Mamusie Majowe 2015 ! - część 4

[201606011622]

masakra, tak się cieszyłam na ten dom, na wspólne życie, we WŁASNYCH czterech ścianach i co? nawet rok czasu nie mieszkamy....
nigdy bym nie przypuszczała ze oni tacy sa zawsze tacy w porządku nic złego nie robili a nagle przez ta ciaze i slub tak im odbiło.... ja to bym najchętniej całkiem kontakt zerwała ale rozumiem ze to jest jego rodzina...

[Santilia]

Napisane przez ruskaa

Hanka mam identyczne podejscie jak Ty. Cukru unikam u mlodego. Kupilam kilka sloiczkow hippa w razie w, ale czekam ma warzywa i owoce i bd robic sama. O kaszkach holle wlasnie mysle a cielecine mam juz zamrozona.

Sory, ze sie nie odniose ale jak od chrzcin czyli 30.08 mialam aniola tak od poniedzialku jest masakra...skrzeczy, wyje, wygina sie, nie chce ani na macie byc ani w bujaku a jak polezy to chwile i wrzask... je nawet co godzine..spi tylko w wozku na polu.. nocki tez ciezki...nie wiem o co kepasa ale chce moje grzeczne dziecko

A teraz w sobote szkola wiec ciekawie...
Chyba musze w razie w kupic mm bo bojr sie, ze jak nie starvzu mojego to bd problem a nie chce dawac mm

u Nas tak było po wyjściu ze szpitala 2 tygodnie była masakra..
teraz już niby lepiej, w ciągu dnia jest grzeczny, ale w nocki dalej nie są takie jak były..
no cóż, uroki macierzyństwa;P


Michał w końcu usnął, więc mam czas na śniadanie. a jutro jedziemy na 3 dni do dziadków;p znowu mi rozpuszczą dziecko na rękach..

Hanka, kobieto dziękuję Ci za te wskazówki! o burakach czy pietruszce też bym nie pomyślała

[ruskaa]

Ola wspolczuje po☠☠☠anej rodziny
Ja bym dosadnie mowila co sadze lub spieprzala daleko dla spokoju.

Baset zdrowka!

My chyba idziemy spac, o ile mlody pospi w domu a nie na zewnatrz w wozku, bo na lawce w parku sie nie wyloze 😂

[201606011622]

Napisane przez ruskaa

Ola wspolczuje po☠☠☠anej rodziny
Ja bym dosadnie mowila co sadze lub spieprzala daleko dla spokoju.

Baset zdrowka!

My chyba idziemy spac, o ile mlody pospi w domu a nie na zewnatrz w wozku, bo na lawce w parku sie nie wyloze 😂

Mowimy ale do tych ludzi totalnie nic nie dociera. Zostaje nam spier.....lac

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

To myślałam, że moja matka jest psychiczna. ...

[niunia1303]

Napisane przez ola_la_7676

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

idę grać w simsy, KUba świruje na macie.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

a z tym pomysłem-żartem na bloga wczoraj to wcale nie głupi pomysł, może zarobie milijony na tych historiach masakra.

wczoraj nie zastali nas w domu, to wymyślili, ze mały chory i ze na pewno bylismy z nim u tego typa co tza siostra z synem jeździła, zeby go wymasował itp. bo niby schniety czy cos takiego. nno az wybuchliśmy śmiechem jak tz mi o tym opowiedział.

po prostu nie zastali nas w domu, nic im nie mówilismy ze do lekarza jedziemy, równie dobrze np do sklepu moglismy pojechac a oni sobie wymyslili, ze do tego od uroku pojechalismy co za po☠☠☠ana rodzinka... w sumie głównie teściowa z mundrym szwagrem tak wymyślają, szwagier bezdzietny stary kawaler a taki spec od dzieci ze hoho


dziewczyny, ja w wariatkowie wyląduje niedługo, a Kuba dopiero ma ledwo 5 miesięcy

Cyrk na kółkach totalny...przygotowań do ślubu napewno nie zapomnisz

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

[LuckyLove]

Ola ja bym spieprzała gdzie pieprz rośnie na Twoim miejscu

[Santilia]

Napisane przez ruskaa

Ola wspolczuje po☠☠☠anej rodziny
Ja bym dosadnie mowila co sadze lub spieprzala daleko dla spokoju.

