Mamusie lutowe - część II - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-13, 09:42   #61
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Ja rodziłam z tż i teraz go tam nie będę ciągnąć, wolę kogoś kto ma o tym jakiekolwiek pojęcie, on niech sobie przyjedzie na koniec. Przynajmniej on będzie wypoczęty i będzie miał siłę zająć się dzieckiem.[COLOR="Silver"]

Edytowane przez figa84
Czas edycji: 2015-10-07 o 16:18
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 09:49   #62
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Ja rodziłam z tż i teraz go tam nie będę ciągnąć, wolę kogoś kto ma o tym jakiekolwiek pojęcie, on niech sobie przyjedzie na koniec. Przynajmniej on będzie wypoczęty i będzie miał siłę zająć się dzieckiem.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Wiecie co, ja w pierwsze 2 ciąże zaszłam od strzału (mam 1 córkę), a teraz to była masakra - 4 lata nam to zajeło. Szczerze współczuję dziewczynom, które o pierwsze dziecko się tak długo starają.
o to jest też dobra myśl myślę, że im dłużej trwają starania tym gorzej mnie pół roku może nie wykończyło psychicznie, ale jednak dało się trochę we znaki...i myślenie, że może my z tych osób które nie mogą mieć dzieci
Twoja córa nadal chce Marka ?
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 09:53   #63
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
o to jest też dobra myśl myślę, że im dłużej trwają starania tym gorzej mnie pół roku może nie wykończyło psychicznie, ale jednak dało się trochę we znaki...i myślenie, że może my z tych osób które nie mogą mieć dzieci
Twoja córa nadal chce Marka ?
tak, i wymyśliła Karolinę dla dziewczynki narazie pasujemy z tż
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 09:53   #64
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe - część II

U nas to bylo tak....24 lipiec 2010 ślub. Bylam po pierwszym roku studiów. Nie stosowalismy niczego anty...sam kalendarzyk ze jakos sie uda...w marcu 2012 zaszłam w ciaze...tp na 6 grudnia...akurat sie fajnie zgralo bo w czerwcu licencjat konczylam...

Urodzilam 14 grudnia. Równe 6 tygodni po porodzie dostałam okres...potem 12 lutego znów...i sie śmiałam do M ze jak bym zaszla w ciaze to tp bym miała na jego urodziny...no i zaszłam...nie spodziewałam się że tak może być..

Lilke urodzilam 28 listopada 2013. W lutym założyłam wkładkę anty i tak sobie żyliśmy. Jednak w tym roku jak zamieszkaliśmy sami to sumienie robili mi wyrzuty...wiec 2 czerwca usunęłam wkładkę a gin wyliczyl z USG ze Dzidzia zrobiliśmy 8 czerwca...tak ze u mnie to zachodzenie w ciaze jest ekspresowe...plan na trzecie dziecko byl żeby styczen\ luty zacząć starania 😉
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 09:59   #65
NanaR
Zadomowienie
 
Avatar NanaR
 
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 699
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
tak, i wymyśliła Karolinę dla dziewczynki narazie pasujemy z tż
U nas chyba będzie Dominik
Co do długich starań było ciężko ale zawsze sobie myślałam, że nie jestem sama i jest wiele takich par sama znam jedną, która ma 2 ciąże z in vitro, najważniejsze trafić na dobrego lekarza a z tym bywa ciężko. Najgorzej, że ten strach cały czas pozostaje i mimo że jestem wreszcie w upragnionej ciąży cały czas sie martwię, że coś będzie nie tak zwłaszcza, że nie czuję jeszcze ruchów a to już 19tydz 1 dz ale moja warstwa tłuszczyku i łożysko na przedniej ścianie pewnie robi swoje. A środę idę do położnej to pewnie posłucham serduszka i się uspokoję
__________________
03.2014
02.2015

