Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)

[Kissmisiaa]

Jestem zła... jaki bym podkład nie kupiła czy taki co kosztuje 30 zł czy 100 zł to niesamowicie się świece i podkreśla mi suche skórki.
Przed ciążą nie miałam takich problemów. Teraz strefa t to jedna wielka żarówka.
Mam nadzieje ze po ciąży mi to minie.

[meneq]

Napisane przez melawen

Dołączam do rozpakowanych więcej szczegółów później

Gratuluje!!

[ridja devojka]

Napisane przez melawen

Dołączam do rozpakowanych więcej szczegółów później

Gratuluję i zazdroszczę

Napisane przez Kissmisiaa

Jestem zła... jaki bym podkład nie kupiła czy taki co kosztuje 30 zł czy 100 zł to niesamowicie się świece i podkreśla mi suche skórki.
Przed ciążą nie miałam takich problemów. Teraz strefa t to jedna wielka żarówka.
Mam nadzieje ze po ciąży mi to minie.

Może to kwestia hormonów. Może musisz zmienić kosmetyki do pielęgnacji. Kwasy pha, bo aha chyba nie można?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[oczarowana]

Napisane przez ridja devojka

Nie wiem. Boje się tej paniki kiedy to się zacznie. Do tej pory wszystkie stresujace wydarzenia były zaplanowane lub spodziewane - matura, pierwszy raz, ślub itp... a mnie przeraża to ze to się może zacząć w każdej chwili np podczas snu. I nie umiem spokojnie spać. Co się przekręce to myślę czy to juz. No ogólnie bólu też. Komplikacji. Czekania.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Akzi ma racje. Skoro najwiekszy watkowy schizol,s r ajacy w majty na sama mysl o porodzie przeszedl przez porod i mowi ci ze TO JEST ZADANIE DO WYKONANIA JAK ROZKAZ W WOJSKU NIE SNAJACY SPRZECIWU to Ty tymbardziej dasz rade i przezyjesz:-P
Jak pacze z perspektywy to przyznam sie ze bylo i straszno i smiesznie i powiem ze w duzej mierze ta schiza siedzi tylko w glowie. Strach ma tylko wielkie oczy. Mnie tez porod zadkoczyl z nienacka.nawet nie panikowalam.podeszlam do tego nsdzwyczaj spokojnie.zakasalam rekawy i dalam sie poniesc tej fali. Nie planuj w glowie wizji porodu bo mozesz sie zdenerwowac i zablokowac psychicznie cotylko zatrzyma ci postep porodu.ja tak mialam.wszystko szlo inaczej niz sobie to zaplanowalam.na dziewiec godzin w szpitalu skurcze zanikly przez wielki stres ze nie idzie nic po moim planie.
O mnie polozna powiedziala ze z twkim przypadkiem nie spotkala sie w swojej 30 letniej karierze buhaha.
Ja ci powiem ze moge rodzic juz nastepne:-D

[petel]

Napisane przez aakkzzii

A ja pytanie do cc. Tez macie takie dretwe brzuchy pod pepkiem ? Tzn skóra taka dretwa

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------


Spokojnie kochana Oczarowana urodziła ty nie urodzisz ?!? Hihi sorka

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------


Słuchajcie a moja to wgl.nie chce smoka . Tak się wkur jak jej zapodaje
Juz dwa kupiłam żadnego nie chce idzie mi z Gemini taki jakiś lepszy jak on nie zadziała to ja nie wiem ona woli mojego palca...

Tak, brzuch jakby kogo innego. Ponoć czasem do pół roku się go inaczej czuje

[AaaMarta]

Znajoma położna poradziła mojemu mężowi, żeby mnie zabrał na jakiś pyszny niedzielny obiad, bo podobno wiele kobiet po takim dobrym jedzeniu rodzi. Traktuję to z przymrużeniem oka, ale dobrym obiadem nie pogardzę, więc idę się ogarnąć z piżamy

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez melawen

Dołączam do rozpakowanych więcej szczegółów później

Gratulacje !!!