Baset zdrowka!

My chyba idziemy spac, o ile mlody pospi w domu a nie na zewnatrz w wozku, bo na lawce w parku sie nie wyloze 😂

u nas jak był taki problem ze spaniem, to kładłam się z Michałem i Nas na łóżku i spaliśmy razem;P 2h odpoczynku było;P
kurde, Michał na dworze pośpi max 40 min.. dłuższa drzemka musi być w domu bo inaczej jest masakra..

[sylwia01485]

ola - współczuję. Jest nadzieja, że po ślubie się trochę ogarną. Bo może to z tych przeżyć ślubno - chrzcielnych

zrobiłam własnie mus ze śliwek bez cukru dla Ingi. Jest tak obłędnie pyszny, że zeżarłam sama ze szklankę Przejdę się zaraz na bazarek do mojej pani zaprzyjaźnionej i wezmę jeszcze z 5 kg tych śliwek, bo to już końcówka i niedługo nie będzie, a są słodkie i pyszne, chociaż wyglądają licho, takie małe wszy trochę pomarszczone

[Baset]

Dzień dobry, po kolejnej kiepskiej nocy
W ciągu dnia tez nie lepiej... wariuje, mam wrażenie, że coś jej jest... ale może mi się wydaje...
no już tak marudzi, że wymiękam.

Znow poczyniłam zakupy dla M.
Matka wariatka

Dziś idziemy na koncert Perfectu

[201606011622]

Napisane przez sylwia01485

ola - współczuję. Jest nadzieja, że po ślubie się trochę ogarną. Bo może to z tych przeżyć ślubno - chrzcielnych

zrobiłam własnie mus ze śliwek bez cukru dla Ingi. Jest tak obłędnie pyszny, że zeżarłam sama ze szklankę Przejdę się zaraz na bazarek do mojej pani zaprzyjaźnionej i wezmę jeszcze z 5 kg tych śliwek, bo to już końcówka i niedługo nie będzie, a są słodkie i pyszne, chociaż wyglądają licho, takie małe wszy trochę pomarszczone

wątpie, im tak bije odkąd się mały urodził...

[xhankax]

Napisane przez Santilia

u Nas tak było po wyjściu ze szpitala 2 tygodnie była masakra..
teraz już niby lepiej, w ciągu dnia jest grzeczny, ale w nocki dalej nie są takie jak były..
no cóż, uroki macierzyństwa;P


Michał w końcu usnął, więc mam czas na śniadanie. a jutro jedziemy na 3 dni do dziadków;p znowu mi rozpuszczą dziecko na rękach..

Hanka, kobieto dziękuję Ci za te wskazówki! o burakach czy pietruszce też bym nie pomyślała

Tylko po buraczkach dzieci mogą siusiac na czerwono, nie wystraszcie się :-D

[Baset]

A jak podajecie słoiczki, to jakiej firmy?


Ahaa, nie wiem czy wiecie, ale kaszki Holle i ich inne produkty, możecie kupić na gemini

[Santilia]

Napisane przez xhankax

Tylko po buraczkach dzieci mogą siusiac na czerwono, nie wystraszcie się :-D

tak jak i my

[201606011622]

Napisane przez Santilia

tak jak i my

ta? nigdy nie zwróciłam na to uwagi

[xhankax]

Napisane przez Baset

A jak podajecie słoiczki, to jakiej firmy?


Ahaa, nie wiem czy wiecie, ale kaszki Holle i ich inne produkty, możecie kupić na gemini

Super, nawet nie wiedziałam, kupuje na all

Napisane przez Santilia

tak jak i my

Napisane przez ola_la_7676

ta? nigdy nie zwróciłam na to uwagi

Zupełnie serio, nigdy mi się nie zdarzylo :-P

[majaa86]

Dziewczyny jak to z tymi słoiczkami? Zaczęłam dawać marchewkę i wczoraj dałam ok3 łyżeczek, dzisiaj ok 5 może i czytałam żeby dawać przez tydzień i co codziennie zwiększać do całego słoiczka 125 g czy jak?
i potem jak mam dynię to też zaczynać małe ilości i dawać więcej??? jak to robić??

