Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)

[agu23gda]

Jak tak piszecie o tych zajechanych sutach to az mam dreszcze jak to sobie przypomne. Jezuusie jak to bolalo... teraz kp to dla mnie usypiacz. Jak Ewcia ciagnie to tak smiesznie lakocze ze spac mi sie chce od razu.

[TusiaeM]

Napisane przez bianeczkaa

A u mnie dzisiaj pierwszy dzień bez podpaski Pozwoliłam sobie też na prysznic z myciem głowy i goleniem nóg!

Wow, też bym chciała!

Napisane przez aakkzzii

Moje dziecko za to w dzień śpi a w nocy jak widać nie daje spać. Nie zmruzylan jeszcze oka. Daje jej mm bo mleka to ja już nie mam Pozatym sutki mnie tak bolą ze nie daje rady

---------- Dopisano o 03:42 ---------- Poprzedni post napisano o 03:32 ----------


Moja niunia w szpitalu tez była taka kochana ze spala i dała odpocząć mamusi. W domu też jest grzeczna wiec się ciesz

Ja dalam o 0.00 mm, bo Julka od 20 na cycu. Zjadła 20 ml i w kime. Właśnie ja teraz obudziłam na karmienie, bo juz mam twarde piersi. Kurde jaka wygoda by byla z mm...

[agu23gda]

Nooo z mm dla mnie to tez wygoda by bylo... kazdy mi mowil ze z cyca wygoda bo zawsze i wszedzie. Bez butelek i wyparzania. A mimo wszystko wolalabym to drugie. Wiem przynajmniej ile dziecko wypilo i mam pewnosc ze sie najadlo no i nie musialabym siedziec z wywalonymi wymionami non stop jak teraz.

---------- Dopisano o 04:29 ---------- Poprzedni post napisano o 04:27 ----------

Napisane przez Blondynka17

A ja glupia po 5h wybudzilam tzn przebralam pieluche cięższa niz dziecko i dalam cyc ale byl mega lament nie wiem czy z glodu czy z wybudzenia.

U mnie 4h spania to max. Potem juz wybudzam.

[loudres]

Napisane przez aakkzzii

Mnie też bolą sutki
Mam dość już kp

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Tak mnie boli jak mała ciągnie ze się poryczalam i zabrałam jej tego sutka

Smaruję sz czymś? Bo ja dziś posmarowalam linodermem i po kilku godzinach jak by tak jak wziął to bolało ale lżej zastanawiam się czy nie kupić jeszcze czegoś. .
Dostałam jeszcze w próbkach w niebieskim pudelku ze szpitala Bepanthen tym też ktoś tu z wątku smarowal?

Jejku pomimo że spałam godzinę jestem taka szczęśliwa i pełna euforii ze nakarmilam i jestem gotowa do działania.
Moja mama po wiadomości ze zdjęciem pierwsze co odpisała "chyba jednak nie zmieści się do kołyski" heeh

Jedna z mam urodziła o 7 godzin przedemna i ma kryzys niestety. . Dzieciaczek się nie najada i płacze dużo a ona nie chciała dziś do niego wstać! Az przyszła kobita i zabrała jej mała nakarmila 5 minut mm i dziecko zasnęło. Ale ona się biedna denerwuje.

[party_girl7]

Napisane przez AaaMarta

Jakby było mało problemów, to jeszcze się rozchorowałam. Mam stan podgorączkowy i tak mnie boli gardło, że nie mogę spać

Widzę ze sezon przeziębien dotknął nie tylko mnie... Współczuję!

