Planowanie ciąży cz. 2

[justynan01]

Witam serdecznie.

Chciałabym do Was dołączyć, jeśli można

Od przyszłego miesiąca zaczynamy starania z Tz. Zobaczymy co wyjdzie. Mam pare obaw ze względu na moją niedoczynność tarczycy, ale unormowaną , ze względu na tabletki anty ktore własnie odstawiłam, i oczywiście, że przebywam za granicą więc kolejne zmartwienie, że jak coś bedzie nie tak to mogę się nie dogadać lub zrozumieć. Ale chyba narazie nie mam co myśleć na zapas.

Gratuluje wszystkim dziewczyną, które zaciązyly w ostatnim czasie ) mam nadzieje ze szybko do Was dołacze

Co do przygotowan do ciazy, yo zdrowo sie odzywiam, przynajmniej dwa razy w tygodniu ćwicze, dzis ide kupic kwas foliowy- bralam do tej pory zwykly Falvit dla zdrowia, ale tam jest tylko 2mg. Krew, mocz i tsh w porzadku. W sumie to tyle. Nie wiem co jeszcze... Jakieś pomysly?

Wit D nałapalam sporo, dopiero co z wakacji wrocilam, wiec jestem dobrej mysli.

Pozdrawiam

[Siva5]

Witaj justynko
Nie ma co sie martwic na zapas

[figa84]

justynan01 witaj i zacznij od pozytywnego myślenia, albo lepiej nie myślenia, przynajmniej na jakiś czas ;-) a jakby jednak nie wyszło, to tutaj same doświadczone (aż za bardzo :-( ) dziewczyny
Ja właśnie zaczełam 4 miesiąc przy Hashimoto po 4 latach starań

gosiulek nie mam pojęcia o tej becie... sikańce mi czasem wychodziły pozytywne mimo braku ciąży, ale ja mam problemy z tarczycą....

[Kayira]

Justynko witaj powodzenia i nadz dobrej mysli

My dzis idziemy do gina i wszystkiego sie dowiemy
Doczekac sie nie moge..

[justynan01]

Dziękuje dziewczyny za pozytywne słowa zobaczymy co będzie, jestem pełna nadzieji, że rachu ciachu i po strachu

[axn22]

To i ja się dołączam Odstawiam tabsy i niedługo będziemy próbować...

Poradźcie proszę gdzie najlepiej poczytać sobie o monitoringu cyklu itp itd? Jaki badania powinnam zrobić na starcie, w pierwszych cyklach od ostawienia i dalej?

Za kilka dni mam wizytę u gina i chce się trochę przygotować, ewentualnie namówić na jakieś badania jeśli uważacie za niezbędne a on mnie nie skieruje

[midusia86]

Kayira daj znać koniecznie, jak po wizycie. Jak ci sie żyje w dwupaku?

Witam wszystkie nowe dziewczyny, obyście zostały tutaj ja najkrócej... szczerze polecam poczytać wątek wstecz. Dziewczyny tutaj juz mocno niestety doświadczone w staraniach i wiele dobrych to sie juz przewijało. Ja po rozpoczęciu lektury tego wątku ustaliłam dopiero jakiś sensowny płn działania.

[Kayira]

Jestesmy po wizycie.
Jest pecherzyk plodowy. Potwierdzona wczesna ciaza.
Serduszko. Cos tam miga.
Wiec kontrola za 2 tygodnie na szczesie do mojej lekarki. Ta jakas dziwna byla...

Jakos mi dziwnie. Odposze pozniej wiecej...

