Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-24, 21:58   #181
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Nowy kotek w domu, rezydent strasznie go gryzie. Co robic?

Może dajcie im trochę więcej czasu, kiedy ja wprowadzałam nowego kota do domu, początkowo koty były w różnych pokojach.
Później starsze koty wpuszczałam do pokoju gdy młody spał - oglądały go z daleka.
Później oglądały go gdy nie spał, ale jeszcze z daleka
Potem powoli go wypuszczałam, pod kontrolą, trochę się gryzły jeszcze, ale to stopniowo mijało.
Cały proces zajął jakieś dwa tygodnie i w domu zapanował względny pokój
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 00:33   #182
kava
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17
Dot.: Nowy kotek w domu, rezydent strasznie go gryzie. Co robic?

Tak, jak napisała esfira Feliway jest baardzo pomocny!
Do nas najpierw przyszły dwie dorosłe kotki ze schroniska (rok i dwa), nigdy się nie "kochały", choć do schronu trafiły od jednego "właściciela". Po jakimś roku wzięliśmy na "tymczas" dwa półroczne kocurki. Boże!Co się działo! tłukli się tak, że tylko futro latało; wrzask, pisk i fruwające wazony! Lali się ze sobą i nasze dziewczyny. Trzeba było ich rozdzielać na noc, i pilnować, żeby nie robili krzywdy sobie albo kotkom. Uspokoiło się nieco po kastracji. Feliway też pomógł je wyciszyć. Jeden z nich trafił do swojego domu, kiedy miał rok, do tego czasu zdarzały im się bójki, ale już nie "krwawe". Teraz mamy od pół roku kolejnego kocurka; biednego, zagłodzonego z kocim katarem małż przyniósł pod kurtką z naszego osiedla. Też atakował nasze koty-choć baby mniej (jedna się długo chowała po szafach), kocura (tego, który został na dożywotnim tymczasie ) bardziej. Na szczęście starszy teraz jest już spokojniejszy, no, i dużo dużo większy, więc walki nie były tak "na śmierć i życie". Mamy fatalną sytuację teraz z kasą, ale modlę się o moment, kiedy będziemy mieli na kastrację młodego, żeby mu przestały hormony wariować

Jeśli starszak nie jest wykastrowany - z całego serca zachęcam do tego kroku. Kotu z takim buzującym testosteronem też nie jest łatwo; ten pęd do walki o terytorium itd. A 11 miesięcy to w sumie taki nastolatek - trochę energia roznosi
kava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 13:28   #183
jaaap
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Dot.: Nowy kotek w domu, rezydent strasznie go gryzie. Co robic?

Na pewno damy im troche wiecej czasu z nadzieja, ze jednak wszystko sie unormuje. Jednak wydaje mi sie, ze takie ciagle walki nie sa dobre ani dla jednego ani dla drugiego; po co maja sie ciagle stresowac. Malego izolujemy na noc, ale to tez nie jest dobrym rozwiazaniem na dluzszy czas. Chcemy by oba kocurki zyly sobie w spokoju i swobodzie nie chcemy ich na sile uszczesliwiac swoim towarzystwem.
kava - starszy zostal wykastrowany niedlugo po tym jak skonczyl pol roku, ale jest dosc temperamentnym kotkiem.
esfira - mlodszy kotek niestety rowniez ma zaledwie 9 tygodni i rozmiarowo straszna z niego kruszynka (jak mama).
W weekend zaopatrzymy sie w ten Feliway, moze troche pomoze.

Och, nie wiemy co robic... Chcielismy dobrze, a wyszlo inaczej

Edytowane przez jaaap
Czas edycji: 2013-07-25 o 13:31
jaaap jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 16:42   #184
aga_tka_2
Zakorzenienie
 
Avatar aga_tka_2
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 233
GG do aga_tka_2
Dot.: Nowy kotek w domu, rezydent strasznie go gryzie. Co robic?

