Mamusie czerwcowe 2015! :) cz. 3

[groszkolino]

Dante na tak i Teo bardzo

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Pietozkowa jesteś ? Wypowiedz no sie specjalistko nt tego babasling - dla jasności by psa wyprowadzić lub dziecko odebrać ze szkoły żadne tam hula kula
Ten mój cybex za☠☠☠any kosztował 400 i nie mogę dopasować ani sobie ani młodej i zbiera kurz z podłogi

[mehja]

Jeju, powiem wam jak wyglądała moja dzisiejsza wyprawa do sklepu. o 19 przyszła moja mama żeby zostać z dziećmi a ja chciałam wyskoczyć do sklepu po ten cydr i pieczywo. Przekazałam jej Lilkę ale ona spojrzała na nią i zaczęła strasznie płakać. Wzięłam ją z powrotem, uspokoiła się, dałam ją mamie i znowu histeria. Uspokoiłam ją i położyłam w leżaczku. Wyskoczyłam szybko do tego sklepu, nie było mnie 15 minut. Wracam a Lilka tak płacze że aż tchu nie może złapać, czerwona cała, ledwo oddycha. Wzięłam ją na ręcę, zaczęłam mówić do niej i od razu cisza. Potem jeszcze z 15 minut dochodziła do siebie, uspokajała się. Po raz pierwszy została z kimś innym niż ja i tż. Oj, muszę ją przyzwyczajać do mojej mamy bo inaczej nigdzie nie wyjdę z tż-em.
Syn był za to cygańskie dziecko.

[k a j a]

Napisane przez mehja

Jeju, powiem wam jak wyglądała moja dzisiejsza wyprawa do sklepu. o 19 przyszła moja mama żeby zostać z dziećmi a ja chciałam wyskoczyć do sklepu po ten cydr i pieczywo. Przekazałam jej Lilkę ale ona spojrzała na nią i zaczęła strasznie płakać. Wzięłam ją z powrotem, uspokoiła się, dałam ją mamie i znowu histeria. Uspokoiłam ją i położyłam w leżaczku. Wyskoczyłam szybko do tego sklepu, nie było mnie 15 minut. Wracam a Lilka tak płacze że aż tchu nie może złapać, czerwona cała, ledwo oddycha. Wzięłam ją na ręcę, zaczęłam mówić do niej i od razu cisza. Potem jeszcze z 15 minut dochodziła do siebie, uspokajała się. Po raz pierwszy została z kimś innym niż ja i tż. Oj, muszę ją przyzwyczajać do mojej mamy bo inaczej nigdzie nie wyjdę z tż-em.
Syn był za to cygańskie dziecko.

Ja też tak mam.. Tylko moja to nawet z tz nie zostanie...

[mycha_818]

Mehja nawet sobie tego nie wyobrażam. Moje dziecko z każdym zostanie. Druga rzecz, że ja nie z każdym ją zostawię ;-)

[mehja]

Mój błąd że tak rzadko zapraszałam mamę- była u nas ze 3 razy więc nie dziwne że mała jej nie zna.

Napisane przez mycha_818

Apropos imion ze mną na sali leżała kobieta która dała synowi na imię Abraham . W domu miała jeszcze córki Michalinę i Aurorę i synów Miłosza i Amadeusza. Z tego wychodzi ze dla nich Michalina jest jakimś niezwykłym imieniem ;-) I w ogóle stosowali zasadę, że dawali dzieciom na zmianę imiona zaczynające się na literę A i literę M ;-)

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------



No to dokładnie tak jak ja

w pracy mam interesantkę która ma dzieci na literę R- Roberta, Ruperta i Ramonę

[kejtiCe]

Napisane przez sylwka321

Ja już od jakiegoś czasu robię duży błąd, otóż po pierwszym karmieniu Adelka zostaje u nas w łóżku... Ale jestem taka nieprzytomna że jak już ją nakarmię ti nie mam siły jej odłożyć do łóżeczka... Przez to nie wiem o której ja karmie i ile razy

A moje dziecko nie zaśnie z nami w łóżku... Kiedyś uważałam, że to dobrze, ale teraz chciałabym, żeby dłużej pospał.

Napisane przez Marei

Marzy mi się norwegia. Koleżanka jest w trontheim i jak wrzuca fotki to... wow!
Tylko z Niemiec bliżej do Katowic...

