Mamusie grudniowe 2015 cz.7

[syylwuska]

Napisane przez Ani_qa

Dobrze, że już lepiej, ale masz rację leż

Nia początku to planuję obydwa zostawić do spania, bo jeden jest cieńszy, a drugi grubszy. Do wózka planuję używać rożka jako kocyk.
A zależy czy jeszcze jakiś Mała dostanie Twardsza w takim sensie, że podobna w dotyku do pościeli, a ta Miko jest bardziej kocykowa

Ooo to porządne zakupy

Ja też wrzuciłam kilka rzeczy do koszyka na Gemini tam trzeba konto założyć prawda? Chyba bez logowania nie można kupować?

Właśnie teraz jak zobaczy wyniki to powinna odpuścić ze szpitalem.
A z żołądkiem i jelitami to mam od lat
Nie wiem czy to badanie się jakoś konkretnie nazywa, ale miałam badany magnez, sód, potas, wapń i chlorki (na magnez miałam skierowanie). I nie wiem ile kosztowało, bo mama mi nie chce powiedzieć, bo ona płaciła, a ja chciałam jej oddać pieniądze
Ale wydaje mi się, że za każde się osobno płaci i chyba każde kosztuje kilka zł.
Z tego co widzę to potas mam nawet ciut wyższy niż wtedy kiedy byłam w szpitalu.

Zjadłabym mielonych, ale ja lubię tylko zimne, a teraz wolę z zimnymi nie ryzykować


Badałam magnez, sód, potas, wapń i chlorki jeszcze.

Czekamy

Rozumiem

Tylko rozek jest mniejszy i tak myślę, że do wózka może będzie za krotki, ale w sumie na żywo go nie widziałam, więc Ty możesz mieć lepsze zdanie na ten temat

Tak, tam trzeba założyć konto, bo jak wrzucisz rzeczy i doczekała nawet z 15 min to potem pusty koszyk jest, tak jakby sesja wygasa, już raz tak zrobiłam, myślałam, ze będzie jak na allegro i nie zamykalam karty, a potem był pusty ;/

A czemu zimne nie? Ja wczoraj i zimne jadłam, też lubię, albo na bułkę jak,m kanapke, pycha

Napisane przez lobofylia

Ogólnie ja kupuje dla spokoju. Dla bezpieczeństwa. Plus u mnie młody niestety udowodnił mi ze to przydatny gadżet. Ale ja bardzo polecam snuze. Zakładalam ja długo.. dobrze służyła i sprzedałam bezproblemowo potem.

A jak dziecko będzie spało w rozku i pajacyku to jak ja przyczepic? Do ubrania? Pieluszki? Nie będzie dziecku to przeszkadzało? Jakoś ciągle nie mogę sobie tego wyobrazić jak to przyczepić, żeby było ok

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[Ani_qa]

Lobo cieszę się, że nie masz żadnych 'akcji' i spokojnie leżysz. Wiem,że to uciążliwe, ale to daje efekty jak sama widzisz

[lobofylia]

Napisane przez syylwuska

A jak dziecko będzie spało w rozku i pajacyku to jak ja przyczepic? Do ubrania? Pieluszki? Nie będzie dziecku to przeszkadzało? Jakoś ciągle nie mogę sobie tego wyobrazić jak to przyczepić, żeby było ok

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

to przyczepiasz zawsze do pieluchy.. ta fioletowa czesc ma styczność z skórą dziecka. )) czyli pielucha snuza i dopiero reszta

ogolnie - zgadzam się. Ale tak jak mówię dla mnie akurat to był niezbędnik. Moje drugie dziecko ma gigantyczne "Szanse" na astme...

[kalusia87]

Napisane przez 0enedue

Co do różowych idylla tam skończyła się parę miesięcy temu ale $$ jest dobrze . Zarobki najlepsze teraz u fioletowych znam parę osób które przeszły do różowych i pluja sobie teraz w brodę ..
Do naszego powrotu to się wszystko jeszcze 100 razy zmieni ..

Ja właśnie rozważam fioletowych.