Cytat:
Napisane przez jaaap Pokaż wiadomość
Na pewno damy im troche wiecej czasu z nadzieja, ze jednak wszystko sie unormuje. Jednak wydaje mi sie, ze takie ciagle walki nie sa dobre ani dla jednego ani dla drugiego; po co maja sie ciagle stresowac. Malego izolujemy na noc, ale to tez nie jest dobrym rozwiazaniem na dluzszy czas. Chcemy by oba kocurki zyly sobie w spokoju i swobodzie nie chcemy ich na sile uszczesliwiac swoim towarzystwem.
kava - starszy zostal wykastrowany niedlugo po tym jak skonczyl pol roku, ale jest dosc temperamentnym kotkiem.
esfira - mlodszy kotek niestety rowniez ma zaledwie 9 tygodni i rozmiarowo straszna z niego kruszynka (jak mama).
W weekend zaopatrzymy sie w ten Feliway, moze troche pomoze.

Och, nie wiemy co robic... Chcielismy dobrze, a wyszlo inaczej
Nie poddawaj się tydzień czasu to naprawdę niewiele. Rzadko kiedy zdarza się tak, że koty od razu lub po tak krótkim czasie przypadną sobie do gustu. Rzadko kiedy zdarza się również, że koty nie będą się tolerowały i trzeba będzie jednemu poszukać nowego domu. Koty mogą nigdy nie zaprzyjaźnić się na tyle, że będą spały razem czy wylizywały sobie mordki może być tak, że będą się zaledwie lub aż tolerować i nie będą wchodziły sobie w drogę. Już takie relacje mogą okazać się sukcesem Kup Feliway jak radziły dziewczyny i daj kotom więcej czasu. Dopóki krew się nie leje i jeden kot nie jest prześladowany przez drugiego jest ok
__________________
Tylko cukier w KOTKACH nie tuczy

aga_tka_2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 16:48   #185
Yavanna84
Zakorzenienie
 
Avatar Yavanna84
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 472
Dot.: Nowy kotek w domu, rezydent strasznie go gryzie. Co robic?

Ja mam dwa koty i raz jest wielka miłość, wylizywanie mordki, oczu, a innym razem futro lata.
Yavanna84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 16:53   #186
aga_tka_2
Zakorzenienie
 
Avatar aga_tka_2
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 233
GG do aga_tka_2
Dot.: Nowy kotek w domu, rezydent strasznie go gryzie. Co robic?

Cytat:
Napisane przez Yavanna84 Pokaż wiadomość
Ja mam dwa koty i raz jest wielka miłość, wylizywanie mordki, oczu, a innym razem futro lata.
Ja mam 4 i u mnie jest to samo ale to latające futro to zazwyczaj w zabawie krew się nie leje
__________________
Tylko cukier w KOTKACH nie tuczy

aga_tka_2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-25, 17:27   #187
Yavanna84
Zakorzenienie
 
Avatar Yavanna84
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 472
Dot.: Nowy kotek w domu, rezydent strasznie go gryzie. Co robic?

Cytat:
Napisane przez aga_tka_2 Pokaż wiadomość
Ja mam 4 i u mnie jest to samo ale to latające futro to zazwyczaj w zabawie krew się nie leje
To fakt, ale jak ktoś kotów nie miał, to patrzy na to z przerażeniem. Kocica potrafi kocurowi wyrwać całkiem spory kawał futra, później gryzie go w kark a on... mruczy. I kto tu kota zrozumie.

Żeby nie było wątpliwości, krwi nie ma, ani żadnych obrażeń.
Yavanna84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-27, 21:42   #188
jaaap
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Dot.: Nowy kotek w domu, rezydent strasznie go gryzie. Co robic?