[chudziaszek11]

Witam
Podczytuję was już od ponad 6 miesięcy i trzymam za was kciuki (jak widać za niektórych skutecznie), ale dopiero teraz postanowiłam dołączyć Zamierzamy się z mężem zacząć starać o mały cud. Mieliśmy zacząć już teraz, ale przez wypadki losowe musieliśmy przełożyć podróż poślubną o 2tyg. I teraz się waham czy już teraz odstawić pigułki i podejść do tego na luzie czy dopiero po podróży poślubne? Wiadomo, że oszczędzać w sensie alko na niej się nie zamierzam, a byłby to 21-26 dzień cyklu i nie wiem. Jeśli jakimś cudem udało by się za pierwszym razem to czy przez to może się coś stać z dzieckiem ? Z drugiej strony biorę pigułki ponad 5 lat i myślę, że czym prędzej odstawie tym wcześniejszej wszystko mi się unormuję . Sama nie wiem jak zrobić Młoda też już nie jestem więc staram się nie nastawiać, że zaraz się uda, ale planujemy to już ponad pół roku i już strasznie nie mogę się tych starań i dwóch kresek doczekać.
Oczywiście kwas foliowy i wit D biorę od dłuższego czasu.

[justynan01]

Chudzaszek11 kwestia gustu kiedy odstawisz. Ja skonczyłam opakowanie, okres, teraz miesiac przerwy do pierwszego normalnego okresu i do dzieła . ja niecałe dwa tygodnie temu wrocilam z wymarzonych wakacji i tak celowałam z tabsami, żebym mieć pweność że nie zajde. Chciałam na luzie pić drinki i cieszyć się słońcem, a nie stresować się, że a nóż widelec jestem już w ciaży i zastanawiać się czy szkodze dzidzi.

Pozdrawiam )

[sreberko4]

Cześć dziewczyny

Jestem po wizycie u gina, jego mina nie była za ciekawa
Owulacji nie ma i szczerze wątpi, że będzie w tym cyklu (za tydzień kontrolne usg i wtedy będziemy decydować co dalej).

Do zrobienia LH FSH i prolaktyna ale to w 3/4 dniu cyklu więc dopiero ok 15 września. Wcześniej FT4.

[figa84]

Napisane przez sreberko4

Cześć dziewczyny

Jestem po wizycie u gina, jego mina nie była za ciekawa
Owulacji nie ma i szczerze wątpi, że będzie w tym cyklu (za tydzień kontrolne usg i wtedy będziemy decydować co dalej).

Do zrobienia LH FSH i prolaktyna ale to w 3/4 dniu cyklu więc dopiero ok 15 września. Wcześniej FT4.

robiłaś kiedyś wcześniej badania tarczycy, że podejrzewa coś?
owulacja nie musi wystąpić w każdym cyklu, więc narazie głowa do góry

[tabaska25]

Kayira jesli u Ciebie juz w miesiąc po ostatniej miesiączce bylo widac migające serduszko to ja zaczynam sie obawiać ze moje w 6 tyg nie bilo(( jeszcze 5 dni do wizyty, czuje okropny stres i napiecie

[Lea_ny]

Napisane przez tabaska25

Kayira jesli u Ciebie juz w miesiąc po ostatniej miesiączce bylo widac migające serduszko to ja zaczynam sie obawiać ze moje w 6 tyg nie bilo(( jeszcze 5 dni do wizyty, czuje okropny stres i napiecie

Tabasko, na ogóle serduszko widać dopiero w 7. tygodniu - a czasem nawet jeszcze później. Bardzo rzadko pojawia się wcześniej, więc nie masz się czym martwić

Napisane przez Kayira

Jestesmy po wizycie.
Jest pecherzyk plodowy. Potwierdzona wczesna ciaza.
Serduszko. Cos tam miga.
Wiec kontrola za 2 tygodnie na szczesie do mojej lekarki. Ta jakas dziwna byla...

Jakos mi dziwnie. Odposze pozniej wiecej...

Kayira, super, ze gin potwierdził ciążę! A czemu wyszlas z dziwnymi uczuciami?

