Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)

[TusiaeM]

Ja szlam z mężem już na wywolywanie, ale mi najpierw pecherz przebijali wiec musialam urodzić.

Zamówiłam wczoraj stanik na Allesmama i dziś przyszedł :-D

[CienSkrzydla]

Napisane przez TusiaeM

Ja szlam z mężem już na wywolywanie, ale mi najpierw pecherz przebijali wiec musialam urodzić.

Zamówiłam wczoraj stanik na Allesmama i dziś przyszedł :-D

Fajne mają te staniki nie? Też mam

[meneq]

Mnie dzis tesciowa dobrze zrobila: nie dosc, ze dogodzila pyszna kolacja, zaopatrzyla w jedzenie na kilka najblizszych dni, wykapala starsza corke, to jeszcze podarowala cala torbe moich ulubionych czekoladek

[Blondynka17]

Napisane przez Virves

Dzień dobry u nas też dziś była położna. Ogólnie chyba spodziewałam się czegoś więcej no ale w sumie na moje pytanie odpowiedziała ( tempem ekspresowym). Dodatkowo i tu jestem jej wdzięczna podpowiedziała co do kp i zaraz po jej wizycie zastosowałam jej rady i byłam w niebo wzięta. Może którejś tez pomoże jeśli ma podobny problem otóż:

Mały od samego początku bardzo ładnie ssał. Budził się na jedzenie tak ok 4 h w dzień w nocy częściej myślę że co 2-3h. Piersi "pod koniec" oczekiwania na jego wybudzenie zaczynały boleć i twardnieć, a mleko potrafiło lecieć jak z kraniku. Próbowałam laktatorem "do uczucia ulgi" jak radzili w szpitalu, ale jedna kropla uroniona sprawiała tyle bólu i tyle czasu, że nie mogłam się przemóc. Potem jak mały się budził i zaczynał ssać to pierwsze pociągnięcia również były bardzo bolesne. Położna po dotknięciu określiła że stan twardości piersi nie wpływa korzystnie dla mnie i dla małego.
Poleciła ciepłe okłady i delikatny masaż z czymś natłuszczającym. Po jej wyjściu zastosowałam termoforek z pestek i powiem Wam, że po samym przyłożeniu już poczułam ulgę. Następnie masaż i próba z laktatorem Mleko sikało jak szalone do butli nic nie bolało. Mały się obudził dostał cyca i nawet nie ulał po wszystkim.
Zobaczymy jak będzie na dłuższą metę. A ja głupia myślałam, że to norma i tak muszą boleć przynajmniej na początku

Ja jak mialam nawal to pod prysznicem masowalam sie sluchawka z ciepla woda i po kąpieli cyce wrecz same sikaly wiec tez masz alternatywe do termoforu

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez Kissmisiaa

Hej Kochane. Jestem juz przyjęta do szpitala po najdłuższym przyjęciu jaki można sobie wyobrazić. Od 9 rano aż do 12.30 czekałam na wszystkie czynności. Juz zjadłam obiadek w szpitalu. Przyjechałam na czczo ale nie robili mi żadnych badań.
W między czasie były dwa porody i co ja się na słuchałam to moje.
Jedna to miała taki ekspresowy poród ze szok a dźwięki z siebie wydawała jakby orgazm miała.

Co planują ze mną zrobić to to, że na noc mi zaloza balonik i jak zrobi się rozwarcie to dostane oxy. I będziemy czekać na akcje.

Kisek jeszcze raz trzymam mocno kciuki za szybka akcje! :-*

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez agu23gda

Kurcze teraz przegladam dokumenty malej i brakuje mi jej wypisu po porodzie. Wydaje mi sie ze oba zaje... mi dr pediatra. Czy moge jej powiedziec ze chce to spowrotem?

Byla u mnie polozna. Z Ewka wszystko si. O szczepionkach na zdanie mieszane. Mowi ze te na nfz sa sprawdzone na wielu pokoleniach i sa dobre. A jesli juz brac skojarzone to 5w1. Musze zadzwonic do sanepidu i zapytac sie o te bezplatne dla wczesniakow

U mnie tez byla dzis polozna. Jezu ja mam taki metlik w glowie co do tych szczepien :-( nie mam pojecia co wybrac...

