Mamusie Majowe 2015 ! - część 4

[moniisia90]

Szara - ja tez polecam Revitalash...

[201606011622]

Fistaszek, u mnie z tydzien temu też był negatyw....
dziwnie, bo po spirali niby takie obfite i bolesne miały byc... a mnie boli brzuch juz od n dni, przedwczoraj zaczęłam plamić....

[sara3008]

Hej. Jestesmy po szczepieniu jestem taka dumna z tego mojego Igora przy pierwszym wkluci sie zasmial, przy drugim zrobil cos w stylu "grr" a przy trzecim zaplakal tak delikatnie

Wazy 8,1 kg i ma 65 cm. Pan doktor powiedzial tylko "pieknie"
chcialam zapytac o rozszerzenie diety, to powiedzial ze widzimy sie 18 listopada (czyli 6 miesiecy i 1 dzien bedzie mial Igor) i wtedy powie co i jak

[201606011622]

Napisane przez sara3008

Hej. Jestesmy po szczepieniu jestem taka dumna z tego mojego Igora przy pierwszym wkluci sie zasmial, przy drugim zrobil cos w stylu "grr" a przy trzecim zaplakal tak delikatnie

Wazy 8,1 kg i ma 65 cm. Pan doktor powiedzial tylko "pieknie"
chcialam zapytac o rozszerzenie diety, to powiedzial ze widzimy sie 18 listopada (czyli 6 miesiecy i 1 dzien bedzie mial Igor) i wtedy powie co i jak

[jagodowa07]

Sylwia to mówisz że pasteryzować lepiej niż mrozić? Bo ja na razie mrożę, pasteryzować chyba nie umiem W tamtym roku jak zajęłam się dżemami to mi słoje pękały, dżemy się psuły i ogólnie do pasteryzacji chyba się zraziłam. Coś musiałam źle robić.

tak piszecie o studiach - ja nie wiem czy teraz zmusiłabym się do nauki. Kiedyś myślałam żeby zrobić podyplomówkę z uprawnieniami, żeby móc pracować w żłobku ale chyba na myśleniu się skończyło

Nie wiem dlaczego mały mi się od 3 budził co godzinę ja oczywiście atakowałam go cycem, żeby jeszcze pospał. Pobudki nad ranem zdecydowanie są najgorsze, bo ja ledwie żyję ciekawe kiedy się przyzwyczaję

Sara Dzielny Igor!

[sara3008]

A i zapomnialam dodac ze w poczekalni wariowal gadal i rozdawal usmiechy a jedna dziewczynka jak plakala, to mial taka smutna minke wrazliwy po mamusi

[Santilia]

Sara, dla Igorka

Jagodowa, no my jesteśmy zadowoleni z tego wózka. poza tym, że jest ciężki.. ale jak za taką cenę, jest ok.


ja to chyba nie powinnam narzekać na mojego dziecko pospaliśmy dzisiaj do 9:40

[201606011622]

Dziś jedziemy na kobsultacje do rehabilitantki. Proszę o kciuki

[truskawkaxx]

Napisane przez sara3008

Hej. Jestesmy po szczepieniu jestem taka dumna z tego mojego Igora przy pierwszym wkluci sie zasmial, przy drugim zrobil cos w stylu "grr" a przy trzecim zaplakal tak delikatnie

Wazy 8,1 kg i ma 65 cm. Pan doktor powiedzial tylko "pieknie"
chcialam zapytac o rozszerzenie diety, to powiedzial ze widzimy sie 18 listopada (czyli 6 miesiecy i 1 dzien bedzie mial Igor) i wtedy powie co i jak

No to moja wymiarowi podobna . . . Muszę zmienić tego lekarza.

Super że na szczepieniu taki grzeczny. Dzielny

Napisane przez ola_la_7676

Dziś jedziemy na kobsultacje do rehabilitantki. Proszę o kciuki

Kciuki !