Dumna mama Dominika
07.02.2016
NanaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 10:05   #66
tygryszek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez 23m Pokaż wiadomość
A my 2 lata staralismy się, nie ukrywam że psycha siada...... Nawet wiadomość o tym, że ktoś z rodziny jest w ciąży czy znajoma powodował wewnętrzny ból... I morza łez wylanych. Ostatnie 4 miesiące kiedy zmienilam lekarza były dla mnie zbawieniem, 2 pierwsze diagnoza- zaburzenia hormonalne u mnie co skutkowało brakiem owulacji, kolejne 2 branie tabsow i w tym drugim zaszlam na nowo radość życia wróciła!!! Dlugi czas nie wierzylam w to nawet po pierwszych usg, dopiero po genetycznym usg dotarło do mnie zupełnie że noszę pod serduchem upragniona dzidzię
Wiem co czujesz, ja też mam prawie dwa lata wycięte z życia. Straciłam 2 ciąże i odcięłam się od świata, chodziłam do pracy odbębnić to co mam zrobić, wracałam do domu i ryk. Strasznie mnie bolał widok kobiet w ciąży i takich maluszków. Do tej pory podczytuję wątek, w którym się udziela Caramel, bo też na początku w nim byłam, ale musiałam się pożegnać w 9 tyg (to trochę takie katowanie się bo czytam jakie już byłoby moje pierwsze dziecko). Przeszliśmy praktycznie wszystkie możliwe badania, od hormonów po hsg, genetyków, hematologów, immunologów itp (nawet nie wspomnę ile wszystko kosztowało bo na nfz nie ma co liczyć) Teraz jestem już prawie w połowie i mam nadzieję, że wreszcie się nam uda i w lutym będziemy tulić naszego kochanego synka, chociaż nie jest lekko bo panikuję każdego dnia.

Cytat:
Napisane przez Dzaasti Pokaż wiadomość
U nas też pierwszy poród...chciałabym żeby mąż był że mną...ale widzę że on nie koniecznie tego chce... Myślę że powodem jest to że u Nas wśród znajomych, rodziny jest przyjęte że facet nie powinien patrzec się jak jego kobieta się męczy... Ja tak nie uważam-bo chciałabym żeby był że mną i mnie wspierał...
Mam nadzieję, że mojemu mężowi się nie odmieni, ale w tej chwili chce się we wszystkim udzielać, może to też przez te stracone ciąże, bo jemu też było ciężko a przy mnie starał się jakoś trzymać


Tak czytam o waszych porodach i jestem przerażona, mam nadzieję, że dam radę, ale też mnie przeraża ból i to nacinanie krocza. Choruję na astmę i mam nadzieję, ze dam radę bo jestem bez leków i teraz już mi się ciężko oddycha.
Bardzo chętnie czytam o tym co piszą tutaj doświadczone mamuśki, jakby któraś z Was miała kiedyś chwilkę i napisała co z ubranek jest potrzebne na początku to będę bardzo wdzięczna, bo jakoś ciężko mi się w tym odnaleźć
__________________

XII 2013
X 2014
tygryszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 10:06   #67
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
tak, i wymyśliła Karolinę dla dziewczynki narazie pasujemy z tż
może jeszcze jej się odmieni ciekawe jak to będzie jak już maleństwo będzie z Wami i jak córa będzie reagować na nową osóbkę
Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
U nas to bylo tak....24 lipiec 2010 ślub. Bylam po pierwszym roku studiów. Nie stosowalismy niczego anty...sam kalendarzyk ze jakos sie uda...w marcu 2012 zaszłam w ciaze...tp na 6 grudnia...akurat sie fajnie zgralo bo w czerwcu licencjat konczylam...

Urodzilam 14 grudnia. Równe 6 tygodni po porodzie dostałam okres...potem 12 lutego znów...i sie śmiałam do M ze jak bym zaszla w ciaze to tp bym miała na jego urodziny...no i zaszłam...nie spodziewałam się że tak może być..

Lilke urodzilam 28 listopada 2013. W lutym założyłam wkładkę anty i tak sobie żyliśmy. Jednak w tym roku jak zamieszkaliśmy sami to sumienie robili mi wyrzuty...wiec 2 czerwca usunęłam wkładkę a gin wyliczyl z USG ze Dzidzia zrobiliśmy 8 czerwca...tak ze u mnie to zachodzenie w ciaze jest ekspresowe...plan na trzecie dziecko byl żeby styczen\ luty zacząć starania 😉
ale jaki to plus mieć w podobnym wieku dzieci zawsze mi się to podobało i zawsze tak chciałam bo mam sporo starszego brata i wiem jak ciężki jest kontakt jak duża różnica wieku jest a jak dziś Lila się czuje ?
Cytat:
Napisane przez NanaR Pokaż wiadomość
U nas chyba będzie Dominik
Co do długich starań było ciężko ale zawsze sobie myślałam, że nie jestem sama i jest wiele takich par sama znam jedną, która ma 2 ciąże z in vitro, najważniejsze trafić na dobrego lekarza a z tym bywa ciężko. Najgorzej, że ten strach cały czas pozostaje i mimo że jestem wreszcie w upragnionej ciąży cały czas sie martwię, że coś będzie nie tak zwłaszcza, że nie czuję jeszcze ruchów a to już 19tydz 1 dz ale moja warstwa tłuszczyku i łożysko na przedniej ścianie pewnie robi swoje. A środę idę do położnej to pewnie posłucham serduszka i się uspokoję
nie stresuj się każda z nas ma inaczej jeżeli z dzidzią wszystko w porządku to czas na ruchy przyjdzie sam ja również na nie czekam
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-13, 10:10   #68
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Lila raczej dobrze...taki bałagan zrobily ze M jak by widział to chyba by zawalu dostal...L chodzi za Mikołajem i co chwila mu mówi "tulić, tancyc"...bawi się dosyć, pije normalnie...zobaczymy jak będzie wieczorem...musze jej syrop wcisnąć bo po dobroci nie chce wziąć...
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 10:12   #69
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Lila raczej dobrze...taki bałagan zrobily ze M jak by widział to chyba by zawalu dostal...L chodzi za Mikołajem i co chwila mu mówi "tulić, tancyc"...bawi się dosyć, pije normalnie...zobaczymy jak będzie wieczorem...musze jej syrop wcisnąć bo po dobroci nie chce wziąć...
zrób zdjęcie bałaganu i pokaże Tz jak wróci z tekstem: tak się bawią dzieci jak tatusia nie ma w domu nie myśl że mam lekko
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 10:13   #70
Lola2828
Zadomowienie
 