Ohhhhhh, Trontheim!!! Miejscowość z mojej ukochanej Sagi o Ludziach Lodu. Też tam chcę jechać.

Napisane przez Aika213

Mój Tz tak nazywa Amy - Satan

Ja z moimi koleżankami nazywamy Wojtka Czort albo Chachment

Napisane przez fartuch

Moja siostra chce dać córce Waleria a jak synek to Henryk... Masakra. Ich dzieci to Stanisław Maria i Antonina imionaa nawet względne no ale teraz chcą 4 dziecko moje siostry to w ogóle takie katolickie matki polki - antykoncepcja to grzech i dzieci się zapowiada od cholery

Maria to piękne imię. Jeśli jednak będę miała drugie dziecko i będzie to dziewczynka, to będzie miała na imię Marysia.

Napisane przez fartuch

Ja jestem całkiem inna niż one. One zagorzałe katoliczki, za Kaczorem staną murem... Seks tylko bez zabezpieczenia, a dzieci? ile Pan Bóg pozwoli to będzie.
Jak jednej powiedziałam kiedyś że biore tabletki anty to miałam kazanie 40 minutowe
ogólnie nie są złymi siostrami, ale na tematy religijne polityczne i kontrowersyjne z nimi nie gadam

O maaaaaaatko.. A czemu one takie są? Twoi rodzice też są tacy?

Napisane przez k a j a

Ja przy Blance zawarłam z tz układ ze on się zgadza na Blanke ale druga córka będzie Zuzia
Ale był tak zdolowany Frankiem, a raczej jego brakiem że nie mówił nic o imionach w sumie

Byłam w szoku, że żadna z nas nie dała na imię Zuzia

Napisane przez mycha_818

No niezłe doświadczenie.
Mogą nie zje zimnego mleka. A jak jej kiedyś wodę w czajniku przegotowałam to też cierpiała na brzuszek i tetaz musze normalnie z takiej gotowanej 5 minut robić. Nie wiem czemu tak jest.
Inne mamy karmiące butelką też nie musicie wody 5 minut gotować? I czy wyparzacie za każdym razem butelki?

Wojtek też nie ruszy niczego zimnego - ani mleka, ani herbaty, ani wody.
Nie muszę gotować wody tak długo.
Niieeeeeeeeeeee, ja wyparzam może raz w tygodniu Codziennie rano myję wszystkie butelki w miseczce w gorącej wodzie, ale zwykłej z kranu.
A potem przez cały dzień myję butelkę po karmieniu.

Napisane przez mycha_818

Apropos imion ze mną na sali leżała kobieta która dała synowi na imię Abraham . W domu miała jeszcze córki Michalinę i Aurorę i synów Miłosza i Amadeusza. Z tego wychodzi ze dla nich Michalina jest jakimś niezwykłym imieniem ;-) I w ogóle stosowali zasadę, że dawali dzieciom na zmianę imiona zaczynające się na literę A i literę M ;-)

Ludzie to mają pomysły..
Ja wierzę, że moja druga ciąża będzie bliźniacza (dlatego tak bardzo chcę jej uniknąć ), ale gdyby jednak się trafiło, to imiona muszą do siebie "pasować". Nie może być na przykład Staś i Maja.
Mojego Tża siostra ma bliźniaki i one się nazywają Pola i Mikołaj - dla mnie super połączenie. Ale z kolei imię ich siostry (Mia) już w ogóle tam nie pasuje!

Napisane przez mehja

Jeju, powiem wam jak wyglądała moja dzisiejsza wyprawa do sklepu. o 19 przyszła moja mama żeby zostać z dziećmi a ja chciałam wyskoczyć do sklepu po ten cydr i pieczywo. Przekazałam jej Lilkę ale ona spojrzała na nią i zaczęła strasznie płakać. Wzięłam ją z powrotem, uspokoiła się, dałam ją mamie i znowu histeria. Uspokoiłam ją i położyłam w leżaczku. Wyskoczyłam szybko do tego sklepu, nie było mnie 15 minut. Wracam a Lilka tak płacze że aż tchu nie może złapać, czerwona cała, ledwo oddycha. Wzięłam ją na ręcę, zaczęłam mówić do niej i od razu cisza. Potem jeszcze z 15 minut dochodziła do siebie, uspokajała się. Po raz pierwszy została z kimś innym niż ja i tż. Oj, muszę ją przyzwyczajać do mojej mamy bo inaczej nigdzie nie wyjdę z tż-em.
Syn był za to cygańskie dziecko.