[niunia1303]

Napisane przez sara3008

Hej. Jestesmy po szczepieniu jestem taka dumna z tego mojego Igora przy pierwszym wkluci sie zasmial, przy drugim zrobil cos w stylu "grr" a przy trzecim zaplakal tak delikatnie

Wazy 8,1 kg i ma 65 cm. Pan doktor powiedzial tylko "pieknie"
chcialam zapytac o rozszerzenie diety, to powiedzial ze widzimy sie 18 listopada (czyli 6 miesiecy i 1 dzien bedzie mial Igor) i wtedy powie co i jak

Pięknie dzielny chłopak

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

[truskawkaxx]

Moja śpi od ponad dwóch godzin. Coś się jej ostatnio przwstawiaja te drzemki. Ma ich mniej a dłuższe. Dziś wyjdzie na to że będzie miała tylko dwie. Pytanie jak długą sobie tą drugą zrobi.

[Santilia]

Michał teraz usnął.. mam nadzieję, że ze 2 h pośpi bo muszę poprasować i ogarnąć chałupkę;P

[sara3008]

Truskawka, ja wlasnie w gabinecie o Twojej Oliwce myslalam.. Tobie gadala o nadwadze, a u mnie zadowoleni ze taki duzy czyli jak widzisz.. pediatre masz do

[Santilia]

na pewno ten pediatra do dupy, u Nas też za każdym razem dr powtarza, że dobrze, że taki duży i ładnie przybiera..

[fistaszek24]

Napisane przez ola_la_7676

Fistaszek, u mnie z tydzien temu też był negatyw....
dziwnie, bo po spirali niby takie obfite i bolesne miały byc... a mnie boli brzuch juz od n dni, przedwczoraj zaczęłam plamić....

Mnie wieczorami boli a może od kręgosłupa .

Napisane przez jagodowa07

Sylwia to mówisz że pasteryzować lepiej niż mrozić? Bo ja na razie mrożę, pasteryzować chyba nie umiem W tamtym roku jak zajęłam się dżemami to mi słoje pękały, dżemy się psuły i ogólnie do pasteryzacji chyba się zraziłam. Coś musiałam źle robić.

tak piszecie o studiach - ja nie wiem czy teraz zmusiłabym się do nauki. Kiedyś myślałam żeby zrobić podyplomówkę z uprawnieniami, żeby móc pracować w żłobku ale chyba na myśleniu się skończyło

Nie wiem dlaczego mały mi się od 3 budził co godzinę ja oczywiście atakowałam go cycem, żeby jeszcze pospał. Pobudki nad ranem zdecydowanie są najgorsze, bo ja ledwie żyję ciekawe kiedy się przyzwyczaję

Sara Dzielny Igor!

Wyparzasz słoiki, zagotowujesz papkę do gorących słoików wlewasz gorącą papkę przecierasz gwinty słoików i wycierasz pokrywkę zakręcasz. Wsadzasz do zadotowanej wody w garnku na którego dnie układsz ścierkę. Gotujesz ok 20 min.. Ważne słoiki nie mogą się dotykać i papka wlana nie do końca tylko centymetr od końca. Po wyłożeniu odwracasz do góry dnem. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby nie chwycił słoik. A i zakrętki najlepiej nowe.

Napisane przez ola_la_7676

Dziś jedziemy na kobsultacje do rehabilitantki. Proszę o kciuki

.

[sylwia01485]

Napisane przez fistaszek24

[/COLOR]Co do słoików jak macie gdzieś sklep dla chodowców pszczół to kupicie małe słoiki jak nie to tutaj http://sklep.pasieka24.pl/ .

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Takie mam http://sklep.pasieka24.pl/164-sloiki-na-miod-120-ml .

super te słoiki, zapisuję link. Tata mojej przyjaciółki jest pszczelarzem, jeszcze go spytam, może wtedy bez przesyłki się obejdzie.

