Języków obcych się uczymy - to nasza pasja i sposób na życie

[NickBack]

Hej

Mam pytanie. Czy polecacie jakiś kurs angielskiego online? Niekoniecznie darmowy nawet. Chodzi mi o kurs, który by w jakiś sposób 'sprawdzał' moje postępy, np. jakiś test czy coś Słyszałam o etutorze, ale nie jestem do końca pewna czy to dobre rozwiązanie.

[dominikahh]

Napisane przez NickBack

Hej

Mam pytanie. Czy polecacie jakiś kurs angielskiego online? Niekoniecznie darmowy nawet. Chodzi mi o kurs, który by w jakiś sposób 'sprawdzał' moje postępy, np. jakiś test czy coś Słyszałam o etutorze, ale nie jestem do końca pewna czy to dobre rozwiązanie.

Moze eskk? Na ktoś opinię na jego temat?

Znacie tę książkę? Co sądzicie ? Zastanawiam się nad zakupem
http://www.matras.pl/angielski-dla-z...anych,p,236946

[LoveMessages]

ja czekam na książkę niespodziankę do francuskiego od mamy. Już drugi cały tydzień minął a jej ciągle nie ma kurier where are u?

[plastikowabiedronko]

Dziewczyny, czy na A1 i A2 z niemieckiego jest dużo gramatyki?

[Maguda_]

Napisane przez plastikowabiedronko

Dziewczyny, czy na A1 i A2 z niemieckiego jest dużo gramatyki?

Zależy co masz na myśli, że dużo ... to niby tylko podstawy, ale jak się ich nie załapie, to potem się leży Czas teraźniejszy, 2 czasy przeszłe, chyba zaczyna się też przyszły, czasowniki modalne, to tak w skrócie. Może wydaje się nie zbyt dużo, ale ilościowo zagadnień i nauki się uzbiera

[plastikowabiedronko]

Napisane przez Maguda_

Zależy co masz na myśli, że dużo ... to niby tylko podstawy, ale jak się ich nie załapie, to potem się leży Czas teraźniejszy, 2 czasy przeszłe, chyba zaczyna się też przyszły, czasowniki modalne, to tak w skrócie. Może wydaje się nie zbyt dużo, ale ilościowo zagadnień i nauki się uzbiera

Dowiedziałam się, że na studiach prawdopodobnie muszę zacząć niemiecki od B1, a przecież nigdy się go nie uczyłam. Norweski pomaga mi ze słownictwem, tylko ta gramatyka mnie zastanowia..

[Esency]

Jejku, jak mnie tu dawno nie było a dalej widzę dziewczyny, z którymi lata temu rozmawiałam. Nie wiem czy mnie ktokolwiek będzie jeszcze pamiętał, ale żyję i dalej się języków uczę!

Niestety długo miałam przerwę, więc się przypomnę:
angielski B2/C1 - ciągnę sobie powolutku pod CAE, którego i tak na razie nie mam zamiaru zdawać, ale kto wie co mi za jakiś czas strzeli do głowy
hiszpański - myślę, że A2 już jestem xD
niemiecki - ostatnio znów zaczęłam się uczyć. Tym razem wykupiłam kurs na etutorze. Jeżeli on mnie nie uratuje, to rezygnuję z tego języka, bo już nic mi nie pomoże

@dominikahh - książkę znam i mam. Tak w skrócie: rzeczywiście dla zaawansowanych. Tutaj pisałam więcej na jej temat: http://yosoymorena.pl/angielski-dla-...ch-nie-gryzie/

[asdf123]

Hej,

podczytuję Was od dawna i nieśmiało chcę wyjść z ukrycia

moją zmorą jest angielski, po prostu nie trawię tego języka, a postawiłam sobie za cel, nauczenie się go na tyle na i ile się da w pół roku. Jestem na poziomie a2/b1.

Szkoda, że angielski, nie jest, przynajmniej dla mnie, tak logiczny jak niemiecki.

Pozdrawiam.

