|
|
#121 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci są dziwne
W 3 lub 4 klasie podstawówki zadzwoniłam przez tel stacjonarny do siostry koleżanki z klasy podając się za jakąś kobitę, która przeprowadza konkurs, że niby koleżanka została wylosowana i jak odpowie na trzy pytania to wygra nagrodę. Koleżanka odpowiedziała poprawnie bo pytania chociaż ich nie pamiętam były proste i ogłosiłam jej z dumą, że wygrała pluszowego misia i ma podać adres i czekać na przesyłkę
Później koleżanka w szkole uradowana chwaliła mi się, że jej młodsza siostra wygrała w konkursie telefonicznym, że ktoś z Warszawy zadzwonił itp. xD Pamiętam, że wtedy zrobiło mi się przykro i na prawdę zawiozłam jej pod dom opakowaną swoją starą maskotkę mając nadzieję, że się nie skapnie :P Do dziś nie ogarniam, że mnie nie rozpoznała i mi się to wszystko udało O.o
__________________
You are not alone dear loneliness. |
|
|
|
|
#122 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Ja z przyjaciółką (do teraz nawet) wrabiałyśmy naszą koleżankę. Wysłałyśmy do niej list miłosny pocztą, a w nim umawiałyśmy się z nią, żeby odpisywała i zostawiała list pod koszem na śmieci na przystanku. No i w ten sposób wymieniłyśmy kilka listów miłosnych.
Nie wiem czy się dowiedziała, że to nie był anonimowy wielbiciel ![]() Wierzyłam, ze jak rano zrobię coś w innej kolejności niż zawsze to będę miała zły dzień, a tym bardziej nie napiszę sprawdzianu, jeśli w danym dniu się zapowiadał.
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
|
|
|
|
#123 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Zadawałam się głównie z chłopakami i całe wakacje spędzałam na łażeniu po drzewach i budowaniu baz. W zimie za to budowałam bazy w pojoku z kocy, poduszek itp.
Również spałam ze wszystkimi moimi pluszakami, żeby któremuś nie było smutno. Zbierałam ślimaki i bawiłam się nimi w rodzinki. Jak były "niegrzeczne" to je karałam, waląc i miażdżąc je drabkami. Jak sobie teraz to przypomnę to ciarki mnie przechodzą. Wycinałyśmy z sąsiadką różne zwierzątka i postacie z gazet a później się nimi bawiłyśmy. Czytałam książki w nocy, pod kołdrą z latarką w ręce.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
|
|
|
#124 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Doprowadzalam żaby do krwotoku wewnętrznego. Brało się ją za tylna łapkę i kręcilo dopóki "brzuszek nie będzie czerwony" ; /////////
|
|
|
|
|
#125 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 679
|
Dot.: Dzieci są dziwne
1) Ciągle chciałam się bawić w przeprowadzkę, co skutkowało demolką całego pokoju!
2) Denerwowało mnie, gdy np, na przystanku czy w kolejce nikt nie zaczynał ze mną rozmowy, więc sama to robiłam, kultowe stało się moje powiedzenie ,,nawet mi pani nie pochwaliła moich nowych butów!" ![]() 3) Jak przyjeżdżali goście, to brałam keybord, mikrofon i występowałam przed wszystkimi, śpiewając wszystko jak leci 4) Byłam zakochana w swoim kuzynie i tak nie lubiłam jego narzeczonej, że kiedyś gdy do niego przyszła, zapytałam, czy może już sobie iść? Jak już wzięli ślub, to wrzuciłam im do pokoju list do niej -> z moimi dziecięcymi wrzutami i pretensjami ![]() 5) Bałam się Zuluguli ![]() ![]() 6) Miałam 2 przytulanki - Małgośkę Małą i Małgośkę Dużą - towarzyszyły mi od urodzenia 7) Mówiłam, że jak będę duża to wyrośnie ze mnie Xena
__________________
bloguję. Instagram: czokomorena " Nie mów mi nigdy, że za zło trzeba płacić Są takie rzeczy, które robię dla zwykłej draki" |
|
|
|
|
#126 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Dzieci są dziwne
W dzieciństwie miałam pokój z braćmi. Mieliśmy też mnóstwo klocków (takich dużych) wyznaczaliśmy swoje "strefy", przy łóżku każdego i ścieżki do drzwi i mebli wspólnych, po których mogliśmy wszyscy chodzić
Niestety wieczorem trzeba było to sprzątać. Zbierałam ślimaki do starego garnka, wrzucałam jakieś liście, przykrywałam przykrywką i dziwiłam się, ze rano ich tam nie ma. Bawiliśmy się też w wojnę. Ojciec skądś miał figurki Kaczora Donalda, niepomalowane (białe), pewnie jakieś odrzuty z fabryki. Stawialiśmy je w rzędach i jakąś kulką zbijaliśmy żołnierzy przeciwnej drużyny. Całą trójką tez czytaliśmy westerny i powieści i indianach więc zamiast bawić się lalkami latałam z łukiem i pistoletem. Kochałam czytać. Robiłam to zawsze i wszędzie: na przerwie, w toalecie, przy obiedzie, wieczorem przy latarce, w wannie. Gdzie usiadłam na parę minut. Do dziś się w rodzinie śmieją, że jak wejdę do wc to wiadomo, że zginę na dłuższy czas :P
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
|
|
|
|
#127 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Dzieci są dziwne
- Razem z rodzeństwem uskutecznialiśmy zabawę "w kościół": brat zakładał fartuch kuchenny, brał świecznik i "udzielał" mi i siostrze komunii, wpychając do ust klocki lego.
