Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

[malaja86]

Napisane przez zuzulka_89

Ja zjadałam sam budyń bez frytek z majonezem :-P

Dobrze że nie ma obowiązku łączenia budyniu z frytkami i majonezem. Nigdy bym nie urodziła. Nie połączyłabym tych składnikow

[malena1979]

A ja miałam taki maraton przedszkolno- zebraniowy, że ledwo żyję teraz. Oczywiście musiałam iść wcześniej na zebranie Rady Rodziców,bo dwie pozostały babki od nas nie mogły(pewnie niech się kula baba w 9.miesiącu). Mogłabym to olać, ale moje wrodzone poczucie obowiązku mi nie pozwoliło. No, ale to było jakieś pół godziny na normalnym krześle. A potem zebranie zbiorcze i ponad 40 min. siedzenia na malutkiej, wąziutkiej przedszkolnej ławeczce-myślałam, że jajo zniosę, a potem jeszcze ok. godzina w sali na maleńkim dziecięcym krzesełku. Ała-moja bożena i plecy. Po tych dwóch godzinach myślałam, że już nigdy nie wstanę i nie zrobię kroku. Normalnie moja Młoda mnie do domu prowadziła, dobrze że tak blisko mamy

[Małgosia89]

A ja pochlaniam wszystko co jest w zasiegu wzroku. Nie wiem nawet ile waze, bo waga sie zepsula..

[CienSkrzydla]

Napisane przez elcia88

Stało się:'( pojawiły się rozstępy na brzuchu. Takie malutkie pęknięcia skóry, od pępka na boki. Pewnie będzie jeszcze gorzej buuuuuuuu:'(

Ja pierwsze rozstepy miałam w 34 tyg. Płacz, nerwy itp... A to było tylko kilka maleńkich pęknięć, wyglądało jak popękane naczynka...
Teraz mam po obu stronach pepka od góry do dołu okropne szramy mimo smarowania...

Napisane przez ridja devojka

Ja sobie wzięłam do serca 2 rzeczy, które powiedziała nam położna na SR:
1. Tshirt od męża/partnera to głupi pomysł, a często praktykowany. Podobno kobiety się potem czują idiotyczne z gołymi zadami na wierzchu a muszą tak spędzić x godzin.
2. Koszula po porodzie wcale nie jest do wyrzucenia bo - cytuję - porodówka to nie rzeźnia

Biorąc te dwie rzeczy pod uwagę ja wezmę po prostu zwykłą koszulę nocną. Jest krótka a i tak w niej nie śpię bo nie lubię spać w koszulach. Oprócz tego mam 3 koszule nadające się do karmienia. W tej, w której będę rodzić mogę zostać po, zaszyją mnie ewentualnie, oporządzą, i ona mówiła, że i tak potem nas przykrywają więc nie ma problemu, że się leży z gołą dupą. A na tobie dzidziuś.

O! Może wezmę w takim razie tą w której teraz śpię tylko ją rozetne u góry i wszyje guziki żeby potem rozpiac do karmienia? Jak myślicie?

Napisane przez party_girl7

Tragedia, tez się boje ze lada dzień je zobaczę smaruj żeby chociaż je złagodzić jakoś.

Od ponad tygodnia mam taki apetyt wilczy, że chyba faktycznie na tej końcówce się spasę strasznie :/ nie wiem czy to mały potrzebuje tyle amciu bo chce rosnąć, ale ja nie potrafię sobie odmówić bo mam w głowie że niedługo może być ostra dieta mamy karmiącej, i jem wszystko na zapas póki mogę :/

Oj ja też pożeram ogromne ilości jedzenia. Co godzinę glodna ;( a w nocy nawet poszłam po cukierka

A dziś 39 tydzień
I też myślę ze po porodzie będzie samo lekkie jedzonko żeby nie było problemów z brzuszkiem małego

Napisane przez aakkzzii

Dobra byłam dostałam skierowanie na cc. na niedziele. Jednak mam zadzwonić jutro i ewentualnie na poniedziałek bo ten Gmyrek musiał by specjalnie jechać do szpitala z mojego powodu wiec jak by się mnie udało na poniedziałek to dla niego wygodniej a jak nie to w niedziele mnie wcisna.
Weronika waży w 38 t6d 4500

O rany to już?! Jeszcze ciut i będziesz tulic swoją dużą kruszynke <3




Dziś mam dzień dobroci dla ludzi dookoła

Upieklam pizze, sztuk dwie
Rodzinka zachwycona ^^
A ja padam ze zmęczenia...

