Intymny problem z dziewczyną

[stuartxl]

Hej.
Mam problem z dziewczyną, dość intymny. Kasia jest moją drugą dziewczyną w życiu, z wcześniejszą dziewczyną z tą sprawą nie było żadnego problemu, a dokładnie mam na myśli seks oralny w stronę ja jej. Obie dziewczyny zaspokajają mnie tak bez żadnego problemu, a ja mam z tym problem. Ta kwestia nie dotyczyła mojej byłej, a problem tkwi a anatomii waginy. Poprzednia miała schowane wargi sromowe mniejsze, aby je zobaczyć trzeba było rozchylić większe, i były naprawdę dość króciutkie, więc gdy schodziłem ustami i językiem w te miejsca to głownie mój język sięgał łechtaczki i warg sromowych większych, nie było powodu ich rozchylać i zagłębiać się w okolice wejścia do pochwy.
Z moją obecną jest inaczej, nie osiąga ona orgazmu poprzez stosunek może dojść tylko poprzez łechtaczkę, i tu jest problem, gdy próbuje zrobić jej "minetę" to odpycha mnie, jej wargi mniejsze są WYSTAJĄCE i ZWISAJĄCE, gdy sięgam językiem jej łechtaczki chcąc nie chcąc zahaczam o jej wargi sromowe mniejsze, które są w moim mniemaniu obrzydliwe, przekrwione, i mnie zwyczajnie obrzydzają i odpychają i bardzo brzydko wyglądają.
Gdy zaczynam jej to robić i dotykam ich językiem mam odruch wymiotny, i w końcu przestałem dawać jej w ten sposób przyjemność, jeśli juz to tylko jak jestem po alkoholu, wiec niezbyt często.
Dziewczyna jest zawiedziona, uprawia ze mną seks waginalny, robi mi "lody" a ja ją zaspokajam tylko dłonią.
Poprzez stosunek nie dochodzi, a oralnie nie mogę, wiem, że mnie kocha, mi również na niej zależy, ale wiem, że ona ze mną ma beznadziejne życie seksualne, i nie wiem co zrobić aby to zmienić. Zabiegu jej nie proponowałem raz, że to poważna operacja, a dwa koszta dość spore.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez stuartxl

Hej.
Mam problem z dziewczyną, dość intymny. Kasia jest moją drugą dziewczyną w życiu, z wcześniejszą dziewczyną z tą sprawą nie było żadnego problemu, a dokładnie mam na myśli seks oralny w stronę ja jej. Obie dziewczyny zaspokajają mnie tak bez żadnego problemu, a ja mam z tym problem. Ta kwestia nie dotyczyła mojej byłej, a problem tkwi a anatomii waginy. Poprzednia miała schowane wargi sromowe mniejsze, aby je zobaczyć trzeba było rozchylić większe, i były naprawdę dość króciutkie, więc gdy schodziłem ustami i językiem w te miejsca to głownie mój język sięgał łechtaczki i warg sromowych większych, nie było powodu ich rozchylać i zagłębiać się w okolice wejścia do pochwy.
Z moją obecną jest inaczej, nie osiąga ona orgazmu poprzez stosunek może dojść tylko poprzez łechtaczkę, i tu jest problem, gdy próbuje zrobić jej "minetę" to odpycha mnie, jej wargi mniejsze są WYSTAJĄCE i ZWISAJĄCE, gdy sięgam językiem jej łechtaczki chcąc nie chcąc zahaczam o jej wargi sromowe mniejsze, które są w moim mniemaniu obrzydliwe, przekrwione, i mnie zwyczajnie obrzydzają i odpychają i bardzo brzydko wyglądają.
Gdy zaczynam jej to robić i dotykam ich językiem mam odruch wymiotny, i w końcu przestałem dawać jej w ten sposób przyjemność, jeśli juz to tylko jak jestem po alkoholu, wiec niezbyt często.
Dziewczyna jest zawiedziona, uprawia ze mną seks waginalny, robi mi "lody" a ja ją zaspokajam tylko dłonią.
Poprzez stosunek nie dochodzi, a oralnie nie mogę, wiem, że mnie kocha, mi również na niej zależy, ale wiem, że ona ze mną ma beznadziejne życie seksualne, i nie wiem co zrobić aby to zmienić. Zabiegu jej nie proponowałem raz, że to poważna operacja, a dwa koszta dość spore.