Napisane przez sara3008

Hej. Jestesmy po szczepieniu jestem taka dumna z tego mojego Igora przy pierwszym wkluci sie zasmial, przy drugim zrobil cos w stylu "grr" a przy trzecim zaplakal tak delikatnie

Wazy 8,1 kg i ma 65 cm. Pan doktor powiedzial tylko "pieknie"
chcialam zapytac o rozszerzenie diety, to powiedzial ze widzimy sie 18 listopada (czyli 6 miesiecy i 1 dzien bedzie mial Igor) i wtedy powie co i jak

u nas dziś 5w1. Inga też waży 8,1kg, ale jest dłuższa bo u nas wprawdzie nie mierzą, ale leżała taka miarka na stoliku, to ją przyłożyłam i było między 70 a 72. I by się zgadzało, bo ja muszę jej bodziaki na 80 zamawiać już, bo na 74 na styk.

I tez jestem dumna, bo zapłakała dosłownie parę sekund pod koniec. Na początku wkłucia zabawiłam ją oballem.

Napisane przez jagodowa07

Sylwia to mówisz że pasteryzować lepiej niż mrozić? Bo ja na razie mrożę, pasteryzować chyba nie umiem W tamtym roku jak zajęłam się dżemami to mi słoje pękały, dżemy się psuły i ogólnie do pasteryzacji chyba się zraziłam. Coś musiałam źle robić.

tak piszecie o studiach - ja nie wiem czy teraz zmusiłabym się do nauki. Kiedyś myślałam żeby zrobić podyplomówkę z uprawnieniami, żeby móc pracować w żłobku ale chyba na myśleniu się skończyło

Nie wiem dlaczego mały mi się od 3 budził co godzinę ja oczywiście atakowałam go cycem, żeby jeszcze pospał. Pobudki nad ranem zdecydowanie są najgorsze, bo ja ledwie żyję ciekawe kiedy się przyzwyczaję

Sara Dzielny Igor!

ja nie mówię, że lepiej pasteryzować, ale wiem po sobie, że nie wszystko z zamrażarki mi smakuje tak samo. A pasteryzacja jest prosta - można zagotować słoik przez parę minut (zależy co się pasteryzuje, bo jak np mięsko to dłużej - zawsze sobie w necie sprawdzam, ile zalecają) - ja ustawiam w garnku na ścierce (wkładam ścierkę do naczyń, pieluchę na dno garnka) i zalewam wodą tak do 3/4 wysokości słoika, zalewam ciepłą wodą z kranu i na małym ogniu gotuję. Potem jeszcze ciepłe wyciągam, stawiam do góry nogami i przykrywam ręcznikiem, żeby wystygło. Jak wystygnie, to odwracam i sprawdzam, czy wszystkie pokrywki zassały - to znak, że pasteryzacja się udała Niektórzy pasteryzują w piekarniku - ja jeszcze nie próbowałam.
Ważne, żeby gwint słoika był czysty, bo często przy napełnianiu się zachlapie, więc trzeba dokładnie ściereczką wytrzeć. I pokrywka też czysta i sucha. Niektórzy zalecają przetrzeć spirytusem, ale ja nie jestem aż takim ortodoksem

Ale niektóre rzeczy mrożę. Jak robiłam Heli pulpeciki z królika, cielęciny czy ryby, to wiadomo, że jednego nie zrobiłam, tylko z całej porcji mięsa, więc wtedy wrzucałam do zamrażarki i wyciągałam przed podaniem - ona wolała takie jedzenie niż zupki, bo mogła sama łapą wkładać kawałki pulpecika, makaron czy ryż i jakieś warzywo. Zupy jadła średnio, bo sama nie umiała i wolała samodzielnie się żywić, a nie że matka wsadza do buzi

[truskawkaxx]

Ja takie małe słoiki pasteryzuje w piekarniku. Temperatura 110 i na 15 minut na blaszce. Bez wody. Ładnie trzymają.

[fistaszek24]

Napisane przez sylwia01485

super te słoiki, zapisuję link. Tata mojej przyjaciółki jest pszczelarzem, jeszcze go spytam, może wtedy bez przesyłki się obejdzie.



u nas dziś 5w1. Inga też waży 8,1kg, ale jest dłuższa bo u nas wprawdzie nie mierzą, ale leżała taka miarka na stoliku, to ją przyłożyłam i było między 70 a 72. I by się zgadzało, bo ja muszę jej bodziaki na 80 zamawiać już, bo na 74 na styk.