[malaja86]

Maleno masz dzielną córkę.

[Mediona]

Napisane przez mysza007

ja juz tez po wizycie, wsio ok, gdyby nie ciśnienie, musze sie liczyc ze do 22 września nie dociągne :P

super ze wszystko ok(poza cisnieniem)

Napisane przez misiskuku

Ja już po wizycie. Wszyscy (pielęgniarka, położna i gin) zdziwili się, że przyszłam KTG ok, małe skurcze ale większe niż tydzień temu, szyjka miękka o rozwarciu nic nie mówił a ja zapomniałam, przepływy idealne, łożysko ok, waga 3600. Jak nie pyknie to w poniedziałek KTG, a w środę do szpitala na KTG. Zwolnienie mi dał bez problemu do 12.09. Ogólnie się śmiał, że już 3 raz się ze mną żegna

3600 to juz sporo.

Napisane przez painka

To ja Was podziwiam za szydełko, ja przy nim wymiękłam - nigdy wcześniej na nim nie robiłam i stwierdziłam że wrócę po 15 latach do drutów








Moja kilka razy wystawiała język ale pierwsze słyszę ze to coś złego może oznaczać.
A lekarz niezły palant.







A skąd jesteś? Przepraszam nie widzę miejscowości ja telefonie. Jak z warszawy to ja chodziłam na Ursynowie za 40zl na KTG bo właśnie LUXMED nie ma.






Też planuję kupić ten model, chyba najbardziej popularny.

tez mam angelcare. U nas w rodzinie sie sprawdzil.

Napisane przez ali_ma

ja oprócz próbki palmersa miałam też próbkę pharmaceris (czy jak to tam się pisze ) i próbkę ziaji, z tych 3 najlepiej mnie nawilżała ziaja, ale tak normalnie używałam ten rosmanowski, dla mnie jeśli chodzi o nawilżenie porównywalny z bio oil, którego używam teraz, był w promocji to stwierdziłam, że wypróbuję
ale ja nie porównywałam składów, dla mnie liczy się tylko to, że jak się posmaruję to mnie skóra nie ciągnie i nie swędzi

ja mialam biooil i palmers na zmiane. Jak narazie nie mam rozstepow oby tak dalej.

Napisane przez aakkzzii

Dobra byłam dostałam skierowanie na cc. na niedziele. Jednak mam zadzwonić jutro i ewentualnie na poniedziałek bo ten Gmyrek musiał by specjalnie jechać do szpitala z mojego powodu wiec jak by się mnie udało na poniedziałek to dla niego wygodniej a jak nie to w niedziele mnie wcisna.
Weronika waży w 38 t6d 4500

o ja. Moja w 37tc wazyla 2700g

Napisane przez aakkzzii

Nie było języka na usg. Tylko zamknięta buzia. Wszystkie wymiary są zgodne wiec poprostu weronika pokazała język tamte mu konowalowi

Dobrze ze poszlas do normalnego lekarza, porzadne badanie i wiesz na czym stoisz. A nie bedzie cie dupek straszyl.

Napisane przez Sandrusia91

Ja się zmiescilam dzisiaj w moje jeansy sprzed ciąży

Napisane przez Sandrusia91

Aaaa..
Moja waga to równe 59kg !
Więc prawie 10kg mniej :P

Napisane przez zuzulka_89

Aakkzzii - super, że z Małą jest wszystko w porządku

A ja właśnie zrobiłam sobie budyń czekoladowy :-D

cos sugerujesz???

Napisane przez Sandrusia91

Była dzisiaj znowu u nas położna
Umyla małego i w ogóle
I Julek waży już 3520g

Powiedziała, że nieźle go pokarmilam przez te 4 dni co jej nie było hehe. A to on sam :P bo było gorąco i pił co 1-2h :P

Ale ogólnie ładnie przybiera

Jeszcze trochę ma żółtaczkę, ale powiedziała że u takich dzieciaczków urodzonych w tych tygodniach tak się trzyma trochę dłużej
Tak samo jak z małą miałam więc jeszcze trochę poczekamy aż całkowicie zejdzie :P

Następna jej wizyta w poniedziałek dopiero :P

No to go podkarmilas. Super waga.

[misiskuku]

Napisane przez aakkzzii

Nie było języka na usg. Tylko zamknięta buzia. Wszystkie wymiary są zgodne wiec poprostu weronika pokazała język tamte mu konowalowi

haha, ale się zna od małego!

