|
|
#61 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Jedynym odstępstwem są szklane kule ze śniegiem, z każdego miejsca staram się przywieźć
|
|
|
|
|
#62 | |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Magnesy na lodowke! ![]() Skladowalam kiedys z kazdego wyjazdu wszystko, paragony, serwetki, miliony ulotek reklamowych z wycieczkami, bilety ![]() Pół roku temu zrobilam gruntowne porzadki, powywalalam wszystko, bo i tak nie pamietam skad jest dana serwetka czy paragon zostawilam sobie tylko jakies pojedyncze rzeczy, typu pocztowka ktora mi zostala po wyslaniu kartek do wszystkich, wszystko zebralam do jednej koszulki foliowej i jest porzadek. Bilety, ktore same w sobie byly ladne, zachowalam i uzywam ich jako zakladek do ksiazek. Przyprawy czy jakies nietypowe skladniki lub jedzenie jak najbardziej tak ostatnio moi rodzice byli w Danii i przywiezli tak smierdzacy ser, ze zawiniety w woreczek, zamkniety w lodowce, smierdzial na cala kuchnie ![]() Tzw. Durnostojek nienawidze i akurat tego nigdy nie zwozimy, jedynie czasem jak znajdziemy jakis ładny magnes to kupujemy na lodowke
|
|
|
|
|
#63 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Ja z tegorocznych wakacji nie przywiozłam nic i bardzo mnie to cieszy. Jedyne, co czasem z wyjazdów przywozimy z tż, to wino lub nietypowe jedzenie, przyprawy lub herbata. Nie widzę sensu takich pamiątek w stylu figurek itp. Moja mama uwielbiała takie rzeczy przywozic a że dużo podrozowalismy, to nasz dom uginal się pod ciężarem bibelotów. Było ich tak duzo, że żaden z nich nie miał już indywidualnego znaczenia.
|
|
|
|
#64 | |||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
to prawie jak na fitnessie po sylwestrze ![]() Cytat:
u nas w domu nie ma nawet ani jednej półki (nie licząc tych w garderobie), więc nie ma pokusy żeby coś gdzieś stawiać. Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
|
|||||
|
|
|
#65 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Czy sieciówki i korporacje nie są współczesnymi obozami koncentracyjnymi ? Mam takie skojarzenia po zapoznaniu się z grubsza z tym tematem. Czysty wyzysk człowieka przez człowieka...
__________________
"Mniej znaczy lepiej."
|
|
|
|
#66 | |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
![]() Poszczególne fazy aktywności na fitnessie to: 1. Postanowienia noworoczne. 2. Jezu jak ja bede wyglądać w bikini? 3. <wakacje, jezu już za późno, żeby coś ze sobą zrobić> 4. Bożę jak jak wyglądałam w bikini 5. Poćwiczę trochę to na święta zjem więcej
|
|
|
|
|
#67 |
|
Pani Pech
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Magnesy fajna sprawa, nie zawalaja miejsca i efektownie wyglądają na lodowce
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#68 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
sama prawdaTeraz jak chodzimy na silke jest komfortowo bo w 90% chodzą stali bywalcy, wiec nie jest tłoczno pamietam jak kiedyś na pumpy przyszło tyle osób ze sztang zabrakło, a moja prowadząca do mnie na to "Rise, wiosna sie zaczęła" ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
|
#69 |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Uwielbiam pump
|
|
|
|
#70 |
|
:)
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Tez magnesiki czasami przywozimy z wakacji i takie małe mosiężne figurki jeszcze zbieralismy, ale zaprzestaliśmy juz bo nie ma gdzie ich trzymać - typowy kurzolap, a tak to wspomnienia i foty
A watku nie miałam pojecia wczesniej! Dopiero jak sie pojawił w nowych faktycznie |
|
|
|
#71 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Ja bardzo tęsknię za siłownią, czuję się taka słaba... Ostatnio mieliśmy z tż przeprowadzkę, remont, wielkie porządki, potem chorowalismy oboje i siłownia zeszła na dalszy plan. A kasa z konta leci... |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#72 |
|
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Podcztuję z telefonu, na zmianę z 'Milczeniem owiec '
.Wrócę znad morza, to będę meldować się z kolejnej części odgruzowywania szafy :-D. Witam Wszystkie Nowe Dziewczyny i ukłon w stronę Enmm i świetnego, pierwszego postu .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|
|
|
#73 |
|
Polka Ogarniaczka
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 107
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Hej, dołączam do Was - cieszę się, że taki wątek powstał
Ja staram się w życiu stosować zasady minimalizmu - mam mało kolorowych kosmetyków, gorzej z ilością olejków do paznokci, ale one się zużywają. No i książki, mój niemal nałóg ale odkąd mam czytnik, staram się czytać elektronicznie albo posiłkować się lokalną, dobrze wyposażoną biblioteką.Mam w sobie niestety jakiś syndrom nienasycenia - jem sporo i 'na zapas', lubię też mieć pełną lodówkę... I z tym mocno walczę. Hmm, co jeszcze? Walczę z lenistwem żeby chodzić na siłownię... Będę Was podczytywać i chętnie dyskutować
__________________
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 9 699
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Tyle że ja tych rzeczy używam a nie kiszą się na półce czy w szufladzie.