To faktycznie musisz nauczyć.
Wojtek może zostać z moją mamą (i baaaardzo to lubi), z moją siostrzenicą, Tżem i jego mamą. Jutro zawożę go do mojej przyjaciółki, bo my z Tżem mamy samotny wypad do innego miasta.
Ale trochę się stresuje, nie ukrywam.






Jezuuuu, jak dobrze Was nadrobić na kompie! Na aplikacji jakoś dużo rzeczy ucieka i nie do wszystkiego mogę się odnieść.

[alkamor]

mehja nie jesteś sama,nie jesteś saaamaa... Mam to samo. Jak zostawiłam ja z moja siostra jak pojechaliśmy z Kubą na poprawiny to darla się że.... Zresztą z mamą podobnie....No normalnie

[kejtiCe]

Napisane przez mehja

w pracy mam interesantkę która ma dzieci na literę R- Roberta, Ruperta i Ramonę

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Aha, jeszcze jedno - moja sąsiadka ma dwie córki - Vanessę i Jennifer

[alkamor]

Ejj u mnie młoda długo miała być Zuzia...ale w sylwka zmieniłam na Maje

[Cos_]

Napisane przez mehja

Coś dzięki, a czym się różnią różowe od pomarańczowych?

Testowałem na Blance i pomarańczowe były dla niej o wiele za małe.

Napisane przez pani_pierozkowa

Pfff po mamusi, akurat jak Julka ustrzeliliśmy to Pieróg był na rauszu, pewnie jakiś wybrakowany zapijaczony plemnik to i taki kwiatek wyszedł



no faktycznie dosyć niecodzienny wybór... ale nas też cisnęli jak wybraliśmy Juliana a teraz ukochany Juleczek, więc pewnie kwestia przyzwyczajenia

Boże jak ja nienawidzę razowego makaronu

Zapijaczony plemnik

[Marei]

Napisane przez mycha_818

U bliźniaczki taki sam styl zasypiania. Kocyk, smoczek i już Oby jej się nie zmieniło jak Twojej.







Super







Haha o tym samym pomyślałam rano ;-)






No niezłe doświadczenie.
Mogą nie zje zimnego mleka. A jak jej kiedyś wodę w czajniku przegotowałam to też cierpiała na brzuszek i tetaz musze normalnie z takiej gotowanej 5 minut robić. Nie wiem czemu tak jest.
Inne mamy karmiące butelką też nie musicie wody 5 minut gotować? I czy wyparzacie za każdym razem butelki?







Biedni :-(






Mój tato pracował w Danii a my mieszkaliśmy w Polsce i caly czas dostawał na mnie i brata zasiłek rodzinny. Wszyscy dostawali niezależnie od dochodu bo państwo duńskie wychodzi z założenia że każde dziecko ma taki sam żołądek i takie same potrzeby, niezależnie od tego czy ma bogatego czy biednego rodzica. Jedynie wielkość rodzinnego zależna jest od wieku dziecka. Najwięcej na niemowlęta, potem nieco mniej, w wieku szkolnym znów więcej itd.







Też tak uważam!






Ja używam kranówki

W de też pieniądze na dziecko dostaje każdy. 184 euro. Na trzecie czy czwarte jest 210 około. I cały czas tyle samo. I jak ktoś ma dzieci w pl przynosi zaświadczenie, że nie pobiera w pl nic na dzieci i może w Niemczech to 188 dostawać.

Napisane przez mycha_818

U bliźniaczki taki sam styl zasypiania. Kocyk, smoczek i już Oby jej się nie zmieniło jak Twojej.







Super







Haha o tym samym pomyślałam rano ;-)






No niezłe doświadczenie.
Mogą nie zje zimnego mleka. A jak jej kiedyś wodę w czajniku przegotowałam to też cierpiała na brzuszek i tetaz musze normalnie z takiej gotowanej 5 minut robić. Nie wiem czemu tak jest.
Inne mamy karmiące butelką też nie musicie wody 5 minut gotować? I czy wyparzacie za każdym razem butelki?