Napisane przez Małgosia89

A ja pochlaniam wszystko co jest w zasiegu wzroku. Nie wiem nawet ile waze, bo waga sie zepsula..

a moja waga się trzyma i wie, że nie może przekroczyć 80. Dziś było 79,5

Teściowa chce mnie wykończyć, właśnie wymyśliła, że urodzę 8 września i dziecko na drugie imię powinno mieć Maria (pewnie jakieś święto). Już jej wybiłam ten pomysł z głowy

[aakkzzii]

Ja mam 85 na wadze

[Mediona]

Napisane przez CienSkrzydla

Ja pierwsze rozstepy miałam w 34 tyg. Płacz, nerwy itp... A to było tylko kilka maleńkich pęknięć, wyglądało jak popękane naczynka...
Teraz mam po obu stronach pepka od góry do dołu okropne szramy mimo smarowania...








O! Może wezmę w takim razie tą w której teraz śpię tylko ją rozetne u góry i wszyje guziki żeby potem rozpiac do karmienia? Jak myślicie?







Oj ja też pożeram ogromne ilości jedzenia. Co godzinę glodna ;( a w nocy nawet poszłam po cukierka

A dziś 39 tydzień
I też myślę ze po porodzie będzie samo lekkie jedzonko żeby nie było problemów z brzuszkiem małego







O rany to już?! Jeszcze ciut i będziesz tulic swoją dużą kruszynke <3




Dziś mam dzień dobroci dla ludzi dookoła

Upieklam pizze, sztuk dwie
Rodzinka zachwycona ^^
A ja padam ze zmęczenia...

Robisz smaka.

Napisane przez misiskuku

haha, ale się zna od małego!



a moja waga się trzyma i wie, że nie może przekroczyć 80. Dziś było 79,5

Napisane przez aakkzzii

Ja mam 85 na wadze

Ja narazie 69. Mialam nadzieje ze nie przekrocze 70 ale jeszcze 2 tygodnie wiec pewnie przybiore pare kilo jeszcze.

[loudres]

Napisane przez malaja86

DziewcZyny a który linoderm wybrać. Są z różnymi dodatkami.

Hipoalergiczna lanolina
Olej kokosowy
Masło shea
Pantenol
Olej wiesiołkowy
Wyciąg rumianku
Wosk pszczeli
Wit e

Napisane przez aakkzzii

Ja po wizycie. Nie zbadał mi Bożeny bo po co
Ale zajrzał na usg do małej. I powiem trochę mnie przestraszył.
Bo mała miała cały czas język na wierzchu. I bon się mnie pyta kto mi robił połowkowe badania. Wiec odpowiadam mu ze on.
I teraz mam stracha bo naczytalam się przez asie o tych dzieciach z downem i jednym z objawów jest ten język przenośniety.
Ehh cały humor mam zj*** teraz.
Czy u was na usg dziecia wystawaly języki ?


A co do cc . To powiedziałam mu o moim dziecku ze w 37 tyg mała ważyła 4 kilo i co on mi radzi. Na to uzyskałam odpowiedz : no nie wiem może się pani zastrzelić z tego powodu.
Uznałam dalsza dyskusje za zbędna.

Co za wsiur!

Napisane przez aakkzzii

Dobra byłam dostałam skierowanie na cc. na niedziele. Jednak mam zadzwonić jutro i ewentualnie na poniedziałek bo ten Gmyrek musiał by specjalnie jechać do szpitala z mojego powodu wiec jak by się mnie udało na poniedziałek to dla niego wygodniej a jak nie to w niedziele mnie wcisna.
Weronika waży w 38 t6d 4500

Wow duza dziewczyna dobrze ze poszłaś do innego!

[CienSkrzydla]

Napisane przez aakkzzii

Ja mam 85 na wadze

Napisane przez Mediona

Robisz smaka.







Ja narazie 69. Mialam nadzieje ze nie przekrocze 70 ale jeszcze 2 tygodnie wiec pewnie przybiore pare kilo jeszcze.

Ja zaczynalam z waga 70kg, tydzień temu było 82,4 kg.
Ale mój wzrost to 150 cm ;(

Chcesz kawałek Mediona? Zostało jeszcze

[aakkzzii]

No ja z 58 kilo zaczynałam a mam 85 to sobie wex pomysl jak ja się spaslam. A mam niewiele więcej 160

[Mediona]

Napisane przez CienSkrzydla

Ja zaczynalam z waga 70kg, tydzień temu było 82,4 kg.
Ale mój wzrost to 150 cm ;(

Chcesz kawałek Mediona? Zostało jeszcze

O jejuś. Ja uwielbiam pizze. Mogłaby jesc, jesc i jesc. Lepiej nie kus bo zaraz ci zapukam do drzwi.

