Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII - Strona 122 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-26, 12:55   #3631
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52905238]Kamila szpital po poronieniu wysyła materiał z poronienia do badań histopatologicznych, musisz powiedzieć im, że chcesz zabezpieczyć kosmówkę. Jeśli nie zrobią tego, to nie będziesz jej miała do badania genetycznego, nie wiem czy jest opcja bez badania histopatologicznego w szpitalu. Dodatkowo to, co zabezpieczy szpital, nie zawsze zawiera kosmówkę (ja tak miałam) i wtedy po wynikach z badania histopatologicznego możesz ze szpitala wypożyczyć bloczki parafinowe, w których jest zawarty materiał z badania. Na tej podstawie poradnia genetyczna również zrobi badanie genetyczne.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Plat ehh - a znajomi nie wiedzą co się u Was stało? [/QUOTE]

To szpital musi zrobic badania histopatologiczne?Nie mialam pojęcia,a co one mają na celu?Ustalenie czego?To w takim razie ciezko jest nawet pochować szczątki.oni to przetrzymują,tak?Straszni e to wszystko skomplikowane i wyglada na to,ze zależy od danego szpitala,a ja sadzilam,ze to są jakieś jednoznaczne i ogolne przepisy na to.
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 12:55   #3632
mala_biegaczka
Zakorzenienie
 
Avatar mala_biegaczka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 11 975
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez kamilamimila Pokaż wiadomość
Ojej,a co to są te nerki tekturowe?😞No,to nie dam sobie z tym chyba rady,myslalam,ze prostsze,ze zacznie sie od plamienia,potem krwawienia,a nie tak,od razu😞albo sadzilam,ze moze wypaść na podpaskę,tak pani genetyk mowila.
Nerki to tak, jak Gryzia napisala.
Ciekawe czy mozna je w aptece np dostac.. hmm

Moze byc roznie, moze byc tak jak Ci pani genetyk mowila...
Naprawde to przy kazdym poronieniu moze wygladac inaczej. Nie ma ma to reguly.
__________________
“A Mother is not defined by the number of children you see, but by the love that she holds in her heart.”

Michaś +03.07.2015 12tc.
Mikołaj <3 28.05.2016
Hania <3 28.06.2019
mala_biegaczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 13:00   #3633
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52905352]Nerki to takie jak np. do wymiotów podają w szpitalu tylko mają metalowe. A tekturowe są jednorazowe.
A z tym w jaki sposób to się stanie to jest różnie...[/QUOTE]

Dopiero teraz przeczytalam,to,co napisałaś.To juz rozumiem,dziekuje,te nerki tekturowe dobra sprawa,tylko ciekawe gdzie je mozna kupić,czy w aptece.
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 13:00   #3634
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Każdą tkankę pobraną z organizmu szpital ma chyba obowiązek wysłać do badań hist-pat... Nie wiem jak z pochówkiem wtedy, bo ja nie chciałam...
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 13:01   #3635
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

To gdyby to sie stalo w domu to mam jechać do szpitala z tymi szczątkami?Tak sie powinno?Czy na tej podstawie stwierdza poronienie i wypiszą mi zaświadczenie później?
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 13:02   #3636
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Kamila najprędzej chyba w sklepie z wyposażeniem medycznym.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Nie wiem jak jest z zaświadczeniem w przypadku gdy poronienie ma miejsce w domu...
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 13:29   #3637
Jak dobrze
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 490
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Kamila, z tym poronieniem to roznie bywa. Mi mowili, ze bedzie jak okres. Guzik prawda, zeby nie powiedziec dosadniej. Nie mialam sily dojsc do lazienki, a skurcze to sa normalne, porodowe.

Wydaje mi sie, ze lepiej od razu w szpitalu bo moga w razie kompłikacji zrobic i zabieg, podac srodki przeciwbolowe, glukoze.
Poza tym, nie wiadomo jak duzy bedzie krwotok. Poza tym masz ogarnieta cala sprawe z papierami - mowisz tylko na wejsciu, ze bedziesz chciala zabezpieczyc kosmowe i ustalic plec.
Jak daleko masz do szpitala w razie czego? Mi lekarka wpisala plec, ale przez durna babe z usc trzeba bylo dokument przepisywac trzy razy. U mnie sie czepili:
- ze plec nie jest zaznaczona w okienku tylko wpisana obok ( za drugim razem) - w usc
- ze byl dopisek wg uznania matki ( za pierwszym razem) - w usc
- ze ojciec spoza zwiazku malzenskiego i nie wiedza jak wystawic akt - w usc
- ze nie mam statystycznej karty zgonu - to w zusie i na cmentarzu, bo bez tego nawet swiecki cmentarz nie zrobi pochowku.