__________________
"It's not a bargain if you don't need one" S. Kinsella |
|
|
|
#75 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Ja z podrozy lubie zdjecia :P Rzadko cos sobie przywoze.
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2015-08-15 o 14:18 |
|
|
|
#76 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Ale akurat wyczytałam gdzieś uzasadnienie psychologa i pasuje jak ulał![]() Chyba większość ludzi, którzy wczoraj oblegali markety i robili zapasy jak przed rozpętaniem wojny chciało mieć pełne lodówki ![]() Ja akurat mam remont w kuchni tak więc okazja do przeglądu i pozbycia się starych garów itp, już moja natura chomika cierpi
|
|
|
|
|
#77 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
My jestesmy w trakcie przeprowadzki i mamy w lodowce swiatlo. Dzisiaj sie zmobilizowalam, zeby isc na zakupy, juz nie bylo zadnych warzyw, nic na kanapki. Ja jestem raczej z tych ludzi, co nie lubia robic zapasow jedzenia, szczegolnie swiezych produktow, nie lubie wyrzucac pieniedzy do smietnika. Moj TZ za to chcialby miec suchy prowiant i zapas wody w domu na czas kataklizmu itp.
Zawsze sie z tego smieje, ale w sumie ma to sens, nikt nie wie co sie wydarzy.
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2015-08-15 o 17:07 |
|
|
|
#78 | |
|
:)
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
niestety gdyby nie to, ze o dzisiejszym świecie przypomnieliśmy sobie wczoraj późno w nocy, to tez wizyta w sklepie byłaby odbębniona ![]() Skad to sie bierze
|
|
|
|
|
#79 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#80 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Otoz to, a korporacja korporacji tez nierowna. Jesli mowimy o takich typu Amazon- to tak. Ale nie kazda korporacja to wyzysk, sa tez rozniaste, ktore dobrze ludziom placa, maja niezly socjal itp. i nikt nie ma zamiaru zmieniac roboty.
|
|
|
|
#81 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Ja mówiłam o firmach, które mają swoje oddziały krajach Indiach czy Chinach. To jak tam traktuje się pracowników nie mieści mi się w głowie. Ktoś za to odpowiada. Osobiście nie chcę wspierac ludzi, którzy robią coś tylko dla zysku i pieniędzy.
Pracując w korporacji wiedziałam, że robię to głownie po to żeby szef miał kasę na samochód i zagraniczne podróże. Niefajnie.
__________________
"Mniej znaczy lepiej."