[Kissmisiaa]

Napisane przez Małgosia89

A ja pochlaniam wszystko co jest w zasiegu wzroku. Nie wiem nawet ile waze, bo waga sie zepsula..

Dokładnie mam to samo.

Napisane przez CienSkrzydla

Ja pierwsze rozstepy miałam w 34 tyg. Płacz, nerwy itp... A to było tylko kilka maleńkich pęknięć, wyglądało jak popękane naczynka...
Teraz mam po obu stronach pepka od góry do dołu okropne szramy mimo smarowania...








O! Może wezmę w takim razie tą w której teraz śpię tylko ją rozetne u góry i wszyje guziki żeby potem rozpiac do karmienia? Jak myślicie?







Oj ja też pożeram ogromne ilości jedzenia. Co godzinę glodna ;( a w nocy nawet poszłam po cukierka

A dziś 39 tydzień
I też myślę ze po porodzie będzie samo lekkie jedzonko żeby nie było problemów z brzuszkiem małego







O rany to już?! Jeszcze ciut i będziesz tulic swoją dużą kruszynke <3




Dziś mam dzień dobroci dla ludzi dookoła

Upieklam pizze, sztuk dwie
Rodzinka zachwycona ^^
A ja padam ze zmęczenia...

Ja mam już nad pepkiem rozstępy.

[oczarowana]

Akzi zazdroszczę Tobie tej cc. Przynajmniej wiesz na czym stoisz,jesteś spokojna i to już w niedzielę bedziesz tulić malutką.
Ja mam dziś dzień we łzach. Nie chcę iść do tego szpitala. Raz,że wiem,że to nic mi nie da-porodu nie przyspieszy,już teraz ze stresu od wczoraj znikneła mi siara z cycków-moge je dusić i nic nie leci.Kur wa już mi się mózg zablokował. Od dwóch dziewczyn z osiedla wiem,że jak któraś nawet z pierdołą ma skierowanie na patologię to nie wypuszczają ;( Nie wiem ile będę leżeć wsród obcych,jak długo tam będę w schizie 24/dobe. Przeraża mnie ta sytuacja i na dodatek że L4 od 9.09 nie będę mieć od mojego gina. i wszystko się mi poyebało przez to skierowanie.
Z seksem wczoraj nie wyszło-ja byłam mega zablokowana,mój do potęgi entej jak usłyszał,że lekarz małą dotknoł! to stwierdził,że jak by miał swoją własną córkę trącić swoim pytongiem to oboje byliśmy przerażeni. Zostało krecenie sutów- i chooy nic nie wyszło-jedyne na co podziałało to na mega skurcze dupy ;( Myślałąm,że zwariuję takie miałąm skurcze odbytu. Na ddatek odwiedziny w szpitalu na odziale są od 13-19 i jedna osoba odwiedzajaca ma tylko godzine dziennie-ryczeć mi się chce. Na dobrą sprawe moge tam leżeć nawet przeszło dwa tygodnie ;( i gówno-pewnie mi będą indukować bo ze stresu nic mi się nie ruszy. Nie dawno wróciłam z długiego spaceru-ledwo szłam,czułam,że głowkę małej miałam między nogami! i kufa nic! zero skurczy,zero wód. TŻ wzioł dwa dni urlopu- w sumie wolne ma do niedzieli w poniedziałek musi wrócić do pracy-nie wytrzymam bez niego ;( Jesteśmy od wczoraj u mamci w Toruniu. Jak TŻ wróci do pracy (urlopu wiecej nie dostanie bo koleś z którym robi na zmianę na produkcji jest na L4 bo se reke złamał a zleceń od chooya jest akurat teraz),zostanie mi mama do odwiedzania ale ona panikara i wogóle.

W Lidlu byłam i się ciuchami rozczarowałam-rzeczywiscie w gazetce wyglądały ok,po wymacaniu stwierdziłąm,że to poracha jakaś i nie kupiłam nic.
Mam tę swiadomość jeszzce że najgorzej traktowane są własnie kobiety na patologi-tam jest najgorszy personel. Mnie to zayebie psychikę-co ja ma robić od 19- 13? i jak znam życie będę lezeć z jakimiś pipami a'la patologia na sali albo trafią mi się laski z mega zagrożonymi ciążami albo jakieś ryczące. w nocy się nie wyśpię-to wiem na pewno i bede miałą schizę że mi ktoś coś wartościowego np. telefion zayebie.

