Mamusie czerwcowe 2015! :) cz. 2

[k a j a]

Napisane przez kejtiCe

Yyyyy, no nie wiem.. jakieś tam kaszki się daje dzieciom, no nie?

Aa to nie wiem ja takich nie dawałam bo same cukry sukry i słodkie.. Myślę ze lepiej zacząć od np jabluszka startego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kejtiCe]

Rozmowa z zywieniowcem Anna Rzeszotek
9 kwietnia 2015
Zasadniczo WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby przez pierwsze 6 miesięcy życia karmić dziecko wyłącznie mlekiem matki. Pamiętajmy, że są to zalecenia ogólnoświatowe, które obejmują także kraje rozwijające się, gdzie mleko mamy jest nie tylko najlepszym, ale też najbezpieczniejszym posiłkiem. W takich krajach warunki sanitarne i jakość żywności pozostawiają czasem wiele do życzenia. Natomiast w Europie i w Polsce dopuszcza się wcześniejsze rozszerzanie diety, po 4 miesiącu życia, po konsultacji z pediatrą, gdyż w naszym regionie świata bezpieczeństwo i przeżywalność maluchów jest o wiele lepsza niż tzw. średnia globalna, dla której WHO opracowuje zalecenia. Ten okres wspominany przez polskich i europejskich ekspertów pomiędzy 17 a 26 tygodniem życia (4,5 – 6,5 miesiąca) to czas, tzw. okienka tolerancji. Z badań wynika, że maluchy łatwiej akceptują niewielkie ilości nowości w jadłospisie właśnie w tym okresie, zwłaszcza jeśli rozszerzaniu diety wciąż towarzyszy karmienie piersią. Zbyt wczesne lub zbyt późne rozszerzanie diety maluchów nie jest wskazane. Zbyt wczesne może m.in.prowadzić do rozwoju alergii pokarmowych, zbyt późne do niedoborów pewnych składników odżywczych, np.: żelaza, czy witaminy C, a także do tzw. neofobii, czyli braku akceptacji nowych posiłków, np.: przecierów warzywnych. Zawsze też należy wziąć pod uwagę gotowość dziecka. Maluch, który skończył 4 miesiące, pewnie trzyma głowę, wodzi wzrokiem za rodzicem, który coś je, wyciąga główkę w kierunku łyżeczki i chętnie próbuje tego, co się na niej znajduje, daje sygnał, że jest gotowy do rozszerzania diety, mimo że nie skończył jeszcze 6 miesięcy.








Znalazłam!
Oczywiście nie twierdzę, że trzeba rozszerzać po 4 miesiącu i koniec.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez k a j a

Aa to nie wiem ja takich nie dawałam bo same cukry sukry i słodkie.. Myślę ze lepiej zacząć od np jabluszka startego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bez cukru chyba też są. Zresztą gdybam sobie tylko, bo nie myślę o tym wcale.

[Marei]

Napisane przez kaczuszka1986

http://www.annabelkarmel.com/us/shop...ids-us-edition

Serdecznie polecam tą książkę, mam ją w PDF jakby ktos chciał jest jeszcze Polska wersja - Mały Smakosz lecz do zdobycia tylko jako uzywana, wyszłą w ograniczonej liczbie egzemplarzy i zniknęła szybciej niż się pojawiła, jest naprawde swietna i bede sie na niej wzorowac

Ja bym chciala

[k a j a]