[Sandrusia91]

my juz też właśnie po karmieniu
dupcia przebrana, brzuszek pełny i oczy jak 5 zł

jeszcze o 7 przychodzi położna :P

[meneq]

Napisane przez Blondynka17

A ja glupia po 5h wybudzilam tzn przebralam pieluche cięższa niz dziecko i dalam cyc ale byl mega lament nie wiem czy z glodu czy z wybudzenia.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Sprobuj nastepnym razem nie. Czesto pierwszy sen wieczorno/nocny jest dluzszy niz pozostale i stopniowo sie wydluza az do przespania nocy (u takich maluchow o przespanej nocy mowimy po 6h snu, wiec blisko jestescie tego wyniku) budzic i zobaczysz jak bedzie

---------- Dopisano o 05:38 ---------- Poprzedni post napisano o 05:37 ----------

Napisane przez aakkzzii

Moje dziecko za to w dzień śpi a w nocy jak widać nie daje spać. Nie zmruzylan jeszcze oka. Daje jej mm bo mleka to ja już nie mam Pozatym sutki mnie tak bolą ze nie daje rady

---------- Dopisano o 03:42 ---------- Poprzedni post napisano o 03:32 ----------


Moja niunia w szpitalu tez była taka kochana ze spala i dała odpocząć mamusi. W domu też jest grzeczna wiec się ciesz

A dobrze przystawiasz? Mnie teraz nic nie boli, bol to byl w ciazy, kiedy starsza corke karmilam

---------- Dopisano o 05:41 ---------- Poprzedni post napisano o 05:38 ----------

Napisane przez TusiaeM

Wow, też bym chciała!







Ja dalam o 0.00 mm, bo Julka od 20 na cycu. Zjadła 20 ml i w kime. Właśnie ja teraz obudziłam na karmienie, bo juz mam twarde piersi. Kurde jaka wygoda by byla z mm...

Na mm zawsze mozesz przejsc, tyle ze do kp juz powrotu nie bedzie.

---------- Dopisano o 05:42 ---------- Poprzedni post napisano o 05:41 ----------

Napisane przez agu23gda

Nooo z mm dla mnie to tez wygoda by bylo... kazdy mi mowil ze z cyca wygoda bo zawsze i wszedzie. Bez butelek i wyparzania. A mimo wszystko wolalabym to drugie. Wiem przynajmniej ile dziecko wypilo i mam pewnosc ze sie najadlo no i nie musialabym siedziec z wywalonymi wymionami non stop jak teraz.

---------- Dopisano o 04:29 ---------- Poprzedni post napisano o 04:27 ----------



U mnie 4h spania to max. Potem juz wybudzam.

Bo kp jest bardzo wygodne, tyle ze wszystko zalezy od nastawienia i oczekiwan.

[Kissmisiaa]

Trzymajcie za mnie kciuki!
Odezwę się już ze szpitala, jak powiedzą mi co i jak będą ze mną robić.
Trochę się tego wszystkiego boję, bo tak nie chciałam mieć wywoływanego porodu.

[meneq]

Napisane przez Kissmisiaa

Trzymajcie za mnie kciuki!
Odezwę się już ze szpitala, jak powiedzą mi co i jak będą ze mną robić.
Trochę się tego wszystkiego boję, bo tak nie chciałam mieć wywoływanego porodu.

Kciuki! Mysl pozytywnie

[malaja86]

Napisane przez Kissmisiaa

Trzymajcie za mnie kciuki!
Odezwę się już ze szpitala, jak powiedzą mi co i jak będą ze mną robić.
Trochę się tego wszystkiego boję, bo tak nie chciałam mieć wywoływanego porodu.

Kciuki- będzie dobrze. Mam nadzieje, że jeszcze przed podaniem środków się coś zacznie.
Ja dzisiaj jestem jeden dzień po terminie- chociaż się zastanawiam jak oni to liczą bo ja mam dIs 40t 3 dni. O 16 lekarz.
Po dzisiejszej nocy miałam tak zdrętwiałe palce jak nigdy- ale to tez pierwsza noc od dawna gdZie od początku do końca spałam na plecach

[melawen]

Dla mnie też kp mega wygodne jak sobie pomyślę,ze miałabym wstawać robić butle. .. ale z dzisiejszej nocy mam moral: ile razy w nocy trzeba karmić, ?można tylko raz byle z przerwami na zmianę piersi
Tak to u nas mniej więcej dzisiaj wyglądało. Przysypialam podczas karmienia,wiec nawet wyspana jestem. Ale mi się ssak trafił

[Blondynka17]

Napisane przez Kissmisiaa

Trzymajcie za mnie kciuki!
Odezwę się już ze szpitala, jak powiedzą mi co i jak będą ze mną robić.
Trochę się tego wszystkiego boję, bo tak nie chciałam mieć wywoływanego porodu.

