Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. IX

[Mediona]

Napisane przez czarownica_tea

Agu- kciuki

Ja trafiłam do jakiegoś nie wi czego. Dziś nie zrobią indukcji bo i tu padają powody ze za krótko od tamtej i inne absurdalne. Najwcześniej w poniedziałek. Ale to nie jest pewne. Oczywiście do tego czasu leżę na patologii ciąży i nic sie nie dzieje.

Bosze oni cie tam chcą wykończyć tyle czasu w szpitalu.

[bianeczkaa]

Napisane przez agu23gda

Skurcze slabe jak nie wiem... wyslalam TZ zeby pojechal gdzies cos zjesc i napic sie kawy bo chyba dlugi dzien przed nami. Ja leze pod ktg na sali porodowej. Jak przyszli lekerze sie przedstawic to strzelilam bekse jak dzieciak. Strasznie panikuje. No i przy badaniu rozwarcia (obecnie tylko na skromny palec) z bolu zobaczylam gwiazdy. Musze sie jakos opanowac, bo skoro teraz jestem w rozsypce to co to bedzie pozniej. Dzieki za kciukasy

Powodzenia bedzie ok. Dobrze ze masz meza przy sobie to bedzie mial cie kto pocieszac

[Rybulka]

Napisane przez czarownica_tea

Agu- kciuki

Ja trafiłam do jakiegoś nie wi czego. Dziś nie zrobią indukcji bo i tu padają powody ze za krótko od tamtej i inne absurdalne. Najwcześniej w poniedziałek. Ale to nie jest pewne. Oczywiście do tego czasu leżę na patologii ciąży i nic sie nie dzieje.

O Boże! Co za żart!
Nie chciałabyś się wypisać i wrócić w poniedziałek?

Napisane przez bianeczkaa

Idziemy di domu 😆

Super Nie ma jak w domu

[melawen]

Powodzenia Aga

Napisane przez party_girl7

Małgosia ja też dziś 36t0d także zaczynamy 37 moj gin mówi ze to juz dobrze, choć donoszona jest dopiero w 38tyg. ale pewnie mówił to przez pryzmat mojej wcześniejszej straty i zapowiedzi przedwczesnego porodu prawie od początku.

Grita a czym masujesz? I jak długo? Nie wiem czy się zabierać za to skoro są problemy z szyjka, myślałam o tym żeby masować olejkiem ze słodkich migdałów ale tylko te "zewnętrzne obszary", ma to jakiś sens?...

Ja dostałam zakaz masażu przy skróconej szyjce. Lepiej spytaj lekarza. Za tydzień mam wizytę i może mi pozwoli, bo już będzie donoszona.

[malena1979]

Napisane przez czarownica_tea

Agu- kciuki

Ja trafiłam do jakiegoś nie wi czego. Dziś nie zrobią indukcji bo i tu padają powody ze za krótko od tamtej i inne absurdalne. Najwcześniej w poniedziałek. Ale to nie jest pewne. Oczywiście do tego czasu leżę na patologii ciąży i nic sie nie dzieje.

Matko, co za absurd! Najpierw Ci mówią, że ze względu na cukrzycę trzeba indukowac żeby nie przenosić, a teraz mañana totalna? Ratunku

[Mediona]

Napisane przez bianeczkaa

Idziemy di domu 😆

[fanfelka]

Mediona bedziesz wiedziala ze to TE skurcze- na pewno. Pochwale sie ze ja juz po . We wtorek udalo mi sie urodzic piekna i zdrowa Misie. O 19 w poniedzialek odeszly wody a we wtorek o 6:50 przyszla na swiat.
Porod- od wtorku podziwiam wszystkie kobiety rodzace- jest to cud ale tez niesamowity wysilek fizyczny jak i psychiczny.
Niestety mam problem z karmieniem a w szpitalu nikt nie jest pomocny. Mam wrazenie ze niestety nie mam pokarmu. Kombinuje z masazami, laktatorem, herbatkami ale na razie nic z tego.
Trzymam kciuki za Was mamuski bo porod to nie lada wyczyn.