[petel]

Napisane przez melawen

Dołączam do rozpakowanych więcej szczegółów później

Gratulacje

[Kissmisiaa]

Napisane przez AaaMarta

Znajoma położna poradziła mojemu mężowi, żeby mnie zabrał na jakiś pyszny niedzielny obiad, bo podobno wiele kobiet po takim dobrym jedzeniu rodzi. Traktuję to z przymrużeniem oka, ale dobrym obiadem nie pogardzę, więc idę się ogarnąć z piżamy

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------




Gratulacje !!!

Mojemu kazała "duzo gadać" z małym, puszczając przy tym oczko. Czyli mąż ma się za mnie brać

Wczoraj sprobowalismy, było przyjemnie, ale po 20 minutach po, tak mnie brzuch zaczął boleć, jak na okres.

Jutro składam reklamacje u swojego lekarza prowadzącego
To się facet zdziwi haha

[ridja devojka]

No mnie tez tak bolało i to cały dzień wiec ja bym się już na seks nie dala namówić.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Kissmisiaa]

Napisane przez ridja devojka

Gratuluję i zazdroszczę



Może to kwestia hormonów. Może musisz zmienić kosmetyki do pielęgnacji. Kwasy pha, bo aha chyba nie można?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Ja zauważyłam taka zmianę właśnie w tym 9 miesiącu. Może hormony strasznie buzuja i stad takie wahania na cerze.

Używam do mycia łagodnych kosmetyków.
Musze kupić krem nawilżający z Cetaphil bo najbardziej mi on służy.

[Małgosia89]

melawen gratulacje

[Kissmisiaa]

Napisane przez ridja devojka

No mnie tez tak bolało i to cały dzień wiec ja bym się już na seks nie dala namówić.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Mnie przeszło. No nic musimy cierpliwie czekać jak nasz książę łaskawie zechce wyjść.

Ja Ci powiem, że mnie już brakuje tych naszych przytulanek normalnym stanie.
Teraz choćbym chciała to wszystko mnie tam tak boli, że mąż się ze mnie śmieję ze ledwo się za mnie weźmie to ja juz kwicze ze boli.

[ridja devojka]

Napisane przez Kissmisiaa

Mnie przeszło. No nic musimy cierpliwie czekać jak nasz książę łaskawie zechce wyjść.

Ja Ci powiem, że mnie już brakuje tych naszych przytulanek normalnym stanie.
Teraz choćbym chciała to wszystko mnie tam tak boli, że mąż się ze mnie śmieję ze ledwo się za mnie weźmie to ja juz kwicze ze boli.

Mi też brakuje.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Kissmisiaa]

Macie mój brzuchol w 41 tc

[meneq]

Napisane przez AaaMarta

Znajoma położna poradziła mojemu mężowi, żeby mnie zabrał na jakiś pyszny niedzielny obiad, bo podobno wiele kobiet po takim dobrym jedzeniu rodzi. Traktuję to z przymrużeniem oka, ale dobrym obiadem nie pogardzę, więc idę się ogarnąć z piżamy

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------




Gratulacje !!!

Moze cos w tym byc w sobote i niedziele zajadalam same smakolyki a w poniedzialek nad ranem tulilam Ruri

[AaaMarta]

Napisane przez Kissmisiaa

Jestem zła... jaki bym podkład nie kupiła czy taki co kosztuje 30 zł czy 100 zł to niesamowicie się świece i podkreśla mi suche skórki.
Przed ciążą nie miałam takich problemów. Teraz strefa t to jedna wielka żarówka.
Mam nadzieje ze po ciąży mi to minie.

Na suche skórki to chyba mogę poradzić jedynie złuszczanie i nawilżanie. Ja w czasie ciąży całkowicie zmieniłam pielęgnację i mi to służy co do podkładów to mogę polecić Revlon Colorstay i Gosh X-ceptional wear foundation plus puder matujący, ale to już raczej jak uporasz się z suchymi skórkami, bo obawiam się, że będą je podkreślać

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez meneq

Moze cos w tym byc w sobote i niedziele zajadalam same smakolyki a w poniedzialek nad ranem tulilam Ruri

Ooo, czyli może coś w tym jest oby i u mnie tak było

[melawen]

