Żony i Panny Młode 2015 część 48- nasz sezon!

[ania9o]

Miałam iść na 7 do pracy a jeszcze leżę pod kołdra

Przeliczylam gości dokładnie i teraz pora ich usadzic może być ciężko xD przy każdym stoliku mamy 16 krzeseł. Będzie gimnastyki trochę.

[Kiciakowa]

Cześć dziewczyny Witam się jako żona

Dziękuję za prezent i kwiaty, byłam bardzo zaskoczona w dniu ślubu

Dzisiaj mamy sesje plenerową, więc jeszcze ciągle coś się dzieje ... odezwę się za kilka dni

[asia1905]

Cześć niestety w weekend nie udało mi się napisać jeszcze relację ciągle się coś dzieje. Nawet nie mamy czasu żeby poszukać podróży poslubnej.
W ten weekend będziemy już mieli zdjęcia od fotografa. A pewnie za 2-3 tygodnie film. Nie mogę już się doczekać

[Kelpie]

Bry

Dzień żałoby w związku z końcem urlopu, a zarazem czasu sielanki poślubnej uważam za rozpoczęty

[Justuus]

Napisane przez magda_mjt

Hahaha no no . Swoją droga jak tak się śmiejemy, to tydzien temu odbieraliśmy moja kuzynkę z chłopakiem z lotniska. Oni to solidnie po 1 w nocy przylecieli i tak bardzo nam na lotnisku dziękowali, ze ich odebraliśmy i ze mogli zostać na lotnisku do rana (LOL, ale bym była parszywcem, jakbym im powiedziała "spoko, koczujcie na lotnisku, jak się wyśpimy to przyjedziemy, albo weźmiecie rano busa i za 3h będziecie") albo mogli wziąć busa. A ja, nieco zmęczona, palnelam "no co Wy! Nawet wrogowi bym nie życzyła o tej porze jechać do nas transportem publicznym!" Hahaha . Ale nie ukrywam, ten 2h powrót transportem publiczny, wspominam tragicznie. Od tamtej pory, jak jeździmy razem to bukujemy wcześniej parking i jeździmy autem, a jak osobno to standardowo wzajemnie się odwozimy . Szybko, wygodnie i ekonomicznie

Ale to wydaje mi się normalne. Jak znajomi do nas przylatuje to często nie do naszego miasta a innego (80km) i tez nieraz samolot o 23.30 ląduje wiec jedziemy. A potem ich odwozimy - często na 5 lub 6 wiec wyjazd minimum godzinę wcześniej
Rekord to był po moich rodziców 260km w jedną stronę ale co się dla nich nie robi

[_groooszek_]

Hej ja już w pracy, szkoda że wolne było tak krótko

W wielkim skrócie to wesele udało się na 100%. Praktycznie nie schodziłam z parkietu, bawiłam się świetnie makijaż, fryzura - wszystko super, jedynie suknia dała mi się we znaki

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

U nas wyszło 38 butelek wina, ok 15 książek, 3 bukiety w tym jeden od Was . ) poza tym trafił się obrus, kieliszki, zestaw filiżanek i kubków z gwiezdnych wojen

[201606011622]

Hej. Piszę krótko, po burzliwych kilku dniach postawilam warunek- albo od zaraz idzie na terapie i probuje radzić sobie z emocjami i nerwami- albo ślubu nie będzie. Kopara mu opadła ale bardzo się przejął. Powiedziałam, że nie wyjde za takiego rozdarciucha i histeryka, że jak teraz tak się wydziera to za rok czy dwa o glupote będzie rzucał krzeslam. No i od tej chwili, tej rozmowy, jest dla mnie naprawde inny,nie ma mowy o podnoszeniu głosu, jak się złapie na tym że zaczyna wydzierac się o glupote,to zaraz szybko odwrót i mówi ok nic się nie stało niepotrzebnie zaczynam krzyczeć. Ale tym mi oczu nie zamydli. Chce też żeby nie tylko wobec mnie umiał się opanowac ale też wobec innych ludzi. Dziś był 1-ym spotkaniu.