[Mediona]

Napisane przez fanfelka

mediona bedziesz wiedziala ze to te skurcze- na pewno. Pochwale sie ze ja juz po . We wtorek udalo mi sie urodzic piekna i zdrowa misie. O 19 w poniedzialek odeszly wody a we wtorek o 6:50 przyszla na swiat.
Porod- od wtorku podziwiam wszystkie kobiety rodzace- jest to cud ale tez niesamowity wysilek fizyczny jak i psychiczny.
Niestety mam problem z karmieniem a w szpitalu nikt nie jest pomocny. Mam wrazenie ze niestety nie mam pokarmu. Kombinuje z masazami, laktatorem, herbatkami ale na razie nic z tego.
Trzymam kciuki za was mamuski bo porod to nie lada wyczyn.

gratulacje

[ridja devojka]

Napisane przez owieczkaa

Współczuję dziewczynom, które źle śpią, to musi być okropne. Ja się budzę a to na siku, a to z powodu zgagi albo żeby się z brzuchem przekręcić ale wysypiam się. Jeszcze

Mnie się te kiepskie noce zdarzają sporadycznie na szczęście. Współczuję tym, które tak mają co noc. Ja mam ostatnio po prostu płytszy sen, i ewentualnie wstanę raz na siku albo tak jak dziś, obudzę się w środku nocy jak dziś... ale to na szczęście nie jest codzienność.

Napisane przez Mediona

Ja już mam ceratke. SZkoda mi materaca, a nigdy nic nie wiadomo.

Ja mam paczkę takich jednorazowych ceratek do przewijania dziecka, ale to mi się wydaje niezbyt szczelne jakby miało ze mnie chlusnąć...

Napisane przez Mediona

Powiedziałam mojemu że wolałabym żeby mi wody odeszły, a najlepiej jak w filmie żeby chlusneło i wiem ze to wody. To sie mnie zapytał ''A kto to będzie sprzątał'' Dowcipny. No jasne że on

My ostatnio byliśmy u znajomych i mój mąż chciał się napić wina, więc zaczęłam panikować, że co jak mi np. wody odejdą i trzeba będzie jechać do szpitala? A oni, żebym się nie martwiła, dostanę szmatę i powycieram no bardzo śmieszne.

[party_girl7]

Napisane przez melawen

Powodzenia Aga



Ja dostałam zakaz masażu przy skróconej szyjce. Lepiej spytaj lekarza. Za tydzień mam wizytę i może mi pozwoli, bo już będzie donoszona.

Dlatego chcę masować tylko na zewnątrz :p ale może poczekam jeszcze z tydzień.

Napisane przez fanfelka

Mediona bedziesz wiedziala ze to TE skurcze- na pewno. Pochwale sie ze ja juz po . We wtorek udalo mi sie urodzic piekna i zdrowa Misie. O 19 w poniedzialek odeszly wody a we wtorek o 6:50 przyszla na swiat.
Porod- od wtorku podziwiam wszystkie kobiety rodzace- jest to cud ale tez niesamowity wysilek fizyczny jak i psychiczny.
Niestety mam problem z karmieniem a w szpitalu nikt nie jest pomocny. Mam wrazenie ze niestety nie mam pokarmu. Kombinuje z masazami, laktatorem, herbatkami ale na razie nic z tego.
Trzymam kciuki za Was mamuski bo porod to nie lada wyczyn.

Gratulacje!

[Mediona]

Napisane przez ridja devojka

Mnie się te kiepskie noce zdarzają sporadycznie na szczęście. Współczuję tym, które tak mają co noc. Ja mam ostatnio po prostu płytszy sen, i ewentualnie wstanę raz na siku albo tak jak dziś, obudzę się w środku nocy jak dziś... ale to na szczęście nie jest codzienność.



Ja mam paczkę takich jednorazowych ceratek do przewijania dziecka, ale to mi się wydaje niezbyt szczelne jakby miało ze mnie chlusnąć...



My ostatnio byliśmy u znajomych i mój mąż chciał się napić wina, więc zaczęłam panikować, że co jak mi np. wody odejdą i trzeba będzie jechać do szpitala? A oni, żebym się nie martwiła, dostanę szmatę i powycieram no bardzo śmieszne.

Nie ma to jak poczucie humoru

[Rybulka]

Fanfelko, gratulacje!
Nie martw się chwilową małą ilością pokarmu. Ja też się martwiłam, a jak w trzeciej dobie po porodzie dostałam nawału mleka, to myślałam, że mi piersi rozerwie

Podobno u większości z nas piersi są tak zaprogramowane, aby zacząć działać na pełnych obrotach 3-4 dni po porodzie, a potem ilość pokarmu powoli się unormuje

[meneq]

Napisane przez bianeczkaa

Idziemy di domu

Super!

