Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[turkusowapoziomka]

A to jeszcze się nie rozwiodła?

[CptCook]

Masakra te zaręczyny..... Koleś ma tyle hajsów, więc powinien zabrać ją gdzieś w piękne miejsce, coś ekstra zorganizować... albo kurde nawet w domu się przy kolacji oświadczyć..... Na balu TVNu??? dzizas... szopka medialna czy co??

[klatka]

Nie znam w ogole tego pana ale na moje, rzucajac okiem pierwszy raz, wyglada na sympatycznego. Oczywiscie publiczne oswiadczyny na nieeeee.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Publicznie byłoby jej głupio odmówić

[aniaaxd2]

Napisane przez Anemone

Dziewczyny, pomożecie?
Biorę udział w konkursie i żebrzę o lajki na fejsbuku

Chętnie pomogę


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[Mojwa]

A moim zdaniem takie zaręczyny są super <3

[Anemone]

Napisane przez Mojwa

A moim zdaniem takie zaręczyny są super <3

nie wiem, to ironia, czy nie ?

[CptCook]

Generalnie każde przyjęte są super , a jak oświadcza się milioner to już w ogóle .

[Mojwa]

Napisane przez Anemone

nie wiem, to ironia, czy nie ?

Nie, mnie się bardzo podobają zaręczyny na dużych imprezach

[Wanilka5]

Napisane przez turkusowapoziomka

Widziałyście na pudelku oświadczyny Szulim

Widziałam jakaś masakra... tyle kasy ma i takie nie dopracowane oświadczyny

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez Wanilka5

Widziałam jakaś masakra... tyle kasy ma i takie nie dopracowane oświadczyny

Dlaczego niedopracowane?
Jeśli im obojgu to pasowało i miało to dla nich jakieś znaczenie to uważam, że jest dobrze

[Wanilka5]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5267413 9]Dlaczego niedopracowane?
Jeśli im obojgu to pasowało i miało to dla nich jakieś znaczenie to uważam, że jest dobrze [/QUOTE]

Chyba jemu bo ona raczej nic o tym nie wiedziala. ..

[BittersweetCocaine]

Dziewczyny, ostatnio mało się odzywam, ale jakoś nie mam czasu za bardzo na wizaż... Ale dzis nadrobiłam Was

Napisane przez loloo

Ja od zawsze mam samsunga, ale następny juz będzie na bank iphone. Teraz tz ma i w sumie żałuję, ze nie chciałam wcześniej.

Też mam iphone'a. Poprzedni też był iphone. Ja w zasadzie nie przywiązuję jakoś wagi do marek itp., ale TŻ jest typowym gadżeciażem i to od niego dostałam i obecny, i poprzedni telefon. Muszę jednak przyznać, że iphony są naprawdę fajne, ale jakbym sama miała sobie telefon kupować to pewnie szkoda byłoby mi kasy na taki drogi, zwłaszcza, że ja mam swój na kartę ale TŻ mi kupił i jeden i drugi raz na urodziny, raz na imieniny, więc niech mu będzie
On bardzo lubi mi kupować takie właśnie sprzęty, bo się na tym zna

Napisane przez mansikkaa

Ja ciągnie związek na odległości juz 1 rok i 8 miesięcy. Za rok skończe licencjat i będziemy bliżej siebie chociaż z chęcią bym bliżej była ale nie ma sensu zmieniania uczelni

