Mamusie grudniowe 2015 cz.6

[wojniann]

Cholera co chwile albo musze jeść albo cukier mierzyć. Aj lekko nie jest. Cały dzień pilnuje zegarka ale póki co to musze bo trzeba dokładnie sprawdzić kiedy ten cukier rośnie bo to dla mojej Kornelii może być niebezpieczne. I to mnie trzyma na duchu wiec skrupulatnie mierze i notuje co jem

[mujer]

Napisane przez andriuszka77

Dokładnie, z tym że z tym apetytem to różnie. Ja potrafiłam właśnie przez to chroniczne zmęczenie nie jeść do tego wszystkiego, mimo że organizm jakoś tam się domagał pewnie. Chyba żołądek mi się skurczył i w pracy leciałam na kawie w nocy, w dzień na jednym posiłku. Nic mądrego to nie było, ale jakoś tak zaprogramowałam swoj organizm wtedy że przyjął ten stan rzeczy. Przed nocką nie potrafiłam położyć się w dzień i pospać żeby potem lepiej funkcjonować, zawsze ewentualne odsypianie było po nocy. Jak miałam na nie czas hehe

W efekcie schudłam bardzo, aż moja mama krzyczała na mnie. Stres w pracy, stres w życiu, brak snu, zmęczenie. Nikomu nie życzę. I tak jak mujer pisze w końcu dorobić sie można choroby jakiejś.

Ciągle uważam że najlepsze efekty odchudzania daje dieta mniej żreć, przy tym zdrowo + ruch, aktywność systematycznie.

Właśnie różnie bywa z tym mniej żreć... Czasem się chudnie, a czasem nie. Czasem tylko na chwilę.

[sylwoha]

Mujer nabialu nie :p
Gluten tak, tluszcz- ciezko mi ocenic czy malo czy niemalo
Bezgluten to juz mi niepierwsza osoba zaleca stosowac musze w koncu sie przylozyc


A to ze siostra chudla- to ja wiem ze nie bede :p
Ale mowie monodieta bulkowa kp i u niej zlecialo moment
Ale dzieci wpi..ier..dolki

Fionka- szacun za prace do tej pory

[andriuszka77]

Napisane przez wojniann

Cholera co chwile albo musze jeść albo cukier mierzyć. Aj lekko nie jest. Cały dzień pilnuje zegarka ale póki co to musze bo trzeba dokładnie sprawdzić kiedy ten cukier rośnie bo to dla mojej Kornelii może być niebezpieczne. I to mnie trzyma na duchu wiec skrupulatnie mierze i notuje co jem

[andriuszka77]

Napisane przez mujer

Właśnie różnie bywa z tym mniej żreć... Czasem się chudnie, a czasem nie. Czasem tylko na chwilę.

Zdrowe różnorodne żywienie + ruch powinny być stałą dietą i sposobem na życie, a nie tylko chwilową akcją na schudnięcie. W ten sposób na pewno się jo-jo pojawi, jak 3 msce się je mało a potem wraca do starych nawyków.
No ale pewnie tak jak mówisz, każdy czlowiek jest inny. Znam dziewczyny, które mieszkały ze mną w akademiku. Potrafiły jeść zawsze, wszędzie o dowolnej porze, ile chciały, i były jak patyki chude. Wręcz nie mogły przytyć mimo że chciały. Ja jak sobie pofolguję to przytyje bez problemu hehe. Dużo zależy więc od tego jaki mamy organizm, jedni bardziej podatni na tycie, inni mniej.

[halwaya]

Napisane przez wojniann

Cholera co chwile albo musze jeść albo cukier mierzyć. Aj lekko nie jest. Cały dzień pilnuje zegarka ale póki co to musze bo trzeba dokładnie sprawdzić kiedy ten cukier rośnie bo to dla mojej Kornelii może być niebezpieczne. I to mnie trzyma na duchu wiec skrupulatnie mierze i notuje co jem

Ja mam mierzyć co drugi dzien. Przed posiłkiem i godzinę po. Czyli 6 pomiarów dziennie. Właśnie igły mi się skończyły i został jeden tylko jeden chip do tego urządzenia. Dzis ide do przychodni to mam nadzieję, że mi dadzą nową serię. Dostalam od położnej zlecenie na 100 igieł i tych czytników