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez fanfelka

Mediona bedziesz wiedziala ze to TE skurcze- na pewno. Pochwale sie ze ja juz po . We wtorek udalo mi sie urodzic piekna i zdrowa Misie. O 19 w poniedzialek odeszly wody a we wtorek o 6:50 przyszla na swiat.
Porod- od wtorku podziwiam wszystkie kobiety rodzace- jest to cud ale tez niesamowity wysilek fizyczny jak i psychiczny.
Niestety mam problem z karmieniem a w szpitalu nikt nie jest pomocny. Mam wrazenie ze niestety nie mam pokarmu. Kombinuje z masazami, laktatorem, herbatkami ale na razie nic z tego.
Trzymam kciuki za Was mamuski bo porod to nie lada wyczyn.

Gratuluje!! Bo mozesz nie miec jeszcze, ale jesli chcesz miec, to przystawiaj, przystawiaj i jeszcze raz przystawiaj

[Małgosia89]

Napisane przez ridja devojka

Boskie

Jeju, gdyby te dzidziusie tak wyskakiwały

Dobreee

Napisane przez czarownica_tea

Agu- kciuki

Ja trafiłam do jakiegoś nie wi czego. Dziś nie zrobią indukcji bo i tu padają powody ze za krótko od tamtej i inne absurdalne. Najwcześniej w poniedziałek. Ale to nie jest pewne. Oczywiście do tego czasu leżę na patologii ciąży i nic sie nie dzieje.

Dla mnie to jest niepowazne co oni wyprawiaja...

Wyprasowalam kilka ubranek do szpitala i padlam wymeczona. Moja kondycja jest beznadziejna, a tu wez kobieto urodz dziecko..
Tak patrze na swoj brzuch i zastanawiam sie gdzie miesci sie to 3kg dziecko. Wiecie jaki mam obwod brzucha? 96cm...

Znowu te ku... upaly. Ja chce deszcz Wiatrak juz wlaczylam, ale slabo pomaga.

[Kissmisiaa]

Napisane przez meneq

Nie obniza Ci sie? Rosnie?
Witam nowe mamusie!! To jeszcze ile z ukrycia podczytuje? ;-p

Myślę że się obniża bo zaczyna się robić szpiczasty


Tez witam mowę Mamusie

Napisane przez namisek1990

Boże mam.dość. Budze się co 30-40 min od zgagi i rzygi mi podchodzą aż gardło wypalone. Wzięłam renni i ch... Jak nie pomoże to pójdę zrzygam chyba ;(

Biedactwo ty moje, a mleko nie pomaga?

Napisane przez aakkzzii

Witam się w tą piękną noc . Ranek i wgl
Dla mnie noce to koszmar. Mam taki ciężki i wielki ten brzuch nie jestem w stanie z nim spać. Żadna pozycja nie jest wygodna. Teraz przeniosłam się na fotel . Tak mnie boli ta lewa noga ze na leżąco na niej ból. Na drugim boku ból .
Dziewczyny czy tak wygląda 9 miesiąc ? Ze musi nas tak wymeczyc to wszystko żeby nie mieć siły juz na resztę. A gdzie tu iść rodzic takim obolałym niewyspanym.
Chce juz ta cesarke porod cokolwiek wizyta dopiero 3 września nie wiem ja się do tego czasu chyba wykończe psychicznie. Ten brzuch za wielki jak dla mnie już nie radzę sobie z nim. Jest mi za ciężko juz.

Ja pospałam ale z 4 razy do wc latał am i brzuszek trochę pobolewa.

Napisane przez agu23gda

Dziewczyny odwszly mi wody. Rozowe. Mam sie spieszyc?

Napisane przez agu23gda

Czekam na ip z jeszcze jedna kobieta. Jestesmy tylko we dwie ale lekarza nie ma bo jest przy porodach. Tamta biedna ma juz chyba mocne skurcze bo sie zwija co chwile...

---------- Dopisano o 06:41 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------



Nooo kurde w poniedzialek bylam u mojej gin. A ona ze tam pozamykaaane. Brzuch wysoko (nadal jest) i ze jeszcze jeszcze dluugo.