Napisane przez kejtiCe

Rozmowa z zywieniowcem Anna Rzeszotek
9 kwietnia 2015
Zasadniczo WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby przez pierwsze 6 miesięcy życia karmić dziecko wyłącznie mlekiem matki. Pamiętajmy, że są to zalecenia ogólnoświatowe, które obejmują także kraje rozwijające się, gdzie mleko mamy jest nie tylko najlepszym, ale też najbezpieczniejszym posiłkiem. W takich krajach warunki sanitarne i jakość żywności pozostawiają czasem wiele do życzenia. Natomiast w Europie i w Polsce dopuszcza się wcześniejsze rozszerzanie diety, po 4 miesiącu życia, po konsultacji z pediatrą, gdyż w naszym regionie świata bezpieczeństwo i przeżywalność maluchów jest o wiele lepsza niż tzw. średnia globalna, dla której WHO opracowuje zalecenia. Ten okres wspominany przez polskich i europejskich ekspertów pomiędzy 17 a 26 tygodniem życia (4,5 – 6,5 miesiąca) to czas, tzw. okienka tolerancji. Z badań wynika, że maluchy łatwiej akceptują niewielkie ilości nowości w jadłospisie właśnie w tym okresie, zwłaszcza jeśli rozszerzaniu diety wciąż towarzyszy karmienie piersią. Zbyt wczesne lub zbyt późne rozszerzanie diety maluchów nie jest wskazane. Zbyt wczesne może m.in.prowadzić do rozwoju alergii pokarmowych, zbyt późne do niedoborów pewnych składników odżywczych, np.: żelaza, czy witaminy C, a także do tzw. neofobii, czyli braku akceptacji nowych posiłków, np.: przecierów warzywnych. Zawsze też należy wziąć pod uwagę gotowość dziecka. Maluch, który skończył 4 miesiące, pewnie trzyma głowę, wodzi wzrokiem za rodzicem, który coś je, wyciąga główkę w kierunku łyżeczki i chętnie próbuje tego, co się na niej znajduje, daje sygnał, że jest gotowy do rozszerzania diety, mimo że nie skończył jeszcze 6 miesięcy.








Znalazłam!
Oczywiście nie twierdzę, że trzeba rozszerzać po 4 miesiącu i koniec.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------


Bez cukru chyba też są. Zresztą gdybam sobie tylko, bo nie myślę o tym wcale.

W rossie chyba są bez cukru..

Boże jaki mam syf w chacie ;(

Idę zaraz po wyprawke dla Blanki póki jej nie ma, bo ona jak zacznie wybrzydzac to nic nie kupie :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rybkaa90]

KejtiCe ja też jestem trochę przerażona tym rozszerzaniem diety. Nie chcę zepsuć dziecka.


Princesika a do stosowania blw dziecko musi samo siedzieć?

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez k a j a

Aa to nie wiem ja takich nie dawałam bo same cukry sukry i słodkie.. Myślę ze lepiej zacząć od np jabluszka startego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A Blance to kiedy wproadzalas coś innego niż mleko? I co to było? Z tego co pamiętam, to Twoja Blanka chyba nie wybrzydza przy jedzeniu?

[pani_pierozkowa]

Napisane przez kejtiCe

Yyyyy, no nie wiem.. jakieś tam kaszki się daje dzieciom, no nie?

[Cos_]

Napisane przez rybkaa90

Cos i Mycha a co będziecie podawac? Same będziecie gotowaly czy słoiczki?

Ja będę gotować chociaż na pierwszy raz kupie słoiczek chyba bo na dwie łyżeczki to mi się nie opłaca :P

Napisane przez masija

ale chyba nie wygląda na tyle

Cos już wprowadzasz? Co dokładnie?

Ja jeszcze poczekam co najmniej do 5 miesiąca. Nie będę się spieszyła.
Soków też nie zamierzam podawać.


Moja cudowna córa umie już mówić. Pierwsze słowo to nie 'mama' tylko 'nieeeeee'...
Jak jej to pięknie wychodzi..no cud

Ja też nie mówię ze zaakceptują oni i ich brzuchy nowe jedzenie jak nie no to poczekam.

Nasza neonatolog mówi ze jak skończą 4 msc Plus tydzień lub dwa i można próbować podawać. Zobaczymy najpierw mamy zacząć od marchewki.

[Princesika]

Napisane przez rybkaa90

KejtiCe ja też jestem trochę przerażona tym rozszerzaniem diety. Nie chcę zepsuć dziecka.


Princesika a do stosowania blw dziecko musi samo siedzieć?

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------



A Blance to kiedy wproadzalas coś innego niż mleko? I co to było? Z tego co pamiętam, to Twoja Blanka chyba nie wybrzydza przy jedzeniu?

