Mamusie październikowe 2015, część 8 :) !

[AgatkaSz]

Na sam koniec tetno bylo wysokie jakies mam nadzieje ze to nic zlego... czekan juz do gabinetu

[toskaKrk]

Napisane przez malinowa4

no i nie zostałam wrześniową mamusią dalej w dwupaku i nie zanosi się na zmiany, chociaż wczoraj porządnie kuło podbrzusze ale przeszło. chyba się przepracowałam poprostu

No ja też nie
młody miał się urodzić w lipcu, wyszedł w sierpniu.
Więc pewnie siostra nie chce być gorsza. Byle tylko jej się listopad z październikiem nie pomylił

A u mnie żadnych skurczy, spięć. Nic. Cisza.
Gorzej, że od wczoraj kluska taka mało ruchliwa.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez AgatkaSz

Na sam koniec tetno bylo wysokie jakies mam nadzieje ze to nic zlego... czekan juz do gabinetu

Mojej tak skacze jak boksuje i się wierci
Nie zaczęła Ci szaleć na końcu zapisu ?

[natalitka1988]

Napisane przez malinowa4

tak, a właściwie niemalże ich brak

No to pocieszyłaś naszą Agatkę

Jak ja we wtorek pójde do gina, a on mi powie, ze żadnego rozwarcia, a szyjka długa i zemknięta to chyba się tam zastrzele na miejscu

[AgatkaSz]

Napisane przez malinowa4

no i nie zostałam wrześniową mamusią dalej w dwupaku i nie zanosi się na zmiany, chociaż wczoraj porządnie kuło podbrzusze ale przeszło. chyba się przepracowałam poprostu




u mnie raczej nie będzie poślizgu bo bardzo mało porodów tam jest:P ogólnie jak teraz leżałam to wiało nudą



ogromne gratki !!



śliczności



tak, a właściwie niemalże ich brak

Zostaniesz pazdziernikowa

[zytka26]

Napisane przez AgatkaSz

Na sam koniec tetno bylo wysokie jakies mam nadzieje ze to nic zlego... czekan juz do gabinetu

wg mojej wiedzy to skurczów brak, na początku coś było ale potem przestalo. coś dzidzia mało ruchliwa czy nie zaznaczałaś?

[AgatkaSz]

Napisane przez zytka26

wg mojej wiedzy to skurczów brak, na początku coś było ale potem przestalo. coś dzidzia mało ruchliwa czy nie zaznaczałaś?

Nie zaznacza sie u nich ruszala sie tyle co zwykle. Dobrze ze nic sie nie dzieje czasami tam pisalo sie na maszynie 25/30 na skurczu , dobrze ze nic bo bym sie stresowala ze Tz nie zdazy wrocic

[zytka26]

Napisane przez toskaKrk

No ja też nie
młody miał się urodzić w lipcu, wyszedł w sierpniu.
Więc pewnie siostra nie chce być gorsza. Byle tylko jej się listopad z październikiem nie pomylił

A u mnie żadnych skurczy, spięć. Nic. Cisza.
Gorzej, że od wczoraj kluska taka mało ruchliwa.[COLOR="Silver"]

ja się boję, że mnie czeka listopad Znając życie to 1
tyle, że u mnie szyjki praktycznie brat ale to co zostało jest twarde i trzyma mocno. Skurczu jeszcze ani jednego nie miałam czasem coś kuje w Grażynie

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez AgatkaSz

Nie zaznacza sie u nich ruszala sie tyle co zwykle. Dobrze ze nic sie nie dzieje czasami tam pisalo sie na maszynie 25/30 na skurczu , dobrze ze nic bo bym sie stresowala ze Tz nie zdazy wrocic

a no widzisz, ja miałam na takim że trzeba było zaznaczać dlatego mnie zdziwiło, ale jak się nie zaznacza to ok

[Doorisska]

Napisane przez zytka26

ja się boję, że mnie czeka listopad Znając życie to 1
tyle, że u mnie szyjki praktycznie brat ale to co zostało jest twarde i trzyma mocno. Skurczu jeszcze ani jednego nie miałam czasem coś kuje w Grażynie

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------



a no widzisz, ja miałam na takim że trzeba było zaznaczać dlatego mnie zdziwiło, ale jak się nie zaznacza to ok

To ja jestem fenomen. Szyjki brak,miękko i nic.

