Mamusie Kwietniowe 2015! cz. 7

[nancy822]

Napisane przez gosiak0512

Hehe

Moj taki pijok ze na sile bym wlewac do gardla musiala aby sie upil

To z mojego taki sam pijok jak z Twojego :p

[Majka232]

Po 3 piwach facet raczej jest trzeźwy i na podloge nie sika

[boleczka93]

Napisane przez Majka232

Po 3 piwach facet raczej jest trzeźwy i na podloge nie sika

Ja w tamta sobote wypilam 3 piwa i nawet szlam prosto :P

[niezawsze]

Napisane przez Majka232

Maciek tez będzie przystojny i kulturalny

Taki właśnie będzie, wychować go na fantastycznego męża, niech chociaż jedna ma dobrze w życiu, a co

[gosiak0512]

MAJKA zakupy zamiast mszy w kosciele to grzech hehe

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez Majka232

Po 3 piwach facet raczej jest trzeźwy i na podloge nie sika

Chyba ze nigdy nie pil i go tompnelo w co i tak watpie..
Ja po 3 to jestem wesola i mam lepszy humor.. ale do nawalonej to mi daleko..

[Majka232]

Napisane przez boleczka93

Ja w tamta sobote wypilam 3 piwa i nawet szlam prosto :P

Otóż to

Napisane przez niezawsze

Taki właśnie będzie, wychować go na fantastycznego męża, niech chociaż jedna ma dobrze w życiu, a co

Napisane przez gosiak0512

MAJKA zakupy zamiast mszy w kosciele to grzech hehe

Yhm
W niedzielę macie chrzciny?

[gosiak0512]

MAJKA no w ndz a u was nie w ndz?

[niezawsze]

Rosario i nie denerwuj sie, my tu nie oceniamy, Twoj tz jest na pewno super facetem i tata, niestety alkohol to ciezki temat i przykry. Twoj tz nawet jak go nagralas to wyprze sie lub nie bedzie chcial ogladac filmiku, wierz mi oni dobrze wiedza, ze pija, ale im jest latwiej nie wiedziec co robia, tylko najblizsi jakos musza to widziec... to jest najgorsze, Twoj tz pewnie jak i wiekszosc ludzi majacych problem z alko uwazaja, ze to ich nie dotyczy, bo przeciez nie nawalaja nikogo, nie szkodza, a picie, no przeciez kazdy pije! To Polska przeciez... tak pije wiekszosc, ale nie kazdy szczy na podloge i nie kazdy chodzi nawalony i musi sie ukrywac. Ja wiem, ze Alek jest maly i tego teraz nei widzi, ale w koncu urosnie, a problem sam nie zniknie. Jak juz pisalam nie wiem jak go rozwiazac, rodzice tz mowia mi abysmy nie wychodzili jak pic nie umie i jest okazja...ta dzis ja sama wyszlam z dziecmi i co i pijanego go juz spiacego zastalam, ok spi nic nie robi nikomu takbym mogla go tlumaczyc, ale jednak to nie jest normalne, ze pije sie samemu wode...

[Majka232]

Napisane przez gosiak0512

MAJKA no w ndz a u was nie w ndz?

Chodzilo mi o to czy w te niedzielę?
Julka były w sobotę

[boleczka93]