[jagodowa07]

Napisane przez ola_la_7676

Wczoraj babka mowila żeby absolutnie dziecka nie podnosic do siadu. I żeby w lezaczku nie spedzalo większości dnia, że już lepiej na macie. I że jeśli nie siedzi dziecko to nie nosic go w takiej pozycji jakby siedzial. Bo nacisk wtedy na kręgosłup.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Kubie jakna razie też głowa nawet nie drgnie. :P

Właśnie gdzieś czytałam o tym Z resztą mały i tak w bujaku teraz za długo nie wytrzymuje, bo raz że się nudzi, a dwa że próbuje siadać i główkę podnosi to za dużo go tam nie sadzam, tak na prawdę tylko jak daje mu warzywko lub my jemy bo wtedy nas obserwuje. za to na macie fajnie się bawi, kręci, przemieszcza - i o wiele dłużej sam się sobą zajmuje

Napisane przez ola_la_7676

wiesz co, sama dokładnie nie wiem... chyba jak dziecko za bardzo sie odchyli to cos tam sobie poprzestawia i przez to płacze i trzeba jechac zeby masowali? masakra

powiem Wam, ze jestesmy gotowi nawet kupić 2 czy 3 pok. mieszkanie jakies 100 km - 150 km stad [ czyli np w drugą strone Radomia, tyle samo bysmy mieli do roboty co stad ] i miec spokój.... dom mamy bardzo ładny, wygodny, ale cóż z tego jak psychicznie nie wyrabiamy...
wolę się przenieść i miec spokój

jak macie taką możliwość to ja bym się nie zastanawiała, sami o wiele lepiej sobie wszystko poukładacie,bo z nimi to ciągle tylko jakieś problemy będą. masakryczna rodzina

Napisane przez Santilia

u Nas tak było po wyjściu ze szpitala 2 tygodnie była masakra..
teraz już niby lepiej, w ciągu dnia jest grzeczny, ale w nocki dalej nie są takie jak były..
no cóż, uroki macierzyństwa;P


Michał w końcu usnął, więc mam czas na śniadanie. a jutro jedziemy na 3 dni do dziadków;p znowu mi rozpuszczą dziecko na rękach..

Hanka, kobieto dziękuję Ci za te wskazówki! o burakach czy pietruszce też bym nie pomyślała

Heh, to jak u nas. A najlepiej jak położyłam go na macie żeby popatrzyli jak ładnie chwyta zabawki, gada i bawi się, to dziadek po minucie "chodź, ja Cię wezmę, tak cię na dywanie(!) położyli, co będziesz leżał"

Napisane przez sylwia01485

ola - współczuję. Jest nadzieja, że po ślubie się trochę ogarną. Bo może to z tych przeżyć ślubno - chrzcielnych

zrobiłam własnie mus ze śliwek bez cukru dla Ingi. Jest tak obłędnie pyszny, że zeżarłam sama ze szklankę Przejdę się zaraz na bazarek do mojej pani zaprzyjaźnionej i wezmę jeszcze z 5 kg tych śliwek, bo to już końcówka i niedługo nie będzie, a są słodkie i pyszne, chociaż wyglądają licho, takie małe wszy trochę pomarszczone

Też muszę kupić śliwek i zrobić, przy okazji sama pojem, jabłuszka jadłam

[xhankax]

Napisane przez majaa86

Dziewczyny jak to z tymi słoiczkami? Zaczęłam dawać marchewkę i wczoraj dałam ok3 łyżeczek, dzisiaj ok 5 może i czytałam żeby dawać przez tydzień i co codziennie zwiększać do całego słoiczka 125 g czy jak?
i potem jak mam dynię to też zaczynać małe ilości i dawać więcej??? jak to robić??

A zje ci za kilka dni cały słoiczek? Jeśli tak, to marchewki z dynia od razu daj więcej. I przez kilka dni przyzwyczajaj do smaku. I kolejny obiadek itd.

