Żony i Panny Młode 2015 część 48- nasz sezon!

[dotuniek]

Napisane przez eewelcia

I jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności, raptem wszyscy u moich znajomych umierają - u jednej ciocia, u drugiej babcia męża... Ciekawe, jakie jeszcze usłyszę argumenty...

W śmierci nie szukałabym głupiej wymówki, jakby to nie brzmiało to czasami tak jest... My sami w ciągu dwóch miesięcy pochwaliśmy dwie babcie

[magda_mjt]

Napisane przez joasia-a

Oj.. nam jedna powiedziała że zaraz ma zgage po zjedzeniu i dlatego nie przyjdzie xD

i sporo nam ludzi odmówiło ze znajomych którzy dalej mieszkają ze względu na kase jest to przykre. fakt



A jeśli najlepsza przyjaciółka.. to chyba po ślubie już najlepszą nie będzie



ej fuck!!! ale jesem głupia :P widzisz, tak na mnie działa antybiotyk i gorączka :P oczywiście że o szwagierke mi chodzilo :P tyle że ona tę zupkę nazywa "zupka bratowej" :P i tak wyszło że przeskoczyłam myśli

Hehe no tak . A znajoma od zgagi wymiata . Ja chyba najsłabsza miałam wymówkę "przeprowadziłam sie do Warszawy i nie wiem czy w ten weekend bede w trn" . No i Dudek nieco brzydko odmówił (mimo, ze my mu mielismy płacić za lot, noclegi i cała reszte w Pl), bo "moja dziewczyna zarezerwowała wakacje gdzieś tam (wciąż w UK, miejscowość jak z Trn do Wwa) i akurat na ta datę i chciałem do Was przyjechać, ale wtedy nie miałby kto dziewczyny i dzieci odwieźć do tej miejscowości" LOL.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[viva91]

Napisane przez sQuaara

dzis moj apetety na slub sie zalamal, podlamał, siedze i od kilku godzin mi przykro..
moj K. uznał ze w pon po slubie super jak na budowe pojedzie to zaczna robic od razu a nie od srody..
tak 2 dni dla niego to MEGA roznica
a poniedzialek po slubie, kiedy w koncu bedziemy sami(mamy poprowiny) to nie moment dla nas, zeby wyjsc na kolacje, nazwac mnie pierwszy raz w normalnej rozmowie żoną...tylko BUDOWA zeby przyspieszyc o dwa dni


tak mnie zabolało ze masakra... ja tu planuje slub, zakochana mysle o tych chwilach razem... przeciez w poniedzialek to my sie przy sali jeszcze obudzimy! powinny byc pierwsze chwile razem ;((((

mega mi przykro ze on tego tak nie czuje;( ze wstanie i pojedzie
jak mu powiedzialam ze sobie nie wyobrazam w pon zostac sama to usyszalam ze przeciez najpierw ze mna wszystko pozwozi do domu i mi pomoze.... jakby tylko o to chodziło(

Pytam się mojego kilka dni po ślubie: "Co sobie pomyślałeś, jak mnie zobaczyłeś pierwszy raz w dniu ślubu?"
"Żeby ten dzień jak najszybciej się skończył"

Kurtyna

[dotuniek]

Viva ale mój mówił dokładnie to samo i wiem bo z nim rozmawiałam, że chodziło mu o tą całą szopkę weselną.

[magda_mjt]

Napisane przez viva91

Pytam się mojego kilka dni po ślubie: "Co sobie pomyślałeś, jak mnie zobaczyłeś pierwszy raz w dniu ślubu?"

"Żeby ten dzień jak najszybciej się skończył"



Kurtyna

Mistrz ale racja, mój M tez chciał, zeby było juz po wszystkim .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Laski chyba nie przeboleję tego. Jest tak ładna pogoda, słońce solidnie swieci, całkiem ciepło i przyjemnie sie zrobiło. Nie przeboleję, ze taki ładny dzień na sesje nam przeleciał . No ale co zrobić, jak ani M, ani dziewczyny od zdjec, ani widzianek nie ma..... jestem tylko ja i ładna pogoda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dotuniek]

Napisane przez magda_mjt

Mistrz ale racja, mój M tez chciał, zeby było juz po wszystkim .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Laski chyba nie przeboleję tego. Jest tak ładna pogoda, słońce solidnie swieci, całkiem ciepło i przyjemnie sie zrobiło. Nie przeboleję, ze taki ładny dzień na sesje nam przeleciał . No ale co zrobić, jak ani M, ani dziewczyny od zdjec, ani widzianek nie ma..... jestem tylko ja i ładna pogoda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to nie masz nawet połowy potrzebnego składu