Ostatecznie otrzymalam macierzynski, ubezpieczenie, swiadczenie z zusu, ale trzeba sie bylo nachodzic.
Jak dobrze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 13:48   #3638
dotuniek
Zakorzenienie
 
Avatar dotuniek
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 8 630
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Jak dobrze to chyba zależy od tego na jakim etapie była ciąża, bo ja ronilam w 7 tygodniu i faktycznie odczuwałam to jak silniejsza miesiączkę
dotuniek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 14:09   #3639
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez Jak dobrze Pokaż wiadomość
Kamila, z tym poronieniem to roznie bywa. Mi mowili, ze bedzie jak okres. Guzik prawda, zeby nie powiedziec dosadniej. Nie mialam sily dojsc do lazienki, a skurcze to sa normalne, porodowe.

Wydaje mi sie, ze lepiej od razu w szpitalu bo moga w razie kompłikacji zrobic i zabieg, podac srodki przeciwbolowe, glukoze.
Poza tym, nie wiadomo jak duzy bedzie krwotok. Poza tym masz ogarnieta cala sprawe z papierami - mowisz tylko na wejsciu, ze bedziesz chciala zabezpieczyc kosmowe i ustalic plec.
Jak daleko masz do szpitala w razie czego? Mi lekarka wpisala plec, ale przez durna babe z usc trzeba bylo dokument przepisywac trzy razy. U mnie sie czepili:
- ze plec nie jest zaznaczona w okienku tylko wpisana obok ( za drugim razem) - w usc
- ze byl dopisek wg uznania matki ( za pierwszym razem) - w usc
- ze ojciec spoza zwiazku malzenskiego i nie wiedza jak wystawic akt - w usc
- ze nie mam statystycznej karty zgonu - to w zusie i na cmentarzu, bo bez tego nawet swiecki cmentarz nie zrobi pochowku.

Ostatecznie otrzymalam macierzynski, ubezpieczenie, swiadczenie z zusu, ale trzeba sie bylo nachodzic.
ale wpisali Ci plec domniemaną?Wedlug uznania matki?To w koncu tak wpisują?Od kogo to zależy?Od lekarza?Jeszcze jakas statystyczna karta zgonu jest potrzebna?Alez wymyślają...A w jakim,bylas szpitalu?I który to tydzień ciąży?Ja mam do szpitala ok 20 minut drogi autem.Na wtorek mam zabieg,bardzo go nie chce ale jak do wtorku nic sie nie będzie dzialo to chyba nie mam wyjscia,musze isc.Dziekuję bardzo za te informacje.
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 14:13   #3640
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez dotuniek Pokaż wiadomość
Jak dobrze to chyba zależy od tego na jakim etapie była ciąża, bo ja ronilam w 7 tygodniu i faktycznie odczuwałam to jak silniejsza miesiączkę

no,moja ciaza tez jest wczesna,tzn teraz to jest juz 10 tydzień ale zatrzymala sie na etapie 7 tygodni 1 dzień albo 2 dni.Ty poronilas w 7 ale moze wcześniej obumarla ciaza i byla jeszcze wcześniejsza,u mnie Dzidziuś mial 11,5 mm na usg ,juz martwy.
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy

Edytowane przez kamilamimila
Czas edycji: 2015-09-26 o 14:15
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 14:29   #3641
dotuniek
Zakorzenienie
 
Avatar dotuniek
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 8 630
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez kamilamimila Pokaż wiadomość
no,moja ciaza tez jest wczesna,tzn teraz to jest juz 10 tydzień ale zatrzymala sie na etapie 7 tygodni 1 dzień albo 2 dni.Ty poronilas w 7 ale moze wcześniej obumarla ciaza i byla jeszcze wcześniejsza,u mnie Dzidziuś mial 11,5 mm na usg ,juz martwy.
No we środę była jeszcze żywa fasolka, w pt była już pusta macica.
dotuniek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 14:34   #3642
demonica
Raczkowanie
 