Biedni :-(






Mój tato pracował w Danii a my mieszkaliśmy w Polsce i caly czas dostawał na mnie i brata zasiłek rodzinny. Wszyscy dostawali niezależnie od dochodu bo państwo duńskie wychodzi z założenia że każde dziecko ma taki sam żołądek i takie same potrzeby, niezależnie od tego czy ma bogatego czy biednego rodzica. Jedynie wielkość rodzinnego zależna jest od wieku dziecka. Najwięcej na niemowlęta, potem nieco mniej, w wieku szkolnym znów więcej itd.







Też tak uważam!






Ja używam kranówki

[industria]

Napisane przez mycha_818

Inne mamy karmiące butelką też nie musicie wody 5 minut gotować? I czy wyparzacie za każdym razem butelki?

Nigdy nie gotowalam wody jakos dluzej. Zagotuje sie w czajniku i sru.

Butelki wyparzam wrzątkiem co 2-3 dzien jak mi sie przypomni

Napisane przez groszkolino

Otóż ja wodę gotuje, nie przegotowuje. Butelki myje dokładnie i wyparzam wszystkie elementy za każdym razem . Smoczki uspokajacze i pudełka na mleko parze raz dziennie lub dwa. No chyba ze dyduś upadnie

Dzis sobie uswiadomilam ze ani razu nie wysterylizowalam butelek i smoczków. Myslam ze wyparzenie to to samo ale sie okazalo ze nie

Smoczki sparzam tak jak butelki co 2-3 dni....
Jak spadna na ziemie to przeplucze i juz

[mycha_818]

O masakra Kejti ja też się boję ze moja druga ciąża będzie bliźniacza! Bałam się tego za pierwszym razem, ale się udało. A teraz myślę, że mogłam mieć dwójkę i przynajmniej wiedziałabym ze więcej nie chce rodzic ;-) A teraz będę miała rodzinę wielodzietną ;-)

[Marei]

Napisane przez groszkolino

Otóż ja wodę gotuje, nie przegotowuje. Butelki myje dokładnie i wyparzam wszystkie elementy za każdym razem . Smoczki uspokajacze i pudełka na mleko parze raz dziennie lub dwa. No chyba ze dyduś upadnie

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Swoją droga za☠☠☠ac sie można !! Juz mam ręce poparzone i przesuszone

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Poza tym próbowałam torebek do mikroweli , sterylizatory o inne. A wyparzam wrzatkiem

Butelek nie używam raczej. Ale smoczki plukam w gotowanej jak upadnie w domu lub się zakłaczy. Raz dziennie czasem raz na dwa dni (bo mamy pięć ) smoczek zalewam wrzątkiem w szklance i zostawiam na parę minut

[kejtiCe]

Napisane przez mycha_818

O masakra Kejti ks też się boję ze moja druga ciąża będzie bliźniacza! Bałam się tego za pierwszym razem, ale się udało. A teraz myślę, że mogłam mieć dwójkę i przynajmniej wiedziałabym ze więcej nie chce rodzic ;-) A teraz będę miała rodzinę wielodzietną ;-)

U mojego Tża w rodzinie i u mnie - nasze babcie od strony mamy pochodzą z bliźniąt. Obie miały braci.
I teraz siostra Tża (młodsza córka) drugą ciążę miała bliźniaczą. Ja się boję, że też mi się trafi. A znając moje szczęście to... chyba nie zaryzykuję.

[Marei]

Napisane przez alkamor

Ja tylko raz wyparzylam butelkę...

Co do imion. Mój Kuba chodzi do klasy z Czesiem

Mam dzisiaj dość...jestem mega zmęczona

Po Miłoszu, Mozilu czy włatcach móch?

[mehja]

Napisane przez kejtiCe

Ja wierzę, że moja druga ciąża będzie bliźniacza (dlatego tak bardzo chcę jej uniknąć ), ale gdyby jednak się trafiło, to imiona muszą do siebie "pasować". Nie może być na przykład Staś i Maja.
Mojego Tża siostra ma bliźniaki i one się nazywają Pola i Mikołaj - dla mnie super połączenie. Ale z kolei imię ich siostry (Mia) już w ogóle tam nie pasuje!

w jaki sposób ta Pola z Mikołajem pasują do siebie?
pasuje to Jaś i Małgosia




Ja po narodzinach synka mam uraz bo wszyscy nam się na głowę zwalali. Babka tż przyłaziła o 7 rano i siedziała do 19, teściowa po pracy przyjeżdżała, chyba uważały mnie za gówniare która nie umie się dzieckiem zająć. Więc teraz nikt Lilki nie widział przez pierwszy miesiąc. Teściowa widziała ją 2 razy a babka tż-a 1 raz. Przez to też pomoc mojej mamy odrzuciłam bo nie chcę od nikogo żadnych rad itp.