[sQuaara]

Napisane przez krolewna_smieszka

Może jakbym miała samochód, inaczej bym na to patrzyła.
Ale z drugiej strony wychodzę z założenia, że życie trzeba sobie ułatwiać. Jak jest możliwość wziąć taksę, to wzięłabym taksę, zamiast budzić TŻa. To by była miłość z mojej strony. I odwrotnie, on też by mnie pewnie nie budził.

no ale coz mi za radosc ze spania jakby K. wrocil godzine pozniej i i tak bym wstała..jak go nie ma to tak tesknie ze i tak nie klade sie spac jak ma przyjechac tylko czekam tak samo go odwożę bo chce z nim jak najdłużej być

Napisane przez ania9o

No to mamy zamknięta listę gości. Z nami i uslugodawcami będzie 70 osób. Mój przyjaciel jednak dzisiaj odmówił. Drugi potwierdził obecność ale sam (przyjedzie bez dziewczyny z którą się bardzo nie lubię). No ogólnie smutno mi z powodu przyjaciela tego pierwszego ale rozumiem go. Rozkrecaja biznes, mają chrzciny dziecka tydzień przed a przede wszystkim ponad 300km w jedna stronę z malutkim dzieckiem. I tak jestem im ogromnie wdzięczna bo tydzień przed porodem byli na naszym ślubie cywilnym i przemierzyli pół Polski żeby z nami być.

Kurcze, myślałam, że będzie więcej ludzi... dużo osób przychodzi samych. Ale i tak będzie super impreza!

ja juz to olewam ze 101 zrobilo sie 95 (plae za 101) i zaczynam miec w d.pce cy przyjdzie 95 czy 40, waazne ze bedzie bibka juz zaraz niedługo

Napisane przez magda_mjt

Hahaha no no . Swoją droga jak tak się śmiejemy, to tydzien temu odbieraliśmy moja kuzynkę z chłopakiem z lotniska. Oni to solidnie po 1 w nocy przylecieli i tak bardzo nam na lotnisku dziękowali, ze ich odebraliśmy i ze mogli zostać na lotnisku do rana (LOL, ale bym była parszywcem, jakbym im powiedziała "spoko, koczujcie na lotnisku, jak się wyśpimy to przyjedziemy, albo weźmiecie rano busa i za 3h będziecie") albo mogli wziąć busa. A ja, nieco zmęczona, palnelam "no co Wy! Nawet wrogowi bym nie życzyła o tej porze jechać do nas transportem publicznym!" Hahaha . Ale nie ukrywam, ten 2h powrót transportem publiczny, wspominam tragicznie. Od tamtej pory, jak jeździmy razem to bukujemy wcześniej parking i jeździmy autem, a jak osobno to standardowo wzajemnie się odwozimy . Szybko, wygodnie i ekonomicznie

goscinna madzia no nie wierze

Napisane przez magda_mjt

Magic, jak bedziesz w tubce to Cie przenocuje ;D a jak sie wyspie to i na lotnisko wyjadę hahahah,


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

a ja przepraszam do jakich rozmiarów mam sie skompresować abyś mnie przyjeła?!

Napisane przez Kiciakowa

Cześć dziewczyny Witam się jako żona

Dziękuję za prezent i kwiaty, byłam bardzo zaskoczona w dniu ślubu

Dzisiaj mamy sesje plenerową, więc jeszcze ciągle coś się dzieje ... odezwę się za kilka dni

czekamyyyy


zaspałam do pracy!
k. wstał, pojechał na budowe i mnie zostawił bez budzika.... mhm swietnie.

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

w ogole to brakuje nam do slubu
1.zmniejszyc moj zareczynowy pierscionek
2. pograwerowac prezenty dla rodziców i je ładnie zapakowac
3. skonczyc film
4. dopiąć kwestie sukni slubnej - jutro druga przymiarka, moze ostateczna. salon nazywa to "odbiorem" ale jak bedzie cos nie tak to oczywiscie nie wezme.... a ze mialam wiele uwag a One odpowiedzi "nie da sie" to wyczuwam wojne.

i nic tylko brac slub <3

[MagicGirls]

Dobry
Ranyy jak jest zimno...od razu z pizamki musiałam wskoczyć w dresik.

