Mister... ;) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-10-01, 00:53   #1
Salalina
Rozeznanie
 
Avatar Salalina
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783

Mister... ;)


Cześć Dziewczyny,
Pewnie część z Was kojarzy mnie z wątku o Monsieur - dla tych, co nie kojarzą - to taki wątek, w którym opisałam historię, w którą mało kto uwierzył i wątek szybko zamienił się w przepychanki i 'udowadnianie mi' kłamstw. Dziś, gdy emocje opadły, potwierdzam, że historia była prawdziwa. Epilog: Obecnie z P. nie ma kontaktu. Żaden z jego numerów telefonu nie działa. Skrzynka na gmailu (!) jest pełna i maile wracają niedostarczone. Nie ma ani śladu jego aktywności w internecie jakoś od zimy. Nie wiem, co się z nim stało. Szczerze mówiąc, podejrzewam, że coś złego.
Robię ten wstęp by uprzedzić, że nowy pan i nowa historia są chyba jeszcze bardziej 'nie do wiary'. Dlatego jeśli ktoś ma potrzebę myśleć, że kłamię, to do tego zapraszam, tylko odradzam udzielanie się w tym wątku, bo szkoda czasu i energii nas wszystkich.
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie pozostałe wypowiedzi, czyli te 'na temat'.

Poznałam jakieś 2 lata temu pana R. na portalu społecznościowym. Oboje pracowaliśmy dla tej samej firmy, tylko on w Londynie a ja w Polsce. Poznaliśmy to za duże słowo. Pokazała mi go koleżanka zafascynowana urodą Persow. Powiedziała, że to najpiękniejsi mężczyzni świata i że on jest świetnym przykładem. Kojarzyła go bo pomagała w jego przenosinach do UK (przy formalnościach). Wyslalam mu zaproszenie do kontaktów (co robię odruchowo, rutynowo, masowo) i o sprawie zapomniałam. Od wrócił z wiadomością. To bardzo rzadkie na tym portalu. Zdziwiło mnie. Wiadomość była krótka i profesjonalna, że dziękuje za pomoc i gdybym czegoś potrzebowała, to służy, itp. Odpisalam grzecznie i to wszystko. Po paru miesiącach zmieniłam firmę. On to zobaczył i się odezwał, bo okazało się, że zupełnym przypadkiem on zaczął pracę w tej firmie jakiś tydzień wcześniej. Tylko dalej w Londynie, a ja w PL. Ot miła anegdota, kilka miłych wiadomości. Wysłał mi wtedy zaproszenie na fb.
Minęło znów parę miesięcy. Gdy dodałam jakieś nowe zdjęcie, napisał do mnie. Jakieś komplementy, ale też że czuje ze mną jakąś dziwną więź. Zaczęliśmy pisać. Trwało to może tydzień. Ja to urwalam, bo wydało mi się stratą czasu.
2 miesiące temu znów się odezwał. I piszemy cały czas. Problem w tym, że on chyba traktuje mnie jak swoją dziewczynę, a mnie się to wydaje absurdalne...
W przyszły weekend się spotkamy pierwszy raz w życiu. Będę w Londynie na 22h. On odlicza dni, już wie gdzie mnie zabiera na kolację itd. A ja się zaczynam bać. Codziennie dostaję masę serduszek, buziakow i troski. Ale my się na dobrą sprawę nie znamy.
Dla mnie zachowuje się trochę desperacko.
Coś o nim:
- Jest nieprzyzwoicie przystojny, świetnie wykształcony, wychował się w 19 krajach świata (ojciec pracował dla ONZ).
- ma świetną pracę, mieszkanie w centrum Londynu, nosi piękne garnitury i dizajnerskie okulary. Wygląda jak książę z bajki po prostu.
- niestety jest niski. Ma 174 cm. To jeden z moich strachow, nie podobają mi się niscy faceci kompletnie.
- jego mama jest Iranka a tata był Francuzem (zmarł 2 lata temu). Tylko coś mi się tu nie zgadza. On twierdzi, że jego mama mieszka w Paryżu. Na fb jest kobieta, która ma jego nazwisko, wygląda jak jego mama (podobna) i ma pełno zdjęć z nim i z chyba jego bratem, takich jakby mama z synami. Tylko że ta kobieta mieszka i pochodzi z Indii.
Jego nazwisko ma pochodzenie tureckie, ale występuje we Francji.
I szczerze mówiąc nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.
Firma, w której on pracuje (ja zmieniłam na nową) to bank inwestycyjny, a on pracuje w jego najbardziej prestiżowej części. To wymaga surowego background checku. Czyli nie może mieć niczego kombinowanego przy dokumentach i reputacji.