Rybka, tak musi. Bo najlepiej, zeby z rodzicami przy stole siadalo

[Domincia_1987]

Napisane przez kaczuszka1986

http://www.annabelkarmel.com/us/shop...ids-us-edition

Serdecznie polecam tą książkę, mam ją w PDF jakby ktos chciał jest jeszcze Polska wersja - Mały Smakosz lecz do zdobycia tylko jako uzywana, wyszłą w ograniczonej liczbie egzemplarzy i zniknęła szybciej niż się pojawiła, jest naprawde swietna i bede sie na niej wzorowac

Dziekujemy

Napisane przez sylwusiach

kaczuszka ja tez poprosze jesli to nie problem

hej.. u nas spokojna noc, mala od 21 do 3 spala, pozniej od 3:15 do 6:40.. i od 7 do 8 i teraz znow usypia.. znowu mialam spiecie z tZ w nocy i zastanawiam sie nad dalszym sensem naszego zwiazku.. wkurzyl mnie bo mielismy jechac do znajomych a pewnie nie pojedziemy a jak zostaniemy w domu to znowu znajomi przyjda i co/? kolejny weekend mam zajmowac sie mala a on mi nawet nie pomoze.. chyba wysle go samego w ☠☠☠☠u do znajomych..
wiecie co?juz nawet nie mam sily sie klocic, walczyc o zwiazek

moja tez mowi niieeee.. oby jej tak nie zostalo

Biedna może tż w końcu zrozumie ....
A swoją drigą to ja sobie nie wyobrażam żeby mój się tak zachowywał, przecież to owoc naszej miłości - jestesmy obydwoje odpowiedzialni za opiekę nad malutką

Sylwia głowa do gory i moze spróbuj na spokojnie porozmawiać z tż niech kazdy powie jak to widzi

[sylwusiach]

Napisane przez Domincia_1987

Dziekujemy



Biedna może tż w końcu zrozumie ....
A swoją drigą to ja sobie nie wyobrażam żeby mój się tak zachowywał, przecież to owoc naszej miłości - jestesmy obydwoje odpowiedzialni za opiekę nad malutką

Sylwia głowa do gory i moze spróbuj na spokojnie porozmawiać z tż niech kazdy powie jak to widzi

romawiamy o tym ciagle.. jest tak ze 2dni mi pomaga a poaniej znow to samo.. on to widzi tak, ze nic sie nie zmienilo..a ja nadal bede taka jak przed ciaza... a ja czasem juz nie mam sily zeby go prosic o cokolwiek..sam powinien wiedziec co ma robic..

[kaczuszka1986]

Napisane przez Princesika

Ja chce rozszerzac diete wedlug BLW wiec planuje nie dawac słoiczków i zmiksowanych posilkow. No i kp do 6 miesiąca tylko i wylacznie
A potem mm juz.

To tak samo jak ja, karmie do 6msc i tyle od 5 bede na noc bytle podawać, żeby nie zrobić tego z dnia na dzień

Napisane przez k a j a

Aa to nie wiem ja takich nie dawałam bo same cukry sukry i słodkie.. Myślę ze lepiej zacząć od np jabluszka startego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dokładnie tak jak piszesz, w tych kaszkach jest taki skład, że po prostu i zamierzam sama gotować i mrozić małej obiadki mama ma ogródek, warzywa niepryskane tak wiec czego chcieć wiecej??

[sylwka321]

Napisane przez sylwusiach

moze.. ale ja juz mam dosc.. mala nie jest niczemu winna...ciezko mu wstac do niej w nocy czy zmienic pieluszke.. w tygodniu ciezko, w weekend tez ciezko bo on zmeczony..
poza tym jego ojciec tak samo sie zachowywal wiec.. jak nie zatrybi to bedzie koniec i tak ciagle sama z mala jestem a te kilka godz po poludniu to mala z reguly spi ..wczoraj wzielam ja do szkoly, wrocilysmy kolo 20, myslalam ze chociaz kolacje zrobi i ogarnie kuchnie a on co? skorzystal z okazji-sam tak powiedzial i naprawial sobie telefony.. naprawde mam poklady cierpliwosci ale one sie koncza powoli...wyrobie malej paszport i pojade na jakis czas do rodzicow, moze to mu da do myslenia...

Ehh kurcze niefajnie z jego strony, to Wasza dzidzia a wychodzi na to ze rodzic tylko jeden. U nas przez moment było podobnie, ciągle zmęczony i czasu mu brak, to zrobiłam mu wielki wykład na ten temat, i jest dużo lepiej.