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez owieczkaa

Ja też uważam po tych 2 tygodniach że kp jest 100x trudniejsze niż podanie butli, nawet biorąc pod uwagę przygotowywanie, wyparzanie itd. Ale nie poddam się bo wiem że to dla małego najlepsze, moja wygoda mniej ważna. Chociaż wiele bym dała za pewność, że się najadł, dłuższy, stabilny sen, karmienie w miejscach publicznych bez problemu itd.

Oooo super Mieliście wyjść w piątek więc ekstra że jeszcze wcześniej

Czopek glicerynowy albo poczekaj spokojnie. Dwa dni to jeszcze nie tragedia.

Można, ja jem codziennie po 5-6 dużych.

To jest bzdura rodem z PRL, wszystkie starsze babki mi to mówiły widząc mnie ze śliwką.
Dopóki dzieci nie mają stwierdzonej i potwierdzonej przez lekarza alergii to powinno się jeść wszystko to, co się jadło w ciąży.


Wczoraj mieliśmy sajgon, mały w ciągu dnia spał może w sumie 2-3 godziny i urządzał sceny przez cały dzień. W końcu po kąpieli ostatecznie padł ze zmęczenia, obudziłam go dopiero o 1 w nocy po 5h spania bo stwierdziłam że musi coś zjeść. Ale spałby dalej w najlepsze gdybym go nie obudziła.
Dzisiaj mnie dodatkowo wkurzył TŻ bo cały czas się trzęsie że małemu jest zimno (w domu 24 stopnie aż), cały czas go przykrywa i nakrywa. A rano jak go zabrał po karmieniu o 7 (mały nie spał od 4 godzin i miałam oczy na zapałkach) to stwierdził że mały usnął dlatego że go zabrał do ciepłego pokoju z zimnej sypialni i na pewno dlatego zasnął... ręce mi opadają. Następnym razem jemu każę dyżurować od 3 do 7 i zobaczymy czy będzie miał takie dobre rady.

Moj tez dzis spal 5h! Az go wybudzilam bo ilez mozna. Ale tak jak u ciebie wczesniej 3h dawal po kapieli do wiwatu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[aakkzzii]

Napisane przez meneq

Mnie dzis tesciowa dobrze zrobila: nie dosc, ze dogodzila pyszna kolacja, zaopatrzyla w jedzenie na kilka najblizszych dni, wykapala starsza corke, to jeszcze podarowala cala torbe moich ulubionych czekoladek

Zjadła bym całą czekoladę

[owieczkaa]

A do nas przyszła chusta, mały właśnie w niej śpi. Możliwe że znaleźliśmy sposób na jego popołudniowe marudzenie ze zmęczenia całym dniem. Co prawda parę razy się budził w chuście z natychmiastową syreną ale pobujanie wystarczyło. Teraz śpi jak suseł. Aż mi żal go budzić na kąpiel o 20.

[malaja86]

A i nie wiem czy jeszcze któraś z przyszłych mamuś jest z Lublina. Położna mi powiedziała że Szpitale na Jaczeskiego i Kraśnickiej nie przyjmują.salmonella -wiec jak rodzic to gdzie indziej.

[painka]

Dziewczyny odpadł mi niewielki kawałek czopa - tak mi się wydaje bo w sumie co to niby innego miałoby być - czy to oznacza że moja szyjka w końcu się całkowicie skróciła czy jednak to nie ma w ogóle związku?

[malaja86]

Napisane przez owieczkaa

A do nas przyszła chusta, mały właśnie w niej śpi. Możliwe że znaleźliśmy sposób na jego popołudniowe marudzenie ze zmęczenia całym dniem. Co prawda parę razy się budził w chuście z natychmiastową syreną ale pobujanie wystarczyło. Teraz śpi jak suseł. Aż mi żal go budzić na kąpiel o 20.

Super- ja wczoraj swoją motałam na sucho i nie mogę się doczekać.