Kciuki bardzooo mocne!!!
Pomysl ze juz niedlugo bedziesz tulic swoj skarb!!

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[CienSkrzydla]

Właśnie wstalam, gole nogi, zjem coś i zbieram się do szpitala...

Trzymajcie kciuki bo jestem przerażona

[Mten]

Kciuki dziewczyny mocne za Was!
Ja idę po coś Przeciwbolowego bo skonam. Tak mnie krocze boli że nie mogę wstać z łóżka sama...:-(

[zuzulka_89]

Napisane przez Kissmisiaa

Trzymajcie za mnie kciuki!
Odezwę się już ze szpitala, jak powiedzą mi co i jak będą ze mną robić.
Trochę się tego wszystkiego boję, bo tak nie chciałam mieć wywoływanego porodu.

Kciuki dobrze będzie może samo się ruszy w szpitalu?

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ----------

Ja ledwo żyję. Pół nocy minęło mi na wstawaniu do WC, albo szukaniu wygodnej pozycji bo budziły mnie skurczybyki, ale tylko przepowiadające, bo po jakimś czasie znikały. Dziś mam dzień strajku i leżę tyle w łóżku ile dam tylko radę. Może uda mi się odespać noc.

[rokanali]

Witamy się rozpakowane. 16 września na świat przyszła Kamilka, 2860g i 54 cm ogromnego szczęścia.Nie dam rady was nadgonić. Gratuluje wszystkim rozpakowanym.

[elcia88]

Napisane przez CienSkrzydla

Ja zaliczam właśnie ostatnia kąpiel w wannie, za chwile ogarnę bozene i resztę ciała... Patrzę na ten mój przeorany rozstepami brzuch i chce mi się wyć bo nagle czuje się totalnie nie gotowa. Już Tz był pytać co mi jest to powiedziałam w prost ze jestem przerażona. On ze damy radę a ja ze to nie jego będzie rozrywac na pół. Na szczęście chyba widzi ze to nie fanaberie bo nic głupiego nie odszczeknal...

Strasznie się boję ze nie pokocham od razu maluszka. Ze coś mi się przyblokuje i potraktuje go tylko jako obowiązek.

Czuje ze potrzebuje spotkania z psychologiem i to nie jednego a jakiejś dłuższej terapii. Takiej która pozwoli mi nabrać pewności siebie, dostrzec ze jestem dorosła i nikt nie ma prawa traktować mnie z góry i ciągle krytykować.
Dla mnie, dla Tz, dla synka. Dla NAS.

Ja pierdziele... Mam nerwy napięte jak struny. Nawet lezenie w ciepłej wodzie nie relaksuje...

Przepraszam ze tyle gadam o swoich problemach. Ale jeśli będę je trzymać w środku to szybko zwariuje...
A nawet jeśli nikt nie czyta moich ciazowych wypocin to i tak mi lepiej
Odezwę się ze szpitala.

Sciskam was wszystkie

Po to jest forum żeby się wygadac, masz prawo być przerazona, zestresowana ale życzę byś po zobaczeniu maleństwa znalazła w sobie siłę by pokonac te wszystkie leki, by móc cieszyć się dzieckiem, kochać go i być szczęśliwa. Powodzenia

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Napisane przez AaaMarta

Jakby było mało problemów, to jeszcze się rozchorowałam. Mam stan podgorączkowy i tak mnie boli gardło, że nie mogę spać

Wspolczuje i zdrówka zycze

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:34 ----------

Napisane przez Kissmisiaa

Trzymajcie za mnie kciuki!
Odezwę się już ze szpitala, jak powiedzą mi co i jak będą ze mną robić.
Trochę się tego wszystkiego boję, bo tak nie chciałam mieć wywoływanego porodu.