Avatar demonica
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 208
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez kamilamimila Pokaż wiadomość
kurcze,nie wiem czy zdążę i faktycznie jak dojechać do szpitala z takim krwawieniem,a to sie tak dzialo,ze od razu byl krwotok?Bo myslalam,ze zacznie sie od plamień,potem lekkich krwawień i ze zdążę do szpitala.Ja chce
Kamilamimila nie pojechałam do szpitala bo na początku tylko lekko mnie bolało podbrzusze i z krwią schodziły te skrzepy, fragmenty... i o godz. 1 w nocy dzwoniłam na oddział, że zaczęło mi się poronienie samoistne, co mam robić, czy mam przyjechać, czy mam zebrać ten materiał do badania i przywieźć to mi lekarz dyżurujący powiedział, że mam przeczekać w domu, jak mnie nie boli tak bardzo. Pobolewanie brzucha było takie, jak w czasie okresu, do przeżycia. Potem w ciągu dnia nadal to schodziło, ciągle siedziałam w wannie, albo na kibelku i krwawiłam, dopiero w niedzielę wieczorem dostałam bardzo silnych skurczów brzucha, bóli, że zaczęłam mdleć i miałam zawroty głowy. Weź sobie przygotuj tą no-spę max, jakby co. Podejrzewam, że za dużo krwi utraciłam, bo przez całą noc z sb/nd i całą niedzielę krwawiłam, ale jak pomyślę, że miałabym tak ronić w szpitalu w 4-osobowym pokoju, zajmując tym dziewczynom wc to się cieszę, że mogłam zostać w domu, w łóżku, we własnej wannie.... bo jak przyjechałam w poniedziałek do szpitala to mnie tak gamonie potraktowali, że nie żałowałam, że tam nie przyjechałam. USG zrobili mi dopiero po godz. 14-stej, a ja wymęczona, zawroty głowy, na czczo, nawet kroplówki mi nie dali na wzmocnienie i w tym samym dniu o godz. 19:30 mnie wypisali z 1 tabletką na obkurczenie macicy... po receptę musiałam dopiero przyjechać na drugi dzień i ten lek sprowadzać specjalnie. Potem jeszcze przez 3 dni miałam skurcze i schodziły ze mnie resztki, stąd te USG kontrolne po 3 tygodniach od poronienia.



Przyczynę upatrywałam w mojej chorobie tarczycy, bo leczę nadczynność, a mi potem przeszła w niedoczynność, jak zaciążyłam, ale mi 5-ciu lekarzy zaprzeczyło, żeby to miało być powodem, bo ft4 miałam w normie, przy wysokim TSH. Przestałam się doszukiwać przyczyny, obwiniać, nie robiłam żadnych badań genetycznych, tylko morfologię, tsh, ft3, ft4 i progesteron, bo po prostu czasem tak bywa, że podczas podziału komórkowego wystąpią jakieś błędy. To się niestety zdarza i 1 na 5 kobiet roni do końca I trymestru. Co innego, jak to któreś poronienie z rzędu... wtedy badania są wskazane. W mojej rodzinie moja szwagierka też poroniła drugą ciążę, a potem nie miała problemów, 2 kuzynki również, jedna pierwszą ciążę w 6 tygodniu, druga przed końcem I trymestru, a teraz mają 2 dzieci... kuzynka w październiku już rodzi. Niestety natura bywa brutalna i czasem sama robi "selekcję" wadliwych zarodków, ale dla nas to ból, szok, niedowierzanie i to zawsze będzie kochane nienarodzone dzieciątko... o którym się będzie myślało, ale urodzenie chorego dziecka, z wadami genetycznymi jest jeszcze większą traumą i bólem dla rodziców.
__________________
"W życiu piękne są tylko chwile..."

Edytowane przez demonica
Czas edycji: 2015-09-26 o 14:47
demonica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 14:45   #3643
dotuniek
Zakorzenienie
 
Avatar dotuniek
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 8 630
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Ja to chyba przez to wszystko jak to się odbyło odbierałam jako większą miesiączkę bo nie było innej możliwości i czasu na rozdzielanie się, że boli i nie mam siły. No i ja krwawiłam jeszcze tydzień
dotuniek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 14:50   #3644
demonica
Raczkowanie
 