[sQuaara]

meskie podejscie mnie nie interesuje. denerwuje mnie ze fakt bycia ze mna dzien po slubie jest mniej wazny niz szybsza budowa o 2 dni
gdyby to był tydzien dwa osiem dobra
ale kurde 2 ndi
i tak nic nie robimy po slubie bo budowa w srode juz na nas czeka
na wariata we wtorek lecimy na sesje nad morze (czyli plan k. - sobota slub, niedziela poprawiny w pon 200km do wro w 1 strone, we wtorek 300km nad morze w zupelne inna strone....i od srodu budowa)
ja myslalam ze spokojnie pojedziemy nad morze na sesje, moze dzien dwa zostaniemy dluzej pobyc samemu, odpoczac.
nie.

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez viva91

Pytam się mojego kilka dni po ślubie: "Co sobie pomyślałeś, jak mnie zobaczyłeś pierwszy raz w dniu ślubu?"
"Żeby ten dzień jak najszybciej się skończył"

Kurtyna

o matko....

[dotuniek]

Napisane przez sQuaara

meskie podejscie mnie nie interesuje. denerwuje mnie ze fakt bycia ze mna dzien po slubie jest mniej wazny niz szybsza budowa o 2 dni
gdyby to był tydzien dwa osiem dobra
ale kurde 2 ndi
i tak nic nie robimy po slubie bo budowa w srode juz na nas czeka
na wariata we wtorek lecimy na sesje nad morze (czyli plan k. - sobota slub, niedziela poprawiny w pon 200km do wro w 1 strone, we wtorek 300km nad morze w zupelne inna strone....i od srodu budowa)
ja myslalam ze spokojnie pojedziemy nad morze na sesje, moze dzien dwa zostaniemy dluzej pobyc samemu, odpoczac.
nie.

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------


o matko....

SQ ale pogadaj z nim, wyjaśnij swoje oczekiwania, nie każ się domyślać co i jak Ty byś chciała, bo macie widocznie inne priorytety dla niego nie są ważne wielkie gesty, ciumcianie i spijanie sobie z dziubków, tylko konkret w jak najszybszym zapewnieniu własnego miejsca powstającej właśnie jego własnej rodzinie. Wielu mężczyzn w ten sposób okazuje uczucia, w bardzo pragmatyczny sposób

[joasia-a]

Napisane przez sQuaara

meskie podejscie mnie nie interesuje. denerwuje mnie ze fakt bycia ze mna dzien po slubie jest mniej wazny niz szybsza budowa o 2 dni
gdyby to był tydzien dwa osiem dobra
ale kurde 2 ndi
i tak nic nie robimy po slubie bo budowa w srode juz na nas czeka
na wariata we wtorek lecimy na sesje nad morze (czyli plan k. - sobota slub, niedziela poprawiny w pon 200km do wro w 1 strone, we wtorek 300km nad morze w zupelne inna strone....i od srodu budowa)
ja myslalam ze spokojnie pojedziemy nad morze na sesje, moze dzien dwa zostaniemy dluzej pobyc samemu, odpoczac.
nie.

A czy Ty mu to powiedziałaś? to co nam? bo może on nie wie - ogólnie w poniedziałek i tak pewnie będzie mega zmęczony - my w poniedziałek chcieliśmy zrezygnować z sesji w Mosznej którą mieliśmy we wtorek bo byliśmy tak zmęczeni (musieliśmy łącznie zrobić też ok 500 km w dwie strony, bo fotografa po drodze zbieraliśmy). W poniedziałek szukaliśmy alternatywy żeby było blisko ;p a poprawiny mieliśmy tylko z najbliższą rodziną pod domem.

Więc porozmawiaj z nim o tym, wytłumacz że szkoda czasu - bo i tak będziecie zmęczeni - a to też się na sesji odbije..


Magda, skoro nie ma sukni- jeszcze ze M nie ma to tam pal licho, ale bez sukni sesji ślubnej raczej nie zrobisz heh.


Viva! aż zapytam swojego co sobie myślał jak mnie zobaczył :P
Wgl jestem tego ciekawa jak wyszło bo jak Pan G wszedł do góry to ja stałam tyłem przy oknie :P przyszedł tata i się zapytał co ja wgl robie :P a ja powiedziałam że chce tak dawkować czy coś w tym stylu i ciekawe jak w końcu z reakcjami było heh

[eewelcia]

Napisane przez magda_mjt

Yyy.... no śmierci raczej sobie nie zaplanujesz. I szczerze tu raczej bym nie doszukiwała sie głupiej wymówki. Odmowy są przykre, ale najlepiej pokazują, komu tak na prawdę zalezy, zeby być z nami w tym dniu.