[ogolnie]

Dostałam paczuszkę właśnie od sprzedawcy z all z pościelami. Polecam sprzedawce www-etygrysek-pl

pościele z bawełny, trochę śliskie w dotyku ale myślę że po 2-3 praniach się "wyrobią"
zamówilam tez gaziki nasączone (hmmm, myslałam ze nienasączone ale cóz ) podkłady i ceratke na materac. tego opisywac nie bede, bo nie rozpakowuje

[kalusia87]

Ja dzisiaj poszalałam, wstałam po 10

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Meldujemy się: szyjka długa (4.87cm) zamknięta, ujście prawidłowe, ważymy 951g. Jak zawitam do domu to wrzucę fotkę, bo synuś pokazał buźkę

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[mujer]

Napisane przez andriuszka77

Zdrowe różnorodne żywienie + ruch powinny być stałą dietą i sposobem na życie, a nie tylko chwilową akcją na schudnięcie. W ten sposób na pewno się jo-jo pojawi, jak 3 msce się je mało a potem wraca do starych nawyków.
No ale pewnie tak jak mówisz, każdy czlowiek jest inny. Znam dziewczyny, które mieszkały ze mną w akademiku. Potrafiły jeść zawsze, wszędzie o dowolnej porze, ile chciały, i były jak patyki chude. Wręcz nie mogły przytyć mimo że chciały. Ja jak sobie pofolguję to przytyje bez problemu hehe. Dużo zależy więc od tego jaki mamy organizm, jedni bardziej podatni na tycie, inni mniej.

Jadłam cokolwiek i niczego regularnie nie ćwiczyłam, ogólnie prowadziłam podły tryb życia (alkohol, imprezy, brak snu) - 50kg.
Byłam wegetarianką, nie piłam, jadłam kalorycznie mało (ok 1700kcal), ćwiczyłam aerobiki, zumby oraz machałam czasem różową hantelką - 54 kg.
Byłam weganką, jadłam ok 1300kcal dziennie, biegałam, jeździłam na rowerze oraz ćwiczyłam jogę - 47kg.
Byłam na paleo, jadłam ok 3000kcal, ćwiczyłam siłowo oraz ćwiczyłam jogę - 56kg.

A teraz zagadka: kiedy byłam najzdrowsza, kiedy miałam najwięcej tkanki tłuszczowej i kiedy wyglądałam optycznie najlepiej? :P I jakie wogle wnioski?

[andriuszka77]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52771130]Meldujemy się: szyjka długa (4.87cm) zamknięta, ujście prawidłowe, ważymy 951g. Jak zawitam do domu to wrzucę fotkę, bo synuś pokazał buźkę

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Kawał chłopa rośnie

Dziewczyny czy z chłopcem macie brzuch taki bardziej szpiczasty?
Takie określenie wczoraj usłyszałam jak małżeństwo pewne napotkane oceniało mój brzuch hehe, mówię że dziewczynka ma być, a oni na to: ,, a tak, to i po brzuchu widać".
Ale jak widać? No mam taką piłeczkę okrągłą, nie szpiczastą, ale nie rozumiem tych określeń Wy też czytacie z kształtu brzucha? hehe

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez mujer

Jadłam cokolwiek i niczego regularnie nie ćwiczyłam, ogólnie prowadziłam podły tryb życia (alkohol, imprezy, brak snu) - 50kg.
Byłam wegetarianką, nie piłam, jadłam kalorycznie mało (ok 1700kcal), ćwiczyłam aerobiki, zumby oraz machałam czasem różową hantelką - 54 kg.
Byłam weganką, jadłam ok 1300kcal dziennie, biegałam, jeździłam na rowerze oraz ćwiczyłam jogę - 47kg.
Byłam na paleo, jadłam ok 3000kcal, ćwiczyłam siłowo oraz ćwiczyłam jogę - 56kg.

A teraz zagadka: kiedy byłam najzdrowsza, kiedy miałam najwięcej tkanki tłuszczowej i kiedy wyglądałam optycznie najlepiej? :P I jakie wogle wnioski?