[k a j a]

Napisane przez rybkaa90

KejtiCe ja też jestem trochę przerażona tym rozszerzaniem diety. Nie chcę zepsuć dziecka.


Princesika a do stosowania blw dziecko musi samo siedzieć?

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------



A Blance to kiedy wproadzalas coś innego niż mleko? I co to było? Z tego co pamiętam, to Twoja Blanka chyba nie wybrzydza przy jedzeniu?

Blanka miała 4,5 miecha, ale ona była na mm więc to też inaczej niż teraz lena na kp.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[industria]

matkoo, jak mnie boli dupsko ledwo siedze.....i łokieć też, więc nim też musiałam przywalić :bag:

Napisane przez masija

Moja cudowna córa umie już mówić. Pierwsze słowo to nie 'mama' tylko 'nieeeeee'...
Jak jej to pięknie wychodzi..no cud

hehe moja też gada "nie!" ostatnio tż z nią gadał i mówi "tatuś cie tak kocha, ty też kochasz tatusia?" . a Gośka "nie!"
myślałam że sie pocedze ze śmiechu

Napisane przez kejtiCe

Rozszerzanie diety można rozpocząć od podania kaszki?

ostatnio w przychodzi widziałam jakiś schemat żywienia i było, że pierwsze trzeba wprowadzać przeciery warzywne, potem owoce, a kaszki i gluten na końcu, no , ale ja tam sie nie znam

wiadomo ze każdy robi jak uważa

jak ja byłam malutka (czyli 200 lat temu) to byłam taka "żarta" że mleko mi nie wystarczało i mama po miesiącu dokarmiała mnie herbatką z ropuszczonymi sucharkami wiadomo ze teraz by to nie przeszło, no ale wszystko zależy od dziecka i rodzica....
noo, ale ja byłam duża dziewczyna ( jak Gosia) i miała spore potrzeby

Napisane przez kejtiCe

Yyyyy, no nie wiem.. jakieś tam kaszki się daje dzieciom, no nie?

noo, moja wiedza dot. żywienia dzieci jest na podobnym poziomie

sylwusia, kurcze, trzymam kciuki zeby to był chwilowy kryzys i tż sie ogarnął


wczoraj pisałyście o tym jak dzieci potrafia sie już przekręcać a dziś moje dziecko zaczeło sie przewalać z brzucha na plecy . przewali sie a potem leży i cieszy

[kaczuszka1986]

No z wprowadzaniem jest własnie tak, że najlepiej zacząć od warzywka (podobno jak się da pierwszy owoc, to póxniej jest problem z warzywami) - najlepiej marchwki wlasnie i do tego dodac troche mleka, żeby nie była za gesta i obserowac maluszka, w tej ksiazce jest wlasnie fajnie napisane ze na 1 i 2 sniadanie mleko, na obiadek wlasnie taka marchewke i podwieczorek i kolacja mleko, i tak przez tydzien i patrzec jak maluszek sie zachowuje jak beda zmiany i problemy z kupa bole brzuszka to odstawiamy i czekamy i to nie jest tak ze pol roku to jest odpowiedni czas, bo dla jednego 4 msc bedzie ok a dla innego 6 msc moze byc jeszcze za wcześnie, nic na siłe

[groszkolino]

Napisane przez kejtiCe

No to fajnie.
Ja w ogóle nie wiem jak się zabrać do rozszerzania diety i to pokazuje, że nie tylko moje dziecko nie jest na to gotowe, ale także ja. Chociaż krzesełko do karmienia już mamy.







U nas się coś psują nocki ostatnio.. Spał od 19:30 do 00:30, potem do 2:30, potem do 4:30, 5:30 i po jedzeniu do 8:30. Tylko nie wiem dlaczego później budzi się tak często.
O 19:30 zjada 120 ml mleka i śpi długo, ale o 00:30 zjada już 150, a i tak się budzi.

Może więcej potrzebuje w ciagu dnia lub nie za każdym razem budzi Sue na jedzenie ? Jak moja zje po 23 a wstanie o 1 to ja lulam, nie daje jeść by nie wstawała nawykowo.

