Rocznik '94 Reunion, część XIV

[Frutti]

O 5 to ja w wakacje próbuję zasypiać, bo wcześniej mam seriale

[oliwja]

Napisane przez meeow

po maturach to my myślałyśmy, że jesteśmy paniami życia i rzeczywistość okazała się być bardziej brutalna ale wydaje mi się też, że trochę nam się poustawiało w głowie


a ja chyba zażegnałam kryzys ze wstawaniem chociaż nadal chodzę późno spać, ale dzisiaj się zwlekłam o 9 z wyra i nawet nie marudziłam, cieszę się, bo nie mam przy tym świadomości, że marnuję tyle dnia
ja pewnie po południu jadę do brata, wyściskać i pobawić się z małą Maszką, a potem z bratową na zakupy.

chciałam sobie zeżreć dzisiaj na śniadanie jajecznicę, ale w lodówce nie ma jajek, a ojciec rano pojechał do dziadków po wiejskie i zanim bym się na nie doczekała, to bym dwa razy umarła dlatego jem kanapki, moje są smutne, nie to co te z Klanu - KLIK

ja nadal jestem panią życia.. tyle, że chu.jową


ja zjadłam śniadanie z kumpelą.. o 13stej

Napisane przez meeow

obejrzałam Tap Madl, dostali się wszyscy Ci, o których myślałam, nie jestem specjalnie zaskoczona metamorfozy dopiero w kolejnym odcinku

muszę obejrzeć

Napisane przez Frutti

O 5 to ja w wakacje próbuję zasypiać, bo wcześniej mam seriale

o, story of my life, chociaż ja mam tak nie tylko w wakacje



Wiem, że muszę ogarnąć swoje życie a jedyne o czym myślę to to, że znowu nic nie wyszło tak jak miało być i że tęsknię za moją host rodziną

[meeow]

zakupy zrobione - buty, spodnie, trzy koszulki i bluza sweterkowa i niech mi juz mamuśka nie marudzi

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez Frutti

O 5 to ja w wakacje próbuję zasypiać, bo wcześniej mam seriale

no seriale to mnóstwo czasu mi pochłaniają

Napisane przez oliwja

ja nadal jestem panią życia.. tyle, że chu.jową


ja zjadłam śniadanie z kumpelą.. o 13stej

ale zawsze to jakaś pani domu też należę do tego grona

w łóżku?

[Paseczkowa]

Napisane przez meeow

kurczę Maja, bez obrazy, ale szarpnęłaś mi nerwa tym postem... nie od dzisiaj mam problemy ze snem i nadal zdarza mi się miewać kryzysy (chociaż myślałam, że to już za mną), więc mnie wku*wiają gadki w stylu 'cooo? wstałaś o 9? ja całe wakacje wstawałam o 8 albo i wcześniej', no i super... ale jak ktoś ma problemy ze snem i zasypia o 3-4 i NA SIŁĘ podnosi się z wyra o tej 9 i próbuje sobie znowu przestawiać dobę na odpowiedni tryb to serio jest sukces. nie, nie piję herbatek na lepszy sen, ani nie biorę tabsów, nie byłam z tym u lekarza, walczę na własną rękę. często jest tak, że kładę się do łózka o północy i przez te kilka godziny się tłukę, nie mogę spać, mimo że mam pustą głowę i myślę o słodkich, małych koteczkach, jak jestem zestresowana to jest dużo gorzej. super jak ktoś zasypia od razu po przyłożeniu głowy do poduchy, zazdroszczę bardzo, bo zdarza mi się to niezmiernie rzadko.
tak mam PMS i tak, możesz mnie olać
i tak zaraz Nat napisze, że ona do pracy wstawała o 5 i się wszystkie poskładamy i pochowamy po szafach

w sumie mało ciekawy odcinek, zażenowało mnie to darcie się pod blokiem

a masz podejrzenia czemu to tak? bo trochę kiepsko jak masz się tak ciągle męczyć, może można to jakoś unormować

Napisane przez oliwja

Wiem, że muszę ogarnąć swoje życie a jedyne o czym myślę to to, że znowu nic nie wyszło tak jak miało być i że tęsknię za moją host rodziną

Ja Cię rozumiem, ale już chyba wzięłam się w garść

Obcięłam włosy, moja głowa jest uboższa o jakieś 20cm

[minthema]

Napisane przez meeow

kurczę Maja, bez obrazy, ale szarpnęłaś mi nerwa tym postem... nie od dzisiaj mam problemy ze snem i nadal zdarza mi się miewać kryzysy (chociaż myślałam, że to już za mną), więc mnie wku*wiają gadki w stylu 'cooo? wstałaś o 9? ja całe wakacje wstawałam o 8 albo i wcześniej', no i super... ale jak ktoś ma problemy ze snem i zasypia o 3-4 i NA SIŁĘ podnosi się z wyra o tej 9 i próbuje sobie znowu przestawiać dobę na odpowiedni tryb to serio jest sukces. nie, nie piję herbatek na lepszy sen, ani nie biorę tabsów, nie byłam z tym u lekarza, walczę na własną rękę. często jest tak, że kładę się do łózka o północy i przez te kilka godziny się tłukę, nie mogę spać, mimo że mam pustą głowę i myślę o słodkich, małych koteczkach, jak jestem zestresowana to jest dużo gorzej. super jak ktoś zasypia od razu po przyłożeniu głowy do poduchy, zazdroszczę bardzo, bo zdarza mi się to niezmiernie rzadko.
tak mam PMS i tak, możesz mnie olać
i tak zaraz Nat napisze, że ona do pracy wstawała o 5 i się wszystkie poskładamy i pochowamy po szafach

w sumie mało ciekawy odcinek, zażenowało mnie to darcie się pod blokiem

oj oj
Skąd ja mam wiedzieć, że masz problemy ze snem, przecież nie siedzę pod Twoim łóżkiem i nie sprawdzam czy o 1 śpisz czy nie. Takie rzeczy to obczajam tylko noc przed egzaminem, czy tylko ja jestem w dupie czy inni też zarywają nockę Nie miałam na celu Cię wyszydzić ani nic, wyluzuj. Gratuluję w takim razie
Bez obrazy, ale widać że masz PMS

