PM 2016 cz. 36

[Cherry_Muffin]

Napisane przez ann2016

Boli mnie głowa, chce mi sie spać i w ogóle jakos nie mam na nic ochoty

muszę powiesić pranie

dziś znowu jest spadek ciśnienia

ja właśnie zdjęłam pranie, podlałam kwiaty, zebrałam jeszcze parę pomidorków

[smerfetk_a]

Napisane przez xXBlankaXx

Jeśli chodzi o jamniki. moja ciocia miała właśnie jamnika, mieszkała wtedy jeszcze u babci miała gości zrobiła wtedy sałatkę z tuńczykiem i właśnie kukurydza. Poszła gości odprowadzić a w tym czasie jamnik zjadł tuńczyka a zostawił kukurydzę. Ciocia miskę z kukurydza zostawiła w kuchni a babcia zgłodniała zobaczyła kukurydzę która bardzo lubi i ja zjadła:P mina babci kiedy dowiedziała się że pies ja wyslinił I zostawił bo mu nie smakowała była cudowna. Do dziś kukurydzy nie je.

[rintintin]

Napisane przez xXBlankaXx

Jeśli chodzi o jamniki. moja ciocia miała właśnie jamnika, mieszkała wtedy jeszcze u babci miała gości zrobiła wtedy sałatkę z tuńczykiem i właśnie kukurydza. Poszła gości odprowadzić a w tym czasie jamnik zjadł tuńczyka a zostawił kukurydzę. Ciocia miskę z kukurydza zostawiła w kuchni a babcia zgłodniała zobaczyła kukurydzę która bardzo lubi i ja zjadła mina babci kiedy dowiedziała się że pies ja wyslinił I zostawił bo mu nie smakowała była cudowna. Do dziś kukurydzy nie je.

U nas dzisiaj na obiad gulasz z łopatki i kopytka.

Zazwyczaj amerykanki wybierają suknie zbyt festynowe jak dla mnie.

[szmeterling]

zadne jamniki, tylko owczarki niemieckie ;d best friends foreva

zazdroszcze sukien, musze sie wreszcie do klubu zapisac, tylko szkoda ze na apce ich nie ma

[smerfetk_a]

To mi się przypomniała historia z jednym z moich jamników. Był specyficzny, bo większość dnia spędzał na parapecie, gdzie miał swoje futerko i patrzył sobie przez okno. Przy oknie był stół, pies wchodził sobie przez krzesło taty. Tata któregoś dnia miał żeberka, wyszedł na moment, wraca - talerz pusty. Pies jakby nigdy nic siedzi sobie i patrzy przez okno, nawet nie spojrzał na tate. Zdradziło go to że się co jakiś czas oblizywał

[zambeza]

Napisane przez xXBlankaXx

Jeśli chodzi o jamniki. moja ciocia miała właśnie jamnika, mieszkała wtedy jeszcze u babci miała gości zrobiła wtedy sałatkę z tuńczykiem i właśnie kukurydza. Poszła gości odprowadzić a w tym czasie jamnik zjadł tuńczyka a zostawił kukurydzę. Ciocia miskę z kukurydza zostawiła w kuchni a babcia zgłodniała zobaczyła kukurydzę która bardzo lubi i ja zjadła:P mina babci kiedy dowiedziała się że pies ja wyslinił I zostawił bo mu nie smakowała była cudowna. Do dziś kukurydzy nie je.

o boże biedna babcia xD wyobrażam sobie tą miske z kukurydzą całą oślinioną

[Sorbik]

Napisane przez szmeterling

zadne jamniki, tylko owczarki niemieckie ;d best friends foreva

zazdroszcze sukien, musze sie wreszcie do klubu zapisac, tylko szkoda ze na apce ich nie ma

suknie pokazujecie w klubie, a mnie tam nie ma?


żadne tam owczarki, polecam udomowione yorki, które są złośliwe i ustawiają domowników po kątach :P

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez smerfetk_a

To mi się przypomniała historia z jednym z moich jamników. Był specyficzny, bo większość dnia spędzał na parapecie, gdzie miał swoje futerko i patrzył sobie przez okno. Przy oknie był stół, pies wchodził sobie przez krzesło taty. Tata któregoś dnia miał żeberka, wyszedł na moment, wraca - talerz pusty. Pies jakby nigdy nic siedzi sobie i patrzy przez okno, nawet nie spojrzał na tate. Zdradziło go to że się co jakiś czas oblizywał

Miałam jako dziecko wilczura, naszykowałam babci obiad, były schabowe z kapustą i ziemniaczkami. Postawiłam na stół, a babcia jeszcze poszła do toalety umyć ręce. Gdy wróciła nie było już schabowego, a Reksio jak gdyby nigdy nic konsumował swoją karmę z miski :P a babcia "Czemuś mi nie nałożyła miesa?"