[petel]

Owieczka, Mten,
Dzięki, trochę mnie pocieszyłyście. No ona powiedziała, że z jednej strony młodemu nic nie będzie, jak się teraz urodzi (gigantem nie jest, ale w normie, ok 2800 g), ale lepiej żeby siedział. Bardziej przywiązuje wagę do terminu wg okresu niż usg (różnica 5 dni). Możliwe, że tu też kwestia mojego planowanego cc. No sama nie wiem...

[Mediona]

http://m.kwejk.pl/obrazek/2425133/puddi-puddi.html
Dla wszystkich co jeszcze nie zjadły budyniu czekoladowego. Hahaha

[oczarowana]

Napisane przez Mediona

http://m.kwejk.pl/obrazek/2425133/puddi-puddi.html
Dla wszystkich co jeszcze nie zjadły budyniu czekoladowego. Hahaha

zaraz będę konsumować budynia- z rozpaczy chyba i błagalnie go zaczaruję by mi skurcze eleganckie wywołał
Boziu tak bardzobym chciała szybko urodzić-bez ingerencji szpitalnej.

[dirtyblack]

kurde, nie chce mi sie rodzic...

[owieczkaa]

Napisane przez petel

Owieczka, Mten,
Dzięki, trochę mnie pocieszyłyście. No ona powiedziała, że z jednej strony młodemu nic nie będzie, jak się teraz urodzi (gigantem nie jest, ale w normie, ok 2800 g), ale lepiej żeby siedział. Bardziej przywiązuje wagę do terminu wg okresu niż usg (różnica 5 dni). Możliwe, że tu też kwestia mojego planowanego cc. No sama nie wiem...

Każdy gin zwraca uwagę bardziej na termin z OM. Ja miałam termin z któregoś USG na 15 sierpnia...
Moim zdaniem bez sensu, nie szłabym w życiu do szpitala na Twoim miejscu.

Napisane przez Mediona

http://m.kwejk.pl/obrazek/2425133/puddi-puddi.html
Dla wszystkich co jeszcze nie zjadły budyniu czekoladowego. Hahaha

Jak to widziałam dzisiaj po południu to też mi się skojarzyło z naszą akcją

[ridja devojka]

Mam pytanie do tych co już rodziły.
Czy po szyciu krocza w wyniku cięcia lub pęknięcia ono potem wygląda jakoś inaczej? Nie chodzi mi o stan w środku, ciasnosc itp tylko wygląd zewnętrzny? Sory jeśli to głupie pytanie ale jakoś mnie dziś meczy...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[meryy82]

Napisane przez petel

Byłam dziś u lekarza, generalnie wszystko ok, ale okazało się, że szyjka bardzo krótka i główka jest nisko, więc dostałam skierowanie do szpitala
No i się zemscilo na mnie moje nieogarniecie, niezapakowanie torby, bo przecież "ja mam mnóstwo czasu" (jutro zaczynam 38 tydzień wg usg).
Ale w szpitalu mnie nie przyjęli, bo nie ma podstaw Nie wiem, co mam robić, nie miałam siły jechać juz do innego. Jutro dzwonię do mojego lekarza, zobaczę, co powie. Trochę mnie to wszystko przytloczylo.
Idę Was nadrabiać powoli i sprawdzić, kto się urodził

lekarz powinien się cieszyć, że twoje ciało przygotowuje się do porodu, przecież to całkiem normalne, że na tym etapie ciąży szyjka się skraca i główka dziecka jest co raz niżej.

Napisane przez Mten

Mnie jakoś też skład palemersa nie powalal w stosunku do ceny.
Używałam kremu ziaja mama, później balsamu z babydream. Z racji tego że oliwka babydream ma dla mnie zapach nie do zaakceptowania to aktualnie wcieram w brzuszek olejek ze słodkich migdałów i jest fajnie. Nic nie swędzi i nie ma podraznien na dole ;-)

Na razie odpukac w 38t nie mam rozstępów :-P
Dobra jadę do gina

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------



No ale Twój gin uznał że krótka i miękka szyjka to powód żeby położyć Cie do szpitala skoro cała reszta ok? No to trochę chyba przesadził.... Tzn jesteś już w 38 t szyjka ma prawo być już krótka, ale to nie oznacza że jutro urodzisz

też używam olejku ze słodkich migdałów do brzuszka, szczególnie jak czuję, że skóra się znowu naciąga, jak posmaruję to nie swędzi.