Krótki opis. Nocke miałam taką jak poprzednio. O 2.30 obudził mnie skurcz. I po 15 min kolejny. Weszłam na godzinę do wanny. Były już co 10min. Nie dało się rozchodzic.po 2 godzinach zaczęły się co 5-3 minuty. O 6 zadzwoniłam do położnej i zaczęliśmy się zbierać do szpitala. Po drodze juz ostro siekalo. W szpitalu byliśmy 6.40. Ktg były skurcze do 90.rozwarcie było już na 4 cm. Potem do wanny na godzinę. W wannie mnie badała i po badaniu było już 6 cm i odeszły mi wody. No i się zaczął hardcore.kazała mi rozchodzic,ale ból tragedia. Potem gin zrobił mi usg,juz był wstawiony i poczułam chęć parcia.było 7 cm. Chwile potem wanna i juz było 9 cm. No i parte. Rodziłam na krzesełka do rodzenia. Parte ok 50 min. No i o 10.20 urodził się Marek. 3560g i 56 cm. W trakcie korzystałam tez z gazu. Ból, że ozesz kur. .. ja pier. .. ale udało się bez zzo.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Aha pękłam,ale niewiele. Na 1. Jak nacinaja to na 2 nie wiem jakąś tam ich jednostka czy cm potem mieliśmy 2h razem. Cały czas młody prawie przecyckal.mam małego ssaka. Teraz cały czas śpi, chyba się zmęczyl a i kocham moja położna. Złota kobieta. Bez niej by tak szybko nie poszło. W sumie wzorowy poród, ale o tak trauma

[zuzulka_89]

Napisane przez melawen

Krótki opis. Nocke miałam taką jak poprzednio. O 2.30 obudził mnie skurcz. I po 15 min kolejny. Weszłam na godzinę do wanny. Były już co 10min. Nie dało się rozchodzic.po 2 godzinach zaczęły się co 5-3 minuty. O 6 zadzwoniłam do położnej i zaczęliśmy się zbierać do szpitala. Po drodze juz ostro siekalo. W szpitalu byliśmy 6.40. Ktg były skurcze do 90.rozwarcie było już na 4 cm. Potem do wanny na godzinę. W wannie mnie badała i po badaniu było już 6 cm i odeszły mi wody. No i się zaczął hardcore.kazała mi rozchodzic,ale ból tragedia. Potem gin zrobił mi usg,juz był wstawiony i poczułam chęć parcia.było 7 cm. Chwile potem wanna i juz było 9 cm. No i parte. Rodziłam na krzesełka do rodzenia. Parte ok 50 min. No i o 10.20 urodził się Marek. 3560g i 56 cm. W trakcie korzystałam tez z gazu. Ból, że ozesz kur. .. ja pier. .. ale udało się bez zzo.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Aha pękłam,ale niewiele. Na 1. Jak nacinaja to na 2 nie wiem jakąś tam ich jednostka czy cm potem mieliśmy 2h razem. Cały czas młody prawie przecyckal.mam małego ssaka. Teraz cały czas śpi, chyba się zmęczyl a i kocham moja położna. Złota kobieta. Bez niej by tak szybko nie poszło. W sumie wzorowy poród, ale o tak trauma

Melawen gratulacje!! Byłaś dzielna! I zazdroszczę, że masz już synka przy sobie

Ja na razie męczę się cały dzień ze straszakami. Bolą, bolą i znikają. Narobią nadziei i cisza...jestem już tym wszystkim mega sfrustrowana.

Ja już nie wierzę w żadne przyspieszacze...Z Tżtem wypróbowaliśmy już wszystko... Szkoda, bo od jutra jestem już bezrobotna i mogę zapomnieć o zasiłku macierzyńskim :-(

[Mten]