[Marei]

Napisane przez mehja

Jeju, powiem wam jak wyglądała moja dzisiejsza wyprawa do sklepu. o 19 przyszła moja mama żeby zostać z dziećmi a ja chciałam wyskoczyć do sklepu po ten cydr i pieczywo. Przekazałam jej Lilkę ale ona spojrzała na nią i zaczęła strasznie płakać. Wzięłam ją z powrotem, uspokoiła się, dałam ją mamie i znowu histeria. Uspokoiłam ją i położyłam w leżaczku. Wyskoczyłam szybko do tego sklepu, nie było mnie 15 minut. Wracam a Lilka tak płacze że aż tchu nie może złapać, czerwona cała, ledwo oddycha. Wzięłam ją na ręcę, zaczęłam mówić do niej i od razu cisza. Potem jeszcze z 15 minut dochodziła do siebie, uspokajała się. Po raz pierwszy została z kimś innym niż ja i tż. Oj, muszę ją przyzwyczajać do mojej mamy bo inaczej nigdzie nie wyjdę z tż-em.
Syn był za to cygańskie dziecko.

Markus robił tak wczoraj przez 2h jak wyszłam ćwiczyć... zostawać z tz nie lubi

[kejtiCe]

Napisane przez mehja

w jaki sposób ta Pola z Mikołajem pasują do siebie?
pasuje to Jaś i Małgosia

Jaś i Małgosia pasują w ten sam sposób co Pola i Mikołaj.
W 100% pasuje Karol i Karolina.

[Marei]

Napisane przez mehja

Mój błąd że tak rzadko zapraszałam mamę- była u nas ze 3 razy więc nie dziwne że mała jej nie zna.







w pracy mam interesantkę która ma dzieci na literę R- Roberta, Ruperta i Ramonę

U nas się złożyło, że wszyscy na M jesteśmy. A jakby doszła cora to też, bo Madzia

[mycha_818]

Napisane przez kejtiCe

U mojego Tża w rodzinie i u mnie - nasze babcie od strony mamy pochodzą z bliźniąt. Obie miały braci.
I teraz siostra Tża (młodsza córka) drugą ciążę miała bliźniaczą. Ja się boję, że też mi się trafi. A znając moje szczęście to... chyba nie zaryzykuję.

Moja babcia ze strony taty jest z bliźniąt. I miała jeszcze dwie siostry z pojedynczych ciąż oraz czwórkę rodzeństwa z bliźniaczych ciąż.
A od strony tż babcia ze strony mamy też jest z bliźniąt.
Boję się... ;-)

[Marei]

Napisane przez kejtiCe

A moje dziecko nie zaśnie z nami w łóżku... Kiedyś uważałam, że to dobrze, ale teraz chciałabym, żeby dłużej pospał.


Ohhhhhh, Trontheim!!! Miejscowość z mojej ukochanej Sagi o Ludziach Lodu. Też tam chcę jechać.


Ja z moimi koleżankami nazywamy Wojtka Czort albo Chachment



Maria to piękne imię. Jeśli jednak będę miała drugie dziecko i będzie to dziewczynka, to będzie miała na imię Marysia.


O maaaaaaatko.. A czemu one takie są? Twoi rodzice też są tacy?


Byłam w szoku, że żadna z nas nie dała na imię Zuzia


Wojtek też nie ruszy niczego zimnego - ani mleka, ani herbaty, ani wody.
Nie muszę gotować wody tak długo.
Niieeeeeeeeeeee, ja wyparzam może raz w tygodniu Codziennie rano myję wszystkie butelki w miseczce w gorącej wodzie, ale zwykłej z kranu.
A potem przez cały dzień myję butelkę po karmieniu.