Te dwie osoby są akurat z mojej byłej pracy - i szczerze mówiąc, to wydaje mi się, że po prostu nie wiedziały jak mi odmówić... no cóż, Ich strata....

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez joasia-a

Oj.. nam jedna powiedziała że zaraz ma zgage po zjedzeniu i dlatego nie przyjdzie xD
i sporo nam ludzi odmówiło ze znajomych którzy dalej mieszkają ze względu na kase jest to przykre. fakt

A jeśli najlepsza przyjaciółka.. to chyba po ślubie już najlepszą nie będzie

No raczej nie.. Choć wstępnie miała być moją świadkową.. I ja jako jedyna zrobiłam Jej i Jej już teraz mężowi taki skromny kawalersko-panieński (bo byliśmy tylko we czwórkę, ale chciałam, żeby chociaż poczuli ten smak takiego wieczoru) oraz jako jedyna ze znajomych uczestniczyłam w Jej bardzo skromnym ślubie cywilnym........ Bardzo, bardzo to przykre......

[lipstick89]

no dobra trochę się ogarnęliśmy

nie spałam od wczoraj od 6 rano jestem przeszczęśliwa.

DZIĘKUJĘ ZA PIĘKNY PREZENT! CUDOWNE KUBECZKI (), OBŁĘDNY BUKIET i FANTASTYCZNE ŻYCZENIA!

Uwielbiam Was dziewczyny!

A % specjalnie od mojego męża

[kruella_de_mon]

piszę relacje pozegnania panienstwa .

za oknami niezla wichura. jak bedzie tak zimno za tydzien to nie wiem co zrobie

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Właśnie dochodzę do siebie...moje urodziny trwały od piątku... Wczoraj do 4 rano balety...

Moja głowa...

Ech, z przytupem obchodziłam ćwiartkę

[_groooszek_]

Melduję się jako żona

Wesele było wspaniałe, dawno się tak dobrze nie bawiłam

[aneta_91]

Napisane przez _groooszek_

Melduję się jako żona

Wesele było wspaniałe, dawno się tak dobrze nie bawiłam

Czemu z tropikalnych upałów nagle pogoda zrobiła się listopadowa ? Ziiimnoooo...

[Vivienne]

Napisane przez magda_mjt

Pysia przykro, ale powiem szczerze, ze sama jestem jak Twój TZ i tez mnie mega wkurza, jak ktoś mi kwestie jedzenia wypomina. Fajnie, chciałabym być, jak te 90% ludzi, ale nie jestem w stanie. Mi z tym dobrze, nie widzę większego problemu, dlaczego wiec komuś ma to przeszkadzać. I tez narzekam na wiele jedzenia, ale to problem jak każdy inny. Nie czaję, dlaczego inni nie potrafią tego zaakceptować.

Mam dokładnie tak samo

Napisane przez _groooszek_

Melduję się jako żona

Wesele było wspaniałe, dawno się tak dobrze nie bawiłam

Super
A wyglądałaś bosko!

[magda_mjt]

Napisane przez dotuniek

No to nie masz nawet połowy potrzebnego składu

Wiem Ale pogoda jest, a tego mi najbardziej potrzeba do sesji . I ja jestem, a to ja najbardziej niezadowolona ze zdjęć byłam. Teoretycznie więc dwie najważniejsze kwestie były! haha. No nic, obawiam się, że na przyszły weekend jeszcze nie dostaniemy paczki z rzeczami, więc i tak pewnie dopiero najwcześniej za 2 tygodnie sesję zrobimy, lub na urodziny .

Napisane przez eewelcia

Te dwie osoby są akurat z mojej byłej pracy - i szczerze mówiąc, to wydaje mi się, że po prostu nie wiedziały jak mi odmówić... no cóż, Ich strata....

Wiesz co, może tak było. Ale w dość nie ładny sposób to napisałaś .

[Justuus]

Napisane przez eewelcia

Hejka Kochane U nas do dzisiaj potwierdzenia - i jest mi tak cholernie przykro... Tyle osób nam odmawia... Z prawie 130 może uzbiera nam się z 60, albo i nie... Zaraz się chyba poryczę.......