[okularnica83]

mi angielski kompletnie nie wchodzi do głowy....były już kursy on line, fiszki, sita i nic;/ nie portafie tego ogarnąc... można ktoś zna jakąś cudowna metodę nauki tego języka

[asdf123]

Napisane przez okularnica83

mi angielski kompletnie nie wchodzi do głowy....były już kursy on line, fiszki, sita i nic;/ nie portafie tego ogarnąc... można ktoś zna jakąś cudowna metodę nauki tego języka

mi też nie wchodzi, o ile niemiecki jako tako ogarnęłam, o tyle angielski mnie przeraża, ja robiłam tylko jeden kurs online i nie wiem, czy znowu brnąć w platformy do nauki, mam wiele materiałów z ang, więc chyba na razie tak spróbuję.

Niestety na korepetycje czy szkołę językową nie mogę sobie pozwolić.

Pozdrawiam i wiec, że nie jesteś sama z tym problemem

[tamtaglista]

W nastawieniu tkwi problem

[asdf123]

ja za bardzo chcę dlatego mi nie wychodzi, dlatego jutro będę robić na luzie, nic na siłę.

[Esency]

I to jest właśnie w tym wszystkim najgorsze. Dla mnie angielski to czysta przyjemność: cholernie logiczny, chociaż większość rzeczy rzeczywiście robię na wyczucie, wszędzie go słyszę i spotykam, więc chcąc nie chcąc się go uczę. To niemiecki jest dla mnie taką zmorą, której nie mogę opanować.

I wtedy zastanawiam się, czy to rzeczywiście o nastawienie chodzi, czy jednak o jakiegoś rodzaju predyspozycje też. Bo są języki, do których się nie przykładam a jakoś tak naturalnie do mnie trafiają: tak jak np. słówka z hiszpańskiego a są takie jak niemiecki, gdzie nawet postawy mnie przytłaczają i nie potrafię ich zapamiętać.

[blue3]

Napisane przez tamtaglista

W nastawieniu tkwi problem

Nie chodzi o nastawienie. Ja chciałabym się nauczyć angielskiego, poświęcam mu dużo czasu, staram się do siebie mówić w tym języku, ale od dziecka oglądałam niemieckie bajki, potem uczyłam się niemieckiego więc wymowa angielska jest dla mnie obca, wszystko czytam "po niemiecku". Łatwiej przychodziła mi nauka francuskiego, który był z innej grupy językowej Dużo rozumiem po angielsku, mam spory zasób słownictwa, ale gdy mam szybko zareagować to potrafię zbudować jedynie proste zdania

[asdf123]

mam tak jak blue3

niemiecki mi tak jakoś naturalnie wszedł i jest logiczny, a jak muszę coś po angielsku powiedzieć, to masakra. Rozumieć rozumiem dużo po angielsku, gorzej z mówie próbowaniem. Powiem owszem, nawet zostanę zrozumiana, ale jest to angielski na zasadzie "kali jeść, kali pić"

też za bardzo chcę, się tego angielskiego nauczyć. Chyba chodzi o to, że praktyka czyni mistrzem, im więcej ćwiczeń, czy to w mówieniu czy gramatycznych, tym lepsze rezultaty.



Ja się po francusku dogadam szybciej niż po angielsku.

[IzzieSt]

Napisane przez asdf123

mam tak jak blue3

niemiecki mi tak jakoś naturalnie wszedł i jest logiczny, a jak muszę coś po angielsku powiedzieć, to masakra. Rozumieć rozumiem dużo po angielsku, gorzej z mówie próbowaniem. Powiem owszem, nawet zostanę zrozumiana, ale jest to angielski na zasadzie "kali jeść, kali pić"

też za bardzo chcę, się tego angielskiego nauczyć. Chyba chodzi o to, że praktyka czyni mistrzem, im więcej ćwiczeń, czy to w mówieniu czy gramatycznych, tym lepsze rezultaty.

Niemiecki logiczny? Nie dla mnie Uczyłam się 9 lat i podejrzewam, że egzaminu z a1 bym nie zdała, rozumiem z kontektu o co chodzi, ale sama bym tego nie napisała/powiedziała Te ich dłuuugie słówka mnie denerwują

[asdf123]

ja się uczyłam 8 lat angielskiego w szkole i od wielu lat próbuję się uczyć na własną rękę i to samo mogę powiedzieć o angielskim co ty o niemieckim, że ledwo ułożę najprostsze zdanie.