A Nat jest poza konkursem bo my mamy wakacje a ona jest człowiek pracy i poza urlopem nie wychodziła z trybu

No fakt, przeciągali strasznie to. Do tego łapaliśmy co chwilę facepalm, kurde, kiepskie udawanie mega zaskoczonych obecnością jurorów, to nic że kamera za nimi biega przed pojawieniem się Dżoany, to nic, i tak będę zszokowana, bosze, co oni tu robiom!!?
W ogóle nie widać ustawki, co chwila zgadywaliśmy "Do Andre przyjadą na boisko, do tej Kelnereczki do pracy".. Kiepsko TVN kiepsko. Jeszcze jak Karolina, ta z Miłości na Bogato opowiadała to powiedziała coś w stylu, że jest zła na produkcję, że musiała się namęczyć a tu jeszcze ją zaskakują. Tak jakby kazali jej być na siłowni, tak to zrozumiałam..

Napisane przez Frutti

O 5 to ja w wakacje próbuję zasypiać, bo wcześniej mam seriale

To u mnie wzmożona aktywność serialowa jest w trakcie sesji

Napisane przez oliwja

Wiem, że muszę ogarnąć swoje życie a jedyne o czym myślę to to, że znowu nic nie wyszło tak jak miało być i że tęsknię za moją host rodziną

Jakaś nowa rozkmina? Czy ciągle o tej wyprowadzce? Weź się w garść dziołcha Wyjazd do Stanów chyba Ci pokazał, że możesz dać sobie radę, tylko musisz się ogarnąć

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez meeow

zakupy zrobione - buty, spodnie, trzy koszulki i bluza sweterkowa i niech mi juz mamuśka nie marudzi

Poka poka poka

[meeow]

Napisane przez Paseczkowa

a masz podejrzenia czemu to tak? bo trochę kiepsko jak masz się tak ciągle męczyć, może można to jakoś unormować

Obcięłam włosy, moja głowa jest uboższa o jakieś 20cm

stres początek tego roku mnie strasznie przetyrał, mnóstwo problemów się pojawiło i nałożyło na siebie, a ja nie jestem zbyt odporna. niby teraz już mam tego mniej, bo się unormowało, ale i tak takie długofalowe działanie to masakra

ja muszę odrosty ogarnąć

Napisane przez minthema

oj oj
Skąd ja mam wiedzieć, że masz problemy ze snem, przecież nie siedzę pod Twoim łóżkiem i nie sprawdzam czy o 1 śpisz czy nie. Takie rzeczy to obczajam tylko noc przed egzaminem, czy tylko ja jestem w dupie czy inni też zarywają nockę Nie miałam na celu Cię wyszydzić ani nic, wyluzuj. Gratuluję w takim razie
Bez obrazy, ale widać że masz PMS

No fakt, przeciągali strasznie to. Do tego łapaliśmy co chwilę facepalm, kurde, kiepskie udawanie mega zaskoczonych obecnością jurorów, to nic że kamera za nimi biega przed pojawieniem się Dżoany, to nic, i tak będę zszokowana, bosze, co oni tu robiom!!?
W ogóle nie widać ustawki, co chwila zgadywaliśmy "Do Andre przyjadą na boisko, do tej Kelnereczki do pracy".. Kiepsko TVN kiepsko. Jeszcze jak Karolina, ta z Miłości na Bogato opowiadała to powiedziała coś w stylu, że jest zła na produkcję, że musiała się namęczyć a tu jeszcze ją zaskakują. Tak jakby kazali jej być na siłowni, tak to zrozumiałam..


Poka poka poka

no dobra, sorka z resztą już pisałam pod koniec poprzedniego wątku, że pms mi szaleje, czekam tylko aż krew mnie zaleje i jeszcze bardziej znienawidzę cały świat

no wcale bym się nie skumała, że Tap Madl do mnie przyjechało, jakbym szła i spotkała po drodze kamery z TVNu no chyba, że to byli komando kamerzyści, schowani za jakimiś krzaczorami, budynkami już wolałam jak ich wybierali tam na miejscu, specjalnie takiego zapychacza zrobili, bo inaczej odcinek by się skończył po 20 minutach


zaraz pogrzebię za linkami, bo nie chce mi się fot robić niby tylko godzinę na zakupy miałyśmy, ale były takie intensywne, że się zmęczyłam, ale satysfakcja jest i humor mi się poprawił


a jutro robię krem z dyni

[minthema]

Napisane przez meeow

no dobra, sorka z resztą już pisałam pod koniec poprzedniego wątku, że pms mi szaleje, czekam tylko aż krew mnie zaleje i jeszcze bardziej znienawidzę cały świat

no wcale bym się nie skumała, że Tap Madl do mnie przyjechało, jakbym szła i spotkała po drodze kamery z TVNu no chyba, że to byli komando kamerzyści, schowani za jakimiś krzaczorami, budynkami już wolałam jak ich wybierali tam na miejscu, specjalnie takiego zapychacza zrobili, bo inaczej odcinek by się skończył po 20 minutach


zaraz pogrzebię za linkami, bo nie chce mi się fot robić niby tylko godzinę na zakupy miałyśmy, ale były takie intensywne, że się zmęczyłam, ale satysfakcja jest i humor mi się poprawił


a jutro robię krem z dyni

Niee przecież typowo, chamsko przed nimi biegali, niektórym było specjalne ujęcia widać.. jak już chcieli z zaskoczenia to trzeba było tak zrobić, mniej efekciarsko ale za to bardziej naturalnie. Dokładnie, zapychacz, chcieli żeby było bajerancko a wyszło żałośnie..