Napisane przez niezawsze

Rosario i nie denerwuj sie, my tu nie oceniamy, Twoj tz jest na pewno super facetem i tata, niestety alkohol to ciezki temat i przykry. Twoj tz nawet jak go nagralas to wyprze sie lub nie bedzie chcial ogladac filmiku, wierz mi oni dobrze wiedza, ze pija, ale im jest latwiej nie wiedziec co robia, tylko najblizsi jakos musza to widziec... to jest najgorsze, Twoj tz pewnie jak i wiekszosc ludzi majacych problem z alko uwazaja, ze to ich nie dotyczy, bo przeciez nie nawalaja nikogo, nie szkodza, a picie, no przeciez kazdy pije! To Polska przeciez... tak pije wiekszosc, ale nie kazdy szczy na podloge i nie kazdy chodzi nawalony i musi sie ukrywac. Ja wiem, ze Alek jest maly i tego teraz nei widzi, ale w koncu urosnie, a problem sam nie zniknie. Jak juz pisalam nie wiem jak go rozwiazac, rodzice tz mowia mi abysmy nie wychodzili jak pic nie umie i jest okazja...ta dzis ja sama wyszlam z dziecmi i co i pijanego go juz spiacego zastalam, ok spi nic nie robi nikomu takbym mogla go tlumaczyc, ale jednak to nie jest normalne, ze pije sie samemu wode...

Podpisuje sie pod tym. Czasami nie widzimy czegos bo nie chcemy tego widziec. A moze warto zareagowac? Znam jedna mi bardzo bliska osobe ktora w tym roku obchodzila 13 rok niepicia (Moze kiedys tu juz wspominalam, nie pamietam). Da sie tylko nie wolno chowac glowy w piasek.
Jestesmy z Toba Rosi

[rosarioV]

Niezawsze nie zdenerwoewalam się. Rozumiem, że każdy ma własne zdanie i ma prawo oceniać. Ją go znsm weiem jaki jest inni nie znają i mogą oceniać pochopnie W pierwszej chwili się wkurzylam i musialam tyo poiwiedziec komuś, teraz trochę żałuje że naspusalam Najpierw robię potem mysle. S cvo do sytuacji z Twoim TŻ to rozumiem Dobrze że chociaż spokojny i śpi bo mój ojciec już by awanturę dawno rozpętał, tz też z tych spokojnych i pewnie też hy już spał, a jak nievto by zaczął nawijac i przymilac się dfo mniue szkoda tylko że tak uwielbia mnie przytula jak jest pod wpływem :P Dla mniue ważne jest to że jest on dobrym ojcem a piwo jak pije to zawsze jak mały śpi już.

Idę spać Koniec tematu dobranoc

Przeczyralam m sobie dwa rozdziały i idę spać Przytułek małego bo całe łóżko dla nas

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez Majka232

Chodzilo mi o to czy w te niedzielę?
Julka były w sobotę

U mnie też chrzty w niedzielę

[Majka232]

Dobranoc dziewczynki

[boleczka93]

Napisane przez Majka232

Dobranoc dziewczynki

Dobranoc
apropo piwka, czekam na M jak wroci z pracy i idziemy siasc do knajpki na jedno ahh jak dobrze miec mame kolo siebie :P

[rosarioV]

Napisane przez boleczka93

Dobranoc
apropo piwka, czekam na M jak wroci z pracy i idziemy siasc do knajpki na jedno ahh jak dobrze miec mame kolo siebie :P

Jak dobrze mieć dziecko które Ci na to pozwoli hehe

Dobranoc

[boleczka93]

Napisane przez rosarioV

Jak dobrze mieć dziecko które Ci na to pozwoli hehe

Dobranoc

to tez, nie wiem jak ja ją sobie wymodlilam

[niezawsze]

Napisane przez boleczka93

Dobranoc
apropo piwka, czekam na M jak wroci z pracy i idziemy siasc do knajpki na jedno ahh jak dobrze miec mame kolo siebie :P

cudownie!

[gosiak0512]

MAJKA tak w ta ndz wlasnie goscie mi dojezdzaja

[FlightlessBird]

Napisane przez gossip_girl21

Chrapie od poczatku... Moze miec cos z przeggroda bo z mezem oboje chrapiemy okropnie...

ja juz ostatnio miałam Ci pisać, że bym to skontrolowała, bo to nie jest normalne u takiego malego dziecka

Napisane przez boleczka93

Ja tez mam wrazenie Rosi ze napierw napieprzasz na Tz a potem go bronisz. Ale robisz to co uwazasz za sluszne. Tez mialam bliska stycznosc z alkoholizmem jak Gosiak i jestem wyczulona na takie historie zwlaszcza ze nie pierwszy raz opowiadasz o nawalonym Tzcie.

zgadzam się


Rosi ja bym mu chyba zaje... nie potrafiłabym się z tego śmiać I tak samo jak dziewczyny piszą - rzuciłabym na to nie ręcznik, a jakieś jego ubranie.


