TŻ każe mi wybierać... Co robić? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-08-24, 23:05   #61
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;52527592]dla mnie podawanie danych to juz jest wnikanie w szczegoly
sama nauczona swoim zyciowym doswiadczeniem nie rozmawiam na takie tematy mowie ze swoje przezycia seksualne wolalabym zostawic dla siebie,nie podaje zadnych nazwisk ani niczego co mogloby zidentyfikowac moich partnerow(no oczywiscie ex meza nie da sie ukryc ale ogolnie nie podaje danych i liczb )[/QUOTE]

Jasne, rozumiem. To również jest uczciwa odpowiedź.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-24, 23:11   #62
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

prawde mowiac z wiekiem wogole przestalam sie interesowac ilu partnerow jakich i gdzie mieli moi faceci.
uwazam ze nie ma to znaczenia w naszym zwiazku co ktos robil 20 lat temu,zreszta prawda jest taka ze dowiem sie tylko tyle ile ktos chce powiedziec,po co komu taka wiedza?
wydaje mi sie ze takie wiadoosci sa praktycznie nie do sprawdzenia wiec po co w to wnikac?
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-24, 23:12   #63
Claire89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 74
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;52527592]dla mnie podawanie danych to juz jest wnikanie w szczegoly
sama nauczona swoim zyciowym doswiadczeniem nie rozmawiam na takie tematy mowie ze swoje przezycia seksualne wolalabym zostawic dla siebie,nie podaje zadnych nazwisk ani niczego co mogloby zidentyfikowac moich partnerow(no oczywiscie ex meza nie da sie ukryc ale ogolnie nie podaje danych i liczb )[/QUOTE]
Zapamiętam na przyszłość, że lepiej udzielać takich odpowiedzi.

I powtarzam - nie wyśpiewałam radośnie TŻowi, że X był moim pierwszym i nie uraczyłam go opowieścią o naszych seksualnych ekscesach. TŻ zapytał o to, czy utrzymuję jeszcze kontakt z byłym i zgodnie z prawdą odparłam, że tak, bo byłym jest X, którego już poznał.
Claire89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-24, 23:39   #64
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez Claire89 Pokaż wiadomość
Mój TŻ jest ode mnie starszy, ma 29 lat. Wydawał mi się ułożonym facetem, który nie robi problemów tam, gdzie ich nie ma. Najbardziej mnie boli fakt, że zamiast ze mną porozmawiać i wyjaśnić wszystko, potrafił rzuccać tylko niemiłe komentarze względem X, oburzać się, że w ogóle ŚMIEM z nim gdzieś wychodzić. A gdy prosiłam o jakikolwiek argument obrażał się lub mówił, że czuje iż coś jest nie tak az doszło do tego, że powiedział "ja albo on".
- ten opis, zupełnie abstrahując od reszty historii, to najlepszy argument za tym, żeby chłopca posłać na szczaw. To już całkiem wyrośnięty chłopiec jest, jeśli dotąd nie nauczył się podstaw komunikacji, to raczej nie widzę szansy, że Ty akurat - z pozycji młodszej, kontrolowanej i wychowywanej partnerki - udzielisz mu jakiejś lekcji. Daj sobie siana, zazdrość w połączeniu z dawaniem sobie prawa do kontrolowania życia partnera / partnerki to zły znak.

Zaś w sprawie tego, hm, ultimatum. I tego 'problemu' Twojego partnera. Otóż, wbrew temu, co pisane jest w wielu wątkach na wizażu - i tu też się pojawia - nie jest tak, że należy rozpatrywać dowolne żądania partnerów. Owszem, mogą owe żądania przedstawić, także w formie ultimatum, ale tylko po to, by zamknąć drzwi z drugiej strony zaraz po owym przedstawieniu. Pomijając jakieś naprawdę ekstremalne sytuacje, w sytuacji, w której partner stawia Ci ultimatum 'on / ona albo ja' należy pozwolić mu pójść precz. To nie jest żadna ekstremalna sytuacja, wpływająca na kondycję waszego związku - ona źle wpływa co najwyżej na wyobraźnię Twojego chłopca, a jeśli nie umie jej trzymać na wodzy, to cóż, masz kolejny argument za zasadniczą rozmową z pacjentem. Chłopiec nie umie komunikować swoich potrzeb, nie umie rozwiązywać problemów - bo nie umie o nich rozmawiać - nie umie pracować nad związkiem - skoro jest w nim tak źle, że jest gotowy na rozstanie, to może jednak wypadałoby zeznać, cóż takiego złego się dzieje - umie za to doskonale kręcić, manipulować, i próbować kontrolować Twoje życie. Po co Ci ktoś taki?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-24, 23:54   #65
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
A ja uważam, że podanie imienia nie jest niczym nietaktownym. Jeśli partnerzy są dojrzali emocjonalnie i ufają sobie, to taka Informacja nie wyrządzi żadnej krzywdy.
Nie wiem czemu wmawiasz wszystkim osobom, które mają inne podejście do takich spraw niedojrzałość emocjonalną. To już nie pierwszy temat. Wszystko przedyskutować, przeanalizować by ostatecznie zaakceptować.
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 00:00   #66
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
Otóż, wbrew temu, co pisane jest w wielu wątkach na wizażu - i tu też się pojawia - nie jest tak, że należy rozpatrywać dowolne żądania partnerów. Owszem, mogą owe żądania przedstawić, także w formie ultimatum, ale tylko po to, by zamknąć drzwi z drugiej strony zaraz po owym przedstawieniu. Pomijając jakieś naprawdę ekstremalne sytuacje, w sytuacji, w której partner stawia Ci ultimatum 'on / ona albo ja' należy pozwolić mu pójść precz. To nie jest żadna ekstremalna sytuacja, wpływająca na kondycję waszego związku - ona źle wpływa co najwyżej na wyobraźnię Twojego chłopca, a jeśli nie umie jej trzymać na wodzy, to cóż, masz kolejny argument za zasadniczą rozmową z pacjentem.
Dla Ciebie nie jest, a dla wielu osób to ekstremum.