Avatar demonica
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 208
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez kamilamimila Pokaż wiadomość
no,moja ciaza tez jest wczesna,tzn teraz to jest juz 10 tydzień ale zatrzymala sie na etapie 7 tygodni 1 dzień albo 2 dni.Ty poronilas w 7 ale moze wcześniej obumarla ciaza i byla jeszcze wcześniejsza,u mnie Dzidziuś mial 11,5 mm na usg ,juz martwy.
U mnie tak samo... byłam na usg ok. 11 tygodnia, a rozwój zatrzymał się na 7 tyg i 4 dniu i dzidzia miała ok. 12 mm. Teraz, jakbym zaszła w ciążę to na pewno nie będę czekać tak długo na 1 USG, pójdę w 8 tc. Moja gin mnie skierowała dopiero na 12 tc! na genetyczne, a ja sobie te USG zrobiłam prywatnie wcześniej...
__________________
"W życiu piękne są tylko chwile..."
demonica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 14:52   #3645
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez demonica Pokaż wiadomość
Kamilamimila nie pojechałam do szpitala bo na początku tylko lekko mnie bolało podbrzusze i z krwią schodziły te skrzepy, fragmenty... i o godz. 1 w nocy dzwoniłam na oddział, że zaczęło mi się poronienie samoistne, co mam robić, czy mam przyjechać, czy mam zebrać ten materiał do badania i przywieźć to mi lekarz dyżurujący powiedział, że mam przeczekać w domu, jak mnie nie boli tak bardzo. Pobolewanie brzucha było takie, jak w czasie okresu, do przeżycia. Potem w ciągu dnia nadal to schodziło, ciągle siedziałam w wannie, albo na kibelku i krwawiłam, dopiero w niedzielę wieczorem dostałam bardzo silnych skurczów brzucha, bóli, że zaczęłam mdleć i miałam zawroty głowy. Weź sobie przygotuj tą no-spę max, jakby co. Podejrzewam, że za dużo krwi utraciłam, bo przez całą noc z sb/nd i całą niedzielę krwawiłam, ale jak pomyślę, że miałabym tak ronić w szpitalu w 4-osobowym pokoju, zajmując tym dziewczynom wc to się cieszę, że mogłam zostać w domu, w łóżku, we własnej wannie.... bo jak przyjechałam w poniedziałek do szpitala to mnie tak gamonie potraktowali, że nie żałowałam, że tam nie przyjechałam. USG zrobili mi dopiero po godz. 14-stej, a ja wymęczona, zawroty głowy, na czczo, nawet kroplówki mi nie dali na wzmocnienie i w tym samym dniu o godz. 19:30 mnie wypisali z 1 tabletką na obkurczenie macicy... po receptę musiałam dopiero przyjechać na drugi dzień i ten lek sprowadzać specjalnie. Potem jeszcze przez 3 dni miałam skurcze i schodziły ze mnie resztki, stąd te USG kontrolne po 3 tygodniach od poronienia.



Przyczynę upatrywałam w mojej chorobie tarczycy, bo leczę nadczynność, a mi potem przeszła w niedoczynność, jak zaciążyłam, ale mi 5-ciu lekarzy zaprzeczyło, żeby to miało być powodem, bo ft4 miałam w normie, przy wysokim TSH. Przestałam się doszukiwać przyczyny, obwiniać, nie robiłam żadnych badań genetycznych, tylko morfologię, tsh, ft3, ft4 i progesteron, bo po prostu czasem tak bywa, że podczas podziału komórkowego wystąpią jakieś błędy. To się niestety zdarza i 1 na 5 kobiet roni do końca I trymestru. Co innego, jak to któreś poronienie z rzędu... wtedy badania są wskazane. W mojej rodzinie moja szwagierka też poroniła drugą ciążę, a potem nie miała problemów, 2 kuzynki również, jedna pierwszą ciążę w 6 tygodniu, druga przed końcem I trymestru, a teraz mają 2 dzieci... kuzynka w październiku już rodzi. Niestety natura bywa brutalna i czasem sama robi &quot;selekcję&quot; wadliwych zarodków, ale dla nas to ból, szok, niedowierzanie i to zawsze będzie kochane nienarodzone dzieciątko... o którym się będzie myślało, ale urodzenie chorego dziecka, z wadami genetycznymi jest jeszcze większą traumą i bólem dla rodziców.
oj,bardzo duzo przeszlas,przykro mi,dziekuję Ci za te historię,aco do szpitali to tez sie boje,ze moze tak byc wlasnie,ze sie nie zajmą,a ja z krwawieniem będę czekać na izbie przyjec dlugo,a zależy mi żeby złapać i zabezpieczyć moje Malenstwo.Ja bym chciala zbadać,bo to cisza po in vitro, z jakiegoś powodu nie moglam w nia zajsc naturalnie przez dwa lata,choć mam juz jedno dziecko,6,5 letnie,wtedy zupełnie naturalnie,bez żadnych problemów z zajściem i cala ciaza.,a ze mam juz duzo lat to nie mam czasu czekac,dlatego wazne jest by zrobic badania i dowiedzieć się jak,najwięcej co bylo przyczyna poronienia,bo jeśli dziecko byloby zdrowe to znaczy,ze przyczyna jest inna,ze moze mój organizm odrzuca,ze trzeba szukać dalej.
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 14:54   #3646
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez demonica Pokaż wiadomość
U mnie tak samo... byłam na usg ok. 11 tygodnia, a rozwój zatrzymał się na 7 tyg i 4 dniu i dzidzia miała ok. 12 mm. Teraz, jakbym zaszła w ciążę to na pewno nie będę czekać tak długo na 1 USG, pójdę w 8 tc. Moja gin mnie skierowała dopiero na 12 tc! na genetyczne, a ja sobie te USG zrobiłam prywatnie wcześniej...
Ja chodzilam wcześniej,juz pare razy,bo to ciaza z in vitro,to zaraz po becie sie sprawdza czy widac pęcherzyk ciążowy,potem czy jest serduszko itd.
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 14:55   #3647
ukojenie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez Platanoides Pokaż wiadomość
Ukojenie dzieki ze pytasz do dupy jest, pol nocy przeryczalam, nie moglam zasnac, obudzilam sie spuchnieta wczesnie rano.
Najgorsze ze dzisiaj mamy iść na parapetówke do znajomych którzy tez sa w ciazy i to juz w 30 tyg. Chyba nie dam rady drugi dzień z rzedu wysluchiwac tego samego, usmiechac sie przy tym i ogolnie robic dobra mine do zlej gry