I tez jestem dumna, bo zapłakała dosłownie parę sekund pod koniec. Na początku wkłucia zabawiłam ją oballem.



ja nie mówię, że lepiej pasteryzować, ale wiem po sobie, że nie wszystko z zamrażarki mi smakuje tak samo. A pasteryzacja jest prosta - można zagotować słoik przez parę minut (zależy co się pasteryzuje, bo jak np mięsko to dłużej - zawsze sobie w necie sprawdzam, ile zalecają) - ja ustawiam w garnku na ścierce (wkładam ścierkę do naczyń, pieluchę na dno garnka) i zalewam wodą tak do 3/4 wysokości słoika, zalewam ciepłą wodą z kranu i na małym ogniu gotuję. Potem jeszcze ciepłe wyciągam, stawiam do góry nogami i przykrywam ręcznikiem, żeby wystygło. Jak wystygnie, to odwracam i sprawdzam, czy wszystkie pokrywki zassały - to znak, że pasteryzacja się udała Niektórzy pasteryzują w piekarniku - ja jeszcze nie próbowałam.
Ważne, żeby gwint słoika był czysty, bo często przy napełnianiu się zachlapie, więc trzeba dokładnie ściereczką wytrzeć. I pokrywka też czysta i sucha. Niektórzy zalecają przetrzeć spirytusem, ale ja nie jestem aż takim ortodoksem

Ale niektóre rzeczy mrożę. Jak robiłam Heli pulpeciki z królika, cielęciny czy ryby, to wiadomo, że jednego nie zrobiłam, tylko z całej porcji mięsa, więc wtedy wrzucałam do zamrażarki i wyciągałam przed podaniem - ona wolała takie jedzenie niż zupki, bo mogła sama łapą wkładać kawałki pulpecika, makaron czy ryż i jakieś warzywo. Zupy jadła średnio, bo sama nie umiała i wolała samodzielnie się żywić, a nie że matka wsadza do buzi

Słoiki są super mam śliwką, jabłko i dynię są na tyle fajne, że będe mieszać przed podaniem.

Wrzuć przepis na pulpeciki do klubu.

Polecam na przyszłość jak będziecie gotować rosół a musicie miec kostkę lub vegete vegeta natura. Ja gotuje bez ulepszaczy ale vewgete natura stosowaliśmy przy innych potrawach. http://www.vegeta.pl/repository/image_raw/1293/blowup .

[goskie89]

Napisane przez ola_la_7676

Kurcze a mój okres t najpierw było rozowe plamienie, teraz brazowe i to w dość małej ilości a brzuch boli.

To samo mialam po spirali
I tak 2 tyg naprzemian mocnego okresu i plamienia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Santilia]

Dziewczyny, a macie może jakieś przepisy jak robić te wszystkie słoiczki dla Malucha?

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez mimi_77

Odpukac nie. W pracy pije kakao, kawy zbozowe zabielane prawie codziennie, jem jogurty i nie ma nic na mordeczce moze to bylo jednorazowe przebialczenie albo uodpornila sie?

Aaa, z butli je moje mleko ale najpierw zaciska usta a potem jak kropelka spadnie i posmakuje to pije. Wiec to nie kwestia.smoczka tylko smaku mm.

Mimi super, że już przeszło! Ale Wam fajnie
może ten babydream jak fistaszek radzi podejdzie?

[201606011622]

Napisane przez goskie89

To samo mialam po spirali
I tak 2 tyg naprzemian mocnego okresu i plamienia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oby i u mnie było to bo tydzień po założeniu lamowalismy i schizuje że może ciaza bo brzuch jak na okres, i dopiero od przedwczoraj lekkie plamienia


Uwaga
Teść nie przyjdzie na wesele

[Belka15]

Napisane przez ola_la_7676

Oby i u mnie było to bo tydzień po założeniu lamowalismy i schizuje że może ciaza bo brzuch jak na okres, i dopiero od przedwczoraj lekkie plamienia


Uwaga
Teść nie przyjdzie na wesele

A ze niby dlaczego?