Jeśli masz takie odczucia co do jej ciała to zostaw ją i pozwól jej znaleźć kogoś, kto ją będzie kochał. Serio.

[stuartxl]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;52882887]Jeśli masz takie odczucia co do jej ciała to zostaw ją i pozwól jej znaleźć kogoś, kto ją będzie kochał. Serio.[/QUOTE]

Ale ja ją kocham, ale właśnie obrzydza mnie to jedno miejsce a mianowicie jej wystające wargi sromowe mniejsze, nawet patrząc jest ok, ale w lizaniu ich jest dość ciężko, bo trudno ominąć je przy lizaniu łechtaczki.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez stuartxl

Ale ja ją kocham, ale właśnie obrzydza mnie to jedno miejsce a mianowicie jej wystające wargi sromowe mniejsze, nawet patrząc jest ok, ale w lizaniu ich jest dość ciężko, bo trudno ominąć je przy lizaniu łechtaczki.

IMO jeśli coś Cię w niej tak obrzydza to znaczy, że jej nie kochasz. Sama mam podobną anatomię i jeśli bym wiedziała, że tak działam na faceta to już nigdy nie chciałabym się przed nim rozebrać.

[stuartxl]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;52883096]IMO jeśli coś Cię w niej tak obrzydza to znaczy, że jej nie kochasz. Sama mam podobną anatomię i jeśli bym wiedziała, że tak działam na faceta to już nigdy nie chciałabym się przed nim rozebrać.[/QUOTE]

Ty tak poważnie? A jak np dziewczyna brzydzi się brać penisa swojego chłopaka czy nawet męża, do buzi to znaczy, że go nie kocha???

Czy jeśli ktoś ma obawy sięgać językiem w okolice odbytu to też już nie kocha? Przecież to są szczególne miejsca, jednych jarają innych nie, to nie usta, ze ktoś się brzydzi kogoś pocałować.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Spokojnie mogę na nią patrzeć jak jest nago, luz, ale miałem na myśli całowanie tych miejsc.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez stuartxl

Ty tak poważnie? A jak np dziewczyna brzydzi się brać penisa swojego chłopaka czy nawet męża, do buzi to znaczy, że go nie kocha???

Czy jeśli ktoś ma obawy sięgać językiem w okolice odbytu to też już nie kocha? Przecież to są szczególne miejsca, jednych jarają innych nie, to nie usta, ze ktoś się brzydzi kogoś pocałować.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Spokojnie mogę na nią patrzeć jak jest nago, luz, ale miałem na myśli całowanie tych miejsc.

Jeśli kobieta brzydzi się, podkreslę BRZYDZI penisa swojego faceta to tak, coś tam jest nie halo. Odbyt odrzuca raczej ze względu na fizjologię, nie jest to miejsce stricte seksualne. Ale odruch wymiotny przez wargi sromowe swojej kobiety... No nie umiem jakoś tego połączyć z miłością.

Co innego jest niechęć, nie przepadanie za czymś, a czym innym jest aż tak daleko idące obrzydzenie.

[DziewczynaWloczykija]

Ty tak poważnie? A jak np dziewczyna brzydzi się brać penisa swojego chłopaka czy nawet męża, do buzi to znaczy, że go nie kocha???

Jest różnica pomiędzy niechęcią do uprawiania określonego rodzaju seksu (nie każdy musi lubić seks oralny), a obrzydzeniem. Jeżeli brzydzi Cię widok kobiecych intymnych części ciała, to w mojej opinii coś jest z Tobą nie tak.

[TakaSamaInna]

Napisane przez stuartxl

Ty tak poważnie? A jak np dziewczyna brzydzi się brać penisa swojego chłopaka czy nawet męża, do buzi to znaczy, że go nie kocha???