A my z TŻem w ZNO 3 lata... Póki co musimy się przemęczyć jeszcze trochę na odległość ze względu na nasze różne miejsca pracy.
Mimo wszystko muszę przyznać, że dajemy radę, chociaż czasem dopadają mnie gorsze chwile. Na szczęście nie widzimy się tylko przez 4 dni w tygodniu, bo każdy weekend spędzamy wspólnie a na tygodniu i tak TŻ długo pracuje, ja też, więc pewnie nawet jak mieszkalibyśmy razem to widzielibyśmy się raptem 2-3 godziny przy dobrych wiatrach.
Jednak ostatnio pogadaliśmy szczerze o wszystkim, oboje jesteśmy zdecydowani, że chcemy być razem i spędzić razem życie. Musimy jednak trochę podnieść się finansowo, żeby było nam lepiej za parę lat TŻ nawet wspomniał, że myślał o ślubie w 2017 roku, ale z kolei jego siostra się niedawno zaręczyła i podobno planują
ślub na 2017 rok, mój brat też chyba będzie ślubował w 2017 roku (albo 2016, ale od niego ciężko coś wyciągnąć). A oboje mimo wszystko wolelibyśmy brać ślub w trochę dłuższym odstępie czasowym niż kilka miesięcy od ślubów naszego rodzeństwa. Tak więc chyba moje marzenia o ślubie w 2017 roku muszę gdzieś odłożyć na bok, no ale nic, zobaczymy co przyniesie los... Kto wie a może akurat uda się jakoś sensownie to rozłożyć w czasie, żeby wszystko się udało i każdy był zadowolony?
A tak w ogóle to w takim razie biorąc ślub w
2018 r. byłabym chyba jedną z najstarszych tu panien młodych
Wcześnej może jakoś mi to przeszkadzało, ale chyba już się oswoiłam z tą myślą, że ciężko będzie mi wziąć ślub mając lat jeszcze "dzieścia". Teraz mam 27 lat .

Napisane przez kalinolistek

Wyzylam sie artystycznie i znowu podaruje mlodej parze album.
Troche sie stresuje tym weselem, a najbardziej nie lubie lapania welonu.

Ja to się martwię, że jakbym miała rzucać welonem to za te 2-3 lata pewnie nie miałabym już komu rzucać
Masakra... Wy tu wszstkie takie faktycznie "panny młode", a ja zaczynam się czuć przy Was staro
Ja zawsze chciałam ślub w wieku 27-28 lat. Musiałby się chyba stać cud nad Wisłą, żebym się wyrobiła w rok
No coż, nie zawsze możemy mieć to, co chcemy...

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;52666037]Dzień dobry
Przychodzi taki moment kiedy ja wchodzę tutaj aby powiedzieć Wam, ze już koniec czekania. Jestem narzeczoną [/QUOTE]

Gratulacje!
Bardzo ładny pierścionek!

Napisane przez Moniika95

Potrzebuje porady w sprawie ala prawa pracy (? Nie wiem do jakiej dziedziny to dopasowac) któraś z was coś może wiedzieć?

Możesz do mnie napisać pw. Może nie jestem
jakoś mega obcykana w tym, ale się tym interesuję i po części tym się zajmuję zawodowo

[cichazabka]

My jesteśmy na etapie kłótni, właściwie to nawet nie wiem o co. Chyba musimy się chwilę przemęczyć, żeby później było dobrze.
Z innych spraw Tż chciał żebym mu podała telefon i z etui wypadła karteczka z numerem do jubilera..

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez CptCook

Generalnie każde przyjęte są super , a jak oświadcza się milioner to już w ogóle .

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez Wanilka5

Chyba jemu bo ona raczej nic o tym nie wiedziala. ..

Myślisz, ze znani i bogaci nie rozmawiają o swoich wizjach?
Ja myślę, że mogli przegadać temat jak by chcieli/jak by się podobało.
Zupełnie jak wizażanki, które mówią swoim partnerom, że na molo w Sopocie nie, bo dużo ludzi i wolą kameralnie
Patrząc na zdjęcia nie widziałam wściekłej Szulim rzucającej w niego pierścionkiem i dymku nad głową: "Starak, Ty tępu *uju, nie przy ludziach!".