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez szmeterling

zadne jamniki, tylko owczarki niemieckie ;d best friends foreva

zazdroszcze sukien, musze sie wreszcie do klubu zapisac, tylko szkoda ze na apce ich nie ma

No bardzo szkoda :/ dlatego tez nie widzę nic w klubie bo kompa juz wieki nie odpalałam

[Madzialena7]

Uśmiałam się z tych Waszych opowieści o psiakach . Ja się zawsze od dziecka psów bałam, w sumie bez powodu. A teraz się do nich przekonałam

Kurcze dziewczyny dopadł mnie jakiś kryzys, właśnie uświadomiłam sobie że chyba w ogóle nie kupię sukni bo teraz są tylko resztki wyprzedaży, a nowa kolekcja rusza od 15 października, a ja od 1 zaczynam prace i będę mieć tylko 1 dzień w tygodniu wolny i przecież nie pojadę na 1 dzień do Polski . A tutaj ceny są nieziemskie,a do Zgorzelca też nie ma kto ze mną jechać żeby mi doradzić

[201604261006]

I mnie dziś boli głowa

Dla mnie obojętnie jaki pies. Rasa nie ważna. Aby był teraz mamy kundelka małego i suke mieszanca Cane Corso.

[zambeza]

Napisane przez Madzialena7

Uśmiałam się z tych Waszych opowieści o psiakach . Ja się zawsze od dziecka psów bałam, w sumie bez powodu. A teraz się do nich przekonałam

Kurcze dziewczyny dopadł mnie jakiś kryzys, właśnie uświadomiłam sobie że chyba w ogóle nie kupię sukni bo teraz są tylko resztki wyprzedaży, a nowa kolekcja rusza od 15 października, a ja od 1 zaczynam prace i będę mieć tylko 1 dzień w tygodniu wolny i przecież nie pojadę na 1 dzień do Polski . A tutaj ceny są nieziemskie,a do Zgorzelca też nie ma kto ze mną jechać żeby mi doradzić

a nie jedziesz na swieta do Polski? Pewnie bylabys na troche dluzej i wtedy mozesz czegos poszukac

[Sorbik]

Napisane przez Madzialena7

Uśmiałam się z tych Waszych opowieści o psiakach . Ja się zawsze od dziecka psów bałam, w sumie bez powodu. A teraz się do nich przekonałam

Kurcze dziewczyny dopadł mnie jakiś kryzys, właśnie uświadomiłam sobie że chyba w ogóle nie kupię sukni bo teraz są tylko resztki wyprzedaży, a nowa kolekcja rusza od 15 października, a ja od 1 zaczynam prace i będę mieć tylko 1 dzień w tygodniu wolny i przecież nie pojadę na 1 dzień do Polski . A tutaj ceny są nieziemskie,a do Zgorzelca też nie ma kto ze mną jechać żeby mi doradzić

Spokojnie! Najważniejsze to nie panikować, ja też pracuje non stop, często w soboty, czasem w niedziele nawet nie mam czasu ale doszłam do wniosku, że na to się akurat na pewno znajdzie czas

[pannamima]

Tetrikk weź wrzuć suknię tutaj, bo i ja kiecki nie zobaczę szybko :-(

[Madzialena7]

Napisane przez zambeza

a nie jedziesz na swieta do Polski? Pewnie bylabys na troche dluzej i wtedy mozesz czegos poszukac

Właśnie nie . Gdyby tak było to nie byłoby problemu, nie puszcza mnie na święta z hotelu w którym właśnie w okolicy świąt jest najwięcej pracy. I prędko nie dostane wolnego bo dopiero zaczynam prace, wiec jestem w sytuacji totalnie beznadziejnej .

Napisane przez Sorbik

Spokojnie! Najważniejsze to nie panikować, ja też pracuje non stop, często w soboty, czasem w niedziele nawet nie mam czasu ale doszłam do wniosku, że na to się akurat na pewno znajdzie czas

Ale Ty z tego co pamiętam wróciłaś juz do Polski?. Więc jakoś znajdziesz choćby jeden dzień żeby iść do salonu . A ja do mojego miasta w pl mam 640 km, tam też mieszkają osoby które mogą ze mną iść na przymiarki.

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez pannamima

Tetrikk weź wrzuć suknię tutaj, bo i ja kiecki nie zobaczę szybko :-(

I ja też nie zobaczę bo przeważnie pisze z telefonu

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Madzia kurczę ciężka sprawa ja bym wolnego tez niby nie dostała bo zaczęłam w maju ale napisałam daty na aplikacji wiec wszystko było automatycznie zatwierdzone jak dostałam prace wiec sie ogromnie ciesze bo po 5 latach będę w domu na święta wreszcie


Chyba najprościej byłoby znaleść kogos kto by sie z tobą mógł wyrwać do Zgorzelca i doradzić

[Sorbik]

Napisane przez Madzialena7

Ale Ty z tego co pamiętam wróciłaś juz do Polski?. Więc jakoś znajdziesz choćby jeden dzień żeby iść do salonu . A ja do mojego miasta w pl mam 640 km, tam też mieszkają osoby które mogą ze mną iść na przymiarki.