Ja bym się też nie bawiła w jakieś warunki, tylko sie pożegnała, bo tutaj za wiele do ratowania nie widzę. Wg mnie swoje niezadowolenie ze stanu obecnego wyrażał może nieudolnie, ale wystarczająco dobitnie.

Raczej właśnie w toksykach jeden partner temperuje drugiego tym, że "wymyśla", "nie będzie mu mówił, co ma robić" itd. Obie strony mają równe prawa, to się odnosi i do nas, i do partnera. Czasami się nie da dogadać - bywa.

Ona ma świete prawo przyjaźnić się z eks, ale on ma święte prawo poszukać szczęścia gdzie indziej. Ja bym mu też w tym nie przeszkadzała.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 00:33   #67
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Dla Ciebie nie jest, a dla wielu osób to ekstremum.
znasz powiedzenie o muchach i jedzeniu? Bo właśnie z niego argumentujesz. Relacja, jaką Autorka ma aktualnie ze swoim przyjacielem, wpływa na jej związek jedynie poprzez niezdrową wyobraźnię jej chłopca. To nie jest sytuacja z cyklu złożonych a wielopiętrowych manipulacji emocjonalnych, towarzyskich i finansowych ze strony, polećmy sprawdzonym stereotypem, teściowej-wariatki, wykonywanych przy użyciu dzieci, kiedy rzeczywiście postawienie ultimatum ma sens, na pewno z punktu widzenia dobra dzieci. To jest zupełnie zwyczajna sytuacja, naprawdę. Zachowajmy jakieś proporcje. To pomaga. Bo widzisz wtedy jasno, że chłopiec strzela z armaty do wróbla i łatwiej jest ocenić to ultimatum.

Powtórzę: problemem tutaj jest wyobraźnia chłopca Autorki. Tu niby jest jakiś punkt zaczepienia, ale też, dla równowagi, mamy zupełnie schematyczny początek, czyli przepytanie o dane osobowe byłych. Mnie by takie pytanie zapaliło czerwoną lampkę, w tej historii natomiast ono doskonale konweniuje z ogólną tendencją do kontrolowania, połączoną z nieumiejętnością rozmowy. Chłopiec Autorkę przepytał, żeby mieć pożywkę dla wyobraźni, żeby mieć czym karmić swoje chore wyobrażenia; to jednak, jak wiemy z rozlicznych wizażowych wątasków, nie jest niezbędne, bo chora wyobraźnia ma to do siebie, że jest chora, a nie że operuje na jakimkolwiek prawdopodobnym punkcie odniesienia. To jest dokładnie ta chora wyobraźnia, która nakazuje zabronić dziewczynie rozmów z kolegami ze szkoły, używać tamponów albo wychodzić samej na zakupy.

I wiesz co? Na tamte zachowania też można rzec, że dla kogoś to jest ekstremum. Sęk w tym, że jeśli to jest dla niego ekstremum, to powinien rozważyć znaczenie słowa 'terapia'. To się leczy.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-25, 00:33   #68
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez Claire89 Pokaż wiadomość
Jeszcze dodam, że czasem spotykaliśmy się z moją paczką znajomych, ja i TŻ i wszystko było dobrze. Sądziłam, że lubi X. A z dnia na dzień jego zachowanie zmieniło się o 180 stopni. Ja ze swojej strony nie mam sobie nic do zarzucenia, nie daję TŻowi żadnych powodów do zazdrości. Co więcej mnie nie przeszkadzają jego spotkania z wieloletnimi kolezankami, bo po prostu mu ufam. Kocham go bardzo, jednak mam wielki żal, że oczekuje iż zrezygnuje z przyjaciela, ktory przez całe życie był dla mnie wsparciem.

SorbetMalinowy spotykaliśmy się we trójkę i TŻ nigdy nie miał nic przeciwko X...
Byc moze ktos cos mu chlapnal o was , nie wiem co,ale jakas plotka..
z dnia na dzien nie zmienia sie zdania na czyjs temat.. Wiec mysle,ze cos sie zadzialo
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 00:49   #69
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
znasz powiedzenie o muchach i jedzeniu? Bo właśnie z niego argumentujesz. Relacja, jaką Autorka ma aktualnie ze swoim przyjacielem, wpływa na jej związek jedynie poprzez niezdrową wyobraźnię jej chłopca. To nie jest sytuacja z cyklu złożonych a wielopiętrowych manipulacji emocjonalnych, towarzyskich i finansowych ze strony, polećmy sprawdzonym stereotypem, teściowej-wariatki, wykonywanych przy użyciu dzieci, kiedy rzeczywiście postawienie ultimatum ma sens, na pewno z punktu widzenia dobra dzieci. To jest zupełnie zwyczajna sytuacja, naprawdę. Zachowajmy jakieś proporcje. To pomaga. Bo widzisz wtedy jasno, że chłopiec strzela z armaty do wróbla i łatwiej jest ocenić to ultimatum.