Napisane przez rudaska

Kalusia nie że ma obowiązek tylko ma możliwość. Mi przy umowie na zastępstwo przedłużyli do lipca 2016 jak już wiedzieli o ciąży, co nie zmienia faktu że i tak po porodzie jestem bezrobotna. Już się z tym pogodziłam. Mam to gdzieś, najwyżej dorobię w domu i stanę się na pewien czas kurą domową.

"zapis zawarty w art. 177 KP, zgodnie z którym umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonywania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży ulega przedłużeniu do dnia porodu.

Niestety nie każda pracownica zatrudniona na kontrakcie terminowym będzie mogła skorzystać z przywileju który gwarantuje art.☠177 § 3☠KP.☠Wyjątki stanowią:

- umowa na okres próbny, ale tylko wtedy gdy została zawarta na krócej niż 1 miesiąc,

- umowa o pracę na czas określony zawarta w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy"

[syylwuska]

Napisane przez Ani_qa

Ja miałam kupować, ale teraz to coraz bardziej odsuwam ten zakup i nie wiem czy kupię. Chyba, że po porodzie mi się coś 'odwidzi'.
Żadna z moich znajomych nie miała, jedna nawet przy dziecku z problemem serduszkowym nie kupowała, więc chyba to nie jest niezbędna rzecz.


Ogólnie wysłałam Ci zaproszenie do znajomych bo nie widzę zdjęcia w klubie.


Sprawdzałam na stronie jakiegoś labo cenę tych badań i tak:
Sód i potas po 7 zł, chlorki 8 zł, wapń 9 zł, magnez 7 zł.

Dzięki za orientacyjna cenę badań

Napisane przez ogolnie

Też myślę, że to nie jest rzecz niezbędna, ale pomocna. Może to głupie, ale bardzo często sugeruję się tym, jak postępowała moja mama ze mną jako niemowlakiem, moja siostra 16 lat temu z niemowlakiem...I kurde, mam wrażenie, że w znacznej części przypadków to producenci i pomysłodawcy coraz to nowych gadżetów wg nich bardzo niezbędnych są winni, że przyszłe matki głupieją Wiadomo, każda chce dla swojego malucha jak najlepiej i niejednokrotnie oddałaby wszystkie pieniądze, żeby zapewnić maluchowi to co najlepsze, ale z drugiej strony chyba trochę dajemy się zwariować i omamić sklepowym witrynom i innym takim

Myślę, że też,macie trochę racji, ale,ja jak dowiedziałam się, ze właśnie u szwagra był taki przypadek, ze rano zachodzą do dziecka, a ono jest zimne, to jestem w stanie wydać te 200 czy 250 zł, bp planuje kupić uzywana i mieć spokój, na nową raczej się,nie zdecyduje, bo tp jednak sporo kasy i w tej cenie jeszcze leżaczek używany kupie.

No i kiedys przecież dużo dzieci umieralo przez ta śmierć lozeczkowa wlasnie ;/

Napisane przez lobofylia

dokładnie skończylam pisać a patrze a tu mój nick

octaniseptem tą gumeczkę przemyłam

no właśnie tym się pocieszam ale to straszne tak leżeć... ale wiecie będę się kulać jak niedługo nie zacznę chodzić mamusia mi dogadza... owoce, obiadki wiecie jak to u mamy.... soczki, słodycze wszystko na stoliku przede mną...

A dzięki, nie pomyślałam, że do tego może się nadać

Wszystko zdziwisz, jak urodzisz, zobaczysz, my będziemy narzekamy na samopoczucie, a Ty będziesz cwierkala, że w końcu możesz chodzić i będziesz wolna

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[sylwoha]

Lobo witaj

Aniqa ale to chyba sie biochemia nazywa? Pobierali w takie smieszne rurki?

Ja snuze uzywke kupie mam nadzieje

Haha patrzcie co kupila
ImageUploadedByTapatalk1443009078.735763.jpg

[syylwuska]

Napisane przez lobofylia

to przyczepiasz zawsze do pieluchy.. ta fioletowa czesc ma styczność z skórą dziecka. )) czyli pielucha snuza i dopiero reszta

ogolnie - zgadzam się. Ale tak jak mówię dla mnie akurat to był niezbędnik. Moje drugie dziecko ma gigantyczne "Szanse" na astme...