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50L przy użyciu Tapatalka

[toskaKrk]

Napisane przez zytka26

a no widzisz, ja miałam na takim że trzeba było zaznaczać dlatego mnie zdziwiło, ale jak się nie zaznacza to ok

W szpitalach nie spotkałam się jeszcze z aparatem do KTG, na którym się zaznacza ruchy.
U mojej ginki taki jest

[Daisy 85]

Napisane przez zytka26

ja się boję, że mnie czeka listopad Znając życie to 1

przynajmmniej nie będziesz musiała iść na cmentarz

[zytka26]

Napisane przez Doorisska

To ja jestem fenomen. Szyjki brak,miękko i nic.

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50L przy użyciu Tapatalka

pchaj wiesiołka do Grazyny, seksik kilka razy dziennie, piłka, spacery - to ze SR
czytałam że niektóre dziewczyny stosowały olejek rycynowy ale ja bym się bała

ja czekam do przyszłego czwartku, dowiem się jak jest mała ułożona. Jeszcze wcześniej - w poniedziałek, wizyta u Diabetologa, a cukier ciagle podwyższony ciekawe co mi napisze...

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez toskaKrk

W szpitalach nie spotkałam się jeszcze z aparatem do KTG, na którym się zaznacza ruchy.
U mojej ginki taki jest

w tym co leżałam to się zaznaczało

Napisane przez Daisy 85

przynajmmniej nie będziesz musiała iść na cmentarz

hahahaah no właśnie
w tamtym roku też mnie ominęło bo byłam chora, a tym miałam wymówkę bo małe dziecko ale może będzie wymówka że końcówka ciąży.Jakoś nie lubię jexdzić po cmentarzach, ale to dlatego że na groby bliskich mam daleko

[niud]

Napisane przez AgatkaSz

Na sam koniec tetno bylo wysokie jakies mam nadzieje ze to nic zlego... czekan juz do gabinetu

Jak tętno skacze tzn. że dziec się rusza, także no stres.

Ja też po KTG tętno ok, skurczy brak.
Jeszcze mi doktorek powiedział że mam już tylko 18h żeby być dobra matką
Co za dziad - mała czaruj ! Od dziś wyganiam dziada ! Na początek spacer po galerii handlowej

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[malinowa4]

Napisane przez AgatkaSz

Na sam koniec tetno bylo wysokie jakies mam nadzieje ze to nic zlego... czekan juz do gabinetu

porównaj sobie z tętnem - lekko skoczyło więc skurcze też - mała się bardziej poruszyła

[AgatkaSz]

Napisane przez toskaKrk

W szpitalach nie spotkałam się jeszcze z aparatem do KTG, na którym się zaznacza ruchy.
U mojej ginki taki jest

U mnie w szpitalu sie zaznacza a tutaj gdzie rodze nie

[malinowa4]

Napisane przez niud

Jak tętno skacze tzn. że dziec się rusza, także no stres.

Ja też po KTG tętno ok, skurczy brak.
Jeszcze mi doktorek powiedział że mam już tylko 18h żeby być dobra matką
Co za dziad - mała czaruj ! Od dziś wyganiam dziada ! Na początek spacer po galerii handlowej

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

czemu 18h????