Każdy ma inny stosunek do danego języka i co dla jednego jest logiczne, to dla innego może być nielogiczne.

Niemiecki jest trudny na początku, ale im dalej w las tym łatwiej, z angielskim według mnie jest na odwrót im większą wiedzę człowiek posiada, tym więcej trudności sprawia ten język.

[sloneKartofle]

Spróbuj metody Emila Krebsa Mi dopiero w ten sposób coś zaczęło wchodzić do głowy. Tylko to jest trochę nietypowy kurs (dlatego mi pomógł, bo nie jest jak standardowo w szkole) - najpierw uczysz się całych zdań i zwrotów - wszystko w plikach audio. Gramatyka ograniczona jest po prostu do konstrukcji, które poznasz podświadomie. Mi się spodobało, bo kurs stawia na komunikację i rozmawianie w danym języku zakładając, że dopiero jak z tym będzie ok to powinno się wejść dalej w pisanie i czytanie. Nie zaszkodzi na pewno

[tamtaglista]

To jest metoda bezpośrednia i nie ma w niej nic niezwykłego

[asdf123]

słoneKartofle ja już Twoich postów w tym dziale nie czytam, bo wszędzie tylko metoda Krebsa i Krebsa, która wcale rewolucyjna nie jest.

Zrobiłam dziś pierwsza lekcję w etutorze i się wciągnęłam

[IzzieSt]

Chciałabym podszkolić się trochę w angielskim biznesowym, chodzi o ekonomię, giełdy, ryzyko itd. Opieram się na business vocabulary in use, ale mało tutaj tego jest. Myślicie, że czytanie artykułów, spisywanie z nich słówek to dobry pomysł? A może jeszcze coś innego?

[Esency]

@IzzieSt - a patrzyłaś może na Business English Magazine? Sama na co dzień podczytuję English Matters, więc nie wiem jak wydanie biznesowe wypada, ale wiem, że jest dość grube i porusza różne tematy. Zerknij może w jakimś salonie prasowym przy najbliższej okazji, to sama ocenisz, czy słownictwo spełnia Twoje wymagania, czy jednak jest zbyt ogólne
Wiem też, że etutor ma swój biznesowy kurs, ale też nie testowałam, więc ciężko mi rzeczywiście polecić - może ktoś tutaj miał okazję testować?

[201606210924]

Ja do niedawna kupowalam English Matters, ale jakos nie moglam znalezc nic dla siebie i wiekszosc artykulow wydala mi sie wyjatkowo nudna. Nie wiem tylko dlaczego olsnilo mnie tak pozno, po dziesieciu numerach. Chyba oddam je komus, bo nie ma sensu, zeby mi sie to kurzylo na polce.
Mam kilka numerow Business English Magazine, ale wydaje mi sie, ze slownictwo nie jest jakies wyjatkowe i jest bardziej w strone ogolnego.
Moge zeskanowac kilka stron, jezeli ktos bylby zainteresowany.

[IzzieSt]

Napisane przez Esency

@IzzieSt - a patrzyłaś może na Business English Magazine? Sama na co dzień podczytuję English Matters, więc nie wiem jak wydanie biznesowe wypada, ale wiem, że jest dość grube i porusza różne tematy. Zerknij może w jakimś salonie prasowym przy najbliższej okazji, to sama ocenisz, czy słownictwo spełnia Twoje wymagania, czy jednak jest zbyt ogólne
Wiem też, że etutor ma swój biznesowy kurs, ale też nie testowałam, więc ciężko mi rzeczywiście polecić - może ktoś tutaj miał okazję testować?

Nie patrzyłam W Empiku pewnie znajdę, prawda?

Napisane przez Aly_Verweijen

Ja do niedawna kupowalam English Matters, ale jakos nie moglam znalezc nic dla siebie i wiekszosc artykulow wydala mi sie wyjatkowo nudna. Nie wiem tylko dlaczego olsnilo mnie tak pozno, po dziesieciu numerach. Chyba oddam je komus, bo nie ma sensu, zeby mi sie to kurzylo na polce.
Mam kilka numerow Business English Magazine, ale wydaje mi sie, ze slownictwo nie jest jakies wyjatkowe i jest bardziej w strone ogolnego.
Moge zeskanowac kilka stron, jezeli ktos bylby zainteresowany.