Cały czas się zastanawiam - co z nim jest nie tak, że się bawi w historię z jakąś dziewczyną z Polski? Zapytałam go o to. Że jak będąc takim miłym i przystojnym gościem nie ma dziewczyny na miejscu? On zareagował śmiechem. Powiedział że musi czuć 'connection'. Rozumiem, tylko jak można czuć takie wielkie connection przez portale społecznościowe?

Nie wiem, jak to ugryźć. Nie umiem się na niego otworzyć. Boję się spotkania. Boję się, że okaże się jakąś 'porażką'. Ale w sumie co może być tym 'felerem'? Macie jakieś intuicje...?
__________________
Keep movin!

Edytowane przez Salalina
Czas edycji: 2015-10-01 o 01:25
Salalina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 05:30   #2
shiava
Zadomowienie
 
Avatar shiava
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
Dot.: Mister... ;)

Ja sie tylko odniose do jednego: bylam kiedys z facetem takiej samej narodowosci, i on notorycznie sciemnial.
Klamal odnosnie pracy, przypadkiem dowiedzialam sie ze pracuje w zupelnie innym miejscu. Klamal na wszelkie mozliwe tematy, nawet podal mi inna date urodzenia! Znalazlam jego paszport, gdzie data roznila sie o poltora roku od ktorej mi podal. Podal inne imie mamy i rodzenstwa. Nie wiem co to mialo na celu, i czy kazdy tak robi Ale ja bym byla ostrozna na Twoim miejscu. Jak masz jakies podejrzenia czy dziwne przeczucia, to badz czujna.
shiava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 06:35   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez Salalina Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,
Pewnie część z Was kojarzy mnie z wątku o Monsieur - dla tych, co nie kojarzą - to taki wątek, w którym opisałam historię, w którą mało kto uwierzył i wątek szybko zamienił się w przepychanki i 'udowadnianie mi' kłamstw. Dziś, gdy emocje opadły, potwierdzam, że historia była prawdziwa. Epilog: Obecnie z P. nie ma kontaktu. Żaden z jego numerów telefonu nie działa. Skrzynka na gmailu (!) jest pełna i maile wracają niedostarczone. Nie ma ani śladu jego aktywności w internecie jakoś od zimy. Nie wiem, co się z nim stało. Szczerze mówiąc, podejrzewam, że coś złego.
Robię ten wstęp by uprzedzić, że nowy pan i nowa historia są chyba jeszcze bardziej 'nie do wiary'. Dlatego jeśli ktoś ma potrzebę myśleć, że kłamię, to do tego zapraszam, tylko odradzam udzielanie się w tym wątku, bo szkoda czasu i energii nas wszystkich.
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie pozostałe wypowiedzi, czyli te 'na temat'.