Juz wiem skad ta bezsenna noc. Nie moglam znalezc sobie miejsca. Chodzilam po mieszkaniu. Siku co chwile...

Agu kciuki za was za szybkie rozwiązanie

Napisane przez Małgosia89

Dziewczyny od ktorego tygodnia ciaza jest donoszona? Ja mam dzisiaj 36t0d.

Od 38 tc...
U mnie jeszcze dwa dni i mogę jechać rodzic.

Napisane przez czarownica_tea

Agu- kciuki

Ja trafiłam do jakiegoś nie wi czego. Dziś nie zrobią indukcji bo i tu padają powody ze za krótko od tamtej i inne absurdalne. Najwcześniej w poniedziałek. Ale to nie jest pewne. Oczywiście do tego czasu leżę na patologii ciąży i nic sie nie dzieje.

Czarownica gdzieś ty trafiła. Na prawdę dziwny ten szpital, ale musisz wytrzymać dla dobra małej Alicji

Napisane przez bianeczkaa

Idziemy di domu 😆

Oooo jaaaaa ale fajnie

Napisane przez Mediona

Ja wczoraj zaś dostałam zawiechy, bo skąd bedzie wiedziała ze to są skurcze. Że niby ból jak na okres. Ale mnie prawie nie bolało jak miałam okres Powiedziałam mojemu że wolałabym żeby mi wody odeszły, a najlepiej jak w filmie żeby chlusneło i wiem ze to wody. To sie mnie zapytał ''A kto to będzie sprzątał'' Dowcipny. No jasne że on

No jak kto to kto, przecież nie ty.

Napisane przez fanfelka

Mediona bedziesz wiedziala ze to TE skurcze- na pewno. Pochwale sie ze ja juz po . We wtorek udalo mi sie urodzic piekna i zdrowa Misie. O 19 w poniedzialek odeszly wody a we wtorek o 6:50 przyszla na swiat.
Porod- od wtorku podziwiam wszystkie kobiety rodzace- jest to cud ale tez niesamowity wysilek fizyczny jak i psychiczny.
Niestety mam problem z karmieniem a w szpitalu nikt nie jest pomocny. Mam wrazenie ze niestety nie mam pokarmu. Kombinuje z masazami, laktatorem, herbatkami ale na razie nic z tego.
Trzymam kciuki za Was mamuski bo porod to nie lada wyczyn.

Gratulacje

[zuzulka_89]

Fanfelko - gratulacje!
Agu - trzymam kciuki za szybki postęp już dzisiaj będziesz miała Maleństwo

Jak dobrze pójdzie to do końca pełni urodzi się jeszcze kilka Maluszków

Ja za to dziś miałam masakryczny sen... Śniło mi się, że jakaś czarna postać chce mi wyrwać dziecko z brzucha i mój Tż nie mógł nas obronić i ja z nią walczyłam. Obudziłam się cała zlana potem i dygocząca i pierwsze co to macam się po brzuchu. Na szczęście Mały poruszył się kilka razy i mnie uspokoił.

[owieczkaa]

Napisane przez czarownica_tea

Agu- kciuki

Ja trafiłam do jakiegoś nie wi czego. Dziś nie zrobią indukcji bo i tu padają powody ze za krótko od tamtej i inne absurdalne. Najwcześniej w poniedziałek. Ale to nie jest pewne. Oczywiście do tego czasu leżę na patologii ciąży i nic sie nie dzieje.

... Brak słów, jakiś totalny brak logiki tu widzę. Ale jak ufasz swojemu lekarzowi to chyba nie pozostaje nic innego niż czekanie. Ale po co masz leżeć tam? Może się wypisz do domu?

Napisane przez bianeczkaa

Idziemy di domu 😆

Zazdroszczę!

Napisane przez fanfelka

Mediona bedziesz wiedziala ze to TE skurcze- na pewno. Pochwale sie ze ja juz po . We wtorek udalo mi sie urodzic piekna i zdrowa Misie. O 19 w poniedzialek odeszly wody a we wtorek o 6:50 przyszla na swiat.

Gratulacje!

Dzieci nam jak z worka wyskakują.

[didi9]

Bianeczka super, że już do domku Was puszczają A jak opieka na Kraśnickich? zona mojego brata ciotecznego tam rodziła (skończyło się na cc) i miło nie wspomina, zwłaszcza podejścia położnych do karmienia...