No właśnie i teraz się zastanawiam, czy pajacyk na to wejdzie??

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[Ani_qa]

Napisane przez ogolnie

A ja chciałam zapytać o laktator, chciałam kupić już przed porodem, ale TŻ mnie nawrócił, że jego siostra ma i używała ze 2 razy. Sądzicie, że mogłabym go od niej wziąć i zdezynfekować?

Bierz, możesz zdezynfekować

Napisane przez ogolnie

Też myślę, że to nie jest rzecz niezbędna, ale pomocna. Może to głupie, ale bardzo często sugeruję się tym, jak postępowała moja mama ze mną jako niemowlakiem, moja siostra 16 lat temu z niemowlakiem...I kurde, mam wrażenie, że w znacznej części przypadków to producenci i pomysłodawcy coraz to nowych gadżetów wg nich bardzo niezbędnych są winni, że przyszłe matki głupieją Wiadomo, każda chce dla swojego malucha jak najlepiej i niejednokrotnie oddałaby wszystkie pieniądze, żeby zapewnić maluchowi to co najlepsze, ale z drugiej strony chyba trochę dajemy się zwariować i omamić sklepowym witrynom i innym takim

Faktycznie często tak jest. Sama do niedawna byłam zdecydowana na snuzę, ale teraz to się grubo zastanawiam...

Napisane przez syylwuska

Tylko rozek jest mniejszy i tak myślę, że do wózka może będzie za krotki, ale w sumie na żywo go nie widziałam, więc Ty możesz mieć lepsze zdanie na ten temat

Tak, tam trzeba założyć konto, bo jak wrzucisz rzeczy i doczekała nawet z 15 min to potem pusty koszyk jest, tak jakby sesja wygasa, już raz tak zrobiłam, myślałam, ze będzie jak na allegro i nie zamykalam karty, a potem był pusty ;/

A czemu zimne nie? Ja wczoraj i zimne jadłam, też lubię, albo na bułkę jak,m kanapke, pycha

Póki co rożek będzie ok
Poza tym do wózka to pewnie dostanę od kogoś. Zresztą czasem są fajne za 20 zł w sklepach, takie polarowe kocyki, więc można kupić takie żeby był typowo do wózka

Właśnie mi wygasł koszyk robię jeszcze raz

Zimne się teraz boję ze względu na żołądek. W sumie nigdy mi nie szkodziły, ale po tej akcji ze szpitalem się przestraszyłam
Może zrobię za jakiś czas i spróbuję. Jak nie to mąż zje Bo ja uwielbiam zimne, a ciepłego mielonego nie zjem

[k_asienka]

Ani_qa ja kupiłam książkę w biedronce w Krakowie (nie wiem może z jakiejś wyprzedaży była skoro nigdzie indziej nie ma?). Leżały 2 szt. wśród książek więc jedną przygarnęłam

[lobofylia]

wogóle z tematów "pociążowych"... miałam ostatnio gości i stwierdziłam że jestem DZIWNĄ matką... wiecie.. ale wydaje mi się że dobrze robię (jak każdej matce pewnie...)

wiecie np. przychodzi ciocia i młody się wita buziakiem itd.. ale jak idą to dał tylko papa w sensie powiedział i nie chciał dać buziaka - i oni foch że powinien, i jeszcze dostał opr od drugiej cioci że brzydko się zachowuje bo nie chciał dać buzi... i kurcze... mówię że przecież NIE MUSI... tak... wydaje mi się że taki buziak, jako gest hm... miłości z strony dziecka ma wyjść od dziecka a nie że "musi"....

i tak się wdaliśmy w dyskusje i wypowiedziało się pare osób z starszego pokolenia i wyszło że jestem dziwna....

bo ja np. uważam że Młody ma prawo mieć zły humor i np. powiedzieć niewiem koledze, kuzynowi, cioci czy nawet babci albo mi jako mamie że nie chce się z bawić z daną osobą... albo np. że on MUSI dać buzi na dzień dobry i na dowidzenia... albo że MUSI zjeść to czy to... i wyszło że go rozpieszczam, potrzebna mu dyscyplina itd...

jeszcze Młody dolał oliwy do ognia bo się hm... obraził że go nazwali że brzydko robi i nie chciał się bawić, no i jego wujek go za uszka tak dla zabawy łapał i on w ryk i oni do niego że brzydko też się nie bedą z nim bawić itd... nno więc jak zostaliśmy sami to ich upomniałam że sory ale może on nie lubi pstrykania w uszka nawet dla zabawy

mam wrażenie że ludzie myślą że dzieci są hm... troche jak robocik... MUSI robić to i to, nie może mieć foch, nie może mieć własnego zdania.... hm...

co myślicie? dziwna jestem??