Kciuki
A potem za mnie poproszę żebym na darmo nie jechała dziś na badania tylko z potwierdzeniem że zaraz urodze

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Napisane przez CienSkrzydla

Właśnie wstalam, gole nogi, zjem coś i zbieram się do szpitala...

Trzymajcie kciuki bo jestem przerażona

Będzie dobrze. Powidzenia

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Napisane przez rokanali

Witamy się rozpakowane. 16 września na świat przyszła Kamilka, 2860g i 54 cm ogromnego szczęścia.Nie dam rady was nadgonić. Gratuluje wszystkim rozpakowanym.

Wielkie gratulacje:-D

[loudres]

Napisane przez Kissmisiaa

Trzymajcie za mnie kciuki!
Odezwę się już ze szpitala, jak powiedzą mi co i jak będą ze mną robić.
Trochę się tego wszystkiego boję, bo tak nie chciałam mieć wywoływanego porodu.

Napisane przez CienSkrzydla

Właśnie wstalam, gole nogi, zjem coś i zbieram się do szpitala...

Trzymajcie kciuki bo jestem przerażona

Trzymamy kciuki za was obie. Żeby wszystko było w porządku.

[elcia88]

Napisane przez zuzulka_89

Kciuki dobrze będzie może samo się ruszy w szpitalu?

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ----------

Ja ledwo żyję. Pół nocy minęło mi na wstawaniu do WC, albo szukaniu wygodnej pozycji bo budziły mnie skurczybyki, ale tylko przepowiadające, bo po jakimś czasie znikały. Dziś mam dzień strajku i leżę tyle w łóżku ile dam tylko radę. Może uda mi się odespać noc.

Ja tez Poleze ile się da mnie te skurcze Bh męczą od dwoch dni i juz nawet nie reaguje na nie:-P

[grita]

Mten, Scarlett, Rokonali, gratulacje!!

Napisane przez AaaMarta

Jakby było mało problemów, to jeszcze się rozchorowałam. Mam stan podgorączkowy i tak mnie boli gardło, że nie mogę spać

Zdrówka... Jakby nie miało się kiedy przyczepić, tylko akurat na samą końcówkę..

Napisane przez CienSkrzydla

Właśnie wstalam, gole nogi, zjem coś i zbieram się do szpitala...

Trzymajcie kciuki bo jestem przerażona

Mocne kciuki! Będzie ok!

---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

U nas wczoraj była ostra histeria, Młody zasnął o 20, wstał po godzinie z wielkim rykiem i nijak nie szło go uspokoić. Chwilami uspokajał się przy piersi, ale za chwilę znowu się prężył i krzyczał. Żal mi go było okropnie Mam wrażenie, że męczyły go gazy, przykładałam mu kolanka do brzuszka, masowałam, ale na niewiele się zdało. Zasnął bidulek wymęczony po prawie 1,5 godziny płaczu.
Teraz za to słyszę jak z łóżeczka dochodzą takie dźwięki jak od starego chłopa po grochówce I dobrze, może mu ulży.

Miłego dnia wszystkim!

[Blondynka17]

Napisane przez CienSkrzydla

Właśnie wstalam, gole nogi, zjem coś i zbieram się do szpitala...

Trzymajcie kciuki bo jestem przerażona

Kciuki! Bedzie dobrze!!

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez rokanali

Witamy się rozpakowane. 16 września na świat przyszła Kamilka, 2860g i 54 cm ogromnego szczęścia.Nie dam rady was nadgonić. Gratuluje wszystkim rozpakowanym.