Napisane przez melawen

Krótki opis. Nocke miałam taką jak poprzednio. O 2.30 obudził mnie skurcz. I po 15 min kolejny. Weszłam na godzinę do wanny. Były już co 10min. Nie dało się rozchodzic.po 2 godzinach zaczęły się co 5-3 minuty. O 6 zadzwoniłam do położnej i zaczęliśmy się zbierać do szpitala. Po drodze juz ostro siekalo. W szpitalu byliśmy 6.40. Ktg były skurcze do 90.rozwarcie było już na 4 cm. Potem do wanny na godzinę. W wannie mnie badała i po badaniu było już 6 cm i odeszły mi wody. No i się zaczął hardcore.kazała mi rozchodzic,ale ból tragedia. Potem gin zrobił mi usg,juz był wstawiony i poczułam chęć parcia.było 7 cm. Chwile potem wanna i juz było 9 cm. No i parte. Rodziłam na krzesełka do rodzenia. Parte ok 50 min. No i o 10.20 urodził się Marek. 3560g i 56 cm. W trakcie korzystałam tez z gazu. Ból, że ozesz kur. .. ja pier. .. ale udało się bez zzo.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Aha pękłam,ale niewiele. Na 1. Jak nacinaja to na 2 nie wiem jakąś tam ich jednostka czy cm potem mieliśmy 2h razem. Cały czas młody prawie przecyckal.mam małego ssaka. Teraz cały czas śpi, chyba się zmęczyl a i kocham moja położna. Złota kobieta. Bez niej by tak szybko nie poszło. W sumie wzorowy poród, ale o tak trauma

Super, szybko poszło ! Gratulacje

Ja dzisiaj byłam na Ip ale na patologi nie ma miejsca :-D jupii!!!
Zbadali, zrobili ktg, usg i stwierdzili, że u mnie nie ma wskazań poza terminem żebym się kłaść do szpitala więc dzisiaj mnie nie położa
Wystrzelilam jak z procy z tego gabinetu bo na to liczyłam i mówię do tż "no to idziemy do domu " :-D

[Mediona]

Napisane przez ridja devojka

Nie wiem. Boje się tej paniki kiedy to się zacznie. Do tej pory wszystkie stresujace wydarzenia były zaplanowane lub spodziewane - matura, pierwszy raz, ślub itp... a mnie przeraża to ze to się może zacząć w każdej chwili np podczas snu. I nie umiem spokojnie spać. Co się przekręce to myślę czy to juz. No ogólnie bólu też. Komplikacji. Czekania.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Mi sie zaczelo podczas snu. Nie bylo tak źle. Przebudzilam sie, poczuła ze mnie boli w dole brzucha. Stwierdzilam ze pewnie pecherz pelny. Ale to nie pecherz. Ja zaczelam rodzic. No i skurcze mialam co 8 min. Wiec w nocy nie jest tak źle.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez aakkzzii

A ja pytanie do cc. Tez macie takie dretwe brzuchy pod pepkiem ? Tzn skóra taka dretwa

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------


Spokojnie kochana Oczarowana urodziła ty nie urodzisz ?!? Hihi sorka

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------


Słuchajcie a moja to wgl.nie chce smoka . Tak się wkur jak jej zapodaje
Juz dwa kupiłam żadnego nie chce idzie mi z Gemini taki jakiś lepszy jak on nie zadziała to ja nie wiem ona woli mojego palca...

Moja tez nie chce smoka. Zaraz ją naciaga albo daje głowę do tylu i sie spina. Mam te z Lovi ale jak narazie nie chce to nie kupuje innego.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez melawen

Dołączam do rozpakowanych więcej szczegółów później

Gratulacje

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Kissmisiaa

Jestem zła... jaki bym podkład nie kupiła czy taki co kosztuje 30 zł czy 100 zł to niesamowicie się świece i podkreśla mi suche skórki.
Przed ciążą nie miałam takich problemów. Teraz strefa t to jedna wielka żarówka.
Mam nadzieje ze po ciąży mi to minie.

Ja tak tez miałam w ciazy. I po ciazt juz jest lepiej ale problem nie znikł. Uzywam zelu do mycia toniku i kremu matujacego z La Roche. A podklad z Bouriois mat. Narazie pomaga.

[loudres]

Napisane przez ridja devojka

No mnie tez tak bolało i to cały dzień wiec ja bym się już na seks nie dala namówić.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Ja już o seksie nie myślę. Ledwo się przewracam a co mówić jeszcze się gibac... trudno mam chęć ale na samą myśl juz mi przechodzi.

[agu23gda]

Ja mam ochote na seks ale po pierwsze nie mam tabletek anty a bez nich dla mnie nie ma opcji. Po drugie niewiele ale jeszcze krwawie. Po trzecie czuje sie teraz tak bardzo straszliwie mega aseksualna ze chyba bym na miejscu TZ nie chciala sie ze mna kochac.