Czy jeśli ktoś ma obawy sięgać językiem w okolice odbytu to też już nie kocha? Przecież to są szczególne miejsca, jednych jarają innych nie, to nie usta, ze ktoś się brzydzi kogoś pocałować.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Spokojnie mogę na nią patrzeć jak jest nago, luz, ale miałem na myśli całowanie tych miejsc.

Z tym, że jest różnica między oporami ogólnie, a oporami co do konkretnych narządów konkretnej osoby. Tak jakby ona mogła zaspakajać oralnie kogoś innego, a Ciebie nie, bo ją obrzydza akurat Twój penis.

[stuartxl]

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Jest różnica pomiędzy niechęcią do uprawiania określonego rodzaju seksu (nie każdy musi lubić seks oralny), a obrzydzeniem. Jeżeli brzydzi Cię widok kobiecych intymnych części ciała, to w mojej opinii coś jest z Tobą nie tak.

Nie widok miejsc intymnych mnie NIE brzydzi, brzydzi mnie lizanie jej warg sromowych mniejszych, więc jest różnica pomiędzy patrzeniem a lizaniem.

Wspomniałaś o niechęci, a obrzydzeniem, właśnie niechęć bierze się z obrzydzenia.
Przykład jeśli nie brzydzi mnie palec u ręki, to nie ma niechęci brania go do buzi, ale jeśli brzydzi mnie palec u stopy, chodzenie boso, bród etc, to może brzydzić branie palca u stopy do buzi bo wynika obrzydzenie.
Jeśli jakaś dziewczyna nie bierze penisa do buzi z niechęci to = się, że się brzydzi, czy samego penisa czy choćby spermy.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez TakaSamaInna

Z tym, że jest różnica między oporami ogólnie, a oporami co do konkretnych narządów konkretnej osoby. Tak jakby ona mogła zaspakajać oralnie kogoś innego, a Ciebie nie, bo ją obrzydza akurat Twój penis.

Tylko penis każdy wygląda mniej więcej tak samo, a wagina niestety nie, jedne mają wargi mniejsze na tyle delikatne, że prawie niewidoczne a inne jak uszy słonia, więc budowa zupełnie różna. A penis jak penis, no chyba że porównać do obrzezanego ale w naszej kulturze oprócz wskazań medycznych-stulejka nie jest obrzezanie praktykowane.

[KociaAmbiwalencja]

Napisane przez stuartxl

Nie widok miejsc intymnych mnie NIE brzydzi, brzydzi mnie lizanie jej warg sromowych mniejszych, więc jest różnica pomiędzy patrzeniem a lizaniem.

Wspomniałaś o niechęci, a obrzydzeniem, właśnie niechęć bierze się z obrzydzenia.
Przykład jeśli nie brzydzi mnie palec u ręki, to nie ma niechęci brania go do buzi, ale jeśli brzydzi mnie palec u stopy, chodzenie boso, bród etc, to może brzydzić branie palca u stopy do buzi bo wynika obrzydzenie.
Jeśli jakaś dziewczyna nie bierze penisa do buzi z niechęci to = się, że się brzydzi, czy samego penisa czy choćby spermy.

Niechęć może brać się również z dyskomfortu. Np może odczuwać dyskomfort fizyczny robiąc loda swoejmu facetowi lub uprawiając seks analny. Nie brzydzi się tego.

Niechęć ma wiele podłoży. Może wynikać z jakiejś traumy np. facet jej powiedział, że jest kiepska w oralu.

[stuartxl]

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Niechęć może brać się również z dyskomfortu. Np może odczuwać dyskomfort fizyczny robiąc loda swoejmu facetowi lub uprawiając seks analny. Nie brzydzi się tego.

Niechęć ma wiele podłoży. Może wynikać z jakiejś traumy np. facet jej powiedział, że jest kiepska w oralu.

Ok, ale nie rozkładajmy już proszę na czynniki pierwsze obrzydzenia, niechęci, tylko skupmy się na moim problemie.