[majaa86]

Haniu czytałam Twoj opis..czyli marchewka, potem plus ziemniaczki i potem z kolei np sama dynia i znowu dynia i ziemniaczki? i jak stopniować to jedzenie chodzi mi o ilość? i taki sloiczek mniejszy 125 g mozna na raz podac cały np 4 dnia,czyli 1 dnia 2-3 lyze, 2 -6 lyzeczek, 3 go wiecej i 4 np caly sloiczek?

Czyli takie soczki jak bobofrut to sie powstrzymywac?

pomaranczowa kupa po marchewce to norma?

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

A do tych sloiczkow dodawac oliwe lub maselko??

[Santilia]

Dziewczyny, a do tych warzywek jakie masło dajecie?i to od razu do pasteryzacji czy później przy podgrzewaniu?
Naczytałam się tylu artykułów, że już sama nie wiem co i jak..
zapamiętałam tylko pasteryzację Fistaszka

[niunia1303]

Napisane przez majaa86

Haniu czytałam Twoj opis..czyli marchewka, potem plus ziemniaczki i potem z kolei np sama dynia i znowu dynia i ziemniaczki? i jak stopniować to jedzenie chodzi mi o ilość? i taki sloiczek mniejszy 125 g mozna na raz podac cały np 4 dnia,czyli 1 dnia 2-3 lyze, 2 -6 lyzeczek, 3 go wiecej i 4 np caly sloiczek?

Czyli takie soczki jak bobofrut to sie powstrzymywac?

pomaranczowa kupa po marchewce to norma?

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

A do tych sloiczkow dodawac oliwe lub maselko??

Tak kupka po marchewce jest marchewkowa 😀ja daje oliwy ale jak sama ugotuje w słoiczkach już jest olej rzepakowy

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Właśnie zjadłyśmy pięknie połowę słoiczka marchewka groszek kalafior ziemniaczek😀

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

[xhankax]

Napisane przez majaa86

Haniu czytałam Twoj opis..czyli marchewka, potem plus ziemniaczki i potem z kolei np sama dynia i znowu dynia i ziemniaczki? i jak stopniować to jedzenie chodzi mi o ilość? i taki sloiczek mniejszy 125 g mozna na raz podac cały np 4 dnia,czyli 1 dnia 2-3 lyze, 2 -6 lyzeczek, 3 go wiecej i 4 np caly sloiczek?

Czyli takie soczki jak bobofrut to sie powstrzymywac?

pomaranczowa kupa po marchewce to norma?

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

A do tych sloiczkow dodawac oliwe lub maselko??

Podałabym tak, najpierw marchewka, potem marchewka z ziemniaczkiem, marchewka z dynia itp. Sama tylko marchewka, a później połącz warzywa.
Jeśli dziecko ci zje cały słoiczek, to czemu nie?
Z sokami typu bobofrut jeszcze bym się wstrzymała. Ale ja bardzo unikam cukrów w pokarmach, ty zrób jak uważasz
No i po kilku dniach już można trochę maselka lub oliwy dodać.

[majaa86]

Napisane przez xhankax

Podałabym tak, najpierw marchewka, potem marchewka z ziemniaczkiem, marchewka z dynia itp. Sama tylko marchewka, a później połącz warzywa.
Jeśli dziecko ci zje cały słoiczek, to czemu nie?
Z sokami typu bobofrut jeszcze bym się wstrzymała. Ale ja bardzo unikam cukrów w pokarmach, ty zrób jak uważasz
No i po kilku dniach już można trochę maselka lub oliwy dodać.

na razie nie mam zamiaru dawac sokow..dziekuje za podpowiedz

ale sa soki ktore maja tylko naturalna fruktoze przeciez prawda?

a deserek po 2 tyg dawalas w jakiej porze Haniu?

[niunia1303]

Hania a owocki jakie na początek? Jabłuszko bananek coś jeszcze??

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

[majaa86]

Napisane przez niunia1303

Hania a owocki jakie na początek? Jabłuszko bananek coś jeszcze??

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

gruszka jeszcze na pewno

[Pati_wrk]

Napisane przez ola_la_7676

Był dzielny, dopiero na koniec histeria bo już był glodny i zmęczony na pewno, trochę go poobracala

Dzień dobry, panicz śpi koło mnie w łóżku.

Praktycznie dwa tygodnie do ślubu, nie wierzę
Może po zaznam trochę spokoju z pewnego zródła.