Napisane przez Kiciakowa

Cześć dziewczyny Witam się jako żona

Dziękuję za prezent i kwiaty, byłam bardzo zaskoczona w dniu ślubu

Dzisiaj mamy sesje plenerową, więc jeszcze ciągle coś się dzieje ... odezwę się za kilka dni

Siema zonko

Napisane przez _groooszek_

Hej ja już w pracy, szkoda że wolne było tak krótko

W wielkim skrócie to wesele udało się na 100%. Praktycznie nie schodziłam z parkietu, bawiłam się świetnie makijaż, fryzura - wszystko super, jedynie suknia dała mi się we znaki

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

U nas wyszło 38 butelek wina, ok 15 książek, 3 bukiety w tym jeden od Was . ) poza tym trafił się obrus, kieliszki, zestaw filiżanek i kubków z gwiezdnych wojen

hej żona czekam na opowieści

Napisane przez sQuaara

no ale coz mi za radosc ze spania jakby K. wrocil godzine pozniej i i tak bym wstała..jak go nie ma to tak tesknie ze i tak nie klade sie spac jak ma przyjechac tylko czekam tak samo go odwożę bo chce z nim jak najdłużej być



ja juz to olewam ze 101 zrobilo sie 95 (plae za 101) i zaczynam miec w d.pce cy przyjdzie 95 czy 40, waazne ze bedzie bibka juz zaraz niedługo


zaspałam do pracy!
k. wstał, pojechał na budowe i mnie zostawił bez budzika.... mhm swietnie.

Mam tak samo i znów się zgadzam!
Jak Tz znika mi na Maraton w pracy ,a wiem że wróci późno w nocy to też na niego czekam.

Jeszcze chwila, jeszcze momencik, a sQ panienkom już nie będzie

Ej wcale Ci się nie dziwię! Już ostatnio miałam Ci pisać, że podziwiam Cię bo Ty teraz chyba żyjesz w dzikim pędzie.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Hej
Kupiliśmy wczoraj muchę i poszetkę srebrną i kolczyki dla mnie na poprawiny.
Wczoraj byłam na przymiarce sukienki na poprawiny, na razie mało co było widać ale chyba się zakochałam koronka piękna i ogólnie jak przymierzyłam no to super.
Dzisiaj albo jutro mam jechać znowu.

A ogólnie to w domu nerwowo bo teściowa od piątku jest ofochana o kota masakra jakaś, chodzi z miną "nie dotykaj mnie", teksty jakieś głupie.

[201606011622]

moja suknia juz odebrana, wczoraj byłam na ostatniej przymiarce. tylko bede musiała w dniu ślubu złapac sobie nitką stanik i podszyć do sukni ślubnej, bo delikatnie go widac, mimo, ze kupiłam mało zabudowany, nic lepszego nie wykombinuje, a musze miec stanik, bo karmię...

[sQuaara]

Magic ogolnie to przyjelam dziwna postawe
1. w pracy sie nie wychylam...niby wiedza ze mam slub ale no różne rzeczy im do glowy przychodza
2. w chorwacji sie wyluzowałam, jedyne co to napisałąm 2 maile: 1 na sale ze nie dam im rozpiski stołów w sobote tylko w niedziele i drugi do foto co z sesja nad morzem
3. slub przygotowałam przed chorwacja, wiec siedze zachodzac w glowe czy mozliwe ze o czyms zapomniałam..dodam ze mozliwe, bo dopiero wczoraj kupilam welon krótki
4. martwi mnie suknia najbardziej ale to juz jutro. szykuje sie na wielka wojne.. nie podoba mi sie jej góra i sluchalam 2tyg temu "nie da sie"
5. pozniej to juz nie ma co sie spinac... dogramy film i ogarniemy sobie te opakowania, albo i nie
6. pon- sr mam szkolenie sluzbowe wiec tez sie odetne myslami troche od tego. penwie w sr w samochodzie zaczne sie martwic ze Wy miałyscie mega zalatany tydzien przed slubem a nam zostaną 2 dni

ogolnie stresuje sie ze sie nie stresuje

[zonamojegomeza]

sQuaara ja nic nie zalatwiałam w ostatnin tyg (poza księdzem i spowiedzią, paznokciani i wywiezieniem rzeczy na salę), zastanawiałam się o czym zapomniałam bo to nie jest możliwe. Jest możliwe mieć luz.

