Mamusie październikowe 2015, część 6 :) !

[malinowa4]

Napisane przez Daisy 85

Dziewczyny, chyba zmienię lekarza prowadzącego, ale termin u innej lekarki mam na 7.09, myślicie, że 4,5tyg przerwy między wizytami to dużo??? jestem w 32t6d

ja miałam 5,5 tyg przerwy zanim dostałam się do lekarza jak tu przyjechałam jeśli nic się nie dzieje to poczekaj do terminu

[Oliath]

Napisane przez ewlina

Pokoik Słaba jakość, ale jest tak jak chciałam

Naaaaaajs to jest beż na kremie czy beż na cytrynie?

[mala29lll]

Napisane przez vikicullen

Z tym nocnikowaniem to wcale nie jest takie dobre żeby sadzac dziecko jak tylko zacznie siadać, kiedyś czytałam artykuł fajny na ten temat, napisany przez jakąś psycholog, ona uważa że najlepszy czas dla dziecka żeby zacząć jest 1,5-2lata.

Napisane przez vikicullen

Poczekaj az dziecko bedzie gotowe – nauka nocnikowania to caly, dlugi proces. Dziecko musi miec na tyle dojrzaly uklad moczowy zeby moglo samo utrzymywac mocz, musi rozumiec zaleznosc miedzy siusianiem a siadaniem na nocnik, musi przynajmniej juz siedziec samo, najlepiej jakby juz rozumialo o co chodzi ze zdejmowaniem ubranka. Niech dziecko bedzie tez w dobrym humorze kiedy zaczniecie pierwsze proby. Wg AAP dziecko jest gotowe najwczesniej okolo 18 miesiaca zycia kiedy to powinno sie rozpoczac proces zapoznawania dziecka z nocnikowaniem, rzadko dzieci nie sa fizycznie gotowe na nocnik okolo trzeciego roku zycia a wiekszosc dzieci bedzie gotowa do nocnikowania miedzy 2 a 2,5 rokiem zycia. Dzieci ktore po ukonczeniu trzech lat nadal nie okazuja zainteresowania ani umiejetnosci kontrolowania wydalania powinny zostac skonsultowane ze specjalista. Po 48 miesiacu zycia dzieci powinny miec opanowane korzystanie z nocnika oraz przesypianie nocy bez pieluchy. Wpadki nocne moga sie zdarzac tez i pozniej.
A ode mnie jeszcze klika slow.

To głównie chodzi o oswajanie dziecka z nocnikiem tak myślę, zeby wcześnie zacząć sadzać a nie koniecznie od razu zdjąć pieluchę i kazać trzymać siusiu i żeby wołało
Różne szkoły są, ale ja bym chciała dość szybko odpieluchować

Ewlina ale cudnie No i można było jednak

[toskaKrk]

Napisane przez mala29lll

A ile Wasze chodziły w pieluchach tzn Twój młody Tosia i Oliath Twoje córki?

Mój młody miał zdjętą pieluchę jak miał 2lata 9miesięcy. Wcześniej nie chciał w ogóle współpracować w temacie. Zresztą nocnika używał sporadycznie, bo od razu zaczął korzystać z muszli.
Od razu (ten sam i następny dzień) poszliśmy za ciosem i pokazaliśmy sikanie pod drzewkiem w ogrodzie dziadka, żeby później nie było problemów na polu.
Teraz spróbujemy wcześniej tzn latem przed 2 urodzinami. Może akurat się uda.

Napisane przez ewlina

Pokoik Słaba jakość, ale jest tak jak chciałam

Ślicznie

[ewlina]

Napisane przez Oliath

Naaaaaajs to jest beż na kremie czy beż na cytrynie?

Beż na różu Ale zdjęcie nie oodaje zupełnie Te dwa dokładnie Choć na żyw wiadomo, że jeszcze inaczej

[ewlina]

Napisane przez mala29lll

Ewlina ale cudnie No i można było jednak

Napisane przez toskaKrk

Ślicznie

Dzieki dziewczynki Jak weszłam i zobaczyłam to się prawie popłakałam Jest cudownie

[toskaKrk]

Napisane przez Daisy 85

Dziewczyny, chyba zmienię lekarza prowadzącego, ale termin u innej lekarki mam na 7.09, myślicie, że 4,5tyg przerwy między wizytami to dużo??? jestem w 32t6d

Ja cały czas mam odstępy między wizytami 4 tygodnie. Najbliższą mam 11.09 to będzie już 36t0d.