Obstawiam że najlepiej sie czułaś:
Byłam na paleo, jadłam ok 3000kcal, ćwiczyłam siłowo oraz ćwiczyłam jogę - 56kg.

bo jadłaś wszystko róznorodnie i zdrowo, dbałaś o jakość jedzenia a nie o ilość, więc dobrze się czułaś, a organzim dostawał wszelkie niezbędne produkty, do tego ćwiczyłaś regularnie tak? więc metabolizm miałaś napędzony, toksyny wychodziły z organizmu, spalałaś tkanke tłuszczową i zostawały mięśnie. Waga nie gra większej roli, bo jak organizm jest wychudzony a wycieńczony to źle się będzie czuł. A jak dobrze odżywiony i pobudzony to i Ty będziesz się czuła dobrze.

[halwaya]

Mujer ty lubisz nam quizy robić )))

Mysle podobnie jak andriuszka i obstawiam na drugim miejscu wegetarianizm..

[_karmazynova_]

Napisane przez wojniann

Cholera co chwile albo musze jeść albo cukier mierzyć. Aj lekko nie jest. Cały dzień pilnuje zegarka ale póki co to musze bo trzeba dokładnie sprawdzić kiedy ten cukier rośnie bo to dla mojej Kornelii może być niebezpieczne. I to mnie trzyma na duchu wiec skrupulatnie mierze i notuje co jem

:Kciuki: za wytrwałość i dobre wyniki!


[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52771130]Meldujemy się: szyjka długa (4.87cm) zamknięta, ujście prawidłowe, ważymy 951g. Jak zawitam do domu to wrzucę fotkę, bo synuś pokazał buźkę

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Super gratulacje udanej wizyty ! o to już prawie kg
Nie zapomnij wrzucić zdjęcia lubię zdjęcia naszych lokatorów

Pisałyście o smaku glukozy - mnie w sumie ona nie przeszkadzała- śmiałam się, że to taka przesłodzona jakby herbata Pielęgniarki się śmiały, że chyba dawno nie piłam i nie jadłam nic słodkiego skoro wszystko duszkiem wypiłam

[halwaya]

Gryzelda czekamy na fotki super, że wszystko ok

[_karmazynova_]

Mujer obstawiam to co andriuszka i halwaya

andriuszka ja też mam okrągły brzuszek a w środku chłopaczek uwielbiam takie wróżenie. Kiedyś byłam u krawcowej i ona mówi o będzie miała Pani dziewczynkę bo brzuch jest tak ułożony, a ja mówię, że chłopca, a ona na to niemożliwe

[mujer]

Napisane przez halwaya

Mujer ty lubisz nam quizy robić )))

Mysle podobnie jak andriuszka i obstawiam na drugim miejscu wegetarianizm..

Ale biegałam także regularnie, bywało, że codziennie Jeśli idzie o ścisłość. I częściej wtedy ćwiczyłam niż później siłowo.

Tak, na paleo byłam najzdrowsza. Miałam też najniższą tkankę tłuszczową, dużo mięśni, lepszy wygląd ciała oraz obwody niewiele większe niż przy 47kg. Dodatkowo wyrównane proporcje ciała. Jadłam dużo, naprawdę dużo.

Weganizm - kompletna porazka, zawartość tkanki tłuszczowej ponad 25% (przy takiej wadze, to sporo ) I byłam baardzo chora. Nie polecam.
Wegetarianizm - też porażka, miałam w biodrach tyle, co teraz (a mam sporo ;D) i także cierpiałam na wiele dolegliwości.

No ale są ludzie, którzy chwalą weganizm (nie bardzo im wierzę, ale na początku też myślałam, że jest fajnie ;P)

Jeśli idzie o utratę wagi to jak widać, mało kalorii, weganizm i cardio podziałają najlepiej. Ale czy faktycznie o to chodzi To tak a propos: żreć mniej

[halwaya]

Ja 50 kg to chyba na koniec podstawówki wazylam pamiętam, że przymierzalam wtedy suknie ślubna mojej mamy (ona jak wychodziła za mąż wazyla 45kg) i na mnie ta sukienka byla bardzo opieta

[Ani_qa]

Napisane przez rudaska

Wiadomo że lepiej w domu, ale leż i się nawadniaj ile tylko możesz. żeby cię szpital minął

Taki mam zamiar Mam nadzieję, że uda się uniknąć szpitala.
Tym bardziej, że teraz taka pora roku, że każdy choruje, więc nie chciałam jeszcze złapać czegoś w szpitalu.