Biegaczka trzymam kciuki caaaly czas

Demonica straszne mialas przejscia, z jednej strony male dziecko a z drugiej taka tragedia w domu
Oj naprawde Ci wspolczuje. Ciezko takie wizyty ogarnac, ja bym na pewno nie dala rady.
Siedzialam teraz wiecej w domu i wydawalo mi sie ,ze juz jest w miare ok ze mna ale dzis po wizycie w kilku centrach handlowych wiem , ze nadal ciezko mi patrzec na inne ciezarne i maluszki w wozkach.
Mam nadzieje ,ze jesli zdecydujesz sie na ta wizyte bedziesz miala sily ja przezyc

Cytat:
Napisane przez Słodkaaa Pokaż wiadomość
Nigdy nie wiesz czy to co złapiesz to jest właśnie to. Tak samo przy czyszczeniu macicy. Jest dużo krwi, skrzepów. Ja w szpitalu dostałam w pojemniczku szczątki jednak po wysłaniu ich do badania okazało się, że tam nie ma kosmowki.
Szpital na swoje badania pobiera tez materiał i robi z tego preparat zatopiony i utwardzony w parafinie. Tworzy się taki kwadracik dlatego mowia na to bloczek. Bloczki wypożycza się z z histopatolgii.


W szpitalu nic Ci nie wpisza dopóki nie dostarczysz im płci. Tylko musisz im powiedzieć żeby nie wysyłali do usc twojej karty no będziesz robić płeć.
Mnie nic nie wypisali jak nie bylo ustalonej plci po zabiegu.
Oprocz informacji o poronieniu na wypisie nie ma sladu po moim dziecku.

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52905238]Kamila szpital po poronieniu wysyła materiał z poronienia do badań histopatologicznych, musisz powiedzieć im, że chcesz zabezpieczyć kosmówkę. Jeśli nie zrobią tego, to nie będziesz jej miała do badania genetycznego, nie wiem czy jest opcja bez badania histopatologicznego w szpitalu. Dodatkowo to, co zabezpieczy szpital, nie zawsze zawiera kosmówkę (ja tak miałam) i wtedy po wynikach z badania histopatologicznego możesz ze szpitala wypożyczyć bloczki parafinowe, w których jest zawarty materiał z badania. Na tej podstawie poradnia genetyczna również zrobi badanie genetyczne.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Plat ehh - a znajomi nie wiedzą co się u Was stało? [/QUOTE]

Mnie w szpitalu poinformowali ,ze wszelkie badania odnosnie plci moge zrobic albo po badaniach histo - wypozyczyc bloczki dopiero jak wroca z tych badan . Albo zezygnowac z badan histo i od razu wziac bloczki. Nie bylo opcji robic badan jednoczesnie

Cytat:
Napisane przez kamilamimila Pokaż wiadomość
a sa takie hormony na wywołanie poronienia?Nie mialam,pojęcia...Myslalam ,ze tylko cytotek na rozwarcie szyjki.A czemu zalujesz,ze skonczylo sie zbiegiem?Cos bylo nie tak potem?Cos zle zrobili?Ja tez nie chce zabiegu i bardzo sie boje
Cytat:
Napisane przez kamilamimila Pokaż wiadomość
To szpital musi zrobic badania histopatologiczne?Nie mialam pojęcia,a co one mają na celu?Ustalenie czego?To w takim razie ciezko jest nawet pochować szczątki.oni to przetrzymują,tak?Straszni e to wszystko skomplikowane i wyglada na to,ze zależy od danego szpitala,a ja sadzilam,ze to są jakieś jednoznaczne i ogolne przepisy na to.
Przepisy sa , niestety malo korzystne dla rodzicow.
Mozna zalatwic wiecej jesli lekarz chce wspolpracowac.