I jeszcze jedno kiedyś gdzieś były dokumenty do wypełnienia na macierzyński. Chce Zawieść do firmy w Pt przed wyjazdem do szpitala i nie wiem co

[agu23gda]

Napisane przez owieczkaa

A do nas przyszła chusta, mały właśnie w niej śpi. Możliwe że znaleźliśmy sposób na jego popołudniowe marudzenie ze zmęczenia całym dniem. Co prawda parę razy się budził w chuście z natychmiastową syreną ale pobujanie wystarczyło. Teraz śpi jak suseł. Aż mi żal go budzić na kąpiel o 20.

Ja koniecznie tez musze w koncu zamowic chuste. U nas kapiel tez o 20. Ewcia nie spi od 17.30 i juz teraz traci cierpliwosc ale musze ja jakos jeszcze te 25 minut zabawic. Moze jak sie wymeczy i potem kapiel i cala akcja kremowanie i ubieranie to wtedy ladnie zasnie przy maminym cycku

[owieczkaa]

Napisane przez agu23gda

Ja koniecznie tez musze w koncu zamowic chuste. U nas kapiel tez o 20. Ewcia nie spi od 17.30 i juz teraz traci cierpliwosc ale musze ja jakos jeszcze te 25 minut zabawic. Moze jak sie wymeczy i potem kapiel i cala akcja kremowanie i ubieranie to wtedy ladnie zasnie przy maminym cycku

Może "padnie" tak jak mój wczoraj po kąpieli. A karmiłam godzinę przed kąpielą i odpadł bez cycka taki był zmęczony. No ale spał jak na lekarstwo w ciągu dnia. Ja mimo jego długiego nocnego snu się nie wyspałam bo się martwiłam że umrze z głodu przez ten czas (wiem, głupie ale co zrobić).

[zuzulka_89]

Napisane przez painka

Dziewczyny odpadł mi niewielki kawałek czopa - tak mi się wydaje bo w sumie co to niby innego miałoby być - czy to oznacza że moja szyjka w końcu się całkowicie skróciła czy jednak to nie ma w ogóle związku?

To znaczy, że się skraca. A czy się skróciła nie wiadomo.

Mi odpadł już czop a zostało szyjki mniej niż 1 cm..

[Kissmisiaa]

Napisane przez painka

Dziewczyny odpadł mi niewielki kawałek czopa - tak mi się wydaje bo w sumie co to niby innego miałoby być - czy to oznacza że moja szyjka w końcu się całkowicie skróciła czy jednak to nie ma w ogóle związku?

Mnie już drugi dzień taka galarety wychodzi, chociaż dzisiaj bardziej różowa.
Ja nie mam już szyjki, a rozwarcie na 2 cm.

Ciężko odpowiedzieć. A może lakarz przy badaniu naruszył Ci coś?

[party_girl7]

Dziewczyny którym odeszły wody, chlusnelo bardzo za jednym razem? Czy stopniowo się sączyły? Bo po siku wstałam i po chwili poczułam ze po nodze mi cieknie strumyczek , potem przerwa i za chwilę znowu odrobinę.. Nie wiem czy to wody, na mocz nie pachniało, założyłam wkładkę i obserwuje...

[agu23gda]

Napisane przez party_girl7

Dziewczyny którym odeszły wody, chlusnelo bardzo za jednym razem? Czy stopniowo się sączyły? Bo po siku wstałam i po chwili poczułam ze po nodze mi cieknie strumyczek , potem przerwa i za chwilę znowu odrobinę.. Nie wiem czy to wody, na mocz nie pachniało, założyłam wkładkę i obserwuje...

U mnie chlustalo ale to nie zawsze tak jest. Moze Ci sie sacza!!!!!

[czarownica_tea]

Owieczka- tak daję smoczek. Świetnie działa jak wychodzimy na spacer. Pociumka trochę i wypluwa. Nie mogę się przełamać i zabierać jej cycka po 10 minutach. Ona płacze z głodu a ja jestem bezsilna. Poczekam do wizyty w poradni laktacyjnej. Tydzień nas nie zbawi.

[malena1979]

Napisane przez party_girl7

Dziewczyny którym odeszły wody, chlusnelo bardzo za jednym razem? Czy stopniowo się sączyły? Bo po siku wstałam i po chwili poczułam ze po nodze mi cieknie strumyczek , potem przerwa i za chwilę znowu odrobinę.. Nie wiem czy to wody, na mocz nie pachniało, założyłam wkładkę i obserwuje...