Powiem Wam jak ja rozszerzałam:
Zaczęłam po skończonym 4 i od słoiczków jednoskladnikiwych jak nic sie nie działo to z tych skl zaczęłam gotować i mrozić jeśli musiałam na dłużej. Nie dawałam żadnych kaszek tylko kleiki bo są bez cukru. Żadnych soków i soli i cukru i tak do niemalże 3 roku życia bo do wtedy kształtuje sie smak.
Stopniowo doprawiając pokarmy ziołami. Gdy zaczęła jeść z nami jakieś posiłki to tez ich nie solilam, co nam wyszło na zdrowie. Z takich typowo niezdrowych rzeczy to jadła tylko białe pieczywo dokładnie to ukochane przez dzieci kajzerki. Do dziś nie ma u nas płatków tylko otręby z owocami lub suszonymi owocami.
Myśle, ze teraz tez pójdę w taki sposób choć nie wiem kiedy zaczniemy

[Princesika]

Moja wczoraj powiedziała Nie. Tz ja pytal czy bedzie jeszcze spala a ona NIE

[kejtiCe]

Groszku no dzisiaj nie chciałam dać mleka, to się kręcił, marudzil aż w końcu doszło do ryku..


Ja mam takie dziwne uczucie, że te karmienie nocne to moja porażka...

[Princesika]

A ktoras z was planuje tez BLW? Wiem, ze Poldzik na pewno.

[groszkolino]

Napisane przez kejtiCe

Groszku no dzisiaj nie chciałam dać mleka, to się kręcił, marudzil aż w końcu doszło do ryku..


Ja mam takie dziwne uczucie, że te karmienie nocne to moja porażka...

Wiesz to cieżko ocenić. Czasem ja lulam a ona ciumka to wiem ze niedojadla cyca. Ale obserwuje ja i widzę ze budzi sie nawykowo wiec staram sie nie utrwalać skojarzenia Wstaje to Jem, zwłaszcza jak to jest o tej samej godz lub wiem ze nie jest głodna. Tylko to wymaga samozaparcia i dyndania w nocy a czasem jak jestem zmęczona i czeka mnie dzień z moja dwójka to tez padam na twarz i sie poddaje
Ale ja obserwuje, zauważam regularność i postaram sie w przeciągu kilku tyg eliminować nawyki. Mam nadzieje ️ bo chcieć a moc .... To sama wiesz hihi

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Kaczuszka jak Twoje brwi ?

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

I jak nazywała sie ta metoda o której pisałaś dawałam link ?

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez Princesika

A ktoras z was planuje tez BLW? Wiem, ze Poldzik na pewno.

Czytań o tym

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez Princesika

A ktoras z was planuje tez BLW? Wiem, ze Poldzik na pewno.

Czytań o tym

[Princesika]

Dziewczyny a co kupujecie maluchom na jesien? Kurtki, kombinezony czy bluzy i koce?

[Domincia_1987]

Napisane przez sylwusiach

romawiamy o tym ciagle.. jest tak ze 2dni mi pomaga a poaniej znow to samo.. on to widzi tak, ze nic sie nie zmienilo..a ja nadal bede taka jak przed ciaza... a ja czasem juz nie mam sily zeby go prosic o cokolwiek..sam powinien wiedziec co ma robic..

Faceci
Jak to się nic nie zmieniło .... U nas dzidzia obróviła całe życie do góry nogami .... Tu masz racje, że sam powinien wiedzieć, że Ty czasem potrzebujesz odetchnąc a mała też powinien zająć się sam od siebie ....

Napisane przez Princesika

Dziewczyny a co kupujecie maluchom na jesien? Kurtki, kombinezony czy bluzy i koce?

Na cieplejsze dni bluza i kocyk a pozniej na pewno kombinezon

[alkamor]

Napisane przez Princesika

Dziewczyny a co kupujecie maluchom na jesien? Kurtki, kombinezony czy bluzy i koce?