Co do samego poronienia to faktycznie rozna sprawa.
U mnie odeszly najpierw wody wiec musieli poronienie indukowac bo malenstwo nie chcialo sie poddac
Dostalam cyclotex czy jakos tak i po rozszerzeniu szyjki zaczal sie porod.
Dopiero potem byl zabieg.
ukojenie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 15:03   #3648
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Dziewczyny,czy Wy wiecie cos na temat tej plci,czy faktycznie jest gdzieś to zapisane,w jakichś paragrafach,czy szpital moze wpisać plec domniemaną,czy musza byc te badania plci?Bo te badania genetyczne,które chce zrobic to kariotyp plodu,oczywiście wyjdzie tam tez Plec ale dopiero po ok.2 tygodniach,a moze sie okazać,ze hodowla sie nie uda i pani wysle wtedy material do Prokocimia,tam zrobią badania macierzy ale na wyniki sie czeka dluzej,chyba do miesiąca,wiec jak sie upra w szpitalu na oznaczenie plci to pani genetyk moze to zrobic inna metodą,jakims fiszem,wyniki będą w ciągu 48 godzin ale dodatkowo trzeba za to,placic,350 zl plus badania genetyczne 650.Dlatego pani mowila,ze najlepiej gdyby mi dali Plec domniemaną w szpitalu ale co zrobie jak,nie będą chcieli,z tego co piszecie to chyba zależy od szpitala i lekarza,jeden tak zrobi,inny nie.Ciekawe czy jest na to jakiś paragraf,czy dziecko jest od początku, a nie po którym tygodniu ciazy,bo ta lekarka,ktora mi ma robic zabieg we wtorek mowila,ze porod sie liczy po 21 tc,a do 21 to jest poronienie,a na zaświadczeniu do usc musi byc urodzenie dziecka martwego,a nie poronienie.Nie wiem jak to wszystko zalatwic zeby bylo dobrze,brakuje mi juz sil.
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy

Edytowane przez kamilamimila
Czas edycji: 2015-09-26 o 15:07
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 15:07   #3649
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

W takim razie to bez sensu jeśli trzeba o wszystko walczyć jeszcze w takiej chwili,smutku i,poczuciu bezsilności.No i to ,ze to zależy od lekarza,nie powinno tak być...
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 15:09   #3650
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez ukojenie Pokaż wiadomość
Oj naprawde Ci wspolczuje. Ciezko takie wizyty ogarnac, ja bym na pewno nie dala rady.
Siedzialam teraz wiecej w domu i wydawalo mi sie ,ze juz jest w miare ok ze mna ale dzis po wizycie w kilku centrach handlowych wiem , ze nadal ciezko mi patrzec na inne ciezarne i maluszki w wozkach.
Mam nadzieje ,ze jesli zdecydujesz sie na ta wizyte bedziesz miala sily ja przezyc



Mnie nic nie wypisali jak nie bylo ustalonej plci po zabiegu.
Oprocz informacji o poronieniu na wypisie nie ma sladu po moim dziecku.



Mnie w szpitalu poinformowali ,ze wszelkie badania odnosnie plci moge zrobic albo po badaniach histo - wypozyczyc bloczki dopiero jak wroca z tych badan . Albo zezygnowac z badan histo i od razu wziac bloczki. Nie bylo opcji robic badan jednoczesnie





Przepisy sa , niestety malo korzystne dla rodzicow.
Mozna zalatwic wiecej jesli lekarz chce wspolpracowac.

Co do samego poronienia to faktycznie rozna sprawa.
U mnie odeszly najpierw wody wiec musieli poronienie indukowac bo malenstwo nie chcialo sie poddac
Dostalam cyclotex czy jakos tak i po rozszerzeniu szyjki zaczal sie porod.
Dopiero potem byl zabieg.

ale widzę w stopce,ze u Ciebie to byl 14tc,to juz dość duże maleństwo,kilku centymetrowe pewnie.To u Ciebie przecież powinna byc juz znana Plec.
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy

Edytowane przez kamilamimila
Czas edycji: 2015-09-26 o 15:10
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 15:37   #3651
ukojenie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez kamilamimila Pokaż wiadomość
Dziewczyny,czy Wy wiecie cos na temat tej plci,czy faktycznie jest gdzieś to zapisane,w jakichś paragrafach,czy szpital moze wpisać plec domniemaną,czy musza byc te badania plci?Bo te badania genetyczne,które chce zrobic to kariotyp plodu,oczywiście wyjdzie tam tez Plec ale dopiero po ok.2 tygodniach,a moze sie okazać,ze hodowla sie nie uda i pani wysle wtedy material do Prokocimia,tam zrobią badania macierzy ale na wyniki sie czeka dluzej,chyba do miesiąca,wiec jak sie upra w szpitalu na oznaczenie plci to pani genetyk moze to zrobic inna metodą,jakims fiszem,wyniki będą w ciągu 48 godzin ale dodatkowo trzeba za to,placic,350 zl plus badania genetyczne 650.Dlatego pani mowila,ze najlepiej gdyby mi dali Plec domniemaną w szpitalu ale co zrobie jak,nie będą chcieli,z tego co piszecie to chyba zależy od szpitala i lekarza,jeden tak zrobi,inny nie.Ciekawe czy jest na to jakiś paragraf,czy dziecko jest od początku, a nie po którym tygodniu ciazy,bo ta lekarka,ktora mi ma robic zabieg we wtorek mowila,ze porod sie liczy po 21 tc,a do 21 to jest poronienie,a na zaświadczeniu do usc musi byc urodzenie dziecka martwego,a nie poronienie.Nie wiem jak to wszystko zalatwic zeby bylo dobrze,brakuje mi juz sil.
Ustawa po nowelizacji zabrania lekarzom wpisywania plci domniemanej. Ma obowiazek oznaczyc plec tylko wtedy kiedy jest w stanie to stwierdzic i ta informacja jest prawdziwa. I tym zaslaniaja sie lekarze najczesciej.

