brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką... - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-09-24, 16:34   #151
niebieska_chmura
Raczkowanie
 
Avatar niebieska_chmura
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 362
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

LovinLight, czytając ten wątek odnoszę wrażenie, że Twój facet to okropny egoista, myślący tylko o sobie. Nie widzę w Waszym związku żadnych oznak partnerstwa, ale najważniejsze i najgorsze jest to, że on nie ma dla Ciebie szacunku. Wszystkie jego "deklaracje" dotyczące Waszej przyszłości wydają się być składane "na odczepnego".
Rozumiem, że jesteś zaangażowana w tą relację i trudno spojrzeć Ci na nią obiektywnie. Ja jednak myślę sobie, że nie chciałabym z takim człowiekiem budować swojej przyszłości - o ile on w ogóle zechce ją z Tobą zbudować, bo jest to niepewne i wątpliwe.

Zastanów się, jak Wasz związek będzie wyglądał w przyszłości.
Załóżmy optymistyczny scenariusz - w listopadzie rozwiązują się jego zawodowe problemy, później kupuje dom, mieszkacie razem, pobieracie się i w końcu rodzi się Wasze dziecko. Myślisz, że Wasze relacje ulegną poprawie? Ja sądzę, że on się nie zmieni i zawsze każdy problem, stres w pracy spowoduje, że on będzie się wkurzał, albo nie będzie chciał z Tobą rozmawiać. No chyba, że Ty mu się w 100% podporządkujesz i nie piśniesz słówka, kiedy coś Ci się nie spodoba, nie wyrazisz swojego zdania.
Czy tego właśnie chcesz?
niebieska_chmura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-24, 21:52   #152
zielonkava
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
Tylko że dom pod duzym miastem kosztuje duzo, duzo (naprawde duzo) wiecej niz dom tam, to raz a dwa ze to miasteczko ma niepowtarzalny urok.
Jak dużo to miasteczka? Jest tam przedszkole, szkoła, przychodnie, jakiś basen czy zajęcia dodatkowe dla dzieciaków? Kino czy jakieś inne atrakcje? Żeby ten urok ci przypadkiem dupy stroną nie wyszedł, jak tej waszej trójce dzieci będziesz potem musiała za szofera robić.

W ogóle co on się tak na ten domek na zadupiu uparł. Będzie miał kiedy się nim nacieszyć po tych 30sto godzinnych dyżurach? Ty po prawie 12 godzinach pracy i dojazdów? Już widzę, jak tacy zajechani po pracy marzycie tylko o tym, żeby skosić trawnik, odśnieżyć podjazd. Fajny relaks po robocie, nie ma co.

Marzenia są fajne, ale serio przemyśleliście sobie plusy i minusy takiego rozwiązania?

A nie, wy tylko fantazjujecie, a twój facet się otwiera przed tobą i dzieli swoimi planami na przyszłość dopiero, jak konkretnie mu dupę trujesz i nie odpuszczasz.

Cytat:
Wiem ze praca 8h plus dojazd np o 5 rano (zeby zdazyc na 8) i po pracy 2x po 1,5h pociagiem to makabra. Jesli nie dam rady znajde prace jakakolwiek (na pewno malo platna i nie w zawodzie niestety) ale na miejscu i tez bedzie ok. Grunt zeby razem zamieszkac.
I tak, bardzo go kocham, stad 2 lata jezdzenia co weekend tyle kilometrów..
Zycie chce dostosowac bo jednak ja mam prace za grosze, pewnie maksymalnie moge znaleźć taka za 2,5-3 a on ma 10x tyle, wiec łatwiej jak ja dostosuje zycie i to akurat nie jest dla mnie problem..
Jak fizycznie nie podołam dojazdom to znajde cos tam/obok .
Nie wiem, może mój misiaczek za bardzo mnie rozpieścił. Ale jakby mi facet proponował szukanie pracy w zawodzie gdzieś daleko od miejsca zamieszkania, to jak go znam, zaraz by się zaoferował, że dołoży mi do prawka i jakiegoś małego samochodu. Chociaż nie, w sumie jakby zarabiał 25tysięcy m/c to na pewno by mi jedno i drugie zasponsorował. A twój facet proponuje ci, żebyś się tłukła 3 godziny dziennie pociągami? Nie wierzę.

Cytat:
Tak, nierealne. I to powiedział nawet sam Tz jak mowilismy o dziecku i mowil ze jak bede w ciazy/bedzie małe dziecko to albo nie bede pracować albo cos na miejscu jesli juz. O tym on wie i o tym rozmawialismy.
Żebyś się na tym 'a bo mój TŻ powiedział, że...' nie przejechała. I żeby nie było już za późno, żebyś swoje marzenie o macierzyństwie mogła spełnić.

Czy on kiedykolwiek sam od siebie zaczął temat wspólnej przyszłości? O zamieszkaniu razem, coś o ślubie, dzieciach? Już pomijając te wyznania na pierwszych randkach.

Wiesz co, para studenciaków zakochanych w sobie potrafi się ogarnąć, wynająć wspólnie pokój w mieszkaniu studenckim i jeść te zupki chińskie z parówkami przez cały miesiąc, ciesząc się, że mogą razem zasypiać i budzić się. A ty 40letniego chłopa usprawiedliwiasz... Że on ma egzamin, że pracę, stresy, że on musi mieć domek, bo przecież w bloku nie będzie mieszkał...
nosz kurde, serio, nie widzisz jakie to głupie? Żenujące? Upokarzające dla ciebie? samej brak mi słów, żeby to określić.

Cytat:
I tak, bardzo go kocham, stad 2 lata jezdzenia co weekend tyle kilometrów..
Ok, co tydzień tłuczesz się do niego, żebyście mogli w spokoju spędzić razem te 2 dni chociaż. A co on poświęcił przez te 2 lata dla ciebie? W jaki sposób się wysilił, żeby sprawić ci radość? Co wyjątkowego dla ciebie zrobił?
Tylko nie pisz o prezentach, wycieczkach, bo dla dzianego kolesia to żaden wysiłek szarpnąć się na coś extra.

Nie zauważyłaś, że koleś lubi myśleć o sobie i swojej wygodzie? Jest lekkomyślny? Jego ukochana, miłość życia ma mało czasu, żeby zajść w ciążę (gdzie marzy mu się niby trójka dzieci), i zamiast poukładać jak najszybciej sprawy, żeby brać się do dzieła, to on odwleka i rzuca 'zrobimy in vitro' (gdzie jako lekarz powinien wiedzieć, jaki % takich ciąż kończy się porodem...). Wymyśla sobie domek w uroczej mieścinie, i ma gdzieś, że jego ukochana będzie spędzać 3 godziny na dojazdach, albo będzie musiała zadowolić się pracą w lokalnym spożywczaku.