Czas chyba faktycznie jest nalepszy w tej sytuacji. Dzisiaj bacznie sie im przygladalam i kocie relacje zmieniaja sie kilka razy dziennie; maly wydaje sie byc pokojowo nastawiony, chyba potrzebuje przyjaciela dzisiaj chcial sie wcisnac do tego starszego kocura do spania, ale starszy nie pozwolil gdyz to jego swiety, najukochanszy kosz na pranie - tak wiec maly dostal w leb. Za to troche pozniej starszy dopadl malego i dla odmiany... polizal go po grzbiecie matko! mam nadzieje, ze to dobry znak!
No a czasem po prostu kolo siebie przechodza jakby sie nie znali.
jaaap jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 11:36   #189
ilovebjj
Przyczajenie
 
Avatar ilovebjj
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 25
Zazdrość kotki o kocura

Hej!
Od ponad roku mamy parkę kotów (kotka była pierwsza, kocur niewiele starszy, ok. 2 miesiące później przygarnięty).
Od pewnego czasu zaobserwowaliśmy z chłopakiem że kotka ustawia kocura, a że on jest czasami gapa to nie stawia się.
Doszło do tego że kocur powoli i ostrożnie podchodzi do mnie i próbuje się ułożyć w okolicach nóg/ brzucha, kotka leżąc mi na klacie zaczyna warczeć albo bez ostrzeżenia pacnie kocurowi w łeb, on ucieka spłoszony, czasami próbuje znowu, czasami uda mu się wtulić (głównie przez to że pilnuje kotki żeby mu znowu nie przywaliła) a czasami idzie na krzesło i smutny patrzy na nas... Takie sytuacje się powtarzają.
Wczoraj kotka przegoniła 2-3 razy kocura z kuwety... Mam wątpliwości czy zainwestowanie w drugą kuwetę coś zmieni...
Ogólnie potrafią współżyć, jedzą z osobnych misek ale nie daleko siebie, jak wracamy do domu to często zastajemy kotki śpiące razem na swoim fotelu, wtulone.
Jak się bawią razem to na wzajem się gonią (ona czasami panikuje że kocur za bardzo ją męczy i wtedy ucieka do mnie, bronie ją, przytulam -to może być błąd?).
Oba koty są równie uwielbiane przeze mnie i chłopaka, głaskane, przytulane, karmione, zabawiane.

Jak sobie poradzić z tą zazdrością kotki? Nie chcemy żeby kocur poczuł się odrzucony.

Będę bardzo wdzięczna za porady
__________________
http://pycholki.blogspot.com
Ten oto blog kulinarny natchnie Was smacznymi przepisami

Edytowane przez ilovebjj
Czas edycji: 2015-01-02 o 11:51
ilovebjj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-04, 18:12   #190
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 861
Dot.: Zazdrość kotki o kocura

a czy kocur przejawia jakieś objawy stresu z tym związane- np. załatwia się po kątach, ma problemy zdrowotne? Między kotami mogą być różne relacje, nie zawsze są to relacje partnerskie, akurat u was w domu kotka jest bardziej dominująca. Możecie użyć kocich feromonów Feliway, bardzo wskazane jest dostawienie kuwety, miseczek, drapaka, posłanek, przy dwóch kotach 2 kuwety to absolutne minimum.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 07:46   #191
ilovebjj
Przyczajenie
 
Avatar ilovebjj
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 25
Dot.: Zazdrość kotki o kocura

Kocurek od początku był płochliwy choć teraz jest już lepiej . Co do załatwiania się po kątach to nie zdarzyło mu się nigdy, nie chowa się całymi dniami, nie choruje itp.

Dziękuje za info o kuwecie .
__________________
http://pycholki.blogspot.com
Ten oto blog kulinarny natchnie Was smacznymi przepisami
ilovebjj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-01, 09:12   #192
Rangiku
Raczkowanie
 