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[figa84]

Napisane przez tabaska25

Kayira jesli u Ciebie juz w miesiąc po ostatniej miesiączce bylo widac migające serduszko to ja zaczynam sie obawiać ze moje w 6 tyg nie bilo(( jeszcze 5 dni do wizyty, czuje okropny stres i napiecie

dużo zależy też od sprzętu lekarza i wiadomo od tego kiedy nastąpiłaa owulacja i zagnieżdżenie, a lekarze tygodnie liczą od ostatniej miesiączki
trzymam kciuki

[sreberko4]

Napisane przez figa84

robiłaś kiedyś wcześniej badania tarczycy, że podejrzewa coś?
owulacja nie musi wystąpić w każdym cyklu, więc narazie głowa do góry

Tak, mam zdiagnozowane hashimoto i tsh 3,27 ale nie zrobiłam ft4 a dla niego to też ważne.

Dzis na tescie owulacjnym pojawiła sie słaba 2 kreska, zobaczymy co jutro pokaze.

[GoodNight]

Hej Dziewczyny.
Chyba i ja do was dołączę, moze jakos raźniej mi bedzie przez to przechodzić. A jest coraz gorzej
Staramy się o dziecko od dwóch lat w zasadzie. Od stycznia jestem pod kontrolą nowego lekarza. Problem: brak owulacji. Dwa cykle z clo i nic. Żadnych pęcherzyków. Kolejne cykle z clo i z Gonalem. Nic. Nawet jednego malenkiego pecherzyka.
Aktualnie jestem w trakcie drugiego cyklu z clo i Menopurem. W tamtym miesiącu wreszcie coś drgnęło - był jeden pęcherzyk. Idealny. Dostałam Ovitrelle na pęknięcie ale niestety się nie udało.
Dzisiaj skonczyłam brac clo, jutro i pojutrze zastrzyk z Menopuru i w czwartek monitoring. Trzymajcie kciuki.

Oczywiscie wszystkie badania zrobione ja mam PCOS mąż ok.

[figa84]

Napisane przez GoodNight

Hej Dziewczyny.
Chyba i ja do was dołączę, moze jakos raźniej mi bedzie przez to przechodzić. A jest coraz gorzej
Staramy się o dziecko od dwóch lat w zasadzie. Od stycznia jestem pod kontrolą nowego lekarza. Problem: brak owulacji. Dwa cykle z clo i nic. Żadnych pęcherzyków. Kolejne cykle z clo i z Gonalem. Nic. Nawet jednego malenkiego pecherzyka.
Aktualnie jestem w trakcie drugiego cyklu z clo i Menopurem. W tamtym miesiącu wreszcie coś drgnęło - był jeden pęcherzyk. Idealny. Dostałam Ovitrelle na pęknięcie ale niestety się nie udało.
Dzisiaj skonczyłam brac clo, jutro i pojutrze zastrzyk z Menopuru i w czwartek monitoring. Trzymajcie kciuki.

Oczywiscie wszystkie badania zrobione ja mam PCOS mąż ok.

trzymamy kciuki, wiemy jak to jest...

ja się dzisiaj strachu najadłam, na szczęście jest ok, ale izbę przyjęć zaliczyłam ;-( a to już niby 2 trymestr i powinno być łatwiej...


sreberko mi się udało zajść dopiero po zbiciu TSH do 1 (niby lekarka mówiła, że 2-2,5 starczy, ale się nie udawało)

[puffa25]

Gratulacje dla Kayira i tabaska25 a nam życzę wytrwałości i cierpliwości w dążeniu do naszych marzeń

[midusia86]

Napisane przez figa84

trzymamy kciuki, wiemy jak to jest...



ja się dzisiaj strachu najadłam, na szczęście jest ok, ale izbę przyjęć zaliczyłam ;-( a to już niby 2 trymestr i powinno być łatwiej...





sreberko mi się udało zajść dopiero po zbiciu TSH do 1 (niby lekarka mówiła, że 2-2,5 starczy, ale się nie udawało)

Figa, zaniepokoiło mnie to, co napisałaś.... Biorę bromergon na zbyt wysoka prolaktyna, boTSH wg lekarza mialm w normie.... 2,86. Przemyślałem i zapisałam sie na czwartek na konsultacje endokrynologa. Przypomnisz proszę czym i jak długo zbijalas TSH? Leki przepisał ci gin czy endo? Będę wdzięczna za odp.
Kurdeee.... Wciąż nie mogę trafić na naprawdę sensownego gina....