Zauważ kobieto, że ten facet nawet nie spytał cię o zdanie, gdzie chcesz mieszkać etc- on sam podjął decyzję, że to ma być chata, w takim miejscu, a ty masz się dostosować. Ty nie masz nic do powiedzenia w tym związku. On kompletnie nie myśli o tobie- o twojej pracy, przyszłości. Widzisz, szkoda, że wcześniej go nie poznałaś, byś nie marnowała czasu na studia, bo po co ci, jak masz siedzieć na kasie, a potem w domu z dziećmi, bo pan tak powiedział.

twój pożal się borze ideał. A ty za nim latasz jak mucha do gówna.
no, ale każdy ma w końcu jakieś wady, c'nie?

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Cytat:
Napisane przez niebieska_chmura Pokaż wiadomość
LovinLight, czytając ten wątek odnoszę wrażenie, że Twój facet to okropny egoista, myślący tylko o sobie. Nie widzę w Waszym związku żadnych oznak partnerstwa, ale najważniejsze i najgorsze jest to, że on nie ma dla Ciebie szacunku. Wszystkie jego "deklaracje" dotyczące Waszej przyszłości wydają się być składane "na odczepnego".
w samo sedno. a ja się głupia rozpisuję. tym bardziej głupia, biorąc pod uwagę poprzednie wątki autorki i te wszystkie rady i opinie, które dostała...

Edytowane przez zielonkava
Czas edycji: 2015-09-24 o 21:51
zielonkava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-24, 22:03   #153
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

nie pasowały jej porady to założyła nowe konto
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 00:29   #154
mama001
Raczkowanie
 
Avatar mama001
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 284
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

widze, ze watek caly czas zywy, mnie od poczatku sie jawi jako jakies monstrum
mama001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 02:29   #155
angelicja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 68
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

W tej historii widzę plusy. Taka nieszanująca się kobieta i samolubny stary kawaler nie spłodzą dziecka (nawet jej nie dopuszcza, bo by go w nie taka desperatka wkręciła), więc nie przekażą swoich genów. Nawet jakby ją zostawił, to z tego co napisała wynika, że by prosiła go o kolejną szansę, bo taka wielka miłość.
angelicja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 06:09   #156
Plotkarrra
Rozeznanie
 
Avatar Plotkarrra
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 714
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

no dobrze, skoro mowi zebys nic nie planowala na rocznice to wlasnie tak zrob...po prostu ZAPOMNIJ, ze macie wtedy rocznice. Niech on sie w koncu wykazuje. Nie zdziwie sie, jesli nie zrobi kompletnie nic, a wtedy chyba juz w koncu bedziesz miala jasny obraz sytuacji?
Plotkarrra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 07:14   #157
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Nie licz na to, że 7.11. cokolwiek zmieni, bo Twój facet wymyśli sobie kolejną wymówkę
Otwórz oczy dziewczyno, on po prostu Cię zwodzi. Jest mu wygodnie tak jak jest - Ty trzymana na dystans, raz na jakiś czas zawracasz mu głowę rocznicami i pieskami, ale on Cię szybko zbywa.
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-25, 09:58   #158
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez Plotkarrra Pokaż wiadomość
no dobrze, skoro mowi zebys nic nie planowala na rocznice to wlasnie tak zrob...po prostu ZAPOMNIJ, ze macie wtedy rocznice. Niech on sie w koncu wykazuje. Nie zdziwie sie, jesli nie zrobi kompletnie nic, a wtedy chyba juz w koncu bedziesz miala jasny obraz sytuacji?
No właśnie taki mam zamiar. Oleje to totalnie i dam jemu sie wykazać. Chociaz w zeszłym roku na 1 rocznice tak było, to wymyślił kino 2x (jeden seans po drugim) a na prezent to jak szlismy do galerii handlowej do kina to powiedział żebysmy sobie przed kinem weszli do Apartu i zebym sobie coś wybrała. Szczerze to byłam mega zawiedziona ... I dlatego chciałam w tym roku ja zaplanować - myślałam o czyms fajnym w jego/moim mieście oraz jako opcja 2 lepsza wynająć na weekend luksusowy apartament w górach no ale zabronił planować, wiec zostawiam to w jego rekach. Ale w zeszłym roku byłam totalnie zwiedziona.. Kino to nic nadzwyczajnego (wtedy był okres ze chodzilismy co chwila do kina) a z prezentem zabolało mnie to ze nie zadał sobie trudu wypytania mnie, poszukania, pojechania, kupna, tylko "wybierz sobie cos" na szybko przed kinem . Wieczorem niby miała byc kolacja w super restauracji ale w kinie sie zle poczułam (grypa mnie zoładkowa jeszcze jak na złosc złapała) wiec w sumie bylismy w kinie na 1 filmie tylko a na pezent nic nie wybrałam bo powiedziałam ze wole cos typowo od niego i oczywiscie nie zrozumiał dlaczego

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Cytat:
Napisane przez angelicja Pokaż wiadomość
W tej historii widzę plusy. Taka nieszanująca się kobieta i samolubny stary kawaler nie spłodzą dziecka (nawet jej nie dopuszcza, bo by go w nie taka desperatka wkręciła), więc nie przekażą swoich genów. Nawet jakby ją zostawił, to z tego co napisała wynika, że by prosiła go o kolejną szansę, bo taka wielka miłość.
wiesz, od 2 lat uprawiamy przerywany wiec gdyby sie bał wkrecenia w dziecko az tak to na bank by chciał gumek albo tabletek...
No i rozmawialismy tez o imionach dla dzieci pare razy, tak na luzie.. i wtedy byłam taka szczesliwa ale jak przychodzi do konkretnych rozmow kiedy by chciał to dziecko to juz jest złość.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Cytat:
Napisane przez zielonkava Pokaż wiadomość
Jak dużo to miasteczka? Jest tam przedszkole, szkoła, przychodnie, jakiś basen czy zajęcia dodatkowe dla dzieciaków? Kino czy jakieś inne atrakcje? Żeby ten urok ci przypadkiem dupy stroną nie wyszedł, jak tej waszej trójce dzieci będziesz potem musiała za szofera robić.

W ogóle co on się tak na ten domek na zadupiu uparł. Będzie miał kiedy się nim nacieszyć po tych 30sto godzinnych dyżurach? Ty po prawie 12 godzinach pracy i dojazdów? Już widzę, jak tacy zajechani po pracy marzycie tylko o tym, żeby skosić trawnik, odśnieżyć podjazd. Fajny relaks po robocie, nie ma co.

Marzenia są fajne, ale serio przemyśleliście sobie plusy i minusy takiego rozwiązania?

A nie, wy tylko fantazjujecie, a twój facet się otwiera przed tobą i dzieli swoimi planami na przyszłość dopiero, jak konkretnie mu dupę trujesz i nie odpuszczasz.

Nie wiem, może mój misiaczek za bardzo mnie rozpieścił. Ale jakby mi facet proponował szukanie pracy w zawodzie gdzieś daleko od miejsca zamieszkania, to jak go znam, zaraz by się zaoferował, że dołoży mi do prawka i jakiegoś małego samochodu. Chociaż nie, w sumie jakby zarabiał 25tysięcy m/c to na pewno by mi jedno i drugie zasponsorował. A twój facet proponuje ci, żebyś się tłukła 3 godziny dziennie pociągami? Nie wierzę.