Poznałam jakieś 2 lata temu pana R. na portalu społecznościowym. Oboje pracowaliśmy dla tej samej firmy, tylko on w Londynie a ja w Polsce. Poznaliśmy to za duże słowo. Pokazała mi go koleżanka zafascynowana urodą Persow. Powiedziała, że to najpiękniejsi mężczyzni świata i że on jest świetnym przykładem. Kojarzyła go bo pomagała w jego przenosinach do UK (przy formalnościach). Wyslalam mu zaproszenie do kontaktów (co robię odruchowo, rutynowo, masowo) i o sprawie zapomniałam. Od wrócił z wiadomością. To bardzo rzadkie na tym portalu. Zdziwiło mnie. Wiadomość była krótka i profesjonalna, że dziękuje za pomoc i gdybym czegoś potrzebowała, to służy, itp. Odpisalam grzecznie i to wszystko. Po paru miesiącach zmieniłam firmę. On to zobaczył i się odezwał, bo okazało się, że zupełnym przypadkiem on zaczął pracę w tej firmie jakiś tydzień wcześniej. Tylko dalej w Londynie, a ja w PL. Ot miła anegdota, kilka miłych wiadomości. Wysłał mi wtedy zaproszenie na fb.
Minęło znów parę miesięcy. Gdy dodałam jakieś nowe zdjęcie, napisał do mnie. Jakieś komplementy, ale też że czuje ze mną jakąś dziwną więź. Zaczęliśmy pisać. Trwało to może tydzień. Ja to urwalam, bo wydało mi się stratą czasu.
2 miesiące temu znów się odezwał. I piszemy cały czas. Problem w tym, że on chyba traktuje mnie jak swoją dziewczynę, a mnie się to wydaje absurdalne...
W przyszły weekend się spotkamy pierwszy raz w życiu. Będę w Londynie na 22h. On odlicza dni, już wie gdzie mnie zabiera na kolację itd. A ja się zaczynam bać. Codziennie dostaję masę serduszek, buziakow i troski. Ale my się na dobrą sprawę nie znamy.
Dla mnie zachowuje się trochę desperacko.
Coś o nim:
- Jest nieprzyzwoicie przystojny, świetnie wykształcony, wychował się w 19 krajach świata (ojciec pracował dla ONZ).
- ma świetną pracę, mieszkanie w centrum Londynu, nosi piękne garnitury i dizajnerskie okulary. Wygląda jak książę z bajki po prostu.
- niestety jest niski. Ma 174 cm. To jeden z moich strachow, nie podobają mi się niscy faceci kompletnie.
- jego mama jest Iranka a tata był Francuzem (zmarł 2 lata temu). Tylko coś mi się tu nie zgadza. On twierdzi, że jego mama mieszka w Paryżu. Na fb jest kobieta, która ma jego nazwisko, wygląda jak jego mama (podobna) i ma pełno zdjęć z nim i z chyba jego bratem, takich jakby mama z synami. Tylko że ta kobieta mieszka i pochodzi z Indii.
Jego nazwisko ma pochodzenie tureckie, ale występuje we Francji.
I szczerze mówiąc nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.
Firma, w której on pracuje (ja zmieniłam na nową) to bank inwestycyjny, a on pracuje w jego najbardziej prestiżowej części. To wymaga surowego background checku. Czyli nie może mieć niczego kombinowanego przy dokumentach i reputacji.

Cały czas się zastanawiam - co z nim jest nie tak, że się bawi w historię z jakąś dziewczyną z Polski? Zapytałam go o to. Że jak będąc takim miłym i przystojnym gościem nie ma dziewczyny na miejscu? On zareagował śmiechem. Powiedział że musi czuć 'connection'. Rozumiem, tylko jak można czuć takie wielkie connection przez portale społecznościowe?

Nie wiem, jak to ugryźć. Nie umiem się na niego otworzyć. Boję się spotkania. Boję się, że okaże się jakąś 'porażką'. Ale w sumie co może być tym 'felerem'? Macie jakieś intuicje...?
Ty się lepiej zastanów co z Tobą jest nie tak, że powtarzasz w sumie te same błędy (głupia, do niczego nie prowadząca zabawa w poznawanie jakichś typów przez facebooki i inne takie, niesklejające się ze sobą fakty, wirtualne uczucia...). Skończysz w burdelu gdzieś w Dubaju.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 06:55   #4
WhySoSerious
multitasking ninja
 
Avatar WhySoSerious
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Ty się lepiej zastanów co z Tobą jest nie tak, że powtarzasz w sumie te same błędy (głupia, do niczego nie prowadząca zabawa w poznawanie jakichś typów przez facebooki i inne takie, niesklejające się ze sobą fakty, wirtualne uczucia...). Skończysz w burdelu gdzieś w Dubaju.
O tym samym pomyślałam. Pojedziesz do jakiegoś typa, o którym nic nie wiesz, bo prawdopodobnie naściemniał na swój temat, on zabierze ci paszport i wio do obsługiwania klientów.
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite.
WhySoSerious jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 07:51   #5
roseblue
wasza koleżanka
 