[TakaSamaInna]

Napisane przez stuartxl

Ok, ale nie rozkładajmy już proszę na czynniki pierwsze obrzydzenia, niechęci, tylko skupmy się na moim problemie.

Penisy też są różne przecież i też kogoś może obrzydzać proporcja poszczególnych wielkości czy też kolor itd.
Tylko nie ma co zaradzić w Twoim problemie. Opcje są 4:
- przemilczasz problem i starasz się przełamać,
- zrywasz z dziewczyną,
- rozmawiasz z dziewczyną i jej pozostawiasz decyzję czy chce nadal z Tobą być,
- odkładacie wspólnie na operację jeśli sama też będzie chciała coś zmienić.

[DziewczynaWloczykija]

Nie widok miejsc intymnych mnie NIE brzydzi, brzydzi mnie lizanie jej warg sromowych mniejszych, więc jest różnica pomiędzy patrzeniem a lizaniem.

Z Twojego opisu wynika coś innego. Przeczytaj swój pierwszy post.
Swoją drogą to zabawne, bo zazwyczaj mężczyźni właśnie za lizaniem i pieszczeniem tych części najbardziej przepadają.

Tylko penis każdy wygląda mniej więcej tak samo, a wagina niestety nie

Ty byś się zdziwił, jak wiele jest różnic między penisami. Również nie wszystkie wyglądają "książkowo".

[stuartxl]

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Z Twojego opisu wynika coś innego. Przeczytaj swój pierwszy post.
Swoją drogą to zabawne, bo zazwyczaj mężczyźni właśnie za lizaniem i pieszczeniem tych części najbardziej przepadają.


Ty byś się zdziwił, jak wiele jest różnic między penisami. Również nie wszystkie wyglądają "książkowo".

Ja też przepadałem za lizaniem tych miejsc u poprzedniej dziewczyny, ale jej wagina była "książkowa" czyli wargi mniejsze były mniejsze i nie wystawały poza większe, a nie jak u obecnej "uszy słonia" i to mnie brzydzi.
Nie zdziwiłbym się jakby jakaś dziewczyna uwielbiała robić lody chłopakowi a tu nagle u jakiegoś napletek zwisający na kilka cm tez mogło by jakąś zniechęcić/obrzydzić.

[DziewczynaWloczykija]

Ja też przepadałem za lizaniem tych miejsc u poprzedniej dziewczyny, ale jej wagina była "książkowa" czyli wargi mniejsze były mniejsze i nie wystawały poza większe, a nie jak u obecnej "uszy słonia" i to mnie brzydzi.
Nie zdziwiłbym się jakby jakaś dziewczyna uwielbiała robić lody chłopakowi a tu nagle u jakiegoś napletek zwisający na kilka cm tez mogło by jakąś zniechęcić/obrzydzić.

Mi chodziło właśnie o to, że wielu mężczyzn uwielbia pieścić wystające mniejsze wargi sromowe. Ale Ty oczywiście nie musisz, po prostu nasunęła mi się taka myśl.

Poza tym napletek zwisający na kilka centymetrów to nieprawidłowa budowa ciała, którą należałoby leczyć i poprawić. O wystających wargach sromowych nijak tego powiedzieć nie można, ponieważ jest to naturalna, zdrowa i prawidłowa budowa kobiecych narządów rozrodczych.

W mojej opinii jesteś tak uprzedzony, że raczej tego nie przeszkodzicie, a szkoda okaleczać dziewczynę chirurgicznie. Na przyszłość na pierwszej randce pytaj o budowę tych miejsc i każ dziewczynom pokazywać zdjęcia - będziesz wiedział, z którymi się nie wiązać.

[cholernarejestracja]

Dobra, wyjaśnijcie mi jedno. W jaki sposób się zahacza o wargi mniejsze liżąc łechtaczkę? Czego ja nie rozumiem? Na jaki obrazek bym nie patrzyła, to łechtaczka jest na samej górze

[Margolcia23]

Jesteście niedopasowani seksualnie ot co
W innych sferach może być pięknie i ładnie, ale jeśli w życiu intymnym są takie problemy, to na dłuższą metę nie dacie rady, nawet miłość tu nie pomoże

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Zacznij odróżniać waginę od sromu. Bierzesz się za seks, a wiedza o budowie anatomicznej kobiety kiepska.