Napisane przez mala29lll

To głównie chodzi o oswajanie dziecka z nocnikiem tak myślę, zeby wcześnie zacząć sadzać a nie koniecznie od razu zdjąć pieluchę i kazać trzymać siusiu i żeby wołało
Różne szkoły są, ale ja bym chciała dość szybko odpieluchować

Ja to widzę tak - pieluchy są dla mnie wygodne a po drugie ja mam irracjonalny lęk przed wysadzaniem dziewczynki na polu zwłaszcza jeśli kluseczka będzie gabarytowo jak brat duża, to kręgosłup mi wysiądzie całkiem przy tym więc raczej nie prędzej niż jak pisałam w lato przed 2 urodzinami się za to wezmę. Ale to moje zdanie tylko

[ewlina]

Co do wizyt to ja też nadal co 4 tyg, a raz miałam nawet dłuższą przerwe

[Oliath]

Ech, nie mogłam się zdecydować...
Taki szyld retro
Mój ci on x 2

[toskaKrk]

Napisane przez Oliath

Ech, nie mogłam się zdecydować...
Taki szyld retro
Mój ci on x 2

Fajne
szkoda, że po polsku takie sentencje nie brzmią tak fajnie jak po angielsku

Dziecko wróciło z tatą z parku i od razu po przyjściu płacz, że brzuch bardzo boli :/
Udało mu się załatwić, kazałam poleżeć w wannie z ciepłą wodą, a teraz leży obok mnie z termoforem na brzuszku. Jeszcze herbata miętowa stygnie.
W końcu przestał płakać, że boli ufff, bo już się wystraszyłam.

[Daisy 85]

Napisane przez AgatkaSz

U mnie to normalny odstep miedzy wizytami bylam 12 sierpnia chyba a teraz mam 10.09 a jestem 33t2d

Napisane przez malinowa4

ja miałam 5,5 tyg przerwy zanim dostałam się do lekarza jak tu przyjechałam jeśli nic się nie dzieje to poczekaj do terminu

Napisane przez toskaKrk

Ja cały czas mam odstępy między wizytami 4 tygodnie. Najbliższą mam 11.09 to będzie już 36t0d.

Napisane przez ewlina

Co do wizyt to ja też nadal co 4 tyg, a raz miałam nawet dłuższą przerwe

Dzięki dziewczyny, ja do tej pory miałam co 2 lub 3tygodnie, w sumie nic mi się poważnego nie dzieje, poza twardniejącym brzuszkiem i czymś w rodzaju ciążących żylaków na grażynie, ale myślę, że wytrzymam te 1,5tyg
tylko nie wiem czy powiedzieć mojej lekarce, że z niej rezygnuję czy po prostu olać ją i chodzić do tej drugiej, minus taki, że obie są na tym samym szpitalu

[mala29lll]

Oliath na na co to to te szyldy?

Pisałam Wam że teście przywieźli buciki na szydełku co jakaś tak babka w Niemczech zrobiła dla Gabi i to one
IMG_20150826_191106-zmniejszajka_pl.jpg

[Daisy 85]

Napisane przez mala29lll

Pisałam Wam że teście przywieźli buciki na szydełku co jakaś tak babka w Niemczech zrobiła dla Gabi i to one
Załącznik 6041000

ale cudne!!!

[toskaKrk]

Napisane przez mala29lll

Oliath na na co to to te szyldy?

Pisałam Wam że teście przywieźli buciki na szydełku co jakaś tak babka w Niemczech zrobiła dla Gabi i to one
Załącznik 6041000

Ale słodkie

[natalitka1988]

Napisane przez mala29lll

Oliath na na co to to te szyldy?

Pisałam Wam że teście przywieźli buciki na szydełku co jakaś tak babka w Niemczech zrobiła dla Gabi i to one
Załącznik 6041000

Ale słodzinki rozkoszne

Napisane przez Daisy 85

tylko nie wiem czy powiedzieć mojej lekarce, że z niej rezygnuję czy po prostu olać ją i chodzić do tej drugiej, minus taki, że obie są na tym samym szpitalu

A dlaczego właściwie chcesz z niej zrezygnować teraz przed samym końcem?