Avatar Rangiku
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 114
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Hej
W mieszkaniu mamy kota, jakieś 3 lata (przygarnięty w wieku ok. 9 miesięcy, znajda). Wykastrowany, nie ma problemów z kuwetą, dość zaczepny, chociaż zauważyłam, że w stosunku do dzieci zachowuje się bardzo łagodnie. Lubi się bawić się, skakać na nogi znienacka i biegać jak szaleniec
Mamy okazję przygarnąć malutką kotkę. Niestety nie bardzo mamy możliwość trzymania jej osobno przez pierwsze dni, bo mimo że mamy duże mieszkanie (80m) to dwa pokoje wynajmujemy, a do reszty pomieszczeń kot ma dostęp (do pokojów lokatorów też się czasem wbija ), ewentualnie zostaje zamknięcie w sypialni, ale wtedy pewnie się na nas obrazi, a kuweta i tak jest w innym pomieszczeniu... Zastanawiam się, czy mogę liczyć na to, że jeśli kot zobaczy takiego malucha (na oko jakieś 2 miesiące) to nie zrobi mu żadnej krzywdy i nie będzie walczył o teren? Kot lubi się bawić, widzę, że tęskni za nami kiedy jesteśmy w pracy i pewnie mu się przeokrutnie nudzi, w dwójkę pewnie byłoby im raźniej, ale boję się żeby nie doprowadzić do jakiejś katastrofy No bo co wtedy zrobić z nowym kotem jeśli się nie polubią? Zastanawiam się też co z kuwetą, czy będą chętne korzystać z jednej (mamy zabudowaną zw spiżarni kuwetę, z wejściem w kształcie królika i wentylacją, tak się mąż postarał Ale faktycznie problemem byłoby zmieszczenie drugiej..). No i transporter - na święta dwa razy do roku jeździmy do moich rodziców razem z kotem żeby go nie zostawiać samego, to około godzina drogi. Zastanawiam się biorąc pod uwagę, ze transporter jest dość spory, czy koty można wsadzić tam razem w razie potrzeby? Kurcze strasznie chcę tego drugiego kota, ale mam tyle wątpliwości
Rangiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-01, 10:27   #193
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 805
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez Rangiku Pokaż wiadomość
Hej
W mieszkaniu mamy kota, jakieś 3 lata (przygarnięty w wieku ok. 9 miesięcy, znajda). Wykastrowany, nie ma problemów z kuwetą, dość zaczepny, chociaż zauważyłam, że w stosunku do dzieci zachowuje się bardzo łagodnie. Lubi się bawić się, skakać na nogi znienacka i biegać jak szaleniec
Mamy okazję przygarnąć malutką kotkę. Niestety nie bardzo mamy możliwość trzymania jej osobno przez pierwsze dni, bo mimo że mamy duże mieszkanie (80m) to dwa pokoje wynajmujemy, a do reszty pomieszczeń kot ma dostęp (do pokojów lokatorów też się czasem wbija ), ewentualnie zostaje zamknięcie w sypialni, ale wtedy pewnie się na nas obrazi, a kuweta i tak jest w innym pomieszczeniu... Zastanawiam się, czy mogę liczyć na to, że jeśli kot zobaczy takiego malucha (na oko jakieś 2 miesiące) to nie zrobi mu żadnej krzywdy i nie będzie walczył o teren? Kot lubi się bawić, widzę, że tęskni za nami kiedy jesteśmy w pracy i pewnie mu się przeokrutnie nudzi, w dwójkę pewnie byłoby im raźniej, ale boję się żeby nie doprowadzić do jakiejś katastrofy No bo co wtedy zrobić z nowym kotem jeśli się nie polubią? Zastanawiam się też co z kuwetą, czy będą chętne korzystać z jednej (mamy zabudowaną zw spiżarni kuwetę, z wejściem w kształcie królika i wentylacją, tak się mąż postarał Ale faktycznie problemem byłoby zmieszczenie drugiej..). No i transporter - na święta dwa razy do roku jeździmy do moich rodziców razem z kotem żeby go nie zostawiać samego, to około godzina drogi. Zastanawiam się biorąc pod uwagę, ze transporter jest dość spory, czy koty można wsadzić tam razem w razie potrzeby? Kurcze strasznie chcę tego drugiego kota, ale mam tyle wątpliwości