[Kissmisiaa]

Napisane przez zuzulka_89

Melawen gratulacje!! Byłaś dzielna! I zazdroszczę, że masz już synka przy sobie

Ja na razie męczę się cały dzień ze straszakami. Bolą, bolą i znikają. Narobią nadziei i cisza...jestem już tym wszystkim mega sfrustrowana.

Ja już nie wierzę w żadne przyspieszacze...Z Tżtem wypróbowaliśmy już wszystko... Szkoda, bo od jutra jestem już bezrobotna i mogę zapomnieć o zasiłku macierzyńskim :-(

Biedula
Może wyskoczy dzisiaj

[Mediona]

Napisane przez Kissmisiaa

Macie mój brzuchol w 41 tc

Wow. Już 41tc. Brzusio super. Taka wystajaca pileczka.

Napisane przez melawen

Krótki opis. Nocke miałam taką jak poprzednio. O 2.30 obudził mnie skurcz. I po 15 min kolejny. Weszłam na godzinę do wanny. Były już co 10min. Nie dało się rozchodzic.po 2 godzinach zaczęły się co 5-3 minuty. O 6 zadzwoniłam do położnej i zaczęliśmy się zbierać do szpitala. Po drodze juz ostro siekalo. W szpitalu byliśmy 6.40. Ktg były skurcze do 90.rozwarcie było już na 4 cm. Potem do wanny na godzinę. W wannie mnie badała i po badaniu było już 6 cm i odeszły mi wody. No i się zaczął hardcore.kazała mi rozchodzic,ale ból tragedia. Potem gin zrobił mi usg,juz był wstawiony i poczułam chęć parcia.było 7 cm. Chwile potem wanna i juz było 9 cm. No i parte. Rodziłam na krzesełka do rodzenia. Parte ok 50 min. No i o 10.20 urodził się Marek. 3560g i 56 cm. W trakcie korzystałam tez z gazu. Ból, że ozesz kur. .. ja pier. .. ale udało się bez zzo.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Aha pękłam,ale niewiele. Na 1. Jak nacinaja to na 2 nie wiem jakąś tam ich jednostka czy cm potem mieliśmy 2h razem. Cały czas młody prawie przecyckal.mam małego ssaka. Teraz cały czas śpi, chyba się zmęczyl a i kocham moja położna. Złota kobieta. Bez niej by tak szybko nie poszło. W sumie wzorowy poród, ale o tak trauma

Super. Gratulacje. Ciesz się maluszkiem.

[namisek1990]

Gratuluję rozpakowanym!
Jak wy czas macie klepac?

Dziewczyny myślicie już o następnym dziecku? Ja po porodzie powiedziałam, że nie chce więcej ale teraz myślę że nie chce by byl jedynakiem...

[agu23gda]

Napisane przez namisek1990

Gratuluję rozpakowanym!
Jak wy czas macie klepac?

Dziewczyny myślicie już o następnym dziecku? Ja po porodzie powiedziałam, że nie chce więcej ale teraz myślę że nie chce by byl jedynakiem...

Ja pisze albo jak mala spi a ja odpoczywam albo jak wisi mi na cycu to w telefonie pykam jsk ona je

Co do dziecka. Mam mega uraz. Porod to dla mnie okropna trsuma ale z drugiej strony tez nie chce by Ewka byla 'sama'. I jesli mialabym gwarancje ze drugie dziecko urodze przez cc to pewnie sie zdecyduje. Bo jesli mialabym rodzic sn to nie. Wole miec jedynaczke.

[CienSkrzydla]

Napisane przez melawen

Dołączam do rozpakowanych więcej szczegółów później

Gratulacje!