[Ani_qa]

Napisane przez lobofylia

to przyczepiasz zawsze do pieluchy.. ta fioletowa czesc ma styczność z skórą dziecka. )) czyli pielucha snuza i dopiero reszta

A to jest lekkie? bo to na brzuszku się przypina?

Napisane przez syylwuska

Dzięki za orientacyjna cenę badań

Myślę, że też,macie trochę racji, ale,ja jak dowiedziałam się, ze właśnie u szwagra był taki przypadek, ze rano zachodzą do dziecka, a ono jest zimne, to jestem w stanie wydać te 200 czy 250 zł, bp planuje kupić uzywana i mieć spokój, na nową raczej się,nie zdecyduje, bo tp jednak sporo kasy i w tej cenie jeszcze leżaczek używany kupie.

Dlatego ja jeszcze do końca nie podjęłam decyzji... Niby u mnie nie było takiej sytuacji, ale jednak jakoś się niepokoję
Chyba, że ten niepokój jest taki ogólny bardzo- nie wiem...

Napisane przez sylwoha

Lobo witaj

Aniqa ale to chyba sie biochemia nazywa? Pobierali w takie smieszne rurki?

Ja snuze uzywke kupie mam nadzieje

Haha patrzcie co kupila
Załącznik 6058142

Nie wiem jak to się nazywa Mama mi pobierała krew strzykawką i wlewała do probówki normalnie. Bo ja nie jeżdżę do labo tylko mama mi pobiera i zabiera do labo w szpitalu
Ale na kartce sobie zapisywała, żeby pamiętać i pisała wszystko osobno.
A jak patrzyłam na wypis ze szpitala to też wszystko było rozpisane.

Jaka fajna sówka

[lobofylia]

Napisane przez syylwuska

No właśnie i teraz się zastanawiam, czy pajacyk na to wejdzie??

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

bez problemu mój pierworodny spał tak: pielucha snuza, body i pajac bawełniany i luz to jest malutkie, nie gniecie ani nic.

[SweetViolet]

Napisane przez ogolnie

No ale jak np. dziecko będzie ze mną czy TŻ 24/7 to chyba mi niepotrzebne? Łóżeczko będzie stało przy naszym łóżku w nocy. Sama nie wiem jak to wygląda, moja siostra się obyła bez tego, a większość z Was kupuje Czasem idę za stadem, ale czasem chyba nie dam rady

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Aniqa już wstawiłam fotkę

Ja nie kupuję, łóżeczko będzie stało zaraz obok łóżka, myślę, że nie ma potrzeby

[Ani_qa]

Napisane przez lobofylia

wogóle z tematów "pociążowych"... miałam ostatnio gości i stwierdziłam że jestem DZIWNĄ matką... wiecie.. ale wydaje mi się że dobrze robię (jak każdej matce pewnie...)

wiecie np. przychodzi ciocia i młody się wita buziakiem itd.. ale jak idą to dał tylko papa w sensie powiedział i nie chciał dać buziaka - i oni foch że powinien, i jeszcze dostał opr od drugiej cioci że brzydko się zachowuje bo nie chciał dać buzi... i kurcze... mówię że przecież NIE MUSI... tak... wydaje mi się że taki buziak, jako gest hm... miłości z strony dziecka ma wyjść od dziecka a nie że "musi"....

i tak się wdaliśmy w dyskusje i wypowiedziało się pare osób z starszego pokolenia i wyszło że jestem dziwna....

bo ja np. uważam że Młody ma prawo mieć zły humor i np. powiedzieć niewiem koledze, kuzynowi, cioci czy nawet babci albo mi jako mamie że nie chce się z bawić z daną osobą... albo np. że on MUSI dać buzi na dzień dobry i na dowidzenia... albo że MUSI zjeść to czy to... i wyszło że go rozpieszczam, potrzebna mu dyscyplina itd...