Ludzie to mają pomysły..
Ja wierzę, że moja druga ciąża będzie bliźniacza (dlatego tak bardzo chcę jej uniknąć ), ale gdyby jednak się trafiło, to imiona muszą do siebie "pasować". Nie może być na przykład Staś i Maja.
Mojego Tża siostra ma bliźniaki i one się nazywają Pola i Mikołaj - dla mnie super połączenie. Ale z kolei imię ich siostry (Mia) już w ogóle tam nie pasuje!


To faktycznie musisz nauczyć.
Wojtek może zostać z moją mamą (i baaaardzo to lubi), z moją siostrzenicą, Tżem i jego mamą. Jutro zawożę go do mojej przyjaciółki, bo my z Tżem mamy samotny wypad do innego miasta.
Ale trochę się stresuje, nie ukrywam.






Jezuuuu, jak dobrze Was nadrobić na kompie! Na aplikacji jakoś dużo rzeczy ucieka i nie do wszystkiego mogę się odnieść.

Nie czytałam... ale wszyscy zachwalaja. Może jak Markus będzie dorosły

[201710041131]

Napisane przez k a j a

CIONZA!!!

U nas byli teście, przywieźli miecha

chuja nie cionża, bo poprzednio zgaga była na końcu na poczatku tylko był posmak płynu do mycia naczyń w ryju

Świniobicie było?

Napisane przez mehja

Jeju, powiem wam jak wyglądała moja dzisiejsza wyprawa do sklepu. o 19 przyszła moja mama żeby zostać z dziećmi a ja chciałam wyskoczyć do sklepu po ten cydr i pieczywo. Przekazałam jej Lilkę ale ona spojrzała na nią i zaczęła strasznie płakać. Wzięłam ją z powrotem, uspokoiła się, dałam ją mamie i znowu histeria. Uspokoiłam ją i położyłam w leżaczku. Wyskoczyłam szybko do tego sklepu, nie było mnie 15 minut. Wracam a Lilka tak płacze że aż tchu nie może złapać, czerwona cała, ledwo oddycha. Wzięłam ją na ręcę, zaczęłam mówić do niej i od razu cisza. Potem jeszcze z 15 minut dochodziła do siebie, uspokajała się. Po raz pierwszy została z kimś innym niż ja i tż. Oj, muszę ją przyzwyczajać do mojej mamy bo inaczej nigdzie nie wyjdę z tż-em.
Syn był za to cygańskie dziecko.

O kurde ale jazda, moj póki co z każdym zostaje ale on jeszcze malusi jest wiec nie wiem jak bedzie potem jak zrobi sie bardziej kumaty

Na razie to tylko cieszy michę do lustra i myśli ze kumpla znalazł

Tak myślałam co jadłam innego niz zwykle ze taka jazda dzisiaj i wymyśliłam tylko frytki wczoraj wieczorem, a potem mi sie przypomniało ze dałam mu wit D (bo k+D odstawiłam), masakra jesli to wit D jest winna bo przecież ją dawać trzeba


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mehja]

Napisane przez kejtiCe

Jaś i Małgosia pasują w ten sam sposób co Pola i Mikołaj.
W 100% pasuje Karol i Karolina.

niemożliwa jesteś


Michał i Michalina?

[Marei]

Napisane przez kejtiCe

Jaś i Małgosia pasują w ten sam sposób co Pola i Mikołaj.
W 100% pasuje Karol i Karolina.

Koleżanka ma karola i młodszą Karolinę. Teraz urodziły się bliźniaki i jest max i tymo tymek też mi się podoba

[Cos_]

Co do imion mnie się pytają czy Blanka to czeskie imię

[Marei]

Napisane przez mehja

niemożliwa jesteś


Michał i Michalina?

Haha super połączenie co jak co ale mnie się najbardziej podoba

[groszkolino]

Ja wam powiem ze najlepiej to pasuje brylant do kobiecego palca i tyle

[Marei]

Napisane przez groszkolino

Ja wam powiem ze najlepiej to pasuje brylant do kobiecego palca i tyle

A jak! i to kilkukaratowy, coby dłoń ciężko podnieść było

[Cos_]

Napisane przez groszkolino

Ja wam powiem ze najlepiej to pasuje brylant do kobiecego palca i tyle

Du... Jasiu pierdzi stasiu ja tam mam cyrkonie i też lubię ;P