Żony i Panny Młode 2015 część 49- nasz sezon!

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Tak tak własnie myslałam o wazonie obok klęcznika

[Vivienne]

Napisane przez MagicGirls

Choć szczerze Wam powiem, że z jednej strony chce już film, a z drugiej strony się boję.Bo może było okropnie a mi się wydawało, że super, może będą same wpadki...

Mam to samo

[misiaa91]

Lips piękna relacja, aż miałam ciarki z tych emocji.

Sent from my HTC Desire 500 using Tapatalk

[Kelpie]

Napisane przez Anabele23

Tak jeszcze w kwestii organizacji ślubu - nie wiem jak to jest o planowaniu ślubu i wesela myślałam jakiś czas a i tak w ostatni tydzień ledwie ogarniałam wszystkie rzeczy bo wyskoczyło tyle rzeczy które się zmieniły, niektóre nawet w ciągu kilku godzin, że musiałam wszystko przeorganizować. A teraz znowu tak dziwnie bo nie mam o czym myśleć i zanim nie kupimy działki to tym bardziej nie będe miała o czym chyba że się zajmę doktoratem (wątpię)

A ja właśnie myślałam, że będę miała duuużo czasu a okazuje się, że mam masę rzeczy i nie mogę się jakoś ogarnąć. Chyba przez to, że 2 tygodnie po ślubie byliśmy poza domem.

[201606011622]

Gdzie kupowalyscie ozdoby na auto? Tz się uparl na takie typowe serce na maske. skąd mam mu to wstrzasnąć :/

[Kiciakowa]

Napisane przez ola_la_7676

Gdzie kupowalyscie ozdoby na auto? Tz się uparl na takie typowe serce na maske. skąd mam mu to wstrzasnąć :/

u mnie ciocia się tym zajęła, miałam normalnie kwiaty z kwiaciarni

[viva91]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;52704677]Tak tak własnie myslałam o wazonie obok klęcznika [/QUOTE]
Ja bym go dała przed klęcznik, bo jakby stał obok dodatkowo bym się stresowała, czy nie wywrócę go idąc przed ołtarz

[Anabele23]

Napisane przez ola_la_7676

Gdzie kupowalyscie ozdoby na auto? Tz się uparl na takie typowe serce na maske. skąd mam mu to wstrzasnąć :/

chyba Allegro, widziałam też na giełdzie kwiatowej.
Ja robiłam dekorację sama z żywych kwiatów

[magda_mjt]

Napisane przez ola_la_7676

poważnie zdarzaja się takie watki?

Oj no przecież podałam pierwszy temat, który sie wyświetlił w kategorii "po ślubie", wiec no przykład z życia :P.

Napisane przez MagicGirls

Ja to bym chciała kiedyś zrobić wizazowe spotkanie na całą Polskę i Zagranicę
Fajnie by bylo się spotkać i poznać na żywo

Wiesz mój M był wlasnie w PL na takim spotkaniu z Twittera..........

Napisane przez Justuus

Ja Juz kiedyś mówiłam że się pisze tylko dajcie znać wcześniej aby ceny biletów mnie nie zabiły

O to, to

Napisane przez winnie25

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=829175



chyba ktoś wykrakał :P

Eeee nie otwieram linku, ale chyba chodzi wlasnie o wątek, o którym mówiłam. Przecież pisałam, ze przeniesiemy sie na inna kategorie, a tam takie watki. Z chmury tego nie wzięłam



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[winnie25]

Napisane przez magda_mjt

Oj no przecież podałam pierwszy temat, który sie wyświetlił w kategorii "po ślubie", wiec no przykład z życia :P.


Wiesz mój M był wlasnie w PL na takim spotkaniu z Twittera..........


O to, to


Eeee nie otwieram linku, ale chyba chodzi wlasnie o wątek, o którym mówiłam. Przecież pisałam, ze przeniesiemy sie na inna kategorie, a tam takie watki. Z chmury tego nie wzięłam



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A ja wcześniej tego nie widziałam dlatego wkleiłam dla żartu

[MagicGirls]

Napisane przez magda_mjt

Wiesz mój M był wlasnie w PL na takim spotkaniu z Twittera..........