U mnie nie chlusnęło, ale wyraźnie można było wyczuć wypływ. Uczucie jak przy obfitym okresie.

[elcia88]

Hej ja z powrotem w domku. Mały podrusl już i zachaczy 4 kg. Widzialam slicznie jego buzke w 3 d i jak gin stwierdziła wielkie jaja ma:-D mały jest nisko główka.skurcze się jakieś pojawiły ale nie są jeszcze znaczące żeby mnue zistawiac a zwłaszcza że porodowka pełna.Rozwarcie dalej na palec. Jak wrocilam to czopa ciąg dalszy.w pt wizyta jak doczekam.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez malaja86

A i nie wiem czy jeszcze któraś z przyszłych mamuś jest z Lublina. Położna mi powiedziała że Szpitale na Jaczeskiego i Kraśnickiej nie przyjmują.salmonella -wiec jak rodzic to gdzie indziej.

Ja dziś na lubaetowskiej bylam. Sporo na porodowce, wczesniakow już na swudnik odsylali bo sprzętu brakło. Ale ogólnie przyjmuja

[CienSkrzydla]

Mnie jutro czeka masaż szyjki... O ile jej polozna dosięgnie bo mega wysoko i już nad tym myślały :p
Boli na samą myśl

[elcia88]

Napisane przez Kissmisiaa

Mnie już drugi dzień taka galarety wychodzi, chociaż dzisiaj bardziej różowa.
Ja nie mam już szyjki, a rozwarcie na 2 cm.

Ciężko odpowiedzieć. A może lakarz przy badaniu naruszył Ci coś?

No mi po badaniu dziś jeszcze wyleciał kawał ale bez podbarwienia krwią.

[party_girl7]

To jednak wody, leci teraz konkretnie jadę zaraz do szpitala, proszę o kciuki!!! Może synek będzie terminowy i jutro się pojawi na świecie

[Małgosia89]

Napisane przez party_girl7

To jednak wody, leci teraz konkretnie jadę zaraz do szpitala, proszę o kciuki!!! Może synek będzie terminowy i jutro się pojawi na świecie

Trzymam kciuki!

[zuzulka_89]

Napisane przez party_girl7

To jednak wody, leci teraz konkretnie jadę zaraz do szpitala, proszę o kciuki!!! Może synek będzie terminowy i jutro się pojawi na świecie

Kciuki! Dobrze będzie!

[CienSkrzydla]

Napisane przez party_girl7

To jednak wody, leci teraz konkretnie jadę zaraz do szpitala, proszę o kciuki!!! Może synek będzie terminowy i jutro się pojawi na świecie

Kciukasyyyyyy!!!

[agu23gda]

Co ja mam robic jak ona ulewa z przejedzenia a dalej chce cycs? Lezy o wyczy. Smoka nie. Molestuje swoje piastki. Na rece nie. W pionie nie. W poziomie nie. Do gory nogami nie. Ryczy jak obdzierana ze skory a mleko wylewa sie uszami

[meryy82]

Hej.
Gratuluję loudres i miten


zaginęłam w akcji, ale was podczytuję, trochę nie mogę się wbić w wątek, bo albo mamy piszą o dzieciaczkach, albo przyszłe mamy chcą juz rodzić.
Tylko ja taka sierota byłam i do dzisiaj rodzić nie chciałam. ale udało się zlecenia skończyłam, ukochana jesień się zaczyna i choć ciężko mi uwierzyć, chyba chcę już rodzić. Ale nie mam jakiegoś wielkiego ciśnienia, co ma być to będzie.

Napisane przez Małgosia89

Mój mały leży mi po lewej stronie brzucha i zazwyczaj jak coś takiego się dzieje to właśnie specjalnie dotykam prawą część, a ona miękka.
Ja już nie wypatruje żadnych objawów, bo ich po prostu nie mam
Trudno. Wczoraj po rozmowie z mamą znowu się poryczałam. Przyszedł TŻ do domu to znowu się poryczałam.
Psychika mi siada Naprawdę zaczynam już mieć takie myśli, że co ze mnie za matka jak nawet poród będą musieli mi wywołać.

