Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[klatka]

Napisane przez stoprocentzzycia

O matko, hallowen - nie wiem czy by mnie to cieszyło

Też byłam wczoraj na pazurach, tylko mam "troszkę" dłuższe niż Kalinolistek


Mama mi we wtorek proponowała jakis tam zwykly pierscionek zebym sobie kupila, to jej powiedziałam ze czekam na złoty a nie to ona na to "pewnie wyzaręczajcie sie wszyscy, a to nie nadążymy z weselami" Chodziło oczywiscie o moją siostrę, która sie zaręczyła

Ja od przyszłego tygodnia ide na siłownie i fitness

Moja matka daje mi non stop aluzje w druga strone. Juz nawet nie zareczynowe ale dzieciakowe!
Rozmowa o czyms tam, ze ma jakies zabawki do oddania czy cos.
Mama: masz tam jakies dzieci?
Ja: Nie mam.
Mama: No ale bedziesz miec dzieci!!

Albo o kolezance.
Ja: Ona chyba w ogole nie chce dzieci.
Mama: Jak to nie chce dzieci??!!
Ja: No mieszka w jednym pokoju z mezem a w drugim matka. Nie ma gdzie z dzieckiem na razie..
Mama: No i co z tego?? Kiedys tak sie zylo i bylo dobrze! Nie to jest najwazniejsze! Jak to nie chce dzieci??!

I takie rozne podobne

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez klatka

Moja matka daje mi non stop aluzje w druga strone. Juz nawet nie zareczynowe ale dzieciakowe!

Mama mojego Tż-ta też robi różne aluzje odnośnie dzieci

[Dorotti666]

Moi tesciowe to wnuka się nie mogą doczekać. TŻ z resztą też by już chciał dziecko Ja nie wiem co mu się ostatnio stało

[Agaczok]

Napisane przez klatka

Moja matka daje mi non stop aluzje w druga strone. Juz nawet nie zareczynowe ale dzieciakowe!
Rozmowa o czyms tam, ze ma jakies zabawki do oddania czy cos.
Mama: masz tam jakies dzieci?
Ja: Nie mam.
Mama: No ale bedziesz miec dzieci!!

Albo o kolezance.
Ja: Ona chyba w ogole nie chce dzieci.
Mama: Jak to nie chce dzieci??!!
Ja: No mieszka w jednym pokoju z mezem a w drugim matka. Nie ma gdzie z dzieckiem na razie..
Mama: No i co z tego?? Kiedys tak sie zylo i bylo dobrze! Nie to jest najwazniejsze! Jak to nie chce dzieci??!

I takie rozne podobne

Borze moja przyjaciółka również nie chce mieć dzieci i też bez przerwy słyszy 'JAK TO NIE CHCESZ MIEĆ DZIECI!!!!' jakby miała popełnić jakąś ciężką zbrodnię na ludności

'Kiedyś tak się żyło' mój ulubiony argument na wizażu go widywałam, jesteś pewna, że Twoja mama nie ma tu konta?

I jak dajesz radę z tymi aluzjami?

[CptCook]

Napisane przez dorotti66

Moi tesciowe to wnuka się nie mogą doczekać. TŻ z resztą też by już chciał dziecko Ja nie wiem co mu się ostatnio stało

To jakaś choroba.. ile Twój TŻ ma lat? Ja swojemu zabroniłam mówić o dzieciach dopóki ślubu nie będzie , bo 'nie chce byc inkubatorem'.

Rodzina TŻ cały czas sugeruje ślub i dzieci ( bo my najstarsi jesteśmy....). Za to moja mama zabrania ślubu i dzieci więc jest równowaga.

[Dorotti666]

Mój ma 26.
Chociaż on to na spokojnie, wie że najpierw przeprowadzka, potem ślub i można dopiero myśleć.

[CptCook]

U nas też jest plan. Moja umowa o pracę, przeprowadzka do mieszkania 'na dłużej', spłata długów i kredytów, dobre wakacje, ślub.....kolejne wakacje i ....wtedy już pewnie będę za stara albo będziemy składać na in vitro. No ale my jesteśmy troszkę starsi.... to i TZ ma większe ciśnienie na nie bycie 'starym ojcem'.

