Miły prosty i wesoły wątek mamusiowy!

[mysza007]

O rany, Blue trzymam kciukaski! Oby wsio poszło szybko i bezboleśnie

Właśnie wstałam, znowu z bolem glowy. Mam juz wszystkiego dosc

[elcia88]

Mysza łącze się dziś z tobą w złym nastroju. Po wczorajszej inf że mogę rodzic nawet za tydz poczulam panikę. Dziś mi się ryczec chce ze jeszcze nue jestem gotowa psychicznie i fizycznie. Nie mam na nic siły i jestem wściekła na tą swoją bezsilnisc bo przecież jeszcze piwinnam wszystko robić.

[mysza007]

Napisane przez elcia88

Mysza łącze się dziś z tobą w złym nastroju. Po wczorajszej inf że mogę rodzic nawet za tydz poczulam panikę. Dziś mi się ryczec chce ze jeszcze nue jestem gotowa psychicznie i fizycznie. Nie mam na nic siły i jestem wściekła na tą swoją bezsilnisc bo przecież jeszcze piwinnam wszystko robić.

Elciu widac juz sie nam ta koncowka ciazy naprawde udziela Od dzisiaj do tp mam 30 dni, a poniewaz tydzien wcześniej mam cc to zostało mi 23 dni
Jeszcze po ostatniej wizycie na ip nabrałam wątpliwosci czy chce rodzic w moim szpitalu, czy decydowac sie na sąsiedni tylko ten konowal, ktory mnie przyjmowal na ip pracuje i tu, i tu, wiec i tu, i tu moge na niego trafic

[elcia88]

Ja jestem wsiekla na swą niemoc. Niby mam jeszcze 27 dni do tp ale czuję się jakbym miala rodzic juz niedługo a wolałabym jeszcze poczekać bluzej tp. Brzuch mi strasznie ciąży. Skurczow nie mam.
Mam nadzieje mysza że urodzimy bezproblemowo bez względu na datę

[mysza007]

Napisane przez elcia88

Ja jestem wsiekla na swą niemoc. Niby mam jeszcze 27 dni do tp ale czuję się jakbym miala rodzic juz niedługo a wolałabym jeszcze poczekać bluzej tp. Brzuch mi strasznie ciąży. Skurczow nie mam.
Mam nadzieje mysza że urodzimy bezproblemowo bez względu na datę

Elciu doskonale Cię rozumiem, ja tez czuje niemoc i bezradność modle się zeby z tym moim ciśnienie wytrzymac szczęśliwie te 3 tygodnie

Blue coś nie widac, moze rodzi

[elcia88]

Możliwe. U niej drugi poród to chyba jej ciut łatwiej.

[karola12b4]

Dziewczyny nie ma sie co stresowac na zapas
Mysza ty masz cc wiec samego porodu nie ma co sie bac. Ja gorzej wspominam jak juz bylam na sali po porodzie bo caly brzuch boli. owszem po porodzie dostaje sie do kroplowki ketonal albo morfine juz nie pamietam. Ale potem juz tylko jakas tabletke i to tez nie duzo bo trzeba karmic.

Zycze wam powodzenia

Macie juz wszystko gotowe dla dzieci jak wrocicie ze szpitala? Lozeczka juz poskladane?

[Screaming Whispers]

Boszzzzzzz sprowadziłam na was widmo przedwczesnego porodu. Musimy zacisnąć nogasy bo to my tu szefami jesteśmy. Głęboki oddech.
Dzisiaj w miętowym tymbarku miałam kapsel KTO SOBIE DA RADE, JAK NIE TY?
Właśnie kto sobie da radę?
Damy wszystkie. Bierzemy głęboki oddech i jak to mówi mój tatuś 'miej wy☠☠☠ane a będzie ci dane'

Blue pewnie ekspresowa będzie. Na pewniaka szła. To dobrze bo strach i panika wszystko wydłuża.

Gesendet von meinem SM-T110 mit Tapatalk

[BlueEyes88]

Hejka dziewczyny nic sie nie dzieje póki co . Jutro rano do szpitala zobaczymy czy będą wywoływac . Dziewczyny nie smutajcie dacie rade kochane cmok dla was miłego wieczoru ..