- Uwielbiałam opowiadać młodszym kuzynom straszne historie w piwnicy, przy świetle znicza. Jak nie wytrzymywali i zaczynali uciekać z płaczem, to jeszcze rzucałam za nimi ziemniakami. No dobra, nie znosiłam dzieciaków ![]() - Kiedy umarło jakieś zwierzątko (kot, kura, królik) robiliśmy mu pogrzeb z całą ceremonią: brat niósł krzyżyk z patyków i wygłaszał modły, ja ciągnęłam "nieboszczyka" na plastikowym aucie-wywrotce (oczywiście w odpowiedniej "trumience"), a siostra płakała. I taki korowód wędrował sobie przez podwórko, aż do lasu, gdzie następował uroczysty pochówek zwłok. - Miałam lalkę Barbie i Kena, ale wydumałam, że musi być drugi facet, bo mają uskuteczniać romans (to były czasy oglądania "Dynastii"). Nie znosiłam lalek-bobasów, więc jedną przerobiłam na Araba (domalowawszy jej zarost granatowym mazakiem) i mianowałam kochankiem Barbie ![]() - Budowałam szałasy, kradłam jabłka sąsiadowi i skakałam po wykopach budowalnych, czyli klasyka. - Z bratem konstruowaliśmy samochody z drewna, a potem próbowaliśmy zjezdzać na nich z górki. Koła były kwadratowe
|
|
|
|
|
#128 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 092
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Ja ze starszym bratem i kuzynem często bawiłam się w "Żółwie Ninja"
zawsze byłam pakującym się w kłopoty Raphaelem, który zostawał "ranny" w walce ze Shredderem, a oni musieli uciekać i nosić mnie na rękach po całym podwórku
|
|
|
|
|
#129 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Dzieci są dziwne
o mój boże nie tylko ja bałam się zuluguli XD
|
|
|
|
|
#130 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 699
|
Dot.: Dzieci są dziwne
No kolo nieco dziwny był i tego
|
|
|
|
|
#131 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
|
Dot.: Dzieci są dziwne
zakopaliśmy z koleżankami znalezione martwe pisklęta w ziemi i się modliłysmy nad ich grobami, które zrobiłyśmy
|
|
|
|
|
#132 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Gryzlam brata w tylek do łez a potem blagalam go na kolanach, żeby nie mówił mamie. Potem on doprowadzal mnie do łez, chodząc za mną i mówiąc, że ma na mnie haka
|
|
|
|
|
#133 |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
|
Dot.: Dzieci są dziwne
|
|
|
|
|
#134 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Moja przyjaciółka robiła szczeniakowi chrzest, komunię i bierzmowanie xD
|
|
|
|
|
#135 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11 587
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Ja się bałam Edwarda Nożycorękiego. Jak pierwszy raz go zobaczyłam w TV, to później bałam się spać odkryta, każda kończyna musiała być pod kołdrą, bo inaczej mógł przyjść Edward i mi ją obciąć swoimi nożyczkami. Do dzisiaj się go boję. Po dwudziestu-kilku latach obejrzałam pierwszy raz ten film w całości, od początku do końca, a i tak nadal odczuwam jakiś niepokój z nim związany.
Uważałam, że człowiek umiera, kiedy jego brzuch cały zapełni się jedzeniem. Jedzenia będzie tak dużo, że już się nie zmieści w przełyku i to będzie koniec. Kompletnie nie kojarzyłam jedzenia i załatwiania się. Wszystko przez rodziców, którzy jak tylko chciałam im oddać resztę obiadu mówili mi: "a co my jesteśmy, worki bez dna?" Mam starszego brata, który strasznie mnie trollował w dzieciństwie. Naopowiadał mi, np. że flaki zdobywa się poprzez włożenie rury od odkurzacza w krowi tyłek. Długo w to wierzyłam. Miałam lalkę kupioną "u ruskich" na targu. Ubrana była w białą sukienkę, niby ślubna. Mój tata zaczął mówić na nią Ruska Panna Młoda. Byłam przekonana, że tak właśnie ta lalka ma na imię, nigdy inaczej jej nie nazwałam, już w każdej zabawie była Ruską Panną Młodą. ![]() Miałam pretensje do rodziców, że nie zaprosili mnie na swoje wesele i ślub (urodziłam się 6 lat później ).