[lolusl]

My chcemy obydwoje malucha,ale to po ślubie tak z rok pewnie

[stoprocentzzycia]

Napisane przez CptCook

U nas też jest plan. Moja umowa o pracę, przeprowadzka do mieszkania 'na dłużej', spłata długów i kredytów, dobre wakacje, ślub.....kolejne wakacje i ....wtedy już pewnie będę za stara albo będziemy składać na in vitro. No ale my jesteśmy troszkę starsi.... to i TZ ma większe ciśnienie na nie bycie 'starym ojcem'.

Spoko, ostatnio pracowałam na chrzcinach dziecka którego ojciec ma 56 lat a matka 48.

[orchid1989]

Łoooooo jezuśku jak ja dawno już tu u Was nie byłam. Aż wstyd się przyznać
Niestety sytuacja oczekującej cały czas stoi w martwym punkcie. Ale zaczynam się denerwować, bo 15ego mamy 7 rocznicę. I znowu napadają mnie nakręcające myśli. Wiem, że to nie dobrze, mówię im "a kyyyysz", ale uparte to takie siedzi w głowie i już. Uhhh...


Co do dzieciaczków to moja Mami ma to samo. Ciągle pyta kiedy i kiedy, bo przecież ja już się stara robię. W ogóle wszystko nie od tej strony idzie :P Moi rodzice mają już fotelik samochodowy dla dziecka, kolekcjonują zabawki, a na naszym strychu już czeka full wypas wózek :P
Jakby nie było tabletek nie biorę już 3 lata i z TŻtem stwierdziliśmy jak będzie to będzie. Chociaż w głębi duszy ja czuję się już gotowa Nawet ostatnio mu zaproponowałam, że "może by tak mniej uważać? ". No ale podsumowując deklaracji wciąż brak. I nakręcam się jak ta dzikuska, bo widziałam, że mój pierścionek został przesunięty w inne miejsce, że TŻ wybrał większą kasę z konta (do tej pory nie wiem po co). Yayyyyyyyyyyyy weźcie mnie i ogarnijcie Bo jeszcze trochę i sfiksuję :P

[Filusia88]

Napisane przez klatka

Moja matka daje mi non stop aluzje w druga strone. Juz nawet nie zareczynowe ale dzieciakowe!
Rozmowa o czyms tam, ze ma jakies zabawki do oddania czy cos.
Mama: masz tam jakies dzieci?
Ja: Nie mam.
Mama: No ale bedziesz miec dzieci!!

Albo o kolezance.
Ja: Ona chyba w ogole nie chce dzieci.
Mama: Jak to nie chce dzieci??!!
Ja: No mieszka w jednym pokoju z mezem a w drugim matka. Nie ma gdzie z dzieckiem na razie..
Mama: No i co z tego?? Kiedys tak sie zylo i bylo dobrze! Nie to jest najwazniejsze! Jak to nie chce dzieci??!

I takie rozne podobne

Jak bym moją słyszała

Napisane przez CptCook

To jakaś choroba.. ile Twój TŻ ma lat? Ja swojemu zabroniłam mówić o dzieciach dopóki ślubu nie będzie , bo 'nie chce byc inkubatorem'.

Rodzina TŻ cały czas sugeruje ślub i dzieci ( bo my najstarsi jesteśmy....). Za to moja mama zabrania ślubu i dzieci więc jest równowaga.

Jak to zabrania?

Napisane przez CptCook

U nas też jest plan. Moja umowa o pracę, przeprowadzka do mieszkania 'na dłużej', spłata długów i kredytów, dobre wakacje, ślub.....kolejne wakacje i ....wtedy już pewnie będę za stara albo będziemy składać na in vitro. No ale my jesteśmy troszkę starsi.... to i TZ ma większe ciśnienie na nie bycie 'starym ojcem'.

Przypomnisz ile macie lat?

Napisane przez lolusl

My chcemy obydwoje malucha,ale to po ślubie tak z rok pewnie

Tzn. rok po ślubie ciąża z tego co pamiętam, tak?

Napisane przez stoprocentzzycia

Spoko, ostatnio pracowałam na chrzcinach dziecka którego ojciec ma 56 lat a matka 48.