Avatar Lola2828
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 886
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Hej kobitki witam się w nowej części wątku ja nadal na urlopie ale juz w środę jedziemy mam depresje z tego powodu płaczę jak głupia... hormony robią swoje Strasznie mi smutno ale tż pociesza . Zaraz po powrocie mam usg drugie i ostatnie w UK zabawne ale postaram się coś nawymyślać i może będzie choć jeszcze jedno Zrobiłam tsh i jestem przerażona 4.3 i co mam robić do żadnego edo się juz nie dostane bo obdzwoniłam wezmę wyniki ze sobą moze te piip.... zrobią coś z tym debile nie lekarze... Mam nadzieje ze dzidzia będzie zdrowa . Wg lekarza wszystko było ok ale tego się nie przewidzi . Pozdrowienia dla nowych mamusiek na wątku Aha no i piękne te wasze brzuszki z poprzedniego wątku Może i ja swój dorzucę do kolekcji . Gdzieś od tyg czuję delikatne ruchy małej ale tylko jak siedzę dość pochylona do przodu Łożysko na przedniej ścianie robi swoje choć już mija 20 tydz
__________________
Nasz aniołek 02.2015
25.01.2016 nasze słoneczko jest już z nami Ninka
Lola2828 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 10:13   #71
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
zrób zdjęcie bałaganu i pokaże Tz jak wróci z tekstem: tak się bawią dzieci jak tatusia nie ma w domu nie myśl że mam lekko


Wole nie bo bym dostała opierd** ze nie sprzątam jak juz za dużo gratów w salonie...
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 10:19   #72
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez tygryszek Pokaż wiadomość
Tak czytam o waszych porodach i jestem przerażona, mam nadzieję, że dam radę, ale też mnie przeraża ból i to nacinanie krocza. Choruję na astmę i mam nadzieję, ze dam radę bo jestem bez leków i teraz już mi się ciężko oddycha.
Bardzo chętnie czytam o tym co piszą tutaj doświadczone mamuśki, jakby któraś z Was miała kiedyś chwilkę i napisała co z ubranek jest potrzebne na początku to będę bardzo wdzięczna, bo jakoś ciężko mi się w tym odnaleźć
jak to się mówi "weszło to i wyjdzie" - ja przynajmniej tej wersji się trzyma A serio to rodziłam długo, na drugi dzień jak wyszłam z sali szukać gdzie leży koleżanka z szkoły rodzenia, która przyjechała rodzić w trakcie mojego porodu i zobaczyłam wejście na trakt porodowy to mnie ciarki przeszły. 2 dni później przy wyjściu już mnie to nie ruszało.

Wyszarzyłam dalszą część jak ktoś o porodach nie chce czytać.
Ja sobie mówię, że ból przy porodzie to chyba jedyny ból, który ma jakikolwiek sens i który przybliża nas do czegoś dobrego. Jak Cię boli ząb czy głowa, to nigdy nie wiesz kiedy to się skończy i nigdy nie dostaniesz takiej nagrody. W dodatku ząb czy głowa to ból ciągły.. A przy porodzie boli na skurczach, jest czas chwycić oddech. I tak wiem, że są dziewczyny które mają większego pecha i boli ciągle ale to nie reguła. Ja po chyba 6 czy 7h też takiego bólu dostałam, ale położna mi pomogła (szukałyśmy pozycji w której wszytko wróci do normy + masowanie krzyży i wróciło do bólu na skurczach) - naprawdę warto im zaufać i starać się mówić jasno co się dzieje, one mają bardzo duże doświadczenie i wiedzą co kiedy może pomóc.