Żebyś się na tym 'a bo mój TŻ powiedział, że...' nie przejechała. I żeby nie było już za późno, żebyś swoje marzenie o macierzyństwie mogła spełnić.

Czy on kiedykolwiek sam od siebie zaczął temat wspólnej przyszłości? O zamieszkaniu razem, coś o ślubie, dzieciach? Już pomijając te wyznania na pierwszych randkach.

Wiesz co, para studenciaków zakochanych w sobie potrafi się ogarnąć, wynająć wspólnie pokój w mieszkaniu studenckim i jeść te zupki chińskie z parówkami przez cały miesiąc, ciesząc się, że mogą razem zasypiać i budzić się. A ty 40letniego chłopa usprawiedliwiasz... Że on ma egzamin, że pracę, stresy, że on musi mieć domek, bo przecież w bloku nie będzie mieszkał...
nosz kurde, serio, nie widzisz jakie to głupie? Żenujące? Upokarzające dla ciebie? samej brak mi słów, żeby to określić.

Ok, co tydzień tłuczesz się do niego, żebyście mogli w spokoju spędzić razem te 2 dni chociaż. A co on poświęcił przez te 2 lata dla ciebie? W jaki sposób się wysilił, żeby sprawić ci radość? Co wyjątkowego dla ciebie zrobił?
Tylko nie pisz o prezentach, wycieczkach, bo dla dzianego kolesia to żaden wysiłek szarpnąć się na coś extra.

Nie zauważyłaś, że koleś lubi myśleć o sobie i swojej wygodzie? Jest lekkomyślny? Jego ukochana, miłość życia ma mało czasu, żeby zajść w ciążę (gdzie marzy mu się niby trójka dzieci), i zamiast poukładać jak najszybciej sprawy, żeby brać się do dzieła, to on odwleka i rzuca 'zrobimy in vitro' (gdzie jako lekarz powinien wiedzieć, jaki % takich ciąż kończy się porodem...). Wymyśla sobie domek w uroczej mieścinie, i ma gdzieś, że jego ukochana będzie spędzać 3 godziny na dojazdach, albo będzie musiała zadowolić się pracą w lokalnym spożywczaku.

Zauważ kobieto, że ten facet nawet nie spytał cię o zdanie, gdzie chcesz mieszkać etc- on sam podjął decyzję, że to ma być chata, w takim miejscu, a ty masz się dostosować. Ty nie masz nic do powiedzenia w tym związku. On kompletnie nie myśli o tobie- o twojej pracy, przyszłości. Widzisz, szkoda, że wcześniej go nie poznałaś, byś nie marnowała czasu na studia, bo po co ci, jak masz siedzieć na kasie, a potem w domu z dziećmi, bo pan tak powiedział.

twój pożal się borze ideał. A ty za nim latasz jak mucha do gówna.
no, ale każdy ma w końcu jakieś wady, c'nie?

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

w samo sedno. a ja się głupia rozpisuję. tym bardziej głupia, biorąc pod uwagę poprzednie wątki autorki i te wszystkie rady i opinie, które dostała...

jak odpowiedzieć na taka wypowiedz na raz ale osobno na kazde zdanie? wiem ze tak sie da ale nie wiem jak :/ ktos pomoze? było by mi latwiej odp.
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:18   #159
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez zielonkava Pokaż wiadomość
Jak dużo to miasteczka? Jest tam przedszkole, szkoła, przychodnie, jakiś basen czy zajęcia dodatkowe dla dzieciaków? Kino czy jakieś inne atrakcje? Żeby ten urok ci przypadkiem dupy stroną nie wyszedł, jak tej waszej trójce dzieci będziesz potem musiała za szofera robić.

W ogóle co on się tak na ten domek na zadupiu uparł. Będzie miał kiedy się nim nacieszyć po tych 30sto godzinnych dyżurach? Ty po prawie 12 godzinach pracy i dojazdów? Już widzę, jak tacy zajechani po pracy marzycie tylko o tym, żeby skosić trawnik, odśnieżyć podjazd. Fajny relaks po robocie, nie ma co.

Marzenia są fajne, ale serio przemyśleliście sobie plusy i minusy takiego rozwiązania?

A nie, wy tylko fantazjujecie, a twój facet się otwiera przed tobą i dzieli swoimi planami na przyszłość dopiero, jak konkretnie mu dupę trujesz i nie odpuszczasz.

Nie wiem, może mój misiaczek za bardzo mnie rozpieścił. Ale jakby mi facet proponował szukanie pracy w zawodzie gdzieś daleko od miejsca zamieszkania, to jak go znam, zaraz by się zaoferował, że dołoży mi do prawka i jakiegoś małego samochodu. Chociaż nie, w sumie jakby zarabiał 25tysięcy m/c to na pewno by mi jedno i drugie zasponsorował. A twój facet proponuje ci, żebyś się tłukła 3 godziny dziennie pociągami? Nie wierzę.

Żebyś się na tym 'a bo mój TŻ powiedział, że...' nie przejechała. I żeby nie było już za późno, żebyś swoje marzenie o macierzyństwie mogła spełnić.

Czy on kiedykolwiek sam od siebie zaczął temat wspólnej przyszłości? O zamieszkaniu razem, coś o ślubie, dzieciach? Już pomijając te wyznania na pierwszych randkach.

Wiesz co, para studenciaków zakochanych w sobie potrafi się ogarnąć, wynająć wspólnie pokój w mieszkaniu studenckim i jeść te zupki chińskie z parówkami przez cały miesiąc, ciesząc się, że mogą razem zasypiać i budzić się. A ty 40letniego chłopa usprawiedliwiasz... Że on ma egzamin, że pracę, stresy, że on musi mieć domek, bo przecież w bloku nie będzie mieszkał...
nosz kurde, serio, nie widzisz jakie to głupie? Żenujące? Upokarzające dla ciebie? samej brak mi słów, żeby to określić.

Ok, co tydzień tłuczesz się do niego, żebyście mogli w spokoju spędzić razem te 2 dni chociaż. A co on poświęcił przez te 2 lata dla ciebie? W jaki sposób się wysilił, żeby sprawić ci radość? Co wyjątkowego dla ciebie zrobił?
Tylko nie pisz o prezentach, wycieczkach, bo dla dzianego kolesia to żaden wysiłek szarpnąć się na coś extra.

Nie zauważyłaś, że koleś lubi myśleć o sobie i swojej wygodzie? Jest lekkomyślny? Jego ukochana, miłość życia ma mało czasu, żeby zajść w ciążę (gdzie marzy mu się niby trójka dzieci), i zamiast poukładać jak najszybciej sprawy, żeby brać się do dzieła, to on odwleka i rzuca 'zrobimy in vitro' (gdzie jako lekarz powinien wiedzieć, jaki % takich ciąż kończy się porodem...). Wymyśla sobie domek w uroczej mieścinie, i ma gdzieś, że jego ukochana będzie spędzać 3 godziny na dojazdach, albo będzie musiała zadowolić się pracą w lokalnym spożywczaku.