Wynajmujecie pokoje cały rok? Czy zwalnia się jakiś pokój na wakacje?
Trudno powiedzieć jak zareagują koty? Dodatkowe pomieszczenie może się przydać w pierwszym tygodniu.
Czy Twój rezydent jest pewnym siebie kotem? Nie okazuje lęku przed nowymi ludźmi i sytuacjami? Takie koty dobrze znoszą dokocenie.
Mam dwa koty i widziałam ich reakcje na innego kota (spotkanie na klatce z kotem sąsiadów). Mój pewny siebie i przyjacielski kocur poszedł się przywitać z podniesionym ogonem Myślę, że kolejnego kota przyjąłby bez problemu. Za to bojaźliwa i niepewna siebie kotka fuknęła i uciekła z podkulonym ogonem. Z nią byłoby ciężko się dokocić. Kot sąsiadów - też zakompleksiony i umęczony przez dziecko - źle zareagował na dokocenie. Po kilku miesiącach musieli oddać drugiego bri towarzysza, którego mu kupili


http://www.koty.pl/porady/art155,moj...gim-kotem.html


Jest dużo porad na necie.
Mogę Ci poradzić kupienie Feliway. Na pewno się przyda.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-01, 13:53   #194
Rangiku
Raczkowanie
 
Avatar Rangiku
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 114
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Nasz kot raczej nie jest bojaźliwy względem ludzi, łasi się się do obcych, którzy przychodzą (raz miałam wizytę domową lekarza i jak usiadł wypisać receptę to kot wskoczył mu na kolana... ) Wydaje mi się, że przydałby się mu towarzysz, bo często nas zaczepia, chce się bawić etc..
Pokoje niestety są zajęte cały rok.. W ostateczności moglibyśmy spróbować oddzielić na kilka dni część salonu jakimś kartonem, tak żeby stworzyć przynajmniej iluzoryczną granicę
Rangiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-01, 13:58   #195
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 805
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Dobrym wyjściem jest też duża klatka. Podpatrzyłam to u Maru
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20130813.jpg (116,5 KB, 27 załadowań)
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-01, 16:18   #196
LizethEvil79
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Ja radzę zdać się na naturę zwierzaków my nic nie wymyślimy o ne same ze soba dojdą do porozumienia, prędzej czy później my mamy w domu 4 koty, każdy przynoszony osobno i po paru bójkach wszystko wróciło do normy koty wiedzą najlepiej, gdzie jest ich stado
LizethEvil79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-02, 07:51   #197
Rangiku
Raczkowanie
 
Avatar Rangiku
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 114
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez LizethEvil79 Pokaż wiadomość
Ja radzę zdać się na naturę zwierzaków my nic nie wymyślimy o ne same ze soba dojdą do porozumienia, prędzej czy później my mamy w domu 4 koty, każdy przynoszony osobno i po paru bójkach wszystko wróciło do normy koty wiedzą najlepiej, gdzie jest ich stado
Mąż też tak właśnie mówi

W klatkę raczej nie będziemy inwestować, bo na pewno trochę kosztuje, a nie będzie jej potem za bardzo gdzie przechowywać w mieszkaniu. Kotka podobno już chodzi, korzysta z kuwety etc. i nie wiem czy zamknięcie w klatce byłoby dla niej miłe...

LizethEvil79 a co z miskami na jedzenie przy czterech kotach? Każdy ma swoją? Mi się to wydawało naturalne, ale mąż coś tam się upiera, że nasze koty mogą mieć wspólną Niby zna się na kotach lepiej niż ja, ale nie wiem czy jednak wspólna miska to nie przesada...
Rangiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-02, 23:03   #198
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 317
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez Rangiku Pokaż wiadomość
Mąż też tak właśnie mówi

W klatkę raczej nie będziemy inwestować, bo na pewno trochę kosztuje, a nie będzie jej potem za bardzo gdzie przechowywać w mieszkaniu. Kotka podobno już chodzi, korzysta z kuwety etc. i nie wiem czy zamknięcie w klatce byłoby dla niej miłe...