Co do aborcji..Ja jestem za w kązdym przypadku - niech sobie każda kobieta robi co chce. Jej sprawa, jej sumienie. Jak nie zrobi aborcji, to potem wyrzuci dziecko na śmietnik.
Za eutanazją również jestem.

U nas dziś jakaś pogoda kiepska, obiad gotowy, więc będę
Remont przełożony na za tydzień - TŻ myślał, że się wykuruje, a niestety dalej jest chory - niby lepiej, ale kazałam mu przez week się porządnie wygrzać. No ale tak to jest jak się choremu do pracy chodzi

[rosarioV]

Dzieńdoberek Noc dziś ok tylko jedną pobudka ok.4 Na dworzu szaro buro i ponuro, jak się obudzilam myślałam że to ok 5 jest a tu po 7. Pogoda nie nastraja do wyjścia z wyrka
Alek dalej ćwiczy sztukę wkładania smoczka do buzi Średnio mu to wychodzi

Sent from my GT-S5670 using Wizaz Forum mobile app

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez gosiak0512

MALA dziekuje milo ze pytasz niestety caly dzien jojczala, 2 drzemki tylko i wciaz wzdrygala. Jak pojechalam do kosciola to wyla w nieboglosy.. wrocilam, umylam, utulilam, pojadla chetnie cycka, pojojczala jeszcze ze 20min i zasnela. Poki co spi.

Mam nadzieję, że dziś będzie lepszy dzień

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez rosarioV

Kur***** TŻ dziś sobie wypił. Piątek ok nie pil cały czas. Spał. Wstał idzie do kibla, zdfjal portki i naszcxzal na podłogę. Ją tego nie sprzatne, położyłam recznik na to i on będzie jutro myl i prał ręcznie ten recznik. Co mu do łba strzelilo. Aaaaaa

Twój tz jest zaje.fajny :P
pala go.

A co do chrzcin to pewnie. Lepiej wyjdzie w domu

[violka848]

Hej hej! Wczoraj niemialam jakos kiedy się wbić- to obiad to spacer to coś. Dziś szaro ponuro i humor też mam jakiś wisielczy.

[gossip_girl21]

Hejo my dospalysmy od 6 rano, jedna pobudka w nocy o 3

[Majka232]

Dzien dobry.
Noc kiepska. Czeste pobudki. Problem z kupka.
Dziś musi być lepiej

[Koperco]

Napisane przez niezawsze

Taki właśnie będzie, wychować go na fantastycznego męża, niech chociaż jedna ma dobrze w życiu, a co

O to ja to sami z synkiem próbuję zrobic

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez rosarioV

Podobno to rodzinne, TŻ ojciec też tak robi jak się go nie przy pilnuje i TŻ wujek ma to samo Jak za dużo wypija to mylą kible z pufkami i innymi O dziwo dużo nie wypił a musiało go sięknąć jakos.

on nigdy duzo nie pije a zawsze naje.bany. nie pijany, bo to roznica. na☠☠☠any. moj sie kiedys na☠☠☠any zezygal za lozko, juz jak Jasiek byl. wstalam taka wsciekla ze myslalam ze go rozszarpe. zabralam jaska do stolowego, rano zrobilam taki dym. zrzucilam z niego koldre, rzucialm sciera podstawilam miske i mial sprzatac, jak wstac nie chcial to wylalam na niego kufel zimnej wody i prawie w morde dostal. sorry ale dla mnie to jest totalny brak mozgu a jak jzu wam pisalam - moj tz go nie posiadal, szczegolnie po alkoholu, pic nie umie.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez rosarioV