[mysza007]

karolka ja sie teraz boje o ciśnienie, bo nadciśnienie w ciąży jest niebezpieczne
Ja jeszcze nie zlozylam lozeczka, musimy kupic jesio materac, no i mokre chusteczki i pieluchy

Screaming oj Twój tatuś to ma racje, Ci co najczęściej mają wsio gdzieś i niczym sie nie przejmują to jakoś zyją, dają sobie ze wszystkim rade i wsio jest ok, a ty czlowieku martwisz sie o wszystko, odchodzisz od zmysłów az ciśnienie skacze :P

[Screaming Whispers]

I tak właśnie od teraz robimy. Nie przejmujemy się. Żyje się tylko raz. Leżymy jak najwięcej, robimy jak najmniej i nie boimy się. I tak nas to nie ominie a tylko niepotrzebnego stresa mamy.

Jeszcze 5,5 godz i znów zagram ginowi na nosie. Tak rodzic ciężko miałam. O jeżu juz na położnictwie byłam.
Gadałam z Tośkiem i wytlumaczylam mu, ze tu wcale tak fajnie nie jest i musi w brzuszku siedzieć najdłużej jak się da.

Chyba zrozumiał, po mamusi taki mądry jest xD

Gesendet von meinem SM-T110 mit Tapatalk

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

I tak właśnie od teraz robimy. Nie przejmujemy się. Żyje się tylko raz. Leżymy jak najwięcej, robimy jak najmniej i nie boimy się. I tak nas to nie ominie a tylko niepotrzebnego stresa mamy.

Jeszcze 5,5 godz i znów zagram ginowi na nosie. Tak rodzic ciężko miałam. O jeżu juz na położnictwie byłam.
Gadałam z Tośkiem i wytlumaczylam mu, ze tu wcale tak fajnie nie jest i musi w brzuszku siedzieć najdłużej jak się da.

Chyba zrozumiał, po mamusi taki mądry jest xD

Gesendet von meinem SM-T110 mit Tapatalk

Noo i bardzo dobrze hihi

[Screaming Whispers]

W ogóle brzuch mi opadł. Jaka ulga, mogę w końcu siąść jak człowiek i oddychać pełną piersią.
Mała rzecz a cieszy xD

[BlueEyes88]

Hihi oj fakt .. mi też opadł

[Screaming Whispers]

Jak to jest, że czlowiek wcześniej nie docenia takich rzeczy.
Aaaaaaa widziałam wczoraj tą niunie od tego super ekstra kolesia xD
Do tej pory myślałam, że chłopy przesadzają z tym jej byciem hipopotamem.
Po tym co wczoraj się do mnie dotyczyło przyznaje im rację. Jak ona po tym wróci do formy, to będzie moim mistrzem.
Wystrugam jej medal z ziemniaka xD

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

Jak to jest, że czlowiek wcześniej nie docenia takich rzeczy.
Aaaaaaa widziałam wczoraj tą niunie od tego super ekstra kolesia xD
Do tej pory myślałam, że chłopy przesadzają z tym jej byciem hipopotamem.
Po tym co wczoraj się do mnie dotyczyło przyznaje im rację. Jak ona po tym wróci do formy, to będzie moim mistrzem.
Wystrugam jej medal z ziemniaka xD

Ojj szkoda ze nie widziałam tego hihi

[Screaming Whispers]

Stoimy sobie u chińczyka bo Mój makaron z sajgonkami musiał pochłonąć a ta akurat się dotyczyła. Nawet jej nie poznałam. Myślę jakaś obca wielka baba mówi mi czesc to odpowiem, niech zna moją dobroć xD
Dopiero Małż mnie oswiecil.
A ta do niego z tekstem, ze no faktycznie malutka jestem, pewnie dzidzia też malutka.
Moj piekny jej na to, ze dziecko większe od jej dziecka. To jej slodka minka poszla w zapomnienie.
No i tak stoimy a ta się patrzy wyglodniale na te sajgonki i jak nie walnie swej heheszki, że ona to zaraz sobie podwójną porcję zamówi, bo dziecko dokarmic musi o_O
Boszzz miałam wrażenie, że zamiast tego jedzenia to moglaby i nawet tą chińską kucharke wsysnąć jakby się rozpedzila. Ugryzłam się jednak w język zeby atmosfery nie psuć.

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

Stoimy sobie u chińczyka bo Mój makaron z sajgonkami musiał pochłonąć a ta akurat się dotyczyła. Nawet jej nie poznałam. Myślę jakaś obca wielka baba mówi mi czesc to odpowiem, niech zna moją dobroć xD
Dopiero Małż mnie oswiecil.
A ta do niego z tekstem, ze no faktycznie malutka jestem, pewnie dzidzia też malutka.
Moj piekny jej na to, ze dziecko większe od jej dziecka. To jej slodka minka poszla w zapomnienie.
No i tak stoimy a ta się patrzy wyglodniale na te sajgonki i jak nie walnie swej heheszki, że ona to zaraz sobie podwójną porcję zamówi, bo dziecko dokarmic musi o_O
Boszzz miałam wrażenie, że zamiast tego jedzenia to moglaby i nawet tą chińską kucharke wsysnąć jakby się rozpedzila. Ugryzłam się jednak w język zeby atmosfery nie psuć.