Brzydzi cię to cię brzydzi, co mamy ci poradzić ?

[klempaa]

Napisane przez cholernarejestracja

Dobra, wyjaśnijcie mi jedno. W jaki sposób się zahacza o wargi mniejsze liżąc łechtaczkę? Czego ja nie rozumiem? Na jaki obrazek bym nie patrzyła, to łechtaczka jest na samej górze

No a pewnie te jakże obrzydliwe wargi sromowe niebezpiecznie zbliżają sie do twarzy Autora. Fuuuu!

Chłopiec, to wyobraź sobie teraz ze Twoja dziewczyna brzyydzi sie Twojego penisa. Nie kazdego- z innymi nie ma problemu, tylko Twój wzbudza w niej odruch wymiotny. W związku z tym loda robi Ci tylko po alkoholu. Co z tego, ze Ty inaczej nie dochodzisz.

Nie kochasz jej, ot i cala tajemnica.


I wiesz co? Więcej jest kobiet mających właśnie wystające wargi sromowe mniejsze. Deal with it.

[_Supernova_]

Umówmy się, ze penis tez pięknością nie grzeszy

[DziewczynaWloczykija]

Umówmy się, ze penis tez pięknością nie grzeszy

Tutaj nie chodzi o to, czy wygrałby konkurs piękności, czy nie, ale o to, że nie akceptuje się drugiej osoby w pełni - nie trzeba się zachwycać, żeby to robić.

[stuartxl]

Napisane przez klempaa

No a pewnie te jakże obrzydliwe wargi sromowe niebezpiecznie zbliżają sie do twarzy Autora. Fuuuu!

Chłopiec, to wyobraź sobie teraz ze Twoja dziewczyna brzyydzi sie Twojego penisa. Nie kazdego- z innymi nie ma problemu, tylko Twój wzbudza w niej odruch wymiotny. W związku z tym loda robi Ci tylko po alkoholu. Co z tego, ze Ty inaczej nie dochodzisz.

Nie kochasz jej, ot i cala tajemnica.


I wiesz co? Więcej jest kobiet mających właśnie wystające wargi sromowe mniejsze. Deal with it.

No to co ja mam robić? Ona twierdzi, że mnie kocha mi na niej zależy, i mam się zmuszać? Łechtaczka jest na tyle mała, że nawet nie chcąc zaczepia sie jezykiem ustami, te wystające wargi mniejsze, zwłaszcza, że liże się także okolice łechtaczki.
Jak poprzednia miała je malutkie bylo super, żadnego obrzydzenia czysta przyjemność z mojej strony, a teraz mam odczucia, jaby wam to wyjaśnić.....jakbym np lizał odbyt, można? Można, ale chyba większość nie czerpie z tego przyjemności, mi na negatywne odczucia, i ja właśnie mam takie "zahaczając' o wargi sromowe mniejsze. Boję się że jak będe to robił na siłę, to się zniechęcę w ogóle do seksu, że potem będę miał z tym problem...

[201605051021]

Napisane przez klempaa

No a pewnie te jakże obrzydliwe wargi sromowe niebezpiecznie zbliżają sie do twarzy Autora. Fuuuu!

I trzepocza!

[DziewczynaWloczykija]

No to co ja mam robić?

Napisałam powyżej.
1. Dać spokój dziewczynie, której NIE AKCEPTUJESZ W PEŁNI.
2. POD ŻADNYM POZOREM nie mówić jej, że jej narządy płciose są brzydkie i Cię obrzydzają - to TY masz ze sobą problem, nie ona.
3. POD ŻADNYM POZOREM nie sugerować jej żadnych operacji, bo się nabawi dziewczyna kompleksów.
4. Przy poznawaniu kolejnych dziewczyn OD RAZU dawać do zrozumienia, że że oczekujesz od swojej wybranki określonej budowy anatomicznej i żądać zdjęć potwierdzających. Na ich podstawie dokonać wyboru towarzyszki życiowej.