[ewlina]

Napisane przez mala29lll

Pisałam Wam że teście przywieźli buciki na szydełku co jakaś tak babka w Niemczech zrobiła dla Gabi i to one
Załącznik 6041000

Cudo

[toskaKrk]

Napisane przez Daisy 85

Dzięki dziewczyny, ja do tej pory miałam co 2 lub 3tygodnie, w sumie nic mi się poważnego nie dzieje, poza twardniejącym brzuszkiem i czymś w rodzaju ciążących żylaków na grażynie, ale myślę, że wytrzymam te 1,5tyg
tylko nie wiem czy powiedzieć mojej lekarce, że z niej rezygnuję czy po prostu olać ją i chodzić do tej drugiej, minus taki, że obie są na tym samym szpitalu

Często miałaś te wizyty. A na NFZ chodziłaś?

[natalitka1988]

A ja zamówiłam dzisiaj sukienki dla Poli
Ale kombinezonu nadal brak Chciałam kupić używany, ale chciałąbym jasny, najlepiej biały i boję się, że używany będzie już siny.. nieczysty biały...
Oto te sukienki :
http://allegro.pl/2-sukienki-przesli...625439813.html

[toskaKrk]

Napisane przez natalitka1988

A ja zamówiłam dzisiaj sukienki dla Poli
Ale kombinezonu nadal brak Chciałam kupić używany, ale chciałąbym jasny, najlepiej biały i boję się, że używany będzie już siny.. nieczysty biały...

Jakie sukienki? W jakich rozmiarach?

[mala29lll]

Przyszedł mi ręcznik dla niuni i ten 100x100 i jest wielki. Toz to ja się okrywam nim spokojnie i przewijak

[natalitka1988]

Napisane przez mala29lll

Przyszedł mi ręcznik dla niuni i ten 100x100 i jest wielki. Toz to ja się okrywam nim spokojnie i przewijak

Toż to musi być olbrzymi skoro mówiłaś, że wyglądasz jak waleń i jeszcze się nim okryjesz :P

Tośka edytowałam i dodałam link

[Oliath]

Napisane przez mala29lll

Oliath na na co to to te szyldy?

Pisałam Wam że teście przywieźli buciki na szydełku co jakaś tak babka w Niemczech zrobiła dla Gabi i to one
Załącznik 6041000

Kochana, one są metalowe postarzane, tak nad łóżeczko np. zamiast obrazka albo na gałęzi drzewa powieszę naszego

A buciki - powiem Ci, że przy Lilo dłuuuuuuuuuugo się naszukałam takich na All. i w końcu kupiłam chyba z 10 par od jednej babeczki, bo są MEGA praktyczne jeśli tylko mają takie wiązanie w kosteczce jak te Twoje właśnie bo skarpetusie choćby najcudniejsze i inne pantofelki zawsze spadają ze stópek jak dzidziuś wierzga w płaczu np. - a takie buciki możesz przy chłodach nawet na pajacyk włożyć, zrobić kokardkę i nie spadną no i są prześliczne!!!

[gosiek0388]

Napisane przez natalitka1988

Toż to musi być olbrzymi skoro mówiłaś, że wyglądasz jak waleń i jeszcze się nim okryjesz :P

Tośka edytowałam i dodałam link

miałam to pisać hehe to mała nie jest tak źle...

[mala29lll]

Napisane przez natalitka1988

Toż to musi być olbrzymi skoro mówiłaś, że wyglądasz jak waleń i jeszcze się nim okryjesz :P

Tośka edytowałam i dodałam link

A Ty co myślisz, ze wygladasz jak baletnica?

Sukienusie piękne ale dzinsową bym dzidzi nie męczyła takiej malusiej

[Oliath]

Napisane przez mala29lll

Przyszedł mi ręcznik dla niuni i ten 100x100 i jest wielki. Toz to ja się okrywam nim spokojnie i przewijak

Joł, no to raczej Gdzie jest Nemo niż Uwolnić orkę, co?

[natalitka1988]

Napisane przez mala29lll

A Ty co myślisz, ze wygladasz jak baletnica?

Sukienusie piękne ale dzinsową bym dzidzi nie męczyła takiej malusiej

Ona nie jest z dzinsu tylko imituje dzins bo dopytałam babe

[Daisy 85]

Napisane przez natalitka1988

A dlaczego właściwie chcesz z niej zrezygnować teraz przed samym końcem?