[MagicGirls]

sQ podziwiam Cię.Jesteś mega zorganizowana!
No my miałyśmy, znaczy ja, ale to dlatego, że sama stroilam sale,znaczy głównie kwiaty musiałam ogarnąć w tym tygodniu przed ślubem,wesele z kucharkami więc to też na tydzień przed, wino też tydzień przed kupowałam,na makijaż dopiero miałam czas tydzień przed ślubem...
Ty to wszystko masz już ogarniete więc luzik

[sQuaara]

Napisane przez zonamojegomeza

sQuaara ja nic nie zalatwiałam w ostatnin tyg (poza księdzem i spowiedzią, paznokciani i wywiezieniem rzeczy na salę), zastanawiałam się o czym zapomniałam bo to nie jest możliwe. Jest możliwe mieć luz.

o i tego bede sie trzymac )

ogolnie ogarnelam tak ze aż sama siebie nie poznaje
bardzo mnie to cieszy...

własnie zrobilam plan stołow, tzn w koncu te karteczki do planu stołów "stół 1 i lista osob"

i kuzzzwa siedze godzine, robie, ramki, kolorki czcionka
skonczylam, po 2 wersje do niektorych stolikow (tak wciaz mam ludzi pod znakiem zapytania)

i sobi przypomnialam ze mam je miec pionowo pół A4 a nie w pionie
usiade i zaczne plakac zaraz...

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez MagicGirls

sQ podziwiam Cię.Jesteś mega zorganizowana!
No my miałyśmy, znaczy ja, ale to dlatego, że sama stroilam sale,znaczy głównie kwiaty musiałam ogarnąć w tym tygodniu przed ślubem,wesele z kucharkami więc to też na tydzień przed, wino też tydzień przed kupowałam,na makijaż dopiero miałam czas tydzień przed ślubem...
Ty to wszystko masz już ogarniete więc luzik

ooo brakuje mi wina, piwa i alko dla barmana...

ile wina? 100 osob?
2 kartony?

[_groooszek_]

sQ my na niecałe 100 osób mieliśmy 30 butelek i połowa nam została. Najwięcej poszło białego

[MagicGirls]

My mieliśmy 18 butelek i Nam zostało.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Kupiliśmy własnie pojemniki na jedzenie, pani mówi "aż mi was szkoda, rok temu też to przechodziłam bo córka ślub brała. Dam wam rabat"

[Kimitri]

Napisane przez sQuaara

Kim bierzesz cos na wierzch?! kurde nie wiem a jak mnie wygwizda w mojej sukienuni?

w srode przymiarka widze tam walke o sterczace cycki i problem podnoszenia rak do góry....

własnie dziś ide pochodzic po sklepach może coś wyhacze i jak użyje to zostawie a jak nie to oddam do sklepu bo takiego jasnego żakietu mi nie potrzeba

Napisane przez sQuaara

ja od czasu jak podalam liczbe osob na sali (7dni temu) to wykreslilam z listy gosci 6 osob
swietnie no swietnie. praktycznie jeden stolik moge zlikwidowac...

i to jak sie upominam takie rozmowy
- wiesz juz kto bedzie twoim OT bo chce napisac na winietce?
-aa wiesz ja nie moge jednak..

my też ciągle ruchoma lista... a to jednak przyjdzie sam, a to jednak nie bedzie w Polsce bo pojechał do pracy za granicę niedawno, a to jeszcze nie wiadomo jak grafik służ... ehhh no ale jakos to będzie - musze jutro próbnie wydrukować na zwykłym papierze jakieś fajne listy gości przy stołach ( nie mam koncepcji na ta tablice...) i w domu poprzymierzam do podobrazia (kupilismy takie 70x100 i w czwartek drukne na takim porzadniejszym papierze juz

moze Ktoś chce mi jakoś ładnie zaprojektowac listy gosci na plan stołów?


[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;52683507]a niektórzy źle wpisać [/QUOTE]

to było boskie



Witam się :P

M. ma dzis drugi kawalerski, zaczeli niedawno paintballa, spie dzis u mamy i ogolnie mam wrazenie ze nie zdaze ze wszystkim a w czwartek wieczorem wyjezdzamy :P

[zonamojegomeza]

Napisane przez ola_la_7676

Hej. Piszę krótko, po burzliwych kilku dniach postawilam warunek- albo od zaraz idzie na terapie i probuje radzić sobie z emocjami i nerwami- albo ślubu nie będzie. Kopara mu opadła ale bardzo się przejął. Dziś był 1-ym spotkaniu.

Oby na jednym się nie skończyło.