[figa84]

Napisane przez midusia86

Figa, zaniepokoiło mnie to, co napisałaś.... Biorę bromergon na zbyt wysoka prolaktyna, boTSH wg lekarza mialm w normie.... 2,86. Przemyślałem i zapisałam sie na czwartek na konsultacje endokrynologa. Przypomnisz proszę czym i jak długo zbijalas TSH? Leki przepisał ci gin czy endo? Będę wdzięczna za odp.
Kurdeee.... Wciąż nie mogę trafić na naprawdę sensownego gina....

Napiszę Ci pw wieczorem, albo jutro ok?
Ogólnie to normalnie lekami + posprawdzałam niedobory, przy czym jest multum dziewczyn, które zachodzą i przy wyższym TSH, więc to nie musi być reguła. Jak masz bezpłatną wizytę u endo, to idź odrazu a jak płatną to zrobiłabym najpierw wyniki badań jeśli nie są świeże.
Na prolaktynie się nie znam, miewałam czasami podwyższoną, ale mineło jak ręką odjął po rozpoczęciu leczenia tarczycy.

edit
Ja zaczela leczenie ponad 4 lata temu u dosc sensownej endo, teraz lecze sie i ciąże prowadzę u endo ginekologa.
Poza TSH robiłaś inne badania (anyTPO, antyTG, ft3, ft4, usg tarczycy)?

[midusia86]

Będę ogromnie wdzięczna za kazdą sugestię. Jedyne z hormonów, co zrobiłam to TSH i prolaktyna (zwykla + obciążenie) - tyle udało mi się wydusic od ostatniego gina....zrobione w połowie lipca. TSH 2,86 właśnie, prolaktyna coś koło 35 przy normie gdzies ok. 24. Po obciązeniu wzrosla 16 razy. Gin bez dodatkowej diagnostyki wypisał bromergon na 2 miesiące i kazal przyjśc za pól roku, jeżeli nadal nie zaciążę - no comment
Endo mam w pakiecie; zwolnił się jeden termin na czwartek, więc spróbuję. Na pewno popytam o pozostałe badania o których wspomniałaś - dziękuję! Do wizyty jeszcze bardziej motywuje mnie fakt, że znowu zaczynam odczuwać bolącą wątrobę i podejrzewam o to bormergon właśnie.
Mój TŻ zwleka z wizytą u androloga. Na początku naciskałam, ale powodowało to tylko napięcie i nic pożytecznego. Pamiętam, jak cięzko było mu przetrawić seminogram i tak myślę, że chyba lepiej dacmu trochę czasu, żeby sam z siebie wszystko zrobił.

My kobiety chyba jestesmy silniejsze w tej kwesti

[Kayira]

Napisane przez tabaska25

Kayira jesli u Ciebie juz w miesiąc po ostatniej miesiączce bylo widac migające serduszko to ja zaczynam sie obawiać ze moje w 6 tyg nie bilo(( jeszcze 5 dni do wizyty, czuje okropny stres i napiecie

Ale u mnie lekarz powiedzial ze cos mu miga jakby serduszko. Ale nie powiedziala ze na pewno..

Wyszlam z dziwnym uczuciem bo oczekiwalam ze juz bedzie serduszko i tak jakos... dopiero w domu siostra mi na spokojnie swoje zdjecia pokazala itp. I ja sie tez uspokoilam.

Tabaska spokojnie nie ma sie co nastawiac

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Midusia skad jestes?

Za pozostale starajace sie kciuki trzymam i za nowo przybyle tez
Z odstawieniem u kazdej jest inaczej.

[midusia86]

To prosta psychologia chyba, ze najbardziej drżymy, żeby nieś tracić tego , o co tak dlugo walczyliśmy. Jeżeli nie masz żadnych niepokojących objawów, to nie ma sie co martwić, każde maleństwo ma swoje tempo rozwoju. Wsparcie siostry w tm wypadku to super sprawa
Ja z Krakowa jestem.