jeszcze Młody dolał oliwy do ognia bo się hm... obraził że go nazwali że brzydko robi i nie chciał się bawić, no i jego wujek go za uszka tak dla zabawy łapał i on w ryk i oni do niego że brzydko też się nie bedą z nim bawić itd... nno więc jak zostaliśmy sami to ich upomniałam że sory ale może on nie lubi pstrykania w uszka nawet dla zabawy

mam wrażenie że ludzie myślą że dzieci są hm... troche jak robocik... MUSI robić to i to, nie może mieć foch, nie może mieć własnego zdania.... hm...

co myślicie? dziwna jestem??

Uważam, że jesteś jak najbardziej normalna i sama bym tak zrobiła. Co to jest za przymus dawania buziaka... ludzie powinni okazywać sobie czułość wtedy kiedy tego chcą, tak samo jest z dziećmi- nic na siłę

[0enedue]

Lobo nie jesteś dziwna myślę tak samo )

[Ani_qa]

Napisane przez SweetViolet

Ja nie kupuję, łóżeczko będzie stało zaraz obok łóżka, myślę, że nie ma potrzeby

My właśnie też chcemy wcisnąć łóżeczko obok naszego łóżka

[lobofylia]

ok, to dobrze - przynajmniej pozbyłam się myśli że może ze mną coś nie halo...

[ogolnie]

Ale jestem zła,TŻ mi napisał że w sobotę znowu do pracy idzie,tylko ciekawe że jakoś tego w jego wypłacie nie widzę zbytnio. Dla mnie 80zł za sobotę to jest gowno a nie płaca.

[kalwinka]

Napisane przez ogolnie

A ja chciałam zapytać o laktator, chciałam kupić już przed porodem, ale TŻ mnie nawrócił, że jego siostra ma i używała ze 2 razy. Sądzicie, że mogłabym go od niej wziąć i zdezynfekować?

Od obcych mnie jakoś odrzuca, ale od rodziny albo bliskich znajomych bym laktator mogła przytulić. Zawsze można końcówki wymienić, koszt ok 20 zł w przypadku elektronicznych

Ja nad monitorem oddechu ciągle się zastanawiam, i rozmyślam czy jak już to kupować nowy czy używany (nie żebym miała coś do używek, ale jak liczę że za używany jakieś 250 zł + przesyłka i bateria ok 30 + przesyłka to chyba wolę dołożyć 100zł i mieć nowy z gwarancją)
Na razie patrzę, czy trafi się jakiś w okolicy w dobrej cenie

[sylwoha]

aniqa dzieki- zapytam babki w labo bo chce sobie zrobic

lobo- nie jestes dziwna tylko one starej daty

ogolnie- a nie moze odmowic? Kurcze za ile h 80 zl?

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

a i snuze na bank uzywana- nowa kosztuje 400 zl kolo z wysylka pewnie wyjdzie ;P uzywka polowe jak dobrze trafisz

[0enedue]

Ja chyba nie kupuje monitora .. chyva ze znajdę jakaś fajna promocje


Kurde zjadłam juz obiad i jestem taka padnięta ze nie mam siły wstać ..

[ogolnie]

sylwoha może odmówić, ale on chyba uważa, że 80 zł podreperuje budżet 80 zł za 8h w sobotę, w każdym razie ostatnio tyle dostał.
Psss, mnie gówno obchodzi, jak chce to niech jedzie, tylko niech mi potem nie marudzi że nie MAMY czasu jechać obejrzeć łóżeczek i wózków albo że jest zmęczony.
Już mam dość tego, od początku sierpnia każda sobota w robocie prawie. Jakby to miało jeszcze jakiś finansowy fajny efekt to spoko

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez 0enedue

Ja chyba nie kupuje monitora .. chyva ze znajdę jakaś fajna promocje


Kurde zjadłam juz obiad i jestem taka padnięta ze nie mam siły wstać ..