LizethEvil79 a co z miskami na jedzenie przy czterech kotach? Każdy ma swoją? Mi się to wydawało naturalne, ale mąż coś tam się upiera, że nasze koty mogą mieć wspólną Niby zna się na kotach lepiej niż ja, ale nie wiem czy jednak wspólna miska to nie przesada...
Ja swoje (mam rodzeństwo) od początku uczę jeść w osobnych miskach, wiem ile które zjadło i wygodniej będzie, gdyby któreś musiało mieć dietę
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 09:55   #199
Rangiku
Raczkowanie
 
Avatar Rangiku
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 114
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Jak na razie to działa Czarna mala kotka okazała się co prawda samcem.. no ale już trudno...
Pierwszego dnia nasz kocur przed nim zwiewał (wyglądało komicznie, 7-tygodniowy miniaturowy kotek chce się przytulać, a wielki kocur się boi i ucieka na okno ) Ale sytuacja szybko się ustabilizowała, nasz kot reaguje bardzo spokojnie, nawet łapie małego i go czyści , bawi się z nim, ale tak żeby nie zrobić mu krzywdy. Z kuwety korzystają jednej, misek też nie mają oddzielnych. Na razie jedyny 'problem' to to, że kotek nie jest jeszcze za bardzo wychowany i ma taaakie pokłady energii (zwłaszcza o 4 w nocy), że jesteśmy trochę zmęczeni. Zwłaszcza, że przyzwyczailiśmy się już do tego, że nasz kocur jest wychowany i reaguje na komendy (tzn. jak powiem "psik" wie, ze robi coś złego i przestaje , nie chodzi po stole, a jak chce na balkon to czeka grzecznie przy oknie etc.) Chyba trochę czasu minie zanim ten mały paskudnik też się tak będzie zachowywał
Rangiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 10:10   #200
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 317
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez Rangiku Pokaż wiadomość
Jak na razie to działa Czarna mala kotka okazała się co prawda samcem.. no ale już trudno...
Pierwszego dnia nasz kocur przed nim zwiewał (wyglądało komicznie, 7-tygodniowy miniaturowy kotek chce się przytulać, a wielki kocur się boi i ucieka na okno ) Ale sytuacja szybko się ustabilizowała, nasz kot reaguje bardzo spokojnie, nawet łapie małego i go czyści , bawi się z nim, ale tak żeby nie zrobić mu krzywdy. Z kuwety korzystają jednej, misek też nie mają oddzielnych. Na razie jedyny 'problem' to to, że kotek nie jest jeszcze za bardzo wychowany i ma taaakie pokłady energii (zwłaszcza o 4 w nocy), że jesteśmy trochę zmęczeni. Zwłaszcza, że przyzwyczailiśmy się już do tego, że nasz kocur jest wychowany i reaguje na komendy (tzn. jak powiem "psik" wie, ze robi coś złego i przestaje , nie chodzi po stole, a jak chce na balkon to czeka grzecznie przy oknie etc.) Chyba trochę czasu minie zanim ten mały paskudnik też się tak będzie zachowywał
Moje kociaki skończyły właśnie 4 miesiące, energii nadal mają tyle samo albo i więcej, wczoraj prawie cała noc nie spałam bo przez te upały całe dnie śpią a w nocy buszują Pobudka o 5 to standard, nauczyły się, że po blatach się nei chodzi ale tylko jak widzę, jak słyszą że się zbliżam do kuchni to cwaniaki schodzą i udają, że nic nie robiły Też jestem już zmęczona, pocieszam się, że jeszcze kilka miesięcy i nieco wyrosną z psocenia
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-03, 05:33   #201
meganem
Raczkowanie
 