[88maggie88]

Napisane przez Malpka

hej

a co wziewnego dostaliście? bo Karol przy oskrzelach jak dostał Pimafucort do inhalacji to po 2 dniach mu kaszel minął i ogólnie obyło się bez antybiotyku. Kciuki za szybkie wyzdrowienie

super ze już do domku , no i zdróweczka dla was!!


za laktacje

dasz radę chyba że trafisz na taki egzemplarz jak moja Julka za maleńkości, ja na to liczę po cichu


Kurcze powiem wam że lipa bo nie będę mieć w szpitalu dostępu do neta bo nie mam w telefonie, buuu

Ja się trochę łudzę że fajnie by było bo ja i mąż jak byliśmy dziećmi to bardzo grzeczne dzieci byliśmy

[AgatkaSz]

Babeczka juz 25minut w gabinecie siedzi co oni tam robia weszla z meżem moze meza tez bada
Ch

[toskaKrk]

Napisane przez zytka26

pchaj wiesiołka do Grazyny, seksik kilka razy dziennie, piłka, spacery - to ze SR
czytałam że niektóre dziewczyny stosowały olejek rycynowy ale ja bym się bała


hahahaah no właśnie
w tamtym roku też mnie ominęło bo byłam chora, a tym miałam wymówkę bo małe dziecko ale może będzie wymówka że końcówka ciąży.Jakoś nie lubię jexdzić po cmentarzach, ale to dlatego że na groby bliskich mam daleko

Po seksie kilka razy dziennie to Tż nie będzie miał siły mnie na porodówkę zawieźć

My na 1.11 jeździmy do teściów, bo tam w okolicy groby osób z naszych rodzin, czyli ok 160km trasa.
Zależnie jak się będę czuła to pojedziemy wszyscy albo tylko chłopaki pojadą.

Napisane przez AgatkaSz

U mnie w szpitalu sie zaznacza a tutaj gdzie rodze nie

Ja mam zawsze problem kiedy zaznaczać, bo najczęściej są to sekwencje ruchów, a nie pojedyncze ruchy

[88maggie88]

Napisane przez natalia_b

Wczoraj na śniadanie była zupa mleczna i 3 kromki chleba z kawałkiem margaryny.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------


No właśnie! Chłop chce dobrze a Ty narzekasz :hahaha :

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Ale wysilili ie ze sniadaniem ..
Jeju ja będę chyba ciągle wisieć na telefonie z mężem żeby mi jedzenie normalne przyniósł.

Zupę mleczną bez niczego to ja chyba w przedszkolu ostatnio jadłam haha

[mijode]

Napisane przez toskaKrk

W szpitalach nie spotkałam się jeszcze z aparatem do KTG, na którym się zaznacza ruchy.
U mojej ginki taki jest

to u mojej gin się samemu zaznacza, a jak bylam w szpitalu to na 4 aparaty, którymi miałam badanie to tylko jeden sam zaznaczał i ten lubiłam najbardziej, zamykałam oczy i przez 30-40 min słuchałam serduszka

[Oliath]

Napisane przez toskaKrk

Mój kawaler miał radar już w szpitalu po urodzeniu i syrenę włączał ilekroć posiłki roznosili lub oddalałam się na więcej niż pół metra.
Zdarzyło się, że położna mnie z wc wyciągała, bo moje dziecko płacze bo przez 3min zerknąć na dziecko czy smoczka podać to one nie mogły i dziecko miałam non-stop ze sobą a łazienkę na końcu długiego korytarza

hyhyhy ja miałam łazienkę tuż obok pokoju, jedna na dwie osoby, czyściutka, więc pod prysznic idąc brałam Pana Sówkę ze sobą

Napisane przez Daisy 85

Kurde, akurat dzisiaj jak miałam ambitny plan posprzątać pokoik dla małej, moje żylaki na grażynie osiągnęły maksymalne rozmiary, ból masakryczny, w sumie to zaczynam rozumieć co miała na myśli moja lekarka, że mogą przeszkadzać przy porodzie, parciu skoro przy pozycji stojącej już tak bolą

Napisane przez Daisy 85

mogę brać tylko 1tabl.diosminexu, który zresztą nic nie daje trudno idę je rozchodzić, może trochę przejdzie... oby tylko po ciąży zniknęły...