Avatar roseblue
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez WhySoSerious Pokaż wiadomość
O tym samym pomyślałam. Pojedziesz do jakiegoś typa, o którym nic nie wiesz, bo prawdopodobnie naściemniał na swój temat, on zabierze ci paszport i wio do obsługiwania klientów.
bez przesady, z tego co zrozumiałam ona jedzie do Londynu a nie mieściny abuladibababuladah w Arabii czy gdzieś tam a chyba nie będzie taka głupia by pójść z nim do hotelu na pierwszym spotkaniu. Pogadają sobie na kawie, jego głęboki głos sprawi że zmiękną jej kolana a on następnego dnia wyleci do Dubaju by stamtąd gołębiem wysyłać jej kipiące z pożądania listy.

i znowu dreszcze jak przy czytaniu harlekina.
__________________
karmacoma
roseblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 08:12   #6
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Exclamation Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Skończysz w burdelu gdzieś w Dubaju.


Heeeejjjjj.... w Dubaju NIE MA burdeli hehehehehe, przynajmniej oficjalnie nie ma


Poza tym zgadzam sie z postem Doris, to cos z autorka tego watku jest nie teges.
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 08:18   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez Eva ID Pokaż wiadomość
Heeeejjjjj.... w Dubaju NIE MA burdeli hehehehehe, przynajmniej oficjalnie nie ma

Poza tym zgadzam sie z postem Doris, to cos z autorka tego watku jest nie teges.
Dubaj modny, to pierwszy mi przyszedł na myśl. Poza tym to byłby niezły zwrot akcji. Jest szansa, że P. z pierwszej historyjki (poprzedni wątek) nagle się odnajdzie i ją wtedy odbije (zapewne obecnie P. jest przetrzymywany jako zakładnik przez jakiś kartel narkotykowy, został pomylony ze swoim bratem bliźniakiem...). A potem pomkną na białym rumaku w stronę zachodzącego słońca.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2015-10-01 o 08:19
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-01, 08:33   #8
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Mister... ;)

Tia. Salalina, albo jesteś trollem-pisarzem (), albo masz jakiś problem ze sobą.
O ile historia z Mesje była jeszcze zabawna, tak to jest już raczej żałosne XD
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 09:04   #9
mel89
Zakorzenienie
 
Avatar mel89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Dubaj modny, to pierwszy mi przyszedł na myśl. Poza tym to byłby niezły zwrot akcji. Jest szansa, że P. z pierwszej historyjki (poprzedni wątek) nagle się odnajdzie i ją wtedy odbije (zapewne obecnie P. jest przetrzymywany jako zakładnik przez jakiś kartel narkotykowy, został pomylony ze swoim bratem bliźniakiem...). A potem pomkną na białym rumaku w stronę zachodzącego słońca.
to bylby dobry scenariusz na amerykanski film akcji, tej. przemysl to :-D 50 twarzy mesje.
czesc druga - mesje kontra mister.

Co do Twojej sytuacji - skoro Twoja kolezanka go zna i mu pomagala przy przenosinach to chyba nie zmysla miejsca pracy. mozesz zagadac do tej mamy z indii ale z francji, gdzie mieszka. no i sprobowac dotrzec do kogos z jego firmy. przeciez mozna zdzwonic czy taki i taki pracuje tutaj.
coz, co do wywiezienia do Dubaju - nikt Ci pewnosci nie da. za to masz pewnosc, ze koles ma 174 wzrostu.

a swoja droga radzilabym Ci normalnie chlopa poszukac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
not all who wander are lost.