Napisane przez wojniann

Cholera co chwile albo musze jeść albo cukier mierzyć. Aj lekko nie jest. Cały dzień pilnuje zegarka ale póki co to musze bo trzeba dokładnie sprawdzić kiedy ten cukier rośnie bo to dla mojej Kornelii może być niebezpieczne. I to mnie trzyma na duchu wiec skrupulatnie mierze i notuje co jem

Może jak dłużej będziesz to robić to przywykniesz. Początku zawsze najgorsze.

Napisane przez ogolnie

Dostałam paczuszkę właśnie od sprzedawcy z all z pościelami. Polecam sprzedawce www-etygrysek-pl

pościele z bawełny, trochę śliskie w dotyku ale myślę że po 2-3 praniach się "wyrobią"
zamówilam tez gaziki nasączone (hmmm, myslałam ze nienasączone ale cóz ) podkłady i ceratke na materac. tego opisywac nie bede, bo nie rozpakowuje

Super! Pochwalisz się pościelą?

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52771130]Meldujemy się: szyjka długa (4.87cm) zamknięta, ujście prawidłowe, ważymy 951g. Jak zawitam do domu to wrzucę fotkę, bo synuś pokazał buźkę

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]Cudowne wiadomości! Szyjka serio długa
Czekamy na zdjęcie!

Napisane przez andriuszka77

Dziewczyny czy z chłopcem macie brzuch taki bardziej szpiczasty?
Takie określenie wczoraj usłyszałam jak małżeństwo pewne napotkane oceniało mój brzuch hehe, mówię że dziewczynka ma być, a oni na to: ,, a tak, to i po brzuchu widać".
Ale jak widać? No mam taką piłeczkę okrągłą, nie szpiczastą, ale nie rozumiem tych określeń Wy też czytacie z kształtu brzucha? hehe
.

Jak dla mnie po brzuchu to jest takie głupie zgadywanie
Ja mam brzuch kształtu gruszki

[halwaya]

A w ogóle to jestem podjarana - 6 tygodni pracy mi zostało i ide na macierzyński

[Ani_qa]

Napisane przez halwaya

A w ogóle to jestem podjarana - 6 tygodni pracy mi zostało i ide na macierzyński

Już coraz bliżej

[syylwuska]

Napisane przez andriuszka77

Dokładnie, też pracowałam zmianowo po 12 godzin i organizm sie rozstraja na maksa plus dojazdy po 70 km do pracy przez rok, zasypialam w aucie i musiałam nieraz stawać na chwilę przysnac na 15 minut, żeby wypadku nie spowodować. Niedospanie bynajmniej nie pomaga, tak samo sposób żywienia sie zmienia. Po serii nocek bo i tak bywało, nie wiedziałam jaki jest dzień tygodnia, jaką pora dnia gdy sie budzilam. Nocki to zło, cieszę sie że jak wrócę do pracy po macierzynskim to bede mieć na początku tylko dniowki raczej.

A ja właśnie tak pracuje i Mąż też ;/ są plusy i minusy, jeśli chodzi o zdrowie i wygląd to niestety minusy ;/ niewyspanie, jeśli chodzi o wagę to ja się trzymam, ale Tz gorzej, no ale, nie wiem co mogłabym zrobić, żeby trochę zrzucił, próbował różnych diet, ale efekty marne...

Napisane przez ogolnie

Witam po dentyście U mnie ząbki zdrowe, nic do naprawy nie ma, jedynie na po ciąży ustaliliśmy wyrwanie korzenia i jednej szóstki. Niby teraz można wyrywać, ale dentysta uznał, że skoro nie boli i nic się nie dzieje to po co stresować dziecko, no i mnie. Także jestem zadowolona, a bałam się, że coś mi wynajdzie. Jednak dobrze kilka lat temu zainwestowałam grubą kasę w dobrego dentystę, którego efekty pracy trzymają się do dziś i inni dentyści chwalą jego robotę