Avatar meganem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 429
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Witam, pozwolicie, że przyłączę się do was? Mam w domu dwie kotki. Pierwszą Cleo wzięłyśmy w marcu - miała wtedy 7 miesięcy - wysterylizowaliśmy w czerwcu. W międzyczasie mojej koleżance urodziły się kociaki i zaczęłam się zastanawiać, czy nie wziąć koleżanki mojej kici, żeby się nie nudziła - została wychowana wśród kilku kotów i psa na dużym podwórku, a ja w bloku mieszkam i nie mam jej jak wypuszczać. Stanęło na tym, że jak mała miała 1,5 miesiąca postanowiłam wziąć kociaka na kilka godzin, żeby się poznały. Cleo przez pierwsze pół godziny obwąchiwała małą, ze dwa razy syknęła, dała kilka razy po łebku. I nagle jakby nigdy nic zaczęła małą wylizywać, przytulać i poszły spać. Nie miałam serca małej oddać z powrotem - tym bardziej, że matka odrzuciła kociaki. Moja kotka przygarnęła malucha jak swojego - mimo iż nigdy nie miała kociątek. Wylizywała malutką, pilnowała, żeby nigdzie nie wlazła, nawet dała swoje sutki do ciamciania Nie wiedziałam, że kotki po sterylizacji mają taki instynkt macierzyński. Obydwie są białe z plamkami, więc wyglądają jak matka z córką
Jedzą z jednej miski, dzielą się kuwetą. Jak się zaczynają bawić to lata wszystko co na drodze - widok lepszy niż niejeden kabaret. Chociaż czasem mam obawy co do ich zabaw w polowanie. Wiadomo jak mniejsza poluje, to nic większej nie zrobi, ale jak jest odwrotnie, to rzuca małą o ziemię i gryzie w szyję jakby chciała udusić. Już nie raz stałam przerażona zastanawiając się czy interweniować, czy nie, bo wygląda to czasem naprawdę strasznie. Oczywiście mała nie kładzie się bezczynnie tylko się broni jak tylko się da, a jak się uwolni to nie ucieka tylko zaczepia jakby chciała jeszcze, więc raczej nie jest to forma agresji.

Ale się rozpisałam . To tak w skrócie Nasza historia
Załączam focię zrobioną wczoraj
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg InstagramCapture_fc35e5ea-46a4-4ce6-86ce-d9ea03a17110.jpg (535,9 KB, 23 załadowań)
__________________
Mój blog

https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=216083

E. Chodakowska :
Bikini x 22
Sukces x 19
Turbo wyzwanie x 27
Killer x 4
Metamorfoza x 3
Turbo spalanie x 5

Huragan Workout x 4
meganem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-03, 09:10   #202
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 805
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Super koteczki. Faktycznie wyglądają jak matka z córką
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-24, 19:40   #203
BermudaBlue
Przyczajenie
 
Avatar BermudaBlue
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 17
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Moje Drogie,
od 2 lat jest ze mną mój rudy przytulasek Jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwa, natomiast jakiś czas temu zaczęłam się zastanawiać nam przygarnięciem mu jakiegoś towarzysza... I pojawiła się właśnie opcja, aby przygarnąć siostrę mojego Cynamona Koty przebywały na składzie budowlanym, na którym pracuję, jako kociaki 2 zostały przygarnięte, a 2 zostały. Jednego wzięliśmy jako już dorosłego kota, kicia została jako ostatnia I teraz powiedzcie mi, czy jeśli koty wcześniej w miarę dobrze żyły to teraz sobie przypomną siebie nawzajem i nie będą bardzo na siebie furczeć? A przynajmniej powinna być na to większa szansa, czy nie ma szans, żeby się poznały po zapachu? Próbuję sama siebie przekonać, że to dobry pomysł Dodam, że oba koty mają po 4 lata, są wykastrowane/wysterylizowane, były i nadal będą wychodzące (mieszkam w domu, koty mają zapewnione wyjście na ogród). Doradźcie proszę...
BermudaBlue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:06   #204
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 805
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez BermudaBlue Pokaż wiadomość
Moje Drogie,
od 2 lat jest ze mną mój rudy przytulasek Jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwa, natomiast jakiś czas temu zaczęłam się zastanawiać nam przygarnięciem mu jakiegoś towarzysza... I pojawiła się właśnie opcja, aby przygarnąć siostrę mojego Cynamona Koty przebywały na składzie budowlanym, na którym pracuję, jako kociaki 2 zostały przygarnięte, a 2 zostały. Jednego wzięliśmy jako już dorosłego kota, kicia została jako ostatnia I teraz powiedzcie mi, czy jeśli koty wcześniej w miarę dobrze żyły to teraz sobie przypomną siebie nawzajem i nie będą bardzo na siebie furczeć? A przynajmniej powinna być na to większa szansa, czy nie ma szans, żeby się poznały po zapachu? Próbuję sama siebie przekonać, że to dobry pomysł Dodam, że oba koty mają po 4 lata, są wykastrowane/wysterylizowane, były i nadal będą wychodzące (mieszkam w domu, koty mają zapewnione wyjście na ogród). Doradźcie proszę...