[chudziaszek11]

Napisane przez midusia86

To prosta psychologia chyba, ze najbardziej drżymy, żeby nieś tracić tego , o co tak dlugo walczyliśmy. Jeżeli nie masz żadnych niepokojących objawów, to nie ma sie co martwić, każde maleństwo ma swoje tempo rozwoju. Wsparcie siostry w tm wypadku to super sprawa
Ja z Krakowa jestem.

Midusia jak ty z Krakowa to mogę Co moją lekarkę polecić ginekolog - endokrynolog. Ja też miałam podwyższone TSH i doszłam do wniosku, że nie ma co do dwóch lekarzy chodzić. Znalazłam ją w internecie, ma wiele pochlebnych opinii od dziewczyn, które też starały się a nie wychodziło. Ja po wizycie byłam zadowolona - bardzo pozytywne i profesjonalne wrażenie. Jak by coś to wyśle Ci na namiary.
A do reszty dziewczyn mam pytanie - czy próbujecie już w pierwszym miesiącu po odstawieniu anty? czy czekacie z planami do pierwszego w pełni "naturalnego" cyklu?

[midusia86]

Chudziaszek, jeżeli mogłaby wysłać mi dane, będę wdzięczna. Na razie wybieram sie jutro do endokrynologa, bo mam go w pakiecie, ale ginow juz paru tam sprawdziłam i powolutku kończą mi sie pomysły, do kogo jeszcze warto.....
Kiedyś, kiedy miałam jeszcze dobregogina uprzedzał, Seby szczególnie uważać przez pierwszy cykl po odstawieniu tabletek i z ewentualnymi staraniami czekam na ten pierwszy w pełni naturalny. Nie pytałam niestety dlaczego, bo nie było to dla mnie wtedy istotne.

[chudziaszek11]

Napisane przez midusia86

Chudziaszek, jeżeli mogłaby wysłać mi dane, będę wdzięczna. Na razie wybieram sie jutro do endokrynologa, bo mam go w pakiecie, ale ginow juz paru tam sprawdziłam i powolutku kończą mi sie pomysły, do kogo jeszcze warto.....
Kiedyś, kiedy miałam jeszcze dobregogina uprzedzał, Seby szczególnie uważać przez pierwszy cykl po odstawieniu tabletek i z ewentualnymi staraniami czekam na ten pierwszy w pełni naturalny. Nie pytałam niestety dlaczego, bo nie było to dla mnie wtedy istotne.

Namiary masz na PW Kucze też mi się to obiło o uszy, żeby nie od razu przystępować do dzieła, ale moja poprzednia Pani ginekolog mówiła że to nie ma znaczenia a nowej oczywiście zapomniałam spytać.

[Lea_ny]

Mi kilku ginow, u których byłam przed staraniami mowilo, ze jak najbardziej można się starać w pierwszym cyklu po odstawieniu. Zresztą jak czytałam jakieś artykuły na ten temat, to też nie natrafiłam na żadne przeciwwskazania - jedyne co, to pisali, ze wieksza szansa na bliźniaki i dlatego czasem się odradza.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[midusia86]

Napisane przez Lea_ny

Mi kilku ginow, u których byłam przed staraniami mowilo, ze jak najbardziej można się starać w pierwszym cyklu po odstawieniu. Zresztą jak czytałam jakieś artykuły na ten temat, to też nie natrafiłam na żadne przeciwwskazania - jedyne co, to pisali, ze wieksza szansa na bliźniaki i dlatego czasem się odradza.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie to samo o bliźniakach chciałam dodać
Rownież nigdzie nie spotkałam sie z Jana argumentacja, dlaczego nie od razu po odstawieniu tabletek, wiec cieżko mi coś więcej dodać w tej kwestii.

[Kayira]

Powiem tak mi pierwsza gin mowila ze najlepiej wlasnie w pierwszym cyklu z odstawienia.
Jak potem czytalam to zdania podzielone.
Wydaje mi sie ze zalezy od organizmu.

Jak cos to ja we wrocku moge moja gin polecic. Ale to wroclaw