Pisalam że w tyg nie pil a dziś się napil piwka bo jutro wolne, też wypił trzy. Jutro pić nie będzie bo w niedzielę musi być ogarnięty. I tak jestem z niego nawet dumna bo nie pil nic i nawet butelki z whiskey otwartej nie ruszył. Chyba miał za długą przerwę i go trzeplo

a ja mysle, ze po kryjomu setunia albo dwiescie poszlo w ruch. znam to z autopsji. po 3 piwach facet nie sika na podloge :P

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez niezawsze

Chyba wypił jednak coś innego jeszcze w tajemnicy przed Tobą, po 3 piwkach ludzie nie szcza na podłogę, wierz mi. Niestety zgadzam się z Gosiak, tylko ja nie pomogę znaleźć rozwiązania problemu, bo sama mam podobnie, ale nie toleruje,cjedyne co mogę zrobić to odejść

u mnie bywa podobnie. spiny sa za to straszne, jest poprawa odkad R jest ze mna, ale niesttey w genach maja alkoholozm. plusem jest to ze mam na niego duzy wplyw, a i on potrafi nad tym zapanowac jak chce, ale czasem jak mu odbije to nic nie pomoze.

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez boleczka93

Ja w tamta sobote wypilam 3 piwa i nawet szlam prosto :P

i widzisz, na podloge nie sikalas, nie?

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez Majka232

Dzien dobry.
Noc kiepska. Czeste pobudki. Problem z kupka.
Dziś musi być lepiej

musi, trzymam kciuki

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

dzien dobrerek
nocka jak osttanie, podubka po 4 zjadl i do 7 spal jeszcze teraz juz jeczy na macie, bo spiacy, ale tzt sie kapie a potem ja wychodze do lumpka i po spozywke, niech sobie radzi

[Hanka20]

Napisane przez boleczka93

Ja w tamta sobote wypilam 3 piwa i nawet szlam prosto :P

Haha matka szalejesz! Ja jakbym teraz wypiłam jedno to pewnie już bym niezła bombke miała

Napisane przez Majka232

Dzien dobry.
Noc kiepska. Czeste pobudki. Problem z kupka.
Dziś musi być lepiej

U nas identyko dziś. Od 4 do 5.20 nie spaliśmy bo biedulek nie umiał kupki zrobić. Męczył się co chwila się wybudzal z płaczem :/ czyżby to po tej marchewce? Ale jak podałam saba to po kilku minutach zaczely iść baczki i poszła kupka.

W ogóle to jak pewnie widzialyscie na fejsie - wczoraj podałam pierwsza marchewkę. Pogadalam wczoraj z sąsiadka która ma dwie córki, mi nagadala ze nie mam już czekać z tym rozszerzeniem diety bo jak on nawet butli nie ciągnie to potem może być coraz większy problem z jedzeniem czegoś innego niż cycus i nie skończę karmić piersią tak wcześnie jak zakładam. No więc posluchalam i mały zajadal wczoraj I Pytanko mam - drugiego dnia ile podawalyscie łyżeczek?

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Hanka20

I Pytanko mam - drugiego dnia ile podawalyscie łyżeczek?

Ja dziś drugi dzień. Mały już zdecydowanie lepiej sobie radził i wciagnal jakieś 6-7 tych małych lyzeczek, więcej nie chcial

[Majka232]

Napisane przez Hanka20

Haha matka szalejesz! Ja jakbym teraz wypiłam jedno to pewnie już bym niezła bombke miała







U nas identyko dziś. Od 4 do 5.20 nie spaliśmy bo biedulek nie umiał kupki zrobić. Męczył się co chwila się wybudzal z płaczem :/ czyżby to po tej marchewce? Ale jak podałam saba to po kilku minutach zaczely iść baczki i poszła kupka.