Powtórzę: problemem tutaj jest wyobraźnia chłopca Autorki. Tu niby jest jakiś punkt zaczepienia, ale też, dla równowagi, mamy zupełnie schematyczny początek, czyli przepytanie o dane osobowe byłych. Mnie by takie pytanie zapaliło czerwoną lampkę, w tej historii natomiast ono doskonale konweniuje z ogólną tendencją do kontrolowania, połączoną z nieumiejętnością rozmowy. Chłopiec Autorkę przepytał, żeby mieć pożywkę dla wyobraźni, żeby mieć czym karmić swoje chore wyobrażenia; to jednak, jak wiemy z rozlicznych wizażowych wątasków, nie jest niezbędne, bo chora wyobraźnia ma to do siebie, że jest chora, a nie że operuje na jakimkolwiek prawdopodobnym punkcie odniesienia. To jest dokładnie ta chora wyobraźnia, która nakazuje zabronić dziewczynie rozmów z kolegami ze szkoły, używać tamponów albo wychodzić samej na zakupy.

I wiesz co? Na tamte zachowania też można rzec, że dla kogoś to jest ekstremum. Sęk w tym, że jeśli to jest dla niego ekstremum, to powinien rozważyć znaczenie słowa 'terapia'. To się leczy.

A w zasadzie dlaczego od razu "chore wyobrażenia"? Też kiedyś dałam się wrobić w związek w którym mój ex miał psiapsiółeczkę w której wcześniej był zakochany, później niby została czysta "przyjaźń". Oczywiście żaden z chłopaków dziewczyny takiej przyjaźni nie akceptował, a ja jeszcze młoda i naiwna myślałam że jestem taka super fajna i tolerancyjna, a mój chłop na pewno to doceni i wszystko będzie pięknie. Nie było. To już historia na osobny temat. Już nigdy nie będę akceptowała żadnych najlepszych przyjaciółeczek i jakiś dziwnych relacji z seksem i podkochiwaniem w tle. Szczerze mówiąc w tyłku mam jak to ktoś nazwie, czy bluszcz z chorą wyobraźnią, która nadaje się na terapie, czy inaczej. Facet autorki nie startuje do konkursu na najbardziej wyrozumiałego i zdrowego na umyśle faceta roku, może w każdej chwili wszystkim pie***nąć i zająć się dziewczyną za którą nie ciągną się ogony w postaci ex- nie ex psiapsióła do łóżka.
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 00:50   #70
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

No to jest nas tu więcej z chorą wyobraźnią.

On NIE CHCE kontynuować związku na tych zasadach. Co chcesz zrobić, zmusić go?

Są ludzie, którzy nie utrzymują bliskich kontatków z eks, są tacy, którzy nie ma nic przeciw. Dla wielu osób zaangażowanie autorki będzie się już ocierać o zdradę emocjonalną, dla innych norma. Są ludzie, którzy mają otwarte związki i tacy, którzy wszędzie tylko za rączkę. Robienie z każdego człowieka, który ma granice gdzie indziej, zaborczego świra, który lada chwila zabroni jej używać tamponów, jest bez sensu i wręcz rozmywa problem prawdziwych toksyków.


Nie wiem, gdzie Ty widzisz przepytywanie, zapytał tylko, czy utrzymuje jakieś kontakty z eks, takie pytanie pada pewnie w połowie związków.
Ja uważam, że to powinno wyglądać wręcz odwrotnie, gdybym miałam takiego przyjaciala, od początku niczego bym nie ukrywała, powiedziałabym o tym zupełnie naturalnie, zanim sprawa by się zrobiła poważna i zanim mieliby okazję się poznać. A nie na zasadzie "no wiesz, pamiętasz Ździcha na grillu, z którym tak Ci sie fajnie gadało i graliście w lotki? No, tego co był z nami na urodzinach Eweliny.... No, to to jest właśnie mój pierwszy".
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 01:50   #71
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
On NIE CHCE kontynuować związku na tych zasadach. Co chcesz zrobić, zmusić go?
no to niech go nie kontynuuje. Ma na to bardzo prosty sposób, nazywa się on rozstanie. Tym się on różni od stawiania ultimatum, że pozwala we właściwy sposób rozłożyć odpowiedzialność za nagłe wolty w zainteresowaniu związkiem.
Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Są ludzie, którzy nie utrzymują bliskich kontatków z eks, są tacy, którzy nie ma nic przeciw. Dla wielu osób zaangażowanie autorki będzie się już ocierać o zdradę emocjonalną, dla innych norma. Są ludzie, którzy mają otwarte związki i tacy, którzy wszędzie tylko za rączkę. Robienie z każdego człowieka, który ma granice gdzie indziej, zaborczego świra, który lada chwila zabroni jej używać tamponów, jest bez sensu i wręcz rozmywa problem prawdziwych toksyków.
ale to nie jest proste manie granic gdzie indziej. To jest dokładnie to gdzie 'indziej', gdzie zaczyna się toksyk - zwłaszcza jeśli w łaskawości swojej rozważysz sposób, w jaki ten miły chłopiec się nie komunikuje. On nie mówi, co mu przeszkadza, tylko jojczy, miauczy, nadaje, żeby w końcu wyskoczyć z ultimatum. Nieważne, gdzie ma granice, ważne, że nie nadaje się do związku z powodu zaawansowanego braku umiejętności komunikacyjnych maskowanego przejmowaniem kontroli. W zasadzie nie wiadomo, co mu przeszkadza, w końcu pan i władca tłumaczyć się nie musi. I tak będzie, że ona winna, prawda? Taki właśnie ma sens to ultimatum - jemu przeszkadza, z urojenia, jej przyjaźń, ale to ona będzie winna, jak się rozstaną, bo wybrała przyjaźń, a nie podporządkowanie się chorym wyobrażeniom.