Edytowane przez figa84
Czas edycji: 2015-09-13 o 10:23
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 10:26   #73
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Hej

Melduję się w nowym wątku Wczoraj przejżałam stary i co mi utwkiło w pamięci:
siasia- Twój poród to hardkor. Nie wyobrażam sobie tyle godzin. Jesteś mega dzielna, że teraz potrafisz o tym pisać z humorem.

Ja się boje porodu ale nie bóli: boję się, że za szybko urodzę. Że nie będzie ani tż- ta żeby zawiózł ani mojego taty. Będę musiała kombinować z taksówką. Ogarnianie Małej, zejście z nią, torba.... brrrr...

Moja mama mnie szybko urodziła. Od odejścia wód do mojego płaczu było 45 min. Ja 2 h...
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 10:58   #74
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Jejuuuu 2 lata o tej porze leżałam sobie na stole i czekałam aż wyjmą mojego brzdąca to strasznie wzruszające, aczkolwiek rok temu było gorzej, ryczałam cały dzień hehe




no ale co robisz jak nic nie robisz?



Pokazywałaś zdjęcie i gdzie ty niby nie jesteś szczupła?



Dlatego ja uważam,że już przed staraniami powinno się wykonać pakiet podstawowych badań, a nie czekać jak lekarze mówią. Po pierwsze,że czasem to błahostka, wystarczą leki i się zachodzi- po co sobie ryć psychę tym czekaniem?
A po drugie wiele problemów hormonalnych może prowadzić do poronienia, wad genetycznych płodu. Lepiej to uregulowac przed staraniami niż potem żałować.
Dzieki kochana Ale naprawde! Przed ciaza doszlam nawet do 68 kg przy 158 cm... Obecnie waze jakieś 65.7 kg Nie uwazam sie za grubasa, mam to szczescie, ze tluszcz mocno odklada sie na biuscie, pupie, przez co talia zawsze byla i wygladalam ok, ale no waga mowi sama za siebie - szczuplakiem nie jestem W liceum bylo 41-48 kg Ale tez walczylam z zaburzeniami odzywiania i pewnie dlatego tak potem mocno przytylam, jak zaczelam normalnie jesc.
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:01   #75
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Tak sobie myślę, że kwestia wyprawki pojawia się często, a na innych wątkach mają takie listy podlinkowane. Może by też taką podlinkować?
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:06   #76
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Ja byłam na karibali czy jakoś tak - ten polski film o Iraku. Pozytywnie jestem zaskoczona bo nie mam najlepszego zdania a polskich filmach ostatnich czasów a ty na czym byłaś? Ja w zeszłej ciąży byłam w kinie co weekend a jak weekend sie nie udało to w tygodniu ale zawsze raz na tydzien a teraz jak jest córa to raz na rok chyba
A Ty na czym byłaś?

Co do nacinania krocza to ja nie miałam - w USA jest zakazane chyba ze istnieją powody medyczne. I czytałam wiele na ten temat i obecne badania przekonują ze duzo lepsze jest nienacinanie. Moge pozniej powrzucać materiały jak bede na kompie. Także na to chyba nie musisz sie godzić, ale nie wiem czy to tez od szpitala nie zależy. A co do dwójki podczas porodu ;D to tez była moja trauma ale wierz mi ze podczas porodu to jest ci to zupełnie obojętne ;D położne juz widziały wszystko no i w Polsce można poprosić o lewatywę przed jakby co, wiec to moze psychicznie pomoc


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------




Sto lat dla Tusi! Ja dwa lata temu o tej porze miałam jeszcze ponad miesiąc do tp i spokojnie dzien jak codzień byłam sobie w pracy


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------




Ja chciałam sama rodzic ale jakoś mi sie odmieniło przy końcówce. Tz był mega pomocny i dzielnie znosił moje obelgi i do konca był ze mna, tylko przy głowie nie pozwoliłam mu nigdzie zaglądać także bliska osoba przy porodzie jest mega ważna - czasem moze to byc maz a czasem przyjaciółka, mama czy zaufana położna, ale wydaje mi sie ze ważne zeby wlasnie choć jedna osoba była do wsparcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------




Pogadajcie jeszcze moze mu sie odmieni niech obejrzy z tobą jakieś filmik zabierz go na szkole rodzenia. Różni sa faceci, niektórzy sa bardzo wrażliwi i dla nich to nie do udźwignięcia wiec wtedy nie ma co zmuszać ale niektórzy po prostu noe wiedza co ich czeka wiec warto zapoznać z sytuacja bo moze zmienia zdanie


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Dzien dobry! Jaka piękna pogoda!