Fanfelka gratulacje! A na kiedy Ty miałaś termin, ze jesteś już po?

Słuchajcie, wczoraj bratowa męża mnie zapytała czy mam już wizyty co tydzień, a moja pani ginekolog zaplanowała to ostatnie usg na 1 września i powiedziała, że jeśli do tp czyli 21 września urodzę to już będzie nasze ostatnie spotkanie. Czy to normalne, że nie będę już miała żadnej wizyty do porodu po tym usg? Skończyłam już 36 t, zaczęłam 37.

[petel]

Napisane przez namisek1990

Wy wszystkie prywatnie chodzicie do ginow że macie tak na koniec usg? Ja na nfz miałam ostatnie u gina usg w 30 tyg... I dopiero w szpitalu mi usg robili w 37 tyg

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Ridja
Co do uprzejmości w szpitalach to baba podczas kolonoskopii pie.r. D oli. Ła , żebym tak nie krzyczała bo to nie boli! Ta nie boli bez znieczulenia...

No ja miałam w połowie lipca (ale akurat szłam prywatnie), potem już nie, kolejna wizyta w 37 tygodniu też. Na nfz masz tylko 3 usg (choć moja lekarka robiła mi częściej).
Kolonoskopia może nie boleć, nawet bez znieczulenia (no, może brzuch trochę, ale do zniesienia), więc to ich wina, że Cię bolało, coś robili źle.

[owieczkaa]

didi ja chodzę prywatnie i od 3 tc faktycznie mam wizyty ci tydzień. Ale nfz na pewno nie ma takich luksusów. Płacę i płacę, szczególnie ze małemu nie spieszno ale czuję się bezpiecznie a wolałabym uniknąć komplikacji pod sam koniec ciąży.

[Kissmisiaa]

Napisane przez didi9

Bianeczka super, że już do domku Was puszczają A jak opieka na Kraśnickich? zona mojego brata ciotecznego tam rodziła (skończyło się na cc) i miło nie wspomina, zwłaszcza podejścia położnych do karmienia...

Fanfelka gratulacje! A na kiedy Ty miałaś termin, ze jesteś już po?

Słuchajcie, wczoraj bratowa męża mnie zapytała czy mam już wizyty co tydzień, a moja pani ginekolog zaplanowała to ostatnie usg na 1 września i powiedziała, że jeśli do tp czyli 21 września urodzę to już będzie nasze ostatnie spotkanie. Czy to normalne, że nie będę już miała żadnej wizyty do porodu po tym usg? Skończyłam już 36 t, zaczęłam 37.

Jak wszystko jest ok to nie musisz mieć wizyt co dwa tygodnie.
Według zaleceń PTG od 34 tc (chyba) powinny być wizyty co swą tygodnie.
Mój Lekarz prowadzący powiedział ze jak wszystko jest ok to wystarcza co 3.
Ja teraz byłam 24 sierpnia, następna mam 9 września, a kolejna jeśli nie urodze będę miała albo przed terminem lub po terminie.

[namisek1990]

Fanfelka
Gratuluję!!!!

Bianeczkaa
Super, że już do domu jedziecie!!

Agu
TRZYMAM MOCNO KCIKI!!!!!

Kissmisiaa
Ja samego mleka nie mogę. Ogólnie nabiału duzo nie mogę bo potem żołądek mi robi akcje robi się refluks, zapalenia żołądka... A nie mam jak pójść do gastrologa.

Dziewczyny ósemka mi rośnie. Super moment sobie wybrała co?

Czarownica
Mam nadzieję, że szybciej zrobią Ci tę indukcje...

Petel
Baba na kolonoskopii była bardziej studentami zainteresowana niż mną- pacjentem!!

Noce są dla mnie okrutne. Mąż chrapie, mnie ciągle męcZy podchodzenie wymiocin, chodzenie do ac, ból brzucha przy przekrecaniu... Jutro idę do gina. Chyba się tam rozplacze. Dziś zaczynam pić te liście malin. Mam wrażenie, że razem z aakkzzii wpadamy w jakąś depresje....

[malena1979]

Fanfelka, gratuluję.
Bianeczka fajnie , że już do domu.
A ja już byłam na pobraniu krwi, bo w sobotę mam ostatnią wizytę u gina. Ciekawego co tam u Młodego i czy mu się te wymiary trochę wyrownały
Trochę się niepokoję oczywiscie.
No i mogłabym sobie odespać kolejną zarwaną noc, bo mąż ma wolne, to nie moge zasnąć. Gdzie tu logika?