Zauważ kobieto, że ten facet nawet nie spytał cię o zdanie, gdzie chcesz mieszkać etc- on sam podjął decyzję, że to ma być chata, w takim miejscu, a ty masz się dostosować. Ty nie masz nic do powiedzenia w tym związku. On kompletnie nie myśli o tobie- o twojej pracy, przyszłości. Widzisz, szkoda, że wcześniej go nie poznałaś, byś nie marnowała czasu na studia, bo po co ci, jak masz siedzieć na kasie, a potem w domu z dziećmi, bo pan tak powiedział.

twój pożal się borze ideał. A ty za nim latasz jak mucha do gówna.
no, ale każdy ma w końcu jakieś wady, c'nie?

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

w samo sedno. a ja się głupia rozpisuję. tym bardziej głupia, biorąc pod uwagę poprzednie wątki autorki i te wszystkie rady i opinie, które dostała...

Jakieś 20 tys. mieszkancow, tak, sa 2 szpitale, kilka przychodni, kino, przedszkola, szkoła.. nie jest to wioska zdecydowanie, a urok w porownaniu z wielkim miastem ma - przynajmniej dla mnie.. w poblizu jeziora, lasy... mi sie podoba.


Wiesz on po zakonczeniu tej sprawy bedzie negocjował inne lepsze warunki pracy i je dostanie. Ja pewnie bede zmasakrowana dojazdami ale od czego sa weekendy . A w ostatecznosci znajde prace tam/w poblizszej wiekszej miejscowosci. Akurat fakt mieszkania tam nie był by problemem, bo ja sie do tego nie przymuszam a wrecz przeciwnie. Co do sił na sprzatanie itp - Tz jest przyzwyczajony do sprzataczki wiec pewnie z tego nie zrezygnuje (chociaz ja nie wiem czy nie czułabym sie zestresowana ze obca kobieta mi gmera w rzeczach)


Nawet gdyby chciał mi kupic auto nie przyjełabym - taki prezent to przesada. Niemniej pamietam jak zrobiło mi sie przykro jak zaczełam w żartach (!) i naprawde było widac ze tylko w zartach mowic ze skoro zamieszkamy tam i bede dojezdzac codziennie tyle do pracy to ze mogłby mi auto sprezentowac - naprawde bylo widac ze to zart a on sie obruszył i powiedział ze na auto to mam sobie zapracować i ze nikt mi na piekne oczy nie da i ze zycie jest brutalne i on na swoje 1 tez zapracował. Tylko ze on zarabiał na to 1 duzo wiecej niz ja. A on mi wytyka ze gdybym CHCIAŁA to juz dawno (!) bym na to auto odłożyła...:/ Ja mam 1500zł (o9n o tym wie..). Kupno porzadnych butow na zime juz rozwala mi poł pensji. Ze stałych kosztów mam telefon abonament, sieciówki w moim miescie, dojazdy do niego pociagami, dokładam sie troszke rodzicom do opłat, jedzenie w pracy tez kupuje sobie sama, czesto musze robic kontrolne badania hormonalne (za kase, nie refundowane) chodze do gino-endo tez prywatnie za gruba kase i to tez sa duze wydatki raz na X czasu. Nie wspominajac juz ze czasem trzeba kupic głupi tusz, waciki czy podkład - jak juz cos uda mi sie odłozyc to grosze a i tak zaraz je wydam bo wypadna jakies urodziny, swieta, impreza, wyjscie... A on zarzuca mi ze przy 1500zł juz dawno bym odlozyła na auto .

Nie.
Fakt ze było wiele tych rozmow (niektore w miare spokojne i pozytywne ale zakonczone stwierdzeniem ze najpierw jego sprawy zawodowe a potem reszta, ale to takie rozmowy sprzed poł roku) a te swiezsze coz.. złość - ze tyle razy juz to wałkowalismy i że jak on to nazwya - "jątrze i jątrze" i ze mam poczekac az zakonczy sprawy zawodowe. Wiec czekam - pozyjemy, zobaczymy..,.

Haha a wiesz ze dokładnie te same słowa mu powiedziałam przy jednej z tych inicjowanych przeze mnie rozmow to powiedział ze nie po to tak ciezko studiował i pracował i ze on w kawalerce czy mieszkaniu nie był by szczesliwy i ze oczekuje i zasłuiguje na zycie na pewnym poziomie i nie zamierza zyc na innym bo nie po to tyle poswiecił..


Niestety smuci mnie własna odpowiedź ale z wyjatkowych rzeczy/poswiecen... nic. Tak jak piszesz, były zagraniczne wakacje nie raz, ale za każdym razem ja płaciłam co do złotówki za siebie...no i kilka dość drogich prezentów (wiekszosc kazał mi wybrac samej bo "nie miał głowy do szukania") z jakis okazji, ale ja tez mu robie drogie prezenty . A jesli chodzi o jakies poswiecenie to nic, ale tez nie było okazji...

Mało tego. Ja mam dość powazne problemy ze zdrowiem (juz jak miałam 21 lat ginekolog mi mowił ze mam jajniki w fatalnym stanie, teraz mam 27) ale tez jego wiek wpływa na jakosc spermy, jego choroba (choruje przewlekle) i leki które przewlekle bierze na te chorobe maja wpływ (bardzo szkodliwe). Ma tego swiadomosc doskonała, ale zasłania sie ze teraz tak medycyna poszła do przodu ze nawet za 5 lat nie bedzie problemu a w ostatecznosci "zrobi sie in vitro" - jak mu powiedziałam ze dla niego in vitro zacznie sie i skonczy tylko na zrobieniu sobie dobrze do probówki a dla mnie to bedzie makabra (te procedury, faszerowanie lekami, nakłuwania brzucha.. nie wspominajac juz o mozliwych powiklaniach dla kobiety, o mozliwych poronieniach czy wiekszym ryzyku chorego dziecka) to mnie wysmiał i powiedzial ze za duzo sie pisowców nasluchalam i ze z racji zawodu wie lepiej i ze mam sie nie martwic tym invitro bo to swietna metoda wiec nawet za 5 lat bedzie taka mozliwosc . No i nie wiem czy przy tak zapchanych pecherzykami jajnikami i takich silnych zaburzeniach hormoanlnych jak mam oraz cukrzycy (okazało sie niedawno ze na nia choruje) in vitro było by wskazane - ale lekarzem nie jeste.m....

A to akurat nie do konca tak. Od samego poczatku byłam zachwycona jego miescowoscia i od poczatku zwiazku sama nie raz podkresiłam jak bym chciała tam mieszkać...
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:33   #160
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

On z pensji ok 25 tys będzie żył na poziomie a ciekawe jak to się ma tobie za 1.5 tys udać?

Buc z niego do kwadratu. A Ty życie przy nim marnujesz.
Jak się ludzie kochają to nawet w 17 m kawalerce potrafią się przemęczyć jakiś czas.

Obiecanki cacanki a głupiemu radość.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:37   #161
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Ech....juz widze, jak Ci wydziela kase na zycie i robi awantury, ze Cie nie stac na wczasy za 4000 tysie. Moja kumpela tez dojezdzala do swojego ex w weekendy. On pracowal (mial jakies 3 kola), a ona studiowala (cos tam dorabiala). On jej polowe doplacal do biletow i na tabletki anty, sam to zaproponowal. Ten Twoj ma duzo wieksze zarobki i zachowuje sie buracko - o to wypominanie, ze sama masz na wszystko zarobic, pomimo iż wie, ze malo zarabiasz.

Edytowane przez 201604301932
Czas edycji: 2015-09-25 o 10:40
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-25, 10:41   #162
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez nimueg Pokaż wiadomość
Ech....juz widze, jak Ci wydziela kase na zycie i robi awantury, ze Cie nie stac na wczasy za 4000 tysie.
Będzie wielki dom (teoretycznie) ogrzewany gazem i rachunki pół na pół.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:41   #163
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
Nooo nie. Nie do końca. Widze że nie czytałaś pierwszych postów wątku albo przeoczyłaś. Częsciowo będzie musiał wziąc kredyt, a w grudniu koncza mu sie umowy o prace i nowe podpisze na zupełnie innych warunkach - które bedzie miał dostepne jak zakonczy te sprawe 7.11.
To sa jakieś bzdury na resorach, tylko nie wiem kto bzdurzy- ty czy on.

facet wg Twoich realcji zarabia jakieś 25-30 000 misięcznie, meiszka w pipidówie dolnejgdzie ceny nieruchomosci sa nieduze - co wiadomo bo ceny nieruchomosci i ziemi sa ściśle skorelowane z rynkiem pracy,
dodatkowo kawaler bez zobowiazań finansowych i niby ni ma zeby dom kupić tylko bla, bla, bla.

jakby chciał dom, to by go juz miał.
jakoby chciał ciebie, to już dawno by cię do siebie ściagnął, nawet jakby to sie wiązało z twoim zcasowym bezrobociem bo Twoje zarobki to i tak wyglada że będa na waciki w ogólnym rozrachunku
+ to że "jakby co to on sobie(?!) zrobi In Vitro"
(serio? Mozna facetowi zrobić in vitro? Ty w ogóle ograniasz co ty piszesz i jakie konsekwencje _DLA_CIEBIE_ to niesie?)
mnie skąłania do wniosków następujących:
1.
jemu lata i nic z tego nie będzie
2
Ty to wiesz, ale trzymasz się gościa bo chcesz mieć dziecko z facetem, który jest zdolny finansowo do wysokich alimentów

Ogólnie, to drugie rozwiazanie nawet rozumiem, niemorlane ale sprytne.
Tylko po co nam tu mataczyć?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:42   #164
zenobiaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 195
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

no to czekaj sobie! kto ci broni? tylko czego tu od nas oczekujesz? wszystko jak grochem o sciane

mam tylko prosbe, abys nie zakladala kolejnych i kont i watkow w kolko o tym beznadziejnym kolesiu, ktory ma cie w odwloku. zaoszczedzisz czas wizazankom.
zenobiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:45   #165
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

No i własnie dlatego ustalilismy zebym chociaz sprobowała szukać takiej pracy wiecej..
Martwi mnie tylko to ze on ciagle powtarza ze gdybym chciała to juz dawno bym zmieniła prace i miała taka za 3-4 tysiace i widocznie nien szukam/zle szukam. A ja szukam jak Boga kocham intenswynie ale jak juz skad zadzwonia to jest to zwykle albo sciema (typu bezpłatny okres probny 3msc) albo praca tez za 1500 ale na gorszej umowe/dalej/w gorszej firmie niz moja wiec bez sensu. Ale szukam, chodze na rozmowy (kosztem mojej pracy bo musze sie zwalniac:/). To teraz wymyslił zebym do czasu jak zamieszkamy razem znalazła dodatkowe poł etatu na np 4h wieczorem w sklepie i z tego sobie odłozyła. Nie jest to tragiczny pomysł, ba, nawet niezły (pomijajac kwestie wytrzymania fizycznie) ale nie moge nic znaleźć bo jak juz to chca w godzinach mojej pracy a jak mam oferte innej pracy to gorsza. Niestety skonczyłam studia po ktorych o prace dosc ciezko i i tak fajnie ze mam prace z pewna umowa i czesciowo w zawodzie, ale ciagle slysze ze gdybym chciała to juz dawno bym zarabiała wiecej :/.
Mielismy tez taka rozmowe ze on usiadł i na kartce wyliczał mi koszty zycia (koszt czynszu, raty kredytu bo twierdzi ze czesciowo bedzie brał, kosztow zycia jak jedzenie itp, ubezp itp) i to wszystko dodał i wyszła mu kwota ok 5tys zł (z rata kredytu) i podzielił to na poł i powiedział ze nawet mnie nie stac teraz na wspolne zycie :/ - przeraziło mnie to ze on chce sie dzielic kosztami na poł, bo nawet jak w optymistycznej wersji zmienie prace na 2x lepiej płatna za 3.000 to mi po odliczeniu opłat zostanie 500 zł (z ktorych jeszcze bede musiala odjac na dojazdy, swoj telefon itp..) a jemu np 15.000 w pesymistycznej wersji - i on o tym wie bo tez to powiedział i dlatego powiedział ze chce dla mnie lepszej pracy ale ja nie umiem znaleźć, ciagle wysyłam cv, chodze na rozmowy i jak juz mi proponuja to za tyle samo ile mam....
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:48   #166
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cava ma racje: z takimi zarobkami, on w 2 - 3 lata zarobi na dom (powiedzmy, ze odkladalby te 20 000 tysiecy), zwlaszcza w malej miejscowosci.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
No i własnie dlatego ustalilismy zebym chociaz sprobowała szukać takiej pracy wiecej..
Martwi mnie tylko to ze on ciagle powtarza ze gdybym chciała to juz dawno bym zmieniła prace i miała taka za 3-4 tysiace i widocznie nien szukam/zle szukam. A ja szukam jak Boga kocham intenswynie ale jak juz skad zadzwonia to jest to zwykle albo sciema (typu bezpłatny okres probny 3msc) albo praca tez za 1500 ale na gorszej umowe/dalej/w gorszej firmie niz moja wiec bez sensu. Ale szukam, chodze na rozmowy (kosztem mojej pracy bo musze sie zwalniac:/). To teraz wymyslił zebym do czasu jak zamieszkamy razem znalazła dodatkowe poł etatu na np 4h wieczorem w sklepie i z tego sobie odłozyła. Nie jest to tragiczny pomysł, ba, nawet niezły (pomijajac kwestie wytrzymania fizycznie) ale nie moge nic znaleźć bo jak juz to chca w godzinach mojej pracy a jak mam oferte innej pracy to gorsza. Niestety skonczyłam studia po ktorych o prace dosc ciezko i i tak fajnie ze mam prace z pewna umowa i czesciowo w zawodzie, ale ciagle slysze ze gdybym chciała to juz dawno bym zarabiała wiecej :/.
Mielismy tez taka rozmowe ze on usiadł i na kartce wyliczał mi koszty zycia (koszt czynszu, raty kredytu bo twierdzi ze czesciowo bedzie brał, kosztow zycia jak jedzenie itp, ubezp itp) i to wszystko dodał i wyszła mu kwota ok 5tys zł (z rata kredytu) i podzielił to na poł i powiedział ze nawet mnie nie stac teraz na wspolne zycie :/ - przeraziło mnie to ze on chce sie dzielic kosztami na poł, bo nawet jak w optymistycznej wersji zmienie prace na 2x lepiej płatna za 3.000 to mi po odliczeniu opłat zostanie 500 zł (z ktorych jeszcze bede musiala odjac na dojazdy, swoj telefon itp..) a jemu np 15.000 w pesymistycznej wersji - i on o tym wie bo tez to powiedział i dlatego powiedział ze chce dla mnie lepszej pracy ale ja nie umiem znaleźć, ciagle wysyłam cv, chodze na rozmowy i jak juz mi proponuja to za tyle samo ile mam....

Chryste... a jak bedziesz na macierzynskim, tez wszystko bedzie na pol?! Poza tym - jego stac na dom, Ciebie nie. Nawet, jesli bedziesz zarabiac 3000 tysiace. Czemu dostosowujesz swoje mozliwosci do jego nierealnych oczekiwan?! Naprawde, tak gardzisz wlasnym zdaniem? Gdzie rozsadne myslenie?

Edytowane przez 201604301932
Czas edycji: 2015-09-25 o 10:50
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:48   #167
pingwinn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 65
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

cały ten wątek jakiś dziwny, tak jak i autorka, powiem pierwszy TROLLL!!! ; ) a co...


Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość

Jakieś 20 tys. mieszkancow, tak, sa 2 szpitale, kilka przychodni, kino,
kurde, w mojej okolicy miasteczka 20tyś to takie większe wsie i służą tylko jako miasta-sypialnie, bo przemysłu to raczej tam nie, a w tym twoim to chyba sami pracownicy służby zdrowia mieszkają, jakieś NFZetowe miasteczko... dziwne to : )
pingwinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:49   #168
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
To sa jakieś bzdury na resorach, tylko nie wiem kto bzdurzy- ty czy on.

facet wg Twoich realcji zarabia jakieś 25-30 000 misięcznie, meiszka w pipidówie dolnejgdzie ceny nieruchomosci sa nieduze - co wiadomo bo ceny nieruchomosci i ziemi sa ściśle skorelowane z rynkiem pracy,
dodatkowo kawaler bez zobowiazań finansowych i niby ni ma zeby dom kupić tylko bla, bla, bla.

jakby chciał dom, to by go juz miał.
jakoby chciał ciebie, to już dawno by cię do siebie ściagnął, nawet jakby to sie wiązało z twoim zcasowym bezrobociem bo Twoje zarobki to i tak wyglada że będa na waciki w ogólnym rozrachunku
+ to że "jakby co to on sobie(?!) zrobi In Vitro"
(serio? Mozna facetowi zrobić in vitro? Ty w ogóle ograniasz co ty piszesz i jakie konsekwencje _DLA_CIEBIE_ to niesie?)
mnie skąłania do wniosków następujących:
1.
jemu lata i nic z tego nie będzie
2
Ty to wiesz, ale trzymasz się gościa bo chcesz mieć dziecko z facetem, który jest zdolny finansowo do wysokich alimentów

Ogólnie, to drugie rozwiazanie nawet rozumiem, niemorlane ale sprytne.
Tylko po co nam tu mataczyć?
Ty tak serio..??? nie chce miec z nim dziecka bo ma pieniadze! Chce miec bo go kocham, naprawde myslisz ze bym sie tłukła 2 lata pociagami co weekend, ze bym mu robiła drogie prezenty (naprawde ja potrafie kupe kasy wydac na niego), drobne prezenty bez okazji, jakies niespodzianki romantyczne... tylko dlatego zeby go wrobic w dziecko? Zwłaszcza ze to nie takie łatwe w moim przypadku nawet gdybym chciała, pewnie bede musiała sie starać na lekach. Wystarczajacym dowodem jest to ze od 2 lat jest przerywany, a wpadki jakos nie było.
To ze chce z nim przyszłosc nie ma nic wspolnego z jego pieniedzmi, kochałabym go tak samo nawet gdyby był hydraulikiem z pensja 1000zł!!!!!!!!!!!
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:51   #169
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
No i własnie dlatego ustalilismy zebym chociaz sprobowała szukać takiej pracy wiecej..
Martwi mnie tylko to ze on ciagle powtarza ze gdybym chciała to juz dawno bym zmieniła prace i miała taka za 3-4 tysiace i widocznie nien szukam/zle szukam. A ja szukam jak Boga kocham intenswynie ale jak juz skad zadzwonia to jest to zwykle albo sciema (typu bezpłatny okres probny 3msc) albo praca tez za 1500 ale na gorszej umowe/dalej/w gorszej firmie niz moja wiec bez sensu. Ale szukam, chodze na rozmowy (kosztem mojej pracy bo musze sie zwalniac:/). To teraz wymyslił zebym do czasu jak zamieszkamy razem znalazła dodatkowe poł etatu na np 4h wieczorem w sklepie i z tego sobie odłozyła. Nie jest to tragiczny pomysł, ba, nawet niezły (pomijajac kwestie wytrzymania fizycznie) ale nie moge nic znaleźć bo jak juz to chca w godzinach mojej pracy a jak mam oferte innej pracy to gorsza. Niestety skonczyłam studia po ktorych o prace dosc ciezko i i tak fajnie ze mam prace z pewna umowa i czesciowo w zawodzie, ale ciagle slysze ze gdybym chciała to juz dawno bym zarabiała wiecej :/.
Mielismy tez taka rozmowe ze on usiadł i na kartce wyliczał mi koszty zycia (koszt czynszu, raty kredytu bo twierdzi ze czesciowo bedzie brał, kosztow zycia jak jedzenie itp, ubezp itp) i to wszystko dodał i wyszła mu kwota ok 5tys zł (z rata kredytu) i podzielił to na poł i powiedział ze nawet mnie nie stac teraz na wspolne zycie :/ - przeraziło mnie to ze on chce sie dzielic kosztami na poł, bo nawet jak w optymistycznej wersji zmienie prace na 2x lepiej płatna za 3.000 to mi po odliczeniu opłat zostanie 500 zł (z ktorych jeszcze bede musiala odjac na dojazdy, swoj telefon itp..) a jemu np 15.000 w pesymistycznej wersji - i on o tym wie bo tez to powiedział i dlatego powiedział ze chce dla mnie lepszej pracy ale ja nie umiem znaleźć, ciagle wysyłam cv, chodze na rozmowy i jak juz mi proponuja to za tyle samo ile mam....
Ale ogarniasz ze egoista to do dupy ojciec będzie?