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dzieki za odpowiedz

Ja bylam na Wizycie - horror, naprawde mega mi sie podobal. Byl w ogole "nietępy", bardzo ciekawa fabula, baaaardzo. Tak tajemniczo, mroczno, bez potworow i innych wampirow. Serio mega polecam jesli ktos lubi thrillery.

Co do nacinania to wlasnie wiadomo, ze jak bedzie potrzeba to rozumiem, no co zrobic... Ale nie chcialabym zeby to bylo tak o, na wszelki wypadek. No i brzmi strasznie, zanim nie bylam w ciazy w ogole o tym nie slyszalam, albo nawet jesli to myslalam, ze to takie bardzo rzadkie zjawisko... Takze dla pierworodki brzmi to tragicznie. TRAGICZNIE.

Tak samo ta dwojka, domyslam sie ze w trakcie to bede miec gdzies, ale jak teraz o tym mysle to eh... Jeszcze napewno bedzie ze mna na porodowce TZ On jest taki, ze go nic nie obrzydza i nic nie przeraza ale i tak mnie to stresuje. Serio, duzo bardziej niz sam fakt bolu. Wydaje mi sie, po moich doswiadczeniach z piercingiem tatuazami itp, ze jak na dziewczyne jestem odporna i nie boje sie takich rzeczy jak krew i bol, ale no... zobaczymy w praniu. Po prostu caly ten porod mnie przeraza nie bolem tylko tym wlasnie brudem, serio jakbysmy niby byly stworzone do rodzenia, ale jednak nie do konca sie to Bogu udalo zaprogramowac bezblednie

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Tak sobie myślę, że kwestia wyprawki pojawia się często, a na innych wątkach mają takie listy podlinkowane. Może by też taką podlinkować?

jestem za
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:12   #77
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Tusiaczek dziękuje za życzenia, zaraz idzie spać to będę mogła chwilę odsapnąć


Cytat:
Napisane przez Halucynacya Pokaż wiadomość
Butterfly20 jednojajowe. Płeć poznam w środę (jak się nie poodwracają tyłkiem) Jakoś czuję, że to chłopaki, chociaż to moja pierwsza ciąża więc pojęcia nie wiem, co ja tu sobie mogę "czuć".
Od 3 miesiąca jestem na zwolnieniu, z czego się ukradkiem cieszę, bo nie jest łatwo, nogi puchną jak dłużej postoję, kręgosłup boli. Nie wysiedziałabym 8 godzin przy komputerze (tym bardziej, że to nigdy nie było 8, a często 10-12). Teraz wzięłam się za wyprawkę i wszystko robię ratami.
Miłego dnia
Nasza Mami też ma jednojajowe Córeczki będzie miała

To kochana dbaj o siebie, ciąża bliźniacza wiadomo-cięższa jest, a z jednojajowymi to już w ogóle trzeba uważać
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:13   #78
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Nie chce mi się robić obiadu...ugotowalam jaja i taki dziś obiad 😉
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:15   #79
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Hej

siasia- Twój poród to hardkor. Nie wyobrażam sobie tyle godzin. Jesteś mega dzielna, że teraz potrafisz o tym pisać z humorem.

Ja się boje porodu ale nie bóli: boję się, że za szybko urodzę. Że nie będzie ani tż- ta żeby zawiózł ani mojego taty. Będę musiała kombinować z taksówką. Ogarnianie Małej, zejście z nią, torba.... brrrr...

Moja mama mnie szybko urodziła. Od odejścia wód do mojego płaczu było 45 min. Ja 2 h...

Jeszcze raz moze tylko napisze, ze absolutnie nie strasze I przepraszam jak kogos wystraszylam. Pisze z humorem bo sie dzisiaj z tego smieje. Dzisiaj te dlugie godziny sa tylko wspomnienie I lekcja na drugi raz. Dzisiaj juz wiem, ze inaczej bede z personelem rozmawiac I wiem czego wymagac. Urodzenie dziecka jest cudowne tak czy siak. Wiele dziewczyn pytalo czy po tym bede chciala rodzic jeszcze raz I oczywiscie, ze tak. To jest do przezycia


Gorzej wspominam wlasnie starania o maluszka. O M staralismy sie pol roku ale ja juz wczesniej wiedzialam ze cos jest nie tak. Kazdy okres to byl ryk, a juz nie mowie jak ktoras znajoma zaszla w ciaze. Po M nigdy nie uzywalismy anykoncepcji w zadnej formie I zaszlam w ciaze tuz przed jej 4 urodzinami. Tez mialam schiza ale jak sie dowiedzialam ze mam chora tarczyce to sie pocieszalam, ze zaczne brac leki I sie uda. I tak sie stalo Kazdej z was ktora sie dlugo starala lub w dodatku stracila ciaze bardzo wspolczuje bo czesciowo wiem jaki to bol. I to jest dopiero trauma, porod to pikus