Czekam

O mniaaaam przypomniało mi się jak kiedyś w trakcie okienka przyjechałam do babuni i zrobiła mi taki pyyyyyyszny krem z dynii, tak troszkę na słodko, z mlekiem, kluseczkami, o mamo to było pyszne Aż mi się zachciało takiego, chyba idę po dynię

A ja dostałam batata w spadku i nie wiem co z nim zrobić.. czy fryty.. czy puree.. czy cu. Ale pewnie skończy się na frytach.

[Frutti]

Phi... W czasie sesji to ja wszystkie ubrania w szafkach układam, sprzątam, pomagam, no i oczywiście zaczynam nowe serialne, a przecież większość tak wkręca, że trzeba trzaskać wszystkie sezony pod rząd!

[minthema]

Oho, rzecz jasna porządek w pokoju, podlewanie kwiatów (mimo że cały rok tego nie robię), pranie... Nauka zostaje na wieczór a w końcu i tak jest tak późno, że idę spać

[thePhantom]

Napisane przez Frutti

Teraz mam poważne rozkminy-czy ciężej jest z tyłka zrzucić, czy na nim przybrać ale pewnie przybrać.
Polecam przysiady do samej ziemi z kettlem, ostatnio zrobiłam po 20. Raz że nie umiałam chodzić od razu po, dwa-cały następny dzień ledwo na toalecie siadałam

ja mam swój ukochany trening nóg czyli przysiad ze sztangą 35 kg i wyciągi - na tył 45 kg i na boki 40 kg, no i Beinpresse, tylko problem w tym, że okres lipiec-sierpien to u mnie bieganie, a wrzesien to wlasciwie nic, a że wyhodowałam mięśni trochę to niestety - przy braku ćwiczeń siłowych zwiotczały ale mam nadzieję, że już w październiku wszystko się zacznie układać na nowo, bo np w tym tygodniu wracam do domu tak naprawdę koło 20/21, bo mam ciagle albo jakies spotkania, a to kurs z angielskiego, a to jakies na miescie sprawy.. ale spokojnie, wracam do formy juz niedlugo

Napisane przez minthema

No właśnie tak się zastanawiałam co to za remonty Proszę proszę, gratuluję Rozumiem, że robisz jakąś imprezę na otwarcie i jesteśmy zaproszone jako vipy?

Ale KTÓRY olejek?

jasne, zapraszam na halloween!
nazywa się "serum gojące na blizny i rozstępy"
i uwaga - w czwartek przychodzą meble, czyli stoły, sofy i pufki z europalet

Napisane przez meeow

i tak zaraz Nat napisze, że ona do pracy wstawała o 5 i się wszystkie poskładamy i pochowamy po szafach

haha niee, całe wakacje obijałam się i wstawałam o 6:30 dopiero chociaz w okresie maj-czerwiec to o 5:00 zaczynalam juz trening na silowni!

Napisane przez Paseczkowa

Obcięłam włosy, moja głowa jest uboższa o jakieś 20cm

hi5!

Napisane przez meeow

a jutro robię krem z dyni

a u mnie dynia i marcheweczka juz w garnku

boże, co mialam dzis pecha podjechałam na rowerku w chwili przerwy do H&M, bo mialysmy do klubu isc sprzatac przed jutrzejszym spotkaniem, i mojej siostrze kupilam longsleeve i leginsy (bo tak malo spedzam z nia czasu ) , wracam, chce odpiac rower... nie ten klucz do zapiecia.. i rower zostal na noc pod sklepem i okazalo sie, ze klucza do klubu tez nie mamy

[oliwja]

Napisane przez meeow

w łóżku?

nie no, pełna kultura, w kuchni, ale kumpela musiała pieczywo po drodze kupić

Napisane przez Paseczkowa

Ja Cię rozumiem, ale już chyba wzięłam się w garść

Obcięłam włosy, moja głowa jest uboższa o jakieś 20cm

ja sobie od kilku dni obiecuję a i tak całe dnie spędzam w łóżku


też powinnam to zrobić, bo mam m a s a k r ę na głowie po tym teksańskim słońcu

Napisane przez minthema

Jakaś nowa rozkmina? Czy ciągle o tej wyprowadzce? Weź się w garść dziołcha Wyjazd do Stanów chyba Ci pokazał, że możesz dać sobie radę, tylko musisz się ogarnąć

Emocjonalnie się zaangażowałam a nie powinnam, bo i tak nic z tego nie będzie. W Stanach czułam, że jestem po złej stronie oceanu a jak wróciłam do Polski to czuję to samo, że powinnam być tam. No i ta wyprowadzka, nie wiem co zrobć... Wiem, że dam sobie radę, ale nie wiem co jest najlepszym wyjściem w mojej sytuacji

Napisane przez meeow

zaraz pogrzebię za linkami, bo nie chce mi się fot robić niby tylko godzinę na zakupy miałyśmy, ale były takie intensywne, że się zmęczyłam, ale satysfakcja jest i humor mi się poprawił


a jutro robię krem z dyni

przydałaby mi się nowa torba..

wbiam

Napisane przez Frutti

Phi... W czasie sesji to ja wszystkie ubrania w szafkach układam, sprzątam, pomagam, no i oczywiście zaczynam nowe serialne, a przecież większość tak wkręca, że trzeba trzaskać wszystkie sezony pod rząd!

no dokładnie, najlepiej jeden sezon na dzień

Napisane przez thePhantom

boże, co mialam dzis pecha podjechałam na rowerku w chwili przerwy do H&M, bo mialysmy do klubu isc sprzatac przed jutrzejszym spotkaniem, i mojej siostrze kupilam longsleeve i leginsy (bo tak malo spedzam z nia czasu ) , wracam, chce odpiac rower... nie ten klucz do zapiecia.. i rower zostal na noc pod sklepem i okazalo sie, ze klucza do klubu tez nie mamy

shit happens



Jesień się jeszcze na dobre nie zaczęła a ja się czuję jak w listopadzie

[minthema]