Gratulacje!

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez grita

Mten, Scarlett, Rokonali, gratulacje!!



Zdrówka... Jakby nie miało się kiedy przyczepić, tylko akurat na samą końcówkę..



Mocne kciuki! Będzie ok!

---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

U nas wczoraj była ostra histeria, Młody zasnął o 20, wstał po godzinie z wielkim rykiem i nijak nie szło go uspokoić. Chwilami uspokajał się przy piersi, ale za chwilę znowu się prężył i krzyczał. Żal mi go było okropnie Mam wrażenie, że męczyły go gazy, przykładałam mu kolanka do brzuszka, masowałam, ale na niewiele się zdało. Zasnął bidulek wymęczony po prawie 1,5 godziny płaczu.
Teraz za to słyszę jak z łóżeczka dochodzą takie dźwięki jak od starego chłopa po grochówce I dobrze, może mu ulży.

Miłego dnia wszystkim!

Moze termofor z pestek następnym razem pomoze?

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Małgosia89]

Trzymam kciuki za dzisiejsze porody

Ja jestem chyba wyjątkiem na tym watku, bo nie mialam zadnego skurczu przepowiadajacego. Nic. A termin jutro

[aakkzzii]

Napisane przez loudres

Smaruję sz czymś? Bo ja dziś posmarowalam linodermem i po kilku godzinach jak by tak jak wziął to bolało ale lżej zastanawiam się czy nie kupić jeszcze czegoś. .
Dostałam jeszcze w próbkach w niebieskim pudelku ze szpitala Bepanthen tym też ktoś tu z wątku smarowal?

Jejku pomimo że spałam godzinę jestem taka szczęśliwa i pełna euforii ze nakarmilam i jestem gotowa do działania.
Moja mama po wiadomości ze zdjęciem pierwsze co odpisała "chyba jednak nie zmieści się do kołyski" heeh

Jedna z mam urodziła o 7 godzin przedemna i ma kryzys niestety. . Dzieciaczek się nie najada i płacze dużo a ona nie chciała dziś do niego wstać! Az przyszła kobita i zabrała jej mała nakarmila 5 minut mm i dziecko zasnęło. Ale ona się biedna denerwuje.

Ja nie mam popękanych ani żadnych ran tez nie mam . Ale tak mnie kurew*** sto boli jak ona ciągnie . Skóra na sutku poprostu wczoraj karmiłam i wylam aż jej zabrałam i dałam butle jak dziś dotykam tego sutka to wien ze bd to samo

[painka]

Napisane przez Małgosia89

Trzymam kciuki za dzisiejsze porody

Ja jestem chyba wyjątkiem na tym watku, bo nie mialam zadnego skurczu przepowiadajacego. Nic. A termin jutro

Ja miałam aż 4 skurcze póki co a jestem 5 dni po terminie

[meneq]

Napisane przez rokanali

Witamy się rozpakowane. 16 września na świat przyszła Kamilka, 2860g i 54 cm ogromnego szczęścia.Nie dam rady was nadgonić. Gratuluje wszystkim rozpakowanym.

Gratuluje!!

[party_girl7]

Napisane przez Kissmisiaa

Trzymajcie za mnie kciuki!
Odezwę się już ze szpitala, jak powiedzą mi co i jak będą ze mną robić.
Trochę się tego wszystkiego boję, bo tak nie chciałam mieć wywoływanego porodu.

Kiss może pójdzie lajtowo, nie powiedziane ze wywołanie będzie męczące, trzymam kciuki!

Napisane przez CienSkrzydla

Właśnie wstalam, gole nogi, zjem coś i zbieram się do szpitala...

Trzymajcie kciuki bo jestem przerażona

Powodzenia!!

Napisane przez rokanali

Witamy się rozpakowane. 16 września na świat przyszła Kamilka, 2860g i 54 cm ogromnego szczęścia.Nie dam rady was nadgonić. Gratuluje wszystkim rozpakowanym.