A teraz coś biznesowego czytasz i uważasz że jest warte uwagi?
O, jakbyś miała chwilę to bardzo bym prosiła

[201606210924]

W Empiku, Inmedio i w sklepie internetowym Colorful Media (starsze numery sa kilka zlotych tansze i chyba wysylka jest darmowa przy zakupach powyzej 25 zl ).
Zajme sie jutro skanowaniem, bo juz dzisiaj niestety nie mam dostepu do skanera. :<


Na urodziny dostalam ksiazke do nauki norweskiego i mimo ze wczesniej w planach mialam tylko angielski i niderlandzki, to postanowilam sobie dolozyc jeszcze ten norweski. Od dawna juz za mna chodzil, ale nigdy nie moglam sie zdecydowac.
Kusi mnie tez dunski. Ciagle slysze opinie, ze jest wyjatkowo brzydki, ale mnie sie tak bardzo podoba.

[Maguda_]

Napisane przez sloneKartofle

Spróbuj metody Emila Krebsa Mi dopiero w ten sposób coś zaczęło wchodzić do głowy. Tylko to jest trochę nietypowy kurs (dlatego mi pomógł, bo nie jest jak standardowo w szkole) - najpierw uczysz się całych zdań i zwrotów - wszystko w plikach audio. Gramatyka ograniczona jest po prostu do konstrukcji, które poznasz podświadomie. Mi się spodobało, bo kurs stawia na komunikację i rozmawianie w danym języku zakładając, że dopiero jak z tym będzie ok to powinno się wejść dalej w pisanie i czytanie. Nie zaszkodzi na pewno

Nawet metoda Krebsa nie pomoże, jeśli się nie będzie przestrzegało regulaminu, to ostatnie ostrzeżenie

Napisane przez asdf123

słoneKartofle ja już Twoich postów w tym dziale nie czytam, bo wszędzie tylko metoda Krebsa i Krebsa, która wcale rewolucyjna nie jest.

Warto zgłaszać posty, pomogą nam w pracy

Napisane przez IzzieSt

Chciałabym podszkolić się trochę w angielskim biznesowym, chodzi o ekonomię, giełdy, ryzyko itd. Opieram się na business vocabulary in use, ale mało tutaj tego jest. Myślicie, że czytanie artykułów, spisywanie z nich słówek to dobry pomysł? A może jeszcze coś innego?

Oczywiście, że to dobry pomysł Może Business English z Poltextu?

[dominikahh]

Napisane przez Aly_Verweijen

W Empiku, Inmedio i w sklepie internetowym Colorful Media (starsze numery sa kilka zlotych tansze i chyba wysylka jest darmowa przy zakupach powyzej 25 zl ).
Zajme sie jutro skanowaniem, bo juz dzisiaj niestety nie mam dostepu do skanera. :<


Na urodziny dostalam ksiazke do nauki norweskiego i mimo ze wczesniej w planach mialam tylko angielski i niderlandzki, to postanowilam sobie dolozyc jeszcze ten norweski. Od dawna juz za mna chodzil, ale nigdy nie moglam sie zdecydowac.
Kusi mnie tez dunski. Ciagle slysze opinie, ze jest wyjatkowo brzydki, ale mnie sie tak bardzo podoba.

Jaka książka do norweskiego ?

[201606210924]

Norweski nie gryzie, a sama jeszcze dokupilam sobie Trolla.
Mam nadzieje, ze na poczatek wystarczy.

[Adrianna94]

Do norweskiego bardzo polecam Ny i Norge

[sloneKartofle]

Prawda jest taka, że ja jestem tym kursem zachwycona. Zresztą koleżanki którym poleciłam metodę Krebsa też są zadowolone :P Może jestem zbyt optymistyczna i za bardzo tym epatuje, ale jestem zachwycona, że wreszcie moja bariera komunikacyjna znikła. I akurat ten kurs mi pomógł. Być może nie jest to metoda innowacyjna - mi wydawało się, że jest. W każdym razie po prostu na mnie była bardzo skuteczna.