Ale skrobiecie kobitki I to tak w niedziele z rana, toz to szok


Zazdraszczam L4, ja jutro do pracy
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:16   #80
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Ja rodziłam z tż i teraz go tam nie będę ciągnąć, wolę kogoś kto ma o tym jakiekolwiek pojęcie, on niech sobie przyjedzie na koniec. Przynajmniej on będzie wypoczęty i będzie miał siłę zająć się dzieckiem.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Wiecie co, ja w pierwsze 2 ciąże zaszłam od strzału (mam 1 córkę), a teraz to była masakra - 4 lata nam to zajeło. Szczerze współczuję dziewczynom, które o pierwsze dziecko się tak długo starają.

U nas od zawsze była mowa o cc więc mój małż nie nastawiał się na sn, ale zawsze twierdził twardo,że jakby mógł to chciałby być. Taaa a przy cc nie chciałby, bo powiedział,że się boi tego, co mógłby ewentualnie zobaczyć Takze on ma chyba wizję porodu sn jak w amerykańskich filmach, a znając jego wrażliwość na widok krwi itp. sama bym mu nie pozwoliła uczestniczyć ani w porodzie sn, ani cc Trzeba znać ograniczenia partnera

Także moim zdaniem- jeśli facet sam, z nieprzymuszonej woli chce być to super. Ale dobrze go uświadomić jak to wygląda, np. puścić jeden odcinek "Porodów" bo czasem faceci nie zdają sobie sprawy.
I uważam,że jak przyszły tatuś nie chce przy tym być to trzeba uszanować jego wolę, no niestety są jednostki bardziej wrażliwe na takie wrażenia
Ja na poród sn chciałabym moją ciocię położną


No i od razu jak małą wywieźli z porodówki w mydelniczce to opiekę przejął mąż, był z nami cały czas i cały czas się nią zajmował, pilnował jak brały ją pielęgniarki do badań. Takze jak dla mnie taka pomoc była na wagę złota
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.

Edytowane przez butterfly20
Czas edycji: 2015-09-13 o 11:18
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:19   #81
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Tusiaczek dziękuje za życzenia, zaraz idzie spać to będę mogła chwilę odsapnąć




Nasza Mami też ma jednojajowe Córeczki będzie miała

To kochana dbaj o siebie, ciąża bliźniacza wiadomo-cięższa jest, a z jednojajowymi to już w ogóle trzeba uważać

Ja też ja też!!! Spóźnione sto lat
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:20   #82
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez NanaR Pokaż wiadomość
U nas chyba będzie Dominik
Co do długich starań było ciężko ale zawsze sobie myślałam, że nie jestem sama i jest wiele takich par sama znam jedną, która ma 2 ciąże z in vitro, najważniejsze trafić na dobrego lekarza a z tym bywa ciężko. Najgorzej, że ten strach cały czas pozostaje i mimo że jestem wreszcie w upragnionej ciąży cały czas sie martwię, że coś będzie nie tak zwłaszcza, że nie czuję jeszcze ruchów a to już 19tydz 1 dz ale moja warstwa tłuszczyku i łożysko na przedniej ścianie pewnie robi swoje. A środę idę do położnej to pewnie posłucham serduszka i się uspokoję
Ooo a w pierwszą ciążę ta para zaszła naturalnie?
Bo ja właśnie czytałam,że tzw. niepłodność wtórna jest dość częsta. Pierwsze dziecko hop siup, a z drugim lub kolejnym problemy.
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:21   #83
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Jeszcze raz moze tylko napisze, ze absolutnie nie strasze I przepraszam jak kogos wystraszylam. Pisze z humorem bo sie dzisiaj z tego smieje. Dzisiaj te dlugie godziny sa tylko wspomnienie I lekcja na drugi raz. Dzisiaj juz wiem, ze inaczej bede z personelem rozmawiac I wiem czego wymagac. Urodzenie dziecka jest cudowne tak czy siak. Wiele dziewczyn pytalo czy po tym bede chciala rodzic jeszcze raz I oczywiscie, ze tak. To jest do przezycia


