniska139

Mi wyszły w ciągu kilku dni żylaki na prawej nodze i rozstępy na brzuchu, pod i w pachwinach. A tak się cieszyłam, że w tej ciąży ich uniknę

Ja całą ciążę byłam bez żadnych rozstępów, ale jak mnie dwa tygodnie temu nagle wysypało to całe podbrzusze mam w krechach :/ Tyle dobrego, że to samo podbrzusze, a nie cały brzuch to jak wyblakną to będą mało zauważalne.

[Jess922]

Hej,

dzis jest 6 dzien po terminie. Mialam dzis prowokacje. Nieudana meczylam sie prawie 7 godzin bez zadnego rezultatu. To bylo okropne! Nie wiem, czy na kolejna sie zgodze, nie wiem tez co planuja dalej. Nikomu nie zycze tego co dzis musialam przezyc. Dotarlo do mnie, ze ani moja macica, ani maly nie sa jeszcze gotowi. Ł byl caly czas ze mna i stanal na wysokosci zadania.

Nadrobie was pozniej.

[martulka0991]

Napisane przez Jess922

Hej,
dzis jest 6 dzien po terminie. Mialam dzis prowokacje. Nieudana meczylam sie prawie 7 godzin bez zadnego rezultatu. To bylo okropne! Nie wiem, czy na kolejna sie zgodze, nie wiem tez co planuja dalej. Nikomu nie zycze tego co dzis musialam przezyc. Dotarlo do mnie, ze ani moja macica, ani maly nie sa jeszcze gotowi. Ł byl caly czas ze mna i stanal na wysokosci zadania.
Nadrobie was pozniej.

Jej a na czym polega ta prowokacja??? :-/ pewnie sie wymeczylas i jeszcze taka pogoda okropna... Biedna... :-( A lekarze nic nie mowia? A maly jak? Robili Ci usg/ktg? trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok i o jak najszybsze rozwiazanie...

[moniska139]

Napisane przez Jess922

Hej,

dzis jest 6 dzien po terminie. Mialam dzis prowokacje. Nieudana meczylam sie prawie 7 godzin bez zadnego rezultatu. To bylo okropne! Nie wiem, czy na kolejna sie zgodze, nie wiem tez co planuja dalej. Nikomu nie zycze tego co dzis musialam przezyc. Dotarlo do mnie, ze ani moja macica, ani maly nie sa jeszcze gotowi. Ł byl caly czas ze mna i stanal na wysokosci zadania.

Nadrobie was pozniej.

Myslalam dzisiaj o Tobie, przez myśl przeszło mi, że pewnie tulić z juz swoje maleństwo. Ja urodziłam młodego 7 dni po terminie, i do dnia porodu nikt do szpitala na siłę mnie nie wysyłał. Współczuję Ci tych męk no i taki tż to skarb.

[magdowe]

Napisane przez Jess922

Hej,

dzis jest 6 dzien po terminie. Mialam dzis prowokacje. Nieudana meczylam sie prawie 7 godzin bez zadnego rezultatu. To bylo okropne! Nie wiem, czy na kolejna sie zgodze, nie wiem tez co planuja dalej. Nikomu nie zycze tego co dzis musialam przezyc. Dotarlo do mnie, ze ani moja macica, ani maly nie sa jeszcze gotowi. Ł byl caly czas ze mna i stanal na wysokosci zadania.

Nadrobie was pozniej.

Bardzo Ci współczuję. I trzymam kciuki żeby jak najszybciej samo się zaczęło.

[Jess922]

Napisane przez martulka0991

Jej a na czym polega ta prowokacja??? :-/ pewnie sie wymeczylas i jeszcze taka pogoda okropna... Biedna... :-( A lekarze nic nie mowia? A maly jak? Robili Ci usg/ktg? trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok i o jak najszybsze rozwiazanie...

Przez 3 dni 2x dziennie dostawalam zastrzyk na odczulenie macicy, czyli przygotowanie na oxy. Dzisiaj rano lewatywa i zjechalismy na porodowke, tam ktg podlaczyli i podpieli oxy. Najpierw tak wolno chyba kropla na minute, co jakis czas kontrola tetna i podkrecanie kroplowki. Dzialala ona na mnie tak, ze bolaly mnie krzyze i brzuch sie strasznie stawial i tyle. Rozwarcie nadal na 2cm i szyjka gruba. Nic mi ta oxa nie dala, tylko bol.

Jutro na obchodzie zapytam co zamierzaja i powiem, ze ja nie chce tego powtarzac i co jesli bede chciala czekac do oporu, czy zrobia cc.

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

magdowe- trzymam kciuki za Tymka

[heroine86]

Napisane przez Jess922

Hej,

dzis jest 6 dzien po terminie. Mialam dzis prowokacje. Nieudana meczylam sie prawie 7 godzin bez zadnego rezultatu. To bylo okropne! Nie wiem, czy na kolejna sie zgodze, nie wiem tez co planuja dalej. Nikomu nie zycze tego co dzis musialam przezyc. Dotarlo do mnie, ze ani moja macica, ani maly nie sa jeszcze gotowi. Ł byl caly czas ze mna i stanal na wysokosci zadania.