[Wanilka5]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5267515 9]Myślisz, ze znani i bogaci nie rozmawiają o swoich wizjach?
Ja myślę, że mogli przegadać temat jak by chcieli/jak by się podobało.
Zupełnie jak wizażanki, które mówią swoim partnerom, że na molo w Sopocie nie, bo dużo ludzi i wolą kameralnie
Patrząc na zdjęcia nie widziałam wściekłej Szulim rzucającej w niego pierścionkiem i dymku nad głową: "Starak, Ty tępu *uju, nie przy ludziach!".[/QUOTE]
My ale ze jednak nic nie wiedziałą bo była zaskoczona najważniejsze że są zaręczyn i i szczęśliwi; )

Bittter...... no Tż przyjedza juz w środę wiec tez pogadamy o naszej przyszłości możliwe ze bd Pm 2017 ale jak zmienimy plany to zapewne i 2018 będę jak ty planujesz; )

[CptCook]

BittersweetCocaine - nie wiem jakie tam macie plany, z tego co piszesz wesele i nie chcesz jak rozumiem narażać rodziny na duże koszty w przypadku kumulacji . Ale jeśli nie chcesz czekać i marzył Ci się ślub w 2017...no i jesteście pewni, to może cywilny teraz. A kościelny z weselem lub samo wesele jak już staniecie finansowo na nogi?

Ja nigdy nie myślałam o wychodzeniu za mąż, dopiero przy TŻcie mi się takie coś włączyło. Ale jak widzę jego ogarnięcie w tym temacie, to czuję, że też nie załatwimy tego przed moją trzydziestką

[Agaczok]

Napisane przez Wanilka5

My ale ze jednak nic nie wiedziałą bo była zaskoczona najważniejsze że są zaręczyn i i szczęśliwi; )

No, ale nie wyklucza to tego, że mogli wcześniej rozmawiać jak im pasuje a jak nie, możliwe że mu powiedziała, że pasują jej oświadczyny gdzieś w publicznym miejscu, przy dużej grupie ludzi itd. Nie oznacza to, że były niedopracowane, skoro była zaskoczona to według mnie wręcz przeciwnie - niespodzianka, o której część z nas tutaj tak marzy, się udała.

[klatka]

Agaczok a Ty chcesz byc zaskoczona czy macie omowione gdzie, kiedy?

Taka pogoda, ze znowu maniakalnie pale woski yc, jesienia smakuja lepiej. Od wczoraj leje.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ale dzisiaj zmarzłam


Wczoraj obkupiłam się w Pepco, ile tam skarbów

[CptCook]

Co kupiłaś?

[klatka]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5267604 6]Ale dzisiaj zmarzłam


Wczoraj obkupiłam się w Pepco, ile tam skarbów [/QUOTE]

Co kupilas?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

http://m.kwejk.pl/zobacz/2427955/koleżanki.html

[Lilly Greace]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52676322]http://m.kwejk.pl/zobacz/2427955/koleżanki.html [/QUOTE]

Ja dalej wyglądam jak ta z winem, mimo rocznego stażu jako zaręczona xD

[Filusia88]

Napisane przez BittersweetCocaine

Dziewczyny, ostatnio mało się odzywam, ale jakoś nie mam czasu za bardzo na wizaż... Ale dzis nadrobiłam Was



Też mam iphone'a. Poprzedni też był iphone. Ja w zasadzie nie przywiązuję jakoś wagi do marek itp., ale TŻ jest typowym gadżeciażem i to od niego dostałam i obecny, i poprzedni telefon. Muszę jednak przyznać, że iphony są naprawdę fajne, ale jakbym sama miała sobie telefon kupować to pewnie szkoda byłoby mi kasy na taki drogi, zwłaszcza, że ja mam swój na kartę ale TŻ mi kupił i jeden i drugi raz na urodziny, raz na imieniny, więc niech mu będzie
On bardzo lubi mi kupować takie właśnie sprzęty, bo się na tym zna