O ja oczywiscie, że wróciłam do PL, lecz niestety moja genialna praca zajmuje mi czas od pon do soboty. od 8 do 18. (czy już jestem pracoholikiem?), ostatnio nawet nie mam kiedy sobie iść ciucha kupić.

[zambeza]

weszlam na strone mojego fotografa a tam 40 zajetych terminow od kwietnia do pazdziernika ile kasy

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Madzialena a Wielkanoc? W 2016 wypada 27marca wiec rowno 5 miesiecy przed, jeszcze bez problemu moglabys kupic suknie albo w lutym sie wyrwac na pare dni czy cos

[Madzialena7]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;52831603]Madzia kurczę ciężka sprawa ja bym wolnego tez niby nie dostała bo zaczęłam w maju ale napisałam daty na aplikacji wiec wszystko było automatycznie zatwierdzone jak dostałam prace wiec sie ogromnie ciesze bo po 5 latach będę w domu na święta wreszcie


Chyba najprościej byłoby znaleść kogos kto by sie z tobą mógł wyrwać do Zgorzelca i doradzić[/QUOTE]

No tak tak byłoby chyba najlepiej żeby ktoś ze mną pojechał do Zgorzelca, tyle że kto . Mam tu tylko 2 koleżanki które też pracują w hotelach i nie mają wolnego zbytnio.

Kurcze po 5 latach dopiero możesz być w domu na święta?

Napisane przez Sorbik

O ja oczywiscie, że wróciłam do PL, lecz niestety moja genialna praca zajmuje mi czas od pon do soboty. od 8 do 18. (czy już jestem pracoholikiem?), ostatnio nawet nie mam kiedy sobie iść ciucha kupić.

No to faktycznie też masz nieciekawą sytuacje. Ale wierzę że dasz rade

Napisane przez zambeza

weszlam na strone mojego fotografa a tam 40 zajetych terminow od kwietnia do pazdziernika ile kasy

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Madzialena a Wielkanoc? W 2016 wypada 27marca wiec rowno 5 miesiecy przed, jeszcze bez problemu moglabys kupic suknie albo w lutym sie wyrwac na pare dni czy cos

To musi być dobry jeśli ma tyle terminów zajętych .

O tak odległym terminie nawet nie myślę bo wolałabym zamówić suknie wcześniej, później będę się bała że nie zdążą z przeróbkami.
No ale nic, jak nic innego nie wymyśle to pewnie będę musiała poczekać i kupić dopiero wtedy kiedy mówisz.

Teraz jadę na parę dni do Polski i mam iść z dziewczynami po salonach połazić ale wątpię że coś mnie urzeknie.

[Cherry_Muffin]

Madzialena nastaw sie lepiej,ze wlasnie znajdziesz cos trzymamy kciuki :kciuk:

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Madzia tak bo zawsze albo Tż nie mógł albo ja - albo zmieniałam wlasnie prace itd.

Ale w sumie lepiej bo jakby sie udało to na kilka dni a teraz bedziemy 23.12-02/03.01

[ann2016]

Madzialena na pewno coś znajdziesz, trzymam

[Madzialena7]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;52831809]Madzia tak bo zawsze albo Tż nie mógł albo ja - albo zmieniałam wlasnie prace itd.

Ale w sumie lepiej bo jakby sie udało to na kilka dni a teraz bedziemy 23.12-02/03.01 [/QUOTE]

Ehh czemu zawsze praca musi tak komplikować wszystko. Fajnie że teraz będziecie na cały okres świąteczny .

Do mnie to chyba będzie musiała rodzinka zjechać jeśli będzie chciała ze mną spędzić święta

Napisane przez Cherry_Muffin

Madzialena nastaw sie lepiej,ze wlasnie znajdziesz cos trzymamy kciuki :kciuk:

Będę próbować coś znaleźć, plan jest taki że z dziewczynami w piątek złazimy wszystkie salony w okolicy a jak nic nie znajdziemy to w sobotę pojadę z siostra do Krakowa, tam jest większa szansa na znalezienie czegokolwiek .
Dziękuję za kciuki

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez ann2016

Madzialena na pewno coś znajdziesz, trzymam

Dziękuję

[Sophie24]

Napisane przez lenka990

http://styl.fm/newsy/173570.modowe-k...paign=newsbill

Łooo jaaaa Nie wiem jak to skomentować

Napisane przez Akkma

Chcę taki tort jak w załączniku
Ciekawe czy sala ma taką lodówkę żeby go zmieścić