Cytat:
Napisane przez kamilamimila Pokaż wiadomość
ale widzę w stopce,ze u Ciebie to byl 14tc,to juz dość duże maleństwo,kilku centymetrowe pewnie.To u Ciebie przecież powinna byc juz znana Plec.
Moja ciaza byla zaawansowana(malenstwo mialo 8 cm ) ale jednak za malo na to ,zeby "golym okiem" lekarz okreslil plec, Albo mial to po prostu gdzies ...

Edytowane przez ukojenie
Czas edycji: 2015-09-26 o 15:38
ukojenie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 16:05   #3652
mala_biegaczka
Zakorzenienie
 
Avatar mala_biegaczka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 11 975
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez ukojenie Pokaż wiadomość
Ustawa po nowelizacji zabrania lekarzom wpisywania plci domniemanej. Ma obowiazek oznaczyc plec tylko wtedy kiedy jest w stanie to stwierdzic i ta informacja jest prawdziwa. I tym zaslaniaja sie lekarze najczesciej
To nawet nie jest kwestia zaslanianiansie tylko po prostu takie sa teraz przpisy i oni musza sie stosowac. Plec musi byc potwierdzona badaniami i tyle.
Przykre to bo to robienie nam pod gorke ale co poradzic..

Tu w UK w ogole nie ma mozliwosci rejestracji. Czy sie zrobi badania genetyczne czy nie. Rejestracja dopiero po 20tc.
__________________
“A Mother is not defined by the number of children you see, but by the love that she holds in her heart.”

Michaś +03.07.2015 12tc.
Mikołaj <3 28.05.2016
Hania <3 28.06.2019
mala_biegaczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 16:16   #3653
Platanoides
Zakorzenienie
 
Avatar Platanoides
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 4 393
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Gryzia znajomi nic nie wiedzą o naszym problemach (poza jedną parą najbliższych znajomych) wiedzą tylko, ze ja choruję, ale generalnie ludzie się nie znają i raczej bagatelizują temat twierdząc, ze większość objawów sobie sama wymyślam, no i też nie zdają sobie sprawy, że przez te moje wymyślane dolegliwości mamy problemy z zajściem w ciąże.

ukojenie dziękuję właśnie się szykuję do wyjścia, bo widzę że chłop bardzo chce iść... już im nawet prezent zapakował.
najgorsze, ze u mnie już było wszystko ok, normalnie znosiłam takie wizyty, brałam nawet maleństwa na ręce, dotykałam brzuchów itp, ale ostatnie dni/tygodnie sa jakieś fatalne, za dużo rzeczy sie chyba ponakładało i coś we mnie znowu pękło

dobra koniec użalania idę sobie trzasnąć jakiś makijaż

kamila
życzę Ci siły
Platanoides jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 16:17   #3654
mala_biegaczka
Zakorzenienie
 
Avatar mala_biegaczka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 11 975
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Plat milego popoludnia zatem... ) oby bylo dobrze
__________________
“A Mother is not defined by the number of children you see, but by the love that she holds in her heart.”

Michaś +03.07.2015 12tc.
Mikołaj <3 28.05.2016
Hania <3 28.06.2019
mala_biegaczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 16:18   #3655
Platanoides
Zakorzenienie
 
Avatar Platanoides
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 4 393
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

biegaczka dzięki a jak Twój pęcherz dzisiaj?
Platanoides jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 16:20   #3656
mala_biegaczka
Zakorzenienie
 
Avatar mala_biegaczka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 11 975
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

A lepiej.. juz tak nie boli.

Powinnam pic duzo ale jak duzo pije to duzo sikam i podraznilo mi sie wszystko na zewnatrz..albo od antybiotyku albo od podcierania sie czestego..to teraz mnie troche piecze.. ale polazilam, poruszalam sie i lepiej o wiele
__________________
“A Mother is not defined by the number of children you see, but by the love that she holds in her heart.”