Sylwoha no widzisz, to masz fajnie, u mnie 12 cm więcej w biodrach, w przód nie idzie mi wcale i dlatego nie mogę kupić żadnej kurtki
Ja 3 lata temu schudłam 36 kg, super się wtedy czułam. Dietę, tzn. nie dietę, zdrowe odżywianie stosowałam cały czas, a nagle zaczęłam tyć. Po kilku miesiącach wyszła mi niedoczynność tarczycy spowodowana utajonym wiele lat hashimoto, stąd w tym roku jak zaczynałam leczenie na tarczycę na liczniku miałam więcej o 40 kg. Teraz nawet ponad 40. Także wiem co czujesz I zdaję sobie sprawę, że nawet po ciąży z niedoczynnością będzie mi trudno wrócić do wagi sprzed 3 lat
Gdybym się obżerała nie wiadomo czym i tyła - spoko, może bym nie była taka zła na to, ale starałam się ćwiczyć, jeść zdrowo a tu +40. To nie jest fajne

Dobrym wyborem było niejedzenie śniadania przed dentystą, bo mnie coś w żołądku ściskało, a jak wróciłam to z takim wielkim smakiem zjadłam bułkę z serem i rzodkiewką,że mam ochotę na jeszcze jedną, ale nie mam (całe szczescie, za bardzo lubie bułki )

Super, ze nic nie masz do leczenia, a wydane pieniądze dają teraz długofalowe efekty

Napisane przez sylwoha

Halwaya obu nie

Mujer/ u mnie wyniki wszystkie sa ok. Zadne tarcxyce, zadne insulinoopornosci

Co do kp i chudniecia- siostra tz w kazdej ciazy tyla 22-25 kg
Dzieci mialy kolki wiec ona jadla tylko buly w zasadzie. Schudla wszystko w 3 mce, nawet wiecej

Ogolnie ja tez myslalam ze mam cos z
Tarczyca- ale hormony piekne.
Niby dwoch ginow mowloi ze mam pco, moze to to wplywa na tycie

Sluchaj, nie wiem czy ogladasz yt i blogerki urodowe, ale hania digitalgirl tez to ma i dopiero porzadnie ustawione leczenie plus terinogi o dieta pozwolily jej schidnac. Wiec wszustko przed toba

Ja tez szczerze wierze ze uda mi sie zrzucic. Chociaz czesc
Planuje zaczac cwiczyc jak najszybciej. Najlepiej na silowni z kims. Zonaczymy jak wyjdzie

Też zamierzam pójść na siłownię, zawsze możemy razem

Napisane przez Ani_qa

Wszystkiego najlepszego dla Tż-ta

Żaneta przykro mi, że rodzina w takiej sytuacji nie potrafiła Cię zrozumieć. Wiem, że może chcieli dobrze i nie chcieli, żebyś była sama, ale powinni uszanować jak ich wprost poprosiłaś, żeby sobie poszli. Mam nadzieję, że taka sytuacja się nie powtórzy.
Maleńka na pewno da sobie radę. Pozostaje Ci teraz zaufać lekarzom, oni wiedzą co robią. Jeśli stwierdzą, że Julka nie jest jeszcze gotowa na coś to na pewno dadzą jej więcej czasu, Trzymajcie się dzielnie

Śliczne!

Jakie śliczności!

Cieszę się, że wszystko jest w porządku Maleńka już duża dziewczynka
A co do żelaza to gin jak Ci przepisze dobre tabletki to szybko uzupełnisz


Ja już po wizycie w przychodni. Dostałam leki rozkurczowe do łykania. Gin chciała mnie położyć do szpitala na 3 dni, ale ją uprosiłam, żeby tego nie robiła. Chciała mi podłączyć kroplówki nawadniające, ale obiecałam jej, że leżeć i się nawadniać będę w domu.
Mówiła, że raczej i tak mnie to nie minie, ale póki co może się zgodzić na takie coś. Ja osobiście mam nadzieję, że mnie to minie
Poza tym wszystko ok

Ojej a czemu chce zostawić Cie w szpitalu? Coś z szyjka jednak jest zle? Jesteś odwodniona? Nic nie mowilas, że zle się czujesz

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52771130]Meldujemy się: szyjka długa (4.87cm) zamknięta, ujście prawidłowe, ważymy 951g. Jak zawitam do domu to wrzucę fotkę, bo synuś pokazał buźkę