Napisane przez thePhantom

jasne, zapraszam na halloween!
nazywa się "serum gojące na blizny i rozstępy"
i uwaga - w czwartek przychodzą meble, czyli stoły, sofy i pufki z europalet


haha niee, całe wakacje obijałam się i wstawałam o 6:30 dopiero chociaz w okresie maj-czerwiec to o 5:00 zaczynalam juz trening na silowni!

hi5!


a u mnie dynia i marcheweczka juz w garnku

boże, co mialam dzis pecha podjechałam na rowerku w chwili przerwy do H&M, bo mialysmy do klubu isc sprzatac przed jutrzejszym spotkaniem, i mojej siostrze kupilam longsleeve i leginsy (bo tak malo spedzam z nia czasu ) , wracam, chce odpiac rower... nie ten klucz do zapiecia.. i rower zostal na noc pod sklepem i okazalo sie, ze klucza do klubu tez nie mamy

Szykuje przebranie i lece Albo zrobisz ze mnie takiego ładnego szkieleta jakim Ty byłaś kiedyś Ale raczej by to do mnie nie pasowało chyba

Ach.. no tak.. logiczne Przyjrzę mu się jak skończę flavo C. Teraz mam to i serum z bielendy i Acne derm, trochę dużo tych specyfików na przebarwienia

OOOoo ja poproszę zdjęcia jak przyjdą. Tak mi się podobają te meble, chciałabym meble tarasowe z palet, z takimi ładnymi poduszkami i w ogóle.. Szkoda, że na moim balkonie jest za mały daszek i takie meble to by były pewnie szybko zniszczone.. Za to taras okupują rodzice więc im się nie będę wtryniać.
I w ogóle oprócz łóżka chciałabym jeszcze stolik kawowy, prosty, na kółkach, ze szkłem na wierzchu ale w pokoju nie będę miała na to miejsca. Chyba, że bym połączyła nasze pokoje

Olaboga, 6:30, bój się Boga, tyle czasu się w łóżku wylegiwać?!?

Też krem pichcisz?

Ja bym się bała żeby nie zajumali... W ogóle odkąd zgubiłam kluczyk do szwagrowego U-locka i jeździłam do pracy z moją linką na kod to co pół godziny zapuszczałam żurawia i sprawdzałam czy stoi na miejscu.. To przecież większy sekator wystarczy i po rowerze

[meeow]

Napisane przez minthema

Niee przecież typowo, chamsko przed nimi biegali, niektórym było specjalne ujęcia widać.. jak już chcieli z zaskoczenia to trzeba było tak zrobić, mniej efekciarsko ale za to bardziej naturalnie. Dokładnie, zapychacz, chcieli żeby było bajerancko a wyszło żałośnie..

Czekam

O mniaaaam przypomniało mi się jak kiedyś w trakcie okienka przyjechałam do babuni i zrobiła mi taki pyyyyyyszny krem z dynii, tak troszkę na słodko, z mlekiem, kluseczkami, o mamo to było pyszne Aż mi się zachciało takiego, chyba idę po dynię

czego się spodziewać po polskim formacie na zajawce na następny tydzień pokazali, że będą skakać z samolotu, znowu przełamywanie lęków <3 tak typowo

gacie, jegginsy oczywiście - KLIK. mam już jedną parę z C&A, ciągle noszę. nową muszę oddać do skrócenia, bo jestem karzeł i nogawki za długie </3
buciki - KLIK, bez ciśnienia na marki, mają być zwyczajnie wygodne i mi służyć. na żywo ten granat i róż tak ładnie razem wyglądają
koszulki - KLIK, KLIK, takie tam bejziki, za 15 zeta to żal nie wziąć i KLIK, a ta 10 zł... więc nawet jak się nigdzie w niej nie pokażę to będę miała do łażenia po mieszkaniu i nie będzie szkoda
sweterek - KLIK, C&A z kolekcji Clockhouse, cienki jest, więc mogę pod niego założyć koszulkę z krótkim rękawem albo na ramiączka

ja właśnie za każdym razem krem z dyni robię z mlekiem, najbardziej mi wtedy smakuje, takiej delikatności nabiera i robię go na pikantnie, żeby był rozgrzewający, w takie zimne dni

Napisane przez Frutti

Phi... W czasie sesji to ja wszystkie ubrania w szafkach układam, sprzątam, pomagam, no i oczywiście zaczynam nowe serialne, a przecież większość tak wkręca, że trzeba trzaskać wszystkie sezony pod rząd!

ja też w czasie sesji mam więcej zajęć niż zwykle magicznie się znajduje czas na wszystko, poza nauką

Napisane przez minthema

Nauka zostaje na wieczór a w końcu i tak jest tak późno, że idę spać

...bo stwierdzam - nauczę się rano. a rano ignoruję budzik, miliony drzemek, nie uczę się i idę licząc na to, że ktoś ma ściągę albo pomoże, albo... nie idę wcale

pisałam tego posta godzinę, bo szukałam linków, a to czego nie znalazłam musiałam ofocić idę robić mani

[meeow]

Napisane przez thePhantom

haha niee, całe wakacje obijałam się i wstawałam o 6:30 dopiero chociaz w okresie maj-czerwiec to o 5:00 zaczynalam juz trening na silowni!


a u mnie dynia i marcheweczka juz w garnku

boże, co mialam dzis pecha podjechałam na rowerku w chwili przerwy do H&M, bo mialysmy do klubu isc sprzatac przed jutrzejszym spotkaniem, i mojej siostrze kupilam longsleeve i leginsy (bo tak malo spedzam z nia czasu ) , wracam, chce odpiac rower... nie ten klucz do zapiecia.. i rower zostal na noc pod sklepem i okazalo sie, ze klucza do klubu tez nie mamy

to znając życie i tak wstawałaś najwcześniej z nas wszystkich czyli miałam rację


też krem szykujesz?