[cafeaulait88]

hej ja jestem raczej taką mamą z ukrycia ciągle Was podczytuję, ale się nie udzielam
kibicuje wszystkim mamom rodzącym i tym, które są w szpitalu! i strasznie Wam zazdroszczę. wczoraj byłam u lekarza. powiedział, że synek jest raczej drobny, ale wszystko w normie. nie dopytałam ile waży, 2 tygodnie temu ważył trochę ponad 2800g, teraz pewnie koło 3kg, to chyba nie jest za mały? i w ogóle się zdołowałam, bo termin mam na 9 września i lekarz poopowiadał, że w razie, gdyby do tego czasu nic się nie rozwinęło to w tym dniu się widzimy jeszcze, on przebada na każdą możliwą stronę i prawdopodobnie poczekamy jeszcze 3-4 dni, jak będzie dalej nic to będziemy podłączać pod oxy. jak usłyszałam o tym oxy to gwiazdki przed oczami zobaczyłam. tak strasznie tego nie chcę z kolei jak byłam na ktg to doktor, która je oglądała powiedziała, że są jakieś niewielkie skurcze i że możliwe, że urodzę trochę wcześniej. a według pomiarów z wczorajszego usg tp przesunął się na 20 któregoś września. teraz już ja sama nie wiem czym się sugerować

[meneq]

Napisane przez namisek1990

Fanfelka
Gratuluję!!!!

Bianeczkaa
Super, że już do domu jedziecie!!

Agu
TRZYMAM MOCNO KCIKI!!!!!

Kissmisiaa
Ja samego mleka nie mogę. Ogólnie nabiału duzo nie mogę bo potem żołądek mi robi akcje robi się refluks, zapalenia żołądka... A nie mam jak pójść do gastrologa.

Dziewczyny ósemka mi rośnie. Super moment sobie wybrała co?

Czarownica
Mam nadzieję, że szybciej zrobią Ci tę indukcje...

Petel
Baba na kolonoskopii była bardziej studentami zainteresowana niż mną- pacjentem!!

Noce są dla mnie okrutne. Mąż chrapie, mnie ciągle męcZy podchodzenie wymiocin, chodzenie do ac, ból brzucha przy przekrecaniu... Jutro idę do gina. Chyba się tam rozplacze. Dziś zaczynam pić te liście malin. Mam wrażenie, że razem z aakkzzii wpadamy w jakąś depresje....

Migdaly mozesz? Na zgage pomagaja

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez cafeaulait88

hej ja jestem raczej taką mamą z ukrycia ciągle Was podczytuję, ale się nie udzielam
kibicuje wszystkim mamom rodzącym i tym, które są w szpitalu! i strasznie Wam zazdroszczę. wczoraj byłam u lekarza. powiedział, że synek jest raczej drobny, ale wszystko w normie. nie dopytałam ile waży, 2 tygodnie temu ważył trochę ponad 2800g, teraz pewnie koło 3kg, to chyba nie jest za mały? i w ogóle się zdołowałam, bo termin mam na 9 września i lekarz poopowiadał, że w razie, gdyby do tego czasu nic się nie rozwinęło to w tym dniu się widzimy jeszcze, on przebada na każdą możliwą stronę i prawdopodobnie poczekamy jeszcze 3-4 dni, jak będzie dalej nic to będziemy podłączać pod oxy. jak usłyszałam o tym oxy to gwiazdki przed oczami zobaczyłam. tak strasznie tego nie chcę z kolei jak byłam na ktg to doktor, która je oglądała powiedziała, że są jakieś niewielkie skurcze i że możliwe, że urodzę trochę wcześniej. a według pomiarów z wczorajszego usg tp przesunął się na 20 któregoś września. teraz już ja sama nie wiem czym się sugerować

Mamy taki sam termin i podobne dzieci nosimy. Na tym etapie tp juz sie nie zmienia, wiec niczym sie nie sugeruj najlepiej

[malaja86]

A mi lekarz mówił że ta herbatka z malin nic nie daje.
No ale nie wiem, ja pytałam kiedyś bo u nas tez rosną maliny i mam liście - świeże z krzaczka.
Brawo Agu już jesteś coraz blizej