Mam kurtkę na polarze,grubszy koc...

sylwusiach faceci mają jednak zazwyczaj trochę inne pojęcie rodzicielstwa. Gdybym ja miała czekać aż mój się czegoś domyśli to przynajmniej kilka razy w miesiącu składalabym pozew rozwodowy. Może jak pojedziesz na trochę do Polski to rzeczywiście się zdystansujesz trochę

Co do żywienia to ja się nie wypowiadam... Wytyczne zmieniają się co jakiś czas...na 99% będę robiła jak z Kubą. Aaa...kaczuszka nie wierzę w to że jak warzywo pierwsze to.. Bla bla bla...Kuba na początku jadł głównie warzywa i co? I jajo bo je ich niewiele...zresztą z owocami też bywa różnie... Jak był mały jadł a później preferencje żywieniowe mu się zmieniły na typowo miesne

[kejtiCe]

Nie wiem jak w przypadku KP, ale w przypadku mm też nie wierzę, że warzywo ma być pierwsze. Mm jest przecież słodkie.

[201710041131]

Napisane przez sylwusiach

kaczuszka ja tez poprosze jesli to nie problem



hej.. u nas spokojna noc, mala od 21 do 3 spala, pozniej od 3:15 do 6:40.. i od 7 do 8 i teraz znow usypia.. znowu mialam spiecie z tZ w nocy i zastanawiam sie nad dalszym sensem naszego zwiazku.. wkurzyl mnie bo mielismy jechac do znajomych a pewnie nie pojedziemy a jak zostaniemy w domu to znowu znajomi przyjda i co/? kolejny weekend mam zajmowac sie mala a on mi nawet nie pomoze.. chyba wysle go samego w ☠☠☠☠u do znajomych..

wiecie co?juz nawet nie mam sily sie klocic, walczyc o zwiazek



moja tez mowi niieeee.. oby jej tak nie zostalo

przykre... faceci nie kumają takich rzeczy, ja od kilku dni zaczęłam zostawiać Konrada z tztem samego, przynajmniej na godzine i ide wpizzdu, nawet butelki nie zostawiam- karmie, biorę moje cycki i nara

Napisane przez kaczuszka1986

http://www70.zippyshare.com/v/z6fyr0G0/file.html

Ja osobiście ją wydrukowałam, TŻ mi w pracy ją oprawił i też jest :P a jak czytałam to naprawde fajnie wszystko opisane takze serdecznie polecam

Napisane przez k a j a

Ja podobnie.. Nie będę się spieszyć, nie ma po co, jeszcze naje się syfu :p








Jakiej kaszki ?




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dokladnie. Poza tym dla nas mniej roboty

Napisane przez Princesika

A ktoras z was planuje tez BLW? Wiem, ze Poldzik na pewno.

ja myślałam ale nie wiem czy za bardzo nie kocham porządku

Napisane przez Princesika

Dziewczyny a co kupujecie maluchom na jesien? Kurtki, kombinezony czy bluzy i koce?

Znajac mojego tz to wszystko Jakies kombinezony jesienne i zimowe mamy ale ostatnio wyrwałam mu kurtkę w sklepie z rak

Konrad ma dzis lepszy dzien, bol brzucha miał do tej pory dwa razy po godzinie I to raz jak Tz był A tak to godzine pospal i poprasowalam i pół godziny sie bawiliśmy na macie, nawet kot przyszedł i chyba mu złość powoli przechodzi

Niby był ostatni odc PLL i wszystko sie wyjaśniło a w styczniu ma byc nowy sezon


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Princesika]

Szuuuu tylko ciiii. Ja wlasnie ogladam 5 dopiero

[alkamor]

Napisane przez szuuu

przykre... faceci nie kumają takich rzeczy, ja od kilku dni zaczęłam zostawiać Konrada z tztem samego, przynajmniej na godzine i ide wpizzdu, nawet butelki nie zostawiam- karmie, biorę moje cycki i nara





dokladnie. Poza tym dla nas mniej roboty




ja myślałam ale nie wiem czy za bardzo nie kocham porządku




Znajac mojego tz to wszystko Jakies kombinezony jesienne i zimowe mamy ale ostatnio wyrwałam mu kurtkę w sklepie z rak

Konrad ma dzis lepszy dzien, bol brzucha miał do tej pory dwa razy po godzinie I to raz jak Tz był A tak to godzine pospal i poprasowalam i pół godziny sie bawiliśmy na macie, nawet kot przyszedł i chyba mu złość powoli przechodzi

Niby był ostatni odc PLL i wszystko sie wyjaśniło a w styczniu ma byc nowy sezon


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[masija]

Napisane przez industria

matkoo, jak mnie boli dupsko ledwo siedze.....i łokieć też, więc nim też musiałam przywalić :bag:



hehe moja też gada "nie!" ostatnio tż z nią gadał i mówi "tatuś cie tak kocha, ty też kochasz tatusia?" . a Gośka "nie!"
myślałam że sie pocedze ze śmiechu

biedactwo

Napisane przez Princesika

Moja wczoraj powiedziała Nie. Tz ja pytal czy bedzie jeszcze spala a ona NIE

Napisane przez Princesika

Dziewczyny a co kupujecie maluchom na jesien? Kurtki, kombinezony czy bluzy i koce?