A co dobrego jadłaś?
Ja dziś mam klasykę: ziemniaki, karkówka i kapusta kiszona

Ostatnio kiszoną kapuste mogłabym jesc całymi wiadrami.

[syylwuska]

Napisane przez Ani_qa

Bierz, możesz zdezynfekować

Faktycznie często tak jest. Sama do niedawna byłam zdecydowana na snuzę, ale teraz to się grubo zastanawiam...

Póki co rożek będzie ok
Poza tym do wózka to pewnie dostanę od kogoś. Zresztą czasem są fajne za 20 zł w sklepach, takie polarowe kocyki, więc można kupić takie żeby był typowo do wózka

Właśnie mi wygasł koszyk robię jeszcze raz

Zimne się teraz boję ze względu na żołądek. W sumie nigdy mi nie szkodziły, ale po tej akcji ze szpitalem się przestraszyłam
Może zrobię za jakiś czas i spróbuję. Jak nie to mąż zje Bo ja uwielbiam zimne, a ciepłego mielonego nie zjem

No w sumie tak, zawsze coś jeszcze może dostanie

A rozumiem, ja ciepłe też uwielbiam

Napisane przez lobofylia

wogóle z tematów "pociążowych"... miałam ostatnio gości i stwierdziłam że jestem DZIWNĄ matką... wiecie.. ale wydaje mi się że dobrze robię : (jak każdej matce pewnie...)

wiecie np. przychodzi ciocia i młody się wita buziakiem itd.. ale jak idą to dał tylko papa w sensie powiedział i nie chciał dać buziaka - i oni foch że powinien, i jeszcze dostał opr od drugiej cioci że brzydko się zachowuje bo nie chciał dać buzi... i kurcze... mówię że przecież NIE MUSI... tak... wydaje mi się że taki buziak, jako gest hm... miłości z strony dziecka ma wyjść od dziecka a nie że "musi"....

i tak się wdaliśmy w dyskusje i wypowiedziało się pare osób z starszego pokolenia i wyszło że jestem dziwna....

bo ja np. uważam że Młody ma prawo mieć zły humor i np. powiedzieć niewiem koledze, kuzynowi, cioci czy nawet babci albo mi jako mamie że nie chce się z bawić z daną osobą... albo np. że on MUSI dać buzi na dzień dobry i na dowidzenia... albo że MUSI zjeść to czy to... i wyszło że go rozpieszczam, potrzebna mu dyscyplina itd...

jeszcze Młody dolał oliwy do ognia bo się hm... obraził że go nazwali że brzydko robi i nie chciał się bawić, no i jego wujek go za uszka tak dla zabawy łapał i on w ryk i oni do niego że brzydko też się nie bedą z nim bawić itd... nno więc jak zostaliśmy sami to ich upomniałam że sory ale może on nie lubi pstrykania w uszka nawet dla zabawy

mam wrażenie że ludzie myślą że dzieci są hm... troche jak robocik... MUSI robić to i to, nie może mieć foch, nie może mieć własnego zdania.... hm...

co myślicie? dziwna jestem??

W ogole nie jesteś dziwna, tylko chyba oni są, dziecku nie rozkazujesz na prawo i lewo i chyba samo w takiej kwestii może podjąć decyzję, czy chcę dac buziaki czy nie. Jakby dorosłymi ktoś kazał dac, to nie wiem czy wszyscy byliby ta my szczęśliwi...

Napisane przez lobofylia

bez problemu mój pierworodny spał tak: pielucha snuza, body i pajac bawełniany i luz : to jest malutkie, nie gniecie ani nic.

Czyli normalnie przykrywalas to jeszcze body i panaceum, plus kocyk albo kołdra i było ok? Mi to się właśnie wydawało, ze niewygodnie może być jak tak przylega do brzuszka i ubranie to jeszcze dociska.


SYLWHOA taki sam łańcuszek wrzuciłam do koszyka przy zakupach allegro, ale w końcu jednak nie kupilam, super jest

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[ogolnie]

Idę robić obiad temu pajacowi, ale w związku z tym że się wkurzyłam odechciało mi się jechać do księdza, o.