o kurde z moim obecnym nastrojem chyba bym się rozpłakała przy tym rowerze

Napisane przez oliwja

nie no, pełna kultura, w kuchni, ale kumpela musiała pieczywo po drodze kupić


przydałaby mi się nowa torba..

wbiam

jak pomieszkiwałam u brata, to wykorzystywałam K. i to ona latała po żarcie po piwo niestety musiałam iść sama, bo ona jeszcze niepełnoletnia


kurfa... mi też a już przepier.doliłam cały hajs

zapraszam

[oliwja]

Napisane przez minthema

Ja bym się bała żeby nie zajumali... W ogóle odkąd zgubiłam kluczyk do szwagrowego U-locka i jeździłam do pracy z moją linką na kod to co pół godziny zapuszczałam żurawia i sprawdzałam czy stoi na miejscu.. To przecież większy sekator wystarczy i po rowerze

U mnie w mieście to na potęgę rower kradną, więc też zawsze co chwilę sprawdzam, czy moja złota strzała jeszcze stoi

Napisane przez meeow

ja właśnie za każdym razem krem z dyni robię z mlekiem, najbardziej mi wtedy smakuje, takiej delikatności nabiera i robię go na pikantnie, żeby był rozgrzewający, w takie zimne dni

ja nie robię z mlekiem ale też na pikantno, w ogóle kocham pikantne jedzenie i teraz wszystko jest dla mnie za mało ostre po tym, jak przez 2 miesiące żywiłam się z meksykanami, ojaaa ale bym zjadła hostmamine enchiladas albo tamales, guacamole...


Czego słuchacie? Marta mi podsunęła The Neighbourhood, szukam czegoś nowego bo cała moja muzka mnie irytuje bo przypomina mi lato #gorzkiełzy

[Frutti]

Czuję się zaproszona na imprezkę, mimo że za klabingami nie przepadam!

[meeow]

Napisane przez oliwja

ja nie robię z mlekiem ale też na pikantno, w ogóle kocham pikantne jedzenie i teraz wszystko jest dla mnie za mało ostre po tym, jak przez 2 miesiące żywiłam się z meksykanami, ojaaa ale bym zjadła hostmamine enchiladas albo tamales, guacamole...


Czego słuchacie? Marta mi podsunęła The Neighbourhood, szukam czegoś nowego bo cała moja muzka mnie irytuje bo przypomina mi lato #gorzkiełzy

ja też kocham pikantne żarcie ostatnio jak mnie krem zapchał to się bałam, że to wina takiego żarcia właśnie, bo ono niezbyt służy cerze, ale... okazało się, że tylko krem mi zaszkodził i dalej mogę jeść na ostro


The NBHD to miłość moja największa ostatnio
OCAD - Muse
Flume & Chet Faker - Drop the Game
SchoolBoy Q - Hell Of A Night
Years & Years - Worship ; King ; Take Shelter ; Breathe ; najprościej jak napiszę - całe Communion sobie przesłuchaj
i wszystkie remixy z Breaking Bad - Season 1-2 ; Season 3-5 ; This Is My Product ; Do You Want To Build a Meth Lab?

a jak naprawdę masz problem i zły dzień, to zapuść sobie Zenka - Królowa Nocy i impreza

[Frutti]

Sweater weather Ja bardzo lubię opcję na Spotify z odkrywaniem muzyki, co tydzień playlista się aktualizuje i rzeczywiście czasami podsuwa fajne piosenki, na podstawie tego, czego się słuchało

[meeow]

ja często obczajam co znajomi wrzucają na fejsa... ale czasem jest załamka, jak mi wyskakuje jakieś disco albo Popek yt coś czasami fajnego podsunie, czasami soundtracki filmowe/serialowe mają coś fajnego

[minthema]

Napisane przez meeow

czego się spodziewać po polskim formacie na zajawce na następny tydzień pokazali, że będą skakać z samolotu, znowu przełamywanie lęków <3 tak typowo

gacie, jegginsy oczywiście - KLIK. mam już jedną parę z C&A, ciągle noszę. nową muszę oddać do skrócenia, bo jestem karzeł i nogawki za długie </3
buciki - KLIK, bez ciśnienia na marki, mają być zwyczajnie wygodne i mi służyć. na żywo ten granat i róż tak ładnie razem wyglądają
koszulki - KLIK, KLIK, takie tam bejziki, za 15 zeta to żal nie wziąć i KLIK, a ta 10 zł... więc nawet jak się nigdzie w niej nie pokażę to będę miała do łażenia po mieszkaniu i nie będzie szkoda
sweterek - KLIK, C&A z kolekcji Clockhouse, cienki jest, więc mogę pod niego założyć koszulkę z krótkim rękawem albo na ramiączka

ja właśnie za każdym razem krem z dyni robię z mlekiem, najbardziej mi wtedy smakuje, takiej delikatności nabiera i robię go na pikantnie, żeby był rozgrzewający, w takie zimne dni


...bo stwierdzam - nauczę się rano. a rano ignoruję budzik, miliony drzemek, nie uczę się i idę licząc na to, że ktoś ma ściągę albo pomoże, albo... nie idę wcale

pisałam tego posta godzinę, bo szukałam linków, a to czego nie znalazłam musiałam ofocić idę robić mani

Doceniam Sweterek fajny bardzo No i kocia koszulka A i bejziki zawsze się przydają, udane zakupy. Ja się jakoś w tygodniu wybiorę, pewnie w piątek. Jakoś nie mam ochoty ale no czuję potrzebę nowego ciucha.. I buta. Botka konkretniej. Ale coś czuję, że z tym będzie ciężko. Już dobrych kilka par przymierzyłam i ciągle to nie to.