A problem toksyków najbardziej na wizażu rozmywa to przyzwolenie na 'dowolne' kształtowanie wymagań tam, gdzie właśnie należy wyraźnie wskazywać, że partner nie ma prawa ograniczać takich czy innych sfer Twojego życia, a jakąkolwiek próbę należy uznać za dźwięk alarmu.
Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Nie wiem, gdzie Ty widzisz przepytywanie, zapytał tylko, czy utrzymuje jakieś kontakty z eks, takie pytanie pada pewnie w połowie związków.
Ja uważam, że to powinno wyglądać wręcz odwrotnie, gdybym miałam takiego przyjaciala, od początku niczego bym nie ukrywała, powiedziałabym o tym zupełnie naturalnie, zanim sprawa by się zrobiła poważna i zanim mieliby okazję się poznać. A nie na zasadzie "no wiesz, pamiętasz Ździcha na grillu, z którym tak Ci sie fajnie gadało i graliście w lotki? No, tego co był z nami na urodzinach Eweliny.... No, to to jest właśnie mój pierwszy".
podkreśliłam Ci dla jasności. Wyboldowane jest właśnie owo przepytywanie. Zwłaszcza, że nie jest to takie ot niewinne poplotkowanie sobie o byłych z obecnym, tylko element wykorzystany później w tym nieszczęsnym ultimatum. Starzy ludzie mawiają: pytając ryzykujesz odpowiedź. Chłopiec zadał pytanie i nie umie znieść odpowiedzi (to uwaga do tych, którzy nie rozumieją, dlaczego takie pytania są dla emocjonalnie dojrzałych). To jest jego problem, że sobie coś roi w głowie, a nie cokolwiek realnego w relacji Autorki i jej przyjaciela.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-25, 02:07   #72
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
no to niech go nie kontynuuje. Ma na to bardzo prosty sposób, nazywa się on rozstanie. Tym się on różni od stawiania ultimatum, że pozwala we właściwy sposób rozłożyć odpowiedzialność za nagłe wolty w zainteresowaniu związkiem.
Może nie chce być ch*jem, który ją rzuca, ale nijako zrobić to za porozumieniem stron. A może jest manipulatorem. Tak czy inaczej, zmierza to ku rozstaniu.


Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
A problem toksyków najbardziej na wizażu rozmywa to przyzwolenie na 'dowolne' kształtowanie wymagań tam, gdzie właśnie należy wyraźnie wskazywać, że partner nie ma prawa ograniczać takich czy innych sfer Twojego życia, a jakąkolwiek próbę należy uznać za dźwięk alarmu.
Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. Wizaż się nauczył, czym jest toksyk, i stosuje te same metody "wymyślasz", "lecz się", "nie będziesz mi mówił, co mam robić" itd.
Właśnie świadomość, że granice są kształtowane przez widzimisie wg mnie pomaga, bo moje widzimisie jest tak samo ważne, jak partnera.

Są rzeczy, gdzie trudno dyskutować, jak np. przemoc czy faktycznie chorobliwa zazdrość (zazdrość, którą by tu odczuwało połowa uczestników nie wygląda na szczególnie odbiegającą od normy). Ale uważam, że to jest bardzo dobry punkt odniesienia, zamiast przeprowadzania sond i dzielenia włosa na czworo, moje widzimisię ponad wszystko. Sam fakt, że z czymś się źle czuje, jest wystarczający. Bo to moje życie, nie rembertowej, nie innych wizażanek, terapeutów itd.


Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
podkreśliłam Ci dla jasności. Wyboldowane jest właśnie owo przepytywanie. Zwłaszcza, że nie jest to takie ot niewinne poplotkowanie sobie o byłych z obecnym, tylko element wykorzystany później w tym nieszczęsnym ultimatum. Starzy ludzie mawiają: pytając ryzykujesz odpowiedź. Chłopiec zadał pytanie i nie umie znieść odpowiedzi (to uwaga do tych, którzy nie rozumieją, dlaczego takie pytania są dla emocjonalnie dojrzałych).
Aha, czyli jednym słowem, emocjonalnie dojrzali powinni akceptować w związku odpowiedzi, jakie by one nie były. Fajnie.
Po to się pyta zwykle, żeby znać odpowiedź i tak, można ją brać pod uwagę w dalszym życiu i decyzjach.
Jeśli na pytanie "co byś zrobił, gdybym zaszła w ciąże" facet by mi odpowiedział "zwiałbym i wykręcał się od płacenia alimentów" powinnam docenić szczerość i trenować dojrzałość emocjonalną?
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 02:36   #73
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Może nie chce być ch*jem, który ją rzuca, ale nijako zrobić to za porozumieniem stron. A może jest manipulatorem. Tak czy inaczej, zmierza to ku rozstaniu.
nie, on chce, żeby to ona 'wybrała'. Sorry, to nie jest porozumienie stron, to nie jest uczciwa rozmowa i to nie jest uczciwa komunikacja. To, czy jest głąbem czy manipulatorem nie ma tu nic do rzeczy.
Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. Wizaż się nauczył, czym jest toksyk, i stosuje te same metody "wymyślasz", "lecz się", "nie będziesz mi mówił, co mam robić" itd.
Właśnie świadomość, że granice są kształtowane przez widzimisie wg mnie pomaga, bo moje widzimisie jest tak samo ważne, jak partnera.

Są rzeczy, gdzie trudno dyskutować, jak np. przemoc czy faktycznie chorobliwa zazdrość (zazdrość, którą by tu odczuwało połowa uczestników nie wygląda na szczególnie odbiegającą od normy). Ale uważam, że to jest bardzo dobry punkt odniesienia, zamiast przeprowadzania sond i dzielenia włosa na czworo, moje widzimisię ponad wszystko. Sam fakt, że z czymś się źle czuje, jest wystarczający. Bo to moje życie, nie rembertowej, nie innych wizażanek, terapeutów itd.
jakiej normy i przez kogo określonej?