[kalwinka]

lobo nie jesteś dziwna.

ogolnie a nie może odmówić ?
Swoją drogą robiliśmy z tż jeszcze w zeszłym roku weekendowe zlecenia, w tym roku prawie się nie pojawiają - nie odczuwamy tego, ja i tak odpadam a tż nie ma czasu, ale porażające jest to, ze jak się dowiedziałam osoby które realizują je za nas biorą 1/3 tego co my - za takie pieniądze robiłam to samo 10 lat temu, teraz by mi się nie chciało z domu wychodzić.
A smutne jest właśnie to, że ktoś na nich konkretnie zarabia, bo główny zleceniodawca płaci cały czas tyle samo

[Ani_qa]

Napisane przez sylwoha

aniqa dzieki- zapytam babki w labo bo chce sobie zrobic

Właśnie dopytaj jeszcze najlepiej. Ale mi się wydaje, że jest tak jak piszę

Napisane przez ogolnie

sylwoha może odmówić, ale on chyba uważa, że 80 zł podreperuje budżet 80 zł za 8h w sobotę, w każdym razie ostatnio tyle dostał.
Psss, mnie gówno obchodzi, jak chce to niech jedzie, tylko niech mi potem nie marudzi że nie MAMY czasu jechać obejrzeć łóżeczek i wózków albo że jest zmęczony.
Już mam dość tego, od początku sierpnia każda sobota w robocie prawie. Jakby to miało jeszcze jakiś finansowy fajny efekt to spoko

Ja na początku też się wkurzałam jak co sobotę mąż do pracy. Później przywykłam. Teraz wiem, że jak go poproszę, żeby wziął wolną jeśli tylko ma możliwość, bo chcę jechać na większe zakupy gdzieś dalej, żeby wszystkie sklepy były otwarte to faktycznie bierze to wolne.

[0enedue]

Napisane przez ogolnie

sylwoha może odmówić, ale on chyba uważa, że 80 zł podreperuje budżet 80 zł za 8h w sobotę, w każdym razie ostatnio tyle dostał.
Psss, mnie gówno obchodzi, jak chce to niech jedzie, tylko niech mi potem nie marudzi że nie MAMY czasu jechać obejrzeć łóżeczek i wózków albo że jest zmęczony.
Już mam dość tego, od początku sierpnia każda sobota w robocie prawie. Jakby to miało jeszcze jakiś finansowy fajny efekt to spoko

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------


A co dobrego jadłaś?
Ja dziś mam klasykę: ziemniaki, karkówka i kapusta kiszona

Ostatnio kiszoną kapuste mogłabym jesc całymi wiadrami.

Tagiatelle z sosem szpinakowym i kurczakiem

[czubasek20]

Zapraszam na zalewajke. Nie wyglada tak oblednie jak smakuje

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja kupowałam na Gemini bez logowania

Ja snuzę też kupuję dla spokoju

Ogolnie do laktatora są wymienne tzw. zestawy startowe - podejrzewam, że to te części, które mają styczność z piersiami. I jak to kupisz, a resztę zdezynfekujesz to myślę, że możesz mieć używkę.

Lobo super, że jest dobrze leż grzecznie, my Cię tu wspieramy w bólu Ja tam nie uważam, że Twoje poglądy są dziwne. Jakby ta ciocia miała zły humor to też by strzelała fochami.

A i patrzcie co kupiłam dla mojego misia

[Ani_qa]

Napisane przez syylwuska

A rozumiem, ja ciepłe też uwielbiam

Ja zimne uwielbiam, albo już takie bardzo letnie. Ciepłego nie tknę


Lobo to mydło szare na gojenie rany po nacięciu to w kostce czy w płynie może być?

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52869340]Ja kupowałam na Gemini bez logowania

Ja snuzę też kupuję dla spokoju

Ogolnie do laktatora są wymienne tzw. zestawy startowe - podejrzewam, że to te części, które mają styczność z piersiami. I jak to kupisz, a resztę zdezynfekujesz to myślę, że możesz mieć używkę.

Lobo super, że jest dobrze leż grzecznie, my Cię tu wspieramy w bólu Ja tam nie uważam, że Twoje poglądy są dziwne. Jakby ta ciocia miała zły humor to też by strzelała fochami.

A i patrzcie co kupiłam dla mojego misia
[/QUOTE]
Jakie cudo