Ja raz zrobiłam krem z dyni, własnie na pikantnie i babciowy na słodko przybił go o tysiąckroć

A to nie, teraz aż tak hardkorowo staram się nie robić. Jak już liczę na ściąganie to się nie uczę w ogóle (ew czytam pobieżnie) a generalnie ta sytuacja z przeciąganiem nauki i pójściem spac bo za późno to się zdarza wtedy, kiedy "naukę" zaczynam kilka dni przed. Czyli właściwie udaję, że się uczę bo mówię że to robię a tak naprawdę to robię wszystko co się da, jak skończę to siadam na pół h z notatkami i co dwa zdania wchodzę na fb, wizaż, insta, snapa.. i tak do momentu kiedy stwierdzam że czas zrobić coś do jedzenia. I tak w kółko ... A wtedy dzień przed tylko czytam i tylko się rozpraszam bo panikuję "nie zdążę nie zdążę nie zdążę" i dyskutuję z wiarą z roku jak bardzo jesteśmy w dupie

Napisane przez oliwja

U mnie w mieście to na potęgę rower kradną, więc też zawsze co chwilę sprawdzam, czy moja złota strzała jeszcze stoi

ja nie robię z mlekiem ale też na pikantno, w ogóle kocham pikantne jedzenie i teraz wszystko jest dla mnie za mało ostre po tym, jak przez 2 miesiące żywiłam się z meksykanami, ojaaa ale bym zjadła hostmamine enchiladas albo tamales, guacamole...


Czego słuchacie? Marta mi podsunęła The Neighbourhood, szukam czegoś nowego bo cała moja muzka mnie irytuje bo przypomina mi lato #gorzkiełzy

Mojej siostrze zwinęli sprzed pracy. A miała naprawdę mocno przypięte U-lockiem (nawet dwoma) czyli czymś co teoretycznie jest nie do ruszenia. Teraz, aż się z niej śmieję bo kupiła nowy rower, jakiś mega odjechany, markowy, trochę lansiarski, generalnie drogi bardzo (5k) i... boi się nim jeździć bo wygląda na drogi i przykuwa uwagę I mówi że boi się wracając z pracy zatrzymywać w np galerii bo boi się, że ukradną

Ojaaa kocham meksykańskie żarełko Zaraz po włoskiej, meksykańska to moja ulubiona kuchnia.

Ja ostatnio katuję Elliphant (np. to, to, to, to, to chociaż mogłabym zalinkować wszystkie jej piosenki bo jestem totalnie w lasce zakochana), A$APa (z nowszych np. to, to ze starszych ukochane to i to albo totalna miazga czyli to), oczywiście Flume jak ktoś lubi takie klimaty, ja kocham (np. to, to, to, ale też mogłabym cały album wrzucić). Od wczoraj z M śpiewamy Kodaline (znałam już wcześniej ale teraz jakoś się wkręciło), Django Django bardzo pozytywne, Chet Faker mocno to i to na przykład, tu Jack U, imprezowy klimat, bardzo takie moje, tu inny kawałek, z Bieberkiem . No i od roku podsłuchuję sobie The Black Keys i Jacka White'a, nic odkrywczego. No i niezmiennie Major Lazer. I trzy randomowe kawałki na które ostatnio jest u mnie wkręta: Beyonce, Kiiara, J. Cole. No i Shabba Ferga i Rocky'ego

A dla Miauka to

Jezu mam nadzieję że z żadnym linkiem się nie je.błam bo inaczej

[oliwja]

Napisane przez meeow

ja też kocham pikantne żarcie ostatnio jak mnie krem zapchał to się bałam, że to wina takiego żarcia właśnie, bo ono niezbyt służy cerze, ale... okazało się, że tylko krem mi zaszkodził i dalej mogę jeść na ostro


The NBHD to miłość moja największa ostatnio
OCAD - Muse
Flume & Chet Faker - Drop the Game
SchoolBoy Q - Hell Of A Night
Years & Years - Worship ; King ; Take Shelter ; Breathe ; najprościej jak napiszę - całe Communion sobie przesłuchaj
i wszystkie remixy z Breaking Bad - Season 1-2 ; Season 3-5 ; This Is My Product ; Do You Want To Build a Meth Lab?

a jak naprawdę masz problem i zły dzień, to zapuść sobie Zenka - Królowa Nocy i impreza

nie lubię się z years& years

kiedyś zjadłam takie ostre burito(tylko ziemniaki i jalapeno), że po zjedzeniu paliło mnie w żołądku a popołudniu zaczęło dziać mi się coś dziwnego z jelitami i aż miałam dreszcze zanim poszłam na dwójeczkę, i fakt... naprawdę ostre żarcie piecze dwa razy i to dłuuugo

Napisane przez Frutti

Sweater weather Ja bardzo lubię opcję na Spotify z odkrywaniem muzyki, co tydzień playlista się aktualizuje i rzeczywiście czasami podsuwa fajne piosenki, na podstawie tego, czego się słuchało

to chyba zrobię jeszcze jedno podejście do spotify

[minthema]

Napisane przez meeow

ja często obczajam co znajomi wrzucają na fejsa... ale czasem jest załamka, jak mi wyskakuje jakieś disco albo Popek yt coś czasami fajnego podsunie, czasami soundtracki filmowe/serialowe mają coś fajnego

hahah ja nigdy nie obczajam. Często nawet jak mi M coś wyśle, albo ktokolwiek na fb to nawet nie włączam

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez oliwja

nie lubię się z years& years

Jesho na nich był taki szał macicy na Opku.. masakra, gimbazjada się zjechała konkretnie na nich, jak na Bastille rok temu (chociaż Bastille było miazgą). Takie piski, bosz

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez Frutti

Sweater weather Ja bardzo lubię opcję na Spotify z odkrywaniem muzyki, co tydzień playlista się aktualizuje i rzeczywiście czasami podsuwa fajne piosenki, na podstawie tego, czego się słuchało