Edytowane przez mel89
Czas edycji: 2015-10-01 o 09:15
mel89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 09:17   #10
men33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
Dot.: Mister... ;)

cóż, z niecierpliwością czekam na następne wątki pt.;джентльмен, Gentleman; caballero, 绅士, gentiluomo .... czy Bóg wie kogo jeszcze autorka pozna na tym świecie.
men33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 09:17   #11
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez mel89 Pokaż wiadomość
to bylby dobry scenariusz na amerykanski film akcji, tej. przemysl to :-D 50 twarzy mesje.
Ale ja nie chcę odbierać zasług Autorce (kolejnego) wątku. Zrzekam się praw do tej historii.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 09:55   #12
201605051021
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
Dot.: Mister... ;)

Zakladajac, ze pan istnieje, powiem tak:

Jesli ktos deklaruje, ze czuje te special bounds, connection etc. przez rozmowy na portalu spolecznosciowym, to dla mnie ten sam typ, ktory wyznaje milosc na pierwszej randce.

Uciekalabym z krzykiem
201605051021 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 10:04   #13
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Mister... ;)

Autorka ma jakies skrzywienie, ktore kaze czerpac adrenaline z fejsbukowych romansow.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 10:12   #14
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Mister... ;)

Salalaina, a jak sobie tak pomyślisz treźwo, ile już bab w tych 19tu krajach, dało się mu zwabić na te pierdoły wysyłane hurtem + nawijanie makaronu na uszy, to Ci się z lekka nie cofa?
Po co Ci kobieto chlamydia z jakiegoś Delhi czy Tadżykistanu wyśmigana na laskach skąd popadnie?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 10:23   #15
locci
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 206
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Dubaj modny, to pierwszy mi przyszedł na myśl. Poza tym to byłby niezły zwrot akcji. Jest szansa, że P. z pierwszej historyjki (poprzedni wątek) nagle się odnajdzie i ją wtedy odbije (zapewne obecnie P. jest przetrzymywany jako zakładnik przez jakiś kartel narkotykowy, został pomylony ze swoim bratem bliźniakiem...). A potem pomkną na białym rumaku w stronę zachodzącego słońca.
zrobiłaś mi dzień
locci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 10:37   #16
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Mister... ;)

Yay!, Monsieur cz. 2!
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 10:47   #17
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Mister... ;)

Przystojny, bogaty, ale czy biega po porannej rosie na bosaka?
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 10:51   #18
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Salalaina, a jak sobie tak pomyślisz treźwo, ile już bab w tych 19tu krajach, dało się mu zwabić na te pierdoły wysyłane hurtem + nawijanie makaronu na uszy, to Ci się z lekka nie cofa?
Po co Ci kobieto chlamydia z jakiegoś Delhi czy Tadżykistanu wyśmigana na laskach skąd popadnie?
Poza tym taki światowiec, a nie potrafi w okolicach weekendu zapakować się w samolot i panny odwiedzić (panny, którą rzekomo uważa za swoją dziewczynę). Zapewne zaraz usłyszymy, że ma lęk przed lataniem, a do tych 19 państw to płynął statkiem.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 10:53   #19
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
Dot.: Mister... ;)

Ah nowe odcinki *-*
Swoja droga w zwiazku ze swym zawodem i studiami musze sprostowac, aby jacys biedni maturzysci w ta bajere nie uwierzyli - ani bedac dyplomata ani pracujac w ONZ nie przenosisz sie po 19krajach w czasie dorastania dziecka Nawet placowki obejmuja kilka lat i nikt sie tak dziko z przeprowadzkami nie miota.
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-01, 10:56   #20
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
Ah nowe odcinki *-*
Swoja droga w zwiazku ze swym zawodem i studiami musze sprostowac, aby jacys biedni maturzysci w ta bajere nie uwierzyli - ani bedac dyplomata ani pracujac w ONZ nie przenosisz sie po 19krajach w czasie dorastania dziecka Nawet placowki obejmuja kilka lat i nikt sie tak dziko z przeprowadzkami nie miota.
Nie znasz się i zazdrościsz. Pewnie jego ojciec był agentem ONZ do zadań specjalnych, tak, jak Brat Pitt w "World War Z".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 10:58   #21
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Poza tym taki światowiec, a nie potrafi w okolicach weekendu zapakować się w samolot i panny odwiedzić (panny, którą rzekomo uważa za swoją dziewczynę). Zapewne zaraz usłyszymy, że ma lęk przed lataniem, a do tych 19 państw to płynął statkiem.