[fistaszek24]

Napisane przez Santilia

Dziewczyny, a macie może jakieś przepisy jak robić te wszystkie słoiczki dla Malucha?

Wszystko podduszam z małą ilością wody blenduje i już. Jedynie śliwkę przecierał tż przez sitko.

Napisane przez ola_la_7676

Oby i u mnie było to bo tydzień po założeniu lamowalismy i schizuje że może ciaza bo brzuch jak na okres, i dopiero od przedwczoraj lekkie plamienia


Uwaga
Teść nie przyjdzie na wesele

To niech spitala. Co go naszło???

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Belka15

A ze niby dlaczego?

Pewnie się obraził, że młodzi rządzą ble ble ble. U mnie tata tak schizował i siostra mu powiedziała nie to nie będzie wesele bez Ciebie. Nosz qrwa mać nie można dać sobie wejść na głowę.

[Emilia 25]

ola, a kto w końcu zapłacił te 7 stów za ciasto?

[sylwia01485]

Napisane przez truskawkaxx

Ja takie małe słoiki pasteryzuje w piekarniku. Temperatura 110 i na 15 minut na blaszce. Bez wody. Ładnie trzymają.

muszę tak spróbować

Napisane przez fistaszek24

Słoiki są super mam śliwką, jabłko i dynię są na tyle fajne, że będe mieszać przed podaniem.

Wrzuć przepis na pulpeciki do klubu.

Polecam na przyszłość jak będziecie gotować rosół a musicie miec kostkę lub vegete vegeta natura. Ja gotuje bez ulepszaczy ale vewgete natura stosowaliśmy przy innych potrawach. http://www.vegeta.pl/repository/image_raw/1293/blowup .

ja jestem kucharką okulistyczną - wszystko "na oko", ale skrobnę potem te pulpety.

Na razie będę robić przetwory z tych owoców czy warzyw, które się kończą- śliwki, maliny, pomidory. Marchewkę czy ziemniaka to zrobię na bieżąco, ewentualnie zapasteryzuję jakąś nadwyżkę. Dużo inspiracji czerpię z bloga smakoterapia , polecam.

[mykofenolan mofetilu]

Ola o co mu chodzi?

[jagodowa07]

Napisane przez truskawkaxx

Moja śpi od ponad dwóch godzin. Coś się jej ostatnio przwstawiaja te drzemki. Ma ich mniej a dłuższe. Dziś wyjdzie na to że będzie miała tylko dwie. Pytanie jak długą sobie tą drugą zrobi.

O to nieźle, zazdroszczę. Bo mój dziś pobił rekord i spał aż 15 minut

Napisane przez fistaszek24

Mnie wieczorami boli a może od kręgosłupa .

Wyparzasz słoiki, zagotowujesz papkę do gorących słoików wlewasz gorącą papkę przecierasz gwinty słoików i wycierasz pokrywkę zakręcasz. Wsadzasz do zadotowanej wody w garnku na którego dnie układsz ścierkę. Gotujesz ok 20 min.. Ważne słoiki nie mogą się dotykać i papka wlana nie do końca tylko centymetr od końca. Po wyłożeniu odwracasz do góry dnem. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby nie chwycił słoik. A i zakrętki najlepiej nowe.


.

Napisane przez sylwia01485

super te słoiki, zapisuję link. Tata mojej przyjaciółki jest pszczelarzem, jeszcze go spytam, może wtedy bez przesyłki się obejdzie.



u nas dziś 5w1. Inga też waży 8,1kg, ale jest dłuższa bo u nas wprawdzie nie mierzą, ale leżała taka miarka na stoliku, to ją przyłożyłam i było między 70 a 72. I by się zgadzało, bo ja muszę jej bodziaki na 80 zamawiać już, bo na 74 na styk.