Tak, fakt, że coś narusza moje granice jest wystarczający; ale to ma swoje konsekwencje. Na przykład takie, że to ja pilnuję swoich granic, jasno je komunikuję, a nie wchodzę w związek, by manipulacją zmienić granice partnera.
Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Aha, czyli jednym słowem, emocjonalnie dojrzali powinni akceptować w związku odpowiedzi, jakie by one nie były. Fajnie.
Po to się pyta zwykle, żeby znać odpowiedź i tak, można ją brać pod uwagę w dalszym życiu i decyzjach.
Jeśli na pytanie "co byś zrobił, gdybym zaszła w ciąże" facet by mi odpowiedział "zwiałbym i wykręcał się od płacenia alimentów" powinnam docenić szczerość i trenować dojrzałość emocjonalną?
emocjonalnie dojrzali ludzie, kiedy uzyskują odpowiedź, z którą nie mogą się pogodzić, reagują adekwatnie do swojego niepogodzenia i biorą za to odpowiedzialność. To bardzo proste: pytasz swojego chłopca o to, co zrobi w razie wpadki, on Ci na to, że zwieje, to masz przyjąć do wiadomości tę odpowiedź i zdecydować, czy potrafisz z nią żyć. Jeśli potrafisz: świetnie, tylko nie jęcz później, że jak przyszło co do czego chłopiec ewaporował, jeśli nie potrafisz, nie turbuj pacjenta dłużej swoją obecnością.

Powtórzę: pytając ryzykujesz odpowiedź. Możesz usłyszeć coś, co Ci się nie spodoba. Możesz usłyszeć coś, czego wolałabyś nie wiedzieć. Chłopiec Autorki zaryzykował i okazało się, że jest inaczej, niż on by chciał, żeby było. I teraz używa tej odpowiedzi do emocjonalnych manipulacji zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje reakcje. Jeśli jego bezwzględnym wymaganiem jest, by partnerka nie utrzymywała żadnych kontaktów z byłymi partnerami seksualnymi, to powinien o tym powiedzieć na początku i zerwać. Nie uskuteczniać jakieś stawianie przed wyborem w toku związku, który z jego perspektywy nie powinien się zdarzyć. Nie jesteś w stanie zaakceptować partnera, to nie wchodzisz w związek, a nie usiłujesz go zmienić, wzbudzając w nim poczucie winy. Z Autorką wszystko jest najzupełniej w porządku, ma święte prawo chcieć utrzymywać kontakty ze swoim przyjacielem. Ponieważ to jest stan zastany, ten przyjaciel tam już był wcześniej, był z nią niejako w pakiecie, jej partner ma to albo zaakceptować, albo skończyć związek.

Inaczej mamy prostą drogę do toksyka.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2015-08-25 o 02:37
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 02:50   #74
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
jakiej normy i przez kogo określonej?
No własnie nie wiem, Ty nazwałaś jego zazdrość chorą.


Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
Tak, fakt, że coś narusza moje granice jest wystarczający; ale to ma swoje konsekwencje. Na przykład takie, że to ja pilnuję swoich granic, jasno je komunikuję, a nie wchodzę w związek, by manipulacją zmienić granice partnera.
Zgadzam się.


Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
emocjonalnie dojrzali ludzie, kiedy uzyskują odpowiedź, z którą nie mogą się pogodzić, reagują adekwatnie do swojego niepogodzenia i biorą za to odpowiedzialność. To bardzo proste: pytasz swojego chłopca o to, co zrobi w razie wpadki, on Ci na to, że zwieje, to masz przyjąć do wiadomości tę odpowiedź i zdecydować, czy potrafisz z nią żyć. Jeśli potrafisz: świetnie, tylko nie jęcz później, że jak przyszło co do czego chłopiec ewaporował, jeśli nie potrafisz, nie turbuj pacjenta dłużej swoją obecnością.

Powtórzę: pytając ryzykujesz odpowiedź. Możesz usłyszeć coś, co Ci się nie spodoba. Możesz usłyszeć coś, czego wolałabyś nie wiedzieć. Chłopiec Autorki zaryzykował i okazało się, że jest inaczej, niż on by chciał, żeby było. I teraz używa tej odpowiedzi do emocjonalnych manipulacji zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje reakcje. Jeśli jego bezwzględnym wymaganiem jest, by partnerka nie utrzymywała żadnych kontaktów z byłymi partnerami seksualnymi, to powinien o tym powiedzieć na początku i zerwać.
I być może w następnym tak będzie.


Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
Nie uskuteczniać jakieś stawianie przed wyborem w toku związku, który z jego perspektywy nie powinien się zdarzyć. Nie jesteś w stanie zaakceptować partnera, to nie wchodzisz w związek, a nie usiłujesz go zmienić, wzbudzając w nim poczucie winy. Z Autorką wszystko jest najzupełniej w porządku, ma święte prawo chcieć utrzymywać kontakty ze swoim przyjacielem. Ponieważ to jest stan zastany, ten przyjaciel tam już był wcześniej, był z nią niejako w pakiecie, jej partner ma to albo zaakceptować, albo skończyć związek.

Inaczej mamy prostą drogę do toksyka.
Ale nikt nie pisał, że z autorką coś nie tak i nie ma prawa utrzymywać kontaktów z przyjacielem.

Ale do toksyka wg mnie trzeba wiecej, to jest dużo bardziej skomplikowana relacja, niż foch jakiegoś tam pana, któremu się wydawało, że da radę, a jednak stracił cierpliwość do tej przyjaźni.
Może to faktycznie początek czegoś paskudnego, ale nie każdy nieudany zwiazek to od razu toksyk.