Ale używam też do smarowania bunia zwykłego balsamu, nie są to ciążowe itp. wcześniej był to balsam oliwkowy z ziaji, a teraz z yves rocher, smaruję często i odpukać na brzuszku nie mam żadnego rozstępu. Na początku ciąży zrobiło mi się kilka na biodrach, akurat wtedy używałam balsamu z palmersa, tylko jego zapach doprowadzał mnie do mdłości

[CienSkrzydla]

Napisane przez aakkzzii

No ja z 58 kilo zaczynałam a mam 85 to sobie wex pomysl jak ja się spaslam. A mam niewiele więcej 160

Aj tam spaslas, dobrze dokarmialas dzieciątko

Napisane przez Mediona

O jejuś. Ja uwielbiam pizze. Mogłaby jesc, jesc i jesc. Lepiej nie kus bo zaraz ci zapukam do drzwi.

Zapraszam

Napisane przez Kissmisiaa

Dokładnie mam to samo.

Ja mam już nad pepkiem rozstępy.

Ja też...

Napisane przez dirtyblack

kurde, nie chce mi sie rodzic...

Leniuszek

Oczarowana nie płacz mało pocieszające ale jakoś to będzie

[Mten]

Napisane przez petel

Owieczka, Mten,
Dzięki, trochę mnie pocieszyłyście. No ona powiedziała, że z jednej strony młodemu nic nie będzie, jak się teraz urodzi (gigantem nie jest, ale w normie, ok 2800 g), ale lepiej żeby siedział. Bardziej przywiązuje wagę do terminu wg okresu niż usg (różnica 5 dni). Możliwe, że tu też kwestia mojego planowanego cc. No sama nie wiem...

No wiesz Kochana ale jeszcze trochę szyjki masz, no i miękka ale zamknięta Nie stresuj się niepotrzebnie :-*

A ja po wizycie Młody mój w 38tyg waży 3350g także tak akurat poza tym wszystko ok.
No i nie mam już pessara :-D
Jupii jupii :-D

Apropo L4 to ja dostałam na następne 4tygodnie czyli do 2/10. Gin powiedział że urodzę, ale to ZUS sobie skoryguje

[aakkzzii]

Napisane przez dirtyblack

kurde, nie chce mi sie rodzic...

Ahahaha

[Mediona]

Napisane przez oczarowana

zaraz będę konsumować budynia- z rozpaczy chyba i błagalnie go zaczaruję by mi skurcze eleganckie wywołał
Boziu tak bardzobym chciała szybko urodzić-bez ingerencji szpitalnej.

Zjedz kochana Vladomira czekoladowego Putinga

[Sandrusia91]

Napisane przez ridja devojka

Mam pytanie do tych co już rodziły.
Czy po szyciu krocza w wyniku cięcia lub pęknięcia ono potem wygląda jakoś inaczej? Nie chodzi mi o stan w środku, ciasnosc itp tylko wygląd zewnętrzny? Sory jeśli to głupie pytanie ale jakoś mnie dziś meczy...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Tak
Wygląda tak samo :P tak twierdzi moj tż :P

[aakkzzii]