Edytowane przez Charlotta11 Czas edycji: 2015-08-15 o 19:43 |
|
|
|
#82 |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Ja robie male zakupy jedzeniowe, poza tym jestem mistrzem potraw 'na winie' czyli co sie pod reke nawinie
mam te umiejetnosc po mamie, ktora z kazdych resztek jest w stanie cos wyczarowac ![]() U mnie w domu bardzo sie zwraca uwage na to, zeby jedzenie sie nie marnowalo i chociaz pod wieloma wzgledami moje bycie doroslym czlowiekiem to porażka
|
|
|
|
#83 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
najlepiej to porównać chyba do mycia zębów zwykła szczoteczka i elektryczna - zwykła nigdy nie da takiego samego oczyszczenia. Nie stosuję i nigdy nie stosowałam żadnego kremu, serum ani toniku - ale wszędzie w opiniach użytkowniczek pojawia się to samo - skóra o niebo lepiej wchłania kosmetyki.---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ---------- Do nowych dziewczyn - każdy ma wybór co i gdzie czyta - mnie tez wkurzają niektóre osoby na wizażu, ale nigdy nie sugerowałam nikomu opuszczania wątku, ani nie uprawiałam wrecz stalkingu w stylu rise against - kolejny "miły" post zgłoszony do moda. Podobno ma ignora ustawionego, wiec i tak nie przeczyta niby, ale widać ulubionym zajęciem na wizażu jest nękanie użytkowniczek, ktore myślą inaczej niż ona i wypisywanie bzdur ma ich temat, licząc, ze ślepy tłum podaży za jej sektą.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. |
|
|
|
|
#84 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
|
|
|
|
|
#85 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Jezus, kot mi liże kolana, bo się nasmarowałam oliwką. Co zrobić, uciec na inną planetę?
Zużyłam peeling do ciała, już więcej nie kupię |
|
|
|
#86 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Choć któraś użytkowniczka kiedyś tłumaczyła to na jakimś wątku, że zawsze robi takie wielkie zakupy przed różnymi świętami ponieważ zawsze ma gości i tyle jedzenia jej schodzi..więc pewnie i tak bywa, że ludzie zawsze zapraszają gości na zielone świątki czy Matki Boskiej Zielnej
|
|
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Z jedzenia musze miec w domu: ryz, owoce i warzywa. I kawe
Nie lubie gromadzenia jedzenia w domu i kupowania na zapas. Maz odwrotnie: wysle go po banany wroci z piecioma siatami. Walcze o zdrowe jedzenie w domu, ale z takim mezem nie jest latwo. Czesto wpadaja mu do koszyka slodycze, chipsy, biale pieczywo Lubi miec w domu zapasy maki, makaronow, ryzu, cukru. Walcze z tym, ale nie jest latwo
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
|
|
#88 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
O tak, kawa to podstawa. I w tym przypadku jestem w stanie kupić więcej jak jest promocja, dwupaki kawy też się bardziej opłacają. Tym bardziej, że i tak się zużyje. Dwóch słoików majonezu bym już nie kupiła. U mnie TŻ jest zaopatrzeniowcem i kucharzem, ja to bym jak TŻ Kusum- z czipsami i słodyczami wyszła
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Ja nie lubię wszelkich promocji kup 2, 3 gratis bo zazwyczaj ten produkt trzeci i tak ląduje w koszu przy dwuosobowym gospodarstwie domowym. Chyba, że jest to kawa lub makaron rzeczywiście, to może poleżeć
![]() U mnie musi być makaron pełne ziarno, ryż, warzywa, owoce, jakiś ser, mleko, płatki owsiane, jogurt naturalny, sos sojowy, kawa i karma dla kotów i to jest nasze minimum na co dzień
|
|
|
|
#90 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Cytat:
Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..." |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:05.




A półki w domu sa dla kotow 




5. Poćwiczę trochę to na święta zjem więcej
sama prawda
Ale akurat wyczytałam gdzieś uzasadnienie psychologa i pasuje jak ulał
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
Choć któraś użytkowniczka kiedyś tłumaczyła to na jakimś wątku, że zawsze robi takie wielkie zakupy przed różnymi świętami ponieważ zawsze ma gości i tyle jedzenia jej schodzi..więc pewnie i tak bywa, że ludzie zawsze zapraszają gości na zielone świątki czy Matki Boskiej Zielnej
Lubi miec w domu zapasy maki, makaronow, ryzu, cukru. Walcze z tym, ale nie jest latwo 
