|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Ja rodziłam z tż i teraz go tam nie będę ciągnąć, wolę kogoś kto ma o tym jakiekolwiek pojęcie, on niech sobie przyjedzie na koniec. Przynajmniej on będzie wypoczęty i będzie miał siłę zająć się dzieckiem.[COLOR="Silver"]
Edytowane przez figa84 Czas edycji: 2015-10-07 o 17:18 |
|
|
|
#62 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Twoja córa nadal chce Marka ?
__________________
|
|
|
|
|
#63 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
narazie pasujemy z tż |
|
|
|
|
#64 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
U nas to bylo tak....24 lipiec 2010 ślub. Bylam po pierwszym roku studiów. Nie stosowalismy niczego anty...sam kalendarzyk ze jakos sie uda...w marcu 2012 zaszłam w ciaze...tp na 6 grudnia...akurat sie fajnie zgralo bo w czerwcu licencjat konczylam...
Urodzilam 14 grudnia. Równe 6 tygodni po porodzie dostałam okres...potem 12 lutego znów...i sie śmiałam do M ze jak bym zaszla w ciaze to tp bym miała na jego urodziny...no i zaszłam...nie spodziewałam się że tak może być.. Lilke urodzilam 28 listopada 2013. W lutym założyłam wkładkę anty i tak sobie żyliśmy. Jednak w tym roku jak zamieszkaliśmy sami to sumienie robili mi wyrzuty...wiec 2 czerwca usunęłam wkładkę a gin wyliczyl z USG ze Dzidzia zrobiliśmy 8 czerwca...tak ze u mnie to zachodzenie w ciaze jest ekspresowe...plan na trzecie dziecko byl żeby styczen\ luty zacząć starania 😉 |
|
|
|
#65 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 699
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
U nas chyba będzie Dominik
![]() Co do długich starań było ciężko ale zawsze sobie myślałam, że nie jestem sama i jest wiele takich par sama znam jedną, która ma 2 ciąże z in vitro, najważniejsze trafić na dobrego lekarza a z tym bywa ciężko. Najgorzej, że ten strach cały czas pozostaje i mimo że jestem wreszcie w upragnionej ciąży cały czas sie martwię, że coś będzie nie tak zwłaszcza, że nie czuję jeszcze ruchów a to już 19tydz 1 dz ale moja warstwa tłuszczyku i łożysko na przedniej ścianie pewnie robi swoje. A środę idę do położnej to pewnie posłucham serduszka
__________________
07.02.2016 |
|
|
|
#66 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Cytat:
Tak czytam o waszych porodach i jestem przerażona, mam nadzieję, że dam radę, ale też mnie przeraża ból i to nacinanie krocza. Choruję na astmę i mam nadzieję, ze dam radę bo jestem bez leków i teraz już mi się ciężko oddycha. Bardzo chętnie czytam o tym co piszą tutaj doświadczone mamuśki, jakby któraś z Was miała kiedyś chwilkę i napisała co z ubranek jest potrzebne na początku to będę bardzo wdzięczna, bo jakoś ciężko mi się w tym odnaleźć
__________________
|
||
|
|
|
#67 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
może jeszcze jej się odmieni
ciekawe jak to będzie jak już maleństwo będzie z Wami i jak córa będzie reagować na nową osóbkę ![]() Cytat:
a jak dziś Lila się czuje ? Cytat:
ja również na nie czekam
__________________
|
||
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#68 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Lila raczej dobrze...taki bałagan zrobily ze M jak by widział to chyba by zawalu dostal...L chodzi za Mikołajem i co chwila mu mówi "tulić, tancyc"...bawi się dosyć, pije normalnie...zobaczymy jak będzie wieczorem...musze jej syrop wcisnąć bo po dobroci nie chce wziąć...