Bardzo możliwe, ze jemu to pasowało, ale przestało. Tak też bywa i do tego też mamy prawo, że nagle się okazuje, że stan zastany, to nie nasz szczyt marzeń. Może nie docenił zażyłości między autorką i jej eks, może jeszcze coś innego. Być może wszystko by wyglądało inaczej, gdyby wiedział od początku, na co się pisze, w jedną albo drugą stronę, bo jednak pełnej świadomości stanu zastanego nie miał.
Nie powinno się wchodzić w związek z założeniem "ja go/ją zmienię", zgadzam się.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 05:58   #75
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez Claire89 Pokaż wiadomość
Krótko mówiąc jestem załamana. Mój związek z TŻ trwa parę miesięcy, jest nam razem dobrze. Jest jednak jedno ALE Mój mężczyzna stwierdził że zupełnie nie pasuje mu moja przyjaźń z X i kazał mi wybierać...


Wybralabym X


Twoj TZ nie potrafi uszanowac, ze bylas z nim szczera. Postaw sprawe jasno, zadnych nakazow & zakazow z jego strony.
Szacunek I zaufanie w zwiazku to podstawa.
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 06:04   #76
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
No własnie nie wiem, Ty nazwałaś jego zazdrość chorą.
gwoli ścisłości, nazwałam chorą i niezdrową wyobraźnię, która podpowiada zazdrości scenariusze. Bo ewentualne bezeceństwa istnieją, wedle zeznań Autorki, jedynie w wyobraźni chłopca. Ewentualnie powątpiewającym w prawdomówność Autorki pragnę poddać pod rozwagę taką oto okoliczność, że gdyby chłopiec miał coś poza swoimi urojeniami, to by się tym z nią podzielił (bo by miał jakiś argument, w roli którego obecnie wystarczyć mu musi ultimatum), a nie jojczył.
Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Ale do toksyka wg mnie trzeba wiecej, to jest dużo bardziej skomplikowana relacja, niż foch jakiegoś tam pana, któremu się wydawało, że da radę, a jednak stracił cierpliwość do tej przyjaźni.
Może to faktycznie początek czegoś paskudnego, ale nie każdy nieudany zwiazek to od razu toksyk.
- niezbyt rozumiem, dlaczego tak uparcie ignorujesz to, jak ten chłopiec nie komunikuje swoich potrzeb, przemyśleń i emocji. Dlaczego ignorujesz cały wachlarz paskudnej manipulacji, jaki się przed nami rozwija. Dlaczego kompletnie odmawiasz dostrzeżenia, jak rzecz sprowadza się do kontroli. Być może, gdybyś przestała koncentrować się na fakcie utrzymywania, według Ciebie i połowy dyskutantów niedopuszczalnych, zażyłych kontaktów z byłym partnerem seksualnym, a spojrzała na to, co Autorka o swojej relacji pisze, to zobaczyłabyś, że ten związek już jest niezdrowy. Co najmniej niezdrowy.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 07:16   #77
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Ja zadam inne pytanie.
Z kim chcesz iść przez życie...? Z przyjacielem, z którym nic nie będziesz mieć.. czy z potencjalną miłością, która ma pokaźny wachlarz opcji do wyboru?
słowo klucz - potencjalny. a taka potencjalna miłość może się skończyć szybciej niż się zaczęła.

Cytat:
Napisane przez Claire89 Pokaż wiadomość
Śmieszne jest to, co tu napisałeś. Z jakiego powodu sugerujesz, że "latam po kątach"?
bo to troll, którego warto ignorować.

Cytat:
Napisane przez emma8 Pokaż wiadomość
A w zasadzie dlaczego od razu "chore wyobrażenia"? Też kiedyś dałam się wrobić w związek w którym mój ex miał psiapsiółeczkę w której wcześniej był zakochany, później niby została czysta "przyjaźń". Oczywiście żaden z chłopaków dziewczyny takiej przyjaźni nie akceptował, a ja jeszcze młoda i naiwna myślałam że jestem taka super fajna i tolerancyjna, a mój chłop na pewno to doceni i wszystko będzie pięknie. Nie było. To już historia na osobny temat. Już nigdy nie będę akceptowała żadnych najlepszych przyjaciółeczek i jakiś dziwnych relacji z seksem i podkochiwaniem w tle. Szczerze mówiąc w tyłku mam jak to ktoś nazwie, czy bluszcz z chorą wyobraźnią, która nadaje się na terapie, czy inaczej. Facet autorki nie startuje do konkursu na najbardziej wyrozumiałego i zdrowego na umyśle faceta roku, może w każdej chwili wszystkim pie***nąć i zająć się dziewczyną za którą nie ciągną się ogony w postaci ex- nie ex psiapsióła do łóżka.
to, że jeden model okazał się wadliwy nie oznacza, że wszystkie są do chrzanu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 07:22   #78
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez emma8 Pokaż wiadomość
A w zasadzie dlaczego od razu "chore wyobrażenia"? Też kiedyś dałam się wrobić w związek w którym mój ex miał psiapsiółeczkę w której wcześniej był zakochany, później niby została czysta "przyjaźń". Oczywiście żaden z chłopaków dziewczyny takiej przyjaźni nie akceptował, a ja jeszcze młoda i naiwna myślałam że jestem taka super fajna i tolerancyjna, a mój chłop na pewno to doceni i wszystko będzie pięknie. Nie było. To już historia na osobny temat. Już nigdy nie będę akceptowała żadnych najlepszych przyjaciółeczek i jakiś dziwnych relacji z seksem i podkochiwaniem w tle. Szczerze mówiąc w tyłku mam jak to ktoś nazwie, czy bluszcz z chorą wyobraźnią, która nadaje się na terapie, czy inaczej. Facet autorki nie startuje do konkursu na najbardziej wyrozumiałego i zdrowego na umyśle faceta roku, może w każdej chwili wszystkim pie***nąć i zająć się dziewczyną za którą nie ciągną się ogony w postaci ex- nie ex psiapsióła do łóżka.
Ja mam takie samo zdanie na ten temat.