Napisane przez oczarowana

Akzi zazdroszczę Tobie tej cc. Przynajmniej wiesz na czym stoisz,jesteś spokojna i to już w niedzielę bedziesz tulić malutką.
Ja mam dziś dzień we łzach. Nie chcę iść do tego szpitala. Raz,że wiem,że to nic mi nie da-porodu nie przyspieszy,już teraz ze stresu od wczoraj znikneła mi siara z cycków-moge je dusić i nic nie leci.Kur wa już mi się mózg zablokował. Od dwóch dziewczyn z osiedla wiem,że jak któraś nawet z pierdołą ma skierowanie na patologię to nie wypuszczają ;( Nie wiem ile będę leżeć wsród obcych,jak długo tam będę w schizie 24/dobe. Przeraża mnie ta sytuacja i na dodatek że L4 od 9.09 nie będę mieć od mojego gina. i wszystko się mi poyebało przez to skierowanie.
Z seksem wczoraj nie wyszło-ja byłam mega zablokowana,mój do potęgi entej jak usłyszał,że lekarz małą dotknoł! to stwierdził,że jak by miał swoją własną córkę trącić swoim pytongiem to oboje byliśmy przerażeni. Zostało krecenie sutów- i chooy nic nie wyszło-jedyne na co podziałało to na mega skurcze dupy ;( Myślałąm,że zwariuję takie miałąm skurcze odbytu. Na ddatek odwiedziny w szpitalu na odziale są od 13-19 i jedna osoba odwiedzajaca ma tylko godzine dziennie-ryczeć mi się chce. Na dobrą sprawe moge tam leżeć nawet przeszło dwa tygodnie ;( i gówno-pewnie mi będą indukować bo ze stresu nic mi się nie ruszy. Nie dawno wróciłam z długiego spaceru-ledwo szłam,czułam,że głowkę małej miałam między nogami! i kufa nic! zero skurczy,zero wód. TŻ wzioł dwa dni urlopu- w sumie wolne ma do niedzieli w poniedziałek musi wrócić do pracy-nie wytrzymam bez niego ;( Jesteśmy od wczoraj u mamci w Toruniu. Jak TŻ wróci do pracy (urlopu wiecej nie dostanie bo koleś z którym robi na zmianę na produkcji jest na L4 bo se reke złamał a zleceń od chooya jest akurat teraz),zostanie mi mama do odwiedzania ale ona panikara i wogóle.

W Lidlu byłam i się ciuchami rozczarowałam-rzeczywiscie w gazetce wyglądały ok,po wymacaniu stwierdziłąm,że to poracha jakaś i nie kupiłam nic.
Mam tę swiadomość jeszzce że najgorzej traktowane są własnie kobiety na patologi-tam jest najgorszy personel. Mnie to zayebie psychikę-co ja ma robić od 19- 13? i jak znam życie będę lezeć z jakimiś pipami a'la patologia na sali albo trafią mi się laski z mega zagrożonymi ciążami albo jakieś ryczące. w nocy się nie wyśpię-to wiem na pewno i bede miałą schizę że mi ktoś coś wartościowego np. telefion zayebie.

Wiesz powiem ci tak. Z jednej strony ciesze się ze jest to pewnik ze jest data ( tzn będzie jutro data) i ze to się skończy juz to czekanie w nieskończoność i schizy.
Ale z drugiej str. Eh dziewczyny ja chciałam bardzo naturalnie urodzić. Jestem silna babka. Odporna na ból chciałam sprawdzić jak bardzo
Chciałam przejść to tak jak natura chciała by . Niestety boje się najwyraźniej w świecie urodzić takiego pulpeta.
Może u bym ja wypchnela nie wiadomo. Jednak boje się o moje zdrowie i konsekwencje.

a cc jednak boje się bardziej niż tego sn. A najbardziej cewnika.

[Panna Izabela]

Napisane przez owieczkaa

Niestety potwierdza się że te skurczybyki wychodzą pod sam koniec albo nawet po... złośliwość nie zna granic!

Te kosze do segregacji są dla mnie albo za wielkie albo za malutkie żeby to miało jakiś sens.
Ja mam segregację na suche, mokre, plastik i szkło. Na suche mam duży kosz otwarty, na mokre (czyli takie rzeczy jak na kompost) mały i zamykany, plastik i szkło składuję w reklamówkach. Staram się żeby wszystko było pod zlewem i nie wyłaziło do kuchni.

ja widziałam 35l ale to chyba trochę mało.. kurde nie chcę mieć 5 koszy
u nas trzeba segregować na: szkło, plastik, papier, niesegregowane (i jest też popiół, ziemia itp ale tego w domu nie ma)...

Napisane przez Virves

Dziewczyny potrzebuję Waszej pomocy. Do tej pory nie interesowałam się tematem, ale dziś tż poprosił mnie bym to zrobiła, a więc pytanie do Was właściwe do tych, które kupiły lub rozważają zakup monitora oddechu.

Jaki polecacie? Czy ten przenośny czy tylko do łóżeczka? Czy kupować taki z elektroniczną nianią ( to akurat jest na mojej liście zakupów) czy nianię osobno?

Będę wdzięczna choć za nazwy producentów na których warto zwrócić uwagę

ja mam z angelcare ale nieużywany...

Napisane przez melawen

Brak słów dla tego Twojego lekarza. Dziwię się, że jeszcze od niego nie uciekłaś. Mam nadzieję, że ten następny będzie lepszy


Na KTG do szpitala. Nam na SR mówili. Dzwonisz, mówisz, w którym jesteś tygodniu i się umawiasz na termin. Masz położną ze szpitala?