Nawet nie mów...
U nas jest masakra. Z 140 już odpadło 50 :/ i nie wiadomo co dalej :/ jeszcze z 10 osób nie wiadomo.
TŻ dziś się pokłócił z mamą bo dla niej mamy zapewnić miejsca tym osobom które nie potwierdziły bo tak.... taaa super ponad 200zł za miejsce a ja będę 10 osobom rezerwować krzesła bo może akurat przyjdą... a czy ja te pieniądze znajduje na ulicy?

Napisane przez magda_mjt

Yyy.... no śmierci raczej sobie nie zaplanujesz. I szczerze tu raczej bym nie doszukiwała sie głupiej wymówki. Odmowy są przykre, ale najlepiej pokazują, komu tak na prawdę zalezy, zeby być z nami w tym dniu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tu się zgadzam, śmierci nie zaplanujesz... ale u nas będą osoby w żałobie i po babci i uwaga... po mamie (chłopakowi mojej koleżanki zmarła mama w sierpniu)... I tu czuje że jesteśmy dla nich bardzo ważni bo mimo to przychodzą (nie będą tanczyć z tego co mówili, ale chcą być).
Co mnie jednak boli z drugiej strony, że znajomi potrafią a rodzina... no bez komentarza, baaardzo się zawiedliśmy na rodzinie TŻ odmawia nam prawie cała, a było zaproszonych więcej osób niż z mojej strony

[Na biurku Oli]

Kruella, za tydzień bedzie pięknie! Wybieramy się na weekend do znajomych, więc musi być fajnie

Z tymi odmowami doskonale was rozumiem, u nas też spoooooro osób odpadło, było mi przykro z tego powodu ale w dniu ślubu zupełnie o tym zapomniałam i dobrze się bawiłam

[eewelcia]

Napisane przez magda_mjt

Wiesz co, może tak było. Ale w dość nie ładny sposób to napisałaś .

Teraz, jak to czytam, to faktycznie masz rację... Ale tak cholernie mi przykro, że pół dnia przepłakałam.. I ta bezsilność, że nic więcej nie można zrobić - nawet nie ma kogo doprosić.. Póki co, z nami u usługodawcami jest 61 osób, dzieci narazie nie liczyłam.. Czekamy jeszcze na odpowiedzi od 4 osób...

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Justuus

Nawet nie mów...
U nas jest masakra. Z 140 już odpadło 50 :/ i nie wiadomo co dalej :/ jeszcze z 10 osób nie wiadomo.
TŻ dziś się pokłócił z mamą bo dla niej mamy zapewnić miejsca tym osobom które nie potwierdziły bo tak.... taaa super ponad 200zł za miejsce a ja będę 10 osobom rezerwować krzesła bo może akurat przyjdą... a czy ja te pieniądze znajduje na ulicy?



Tu się zgadzam, śmierci nie zaplanujesz... ale u nas będą osoby w żałobie i po babci i uwaga... po mamie (chłopakowi mojej koleżanki zmarła mama w sierpniu)... I tu czuje że jesteśmy dla nich bardzo ważni bo mimo to przychodzą (nie będą tanczyć z tego co mówili, ale chcą być).
Co mnie jednak boli z drugiej strony, że znajomi potrafią a rodzina... no bez komentarza, baaardzo się zawiedliśmy na rodzinie TŻ odmawia nam prawie cała, a było zaproszonych więcej osób niż z mojej strony

Łączę się w bólu - ja też bardzo się zawiodłam, a w szczególności na osobach, po których nawet bym się tego nie spodziewała..
A co do wymówek - pewna Ciocia TZ-a dzwoni do mnie (bo TZ pracuje za granicą) i mówi,że Jej nie będzie, bo miała operację na zaćmę, a na dodatek jest chora.. Ok. rozumiem.. Dzwonię do TZ, a ten mówi, że przed chwilą rozmawiał ze swoją Mamą, która rozmawiała wcześniej z tą Ciocią i ta Ciocia Jej mówiła, że operację przełożyła na inny termin i żadnej operacji jeszcze nie miała... Także, ten, no.......

[magda_mjt]

Nam też sporo odpadło. Ze 137 zaproszonych było bodajże 93. W dniu ślubu jeszcze jedna z osób towarzyszących nie przyszła. Ale o ile część osób (niewielką) rozumiem, że nie mogła, o tyle resztę sama teraz zlewam. Najwyraźniej nie były to osoby warte zachodu. Z Rodziny ode mnie nie przyszło 6 osób (3 z zagranicy; kuzynka z mężem, bo na wtedy miała termin porodu- urodziła we wtorek po ślubie i jedna kuzynka, która była na jakimś kursie we Francji). U M... cała Rodzina była . Ogólnie Rodzina nam doskonale się spisała . Gorzej ze znajomymi, choć najlepsi byli, to przyznam .