A jak się nie uda to będzie śmietankowy piętrowiec z milionem kolorowych owoców bez lukru

Świetny tort Mi się podobają te naked (? czy jakoś tak) Ale truskawki

Napisane przez smerfetk_a

To mi się przypomniała historia z jednym z moich jamników. Był specyficzny, bo większość dnia spędzał na parapecie, gdzie miał swoje futerko i patrzył sobie przez okno. Przy oknie był stół, pies wchodził sobie przez krzesło taty. Tata któregoś dnia miał żeberka, wyszedł na moment, wraca - talerz pusty. Pies jakby nigdy nic siedzi sobie i patrzy przez okno, nawet nie spojrzał na tate. Zdradziło go to że się co jakiś czas oblizywał

Psy są dobre


O naszym nie ma takich opowieści no bo on nie ściągnie nic ze stołu




M. coś trafiło po naukach i postanowił szczerze ze mną pogadać:P Stwierdził, że on nie może jakoś zaakceptować małego wesela, chce duże:P Mówię do niego, że wiem to od samego początku ale nie robił nic aby duże było Ja nie chce dużego, on nie chce małego.
Na razie stanęło na tym, że nie robimy wesela - mam nadzieję, że tak zostanie. Problem z głowy by był Ale powiedział, że mam się z tym przespać i wrócimy jutro do tematu:P No ale dla mnie to nie ma tu co myśleć

[wildDaisy]

Napisane przez Sophie24

M. coś trafiło po naukach i postanowił szczerze ze mną pogadać:P Stwierdził, że on nie może jakoś zaakceptować małego wesela, chce duże:P Mówię do niego, że wiem to od samego początku ale nie robił nic aby duże było Ja nie chce dużego, on nie chce małego.
Na razie stanęło na tym, że nie robimy wesela - mam nadzieję, że tak zostanie. Problem z głowy by był Ale powiedział, że mam się z tym przespać i wrócimy jutro do tematu:P No ale dla mnie to nie ma tu co myśleć

Jak to nie robicie wesela? Ale ślub bierzecie? Czy też nie?
Bo nie kumam, Ty chcesz małe wesele, on duże i wyszło, że nie będziecie robić wcale?

[Cherry_Muffin]

Napisane przez wildDaisy

Jak to nie robicie wesela? Ale ślub bierzecie? Czy też nie?
Bo nie kumam, Ty chcesz małe wesele, on duże i wyszło, że nie będziecie robić wcale?

ślub bez wesela

Sophie szczerze mówiąc to nie wiem czy jak TŻ jest się ciężko pogodzić z małym weselem, to na serio odpowiadało by mu żeby wesele się nie odbyło. nie wiem, dziwne to. i na serio może być tak, że jeszcze trochę i nie zdążycie wszystkiego zaklepać nie chcąc sobie odmawiać tego czy tamtego.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Sophie to sam slub bedzie czy slub z obiadem np czy kompletnie nic?

Jeśli wam obojgu pasuje to czemu nie
Za kasę można wyjechać na wypasiona podróż poślubna albo pobrać sie w raju

[smerfetk_a]

https://www.youtube.com/watch?v=mZ9q...ature=youtu.be

popłakałam się przy tej pierwszej

[wildDaisy]

Napisane przez Cherry_Muffin

ślub bez wesela

Sophie szczerze mówiąc to nie wiem czy jak TŻ jest się ciężko pogodzić z małym weselem, to na serio odpowiadało by mu żeby wesele się nie odbyło. nie wiem, dziwne to. i na serio może być tak, że jeszcze trochę i nie zdążycie wszystkiego zaklepać nie chcąc sobie odmawiać tego czy tamtego.

Też tak myślę, że możecie nie zdążyć zaklepać... no i co Twój facet na całkowity brak wesela? Woli nie mieć go wcale niż mieć małe? Czy tylko obiad będzie? Czy zupełnie nic?

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;52832461]Sophie to sam slub bedzie czy slub z obiadem np czy kompletnie nic?

Jeśli wam obojgu pasuje to czemu nie
Za kasę można wyjechać na wypasiona podróż poślubna albo pobrać sie w raju [/QUOTE]

No właśnie nie wiem jak może im to pasować obojgu, skoro od dawna wszystkie wiemy, że facet Sophie chce to wesele. I to duże

[pannamima]

Napisane przez smerfetk_a

https://www.youtube.com/watch?v=mZ9q...ature=youtu.be

popłakałam się przy tej pierwszej

chyba bardzo Ci się nudzi Ja lubię oglądać kompilacje z małymi pieskami i kotkami. Papugi też są dobre

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Tez nie ogarniam bo jesli chciałabym duże wesele to małe byłoby kompromisem i wolałabym małe niz wcale. Ale moze w tym wypadku juz ma dość tematu i użerania sie z tematem miedzy matka