[klempaa]

Napisane przez stuartxl

No to co ja mam robić? Ona twierdzi, że mnie kocha mi na niej zależy, i mam się zmuszać? Łechtaczka jest na tyle mała, że nawet nie chcąc zaczepia sie jezykiem ustami, te wystające wargi mniejsze, zwłaszcza, że liże się także okolice łechtaczki.
Jak poprzednia miała je malutkie bylo super, żadnego obrzydzenia czysta przyjemność z mojej strony, a teraz mam odczucia, jaby wam to wyjaśnić.....jakbym np lizał odbyt, można? Można, ale chyba większość nie czerpie z tego przyjemności, mi na negatywne odczucia, i ja właśnie mam takie "zahaczając' o wargi sromowe mniejsze. Boję się że jak będe to robił na siłę, to się zniechęcę w ogóle do seksu, że potem będę miał z tym problem...

Powiedz jej to. Jak jest mądra to tak kopnie Cie w zad ze na księżycu wyladujesz.

[stuartxl]

Napisane przez klempaa

Powiedz jej to. Jak jest mądra to tak kopnie Cie w zad ze na księżycu wyladujesz.

Sądzę, że się domyśla, bo zaprzestałem to jej robić.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Napisałam powyżej.
1. Dać spokój dziewczynie, której NIE AKCEPTUJESZ W PEŁNI.
2. POD ŻADNYM POZOREM nie mówić jej, że jej narządy płciose są brzydkie i Cię obrzydzają - to TY masz ze sobą problem, nie ona.
3. POD ŻADNYM POZOREM nie sugerować jej żadnych operacji, bo się nabawi dziewczyna kompleksów.
4. Przy poznawaniu kolejnych dziewczyn OD RAZU dawać do zrozumienia, że że oczekujesz od swojej wybranki określonej budowy anatomicznej i żądać zdjęć potwierdzających. Na ich podstawie dokonać wyboru towarzyszki życiowej.

Ale durnoty, najłatwiej rzucić, a od nowej żądać fotki wagina na 1-ej randce, rada niczym z psychiatryka, bez obrazy.

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Napisałam powyżej.
1. Dać spokój dziewczynie, której NIE AKCEPTUJESZ W PEŁNI.
2. POD ŻADNYM POZOREM nie mówić jej, że jej narządy płciose są brzydkie i Cię obrzydzają - to TY masz ze sobą problem, nie ona.
3. POD ŻADNYM POZOREM nie sugerować jej żadnych operacji, bo się nabawi dziewczyna kompleksów.
4. Przy poznawaniu kolejnych dziewczyn OD RAZU dawać do zrozumienia, że że oczekujesz od swojej wybranki określonej budowy anatomicznej i żądać zdjęć potwierdzających. Na ich podstawie dokonać wyboru towarzyszki życiowej.

będzie szybciej

kocham=akceptuję..

chłopczyk się naoglądał książek do biologii (pilny uczeń )
i teraz ma problem..

[niewinny roz]

Wróć do byłej, nie będziesz musiał lizać uszu słonia.

Kogoś jeszcze zainteresowało zdanie, które autor napisał już co najmniej 2 razy: "ona mnie kocha, mi na niej też zależy", czy tylko ja jestem taka spostrzegawcza i szukam dziury w całym?

[Elfir]

Napisane przez stuartxl

Ok, ale nie rozkładajmy już proszę na czynniki pierwsze obrzydzenia, niechęci, tylko skupmy się na moim problemie.

nie ty masz problem, tylko twoja dziewczyna.
Jest z facetem, którego obrzydza jedna z części jej ciała. Współczuję jej.

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

Napisane przez niewinny roz

Wróć do byłej, nie będziesz musiał lizać uszu słonia.

Kogoś jeszcze zainteresowało zdanie, które autor napisał już co najmniej 2 razy: "ona mnie kocha, mi na niej też zależy", czy tylko ja jestem taka spostrzegawcza i szukam dziury w całym?