O to, to

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To teraz czas na Ciebie

[Kimitri]

Lips super relacja!

[MagicGirls]

Napisane przez Vivienne

Mam to samo

Uff...dobrze, że nie jestem sama bo Tz mi mowi, że jeśli będzie źle to wyrzuci płytę do kosza i zapomniemy, że taki film miał miejsce

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez MagicGirls

Uff...dobrze, że nie jestem sama bo Tz mi mowi, że jeśli będzie źle to wyrzuci płytę do kosza i zapomniemy, że taki film miał miejsce

Ahaaa...

[Vivienne]

Napisane przez MagicGirls

Uff...dobrze, że nie jestem sama bo Tz mi mowi, że jeśli będzie źle to wyrzuci płytę do kosza i zapomniemy, że taki film miał miejsce

Ja powiedzialam, ze nikomu nie pokazemy, ale to chyba malo realne, skoro prawie kazdy gosc sie dopomina...

Właśnie odebralam nowy dowod z nowym nazwiskiem. Ale paskudny w ogole jakiegos rozdwojenia jazni dostaje, latam dzis po lekarzach jak glupia, tu podpisywanie panienskim, tu meza, tu panienskim, tu znowu meza i tak w kolko

I w ogole mam powazniejsze problemy z kregoslupem niz myslalam i bede chyba musiala tomografie zrobic

[Justuus]

jestem genialna :/
Dobrze że zadzwoniłam do cukierni, bo okazało się że literki na tort już muszą być zamawianei to najlepiej juz - a one nie wiedziały, że je chcę... brawo ja

[Kiciakowa]

w ogóle obczajcie u mnie akcje z wesele chyba opiszę to w wątku o gościach

kuzyn przyszedł z laską jakąś, której nie znał (w ciemno, ciotka mu załatwiła, koleś 30 lat no nieważne )

powiedział jej, żeby się nie martwiła powrotem, bo my ją odwieziemy (bez żadnych konsultacji z nami ani nic). Dowiedzieliśmy się o tym w dniu wesela, jak wychodząc spytał się teściowej gdzie jest odwózka dla niej do miejscowości X oddalonej 150 km

owszem, mieliśmy kierowcę który odwoził gości, ale LOKALNIE, a nie do innego województwa.... jakby była ze Szczecina to też mielibyśmy ją odwieźć?

Odwózka jej to w 2 strony to by było minimum 3h.... już nie mówiąc o tym, że nie miał jej kto zawieźć....

teściowa załatwiła jej więc nocleg, dała jej 3 opcje gdzie może spać, a tamta foch, bo nie ma piżamy

po tym tekście to powiedziałam, że mam to w dupie

w końcu kuzyn ją jakoś odwiózł taxówką czy coś...

ps. nie wiedzieliśmy skąd ona jest, bo nikt jej nie znał, a kuzyn nic nie zgłaszał, że jakoś nocleg/odwózka, więc nikt nie był na to gotowy...

[viva91]

Napisane przez Kiciakowa

w ogóle obczajcie u mnie akcje z wesele chyba opiszę to w wątku o gościach

kuzyn przyszedł z laską jakąś, której nie znał (w ciemno, ciotka mu załatwiła, koleś 30 lat no nieważne )

powiedział jej, żeby się nie martwiła powrotem, bo my ją odwieziemy (bez żadnych konsultacji z nami ani nic). Dowiedzieliśmy się o tym w dniu wesela, jak wychodząc spytał się teściowej gdzie jest odwózka dla niej do miejscowości X oddalonej 150 km

owszem, mieliśmy kierowcę który odwoził gości, ale LOKALNIE, a nie do innego województwa.... jakby była ze Szczecina to też mielibyśmy ją odwieźć?