Ja ostatnio do nauki sobie chciałam puścić jakieś delikatne tło, weszłam w zakładkę "Koncentracja" a większość playlist tam to jakieś Alleluja i klasyki z pianinem na pierwszym planie. Wyszukałam coś w stylu Electronic Concentration i mega mi wpadła w ucho Tak samo do treningów mam jakąś Crossfitową playliste i też mi leży mocno. Tam czasem ciężko na coś trafić, biorę playlistę HIIT (w sensie high intensity interwal training, nie hit że hit radiowy ) a tam kurcze eskowe hiciory, tak samo przy połowie playlist do ćwiczeń. No poza tym do siłowego, tam ostry pump rap jest

[Frutti]

Napisane przez minthema

wtedy, kiedy "naukę" zaczynam kilka dni przed. Czyli właściwie udaję, że się uczę bo mówię że to robię a tak naprawdę to robię wszystko co się da, jak skończę to siadam na pół h z notatkami i co dwa zdania wchodzę na fb, wizaż, insta, snapa.. i tak do momentu kiedy stwierdzam że czas zrobić coś do jedzenia. I tak w kółko ... A wtedy dzień przed tylko czytam i tylko się rozpraszam bo panikuję "nie zdążę nie zdążę nie zdążę" i dyskutuję z wiarą z roku jak bardzo jesteśmy w dupie

Widzę w tym siebie, w 100%! Ja, łóżko, notatki i laptop to zamiast notatki-co chwilę laptop. Sprawdzanie wszystkiego po kolei, pisanie...
Za to pod presją lepiej mi wchodzi, szczególnie nocami, jak mam już pełną świadomość tego, jak bardzo jestem w dupie
Poprawkę mam w niedzielę, dlatego się nie spinam i nawet nie szukam notatek


Miał, fajne zakupy w Sinsayu to ładnie się można w bluzki wyposażyć, szczególnie za taką kasę. Ja niestety sobie na jakiś czas dałam bana na zakupy, nie ma co przeginać dopóki nie wróci stypendium

[meeow]

Napisane przez minthema

Doceniam Sweterek fajny bardzo No i kocia koszulka A i bejziki zawsze się przydają, udane zakupy. Ja się jakoś w tygodniu wybiorę, pewnie w piątek. Jakoś nie mam ochoty ale no czuję potrzebę nowego ciucha.. I buta. Botka konkretniej. Ale coś czuję, że z tym będzie ciężko. Już dobrych kilka par przymierzyłam i ciągle to nie to.



A to nie, teraz aż tak hardkorowo staram się nie robić. Jak już liczę na ściąganie to się nie uczę w ogóle (ew czytam pobieżnie) a generalnie ta sytuacja z przeciąganiem nauki i pójściem spac bo za późno to się zdarza wtedy, kiedy "naukę" zaczynam kilka dni przed. Czyli właściwie udaję, że się uczę bo mówię że to robię a tak naprawdę to robię wszystko co się da, jak skończę to siadam na pół h z notatkami i co dwa zdania wchodzę na fb, wizaż, insta, snapa.. i tak do momentu kiedy stwierdzam że czas zrobić coś do jedzenia. I tak w kółko ... A wtedy dzień przed tylko czytam i tylko się rozpraszam bo panikuję "nie zdążę nie zdążę nie zdążę" i dyskutuję z wiarą z roku jak bardzo jesteśmy w dupie


A dla Miauka to

no jestem zadowolona, bardzo i mama mi przestała dziamgać ale przydałaby mi się jeszcze torebka i kurtka, może wyżydżę od rodziców/dziadków/cioci kasę na botki nawet nie patrzę... mam parę, na niskim obcasie i nie noszę, bo mi się gira męczy. jedynie w koturnowych botkach pomykam czasami, ale zazwyczaj to noga w jakieś cichobiegi i nara


kurczę, ja się nie umiem zmotywować do nauki wcześniej, niż dzień przed... nawet jeżeli chodzi o egzaminy, ale ja jestem beznadziejna, bo nie umiem się uczyć i strasznie tego nie lubię, więc odwlekam w nieskończoność


aww
to ja jeszcze wrzucę mój dzwonek - KLIK chciałam też Biebera wrzucić, ale Ty wzięłaś to brzemię na siebie <3 o dziwo wpadł mi ten kawałek w ucho i tylko ciągle po chacie chodzę i zawodzę, jak Justynka

Napisane przez oliwja

kiedyś zjadłam takie ostre burito(tylko ziemniaki i jalapeno), że po zjedzeniu paliło mnie w żołądku a popołudniu zaczęło dziać mi się coś dziwnego z jelitami i aż miałam dreszcze zanim poszłam na dwójeczkę, i fakt... naprawdę ostre żarcie piecze dwa razy i to dłuuugo

kolejne doświadczenie życiowe

Napisane przez minthema

hahah ja nigdy nie obczajam. Często nawet jak mi M coś wyśle, albo ktokolwiek na fb to nawet nie włączam

ja przez takie obczajanie natknęłam się u koleżanki na The NBHD :3 i tak się zakochałam, że mam ich wokalistę na avie

Napisane przez Frutti

Miał, fajne zakupy w Sinsayu to ładnie się można w bluzki wyposażyć, szczególnie za taką kasę. Ja niestety sobie na jakiś czas dałam bana na zakupy, nie ma co przeginać dopóki nie wróci stypendium

dziękować no bez kitu... ja w Sinsayu zrobiłam interes życia z sukienką na chrzciny mojej bratanicy - 30 złotych za kiecę... po tym ich polubiłam a tych koszulek nawet nie będzie szkoda, jak się szybko szmata zrobi, bo dałam za te 3 - 39 zł


nie mogę z głowy wywalić Bitch Better Have My Money... tak jak nienawidziłam tego kawałka, tak teraz go kocham


i jeszcze jeden kawałek! Eminem - Kings Never Die ft. Gwen Stefani, ale to już Oliwii podsyłałam, jednak może komuś się spodoba