Autorko, chłop może starał się to zaakceptować, ale jednak go to przerasta. Sorry, ale czy Ty chciałabyś spędzać czas z dziewczyną, z którą go kiedyś coś łączyło? I jeszcze twierdzisz, że nie umiesz żyć bez przyjaciela... Osobiście nie chciałabym żyć w dziwnym trójkącie.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 07:28   #79
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Jaki przyjaciel, przecież to były facet. Waszym facetom też pozwalacie spotykać się z byłymi laskami, z którymi sypiali nawet po zakończeniu związku? Taa już to widzę. Uśmiałam się serio.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-25, 07:45   #80
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

A mnie rozbawia fakt ze ktoś mi ma pozwalać na coś lub nie.
Sorry od kiedy wyprowadziłam się od rodziców sama decyduje o sobie z kim się spotykam gdzie i kiedy nie wyobrażam sobie zeby ktokolwiek mi zabrania czegoś robić lub kogoś spotykać.
Jak jej partner jest nie zadowolony to droga wolna nie musi się męczyć w takiej relacji.
Jak mi coś nie pasuje to to komunikuje jak się nie zmienia to szukam czegoś co będzie mi pasowało .nie chce zmieniać ludzi dyktować im co mają robić chce być z kimś kto myśli podobnie jak ja i wszystko układa się naturalnie a nie pod przymusem. Z takich wymuszonych decyzji nigdy nic dobrego nie wychodzi

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2015-08-25 o 07:47
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 08:09   #81
Claire89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 74
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
I jeszcze twierdzisz, że nie umiesz żyć bez przyjaciela... Osobiście nie chciałabym żyć w dziwnym trójkącie.
Nie umiem żyć w takim sensie, że cierpiałabym, gdybym takiego przyjaciela straciła. Tak samo jak cierpiałabym po stracie najlepszej przyjaciółki. O nią TŻ się nie rzuca. Czy naprawdę płeć ma aż takie znaczenie? Dlaczego większość osób twierdzi, iż damsko-męska przyjazn nie istnieje?

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Jaki przyjaciel, przecież to były facet. Waszym facetom też pozwalacie spotykać się z byłymi laskami, z którymi sypiali nawet po zakończeniu związku? Taa już to widzę. Uśmiałam się serio.
Rozumiem, że fakt iż związaliśmy się i tworzyliśmy parę przez jakiś czas, automatycznie wyrzuca go z listy moich przyjaciół? Po prostu nie jest przyjacielem? A to, że był nim na dłuuuuuuugo przed tym, całe dzieciństwo, jest totalnie bez znaczenia?
Claire89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 08:41   #82
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
- niezbyt rozumiem, dlaczego tak uparcie ignorujesz to, jak ten chłopiec nie komunikuje swoich potrzeb, przemyśleń i emocji. Dlaczego ignorujesz cały wachlarz paskudnej manipulacji, jaki się przed nami rozwija. Dlaczego kompletnie odmawiasz dostrzeżenia, jak rzecz sprowadza się do kontroli. Być może, gdybyś przestała koncentrować się na fakcie utrzymywania, według Ciebie i połowy dyskutantów niedopuszczalnych, zażyłych kontaktów z byłym partnerem seksualnym, a spojrzała na to, co Autorka o swojej relacji pisze, to zobaczyłabyś, że ten związek już jest niezdrowy. Co najmniej niezdrowy.
Tego związku już nie ma, facet ma to gdzieś - i mu się nie dziwię. Jak by odszedł bez słowa i trzasnął drzwiami, może byłoby lepiej.
Oni nie mają o czym rozmawiać. Autorka albo trolluje, albo naprawdę nic nie rozumie i nie widzi żadnego problemu. W takich warunkach się nie dogadasz, po prostu.
Kiepska komunikacja i zazdrość to jeszcze NIE jest toksyk. Do toksyka trzeba zresztą dwojga.

No i nie wiem, gdzie napisałam, że nie można mieć zażyłych kontaktów z eks. Nie można nie szanować i kwestionować cudzych uczuć. I to działa w obie strony.

I tu nawet nie chodzi o to, czy się ze soba prześpią i co mu wyobraźnia podpowiada, ja bym nie chciała takiego związku, po prostu.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 08:59   #83
Claire89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 74
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Tego związku już nie ma, facet ma to gdzieś - i mu się nie dziwię. Jak by odszedł bez słowa i trzasnął drzwiami, może byłoby lepiej.
Oni nie mają o czym rozmawiać. Autorka albo trolluje, albo naprawdę nic nie rozumie i nie widzi żadnego problemu. W takich warunkach się nie dogadasz, po prostu.
Kiepska komunikacja i zazdrość to jeszcze NIE jest toksyk. Do toksyka trzeba zresztą dwojga.

No i nie wiem, gdzie napisałam, że nie można mieć zażyłych kontaktów z eks. Nie można nie szanować i kwestionować cudzych uczuć. I to działa w obie strony.

I tu nawet nie chodzi o to, czy się ze soba prześpią i co mu wyobraźnia podpowiada, ja bym nie chciała takiego związku, po prostu.
Na podstawie czego bierzesz pod uwagę możliwość, że mogę trollować? To jest śmieszne. I nie wiem z jakiego powodu twierdzisz, że nie widzę problemu, gdy WIDZĘ. I staram się go rozwiązać. Stąd ten wątek - chciałam poznać opinie osób postronnych, by lepiej rozeznać się w swoich odczuciach.
Claire89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 09:04   #84
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Ja mam takie samo zdanie na ten temat.