Gorzej wspominam wlasnie starania o maluszka. O M staralismy sie pol roku ale ja juz wczesniej wiedzialam ze cos jest nie tak. Kazdy okres to byl ryk, a juz nie mowie jak ktoras znajoma zaszla w ciaze. Po M nigdy nie uzywalismy anykoncepcji w zadnej formie I zaszlam w ciaze tuz przed jej 4 urodzinami. Tez mialam schiza ale jak sie dowiedzialam ze mam chora tarczyce to sie pocieszalam, ze zaczne brac leki I sie uda. I tak sie stalo Kazdej z was ktora sie dlugo starala lub w dodatku stracila ciaze bardzo wspolczuje bo czesciowo wiem jaki to bol. I to jest dopiero trauma, porod to pikus


Ale skrobiecie kobitki I to tak w niedziele z rana, toz to szok


Zazdraszczam L4, ja jutro do pracy

Siasia dzielna Ty
Wspolczuje pracy... jestem taka powolna i oslabiona, ze nie wyobrazam sobie wstawac z rana
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:25   #84
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez tygryszek Pokaż wiadomość
Wiem co czujesz, ja też mam prawie dwa lata wycięte z życia. Straciłam 2 ciąże i odcięłam się od świata, chodziłam do pracy odbębnić to co mam zrobić, wracałam do domu i ryk. Strasznie mnie bolał widok kobiet w ciąży i takich maluszków. Do tej pory podczytuję wątek, w którym się udziela Caramel, bo też na początku w nim byłam, ale musiałam się pożegnać w 9 tyg (to trochę takie katowanie się bo czytam jakie już byłoby moje pierwsze dziecko). Przeszliśmy praktycznie wszystkie możliwe badania, od hormonów po hsg, genetyków, hematologów, immunologów itp (nawet nie wspomnę ile wszystko kosztowało bo na nfz nie ma co liczyć) Teraz jestem już prawie w połowie i mam nadzieję, że wreszcie się nam uda i w lutym będziemy tulić naszego kochanego synka, chociaż nie jest lekko bo panikuję każdego dnia.



Mam nadzieję, że mojemu mężowi się nie odmieni, ale w tej chwili chce się we wszystkim udzielać, może to też przez te stracone ciąże, bo jemu też było ciężko a przy mnie starał się jakoś trzymać


Tak czytam o waszych porodach i jestem przerażona, mam nadzieję, że dam radę, ale też mnie przeraża ból i to nacinanie krocza. Choruję na astmę i mam nadzieję, ze dam radę bo jestem bez leków i teraz już mi się ciężko oddycha.
Bardzo chętnie czytam o tym co piszą tutaj doświadczone mamuśki, jakby któraś z Was miała kiedyś chwilkę i napisała co z ubranek jest potrzebne na początku to będę bardzo wdzięczna, bo jakoś ciężko mi się w tym odnaleźć
Ale teraz na pewno będzie wszystko dobrze i w lutym pochwalisz się nam swoim maleństwem

Cytat:
Napisane przez Lola2828 Pokaż wiadomość
Hej kobitki witam się w nowej części wątku ja nadal na urlopie ale juz w środę jedziemy mam depresje z tego powodu płaczę jak głupia... hormony robią swoje Strasznie mi smutno ale tż pociesza . Zaraz po powrocie mam usg drugie i ostatnie w UK zabawne ale postaram się coś nawymyślać i może będzie choć jeszcze jedno Zrobiłam tsh i jestem przerażona 4.3 i co mam robić do żadnego edo się juz nie dostane bo obdzwoniłam wezmę wyniki ze sobą moze te piip.... zrobią coś z tym debile nie lekarze... Mam nadzieje ze dzidzia będzie zdrowa . Wg lekarza wszystko było ok ale tego się nie przewidzi . Pozdrowienia dla nowych mamusiek na wątku Aha no i piękne te wasze brzuszki z poprzedniego wątku Może i ja swój dorzucę do kolekcji . Gdzieś od tyg czuję delikatne ruchy małej ale tylko jak siedzę dość pochylona do przodu Łożysko na przedniej ścianie robi swoje choć już mija 20 tydz

Nawet prywatnie się nie uda nigdzie dostać?Kurczaki wypadałoby to szybko skonsultować, zacząć brać leki...