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#70 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 886
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Hej kobitki witam się w nowej części wątku
ja nadal na urlopie ale juz w środę jedziemy mam depresje z tego powodu płaczę jak głupia... hormony robią swoje Strasznie mi smutno ale tż pociesza . Zaraz po powrocie mam usg drugie i ostatnie w UK zabawne ale postaram się coś nawymyślać i może będzie choć jeszcze jedno Zrobiłam tsh i jestem przerażona 4.3 Łożysko na przedniej ścianie robi swoje choć już mija 20 tydz
__________________
Nasz aniołek 02.2015 25.01.2016 nasze słoneczko jest już z nami Ninka ![]() ![]() |
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
|
|
|
|
#72 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
A serio to rodziłam długo, na drugi dzień jak wyszłam z sali szukać gdzie leży koleżanka z szkoły rodzenia, która przyjechała rodzić w trakcie mojego porodu i zobaczyłam wejście na trakt porodowy to mnie ciarki przeszły. 2 dni później przy wyjściu już mnie to nie ruszało.Wyszarzyłam dalszą część jak ktoś o porodach nie chce czytać. Ja sobie mówię, że ból przy porodzie to chyba jedyny ból, który ma jakikolwiek sens i który przybliża nas do czegoś dobrego. Jak Cię boli ząb czy głowa, to nigdy nie wiesz kiedy to się skończy i nigdy nie dostaniesz takiej nagrody. W dodatku ząb czy głowa to ból ciągły.. A przy porodzie boli na skurczach, jest czas chwycić oddech. I tak wiem, że są dziewczyny które mają większego pecha i boli ciągle ale to nie reguła. Ja po chyba 6 czy 7h też takiego bólu dostałam, ale położna mi pomogła (szukałyśmy pozycji w której wszytko wróci do normy + masowanie krzyży i wróciło do bólu na skurczach) - naprawdę warto im zaufać i starać się mówić jasno co się dzieje, one mają bardzo duże doświadczenie i wiedzą co kiedy może pomóc. Edytowane przez figa84 Czas edycji: 2015-09-13 o 11:23 |
|
|
|
|
#73 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Hej
![]() Melduję się w nowym wątku Wczoraj przejżałam stary i co mi utwkiło w pamięci:siasia- Twój poród to hardkor. Nie wyobrażam sobie tyle godzin. Jesteś mega dzielna, że teraz potrafisz o tym pisać z humorem. Ja się boje porodu ale nie bóli: boję się, że za szybko urodzę. Że nie będzie ani tż- ta żeby zawiózł ani mojego taty. Będę musiała kombinować z taksówką. Ogarnianie Małej, zejście z nią, torba.... brrrr... Moja mama mnie szybko urodziła. Od odejścia wód do mojego płaczu było 45 min. Ja 2 h...
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.Małgosia 06.10.2013 r.
|
|
|
|
#74 | |
|
Mamusia Luty 2016
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 093
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Ale naprawde! Przed ciaza doszlam nawet do 68 kg przy 158 cm... Nie uwazam sie za grubasa, mam to szczescie, ze tluszcz mocno odklada sie na biuscie, pupie, przez co talia zawsze byla i wygladalam ok, ale no waga mowi sama za siebie - szczuplakiem nie jestem W liceum bylo 41-48 kg
__________________
03.10.2015 żona 22.02.2016 Hania 19.04.2017 Agatka |
|
|
|
|
#75 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Tak sobie myślę, że kwestia wyprawki pojawia się często, a na innych wątkach mają takie listy podlinkowane. Może by też taką podlinkować?