[minthema]

O i jeszcze kilka mi się przypomniało przy okazji Straight Outta Compton, odkąd jestem z M to stale się przewijają stare rapsy np. Eazy E np to i to mniej popularne, albo to, Ice Cube to, to, Wu-tang Clan, stary dobry Tupac to , albo to. Dobra, starczy bo i tak mało kto tu pewnie rapsów słucha, szczególnie tych starych ziomalskich

[Frutti]

Napisane przez minthema

O i jeszcze kilka mi się przypomniało przy okazji Straight Outta Compton, odkąd jestem z M to stale się przewijają stare rapsy np. Eazy E np to i to mniej popularne, albo to, Ice Cube to, to, Wu-tang Clan, stary dobry Tupac to , albo to. Dobra, starczy bo i tak mało kto tu pewnie rapsów słucha, szczególnie tych starych ziomalskich

Kobieto, co Ty mówisz Mnie na przykład jakieś ASAPY i inne takie nie jarają. Jak rap to przede wszystkim amerykański oldschool Jestem zakochana i uwielbiam słuchać

[meeow]

Napisane przez minthema

stary dobry Tupac to , albo to. Dobra, starczy bo i tak mało kto tu pewnie rapsów słucha, szczególnie tych starych ziomalskich

pogrubione - łojesu, wieki nie słyszałam

[minthema]

Napisane przez Frutti

Widzę w tym siebie, w 100%! Ja, łóżko, notatki i laptop to zamiast notatki-co chwilę laptop. Sprawdzanie wszystkiego po kolei, pisanie...
Za to pod presją lepiej mi wchodzi, szczególnie nocami, jak mam już pełną świadomość tego, jak bardzo jestem w dupie
Poprawkę mam w niedzielę, dlatego się nie spinam i nawet nie szukam notatek

I niby notatki pod ręką ale i tak się nic z tego nie nauczę jak jedną stronę czytam przez 4 godziny
Mi niby też tak wychodziło najlepiej ale to na początku studiów, zarywałam nockę a potem byłam jak na kacu. Teraz staram się spiąć, żeby chociażby od rana na ten dzień przed czytać, a nie wieczorem

Napisane przez meeow

no jestem zadowolona, bardzo i mama mi przestała dziamgać ale przydałaby mi się jeszcze torebka i kurtka, może wyżydżę od rodziców/dziadków/cioci kasę na botki nawet nie patrzę... mam parę, na niskim obcasie i nie noszę, bo mi się gira męczy. jedynie w koturnowych botkach pomykam czasami, ale zazwyczaj to noga w jakieś cichobiegi i nara


kurczę, ja się nie umiem zmotywować do nauki wcześniej, niż dzień przed... nawet jeżeli chodzi o egzaminy, ale ja jestem beznadziejna, bo nie umiem się uczyć i strasznie tego nie lubię, więc odwlekam w nieskończoność

nie mogę z głowy wywalić Bitch Better Have My Money... tak jak nienawidziłam tego kawałka, tak teraz go kocham

Ja mam 2 pary botków, brązowe i takie... szaro turkusowe? A potrzebuje czarnych na gwałt. Chociaż mimo, że kocham botki to coś co kocham, czuję że całą jesień i pół zimy przebiegam w moich nowych Adasiach <3 W ogóle ostatnio coraz bardziej na wygodę stawiam, w LO byłam bardziej elegancka niż teraz. Wtedy obcas musiał zawsze być a teraz jak mam wybór i dużo do chodzenia danego dnia to wybór jest prosty. Teraz nawet myślę o czarnych emu do kostki na zimę Z butami zimowymi jest taki problem.. Mega mi się spodobały buty Isabel Marant takie i tak wiem wiem że wszystkie równo powiedzą, że paskudne, ale mi się tak widzą, są na bank super ciepłe i wygodne a mają mały koturn schowany.. do tego zimowy wygląd.. no zakochałam się niestety A niestety to chyba wiadomo czemu...

Jakbyś zobaczyła ile ja mam czasem materiału to byś się zmotywowała Niektórych rzeczy nie ma najmniejszej opcji ogarnąć w jeden dzień. Kilka dni to czasem mało. Ale ja też nie lubię się uczyć więc hi5, nie wiem co mi strzeliło do głowy żeby iść na studia

Ooo o Rihannie to nawet nie wspominam bo to moja bogini

[meeow]

o i mój mistrz na wieczory, Jamie xx - Girl
i SOHN (przez Napiórkowską) - Lessons ; Bloodflows ; Lights ; Artifice, kocham ziomka, odprężam się przy jego kawałkach wieczorami często

tak teraz patrzę co wrzucam i jestem taka złożona i skomplikowana muzycznie

[minthema]

Napisane przez Frutti

Kobieto, co Ty mówisz Mnie na przykład jakieś ASAPY i inne takie nie jarają. Jak rap to przede wszystkim amerykański oldschool Jestem zakochana i uwielbiam słuchać

To musisz obejrzeć Straight Outta Compton, o ile już nie widziałaś


Chociaż ja A$APa też bardzo lubię I SchoolboYa albo Lamara <3 A Lamar też jest z Compton także ten
Ale taki Drake na którego jest jaranko.. no nie znoszę, nie wiem co to za g i czemu to takie popularne, przecież to jakiś żart a nie rap jest

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Napisane przez meeow

o i mój mistrz na wieczory, Jamie xx - Girl


tak teraz patrzę co wrzucam i jestem taka złożona i skomplikowana muzycznie

Jamie xx to też mój klimat Obstawiany jest na przyszłorocznego Opka.

Hahah ja mam tak rozpięty gust muzyczny, że aż nie wiem co odpowiedzieć jak ktoś mi się pyta jakiej muzyki słucham