spokojnie, do wywoływania jeszcze sporo czasu i jeszcze w każdej chwili wszystko może się wydarzyć.
Nie stresuj się już na zapas

Napisane przez zuzulka_89

Nie tylko Ty tak masz. Ja chowałam się przed mężem i płakałam. Bo najpierw starałam się ze wszystkich sił, żeby urodzić przed 20. Czego to ja nie robiłam, chyba tylko nie skakałam. I nic. A teraz nie dość, że nie mam zasiłku, to nie mam pracy i dziecko też nie chce wyjść. I ogólnie czuję się do dupy. Bo widzę, że Tż kombinuje jak damy radę z jednej pensji i martwi się o mnie i swoją pracę. A ja czuję się jakbym zawaliła, że nie dałam radę urodzić.
Serio ten 9 miesiąc jest najgorszy ze wszystkich...

współczuję sytuacji, bo zamiast cieszyć się, że zaraz powiększy się wam rodzina, to się martwicie.
ale choć pewnie będzie wam trudniej, będzie dobrze!!!

Też w to wierzę, bo i u mnie z lekka pokręcona sytuacja, w trakcie ciąży zamknięta została moja firma, w której pracowałam, fakt dostaję pieniążki z zusu więc teoretycznie nie mogę narzekać, ale jest to minimum wyliczone przez zus. No i nie wiem za bardzo jak to będzie z macierzyńskim po urodzeniu dziecka, bo ciągle coś wynajdują, zmieniają.

Napisane przez Kissmisiaa

Hej Kochane. Jestem juz przyjęta do szpitala po najdłuższym przyjęciu jaki można sobie wyobrazić. Od 9 rano aż do 12.30 czekałam na wszystkie czynności. Juz zjadłam obiadek w szpitalu. Przyjechałam na czczo ale nie robili mi żadnych badań.
W między czasie były dwa porody i co ja się na słuchałam to moje.
Jedna to miała taki ekspresowy poród ze szok a dźwięki z siebie wydawała jakby orgazm miała.

Co planują ze mną zrobić to to, że na noc mi zaloza balonik i jak zrobi się rozwarcie to dostane oxy. I będziemy czekać na akcje.

powodzenia.
A oglądając takie poród na żywo w szpitalu można nieźle się wystraszyć, jak byłam w szpitalu i dziewczyna z pokoju zaczęła rodzić, to miałam ochotę uciekać ze szpitala

[Mten]

Napisane przez party_girl7

To jednak wody, leci teraz konkretnie jadę zaraz do szpitala, proszę o kciuki!!! Może synek będzie terminowy i jutro się pojawi na świecie

Widzicie nigdy nic nie wiadomo !
Party mocne kciuki!!!

Mi wody odeszły już w trakcie porodu przy badaniu rozwarcia na skurczu... Chlustaly jak z wiadra :-P aż położna mówiła że bardzo dużo ich było .

Mały zjadł z obu piersi, pokarm jest.
Teraz śpimy razem, jakoś wolę go mieć przy sobie

[elcia88]

Napisane przez party_girl7

To jednak wody, leci teraz konkretnie jadę zaraz do szpitala, proszę o kciuki!!! Może synek będzie terminowy i jutro się pojawi na świecie

Trzymam kciuki. Powodzenia
Zatem mamy faze na terminowe dzieci teraz. Wiec w pt ma się zjawić mój królewicz

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez CienSkrzydla

Mnie jutro czeka masaż szyjki... O ile jej polozna dosięgnie bo mega wysoko i już nad tym myślały :p
Boli na samą myśl

Ale może coś ruszy dzięki temu

[meryy82]

Napisane przez painka

Dziewczyny odpadł mi niewielki kawałek czopa - tak mi się wydaje bo w sumie co to niby innego miałoby być - czy to oznacza że moja szyjka w końcu się całkowicie skróciła czy jednak to nie ma w ogóle związku?

to znaczy, że coś tam się dzieje, szyjka pracuje

Napisane przez party_girl7

To jednak wody, leci teraz konkretnie jadę zaraz do szpitala, proszę o kciuki!!! Może synek będzie terminowy i jutro się pojawi na świecie

aaaaa a jednak KCIUKI !!!!
ale masz punktualnego synka

[agu23gda]

Jestem zla mama...