A my z TŻem w ZNO 3 lata... Póki co musimy się przemęczyć jeszcze trochę na odległość ze względu na nasze różne miejsca pracy.
Mimo wszystko muszę przyznać, że dajemy radę, chociaż czasem dopadają mnie gorsze chwile. Na szczęście nie widzimy się tylko przez 4 dni w tygodniu, bo każdy weekend spędzamy wspólnie a na tygodniu i tak TŻ długo pracuje, ja też, więc pewnie nawet jak mieszkalibyśmy razem to widzielibyśmy się raptem 2-3 godziny przy dobrych wiatrach.
Jednak ostatnio pogadaliśmy szczerze o wszystkim, oboje jesteśmy zdecydowani, że chcemy być razem i spędzić razem życie. Musimy jednak trochę podnieść się finansowo, żeby było nam lepiej za parę lat TŻ nawet wspomniał, że myślał o ślubie w 2017 roku, ale z kolei jego siostra się niedawno zaręczyła i podobno planują
ślub na 2017 rok, mój brat też chyba będzie ślubował w 2017 roku (albo 2016, ale od niego ciężko coś wyciągnąć). A oboje mimo wszystko wolelibyśmy brać ślub w trochę dłuższym odstępie czasowym niż kilka miesięcy od ślubów naszego rodzeństwa. Tak więc chyba moje marzenia o ślubie w 2017 roku muszę gdzieś odłożyć na bok, no ale nic, zobaczymy co przyniesie los... Kto wie a może akurat uda się jakoś sensownie to rozłożyć w czasie, żeby wszystko się udało i każdy był zadowolony?
A tak w ogóle to w takim razie biorąc ślub w
2018 r. byłabym chyba jedną z najstarszych tu panien młodych
Wcześnej może jakoś mi to przeszkadzało, ale chyba już się oswoiłam z tą myślą, że ciężko będzie mi wziąć ślub mając lat jeszcze "dzieścia". Teraz mam 27 lat .



Ja to się martwię, że jakbym miała rzucać welonem to za te 2-3 lata pewnie nie miałabym już komu rzucać
Masakra... Wy tu wszstkie takie faktycznie "panny młode", a ja zaczynam się czuć przy Was staro
Ja zawsze chciałam ślub w wieku 27-28 lat. Musiałby się chyba stać cud nad Wisłą, żebym się wyrobiła w rok
No coż, nie zawsze możemy mieć to, co chcemy...



Gratulacje!
Bardzo ładny pierścionek!



Możesz do mnie napisać pw. Może nie jestem
jakoś mega obcykana w tym, ale się tym interesuję i po części tym się zajmuję zawodowo

Mój poprzedni telefon był ajfonem, teraz też mam ajfona 6 i też mam 27 lat
Przed 30 na bank nie będę ślubować, ale mam chociaż Baśkę na pocieszenie

Btw.. W sobotę stłukłam wyświetlacz lekko

Napisane przez klatka

Agaczok a Ty chcesz byc zaskoczona czy macie omowione gdzie, kiedy?

Taka pogoda, ze znowu maniakalnie pale woski yc, jesienia smakuja lepiej. Od wczoraj leje.

what?

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5267604 6]Ale dzisiaj zmarzłam


Wczoraj obkupiłam się w Pepco, ile tam skarbów [/QUOTE]

Ja ubrałam się już w płaszcz, mój wielgachny szal i botki, więc nie zmarzłam

Kiedyś raz jeden kupiłam w tym pepco Baśce kapcie (były tak przesłodkie pandy, że musiałam) i szybko się zmechaciły i rozwaliły... Więcej tam nie byłam

[orchid1989]

Napisane przez cichazabka

My jesteśmy na etapie kłótni, właściwie to nawet nie wiem o co. Chyba musimy się chwilę przemęczyć, żeby później było dobrze.
Z innych spraw Tż chciał żebym mu podała telefon i z etui wypadła karteczka z numerem do jubilera..