Odwózka jej to w 2 strony to by było minimum 3h.... już nie mówiąc o tym, że nie miał jej kto zawieźć....

teściowa załatwiła jej więc nocleg, dała jej 3 opcje gdzie może spać, a tamta foch, bo nie ma piżamy

po tym tekście to powiedziałam, że mam to w dupie

w końcu kuzyn ją jakoś odwiózł taxówką czy coś...

ps. nie wiedzieliśmy skąd ona jest, bo nikt jej nie znał, a kuzyn nic nie zgłaszał, że jakoś nocleg/odwózka, więc nikt nie był na to gotowy...

Dawaj na wątek o gościach, idealnie tam pasuje

[Justuus]

Teraz mogę napisać spokojnie - bo humor mi się poprawił o dziwo

Nerwy dają we znaki - tzn nie stres, tylko denerwuje mnie wszystko..

Wczoraj moja Chrzestna, która była nie miła przez telefon (już mniejsza z tym, że nie przychodzi) i wyniosła w stosunku do mnie :/
Rozmowa wygladała tak:
J: dzień dobry ciociu tu Justyna. przepraszam że dzwonię, ale nie dostaliśmy informacji czy ciocia się wybiera na wesele czy nie..
C. dzien dobry, ale na zaproszeniu było napisane żeby dzwonić z potwierdzeniem...
J. Tak wiem wiem, ale niestety każdy interpretuje inaczej więc i tak dzwonimy
C... a ja nie dzwoniłam z potwierdzeniem
J. aha, No tak, to do widzenia, przepraszam ze zawracałam głowe
C do widzenia

I to wszystko takim mega wyniosłym tonem

Ilość osób spadłą do 91 w tym 4 które "chciałyby" ale nie wiedzą jeszcze.

Oczywiście teściowa wymyśliła żebysmy nie dzwonili po ludziach tylko musimy im zapewnic miejsce (TZ powiedział jej ze wykreśla ludzi którzy nie dzwonili, jak przyjdą to beda stac na zewnatrz)... taaa ponad 200zł za miejsce, a ja mam miec ich 5 dodatkowych, jasne... TŻ jednak poddzwonił po rodzince i okazało się że ciocie i wujkowie się wybierają (w większości) stąd mamy az tyle gości.

Pamiętacie jak przeżywałam, że dziewczyna którą sfatała z moim TŻ jego siostra jedzie z nami na sylwka na kilka dni? No więc będzie u nas na weselu. Siostra TŻ próbowała ją "wcisnąć" z bratem, z kuzynem (to nic że na swoje wesele jej nie zaprosiła). Aż kolega TŻ ją zaprosił. I to jest jeszcze ok. Tego kolege mega lubie, ta dziewczyna też jest ok, w miare się dogadywałysmy w zimie, ale jest jedno ale.... Kolega ma nas wieść do Ślubu i wczoraj padło pytanie czy ona może z nami jechać? czy też musi z siostra TŻ? I co ja mam odpowiedzieć? Z jednej strony jest dziewczyna ok, sympatyczna, wesoła i miła, a z drugiej była TŻ która jedzie z nami autem do ślubu? w dodatku jakos mi tak nie pasi, bo niby z jakiej paki ktoś jedzie... i tak ani powiedziec nie może - bo to kolega a nie szofer, ani powiedziec ze moze jechać, bo nie jest ani swiadkowa ani nikim bliskim...

Także nerwy nie pozwoliły mi spać dzisiaj, śniły mi się jakieś głupoty (nie, nie ślubne).

Z plusów, to taki, że dzwoniłam do piekarni i Pani spodobał się mój pomysł na tort (dobrze ze zadzwoniłam bo literek by nie był0).