I tez jestem dumna, bo zapłakała dosłownie parę sekund pod koniec. Na początku wkłucia zabawiłam ją oballem.



ja nie mówię, że lepiej pasteryzować, ale wiem po sobie, że nie wszystko z zamrażarki mi smakuje tak samo. A pasteryzacja jest prosta - można zagotować słoik przez parę minut (zależy co się pasteryzuje, bo jak np mięsko to dłużej - zawsze sobie w necie sprawdzam, ile zalecają) - ja ustawiam w garnku na ścierce (wkładam ścierkę do naczyń, pieluchę na dno garnka) i zalewam wodą tak do 3/4 wysokości słoika, zalewam ciepłą wodą z kranu i na małym ogniu gotuję. Potem jeszcze ciepłe wyciągam, stawiam do góry nogami i przykrywam ręcznikiem, żeby wystygło. Jak wystygnie, to odwracam i sprawdzam, czy wszystkie pokrywki zassały - to znak, że pasteryzacja się udała Niektórzy pasteryzują w piekarniku - ja jeszcze nie próbowałam.
Ważne, żeby gwint słoika był czysty, bo często przy napełnianiu się zachlapie, więc trzeba dokładnie ściereczką wytrzeć. I pokrywka też czysta i sucha. Niektórzy zalecają przetrzeć spirytusem, ale ja nie jestem aż takim ortodoksem

Ale niektóre rzeczy mrożę. Jak robiłam Heli pulpeciki z królika, cielęciny czy ryby, to wiadomo, że jednego nie zrobiłam, tylko z całej porcji mięsa, więc wtedy wrzucałam do zamrażarki i wyciągałam przed podaniem - ona wolała takie jedzenie niż zupki, bo mogła sama łapą wkładać kawałki pulpecika, makaron czy ryż i jakieś warzywo. Zupy jadła średnio, bo sama nie umiała i wolała samodzielnie się żywić, a nie że matka wsadza do buzi

Dzięki dziewczyny spróbuje jeszcze z pasteryzacją, mam kilka słoiczków po koncentracie

Napisane przez truskawkaxx

Ja takie małe słoiki pasteryzuje w piekarniku. Temperatura 110 i na 15 minut na blaszce. Bez wody. Ładnie trzymają.

O też dobry sposób, jakiś taki prosty

[SzaraaMyszka]

znalazłam fajną promocje 16 opakowań podkładów panda za 100 zł czyli 6,25 zł za opakowanie.
http://allegro.pl/podklady-do-przewi...668706132.html

wysyłka za 115 zł wiec cos u nich dokupić i za darmo wyslą

[201606011622]

Tz się przyznal że był z małym w niedzielę u nich. I teść pił ze szwagrami
Tz był z małym na gorze gdzie my kiedys mieliśmy pokoj. I Przyszedl teść chwiejac się z piwem. Tz lezal koło małego. Teść chciał go na ręce ale tz mowi że nie. To teść oki usiadł koki nich i zaczal gadac.no i nagle rozlal to piwo na łóżko. Tz owi dużo nie trzeba, zaczal się drzec na niego żeby uważal że tu dziecko leży że na tym łóżku ktoś bd spał że bd smierdziec. A tesc" synu czego się drzesz nic nie zrobilem" tz mówi po co pijesz jak już ledwo chodzisz a teść zaczął go wyzywać od skur... takich nie takich to tz mówi idzie w ☠☠☠☠u. i teść mówi że mi i Kubie pozwala u siebie w domu być a że jego nie chce widziec i że na wesele też nie przyjdzie. A jak to tz podminowany był i mówi to nie przychodz. I wziął małego i wrócił do domu. No i w zasadzie jak mi to opowiedzial to myslalam że na drugi dzień nie bd pamiętał i oleje a tz dziś mówi że tesciowa dzwoniła i mówiła że ojciec mówi że nie przyjdzie żeby nie kupować mu miejsca.
Przecież nic mu takiego strasznego tz nie powiedział ale obraza majestatu. ...a sam tza nawyzywal

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez Emilia 25

ola, a kto w końcu zapłacił te 7 stów za ciasto?

My nie, powiedzialam tesciowej że nie zaplacimy, to dzwoniła do tza, to samo jej powiedział. Albo odwolala albo sama zaplacila. W sumie, nie obchodzi mnie to.
Niech już bd po, przestaną nam dupy suszyc

Mam lepsZa rewelacje ale to Wam zaraz opowiem jak Kubę odloze