Napisane przez Kissmisiaa

Macie mój brzuchol w 41 tc

Sliczny brzusio

Chce już rodzic, nie chce wywoływania... Choć jak się zacznie to srwierdze ze jeszcze nie chce

[Virves]

Napisane przez melawen

Krótki opis. Nocke miałam taką jak poprzednio. O 2.30 obudził mnie skurcz. I po 15 min kolejny. Weszłam na godzinę do wanny. Były już co 10min. Nie dało się rozchodzic.po 2 godzinach zaczęły się co 5-3 minuty. O 6 zadzwoniłam do położnej i zaczęliśmy się zbierać do szpitala. Po drodze juz ostro siekalo. W szpitalu byliśmy 6.40. Ktg były skurcze do 90.rozwarcie było już na 4 cm. Potem do wanny na godzinę. W wannie mnie badała i po badaniu było już 6 cm i odeszły mi wody. No i się zaczął hardcore.kazała mi rozchodzic,ale ból tragedia. Potem gin zrobił mi usg,juz był wstawiony i poczułam chęć parcia.było 7 cm. Chwile potem wanna i juz było 9 cm. No i parte. Rodziłam na krzesełka do rodzenia. Parte ok 50 min. No i o 10.20 urodził się Marek. 3560g i 56 cm. W trakcie korzystałam tez z gazu. Ból, że ozesz kur. .. ja pier. .. ale udało się bez zzo.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Aha pękłam,ale niewiele. Na 1. Jak nacinaja to na 2 nie wiem jakąś tam ich jednostka czy cm potem mieliśmy 2h razem. Cały czas młody prawie przecyckal.mam małego ssaka. Teraz cały czas śpi, chyba się zmęczyl a i kocham moja położna. Złota kobieta. Bez niej by tak szybko nie poszło. W sumie wzorowy poród, ale o tak trauma

Gratulacje !!!!

[elcia88]

Napisane przez loudres

Ja już o seksie nie myślę. Ledwo się przewracam a co mówić jeszcze się gibac... trudno mam chęć ale na samą myśl juz mi przechodzi.

Helol
Widzę że nowych rodzacych brak, czy coś przegapilam?
Dziś mąż miał święto, z racji że krocze przestało mi dokuczac dopuscilam go dziś do siebie. Ale jakiegoś przyspieszenia czegoś nie widzę. Ogólnie dalej stwierdzam że z brzuchem to dla mnie żadna przyjemność, ale niech ma mój niedopieszczony tz:-P

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez melawen

Krótki opis. Nocke miałam taką jak poprzednio. O 2.30 obudził mnie skurcz. I po 15 min kolejny. Weszłam na godzinę do wanny. Były już co 10min. Nie dało się rozchodzic.po 2 godzinach zaczęły się co 5-3 minuty. O 6 zadzwoniłam do położnej i zaczęliśmy się zbierać do szpitala. Po drodze juz ostro siekalo. W szpitalu byliśmy 6.40. Ktg były skurcze do 90.rozwarcie było już na 4 cm. Potem do wanny na godzinę. W wannie mnie badała i po badaniu było już 6 cm i odeszły mi wody. No i się zaczął hardcore.kazała mi rozchodzic,ale ból tragedia. Potem gin zrobił mi usg,juz był wstawiony i poczułam chęć parcia.było 7 cm. Chwile potem wanna i juz było 9 cm. No i parte. Rodziłam na krzesełka do rodzenia. Parte ok 50 min. No i o 10.20 urodził się Marek. 3560g i 56 cm. W trakcie korzystałam tez z gazu. Ból, że ozesz kur. .. ja pier. .. ale udało się bez zzo.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Aha pękłam,ale niewiele. Na 1. Jak nacinaja to na 2 nie wiem jakąś tam ich jednostka czy cm potem mieliśmy 2h razem. Cały czas młody prawie przecyckal.mam małego ssaka. Teraz cały czas śpi, chyba się zmęczyl a i kocham moja położna. Złota kobieta. Bez niej by tak szybko nie poszło. W sumie wzorowy poród, ale o tak trauma

No faktycznie wzorowy poród się wydaje ale swoje trzeba przjsc. Gratulacje

[ridja devojka]

Napisane przez agu23gda

Ja mam ochote na seks ale po pierwsze nie mam tabletek anty a bez nich dla mnie nie ma opcji. Po drugie niewiele ale jeszcze krwawie. Po trzecie czuje sie teraz tak bardzo straszliwie mega aseksualna ze chyba bym na miejscu TZ nie chciala sie ze mna kochac.

A będziesz teraz jakieś tabsy brać? Tzn wybierasz się do gina po jakieś?
Szkoda ze tak się czujesz. Ja się boję ze będzie ze mną tak samo.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.