Gratulacje!
Teraz to już na prawdę niewiele nas zostało w dwupaku.

Napisane przez Małgosia89

Trzymam kciuki za dzisiejsze porody

Ja jestem chyba wyjątkiem na tym watku, bo nie mialam zadnego skurczu przepowiadajacego. Nic. A termin jutro

Nie jesteś wyjątkiem bo ja tez nie mam żadnych póki co, tylko spinanie czasem.

Kurcze byłam pewna że tak wcześnie się rozpakuje a tu zaczyna wisieć groźba ze mogę być ostatnia... Dla mnie te wasze wpisy o karmieniu, płaczu to jakiś kosmos, inny świat, nie wyobrażam sobie ze ja też mogę za chwile mieć dziecko hehe ale porypane

[ridja devojka]

Napisane przez bianeczkaa

A u mnie dzisiaj pierwszy dzień bez podpaski Pozwoliłam sobie też na prysznic z myciem głowy i goleniem nóg!

Ale czemu? Jak wcześniej mylas? Nie zrozumialam.

Napisane przez rokanali

Witamy się rozpakowane. 16 września na świat przyszła Kamilka, 2860g i 54 cm ogromnego szczęścia.Nie dam rady was nadgonić. Gratuluje wszystkim rozpakowanym.

Gratulacje
I powodzenia dla tych które pojechały na porodowke.

Ja dziś spałam jak dziecko. Co prawda 2 razy wstawał sikac ale spałam od 22 do 8. W szpitalu się nie wyspałam wcale i musiałam odrobić.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[zuzulka_89]

Napisane przez party_girl7

Kiss może pójdzie lajtowo, nie powiedziane ze wywołanie będzie męczące, trzymam kciuki!

Powodzenia!!

Gratulacje!
Teraz to już na prawdę niewiele nas zostało w dwupaku.

Nie jesteś wyjątkiem bo ja tez nie mam żadnych póki co, tylko spinanie czasem.

Kurcze byłam pewna że tak wcześnie się rozpakuje a tu zaczyna wisieć groźba ze mogę być ostatnia... Dla mnie te wasze wpisy o karmieniu, płaczu to jakiś kosmos, inny świat, nie wyobrażam sobie ze ja też mogę za chwile mieć dziecko hehe ale porypane

Spokojnie ja zamykam kolejkę ;P i coś czuję, że mimo wszystkich objawów przepowiadających od 3 tygodni to Małego będą musieli siłą wyganiać na ten świat.

[agu23gda]

Napisane przez aakkzzii

Ja nie mam popękanych ani żadnych ran tez nie mam . Ale tak mnie kurew*** sto boli jak ona ciągnie . Skóra na sutku poprostu wczoraj karmiłam i wylam aż jej zabrałam i dałam butle jak dziś dotykam tego sutka to wien ze bd to samo

Wg mnie malutka zle lapie suta i stad bol. Mi kilka dni zajelo nauczenie malej lapac tak zeby mnie nie bolalo. Bo na poczatku sie czulam jakby mi ktos te suty wyrywal.

Ridja - o tym samym pomyslalam... jak Bianeczka kapala sie dotychczas...

[aakkzzii]

Napisane przez agu23gda

Wg mnie malutka zle lapie suta i stad bol. Mi kilka dni zajelo nauczenie malej lapac tak zeby mnie nie bolalo. Bo na poczatku sie czulam jakby mi ktos te suty wyrywal.

Ridja - o tym samym pomyslalam... jak Bianeczka kapala sie dotychczas...

Mozliwe bo właśnie jej dałam tego Cyca i popatrz nie bolało. A wczoraj to myślałam że skonam. .. ja karmie przez kapturki i wydawało by się ze zawsze zasysa tak samo tego sutka do środka a tu nie. Uff jak mi ulzylo i cyckowi i mi odrazu mam lepszy humor.