[201606011622]

Napisane przez zonamojegomeza

Oby na jednym się nie skończyło.

tez na to licze

[sQuaara]

Kimitri ja wlasnie tak samo z tym zakietem tylko nie wiem kiedy i czy w ogole to ogarne...

[MagicGirls]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;52692508]Kupiliśmy własnie pojemniki na jedzenie, pani mówi "aż mi was szkoda, rok temu też to przechodziłam bo córka ślub brała. Dam wam rabat" [/QUOTE]

O szacun dla Pani

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

sQ ja mam ten sweterek cały czas mogę wysłać
Tyle, żebyś musiała sobie ogarnąć żeby był taki jaki chcesz.

[Nusia1988]

Napisane przez sQuaara

w ogole to brakuje nam do slubu
1.zmniejszyc moj zareczynowy pierscionek
2. pograwerowac prezenty dla rodziców i je ładnie zapakowac
3. skonczyc film
4. dopiąć kwestie sukni slubnej - jutro druga przymiarka, moze ostateczna. salon nazywa to "odbiorem" ale jak bedzie cos nie tak to oczywiscie nie wezme.... a ze mialam wiele uwag a One odpowiedzi "nie da sie" to wyczuwam wojne.

i nic tylko brac slub <3

Ja przed przymiarką ostateczną-odbiorową powiedziałam że nie wyjdę dopóki wszystko nie będzie tak jak należy. Pytałam kilka razy czy na 16.00 wystarczy (atelier do 18 czynne), wystarczy, no to trudno. Siedziały panie trochę ponad 18.00 no ale 2 razy musiały mi skracać bo ciągle za długa była i deptałam..

[Kimitri]

Napisane przez sQuaara

Kimitri ja wlasnie tak samo z tym zakietem tylko nie wiem kiedy i czy w ogole to ogarne...

ja dzis ide poszukac ale nie mam pojecia w jakich sklepach w ogole to szukac

[magda_mjt]

Napisane przez sQuaara

no ale coz mi za radosc ze spania jakby K. wrocil godzine pozniej i i tak bym wstała..jak go nie ma to tak tesknie ze i tak nie klade sie spac jak ma przyjechac tylko czekam tak samo go odwożę bo chce z nim jak najdłużej być



ja juz to olewam ze 101 zrobilo sie 95 (plae za 101) i zaczynam miec w d.pce cy przyjdzie 95 czy 40, waazne ze bedzie bibka juz zaraz niedługo


goscinna madzia no nie wierze


a ja przepraszam do jakich rozmiarów mam sie skompresować abyś mnie przyjeła?!



czekamyyyy


zaspałam do pracy!
k. wstał, pojechał na budowe i mnie zostawił bez budzika.... mhm swietnie.

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

w ogole to brakuje nam do slubu
1.zmniejszyc moj zareczynowy pierscionek
2. pograwerowac prezenty dla rodziców i je ładnie zapakowac
3. skonczyc film
4. dopiąć kwestie sukni slubnej - jutro druga przymiarka, moze ostateczna. salon nazywa to "odbiorem" ale jak bedzie cos nie tak to oczywiscie nie wezme.... a ze mialam wiele uwag a One odpowiedzi "nie da sie" to wyczuwam wojne.

i nic tylko brac slub <3

Do rozmiarów niewielkiej petardy
laski! Rozpieszczacie mnie z tym małym ruchem tutaj, wchodziłam na forum z dusza na ramieniu czy czasem juz nie pora na nowy wątek . A tu i spokojnie zdarze wrócić do domu, a może i tak jeszcze za wcześnie na nowy bedzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sQuaara]

tak suknia za mala pierscionek za duzy
ale tak jak Niusa mowi, nie wyjde poki nie bedzie dobra.
rżnie mnie w ramiona a durne babsko mówi ze skoro opada na ramiona to tak musi byc i nie podniose reki do góry
to jak ja mam tanczyc? jak obroty? peknie mi albo zedrze skóre do żywego ;/

[viva91]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;52690730]
A ogólnie to w domu nerwowo bo teściowa od piątku jest ofochana o kota masakra jakaś, chodzi z miną "nie dotykaj mnie", teksty jakieś głupie.[/QUOTE]
Słucham? Coś nie łapię...

Ranyyy, jak zimno, idę po bluzę i skarpetki...

[kamisha]

hej i ja już sie witam jako żona

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[sQuaara]

Schmett co za akcja z kotem?