U mnie też ostatnio były jakieś ciche dni, takie ooo, bez powodu :/ ale na szczęście "godzenie się" jest sprawą najfajniejszą i zawsze pomaga Przejdzie Wam
A z tym numerem do jubilera hmm... czyżby coś się święciło? trzymam kciuki


misislipy: Graaaaatulaaaaaacje


----
Swoją drogą, za tydzień już mam 7 rocznicę, ale nic się niestety nie zapowiada.. Wczoraj napomknęłam mojemu TŻtowi tak "niby przypadkiem" czy może już mamy jakiś pomysł na spędzenie wtorku. A on na to z żartobliwym uśmiechem, że "yyyy... aa.... to już we wtorek?" Więc chyba pozostanie na mojej głowie zorganizowanie wieczorku. Macie jakiś pomysł, jak w nietypowy sposób świętować? Zazwyczaj w poprzednie rocznice robiłam jakiś pyszny obiadek, potem romantyczny wieczorek sam na sam. Albo jakiś wypad do kina, na spacer. A w tym roku nie mam totalnie pomysłu. Jeszcze słabo wypada, bo TŻ ma drugie zmiany i dopiero 0 22.00 będzie w domu. Normalnie mam pustkę w głowie co by mu tu miłego przygotować :|

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez CptCook

Co kupiłaś?

Napisane przez klatka

Co kupilas?

Różową a'la tunikę, z przodu krótsza, z tyłu za pupę, rękawy 3/4, szalik cienki, ale mega mięciutki i długi, skarpetki za grosze, paletę kolczyków i stanik (chociaż źle zrobiłam, że wrzuciłam do go pralki bo miseczka delikatnie się zniekształciła ale czego wymagać za 10zł ). Nie umiem nabrać nawyku by prać ręcznie.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez orchid1989

----
Swoją drogą, za tydzień już mam 7 rocznicę, ale nic się niestety nie zapowiada.. Wczoraj napomknęłam mojemu TŻtowi tak "niby przypadkiem" czy może już mamy jakiś pomysł na spędzenie wtorku. A on na to z żartobliwym uśmiechem, że "yyyy... aa.... to już we wtorek?" Więc chyba pozostanie na mojej głowie zorganizowanie wieczorku. Macie jakiś pomysł, jak w nietypowy sposób świętować? Zazwyczaj w poprzednie rocznice robiłam jakiś pyszny obiadek, potem romantyczny wieczorek sam na sam. Albo jakiś wypad do kina, na spacer. A w tym roku nie mam totalnie pomysłu. Jeszcze słabo wypada, bo TŻ ma drugie zmiany i dopiero 0 22.00 będzie w domu. Normalnie mam pustkę w głowie co by mu tu miłego przygotować :|

Nie wiem ile macie lat ale ja bym nie wytrzymała.
Swojemu Tż powiedziałam, że chciałabym założyć rodzinę i on wie, że myślę o nim poważnie więc 7 lat na pewno bym nie czekała.

----
Filusia, balerina mi jeszcze dzisiaj poleciała :/
Chociaż w sumie dokładnie nie wiem kiedy, bo do tej pory było sucho ale dzisiaj idąc do pracy poczułam wilgoć i voila! Kawałek podeszwy pod piętą mi się odkleił i ukazał małą dziurę więc dzisiaj polecą do kosza.

[visionAM]

Filusia, to są woski YC: http://yankeestore.pl/woski-zapachowe,25,pl.html

Ja też bym 7 lat nie czekała... tzn. wiadomo, że inaczej to wygląda jak zaczęło się być razem w wieku 15 lat i jest się od siedmiu ze sobą, a inaczej jak się zaczęło chodzić ze sobą po dwudziestce i już mija siódmy rok związku, a tu nic.

[Agaczok]

Napisane przez klatka

Agaczok a Ty chcesz byc zaskoczona czy macie omowione gdzie, kiedy?

Taka pogoda, ze znowu maniakalnie pale woski yc, jesienia smakuja lepiej. Od wczoraj leje.

Zdecydowanie zaskoczona ale mój TŻ wie, że żadnych oświadczyn w kinie/na stadionie/ jakimkolwiek dużym evencie przy masie ludzi sobie nie wyobrażam. Poza tym pokazywałam mu pierścionki, a reszta należy już do niego, niech się trochę wysili