Michaś +03.07.2015 12tc.
Mikołaj <3 28.05.2016
Hania <3 28.06.2019
mala_biegaczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 16:21   #3657
ukojenie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez Platanoides Pokaż wiadomość
Gryzia znajomi nic nie wiedzą o naszym problemach (poza jedną parą najbliższych znajomych) wiedzą tylko, ze ja choruję, ale generalnie ludzie się nie znają i raczej bagatelizują temat twierdząc, ze większość objawów sobie sama wymyślam, no i też nie zdają sobie sprawy, że przez te moje wymyślane dolegliwości mamy problemy z zajściem w ciąże.

ukojenie dziękuję właśnie się szykuję do wyjścia, bo widzę że chłop bardzo chce iść... już im nawet prezent zapakował.
najgorsze, ze u mnie już było wszystko ok, normalnie znosiłam takie wizyty, brałam nawet maleństwa na ręce, dotykałam brzuchów itp, ale ostatnie dni/tygodnie sa jakieś fatalne, za dużo rzeczy sie chyba ponakładało i coś we mnie znowu pękło

dobra koniec użalania idę sobie trzasnąć jakiś makijaż

kamila
życzę Ci siły
MAkijaz to dobra motywacja ,zeby nie ryczec
Mimo wszystko milego popoludnia.
Silna babka z Ciebie , dasz rade
A moze taka wrazliwa jestes bo hormony z wiadomego powodu buzuja ...
ukojenie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 16:21   #3658
Platanoides
Zakorzenienie
 
Avatar Platanoides
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 4 393
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

to dobrze
Platanoides jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 16:43   #3659
kamilamimila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2 722
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez ukojenie Pokaż wiadomość
Ustawa po nowelizacji zabrania lekarzom wpisywania plci domniemanej. Ma obowiazek oznaczyc plec tylko wtedy kiedy jest w stanie to stwierdzic i ta informacja jest prawdziwa. I tym zaslaniaja sie lekarze najczesciej.



Moja ciaza byla zaawansowana(malenstwo mialo 8 cm ) ale jednak za malo na to ,zeby &quot;golym okiem&quot; lekarz okreslil plec, Albo mial to po prostu gdzies ...
To okropne,bo na tym etapie ciazy juz powinien,to,ja chyba nie mam,szans...No ,a gdyby ta Plec oznaczyć ,to wtedy wpiszą,ze to bylo urodzenie dziecka martwego,czy ze poronienie?Bo z forum wynika,ze robia co chcą.Niektóre dziewczyny pochowaly normalnie ciaze poronione w 6 czy 8 tygodniu,widocznie to zależy od lekarza.
__________________
04.2008 ciaza naturalna, 12.2008 narodziny zdrowej Córci,starania od 09.2013,hsg,laparoskopia, 3 inseminacje,06.2015 IVF-nieudane,07.2015 - 2 IVF-udane,obumarcie ciazy w 7 t,maj 2015-3 IVF i badanie zarodków PGS,mrozaczki czekaja na lepsze czasy
kamilamimila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-26, 16:54   #3660
ukojenie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
Dot.: Aniołkowe Mamy - o staraniach i życiu tu gadamy cz. VII

Cytat:
Napisane przez kamilamimila Pokaż wiadomość
To okropne,bo na tym etapie ciazy juz powinien,to,ja chyba nie mam,szans...No ,a gdyby ta Plec oznaczyć ,to wtedy wpiszą,ze to bylo urodzenie dziecka martwego,czy ze poronienie?Bo z forum wynika,ze robia co chcą.Niektóre dziewczyny pochowaly normalnie ciaze poronione w 6 czy 8 tygodniu,widocznie to zależy od lekarza.
Po okresleniu plci lekarz musi sporzadzic karte urodzenia martwego dziecka , z tym udajesz sie do USC i tam rejestruje sie martwe urodzenie. Otrzymujesz akt zgonu na podstawie ktorego mozesz domagac sie zasilku pogrzebowego, zasilku macierzynskiego, urlopu macierzynskiego w wymiarze 8 tygodni.

Wszystko zalezy o jakim pochowku piszesz.
Do takiego indywidualnego pochowku na cmentarzu musisz miec dokumenty (poprawcie mnie jesli zle pisze ). Ale tez wiele szpitali ma podpisane umowy z zakladami pogrzebowymi , ktore organizuja zbiorowe pochowki dzieci martwo urodzonych .Wtedy rodzice nie ponosza zadnych kosztow ale czesto tez nie znaja dat takich pogrzebow.
Najwazniejsze jest to , ze masz 6 tygodni na zmiane decyzji odnosnie pochowku.
ukojenie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-04 19:12:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.