[Mten]

Napisane przez cafeaulait88

hej ja jestem raczej taką mamą z ukrycia ciągle Was podczytuję, ale się nie udzielam
kibicuje wszystkim mamom rodzącym i tym, które są w szpitalu! i strasznie Wam zazdroszczę. wczoraj byłam u lekarza. powiedział, że synek jest raczej drobny, ale wszystko w normie. nie dopytałam ile waży, 2 tygodnie temu ważył trochę ponad 2800g, teraz pewnie koło 3kg, to chyba nie jest za mały? i w ogóle się zdołowałam, bo termin mam na 9 września i lekarz poopowiadał, że w razie, gdyby do tego czasu nic się nie rozwinęło to w tym dniu się widzimy jeszcze, on przebada na każdą możliwą stronę i prawdopodobnie poczekamy jeszcze 3-4 dni, jak będzie dalej nic to będziemy podłączać pod oxy. jak usłyszałam o tym oxy to gwiazdki przed oczami zobaczyłam. tak strasznie tego nie chcę z kolei jak byłam na ktg to doktor, która je oglądała powiedziała, że są jakieś niewielkie skurcze i że możliwe, że urodzę trochę wcześniej. a według pomiarów z wczorajszego usg tp przesunął się na 20 któregoś września. teraz już ja sama nie wiem czym się sugerować

Następna mamusia wrześniowa

Waga się aż tak nie przejmuj, nie każda z nas musi urodzić duże dziecko mój synek na koniec 36tc ważył 2850g i to jest akurat. Niektóre dzieci są większe inne mniejsze. Jeśli wszystkie parametry są w normie nie masz co się stresować ;-)
A jeśli chodzi o oxy pamiętaj że na każdego działa inaczej, jednym pomaga innym nie ale nie ma co aż tak demonizowac :-*

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

A mi się dzisiaj śniło, że urodziłam synka zaraz po zdjęciu pessara! Zdjeli mi go a szyjka zaczęła się rozwierac rozwierac i dziecko wyskoczyło dosłownie :-P
Było już takie ok 2 letnie popatrzyło na mnie i mówi "Widzisz już po wszystkim " :-D

[namisek1990]

Witam kolejna mamę podgladaczke! Dobrze że wreszcie się ujawniacie

Meneq
Do 4 miesiąca miałam ciągle wymioty. Nic nie pomagało! Ani migdaly, suchary, małe kęsy, imbir. No wszystko, co mozliwe. I tak zostało teraz też nie pomaga....

[didi9]

QUOTE=owieczkaa;52555000]didi ja chodzę prywatnie i od 3 tc faktycznie mam wizyty ci tydzień. Ale nfz na pewno nie ma takich luksusów. Płacę i płacę, szczególnie ze małemu nie spieszno ale czuję się bezpiecznie a wolałabym uniknąć komplikacji pod sam koniec ciąży.[ QUOTE]


Też chodze prywatnie i chyba wolałabym zapłacić raz jeszcze dla świętego spokoju Zapytam na następnej wizycie we wtorek czy nie możemy się umówić raz jeszcze (w sumie dziwię się mojej gin, że nie proponowała tego, po pierwsze jest bardzo ostrożna i często miałam wizyty do tej pory, a po drugie dla niej to dodatkowa kasa, no chyba że uważa, że niedługo po tym usg we wtorek sie rozpakuję i nie widzi potrzeby zajmowania terminu...).


Aaaa, no i zapisała mi powtórzenie badań na VDRL, HBs Ag, any hsb i anty hiv, mimo że już je robiłam na początku ciązy i wynik był ujemny... Też je powtarzałyście?

[CienSkrzydla]

A ja mam dość dziewczyny... właśnie po raz kolejny pokłóciłam się z mamą bo stwierdziła że mój TŻ umie tylko dzieci robić i on tu jest tylko po to żeby zapier****c w domu i ogrodzie +praca czyli przynosić hajs...
Brzuch mnie tak rozbolał, że mam ochotę wyć.
A już widzę tą awanturę jak jej powiem, że nie życzę sobie palenia przy dziekcu (bo ze przy mnie pali to juz nie wspomnę nawet...)

Marzę o tym, żeby trafić już do szpitala i mieć spokój. Tylko biedny TŻ z teściową pod jednym dachem...