__________________
|
|
|
|
|
#136 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Ja snułam plany na różne tematy, ale głównie "jak dostane pieska". No i szyłam ubrania ze starych ciuchów, z firanek (do chrztu), robiłam mu legowiska, planowałam jak mu dam na imię, co będziemy robić, tak jakbym miała go dostać jutro. Nigdy nie dostałam
|
|
|
|
|
#137 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 699
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Zanim nauczyłam się liczyć, byłam przekonana, że dwudziestoletni człowiek jest już stary i pomarszczony.
|
|
|
|
|
#138 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Dzieci są dziwne
|
|
|
|
|
#139 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Moja najbrzydsza barbie była dosłownie uboga krewna tych ładnych i dorabiala jako prostytutka i miała zaburzenia różnego sortu. Boże jakim ja posranym dzieckiem byłam
|
|
|
|
|
#140 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#141 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Kupowałyśmy z siostrą lentylki na wagę i segregowałyśmy pod względem kolorów. Później dzieliłyśmy po równo z każdego koloru a resztę (nieparzyste) oddawałyśmy tacie
|
|
|
|
|
#142 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Zawsze się nabijałam z mojej przyjaciółki, że się z bratem bawiła w kościół. Byłam przekonana, że tylko oni byli tacy szurnięci, ale jak Was czytam, to aż się wierzyć nie chce, że to było takie popularne
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
|
|
|
#143 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11 587
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Cytat:
Bawiłyśmy się też w Spice Girls. Udzielałyśmy wywiadu do Bravo jednocześnie jedząc z miski farsz do pierogów ruskich, który udawał lody waniliowe.
__________________
|
|
|
|
|
|
#144 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 8 763
|
Dot.: Dzieci są dziwne
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;52742936]
Raz chciałam pocałować tatę z języczkiem bo przecież widziałam, że inni tak robią [/QUOTE]Ja mamę Ja mrówki łapałam do słoika, a później wpuszczałam tam pająka. Pamiętam, że to mrówki atakowały pająka [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;52747201]Ja pamiętam jeszcze jak kradłam cukierki z choinki a później pakowałam w pazłotka papier toaletowy i odwieszałam, żeby się nie wydało, że zjadłam [/QUOTE]U mnie to funkcjonuje do dzisiaj - wszyscy tak robią, tylko nikt tam nie wkłada papieru po prostu zabieramy cukierka, a papierek dalej wisi i udaje cukierka![]() W wigilię dzieliłam się ze szczurem opłatkiem |
|
|
|
|
#145 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#146 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Dzieci są dziwne
|
|
|
|
|
#147 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Dzieci są dziwne
|
|
|
|
|
#148 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Dzieci są dziwne
We dzieciństwie miałam dużo dziwnych zabaw w swoim świecie, ponieważ prawie nie miałam się z kim bawić (u jedynych sąsiadów dzieci starsze o 3 lata i więcej...).
Jedną z hitowych była zabawa w bibliotekę. Otóż dla każdej książki sporządziłam odpowiednią metryczkę do umieszczenia w katalogu, a do środka wsadzałam kartę do zapisywania wypożyczeń. Zrobiłam to dla wszystkich książek w domu... Których było mnóstwo, z racji zamieszkiwania z 4 molami książkowymi ![]() Ogólnie lubiłam wszystko katalogować, sortować, układać wg jakiegoś klucza. Niedawno mama mi wyznała, że jak tak patrzyła na te moje zabawy, to bała się, że mam autyzm
|
|
|
|
|
#149 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 265
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Cytat:
Ja dzieliłam się opłatkiem z każdą moją myszką, miałam ich dwie A do słoika łapałam ślimaki, babcia robiła nożem dziurki w wieczku żeby miały powietrze i wkładałam im do środka sałatę
__________________
![]() |
|
|
|
|
|
#150 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Dzieci są dziwne
Mama mi przypomniała jeden z moich wyczynów, a dokładniej jak połknęłam śrubkę i uparcie tłumaczyłam, że śrubka przemówiła i powiedziała do mnie, że jest pomidorkiem i, że mogę ją zjeść
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie Edytowane przez Cola_Ola Czas edycji: 2015-09-15 o 22:48 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:57.




Później koleżanka w szkole uradowana chwaliła mi się, że jej młodsza siostra wygrała w konkursie telefonicznym, że ktoś z Warszawy zadzwonił itp. xD Pamiętam, że wtedy zrobiło mi się przykro i na prawdę zawiozłam jej pod dom opakowaną swoją starą maskotkę mając nadzieję, że się nie skapnie :P Do dziś nie ogarniam, że mnie nie rozpoznała i mi się to wszystko udało O.o












[/QUOTE]