Czy się poznają? Mało prawdopodobne. Myślę, że zareagują na siebie jak na każdego innego obcego kota. Może być ok, może być foszek. Czy się przyzwyczają do swoje obecności: raczej tak. Zwłaszcza jeśli są wychodzące, maja dużo przestrzeni. Spory teren do podziału - dogadają się.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-27, 00:06   #205
BermudaBlue
Przyczajenie
 
Avatar BermudaBlue
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 17
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Dziękuję za opinię Druga kicia jest już u mnie od wczoraj i było trochę"fukania" i gonienia się po pokoju, ale jadły tuż obok siebie, więc chyba nie jest źle jestem dobrej myśli
BermudaBlue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-13, 08:46   #206
oopatrycjaoo
Przyczajenie
 
Avatar oopatrycjaoo
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 8
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Witam wszystkich
Obecnie u mnie w domu odbywa się dokocenie , po długich przemyśleniach razem z mężem zdecydowaliśmy się na drugiego kotka Pojechaliśmy do schroniska i zdecydowaliśmy się na 4 miesięcznego Atomka. Starsza kotka 3 latnia Fila buczy , fuczy, prycha na niego ale jakoś specialnie go nie atakuje, raczej jest nim bardzo zaciekawiona , gdy Atomek za bardzo się zbliża wtedy Fila się denerwuje i prycha < jest to drugi dzień konfrontacji < także to zrozumiałe>, stoją dwie kuwety od Fili i od Atomka < powiedzmy> bo Atomek potrzeby załatwia u siebie a Fila chodzi i sprawdza czy dobrze zasypał i jeżeli nie to zasypuje za nim . Czasami siknie też do jego kuwety ale "grubsze" sprawy załatwia u siebie. Czy takie zachowanie odnośnie Fili to normalka? tu zasypuje w sumie sikają do jednej kuwety ale prycha i buczy na Atomka ?? Mam nadzieję że będzie dobrze i że to normalne
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20151013_091945.jpg (160,5 KB, 15 załadowań)

Edytowane przez oopatrycjaoo
Czas edycji: 2015-10-13 o 09:57 Powód: dodanie zdjecia
oopatrycjaoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-13, 11:06   #207
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 805
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Już nie jest źle: widzę kotkę, która leży zrelaksowana przy "obcym" kocie. To znaczy, że wszystko się niedługo powinno ułożyć W kuwecie zakopuje obce zapachy.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-13, 12:42   #208
oopatrycjaoo
Przyczajenie
 
Avatar oopatrycjaoo
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 8
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Atom kilka razy już oberwał od Fili ale bez pazurków takie pac pac raczej wydaje mi się że za szybko do niej podbiega i to jest przyczyna nawet nas zaskakuje jak szybko może się pojawić tam gdzie go się nie spodziewamy akurat
oopatrycjaoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-25, 07:46   #209
loveforpets
Przyczajenie
 
Avatar loveforpets
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 7
Dot.: Dwa koty w jednym w domu, dokocenie, drugi kot - WĄTEK ZBIORCZY

Decydując się na kolejne kociaki po odejściu naszej kocicy - wzieliśmy od razu dwa - rodzeństwo - kocura i kotkę. Wychowują się idealnie, bawią razem, jeden staje w obronie drugiego. Owszem jak to w rodzeństwie bywa, pokłócą się i tak, że futro fruwa ale żyją w zgodzie wychowane od urodzenia razem.
__________________
Zaklinamy dary natury
loveforpets jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-25 07:46:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.