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez viva91

Dawaj na wątek o gościach, idealnie tam pasuje

U nas na razie wygrywa kuzyn TŻ.
Mój G. w końcu do niego dzwoni, bo oczywiście brak potwierdzenia. a on:
"Przyjdzie, albo on, albo jego żona, no albo obydwoje, no ktoś się raczej pojawi"

[201606011622]

Napisane przez Kiciakowa

w ogóle obczajcie u mnie akcje z wesele chyba opiszę to w wątku o gościach

kuzyn przyszedł z laską jakąś, której nie znał (w ciemno, ciotka mu załatwiła, koleś 30 lat no nieważne )

powiedział jej, żeby się nie martwiła powrotem, bo my ją odwieziemy (bez żadnych konsultacji z nami ani nic). Dowiedzieliśmy się o tym w dniu wesela, jak wychodząc spytał się teściowej gdzie jest odwózka dla niej do miejscowości X oddalonej 150 km

owszem, mieliśmy kierowcę który odwoził gości, ale LOKALNIE, a nie do innego województwa.... jakby była ze Szczecina to też mielibyśmy ją odwieźć?

Odwózka jej to w 2 strony to by było minimum 3h.... już nie mówiąc o tym, że nie miał jej kto zawieźć....

teściowa załatwiła jej więc nocleg, dała jej 3 opcje gdzie może spać, a tamta foch, bo nie ma piżamy

po tym tekście to powiedziałam, że mam to w dupie

w końcu kuzyn ją jakoś odwiózł taxówką czy coś...

ps. nie wiedzieliśmy skąd ona jest, bo nikt jej nie znał, a kuzyn nic nie zgłaszał, że jakoś nocleg/odwózka, więc nikt nie był na to gotowy...

no nieźle

[MartusiaWu]

Napisane przez Kiciakowa

w ogóle obczajcie u mnie akcje z wesele chyba opiszę to w wątku o gościach

kuzyn przyszedł z laską jakąś, której nie znał (w ciemno, ciotka mu załatwiła, koleś 30 lat no nieważne )

powiedział jej, żeby się nie martwiła powrotem, bo my ją odwieziemy (bez żadnych konsultacji z nami ani nic). Dowiedzieliśmy się o tym w dniu wesela, jak wychodząc spytał się teściowej gdzie jest odwózka dla niej do miejscowości X oddalonej 150 km

owszem, mieliśmy kierowcę który odwoził gości, ale LOKALNIE, a nie do innego województwa.... jakby była ze Szczecina to też mielibyśmy ją odwieźć?

Odwózka jej to w 2 strony to by było minimum 3h.... już nie mówiąc o tym, że nie miał jej kto zawieźć....

teściowa załatwiła jej więc nocleg, dała jej 3 opcje gdzie może spać, a tamta foch, bo nie ma piżamy

po tym tekście to powiedziałam, że mam to w dupie

w końcu kuzyn ją jakoś odwiózł taxówką czy coś...

ps. nie wiedzieliśmy skąd ona jest, bo nikt jej nie znał, a kuzyn nic nie zgłaszał, że jakoś nocleg/odwózka, więc nikt nie był na to gotowy...

pfff kuzyn mega
ale w sumie też bym raczej fochnęła, jakbym się dowiedziała po weselu, że jednak nie mam jak wrócić i mam spać u kogoś kogo nie znam ale raczej bym fochnęła srogo na tego kuzyna

[Kiciakowa]

Napisane przez MartusiaWu

pfff kuzyn mega
ale w sumie też bym raczej fochnęła, jakbym się dowiedziała po weselu, że jednak nie mam jak wrócić i mam spać u kogoś kogo nie znam ale raczej bym fochnęła srogo na tego kuzyna

wiesz, my myśleliśmy, że ona jest z tego samego miasta co my - nikt nas nie informował, że ponad 150 km dalej....
dostałą 3 różne opcje gdzie może spać - nasz dom i 2 różne hotele.... ale nie, bo nie ma piżamy, no ludzie.... miała spać sama w pokoju.