No dla mnie to średnie pocieszenie Przecież ryzyko chorób u dzieci bardzo wzrasta u starszych rodziców - szczególnie matek

[klatka]

Napisane przez Agaczok

Borze moja przyjaciółka również nie chce mieć dzieci i też bez przerwy słyszy 'JAK TO NIE CHCESZ MIEĆ DZIECI!!!!' jakby miała popełnić jakąś ciężką zbrodnię na ludności

'Kiedyś tak się żyło' mój ulubiony argument na wizażu go widywałam, jesteś pewna, że Twoja mama nie ma tu konta?

I jak dajesz radę z tymi aluzjami?

Ha ha no wlasnie bardzo wizazowo mi ten tekst mamy brzmial
Znosze dzielnie bo to tylko chwila przez telefon albo na skejpiku ;-)

[CptCook]

Filusia88 - ja już niedługo będe mieć 28 a TŻ skończył niedawno 31.
U mnie dochodzą problemy hormonalne i PCOS więc czeka mnie minimum rok leczenia ... generalnie ciężki temat. Stresuje mnie to jak o tym myślę... dlatego TŻ jęczący o dzieci mnie nie rozczula .

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Tylko moja mama mnie na nic nie namawia? Sami powiedzieliśmy, że planujemy ślub to już umyśliła sobie zaprosić rodziców TŻa na obiad. Więc cała czwórka dopasowuje sobie dogodny termin na spotkanie, a ja na pierścionek ciągle czekam

[CptCook]

Moja mama uważa że dzieci to ZŁO.... Gdyby miała drugi raz decydować pewnie by nas nie urodziła ale za późno . Stąd też moja wizja ślubu tylko z TŻ i świadkami...

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez CptCook

Filusia88 - ja już niedługo będe mieć 28 a TŻ skończył niedawno 31.
U mnie dochodzą problemy hormonalne i PCOS więc czeka mnie minimum rok leczenia ... generalnie ciężki temat. Stresuje mnie to jak o tym myślę... dlatego TŻ jęczący o dzieci mnie nie rozczula .

Skoro chcecie mieć dzieci, nie chcecie być starszymi rodzicami, możecie mieć potem problemy to dlaczego nie chcecie teraz?

[cichazabka]

Z TŻem stwierdziliśmy, że albo maluszka sobie robimy teraz albo się do ślubu pilnujemy. W sumie mieliśmy małe nadzieje, że ostatnio nam się wpadło, ale drugiej kreski brak. Nie wiem czy się cieszyć czy nie.
Moja mama zaczęła gadać o wnikać, za to tata tza przez rok nie chciał słyszeć o kolejnych wnukach, bo 3 rodzeństwa Tża się dorobiła dzieciaków w ciągu roku.

[CptCook]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;52646831]Skoro chcecie mieć dzieci, nie chcecie być starszymi rodzicami, możecie mieć potem problemy to dlaczego nie chcecie teraz?[/QUOTE]

Nie mam umowy o pracę, za mało zarabiam, muszę wyprostować sprawy zdrowotne.... nie mamy mieszkania na stałe a nie wyobrażam sobie przeprowadzki podczas ciąży... Myślałam że za rok się zaczniemy starać ale chyba to zbyt optymistyczna opcja...

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez CptCook

Nie mam umowy o pracę, za mało zarabiam, muszę wyprostować sprawy zdrowotne.... nie mamy mieszkania na stałe a nie wyobrażam sobie przeprowadzki podczas ciąży... Myślałam że za rok się zaczniemy starać ale chyba to zbyt optymistyczna opcja...

Rozumiem

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Mi mama nie marudzi, bo moja starsza siostra jest w ciąży Mam luz. Teściowa nic nie mówi, ale wiem że chciałaby zostać babcią.

[lolusl]

Napisane przez Filusia88

Tzn. rok po ślubie ciąża z tego co pamiętam, tak?

ehem Ale zobaczymy jeszcze, w zasadzie nie mamy co planować,bo u mnie zajście może być od razu,albo trwać kilka lat W sumie po ślubie zdecydujemy czy już,czy czekamy. Dużo też zależy od tego,czy tż dostanie stypendium.

cptcook,widzę,że jesteś na dąbrowskiej, masz jakiś cel zdrowotny,czy po prostu?