Cofną się po porodzie, zobaczysz już 2-3 dnia poprawę zniknie ucisk, krew zacznie normalnie krążyć i żegnajcie, sukinkoty . Ja Ci strasznie współczuję, od połowy ciąży miałam (że o poprzedniej ciąży w ogóle już nie wspomnę ), choć nie na grażynie, i wiem jaki to ból i dyskomfort Jeszcze troszeczkę, kochana. Moje wg lekarza proktologa już w poprzedniej ciąży kwalifikowały się do zabiegu, ale jednak same znikły.... do następnej ciąży -- i teraz też już ich nie ma, więc wiem co mówię.
Acha, przykładaj zimne jeśli dasz radę, nawet lód owinięty w ściereczkę, jak najczęściej - obkurcza i znieczula miejscowo. Bo o zastrzyki przeciwzakrzepowejuż Ci się nie opłaca prosić - choć one NAPRAWDĘ pomagają, no ale musisz się sama w powłoki brzuszne kłuć, zdeka hardkor... ja się kułam, mąż normalnie wychodził, bo nie mógł patrzeć, hahahahahh.

Napisane przez Doorisska

To ja jestem fenomen. Szyjki brak,miękko i nic.

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50L przy użyciu Tapatalka

Joł, Ty wystrzelisz niespodziewanie jak Elve

[AgatkaSz]

Szyjka skrocona ale zamknieta , powiedzial ze moze zaczac sie w kazdej chwili i duuzo mam sluzu a to znaczy ze porod blisko ..

[blindness_94]

Witam się w dniu TP .

Napisane przez elvegirl

04:35,3320,53cm

Gratulacje

Napisane przez elvegirl

Robimy za sensację XXI wieku Stara pierwiastka i taki ekspres, pełne niedowierzanie
Po północy zaczęłam czuć spinanie w dole, ściągnęłam aplikację do liczenia skurczybyków, ale że była noc, to nie budziłam nikogo aż do 2, kiedy pielęgniarka wstała sikać i zobaczyła mnie na korytarzu. Zapytała co się dzieje, to jej powiedziałam że nie wiem, chyba skurcze? Zbadała, stwierdziła że mam się spakować, bo poród się zaczął, 3cm rozwarcia i czas na porodówkę. Tam pod ktg "czy już mam dzwonić po męża?" "nie, po co, to potrwa".O 3:50 zadzwoniłam już odłączona od ktg (pod którym nie wyrabiałam, tak mnie podnosiło z kozetki) zadzwoniłam do lubego, że jest 5cm rozwarcia. Zanim dojechał zdążyłam wypluć w kibelku czop i dostać partych. Jak przyjechał to już leżałam pod opieką dwóch położnych i darłam papę Dwa parte (oba kończące się już bez skurczu) i się młoda wydostała. Zaprezentowała dorodny wrzask i poszła spać Luby pępowiny przeciąć nie chciał, ale był, trzymał za łapkę, obserwował wydostawanie się młodej, obserwował szycie (nacięła mnie), był dzielny i dumny

Poród marzenie. Jak tak czytam Wasze opisy, to się jakoś uspokajam i stwierdzam, ze przecież nie może być aż tak źle .

Napisane przez kasiapruszkow

a widzilaysice na face Tz Elve wrzcil zdjeice Ewci

Śliczna jest .

Napisane przez ewlina

No, ale tu nas nie zostawiaj tylko Bez Ciebie nie może być



Nie wiecie dziewczynki co teraz fajnego w kinach grają?? Chcemy się wybrać z Tż na pewnie ost wspolny wypad przed porodem

My byliśmy wczoraj na filmie Everest. Ogólnie spoko, bardzo fajne efekty, więc polecam iść na wersje 3D.

Napisane przez natalia_b

18.05 saczyly się wody i zaczęły skurcze, 4 skurcze bardzo bolesne, o 18.20 odeszly wody, jeden skurcz i chęć parcia, o 18.40 wyszła na świat 3850 g i 52 cm

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje .

Napisane przez natalia_b

Bardzo łatwym


Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Śliczna jest .

Ja pół nocy nie spałam bo mnie bolało całe podbrzusze i promieniowało na pachwiny. Jak już zasnęłam, to sie do toalety budziłam. A teraz, od jakichś 40 minut, cały czas boli podbrzusze i krzyże. Zmiana pozycji nic nie pomaga. Chyba pochodzę sobie zaraz po mieszkaniu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ewlina]

Napisane przez Oliath

Mąż dziś do pracy wrócił i zostałam sama z trójką nieletnich osiwieję na bank

Melduję tylko, że na dzień dzisiejszy walka o kp wygrana od 3 dni tylko pierś i się nie dokarmiamy, Pan Sówka trąbi do syta co 2-3 godziny, aż gulgocze . Jak żle chwyci, to boli, ale da się przeżyć i już zahartowane cycusie, bo nie pęka skóra.

Jezu idę coś wszamać, bo nie wiem kiedy kolejna okazja mi się trafi. Pan Sówka ma wbudowany radar z syreną, włącza się ilekroć zrobię dwa kroki w kierunku schodów na dół, a tam jest KUCHNIA

Ty sobie nie poradzisz? Dasz rade Co do KP moje gratulację, super, że się ueało
Hehe to leć coś zjeśc, bo vtrzeba mieć na to wszystko siłę

Napisane przez niud

Ja też po KTG tętno ok, skurczy brak.
Jeszcze mi doktorek powiedział że mam już tylko 18h żeby być dobra matką
Co za dziad - mała czaruj ! Od dziś wyganiam dziada ! Na początek spacer po galerii handlowej

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Nie rozumiem tekstu z dobrą matką ?

Napisane przez 88maggie88

Ale wysilili ie ze sniadaniem ..
Jeju ja będę chyba ciągle wisieć na telefonie z mężem żeby mi jedzenie normalne przyniósł.

Zupę mleczną bez niczego to ja chyba w przedszkolu ostatnio jadłam haha

Taa ja też mam taki plan..a podobno przy Kp raczej unikać mleka..lepiej przetworzone czyli jogurty, sery


Ja po kolejnej kiepskiej nocy :/ Zgaga masakryczna, ale taka co mnie wybudziła..jak się kładłam było okej. I spałam na siedząco, potem się troche położyłam, ale cały czas nie dobrze..ani rennie ani mleko nic nie pomagało..nogi bolały..masakra :/ A byłam taka zmęczona po nocy wczorajszej..i brzuch mi się stawiał..a jeden strsszak to miałam konkretny..krótki, bo trwał dosłownie chwile, ale ból taki, że az tż się przestrazył a mi sie gorąco zrobiło

[zytka26]

Napisane przez AgatkaSz

Szyjka skrocona ale zamknieta , powiedzial ze moze zaczac sie w kazdej chwili i duuzo mam sluzu a to znaczy ze porod blisko ..

ale miałaś ekspresową wizytę
Ja to zawsze siedzę minimum pół godziny, ale my sobie zawsze z ginką plotkujemy jeszcze

[88maggie88]

Napisane przez Doorisska

Aplikacja "nasz ciąża" ciągle mnie pyta "powinienem już wyjść??". :ściana: wylaz a nie pytaj xD

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50L przy użyciu Tapatalka

[ewlina]

Czyżby kolejny porodzik Vikicullen napisaa na fb, że wody odeszły

[malinowa4]

Napisane przez AgatkaSz

Szyjka skrocona ale zamknieta , powiedzial ze moze zaczac sie w kazdej chwili i duuzo mam sluzu a to znaczy ze porod blisko ..