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

O świetnie!! Czekamy na zdjęcie

Napisane przez halwaya

A w ogóle to jestem podjarana - 6 tygodni pracy mi zostało i ide na macierzyński

Ale fajowo, tak mało Ci już zostało, cieszę się, ze bedziesz już w domu

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[wojniann]

Ja jeszcze dwa tygodnie i idę na zwolnienie mam jakiegoś dola. Ten cukier mnie dobił. No nic co mnie nie zabije to mnie wzmocni

[Ani_qa]

Napisane przez syylwuska

Ojej a czemu chce zostawić Cie w szpitalu? Coś z szyjka jednak jest zle? Jesteś odwodniona? Nic nie mowilas, że zle się czujesz

Szyjka trzyma więc tym mam się nie martwić. Jestem odwodniona i dlatego chciała mnie wysłać do szpitala, ale obiecałam, że będę dużo piła w domu i leżała też. Bo mówiła, że przydałoby się, żeby leżała. Także muszę się pilnować z tą wodą
A czuję się dobrze


Muszę pamiętać, żeby zadzwonić dziś i umówić się na USG III trymestru

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mujer na bank na paleo i przy 56kg czytałam, że trening siłowy jest dużo lepszy od cardio, bo buduje tkankę mięśniową, a to ona podkręca metabolizm, więc tłuszcz sam się spala. Waga najwyższa, bo objętościowo kg mięśni na ciele zajmuje o 2/3 mniej niż kg tłuszczu, więc taka sama objętość mięśni jest cięższa



Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[limonka_86]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52771130]Meldujemy się: szyjka długa (4.87cm) zamknięta, ujście prawidłowe, ważymy 951g. Jak zawitam do domu to wrzucę fotkę, bo synuś pokazał buźkę

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

No to super ze wszystko ok !! i zazdroszcze ze sie pokazal moja zawsze na usg sie odwraca

Napisane przez halwaya

A w ogóle to jestem podjarana - 6 tygodni pracy mi zostało i ide na macierzyński

No to super wreszcie odpoczniesz

Ja dzisiaj ostro sie wzielam za pranie rzeczy dla malej chociaz najbardziej mnie prasowanie tego przeraza

Czy te koszule do szpitala tez bedziecie prac w proszku dla niemowlat?
I glupie pytanie co z zabawkami pluszakami ale i plastikowymi bo wiem ze niby nowki ale jakos to odkarzacie ?

[Ani_qa]

Napisane przez wojniann

Ja jeszcze dwa tygodnie i idę na zwolnienie mam jakiegoś dola. Ten cukier mnie dobił. No nic co mnie nie zabije to mnie wzmocni

Wcale się nie dziwę, bo to jest jednak uciążliwe...Mam nadzieję, że zły nastrój szybko minie

[sylwoha]

Limonka nie mam zadnych zabawek to nie podpowiem :p

[halwaya]

Limonka ja przemywam woda tylko plastikowe.. nie odkazam jakos specjalnie.

[andriuszka77]

Napisane przez limonka_86

Czy te koszule do szpitala tez bedziecie prac w proszku dla niemowlat?
I glupie pytanie co z zabawkami pluszakami ale i plastikowymi bo wiem ze niby nowki ale jakos to odkarzacie ?

Koszule wypiore w zwykłym płynie co używam na codzień raczej.

Pluszaków nie piorę, nawet żadnej zabawki jeszcze nie kupiłam te szyte leżą w workach i czekają, nie będę ich prać, są z czystych nowych albo wypranych tkanin robione.

Plastikowe jak już to wodą umyję i tyle. Nie ma co popadać w paranoję Dziecko nie może wychowywać się w sterylnych warunkach bo nie nabierze żadnej odporności na otaczające je bakterie.

[syylwuska]

Napisane przez Ani_qa

Szyjka trzyma więc tym mam się nie martwić. Jestem odwodniona i dlatego chciała mnie wysłać do szpitala, ale obiecałam, że będę dużo piła w domu i leżała też. Bo mówiła, że przydałoby się, żeby leżała. Także muszę się pilnować z tą wodą
A czuję się dobrze


Muszę pamiętać, żeby zadzwonić dziś i umówić się na USG III trymestru

Ale czym spowodowane jest to odwodnienie? Za mało pilas? Skąd ona wie, że udowodniona jestes?


Co robicie na obiad?? Jestem głodna, a nie mam pomysłu ;/

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka