Panny Młode 2017 cz. 6

[anlaya]

Dziewczyny, jutro egzamin na aplikację, trzymajcie kciuki. Będą bardzo potrzebne, bo jestem przygotowana średnio. A jeszcze dopadły mnie ginekologiczne sprawy . Pewnie wszystko się mnie teraz czepia ze stresu. Ja uciekam jeszcze powtórzyć a potem relaks i jutro do boju. Będzie co ma być, ważne że się nie poddaję

[motylek825]

U mnie jesCze 7 na przodzie 708 dni do slubu

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez anlaya

Dziewczyny, jutro egzamin na aplikację, trzymajcie kciuki. Będą bardzo potrzebne, bo jestem przygotowana średnio. A jeszcze dopadły mnie ginekologiczne sprawy . Pewnie wszystko się mnie teraz czepia ze stresu. Ja uciekam jeszcze powtórzyć a potem relaks i jutro do boju. Będzie co ma być, ważne że się nie poddaję

Dasz rade! Juz trzymamy kciuki

[89anioleknh89]

Napisane przez agnieszka_2612

U mnie 588 dni jest
papa - no pewnie, każdy pretekst jest dobry

Huhu u mnie 630 dni

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez anlaya

Dziewczyny, jutro egzamin na aplikację, trzymajcie kciuki. Będą bardzo potrzebne, bo jestem przygotowana średnio. A jeszcze dopadły mnie ginekologiczne sprawy . Pewnie wszystko się mnie teraz czepia ze stresu. Ja uciekam jeszcze powtórzyć a potem relaks i jutro do boju. Będzie co ma być, ważne że się nie poddaję

OOOO
A mnie też te sprawy dopadły

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez motylek825

U mnie jesCze 7 na przodzie 708 dni do slubu

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------



Dasz rade! Juz trzymamy kciuki

A tam niedaleko

[papaPapaya]

Napisane przez anlaya

Dziewczyny, jutro egzamin na aplikację, trzymajcie kciuki. Będą bardzo potrzebne, bo jestem przygotowana średnio. A jeszcze dopadły mnie ginekologiczne sprawy . Pewnie wszystko się mnie teraz czepia ze stresu. Ja uciekam jeszcze powtórzyć a potem relaks i jutro do boju. Będzie co ma być, ważne że się nie poddaję

jak bedziesz po to zaraz nam napisz jak ci poszło!

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez anlaya

Dziewczyny, jutro egzamin na aplikację, trzymajcie kciuki. Będą bardzo potrzebne, bo jestem przygotowana średnio. A jeszcze dopadły mnie ginekologiczne sprawy . Pewnie wszystko się mnie teraz czepia ze stresu. Ja uciekam jeszcze powtórzyć a potem relaks i jutro do boju. Będzie co ma być, ważne że się nie poddaję

[201711281122]

Napisane przez VinVinara

My mieliśmy w Folwarku Zalesie obydwie studniówki. Było super. Gdybym miała więcej kasy to bez zastanowienia tam byśmy robili wesele. Niestety mają milion dodatkowych opłat i kijowy dojazd. Placilismy chyba prawie 400zł za parę

Ja też tam miałam, ale nie podzielam zachwytu. Jedzenie średnie, obsługa średnia no i to takie odludzie, że nikt zasięgu nie miał. Dojazd wręcz kosmiczny. Jedyne co to naprawdę ładna sala (ale ta duża, nie wiem jak te mniejsze) i otoczenie.

No i pewnie skoro mają niejedną salę, to i organizują niejedno wesele na raz.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez VinVinara

Chciałabym żeby już był wrzesień 2016....

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Jak jutro orkiestra się nam nie spodoba. A tamta nie będzie miała terminu to chyba się upre na DJa

A jakie rozważacie?

[agnieszka_2612]

Napisane przez 89anioleknh89

Huhu u mnie 630 dni

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

OOOO
A mnie też te sprawy dopadły

-

I mnie

[butcher_girl]

652 dni

[201711281122]

Napisane przez aankaa092

Może nie będzie tak źle z tym planem. Może uda ci się coś przestawić
Widzę, że nie tylko ja nie znam się na grzybach. Ja mamie pokazywałam palcem gdzie jest grzyb i ona mówiła czy to jadalne czy nie potrafię tylko muchomory rozpoznać, ale też nie wszystkie


O kurde a skąd wiecie że pluli?

Ja mam na swoim "kondom". Tż tak nazywa moją silikonową nakładkę na boki i tył telefonu, by się nie połamał, nie zniszczył. Sprawdza się spadł mi milion razy na różne powierzchnie i nic, a ten telefon to jeden wielki plastik i wyświetlacz. Za to HTC mam metalowe i po spadnięciu na chodnik odprysł trochę metal i lakier na małej plastikowej oslonce na baterii. Niestety na HTC nie mogę znaleźć kondoma, bo to niezbyt znany model. Nawet folii na wyświetlacz nie było w lublinie na niego, musze zamawiać na allegro.


Myślałam o weselach w mojej rodzinie i przypomniało mi się, że rozmawiając z ludźmi okazało się, że w różnych regionach różne jest podawanie zimnych przekąsek. Jak to jest u was?
Mi siostra mówiła ze we Wrocławiu na wszystkich weselach, na jakich była, było tak, że zimne przekąski wnoszono i potem zbierano, jak ciepłe dania. Ona sama poprosiła o szwedzki stół, by ludzie mogli coś jeść pijąc wódkę. U mnie na Lubelszczyźnie jest zazwyczaj tak, że przystawki są na stołach przy których siedzą goście. A na dodatkowych stołach są ciasta, owoce, jakieś "dodatkowe atrakcje".

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------


Napisz dzisiaj do nich może jeszcze mają wolne. Po co czekać na przesłuchanie zespołu którego pewna nie jesteś?

U nas też przekąski czyli tzw.zimna płyta po prostu sobie stoi na stołach

[papaPapaya]

Napisane przez aardbei77

U nas też przekąski czyli tzw.zimna płyta po prostu sobie stoi na stołach

a ja ostateczne menu będę ustalała miesiąc przed ślubem

póki co wiem, że kucharka która u nas na sali gotuje jest mega dobra, mielismy wstepne menu i to wszystko jakoś tak tym się będę przejmować najmniej - co ma być to będzie, oby nie było salmonelli

[201711281122]

Napisane przez VinVinara

Właśnie wkurzala mnie to w tym zespole ze do nich nie da się napisać. Poprosiłam kiedys o ofertę to kazali dzwonić.

Nie cierpię tego. Chcę mieć ofertę na piśmie, żeby jej się przyjrzeć, porównać z innymi, a nie zaraz zapomnieć albo źle usłyszeć.

Niech maila nie podają, skoro tak mają odpisywać.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez anlaya

Dziewczyny, jutro egzamin na aplikację, trzymajcie kciuki. Będą bardzo potrzebne, bo jestem przygotowana średnio. A jeszcze dopadły mnie ginekologiczne sprawy . Pewnie wszystko się mnie teraz czepia ze stresu. Ja uciekam jeszcze powtórzyć a potem relaks i jutro do boju. Będzie co ma być, ważne że się nie poddaję

Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez papaPapaya

a ja ostateczne menu będę ustalała miesiąc przed ślubem

póki co wiem, że kucharka która u nas na sali gotuje jest mega dobra, mielismy wstepne menu i to wszystko jakoś tak tym się będę przejmować najmniej - co ma być to będzie, oby nie było salmonelli

No my też miesiąc przed.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

U nas 645 dni

[agnieszka_2612]

Napisane przez aardbei77

Nie cierpię tego. Chcę mieć ofertę na piśmie, żeby jej się przyjrzeć, porównać z innymi, a nie zaraz zapomnieć albo źle usłyszeć.

Niech maila nie podają, skoro tak mają odpisywać.




No my też miesiąc przed.

też tego nie lubię, bo dla mnie jeśli jest mail podany to się równa z tym że dostanę ofertę na maila...

I my

anlaya -

[papaPapaya]

Napisane przez agnieszka_2612

też tego nie lubię, bo dla mnie jeśli jest mail podany to się równa z tym że dostanę ofertę na maila...

a ja właśnie chciałabym się przejść i osobiście porozmawiać z dekoratorką, ciekawa jestem ile by wzięła za sukulenty i czy w ogóle to jest możliwe
najchętniej w ogóle nie przystrajałabym sali, tylko niepotrzebnie wydana kasa
i w ogóle jeszcze idealnie by było jakbyśmy z TŻ zamówili po kebabie dla każdego, kilka piosenek goście by potańczyli i do domu. A tak to tyyyyle z tym weselem zachodu

[ann2016]

Napisane przez anlaya

Dziewczyny, jutro egzamin na aplikację, trzymajcie kciuki. Będą bardzo potrzebne, bo jestem przygotowana średnio. A jeszcze dopadły mnie ginekologiczne sprawy . Pewnie wszystko się mnie teraz czepia ze stresu. Ja uciekam jeszcze powtórzyć a potem relaks i jutro do boju. Będzie co ma być, ważne że się nie poddaję

[89anioleknh89]

Napisane przez papaPapaya

a ja właśnie chciałabym się przejść i osobiście porozmawiać z dekoratorką, ciekawa jestem ile by wzięła za sukulenty i czy w ogóle to jest możliwe
najchętniej w ogóle nie przystrajałabym sali, tylko niepotrzebnie wydana kasa
i w ogóle jeszcze idealnie by było jakbyśmy z TŻ zamówili po kebabie dla każdego, kilka piosenek goście by potańczyli i do domu. A tak to tyyyyle z tym weselem zachodu

Ja wysyłam konkretnie zapytania do dekoratorów ze zdjęciami sali i tego co bym chciała i opisem i zdjęciami inspiracji i prośba o wycenę taką mniej więcej ile by zaproponowali za to zobaczymy co poodpisują :P Piszę też że nie mam czasu latać na spotkania więc czekam na odpowiedź mailowo

[motylek825]

Napisane przez papaPapaya

a ja właśnie chciałabym się przejść i osobiście porozmawiać z dekoratorką, ciekawa jestem ile by wzięła za sukulenty i czy w ogóle to jest możliwe
najchętniej w ogóle nie przystrajałabym sali, tylko niepotrzebnie wydana kasa
i w ogóle jeszcze idealnie by było jakbyśmy z TŻ zamówili po kebabie dla każdego, kilka piosenek goście by potańczyli i do domu. A tak to tyyyyle z tym weselem zachodu

Ja pójdę osobiście ale w styczniu

Dobre dobre z tymi kebabami

[malgosiaw123]

Napisane przez paulinunia

Ja też, wtedy juz tak blisko będzie.

Eh tak dyskutujecie o tych kucharkach. A przecież na sali gdzie płaci się od talerzyka tez gotuje jakaś kucharka która ma też jakieś doświadczenie i tez nie przewidzi wszystkiego.

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

Ale tu nie chodzi o to,że kucharka to źle. Tylko o takie przygotowanie, że każdego z dań nie będzie dla każdego.

[motylek825]

Napisane przez 89anioleknh89

Ja wysyłam konkretnie zapytania do dekoratorów ze zdjęciami sali i tego co bym chciała i opisem i zdjęciami inspiracji i prośba o wycenę taką mniej więcej ile by zaproponowali za to zobaczymy co poodpisują :P Piszę też że nie mam czasu latać na spotkania więc czekam na odpowiedź mailowo

Daj znać czy w ogóle odpiszą?

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez malgosiaw123

Ale tu nie chodzi o to,że kucharka to źle. Tylko o takie przygotowanie, że każdego z dań nie będzie dla każdego.

Kto pierwszy ten lepszy

[malgosiaw123]

Napisane przez aankaa092

Myślałam o weselach w mojej rodzinie i przypomniało mi się, że rozmawiając z ludźmi okazało się, że w różnych regionach różne jest podawanie zimnych przekąsek. Jak to jest u was?
Mi siostra mówiła ze we Wrocławiu na wszystkich weselach, na jakich była, było tak, że zimne przekąski wnoszono i potem zbierano, jak ciepłe dania. Ona sama poprosiła o szwedzki stół, by ludzie mogli coś jeść pijąc wódkę. U mnie na Lubelszczyźnie jest zazwyczaj tak, że przystawki są na stołach przy których siedzą goście. A na dodatkowych stołach są ciasta, owoce, jakieś "dodatkowe atrakcje".

U mnie raczej wszystko stoi od razu poza ciepłymi daniami, które są wnoszone i po wszystkim zbierane.

[zambeza]

u mnie 295 dni i troche mnie to przeraża

[malgosiaw123]

Napisane przez mysza93

Widziałyscie ten filmik co dzis wrzucił na fb Ślub na głowie? Co PMka śpiewa? Piękny <3 udostępniłam na swoim fejsie

Niech ktoś rzuci linkiem

[agnieszka_2612]

Napisane przez zambeza

u mnie 295 dni i troche mnie to przeraża

A ja zazdroszczę

[malgosiaw123]

Napisane przez aankaa092

A w jakim województwie?
Ja tez nie lubię takiej ryby. Z ryb ja chcę tylo śledziki w octcie(czy jak to się pisze ) i oleju, no i łosoś najchętniej nie brałabym tez galaretce z mięsem która ubóstwa mój tata i jego rodzice, koniecznie z liter octu :p

Ja uwielbiam ryby pod każdą postacią. Poza tymi które mają dużo ości Ja nie lubię żadnych schabów ze śliwką i połączenia mięsa z owocami.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;52892010]
A robiąc na talarzyk się już przewidzi? [/QUOTE]

Ale jak robię od talerzyka to każde danie jest przewidziane dla każdego gościa. Rozumiesz o co mi chodzi? Bo napisałas,że u Ciebie "nie każde danie jest dla każdego",więc nie rozumiem co Cię tak rozśmieszyło?

[201711281122]

Napisane przez zambeza

u mnie 295 dni i troche mnie to przeraża

Ani się obejrzysz, a już będzie ten dzień!

[malgosiaw123]

Napisane przez papaPapaya

całe szczeście u nas wybór pierwszej piosenki był następujący: TŻ do mnie: Mam ekstra pomysł na naszą pierwszą piosenke! Ale pokaże ci później, jak będziemy w domu
Ja: Ja wiem Ja wiem! mówisz o tej piosence? I podałam tytuł
TŻ: Skąd wiedziałaś?

I już wybrane

A do czego będziecie tańczyć?

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez anlaya

Dziewczyny, jutro egzamin na aplikację, trzymajcie kciuki. Będą bardzo potrzebne, bo jestem przygotowana średnio. A jeszcze dopadły mnie ginekologiczne sprawy . Pewnie wszystko się mnie teraz czepia ze stresu. Ja uciekam jeszcze powtórzyć a potem relaks i jutro do boju. Będzie co ma być, ważne że się nie poddaję

[89anioleknh89]

Napisane przez motylek825

Daj znać czy w ogóle odpiszą?

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------



Kto pierwszy ten lepszy

Jedne mi odpisały wcześniej że jak najbardziej super kolory przewodnie ble ble i żeby sprecyzowała dekoracje - ciekawe na ile wycenią

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez zambeza

u mnie 295 dni i troche mnie to przeraża

Nic tylko się cieszyć :P

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez malgosiaw123

A do czego będziecie tańczyć?

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Nie wiem czy to mysza miała na myśli:

http://www.slubnaglowie.pl/inspiracj...anka-na-slubie

[motylek825]

Napisane przez zambeza

u mnie 295 dni i troche mnie to przeraża

Mnie juz przeraża, ze zostały mniej niż dwa lata a co to dopiero bedzie jak zostanie rok, miesiące, tygodnie dni!!!!

Niemniej jednak nie moge sie doczekać

[201711281122]

Napisane przez motylek825

Mnie juz przeraża, ze zostały mniej niż dwa lata a co to dopiero bedzie jak zostanie rok, miesiące, tygodnie dni!!!!





Niemniej jednak nie moge sie doczekać

Też mam taki ambiwalentny stosunek

U nas wszyscy marudzą, że czemu nie za rok... Ale po pierwsze nie uzbieralibyśmy, po drugie chyba sama bym była przerażona, że zaraz mam być żoną

[89anioleknh89]

Napisane przez aardbei77

Też mam taki ambiwalentny stosunek

U nas wszyscy marudzą, że czemu nie za rok... Ale po pierwsze nie uzbieralibyśmy, po drugie chyba sama bym była przerażona, że zaraz mam być żoną

Ja bym była wniebowzięta heheh
U mnie mama D. przy rezerwowaniu sali też cały czas to weźcie coś za rok hahah

[aankaa092]

Napisane przez anlaya

Dziewczyny, jutro egzamin na aplikację, trzymajcie kciuki. Będą bardzo potrzebne, bo jestem przygotowana średnio. A jeszcze dopadły mnie ginekologiczne sprawy . Pewnie wszystko się mnie teraz czepia ze stresu. Ja uciekam jeszcze powtórzyć a potem relaks i jutro do boju. Będzie co ma być, ważne że się nie poddaję

Trzymam mocno kciuki

Napisane przez aardbei77

U nas też przekąski czyli tzw.zimna płyta po prostu sobie stoi na stołach

Czyli jak u mnie

Napisane przez aardbei77

Nie cierpię tego. Chcę mieć ofertę na piśmie, żeby jej się przyjrzeć, porównać z innymi, a nie zaraz zapomnieć albo źle usłyszeć.

Niech maila nie podają, skoro tak mają odpisywać.
U nas 645 dni

Zgadzam się, oferta podana na piśmie jest bardziej "poręczna". Można ją też skonsultować np. Z mamą, siostrą czy kimś.

Ja mam tyle samo dni zawsze czekam aż napiszesz ile dni zostało, bo ja nigdy nie wiem

Napisane przez papaPapaya

a ja właśnie chciałabym się przejść i osobiście porozmawiać z dekoratorką, ciekawa jestem ile by wzięła za sukulenty i czy w ogóle to jest możliwe
najchętniej w ogóle nie przystrajałabym sali, tylko niepotrzebnie wydana kasa
i w ogóle jeszcze idealnie by było jakbyśmy z TŻ zamówili po kebabie dla każdego, kilka piosenek goście by potańczyli i do domu. A tak to tyyyyle z tym weselem zachodu

Jak byłam z ex to z powodu tego, że jego rodzina była agresywna po alkoholu to mieliśmy zamiar zrobić tylko obiad po ślubie w małym lokalu i wyjechać na drogą podróż poślubną z fotografem na szczęście teraz mogę zaplanować wesele, ale czasem też mam myśl, żeby pójść do urzędu stanu cywilnego, wziąć ślub i mieć to już wszystko za sobą :P

Napisane przez malgosiaw123

U mnie raczej wszystko stoi od razu poza ciepłymi daniami, które są wnoszone i po wszystkim zbierane.

No to tez jak u mnie.

Napisane przez malgosiaw123

Ja uwielbiam ryby pod każdą postacią. Poza tymi które mają dużo ości Ja nie lubię żadnych schabów ze śliwką i połączenia mięsa z owocami.

Ja bardzo lubię ryby na co dzień ale nie chce by goście musieli wyciągać z ust ości na weselu dlatego jak juz to jakieś filety będę chciała i raczej wędzone lub w zalewie, np. rożki z łososia z serem białym, roladki z łososia, no i śledziki.