Już wcześniej miałam wątpliwości, chodzę do niej prywatnie, nie mierzy dziecka, nie waży, kiedyś nawet na moje pytanie ile mała waży kazała w internecie sprawdzić ile dziecko w tym tyg waży, później podawała wagę, ale raczej na oko, nie sprawdza też przepływów, nie skierowała mnie na usg genetyczne po 20tc, mimo, że mi się należało, bo jestem po ivf, nie mam żadnych zdjęć córeczki odkąd zaczęłam do niej chodzić (koniec 3-m-ca), tp liczy wg @ a nie daty transferu, w efekcie czego wychodzi tydzień różnicy, a to że jest bardzo miła mi nie wystarcza, bo długo czekałam na dziecko i chcę aby była bezpieczna, wiec postanowiliśmy z mężem, że nie będę robić syfu i z niej rezygnować, bo głupio bym sie czuła jakbym trafiła na nią w szpitalu, tylko chodzę do dwóch lekarzy. teraz ta lekarka olewająca jest na zwolnieniu lekarskim, kazała się kontaktować w tamtym tyg., aby uzgodnić wizytę, ale się nie sprecyzowała, mówiła, abym zadzwoniła w poniedziałek to mnie zapisze do swojego kolegi, ale jak zadzwoniłam to powiedziała, że przyjedzie do gabinetu i mnie przyjmie w piątek, jak zapytałam o której to powiedziała, żebym zadzwoniła do rejestracji w środę to mnie umówią na daną godzinę, ale jak zadzwoniłam to one nic na ten temat nie wiedziały, mało tego okazało się, że moja lekarka akurat przyjmowała (mogła mnie dziś przyjąć), poprosiłam, aby zapytały ją o tą pier....ną wizytę jak wyjdzie od niej pacjentka, zostawiłam numer, miały się odezwać ale cisza doszłam do wniosku, że jak nie zadzwonią to ja się prosić już o wizytę nie będę...

[natalitka1988]

Napisane przez Daisy 85

Już wcześniej miałam wątpliwości, chodzę do niej prywatnie, nie mierzy dziecka, nie waży, kiedyś nawet na moje pytanie ile mała waży kazała w internecie sprawdzić ile dziecko w tym tyg waży, później podawała wagę, ale raczej na oko, nie sprawdza też przepływów, nie skierowała mnie na usg genetyczne po 20tc, mimo, że mi się należało, bo jestem po ivf, nie mam żadnych zdjęć córeczki odkąd zaczęłam do niej chodzić (koniec 3-m-ca), tp liczy wg @ a nie daty transferu, w efekcie czego wychodzi tydzień różnicy, a to że jest bardzo miła mi nie wystarcza, bo długo czekałam na dziecko i chcę aby była bezpieczna, wiec postanowiliśmy z mężem, że nie będę robić syfu i z niej rezygnować, bo głupio bym sie czuła jakbym trafiła na nią w szpitalu, tylko chodzę do dwóch lekarzy. teraz ta lekarka olewająca jest na zwolnieniu lekarskim, kazała się kontaktować w tamtym tyg., aby uzgodnić wizytę, ale się nie sprecyzowała, mówiła, abym zadzwoniła w poniedziałek to mnie zapisze do swojego kolegi, ale jak zadzwoniłam to powiedziała, że przyjedzie do gabinetu i mnie przyjmie w piątek, jak zapytałam o której to powiedziała, żebym zadzwoniła do rejestracji w środę to mnie umówią na daną godzinę, ale jak zadzwoniłam to one nic na ten temat nie wiedziały, mało tego okazało się, że moja lekarka akurat przyjmowała (mogła mnie dziś przyjąć), poprosiłam, aby zapytały ją o tą pier....ną wizytę jak wyjdzie od niej pacjentka, zostawiłam numer, miały się odezwać ale cisza doszłam do wniosku, że jak nie zadzwonią to ja się prosić już o wizytę nie będę...

Co za baba.... ale to na NFZ mam nadzieję?

[Daisy 85]

Napisane przez toskaKrk

Często miałaś te wizyty. A na NFZ chodziłaś?

chodziłam prywatnie na poczatku co 2tyg, później co 3, a teraz miałyśmy wrócić do systemy 2 tygodniowego, bo podobno takie zalecenia po ivf...

Napisane przez natalitka1988

A ja zamówiłam dzisiaj sukienki dla Poli
Oto te sukienki :
http://allegro.pl/2-sukienki-przesli...625439813.html

fajuśne i cena powalająca

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez natalitka1988

Co za baba.... ale to na NFZ mam nadzieję?

wszystko prywatnie... polecił mi ją lekarz, który wykonywał ivf...

[relate]

Hej hej zastanawiałyście się kto Was tak namiętnie podczytuje to się i ja ujawnię w końcu :P Można jeszcze dołączyć?