WIem,że teraz lekarze rodzinni mogą przepisywać Euthyrox itp. ale to chyba najpierw musi być konstultacja z endo odnośnie dawki.
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:28   #85
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Esor powiem ci, ze nr2 tez bylo moja obsesja przed porosem. W UK nie robia lewatywy zeby nie wiem co, wiec sobie przywiozlam taka domowa z Polski Ale jej nie wykorzystalam bo jak zaczelam miec skurcze to jakos tak zrobilo mi sie wszystko jedno. Poza tym przed porodem jakos tak sama z siebie nie moglam za bardzo jesc I tylko wcinalam kanapki z nutella I herbatke. Nie mysl o tym, zobaczysz bedzie dobrze.
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:30   #86
esor
Mamusia Luty 2016
 
Avatar esor
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 122
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Esor powiem ci, ze nr2 tez bylo moja obsesja przed porosem. W UK nie robia lewatywy zeby nie wiem co, wiec sobie przywiozlam taka domowa z Polski Ale jej nie wykorzystalam bo jak zaczelam miec skurcze to jakos tak zrobilo mi sie wszystko jedno. Poza tym przed porodem jakos tak sama z siebie nie moglam za bardzo jesc I tylko wcinalam kanapki z nutella I herbatke. Nie mysl o tym, zobaczysz bedzie dobrze.
Hahahaha dzięki Pocieszyłas mnie
__________________

03.10.2015 żona

22.02.2016 Hania
19.04.2017 Agatka
esor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 11:35   #87
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Nie chce mi się robić obiadu...ugotowalam jaja i taki dziś obiad 😉
ale jest, a u mnie nie ma

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Esor powiem ci, ze nr2 tez bylo moja obsesja przed porosem. W UK nie robia lewatywy zeby nie wiem co, wiec sobie przywiozlam taka domowa z Polski Ale jej nie wykorzystalam bo jak zaczelam miec skurcze to jakos tak zrobilo mi sie wszystko jedno. Poza tym przed porodem jakos tak sama z siebie nie moglam za bardzo jesc I tylko wcinalam kanapki z nutella I herbatke. Nie mysl o tym, zobaczysz bedzie dobrze.
a w pl w wielu szpialach nie pozwalają jeść
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-09-13, 11:50   #88
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość
Siasia dzielna Ty
Wspolczuje pracy... jestem taka powolna i oslabiona, ze nie wyobrazam sobie wstawac z rana
Wcale nie dzielna, jak wstaje rano to trace chec do zycia


Lola wlasnie tobie mialam odpisac. Idz w UK do GP z tymi wynikami, ja tak zrobilam przed ciaza. Powiedz, ze sie martwisz, ze to, ze tamto I on powinien przepisac ci tyroksyne (w UK rodzinny moze przepisac tyroksyne) I powinien wypisac skierowanie do konsultanta. A konsultant powinien skierowac na dodatkowe usg Mowie tylko dlatego, ze ja juz przez to przeszlam.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
ale jest, a u mnie nie ma



a w pl w wielu szpialach nie pozwalają jeść

Bez sensu Przeciez zeby rodzic trzeba miec sile. W UK przynosza kanapeczki I tosty. Ale ja juz na tym etapie nie jadlam bo nie mialam ochoty, jadlam w domu przez pierwsze 10 godzin.

Edytowane przez siasia13
Czas edycji: 2015-09-13 o 11:46
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 12:03   #89
tygryszek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Nie chce mi się robić obiadu...ugotowalam jaja i taki dziś obiad 😉
nie wierzę, pewnie nie chcesz się przyznać, żeby nam wstyd nie było

Cytat:
Napisane przez Lola2828 Pokaż wiadomość
Hej kobitki witam się w nowej części wątku ja nadal na urlopie ale juz w środę jedziemy mam depresje z tego powodu płaczę jak głupia... hormony robią swoje Strasznie mi smutno ale tż pociesza . Zaraz po powrocie mam usg drugie i ostatnie w UK zabawne ale postaram się coś nawymyślać i może będzie choć jeszcze jedno Zrobiłam tsh i jestem przerażona 4.3 i co mam robić do żadnego edo się juz nie dostane bo obdzwoniłam wezmę wyniki ze sobą moze te piip.... zrobią coś z tym debile nie lekarze... Mam nadzieje ze dzidzia będzie zdrowa . Wg lekarza wszystko było ok ale tego się nie przewidzi . Pozdrowienia dla nowych mamusiek na wątku Aha no i piękne te wasze brzuszki z poprzedniego wątku Może i ja swój dorzucę do kolekcji . Gdzieś od tyg czuję delikatne ruchy małej ale tylko jak siedzę dość pochylona do przodu Łożysko na przedniej ścianie robi swoje choć już mija 20 tydz
kurcze za wysokie masz to tsh, mi podskoczyło na 3,4 i lekarz od razu kazał mi wybrać się do endo a jak termin byłby odległy to miałam brać euthyrox 50. Poleciałam prywatnie i mam letrox
__________________

XII 2013
X 2014
tygryszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-13, 12:06   #90
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Serio serio 😊 mi sie nie chce...jak jest M to zawsze jest obiad a jak jestem sama z dziećmi to olewam troche...moze potem naleśniki zrobię 😊
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-24 20:33:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.