[Sowilo]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;52646813]Tylko moja mama mnie na nic nie namawia? Sami powiedzieliśmy, że planujemy ślub to już umyśliła sobie zaprosić rodziców TŻa na obiad. Więc cała czwórka dopasowuje sobie dogodny termin na spotkanie, a ja na pierścionek ciągle czekam [/QUOTE]
Moja też nie. Nawet mówi, żebym się spieszyła z niczym w życiu. Sama miała 27 lat, gdy brała ślub, a rok później urodziłam się ja.
U nas dzieci najwcześniej po moich studiach, czyli za minimum trzy lata. No i oczywiście po ślubie.

Nagotowałam na dziś cały gar zupy z dyni.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Sowilo

Moja też nie. Nawet mówi, żebym się spieszyła z niczym w życiu. Sama miała 27 lat, gdy brała ślub, a rok później urodziłam się ja.
U nas dzieci najwcześniej po moich studiach, czyli za minimum trzy lata. No i oczywiście po ślubie.

Nagotowałam na dziś cały gar zupy z dyni.

Moja mówi "a róbcie co chcecie"

Przypomniała mi się piosenka o pomidorowej

[aniaaxd2]

Widzialyscie na fb ? Wszyscy udostępniają zdjęcie które zrobiła Justyna Pawlicka z Top model , zrobiła sobie zdjęcie z liskiem przed obdarciem go ze skory


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez aniaaxd2

Widzialyscie na fb ? Wszyscy udostępniają zdjęcie które zrobiła Justyna Pawlicka z Top model , zrobiła sobie zdjęcie z liskiem przed obdarciem go ze skory

Widziałam. Za kasę człowiek jest zdolny do wszystkiego

[aniaaxd2]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;52647900]Widziałam. Za kasę człowiek jest zdolny do wszystkiego [/QUOTE]


Ona jest potworem


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[Dorotti666]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;52646813]Tylko moja mama mnie na nic nie namawia? Sami powiedzieliśmy, że planujemy ślub to już umyśliła sobie zaprosić rodziców TŻa na obiad. Więc cała czwórka dopasowuje sobie dogodny termin na spotkanie, a ja na pierścionek ciągle czekam [/QUOTE]
Moja też nas nie namawia
I dobrze, z resztą ona ma już dwie wnuczki więc już ma czasem dość.

[Agaczok]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;52646813]Tylko moja mama mnie na nic nie namawia? Sami powiedzieliśmy, że planujemy ślub to już umyśliła sobie zaprosić rodziców TŻa na obiad. Więc cała czwórka dopasowuje sobie dogodny termin na spotkanie, a ja na pierścionek ciągle czekam [/QUOTE]
Moja teraz już też wyluzowała, ale był taki okres, że słyszałam często 'jakby wam się ZDARZYŁO (uwielbiam to) to ja bym się wcale nie obraziła, pomogłabym wam przy dziecku, a wy sobie róbcie te kariery'

[Sowilo]

Napisane przez Agaczok

Moja teraz już też wyluzowała, ale był taki okres, że słyszałam często 'jakby wam się ZDARZYŁO (uwielbiam to) to ja bym się wcale nie obraziła, pomogłabym wam przy dziecku, a wy sobie róbcie te kariery'

Nasi rodzice by nam nie pomagali, bo mój tata ma jeszcze 10 lat do emerytury, a moja mama i rodzice TŻa jeszcze więcej, więc zwyczajnie sami są zajęci swoimi karierami.

[cichazabka]

Napisane przez Sowilo

Nasi rodzice by nam nie pomagali, bo mój tata ma jeszcze 10 lat do emerytury, a moja mama i rodzice TŻa jeszcze więcej, więc zwyczajnie sami są zajęci swoimi karierami.

Moja twierdzi, że najlepiej gdybyśmy z bratem mieli po 5 dzieciaków, a ona będzie je bawić. No ciekawe jak, skoro pracuje, a ja mieszkam 60km dalej.