I sory, ale za co Ty chciałaś tego psa kupowac i utrzymac jak rujnujesz się na jezdzenie do tego durnia?
Jak miał to byc pies "dla Was" (jesu, słąbo mi) to on go powinien kupić bo jest bardziej wydolny finansowo.

Serio kobieto, albo jesteś tragicznie głupia i nie ogarniaszze ten pan choć zarabia, tobie zycia w luksusie nie zapeni, albo faktycznie przestań ściemniać, zrób tego dzieciaka sprytnie i wystąp o alimenty. Ale na za wiele nie licz, sknera się wyślizga najmniejszym kosztem.

A serio. Odpusc sobie.
Znajdz jakiegoś przyzwoitego mezczyznę co zarabia te 3-5 tysięcy ale będzie Cie kochał, szanował, miał w sobie czułosc i opiekuńczosć i chciał z Tobą żyć po partnersku i tworzyć rodzinę i sobie poradzicie moze biedniej, ale szczesliwiej. Kasa to nie wszytko, lepiej żyć niebogato ale z kimś przyzwoitym a nie robić z siebie popychadło u sknery i egoisty.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:51   #170
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez pingwinn Pokaż wiadomość
cały ten wątek jakiś dziwny, tak jak i autorka, powiem pierwszy TROLLL!!! ; ) a co...




kurde, w mojej okolicy miasteczka 20tyś to takie większe wsie i służą tylko jako miasta-sypialnie, bo przemysłu to raczej tam nie, a w tym twoim to chyba sami pracownicy służby zdrowia mieszkają, jakieś NFZetowe miasteczko... dziwne to : )
w sumie dobrze trafiłas bo w dzielnicy gdzie mieszka tz (taka typowa willowa) mieszkaja w 90% lekarze.
sa 2 szpitale, nawet sanatorium jest.
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:51   #171
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Ten hydraulik też by Cię kochał.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:52   #172
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

jesteś tak naiwna, że to aż boli. ślepa i głupia, bo inaczej się tego nie da nazwać. nie wiem, co jeszcze koleś musiałby zrobić, żebyś zauważyła, że ma cię w dupie. nie robi NIC, co by wskazywało, że jesteś dla niego ważna i myśli o tobie poważnie. popi...lić o dzieciach i wielkiej miłości to i ja mogę. ba, nawet możemy wspólne wybrać imiona dzieci!!!

i szczerze - jeśli facet zarabia taką ciężką kasę to mógłby ci kupić auto, JEŚLI będziecie razem mieszkać. dla niego to kwestia wydania niecałej jednej pensji, a dla ciebie niesamowity komfort.
pomijając twoje marzenia to czy rozmawialiście o ew. finansach przy wspólnym mieszkaniu? szczerze wątpię, że do tego dojdzie, bo prędzej cię zostawi niż się ustatkuje, ale pytałaś go o to? ma zamiar żyć na tym samym poziomie, a ty radź se sama czy to on będzie ponosił zdecydowaną większość kosztów?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:53   #173
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Ale ogarniasz ze egoista to do dupy ojciec będzie?

I sory, ale za co Ty chciałaś tego psa kupowac i utrzymac jak rujnujesz się na jezdzenie do tego durnia?
Jak miał to byc pies "dla Was" (jesu, słąbo mi) to on go powinien kupić bo jest bardziej wydolny finansowo.

Serio kobieto, albo jesteś tragicznie głupia i nie ogarniaszze ten pan choć zarabia, tobie zycia w luksusie nie zapeni, albo faktycznie przestań ściemniać, zrób tego dzieciaka sprytnie i wystąp o alimenty. Ale na za wiele nie licz, sknera się wyślizga najmniejszym kosztem.

A serio. Odpusc sobie.
Znajdz jakiegoś przyzwoitego mezczyznę co zarabia te 3-5 tysięcy ale będzie Cie kochał, szanował, miał w sobie czułosc i opiekuńczosć i chciał z Tobą żyć po partnersku i tworzyć rodzinę i sobie poradzicie moze biedniej, ale szczesliwiej. Kasa to nie wszytko, lepiej żyć niebogato ale z kimś przyzwoitym a nie robić z siebie popychadło u sknery i egoisty.
KASA NIE MA DLA MNIE ŻADNEGO ZNACZENIA!
I jestem pewna w 1000% ze gdyby była wpadka (ale nie ma na nia szans, pisałam juz ze kochamy sie 2 lata bez zabezpieczenia, pewnie bede potrzebowała leków i z 2 lat staran na nich...) to Tz by wział 100% odpowiedzialnosci i zajał sie i mna i dzieckiem - tego akurat jestem pewna bo wiem jak gardzi facetami ktorzy tego nie robia.
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-09-25, 10:54   #174
pingwinn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 65
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

sorry ale nie wierzę w to co piszesz, bo chyba że mowa o miasteczku blisko wielkiej aglomeracji, ale wtedy wątpie żeby były tam 2 szpitale, nawet specjalistyczne..

do 25tyś zarabia na miesiac? ma 37lat i mieszka z rodzicami w mieszkaniu? : )
i wy naprawdę wierzycie w takie wątki? ; )
pingwinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:54   #175
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
Ty tak serio..??? nie chce miec z nim dziecka bo ma pieniadze! Chce miec bo go kocham, naprawde myslisz ze bym sie tłukła 2 lata pociagami co weekend, ze bym mu robiła drogie prezenty (naprawde ja potrafie kupe kasy wydac na niego), drobne prezenty bez okazji, jakies niespodzianki romantyczne... tylko dlatego zeby go wrobic w dziecko? Zwłaszcza ze to nie takie łatwe w moim przypadku nawet gdybym chciała, pewnie bede musiała sie starać na lekach. Wystarczajacym dowodem jest to ze od 2 lat jest przerywany, a wpadki jakos nie było.
To ze chce z nim przyszłosc nie ma nic wspolnego z jego pieniedzmi, kochałabym go tak samo nawet gdyby był hydraulikiem z pensja 1000zł!!!!!!!!!!!
Tak to wyglada. facet traktuje Cie tak, ze miłosc by poszłą sobie dawno się paść.
Ty chyba powinas się nad sobą zastanowić, jeśli faktyczznie nie lecisz na kasę, bo chyba masz jakies bielmo na oczach po tym szytkim co on Ci w twarz mów.
Nie wiem co miałby wiecej zrobić żebyś zrozumiałą co on Ci mówi a Ty nam tu opisujesz
napluć Ci w oczy?