Pers, to podróżował dostojnie wielbłądem przez pustynię, pod rozgwieżdżonym nieboskłonem.


---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
Ah nowe odcinki *-*
Swoja droga w zwiazku ze swym zawodem i studiami musze sprostowac, aby jacys biedni maturzysci w ta bajere nie uwierzyli - ani bedac dyplomata ani pracujac w ONZ nie przenosisz sie po 19krajach w czasie dorastania dziecka Nawet placowki obejmuja kilka lat i nikt sie tak dziko z przeprowadzkami nie miota.

A może to byli "lekarze bez granic" ?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 11:07   #22
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
Ah nowe odcinki *-*
Swoja droga w zwiazku ze swym zawodem i studiami musze sprostowac, aby jacys biedni maturzysci w ta bajere nie uwierzyli - ani bedac dyplomata ani pracujac w ONZ nie przenosisz sie po 19krajach w czasie dorastania dziecka Nawet placowki obejmuja kilka lat i nikt sie tak dziko z przeprowadzkami nie miota.


Mama znajomej pracuje w ONZ. Znajoma z mama, przebywala za granica ponad 12 lat i przenosila sie zaledwie 2 razy.
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 11:14   #23
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Mister... ;)

Jal już szukamy nieścisłości, to jakim cudem można przepelnic skrzynkę na gmailu?
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 11:25   #24
WhySoSerious
multitasking ninja
 
Avatar WhySoSerious
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez mineralka bez gazu Pokaż wiadomość
Jal już szukamy nieścisłości, to jakim cudem można przepelnic skrzynkę na gmailu?
Jakoś tam się da, ja mam 5 adresów podpiętych pod jeden gmail i w 6 lat dobiłam do 70% pojemności skrzynki, za 3 lata może dojdzie do 100 i trzeba będzie zacząć kasować jakieś śmieci
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite.
WhySoSerious jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 11:28   #25
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez mineralka bez gazu Pokaż wiadomość
Jal już szukamy nieścisłości, to jakim cudem można przepelnic skrzynkę na gmailu?
Mesje to prawdziwy pies na baby, codziennie dostaje tysiące maili
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 12:07   #26
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
Mesje to prawdziwy pies na baby, codziennie dostaje tysiące maili
Ja już wiem: na jego skrzynkę pocztową przychodzą modlitwy z całego świata. Chwilowo zastępuje Boga. Jak w "Bruce Wszechmogący". To musi być to.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 12:09   #27
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ja już wiem: na jego skrzynkę pocztową przychodzą modlitwy z całego świata. Chwilowo zastępuje Boga. Jak w "Bruce Wszechmogący". To musi być to.
Ludzie przychodzą pod jego okno, żeby spuścił im w koszyczku przeróżne dary XD
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 12:31   #28
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Dot.: Mister... ;)

Pers to Iranczyk, czyli chyba Muzulmanin hmmm...
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 12:36   #29
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez Eva ID Pokaż wiadomość
Pers to Iranczyk, czyli chyba Muzulmanin hmmm...
Dla Autorki większym problemem jest to, że ma 174 cm wzrostu.

Salalino, mam wrażenie, że nie masz za grosz instynktu samozachowawczego. Albo po prostu lubisz wikłać się w pokręcone relacje. Acz skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie jestem ciekawa Twojego spotkania z Misterem^^.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 12:40   #30
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mister... ;)

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
(...)
Salalino, mam wrażenie, że nie masz za grosz instynktu samozachowawczego. Albo po prostu lubisz wikłać się w pokręcone relacje. Acz skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie jestem ciekawa Twojego spotkania z Misterem^^.
Jeżeli to historia prawdziwa, to pogrubione: święte słowa. Może absurdalność sytuacji dotrze w końcu do autorki.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-30 11:30:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.