Aaaa haha nieźle ... 😂😂😂 nono ja nie wiem jak bym zareagowała może bym.nie ugryzla się w język. ..

[BlueEyes88]

Hejka byłam w szpitalu i doopa musze czekać dalej kurde chyba we wrześniu urodzę .. bo jak do środy nie ruszy to w środę do szpitala na wywołanie. ..

[Screaming Whispers]

No co ty gadasz xD młoda widać uparta, że dupki na świat Nie wystawia. W sumie do czego się spieszyć. U mamusi miło, ciepło i bezpiecznie a poza to każdy wie xD

Gesendet von meinem SM-T110 mit Tapatalk

[mysza007]

Chyba mi znowu ciśnienie skoczylo

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

No co ty gadasz xD młoda widać uparta, że dupki na świat Nie wystawia. W sumie do czego się spieszyć. U mamusi miło, ciepło i bezpiecznie a poza to każdy wie xD

Gesendet von meinem SM-T110 mit Tapatalk

Noo u mamy miło i ciepło hihi

Napisane przez mysza007

Chyba mi znowu ciśnienie skoczylo

Oj no coty .. ciekawe z czego

[Screaming Whispers]

Pogoda może. U nas straszna duchota. Leżę i poce się jak chomik na patelni.

[BlueEyes88]

U nas tez duchota ah człowiek się poci ...

[Screaming Whispers]

Zaraz do szpitala muszę sie spakować bo nie wiadomo czy ten kretyn jutro znow mnie tam nie wyśle .
Już na samą myśl robi mi się słabo.

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

Zaraz do szpitala muszę sie spakować bo nie wiadomo czy ten kretyn jutro znow mnie tam nie wyśle .
Już na samą myśl robi mi się słabo.

Mówisz ze cie wyślę juz ?? Ah to chyba nikt nie lubi szpitali. ..

[Screaming Whispers]

On mnie w czwartek wysłał juz na 2 tyg. 5 godz prawie na oddziale byłam bo według niego te skurcze widmo co je mialam to skurcze porodowe były.
Wymietolili mnie, wybadali ale przez ten czas co bylam tam, zaden skurcz się nie zapisał. Zadzwonili do niego i pytają o co tam chodziło bo teraz pomimo tego rozwarcia na ponad 4 cm nic mi się nie dzieje.
Stwierdził zatem, że pewnie urodze albo w piątek albo w sobotę i mam wrócić jak mi wody odejdą.
Jak widać niedziela mija a Antek ni myśli wychodzić ale pewnie jutro znow sie zacznie akcja jak pójdę do tego gabinetu.

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

On mnie w czwartek wysłał juz na 2 tyg. 5 godz prawie na oddziale byłam bo według niego te skurcze widmo co je mialam to skurcze porodowe były.
Wymietolili mnie, wybadali ale przez ten czas co bylam tam, zaden skurcz się nie zapisał. Zadzwonili do niego i pytają o co tam chodziło bo teraz pomimo tego rozwarcia na ponad 4 cm nic mi się nie dzieje.
Stwierdził zatem, że pewnie urodze albo w piątek albo w sobotę i mam wrócić jak mi wody odejdą.
Jak widać niedziela mija a Antek ni myśli wychodzić ale pewnie jutro znow sie zacznie akcja jak pójdę do tego gabinetu.

Ahh to twój lekarz to taki panikarz jak mój 😂pierw się bał ze wcześniej urodzę a teraz co .. hihi
Grunt ze się dobrze czujesz nie masa skurczów .. mimo rozwarcia nie powinni cie w szpitalu zatrzymać

[Screaming Whispers]

Mówię pajacowi, że teoretycznie jak wyskocze z okna to spadne na szpitalny parking i nie ma potrzeby zebym tam była non stop. Mówię, że jak tylko coś będzie się dziać to 3 minuty i jestem na oddziale a ten baran, że muszę tam być i jego to nie interesuje.
I, że mam się nie denerwować bo to dziecku szkodzi.
Szkoda, że nie ogarnia, ze to on mnie denerwuje.
Dobrze, że chociaż kobity w tym szpitalu są ogarnięte.

[BlueEyes88]

Oh to faktycznie pajac ... kurde no tyle dobrze ze tam ogarnięte jest ..