Pewnie chciałabyś juz mieć to za sobą ) mam nadzieje ze wszystko sie uda tak jak zaplanowaliście )

[201606011622]

oby nikt szopki nie odwalił, bo z moimi nerwami to zaleje się odrazu płaczem... albo i znów się coś złego stanie

[scotasia]

Hej
Pisałyście o zezowaniu.. ja wczoraj byłam z małą u pediatry i dostałam skierowanie do okulisty właśnie ze względu na podejrzenie zeza Ta moja pediatra jest strasznie nadgorliwa...
Wykończę się.. codziennie mam pobudki po 5, bo syna męczy kaszel i w efekcie wstają obydwoje Oczywiście w nocy też co chwila wstaję, bo albo do syna, albo Agatce katar odciągać. Masakra jakaś Niech już wyzdrowieją
My jeszcze diety nie rozszerzamy, nie mam czasu nawet pomyśleć o tym.

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez ola_la_7676

masakra, tak się cieszyłam na ten dom, na wspólne życie, we WŁASNYCH czterech ścianach i co? nawet rok czasu nie mieszkamy....
nigdy bym nie przypuszczała ze oni tacy sa zawsze tacy w porządku nic złego nie robili a nagle przez ta ciaze i slub tak im odbiło.... ja to bym najchętniej całkiem kontakt zerwała ale rozumiem ze to jest jego rodzina...

No to może rozglądajcie się powoli, ale dajcie im czas po ślubie, żeby doszło do jakiejś względnej normy? U nas przez rok dochodziliśmy do normy, ale nie mieliśmy takich kosmicznych jazd jak Wy. Po prostu byliśmy przejedzeni kontaktem, i trzeba było zapomnieć o tych dziwnych pomysłach jakie miały jedna lub druga matka.

Napisane przez sylwia01485

ola - współczuję. Jest nadzieja, że po ślubie się trochę ogarną. Bo może to z tych przeżyć ślubno - chrzcielnych

zrobiłam własnie mus ze śliwek bez cukru dla Ingi. Jest tak obłędnie pyszny, że zeżarłam sama ze szklankę Przejdę się zaraz na bazarek do mojej pani zaprzyjaźnionej i wezmę jeszcze z 5 kg tych śliwek, bo to już końcówka i niedługo nie będzie, a są słodkie i pyszne, chociaż wyglądają licho, takie małe wszy trochę pomarszczone

Napisane przez Baset

Dzień dobry, po kolejnej kiepskiej nocy
W ciągu dnia tez nie lepiej... wariuje, mam wrażenie, że coś jej jest... ale może mi się wydaje...
no już tak marudzi, że wymiękam.

Znow poczyniłam zakupy dla M.
Matka wariatka

Dziś idziemy na koncert Perfectu

Wg mnie to macie skok - u nas się to wszystko objawialo jeszcze wiszeniem na piersi plus kryzys laktacyjny, ale od kilku dni jest nieco lepiej (wczoraj skończyła 19)
Perfectu zazdroszczę nie żebym była wielką fanką, ale koncert to bym poszła

Napisane przez jagodowa07

Heh, to jak u nas. A najlepiej jak położyłam go na macie żeby popatrzyli jak ładnie chwyta zabawki, gada i bawi się, to dziadek po minucie "chodź, ja Cię wezmę, tak cię na dywanie(!) położyli, co będziesz leżał"



:

Padłam!

[xhankax]

Napisane przez majaa86

na razie nie mam zamiaru dawac sokow..dziekuje za podpowiedz

ale sa soki ktore maja tylko naturalna fruktoze przeciez prawda?

a deserek po 2 tyg dawalas w jakiej porze Haniu?

Te tak, ale nie za często
Co do godziny, to nie ma konkretnej, tak między 17 a 18, zależy kiedy był obiad

Napisane przez niunia1303

Hania a owocki jakie na początek? Jabłuszko bananek coś jeszcze??

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Jabłko, banan i Gruszka.
Z czasem też jagody, maliny, jezyny, winogrona, porzeczki. Jeszcze później śliwki, brzoskwinie.
Wszystkie cytrusy po pierwszym roku.