W ogóle to jak pewnie widzialyscie na fejsie - wczoraj podałam pierwsza marchewkę. Pogadalam wczoraj z sąsiadka która ma dwie córki, mi nagadala ze nie mam już czekać z tym rozszerzeniem diety bo jak on nawet butli nie ciągnie to potem może być coraz większy problem z jedzeniem czegoś innego niż cycus i nie skończę karmić piersią tak wcześnie jak zakładam. No więc posluchalam i mały zajadal wczoraj I Pytanko mam - drugiego dnia ile podawalyscie łyżeczek?

Z tego też powodu ja nie chcialam czekać. Ja dalam kilka lyzeczek pierwszego dnia a kolejnego pół sloiczka

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Z kupami to masakra. Zasrany problem :/

[Hanka20]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

Ja dziś drugi dzień. Mały już zdecydowanie lepiej sobie radził i wciagnal jakieś 6-7 tych małych lyzeczek, więcej nie chcial

No to idziemy równo z tym jedzonkiem a u Jasia nie było problemu z kupka po marchewce?

Napisane przez Majka232

Z tego też powodu ja nie chcialam czekać. Ja dalam kilka lyzeczek pierwszego dnia a kolejnego pół sloiczka

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Z kupami to masakra. Zasrany problem :/

Ok dzięki zobaczymy czy będzie chciał tyle wszamac

[niezawsze]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

on nigdy duzo nie pije a zawsze naje.bany. nie pijany, bo to roznica. na☠☠☠any. moj sie kiedys na☠☠☠any zezygal za lozko, juz jak Jasiek byl. wstalam taka wsciekla ze myslalam ze go rozszarpe. zabralam jaska do stolowego, rano zrobilam taki dym. zrzucilam z niego koldre, rzucialm sciera podstawilam miske i mial sprzatac, jak wstac nie chcial to wylalam na niego kufel zimnej wody i prawie w morde dostal. sorry ale dla mnie to jest totalny brak mozgu a jak jzu wam pisalam - moj tz go nie posiadal, szczegolnie po alkoholu, pic nie umie.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------


a ja mysle, ze po kryjomu setunia albo dwiescie poszlo w ruch. znam to z autopsji. po 3 piwach facet nie sika na podloge :P

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------


u mnie bywa podobnie. spiny sa za to straszne, jest poprawa odkad R jest ze mna, ale niesttey w genach maja alkoholozm. plusem jest to ze mam na niego duzy wplyw, a i on potrafi nad tym zapanowac jak chce, ale czasem jak mu odbije to nic nie pomoze.D

Marne to pocieszenie, ale lżej mi, że nie jestem jedyną, która tak ma mój też nie chleje zawsze i jak pilnuje to jest ok, ale czasem nie jest ibwolalabym to wyeliminowac. Ja swojego ojca nigdy najepanego noe widziałam, podpitego owszem, bo też czasem pije, ale to wiecej gada, nigdy się nie zataczal nawet.

Wyobraźcie sobie w druga stronę jakby to było. Tż zawsze się tłumaczy, że ja to bym noe mogła, bo kobiecie nie wypada, a co to za argument!? Eh szkoda gadać, mój podobno nie miał zamiaru, ale spotkał sąsiadów...

Napisane przez Hanka20

W ogóle to jak pewnie widzialyscie na fejsie - wczoraj podałam pierwsza marchewkę. Pogadalam wczoraj z sąsiadka która ma dwie córki, mi nagadala ze nie mam już czekać z tym rozszerzeniem diety bo jak on nawet butli nie ciągnie to potem może być coraz większy problem z jedzeniem czegoś innego niż cycus i nie skończę karmić piersią tak wcześnie jak zakładam. No więc posluchalam i mały zajadal wczoraj I Pytanko mam - drugiego dnia ile podawalyscie łyżeczek?

W sumie to dobre rozwiązanie sąsiadka zaproponowala