|
|
|
|
#76 | ||
|
Mamusia Luty 2016
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 093
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Dzieki za odpowiedz Ja bylam na Wizycie - horror, naprawde mega mi sie podobal. Byl w ogole "nietępy", bardzo ciekawa fabula, baaaardzo. Tak tajemniczo, mroczno, bez potworow i innych wampirow. Serio mega polecam jesli ktos lubi thrillery. ![]() Co do nacinania to wlasnie wiadomo, ze jak bedzie potrzeba to rozumiem, no co zrobic... Ale nie chcialabym zeby to bylo tak o, na wszelki wypadek. No i brzmi strasznie, zanim nie bylam w ciazy w ogole o tym nie slyszalam, albo nawet jesli to myslalam, ze to takie bardzo rzadkie zjawisko... Takze dla pierworodki brzmi to tragicznie. TRAGICZNIE.Tak samo ta dwojka, domyslam sie ze w trakcie to bede miec gdzies, ale jak teraz o tym mysle to eh... Jeszcze napewno bedzie ze mna na porodowce TZ On jest taki, ze go nic nie obrzydza i nic nie przeraza ale i tak mnie to stresuje. Serio, duzo bardziej niz sam fakt bolu. Wydaje mi sie, po moich doswiadczeniach z piercingiem tatuazami itp, ze jak na dziewczyne jestem odporna i nie boje sie takich rzeczy jak krew i bol, ale no... zobaczymy w praniu. Po prostu caly ten porod mnie przeraza nie bolem tylko tym wlasnie brudem, serio jakbysmy niby byly stworzone do rodzenia, ale jednak nie do konca sie to Bogu udalo zaprogramowac bezblednie ![]() ---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ---------- Cytat:
jestem za
__________________
03.10.2015 żona 22.02.2016 Hania 19.04.2017 Agatka |
||
|
|
|
#77 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Tusiaczek dziękuje za życzenia, zaraz idzie spać to będę mogła chwilę odsapnąć
![]() Cytat:
Córeczki będzie miała![]() To kochana dbaj o siebie, ciąża bliźniacza wiadomo-cięższa jest, a z jednojajowymi to już w ogóle trzeba uważać
__________________
|
|
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Nie chce mi się robić obiadu...ugotowalam jaja i taki dziś obiad 😉
|
|
|
|
#79 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Jeszcze raz moze tylko napisze, ze absolutnie nie strasze I przepraszam jak kogos wystraszylam. Pisze z humorem bo sie dzisiaj z tego smieje. Dzisiaj te dlugie godziny sa tylko wspomnienie I lekcja na drugi raz. Dzisiaj juz wiem, ze inaczej bede z personelem rozmawiac I wiem czego wymagac. Urodzenie dziecka jest cudowne tak czy siak. Wiele dziewczyn pytalo czy po tym bede chciala rodzic jeszcze raz I oczywiscie, ze tak. To jest do przezycia Gorzej wspominam wlasnie starania o maluszka. O M staralismy sie pol roku ale ja juz wczesniej wiedzialam ze cos jest nie tak. Kazdy okres to byl ryk, a juz nie mowie jak ktoras znajoma zaszla w ciaze. Po M nigdy nie uzywalismy anykoncepcji w zadnej formie I zaszlam w ciaze tuz przed jej 4 urodzinami. Tez mialam schiza ale jak sie dowiedzialam ze mam chora tarczyce to sie pocieszalam, ze zaczne brac leki I sie uda. I tak sie stalo Kazdej z was ktora sie dlugo starala lub w dodatku stracila ciaze bardzo wspolczuje bo czesciowo wiem jaki to bol. I to jest dopiero trauma, porod to pikus ![]() Ale skrobiecie kobitki I to tak w niedziele z rana, toz to szok ![]() Zazdraszczam L4, ja jutro do pracy |
|
|
|
|
#80 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
U nas od zawsze była mowa o cc więc mój małż nie nastawiał się na sn, ale zawsze twierdził twardo,że jakby mógł to chciałby być. Taaa a przy cc nie chciałby, bo powiedział,że się boi tego, co mógłby ewentualnie zobaczyć Takze on ma chyba wizję porodu sn jak w amerykańskich filmach, a znając jego wrażliwość na widok krwi itp. sama bym mu nie pozwoliła uczestniczyć ani w porodzie sn, ani cc Trzeba znać ograniczenia partnera![]() Także moim zdaniem- jeśli facet sam, z nieprzymuszonej woli chce być to super. Ale dobrze go uświadomić jak to wygląda, np. puścić jeden odcinek "Porodów" bo czasem faceci nie zdają sobie sprawy. I uważam,że jak przyszły tatuś nie chce przy tym być to trzeba uszanować jego wolę, no niestety są jednostki bardziej wrażliwe na takie wrażenia ![]() Ja na poród sn chciałabym moją ciocię położną ![]() No i od razu jak małą wywieźli z porodówki w mydelniczce to opiekę przejął mąż, był z nami cały czas i cały czas się nią zajmował, pilnował jak brały ją pielęgniarki do badań. Takze jak dla mnie taka pomoc była na wagę złota
__________________
Edytowane przez butterfly20 Czas edycji: 2015-09-13 o 12:18 |
|
|
|
|
#81 | |
|
Mamusia Luty 2016
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 093
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Ja też ja też!!! Spóźnione sto lat ![]()
__________________
03.10.2015 żona 22.02.2016 Hania 19.04.2017 Agatka |
|
|
|
|
#82 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Bo ja właśnie czytałam,że tzw. niepłodność wtórna jest dość częsta. Pierwsze dziecko hop siup, a z drugim lub kolejnym problemy.