Autorko, chłop może starał się to zaakceptować, ale jednak go to przerasta. Sorry, ale czy Ty chciałabyś spędzać czas z dziewczyną, z którą go kiedyś coś łączyło? I jeszcze twierdzisz, że nie umiesz żyć bez przyjaciela... Osobiście nie chciałabym żyć w dziwnym trójkącie.
Zgadzam się.
Poza tym ja lubię mieć komfort psychiczny i jakbym wiedziała, że nie podołam takiej relacji, to bym odpuściła. Może twój facet postawił ultimatum, bo nie umie porozmawiać o tym, że nie daje rady patrzeć na tak silną i głęboką twoją i X. Jak dla mnie to ten związek i tak poleci na łeb na szyję.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 09:09   #85
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Ja tam rozumiem faceta, może dlatego, że mam zasadę ex to ex, z jakiegoś powodu się skończyło, więc nie utrzymuję kontaktów z eksami (tj. osobami z którymi łączył mnie seks, związek itp.). Nie mogłabym patrzeć, jak mój facet świergoli sobie wesoło z dziewczyną, z którą się kiedyś rekreacyjnie bzykał, bo to już nie jest czysto przyjacielska relacja. A jeśli rzeczywiście od paru lat jest czysto przyjacielsko, to po co było się chwalić obecnemu TŻ-owi i jeszcze liczyć na zrozumienie.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 09:17   #86
MagdalenaSzs
Rozeznanie
 
Avatar MagdalenaSzs
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Z Internetów.
Wiadomości: 666
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez Claire89 Pokaż wiadomość
Na podstawie czego bierzesz pod uwagę możliwość, że mogę trollować? To jest śmieszne. I nie wiem z jakiego powodu twierdzisz, że nie widzę problemu, gdy WIDZĘ. I staram się go rozwiązać. Stąd ten wątek - chciałam poznać opinie osób postronnych, by lepiej rozeznać się w swoich odczuciach.
Ale jak go chcesz rozwiązać? Chłopak dał Ci ultimatum przyjaciel, albo on, chcesz z nim o tym pogadać, a on foch jak pięciolatek
Jak chcesz budować związek z kimś, kto nie potrafi rozmawiać? No jak?
I ja niestety też bym tego nie zaakceptowała, ALE żadnych durnych gadek-szmatek w stylu ''wybieraj'' bym absolutnie nie zastosowała, po prostu bym się rozstała. W momencie w którym zauważyłabym, że nasze poglądy się rozmijają w tak poważnej kwestii, jak przyjaźń z exami, to dla mnie znak, że nam nie po drodze.
__________________
Żyję w zawieszeniu.
Lepiej być samemu i mieć poczucie zwycięstwa, niż być z kimś, z kim się nie uda. - Meredith Grey
MagdalenaSzs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 09:46   #87
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez Claire89 Pokaż wiadomość


W tej chwili z X łączy mnie tylko i wyłącznie przyjaźń. Nie widzę siebie w związku z nim. Nie pasujemy pod tym względem do siebie.
W związku z nim nie widziałaś sie juz wczesniej- a nie przeszkadzało Ci to uprawiać z nim seksu.

Dziwisz sie facetowi, ze jest zaniepokojony, kiedy wie, ze ten koleś pociągał Cię na tyle, zeby z nim sypiac, ze dalej jesteście blisko, a Ty tłumaczysz się "e nie, nie pasujemy do siebie, nie mogłabym z nim byc". Tymczasem on raczej nie martwi się tym, że go rzucisz żeby wyjść za X i razem hodować jedwabniki, tylko ze za którymś razem pocieszanie po zwiazkowej kłótni moze sie skończyć w łóżku przyjaciela. Bo przeciez dobrze znasz to lóżko i tego przyjaciela. A ze nie chcecie zwiazku- a to tylko związek zapewnia seks?
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 09:56   #88
Laila_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 91
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Nie dziwię się twojemu facetowi, postawiłabym takie same ultimatum, a gdybyś nadal spotykała się z "przyjacielem" kopnęłabym cię w d***.
Laila_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 10:14   #89
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Zostawiłabym chłopaka w trymiga. Doskonale rozumiem, że można mieć problem z tak bliską relacją z przyjacielem, ale w takim wypadku z związku się rezygnuje. Stawianie ultimatum i zmuszanie do czegokolwiek partnera jest tylko i wyłącznie czystym chamstwem i zrzucaniem na innych odpowiedzialności za własne uczucia.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-25, 10:32   #90
quench
Are you talking to me?!
 
Avatar quench
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
Dot.: TŻ każe mi wybierać... Co robić?

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
W związku z nim nie widziałaś sie juz wczesniej- a nie przeszkadzało Ci to uprawiać z nim seksu.

Dziwisz sie facetowi, ze jest zaniepokojony, kiedy wie, ze ten koleś pociągał Cię na tyle, zeby z nim sypiac, ze dalej jesteście blisko, a Ty tłumaczysz się "e nie, nie pasujemy do siebie, nie mogłabym z nim byc". Tymczasem on raczej nie martwi się tym, że go rzucisz żeby wyjść za X i razem hodować jedwabniki, tylko ze za którymś razem pocieszanie po zwiazkowej kłótni moze sie skończyć w łóżku przyjaciela. Bo przeciez dobrze znasz to lóżko i tego przyjaciela. A ze nie chcecie zwiazku- a to tylko związek zapewnia seks?
Eee, myślę podobnie. Dlatego mój mąż nie utrzymuje bliskich kontaktów ze swoimi ex a ja ze swoimi. Może jestem bluszczem, no ale cóż
__________________
quench jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-08-29 19:23:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:36.