Dziwne, nam właśnie mówili, ze dzwonisz do szpitala, umawiasz się i tyle. Ja mam jeszcze położną z tego szpitala, gdzie będę rodzić i powiedziała, że jak się umówię, to mam do niej zadzwonić, to przyjdzie i mi sama zrobi bez kolejki
Aha skierowania nie mam.




U nas jest segregacja na 2 kontenery + jest dzwon na szkło i mam taki kosz z dwoma wkładami w środku i sobie chwalę. Wkładam 2 worki w różnych kolorach, żeby wiedzieć co do czego. Szkła i tak właściwie nie wyrzucamy. Butelki po piwie męża, to do zwrotu, a słoiki do ponownego wykorzystania

Te kosze z podziałką na 3 były strasznie drogie i o mniejszej pojemności. Kosztował jakieś 60-70 zł w Castoramie o ile dobrze pamiętam.

a jaka pojemność tego kosza na 2? Póki co i tak duże worki składujemy w pokoju, bo nie mamy gdzie, ale nie będę w pokoju obierać ziemniaków

Napisane przez ali_ma

ja go nie atakuję bo zużyłam tylko próbkę, (ale bym go nie kupiła) a rozstępów odpukać nie mam, ale jeszcze 11 dni do tp, a po porodzie też lubią się pojawić

lubią, potwierdzam...

Napisane przez petel

Byłam dziś u lekarza, generalnie wszystko ok, ale okazało się, że szyjka bardzo krótka i główka jest nisko, więc dostałam skierowanie do szpitala
No i się zemscilo na mnie moje nieogarniecie, niezapakowanie torby, bo przecież "ja mam mnóstwo czasu" (jutro zaczynam 38 tydzień wg usg).
Ale w szpitalu mnie nie przyjęli, bo nie ma podstaw Nie wiem, co mam robić, nie miałam siły jechać juz do innego. Jutro dzwonię do mojego lekarza, zobaczę, co powie. Trochę mnie to wszystko przytloczylo.
Idę Was nadrabiać powoli i sprawdzić, kto się urodził

dziwne, przecież to donoszona ciąża...

Napisane przez aakkzzii

Dobra byłam dostałam skierowanie na cc. na niedziele. Jednak mam zadzwonić jutro i ewentualnie na poniedziałek bo ten Gmyrek musiał by specjalnie jechać do szpitala z mojego powodu wiec jak by się mnie udało na poniedziałek to dla niego wygodniej a jak nie to w niedziele mnie wcisna.
Weronika waży w 38 t6d 4500

powodzenia!!! a gdzie będziesz rodzić?

Napisane przez Sandrusia91

Ja się zmiescilam dzisiaj w moje jeansy sprzed ciąży

a ja w spodenki nie przez to spuchnięcie... kurna wszystko mi się psuje...

Napisane przez dirtyblack

kurde, nie chce mi sie rodzic...

dasz radę!!

Napisane przez ridja devojka

Mam pytanie do tych co już rodziły.
Czy po szyciu krocza w wyniku cięcia lub pęknięcia ono potem wygląda jakoś inaczej? Nie chodzi mi o stan w środku, ciasnosc itp tylko wygląd zewnętrzny? Sory jeśli to głupie pytanie ale jakoś mnie dziś meczy...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

moje krocze jeszcze nie wygląda niestety, ale i nie pamiętam juz jakie było...

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

Wiesz powiem ci tak. Z jednej strony ciesze się ze jest to pewnik ze jest data ( tzn będzie jutro data) i ze to się skończy juz to czekanie w nieskończoność i schizy.
Ale z drugiej str. Eh dziewczyny ja chciałam bardzo naturalnie urodzić. Jestem silna babka. Odporna na ból chciałam sprawdzić jak bardzo
Chciałam przejść to tak jak natura chciała by . Niestety boje się najwyraźniej w świecie urodzić takiego pulpeta.
Może u bym ja wypchnela nie wiadomo. Jednak boje się o moje zdrowie i konsekwencje.

a cc jednak boje się bardziej niż tego sn. A najbardziej cewnika.

Powiem ci że typowa z Ciebie kobieta - jeszcze tydzień temu byś się dała pokroić za zapewnienie że będzie cesarka jak Werka ważyła 4 kilo A teraz jak ma 4,5 kg to ci tęskno do sn
Będzie dobrze jakkolwiek nie urodzisz. Poza tym poród naturalny po cesarce jest możliwy więc jeszcze wszystko przed Tobą.