Ogólnie załatwialiśmy noclegi dla gości + odwóz dla gości lokalnych, bo mieliśmy jednego kierowcę i po prostu rozwoził po okolicy - on w sumie wszystkich gości woził około 3 godzin, mniej więcej tyle zajęłaby mu trasa do niej i z powrotem, więc mogliśmy albo odwieźć wszystkich gości weselnych albo tylko ją (obcą laskę).

Tylko, że kochany kuzyn nie dał znać, że ona potrzebuje noclegu/odwózki, nic...

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

aa wczoraj wujek, jego tata, przeprosił teściową za tą akcje....
chociaż tyle... ale dorosły chłop +30 nie umie przeprosić za swoją głupote... teraz się nie dziwie, że nikogo nie ma

[Anabele23]

Kiciakowa niezła akcja
ja to się zastanawiam czasem skąd ludzie się biorą i wpadają na takie pomysły

[MartusiaWu]

Napisane przez Kiciakowa

wiesz, my myśleliśmy, że ona jest z tego samego miasta co my - nikt nas nie informował, że ponad 150 km dalej....
dostałą 3 różne opcje gdzie może spać - nasz dom i 2 różne hotele.... ale nie, bo nie ma piżamy, no ludzie.... miała spać sama w pokoju.

Ogólnie załatwialiśmy noclegi dla gości + odwóz dla gości lokalnych, bo mieliśmy jednego kierowcę i po prostu rozwoził po okolicy - on w sumie wszystkich gości woził około 3 godzin, mniej więcej tyle zajęłaby mu trasa do niej i z powrotem, więc mogliśmy albo odwieźć wszystkich gości weselnych albo tylko ją (obcą laskę).

Tylko, że kochany kuzyn nie dał znać, że ona potrzebuje noclegu/odwózki, nic...

do Waszego zachowania nie mam absolutnie żadnych zarzutów
śmieszy mnie kuzyn i myślę, że jakbym miała takiego rozgarniętego partnera to bym go chyba kopnęła mocno

[MagicGirls]

Napisane przez MartusiaWu

pfff kuzyn mega
ale w sumie też bym raczej fochnęła, jakbym się dowiedziała po weselu, że jednak nie mam jak wrócić i mam spać u kogoś kogo nie znam ale raczej bym fochnęła srogo na tego kuzyna

Zgadzam się.Nie wiadomo jak ona dogadala się z kuzynem i też bym była zła jakbym "taka prosto z wesela" miała gdzieś spać.
No, ale kuzyn agent!

Vivienne zdrówka!

Justuss Chrzestnej może i lepiej, że nie będzie skoro ma takie podejście
A co do sytuacji z autem, ja bym zapytała "czy to nie był by problem, żeby pojechała z kimś innym".Przysluga,przyslug a, ale to jest Wasz ślub, który musi być pod Was i tak jak Wy chcecie

[Kiciakowa]

Napisane przez MartusiaWu

do Waszego zachowania nie mam absolutnie żadnych zarzutów
śmieszy mnie kuzyn i myślę, że jakbym miała takiego rozgarniętego partnera to bym go chyba kopnęła mocno

no wiem wiem, ale chciałam się wytłumaczyć....

nawet nie wiecie jak przez chwilę jako PM byłam wkurzona serio ale tylko przez minutę

[Kimitri]

Kiciakowa jaka akcja! Dorosły facet a się zachować nie umie ehhh

[viva91]

Hesusie, właśnie z ust jednego z polityków usłyszałam zdanie: "Europa zmuszana jest do przyjęcia wielu Muzułman"

[MagicGirls]

Napisane przez viva91

Hesusie, właśnie z ust jednego z polityków usłyszałam zdanie: "Europa zmuszana jest do przyjęcia wielu Muzułman"

Jak Frania? I jak się znosi towarzystwo?

[viva91]

Napisane przez MagicGirls

Jak Frania? I jak się znosi towarzystwo?

A dziękuję, Frania badania przeszła wzorowo, więc ma odstawione leki i za 2 miesiące okaże się, czy bez leków się obejdzie.

Towarzystwo już się prawie kocha