Chcesz mieć jasność?
Przestań do neigo jezdzić. po prostu. Już się najeździłaś.
jak mu zalezy, neich wsadza doop w samochód który m i przyjezdza do Ciebie. Stać go.
A Ciebie nie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:55   #176
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
jesteś tak naiwna, że to aż boli. ślepa i głupia, bo inaczej się tego nie da nazwać. nie wiem, co jeszcze koleś musiałby zrobić, żebyś zauważyła, że ma cię w dupie. nie robi NIC, co by wskazywało, że jesteś dla niego ważna i myśli o tobie poważnie. popi...lić o dzieciach i wielkiej miłości to i ja mogę. ba, nawet możemy wspólne wybrać imiona dzieci!!!

i szczerze - jeśli facet zarabia taką ciężką kasę to mógłby ci kupić auto, JEŚLI będziecie razem mieszkać. dla niego to kwestia wydania niecałej jednej pensji, a dla ciebie niesamowity komfort.
pomijając twoje marzenia to czy rozmawialiście o ew. finansach przy wspólnym mieszkaniu? szczerze wątpię, że do tego dojdzie, bo prędzej cię zostawi niż się ustatkuje, ale pytałaś go o to? ma zamiar żyć na tym samym poziomie, a ty radź se sama czy to on będzie ponosił zdecydowaną większość kosztów?
Ale ja bym nie przyjeła autab i tak bo bym sie zle czuła. Pomijajac ze on mowi ze mam sobie zapracowac bo nikt w zyciu nic mi za darmo nie da i ze on na swoje wszystkie samochody tez musiał zapracować.

pogrubione - jasne ze tak..pisałam nie raz.
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 10:57   #177
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
No i własnie dlatego ustalilismy zebym chociaz sprobowała szukać takiej pracy wiecej..
Martwi mnie tylko to ze on ciagle powtarza ze gdybym chciała to juz dawno bym zmieniła prace i miała taka za 3-4 tysiace i widocznie nien szukam/zle szukam. A ja szukam jak Boga kocham intenswynie ale jak juz skad zadzwonia to jest to zwykle albo sciema (typu bezpłatny okres probny 3msc) albo praca tez za 1500 ale na gorszej umowe/dalej/w gorszej firmie niz moja wiec bez sensu. Ale szukam, chodze na rozmowy (kosztem mojej pracy bo musze sie zwalniac:/). To teraz wymyslił zebym do czasu jak zamieszkamy razem znalazła dodatkowe poł etatu na np 4h wieczorem w sklepie i z tego sobie odłozyła. Nie jest to tragiczny pomysł, ba, nawet niezły (pomijajac kwestie wytrzymania fizycznie) ale nie moge nic znaleźć bo jak juz to chca w godzinach mojej pracy a jak mam oferte innej pracy to gorsza. Niestety skonczyłam studia po ktorych o prace dosc ciezko i i tak fajnie ze mam prace z pewna umowa i czesciowo w zawodzie, ale ciagle slysze ze gdybym chciała to juz dawno bym zarabiała wiecej :/.
Mielismy tez taka rozmowe ze on usiadł i na kartce wyliczał mi koszty zycia (koszt czynszu, raty kredytu bo twierdzi ze czesciowo bedzie brał, kosztow zycia jak jedzenie itp, ubezp itp) i to wszystko dodał i wyszła mu kwota ok 5tys zł (z rata kredytu) i podzielił to na poł i powiedział ze nawet mnie nie stac teraz na wspolne zycie :/ - przeraziło mnie to ze on chce sie dzielic kosztami na poł, bo nawet jak w optymistycznej wersji zmienie prace na 2x lepiej płatna za 3.000 to mi po odliczeniu opłat zostanie 500 zł (z ktorych jeszcze bede musiala odjac na dojazdy, swoj telefon itp..) a jemu np 15.000 w pesymistycznej wersji - i on o tym wie bo tez to powiedział i dlatego powiedział ze chce dla mnie lepszej pracy ale ja nie umiem znaleźć, ciagle wysyłam cv, chodze na rozmowy i jak juz mi proponuja to za tyle samo ile mam....
lol. jak tworzyłam swojego posta to ty wrzuciłaś to. nieźle zdesperowana jesteś.

a jak tam laseczki z roksy? nadal przegląda ogłoszonka? może z tego powodu nie ma od miesiąca ochoty na seks?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 11:00   #178
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez pingwinn Pokaż wiadomość
sorry ale nie wierzę w to co piszesz, bo chyba że mowa o miasteczku blisko wielkiej aglomeracji, ale wtedy wątpie żeby były tam 2 szpitale, nawet specjalistyczne..

do 25tyś zarabia na miesiac? ma 37lat i mieszka z rodzicami w mieszkaniu? : )
i wy naprawdę wierzycie w takie wątki? ; )
no dosc blisko innego sporego miasta, tak sa przychodnie i szpitale, ale nazwe miejscowosci zostawie dla siebie mimo wszystko, nie musisz mi wierzyc .

On nie mieszka z rodzicami w mieszkaniu - jego rodzice maja gigantyczny dom (z 3 rodziny by sie zmiesciły) i on z pietra zrobił sobie mieszkanie, ma tez osobne wejscie.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość

Chcesz mieć jasność?
Przestań do neigo jezdzić. po prostu. Już się najeździłaś.

jak mu zalezy, neich wsadza doop w samochód który m i przyjezdza do Ciebie. Stać go.
A Ciebie nie.
tak..zamierzam tak zrobić.. w ten weekend sie widzimy a potem juz do 7.11 raczej nie bo ma za duzo nauki, a pozniej mu powiem zeby on kilka weekendow poprzyjeżdzał i zobaczymy.. jedyny minus ze u mnie nie ma warunkow na swobodne spedzenie calego weekendu (nocleg.)
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 11:02   #179
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
KASA NIE MA DLA MNIE ŻADNEGO ZNACZENIA!
I jestem pewna w 1000% ze gdyby była wpadka (ale nie ma na nia szans, pisałam juz ze kochamy sie 2 lata bez zabezpieczenia, pewnie bede potrzebowała leków i z 2 lat staran na nich...) to Tz by wział 100% odpowiedzialnosci i zajał sie i mna i dzieckiem - tego akurat jestem pewna bo wiem jak gardzi facetami ktorzy tego nie robia.
Wierzysz w swoje urojenia i rojenia w księcia na biały koniu.
jego czyny świadczą o tym, ze nic takiego by nie zrobił, bo teraz tez nie robi.
jaka odpowiedzialnosc bierze ten kochający męzczyzna za ciebie teraz, jak jeżdzisz z wywalonym jęzorem w te i wewte , a on swietnie wie że Cie na to nie stać? Podpowiem, żadną. i nie licz że coś to zmieni, ciąża ,ślub, dziecko. Bo ludzie po x wydarzeniach sá tacy sami jak przed, a dowody na to są w co drugim wątku na wizażu, co to kobiety zdziwione że miał sie zmienić pan magicznie a się nie zmienił.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-25, 11:04   #180
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: brak chęci do jakichkolwiek zobowiązań przed 40stką...

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
Ale ja bym nie przyjeła autab i tak bo bym sie zle czuła. Pomijajac ze on mowi ze mam sobie zapracowac bo nikt w zyciu nic mi za darmo nie da i ze on na swoje wszystkie samochody tez musiał zapracować.

pogrubione - jasne ze tak..pisałam nie raz.
i wychodzi na to, że finansowanie wspólnego mieszkania to kolejny powód, dlaczego wasze wspólne mieszkanie nie dojdzie do skutku.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-06 20:22:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.