__________________
|
|
|
|
|
#83 | |
|
Mamusia Luty 2016
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 093
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Siasia dzielna Ty Wspolczuje pracy... jestem taka powolna i oslabiona, ze nie wyobrazam sobie wstawac z rana
__________________
03.10.2015 żona 22.02.2016 Hania 19.04.2017 Agatka |
|
|
|
|
#84 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
![]() Cytat:
Nawet prywatnie się nie uda nigdzie dostać?Kurczaki wypadałoby to szybko skonsultować, zacząć brać leki... WIem,że teraz lekarze rodzinni mogą przepisywać Euthyrox itp. ale to chyba najpierw musi być konstultacja z endo odnośnie dawki.
__________________
|
||
|
|
|
#85 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Esor powiem ci, ze nr2 tez bylo moja obsesja przed porosem. W UK nie robia lewatywy zeby nie wiem co, wiec sobie przywiozlam taka domowa z Polski
Ale jej nie wykorzystalam bo jak zaczelam miec skurcze to jakos tak zrobilo mi sie wszystko jedno. Poza tym przed porodem jakos tak sama z siebie nie moglam za bardzo jesc I tylko wcinalam kanapki z nutella I herbatke. Nie mysl o tym, zobaczysz bedzie dobrze.
|
|
|
|
#86 | |
|
Mamusia Luty 2016
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 093
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Pocieszyłas mnie ![]()
__________________
03.10.2015 żona 22.02.2016 Hania 19.04.2017 Agatka |
|
|
|
|
#87 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#88 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Lola wlasnie tobie mialam odpisac. Idz w UK do GP z tymi wynikami, ja tak zrobilam przed ciaza. Powiedz, ze sie martwisz, ze to, ze tamto I on powinien przepisac ci tyroksyne (w UK rodzinny moze przepisac tyroksyne) I powinien wypisac skierowanie do konsultanta. A konsultant powinien skierowac na dodatkowe usg ---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- Bez sensu Przeciez zeby rodzic trzeba miec sile. W UK przynosza kanapeczki I tosty. Ale ja juz na tym etapie nie jadlam bo nie mialam ochoty, jadlam w domu przez pierwsze 10 godzin.
Edytowane przez siasia13 Czas edycji: 2015-09-13 o 12:46 |
|
|
|
|
#89 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
#90 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Serio serio 😊 mi sie nie chce...jak jest M to zawsze jest obiad a jak jestem sama z dziećmi to olewam troche...moze potem naleśniki zrobię 😊
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:16.





narazie pasujemy z tż 
zwłaszcza, że nie czuję jeszcze ruchów
a jak dziś Lila się czuje ? 



Strasznie mi smutno ale tż pociesza . Zaraz po powrocie mam usg drugie i ostatnie w UK 



Ale naprawde! Przed ciaza doszlam nawet do 68 kg przy 158 cm...
W liceum bylo 41-48 kg
Przeciez zeby rodzic trzeba miec sile. W UK przynosza kanapeczki I tosty. Ale ja juz na tym etapie nie jadlam bo nie mialam ochoty, jadlam w domu przez pierwsze 10 godzin.