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez eewelcia

A co do wymówek - pewna Ciocia TZ-a dzwoni do mnie (bo TZ pracuje za granicą) i mówi,że Jej nie będzie, bo miała operację na zaćmę, a na dodatek jest chora.. Ok. rozumiem.. Dzwonię do TZ, a ten mówi, że przed chwilą rozmawiał ze swoją Mamą, która rozmawiała wcześniej z tą Ciocią i ta Ciocia Jej mówiła, że operację przełożyła na inny termin i żadnej operacji jeszcze nie miała... Także, ten, no.......

I serio zależy Ci na obecności takiej cioci?

[eewelcia]

Napisane przez Na biurku Oli

Z tymi odmowami doskonale was rozumiem, u nas też spoooooro osób odpadło, było mi przykro z tego powodu ale w dniu ślubu zupełnie o tym zapomniałam i dobrze się bawiłam

TZ mi też powtarza, żebym się nie martwiła, bo On napewno będzie I że nic na to nie poradzimy, ale mamy siebie i Dzieciaczki, a to jest najważniejsze

[magda_mjt]

Napisane przez eewelcia

TZ mi też powtarza, żebym się nie martwiła, bo On napewno będzie I że nic na to nie poradzimy, ale mamy siebie i Dzieciaczki, a to jest najważniejsze

Polać mu, dobrze gada
Jeżu, ale fajna kartka mi dla Szwagra wyszła! normalnie jaram się jak głupia tak prosta, a tak piękny przekaz ma

[eewelcia]

Napisane przez magda_mjt

I serio zależy Ci na obecności takiej cioci?

No, nie, tylko po co takie ściemy wciskać?? Już by mogła wcale nic nie mówić, tylko "nie" i koniec... U nas zawiedli i Rodzina i troszkę znajomi.. Ale będą za to najbliżsi, i Ci, którzy chcą z nami w tym dniu być.....

[eewelcia]

Napisane przez magda_mjt

Polać mu, dobrze gada
Jeżu, ale fajna kartka mi dla Szwagra wyszła! normalnie jaram się jak głupia tak prosta, a tak piękny przekaz ma

Daj też trochę się pojarać.. Pokażesz??

[magda_mjt]

Hahaha zeby głupio nie wyszło, to od razu wytłumaczę: szwagier to nasz "świniak" (od zawsze wszystko co ze świniami to były dla niego prezenty ), no i wiadomo lubi Batmana .



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xjustyniaaax]

Dobry wieczór!!!

Squaaara przegadaj Karolkowi do rozumu że ma spędzić czas z żonką a nie ! dom nie zając nie ucieknie

Powiem Wam dziewczyny że jestem tu dopiero od stycznia i czuję że tak dużo mnie ominęło... niektóre z Was kilka lat planowały ślub a mi tak mało... czuję że ten czas już dobiega końca a ja dopiero się rozkręcam !!!
Powoli już wszystko kupione i taki smutek przychodzi... co ja będę robić po ślubie ?

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Madzia czad !!!

[eewelcia]

Napisane przez magda_mjt

Hahaha zeby głupio nie wyszło, to od razu wytłumaczę: szwagier to nasz "świniak" (od zawsze wszystko co ze świniami to były dla niego prezenty ), no i wiadomo lubi Batmana .

Genialna

[ania9o]

My właśnie obdzwaniamy gości pod znakiem zapytania mamy dwie pary i przyjaciela mojego taty. Ogólnie ten przyjaciel nam potwierdził i nadal uważa, że przyjdzie ale jakieś dwa tygodnie temu trafił do szpitala z zakrzepica ale wiadomo, że różnie może być. Znowu mój przyjaciel z narzeczona tez nie wiadomo bo rozkrecaja swój biznes i nie dość ze o kasę chodzi to jeszcze sali remontują lokal a kolejna para od strony TŻ ma chorego wnuczka (chłopczyk 9 lat i wykryli raka kości u niego) i jeśli będzie z nim okej to będą w przeciwnym wypadku, wiadomo... wszystkie te 3 sytuacje rozumiem ale tak bardzo bym chciała żeby byli odmówiło nam dwie pary. Moja koleżanka z grupy i wujek-brat mojej mamy.

[joasia-a]

Justyniax bardzo dużo ominęło
Dla mnie tu był drugi dom jestem tu od czerwca hm.. 2012 :P a w sumie to byłam heh o ostatnio prawie mnie nie ma


Magda super kartka!