Nadrobie was pozniej.

Jejku, współczuję biedna się tylko ocierpiałaś

[Aliczka88]

Jess i magdowe współczuję Wam. Ale musicie być silne. Wszystko przeminie ja też leżałam 5 dni z Misiem w szpitalu bo miał zoltaczke. I dowiedziałam się że musimy zostać jak już byłam gotowa do wyjścia a mąż prawie czekał w drzwiach szpitala.... Ryczalam jako słoń, wszystkie dziewczyny powychodzily a ja sama zostałam. Ale zleciło szybciutko, nie ma się co poddawać!! Jess nieciekawie brzmi ta prowokacja... Żeby oxy nie zadziałało w żaden sposób to dziwne. Tez się boję że przenoszę, połoza mnie w szpitalu i będę tam czekać jak na zbawienie.

Na szczęście od poniedziałku ma się ochlodzic!!!

U mnię w nocy były lekkie skurcze i ból podbrzusza. Masowalam Sutki ale figa, uparciuch nadal siedzi ;-)

Też macie taką obfita wydzieline z pochwy? Taka kremowa...

[martulka0991]

Napisane przez Jess922

Przez 3 dni 2x dziennie dostawalam zastrzyk na odczulenie macicy, czyli przygotowanie na oxy. Dzisiaj rano lewatywa i zjechalismy na porodowke, tam ktg podlaczyli i podpieli oxy. Najpierw tak wolno chyba kropla na minute, co jakis czas kontrola tetna i podkrecanie kroplowki. Dzialala ona na mnie tak, ze bolaly mnie krzyze i brzuch sie strasznie stawial i tyle. Rozwarcie nadal na 2cm i szyjka gruba. Nic mi ta oxa nie dala, tylko bol.
Jutro na obchodzie zapytam co zamierzaja i powiem, ze ja nie chce tego powtarzac i co jesli bede chciala czekac do oporu, czy zrobia cc

O jej... Masakra... Moze jak sie samo nie rozkreci to zrobia cc i nie beda Cie dalej meczyc, bo czekac to tez juz coraz bardziej niebezpiecznie...

[roxana_lu]

Jess tez dzisiaj o Tobie myślałam !!!! Kochana, miałam wielka nadzieje, ze juz po wszystkim i nie masz po prostu czasu napisać nam, ze Alanek jest juz z Wami... A tu kicha.
Ja tez miałam wywoływany pierwszy poród ale w chyba najbardziej brutalny sposób - przebijany pęcherz płodowy... No ale co za tym idzie - juz była pewność, ze sie rozkręci... Porozmawiaj jutro z lekarzami o tym co dalej, powiedz jakie masz watpliwości itd... Bedzie dobrze !!! Trzymam nadal za Ciebie bardzo mocno kciuki

Magdowe za Ciebie kochana tez wielkie kciuki, żebyście szybciutko ze szpitala wyszli

[ladybird1395]

Napisane przez Aliczka88

Też macie taką obfita wydzieline z pochwy? Taka kremowa...

Tak, ale ja zawsze w upały mam mocniejsze upławy.

[roxana_lu]

Wiadomość od Kitsi:
Cześć, urodziłam dziś Jaśka, było szybko o 13przebili mi pecherz,podali oxy i o 16:40 juz był z nami 3900 56cm uwaga...główka 37cm!
Ps. Rodziłam bez znieczulenia
Ps2. Nie moge wejść na forum z telefonu bo zapomniałam hasła

[martulka0991]

Napisane przez roxana_lu

Wiadomość od Kitsi:
Cześć, urodziłam dziś Jaśka, było szybko o 13przebili mi pecherz,podali oxy i o 16:40 juz był z nami 3900 56cm uwaga...główka 37cm!
Ps. Rodziłam bez znieczulenia
Ps2. Nie moge wejść na forum z telefonu bo zapomniałam hasła

Kitsi, ogromne gratulacje, ile gramow do calowania i przytulania... dzielna z Ciebie laska! Zdrowka dla Was i szybkiego powrotu do domku!!!

[sandeo]

Kitsi gratulacje! jaka szybka akcja u Ciebie! Brawo!!

[heroine86]

Napisane przez roxana_lu

Wiadomość od Kitsi:
Cześć, urodziłam dziś Jaśka, było szybko o 13przebili mi pecherz,podali oxy i o 16:40 juz był z nami 3900 56cm uwaga...główka 37cm!
Ps. Rodziłam bez znieczulenia
Ps2. Nie moge wejść na forum z telefonu bo zapomniałam hasła

Kitsi, ogromne gratulacje!!! super szybka akcja

[agnes_074]

Napisane przez roxana_lu

Wiadomość od Kitsi:
Cześć, urodziłam dziś Jaśka, było szybko o 13przebili mi pecherz,podali oxy i o 16:40 juz był z nami 3900 56cm uwaga...główka 37cm!
Ps. Rodziłam bez znieczulenia
Ps2. Nie moge wejść na forum z telefonu bo zapomniałam hasła

Kitsi, gratuluję pocieszki!!!