Ja wlasnie musze ogarnac temat ale co wlacze allegro to Lena sie budzi


btw. u nas usypianie przez godzine i 5-10 min spania. Naaajs
niech ten skok sie konczy

[mycha_818]

Napisane przez rybkaa90

Cos i Mycha a co będziecie podawac? Same będziecie gotowaly czy słoiczki?

Ja będę gotowała. Najpierw zacznę od ziemniaka, potem marchew, jabłko. Pojedynczo, bardzo powoli i będę obserwować. A potem gdy będę gotować nam, to trochę wywaru odleję i na tym zrobię zupkę dla Laury.

Napisane przez sylwusiach

moze.. ale ja juz mam dosc.. mala nie jest niczemu winna...ciezko mu wstac do niej w nocy czy zmienic pieluszke.. w tygodniu ciezko, w weekend tez ciezko bo on zmeczony..
poza tym jego ojciec tak samo sie zachowywal wiec.. jak nie zatrybi to bedzie koniec i tak ciagle sama z mala jestem a te kilka godz po poludniu to mala z reguly spi ..wczoraj wzielam ja do szkoly, wrocilysmy kolo 20, myslalam ze chociaz kolacje zrobi i ogarnie kuchnie a on co? skorzystal z okazji-sam tak powiedzial i naprawial sobie telefony.. naprawde mam poklady cierpliwosci ale one sie koncza powoli...wyrobie malej paszport i pojade na jakis czas do rodzicow, moze to mu da do myslenia...

Trzymam kciuki, żeby się ułożyło

Napisane przez k a j a

Blanka miała 4,5 miecha, ale ona była na mm więc to też inaczej niż teraz lena na kp.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No właśnie, moja Laura jest na mm. To trochę inaczej niż na piersi.

Napisane przez Princesika

Dziewczyny a co kupujecie maluchom na jesien? Kurtki, kombinezony czy bluzy i koce?

Na jesień mam kurteczkę, no i bluzy, a jakoś koniec października, gdy będę wiedziała jaki rozmiar to poszukam kombinezonu.

Napisane przez kejtiCe

Nie wiem jak w przypadku KP, ale w przypadku mm też nie wierzę, że warzywo ma być pierwsze. Mm jest przecież słodkie.

Ale mleko z piersi też. Moje przynajmniej było ;-)

[kaczuszka1986]

Napisane przez groszkolino

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

[/COLOR]Kaczuszka jak Twoje brwi ?

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

I jak nazywała sie ta metoda o której pisałaś dawałam link ?

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------




Czytań o tym [COLOR="Silver"]

Lepiej... w czwartek ide na korekte wiec bedzie duzo lepiej wstawiłam zdjecie wczoraj na fb i na insta nie wiem czy Cię mam

Napisane przez Princesika

Dziewczyny a co kupujecie maluchom na jesien? Kurtki, kombinezony czy bluzy i koce?

raczej na chłodniejsze dni kombinezon

Napisane przez alkamor

Co do żywienia to ja się nie wypowiadam... Wytyczne zmieniają się co jakiś czas...na 99% będę robiła jak z Kubą. Aaa...kaczuszka nie wierzę w to że jak warzywo pierwsze to.. Bla bla bla...Kuba na początku jadł głównie warzywa i co? I jajo bo je ich niewiele...zresztą z owocami też bywa różnie... Jak był mały jadł a później preferencje żywieniowe mu się zmieniły na typowo miesne

I pewnie masz rację, to jest tak jak ze wszystkim, każde dziecko jest inne, nie ma tak ze konkretny schemat zadziała na KAŻDE dziecko aczkolwiek i tak będę próbować od marchewki