eee ja mam od miesiąca nawał śluzu

Napisane przez blindness_94

Ja pół nocy nie spałam bo mnie bolało całe podbrzusze i promieniowało na pachwiny. Jak już zasnęłam, to sie do toalety budziłam. A teraz, od jakichś 40 minut, cały czas boli podbrzusze i krzyże. Zmiana pozycji nic nie pomaga. Chyba pochodzę sobie zaraz po mieszkaniu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

skąd ja to znam... jak nie bóle to siku :/


bilety dla mamy zarezerwowane może nie urodzę przed poniedziałkiem

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

vikicullen rodzi, wody jej chlusnęły

[kasia_aa]

Napisane przez natalia_b

Opis porodu.
Na porodowke przyjechalam z rozwarciem na 8 cm 29.09 o 3 w nocy. Miałam lekkie skurcze, później akcja ustala całkowicie. Calu dzień wywolywali oxy a ja nic a nic reakcji. Skurcze na ktg 40% maks. Wieczorem podałam na twarz, wiec kazali iść spać. Zero skurczy, noc przespalam jak dziecko. O 9.30 usg, decyzja rodzimy. Od 10.30 kolejna dawka oxy. O 14 pojawiły się znowu skurcze na 40-50%. Jak skończyła się kroplowka o 18.00 to o 18.05 przebili mi pecherz. Wody lekko się saczyly. Doszłam do toalety z za☠☠☠istymi czterema skurczami i chęcią parcia. O 18.20 wody chlusneły, kolejne dwa mocne skurcze i okropna chęć parcia. Rozlozyli szybko łóżko i o 18.40 zobaczyłam Izunie w sumie poród trwał 35 minut bo wcześniej było praktycznie bez żadnej czynności skurczowej. No i Iza waży 3850 g i 52 cm ja mam tylko 3 szwy. Mąż był ze mną, na parte wyszedł ale wiedziałam że jest za ścianą i było mi tak lepiej. Wszedł jak mnie szyli, że łzami w oczach i słowem dziękuję na ustach

wzruszyłam sie to naprawdę piękne. Bardzo łączą takie chwile Twoj tż napewno nigdy tego nie zapomni

Napisane przez toskaKrk

Rozważam, czy nie postąpić wyrodnie i dla relaksu nie ulotnić się gdzieś z mężem wieczorem choćby na hamburgera.


Nebbud i Berodual. Młody się obudził i zaraz będę go inhalować, chociaż przewiduję walkę, bo zaraz po otwarciu oczu było: "Mamo ja nie chcę się inhalować 3 razy na dzień. Nie lubięęęęę"

koniecznie gdzieś wyjdźcie!!!! jak tylko macie teraz taką okazje to się nawet nie zastanawiaj. Młody napewno sie do tego czasu podkuruje. Jak moj jakis czas temu z oskrzelami problem to Nebbud szybciutko mu pomógł. Ja wogole jestem zdania że inhalacje to samo dobro lek dociera szybko tam gdzie powinien.
My mamy w sobote rocznice ślubu z tżtem i zastanawiam sie co tu robić. Chętnie poszlibyśmy gdzieś na jakąś kolacyjkę czy soczek....ehh juz nie pamiętam kiedy gdzieś razem byliśmy poza castoramą... tyle tylko że młody nie chce spać u babci...może tylko na wieczór go zostawimy. A jeszcze teściowa sie uparła że przyjedzie sprzatać do nas do tego remontowanego mieszkania w sobote i nie wiem czy potem nie usłysze że ma już dość...pożyjemy zobaczymy

Napisane przez Oliath

Mąż dziś do pracy wrócił i zostałam sama z trójką nieletnich osiwieję na bank

Melduję tylko, że na dzień dzisiejszy walka o kp wygrana od 3 dni tylko pierś i się nie dokarmiamy, Pan Sówka trąbi do syta co 2-3 godziny, aż gulgocze . Jak żle chwyci, to boli, ale da się przeżyć i już zahartowane cycusie, bo nie pęka skóra.

Jezu idę coś wszamać, bo nie wiem kiedy kolejna okazja mi się trafi. Pan Sówka ma wbudowany radar z syreną, włącza się ilekroć zrobię dwa kroki w kierunku schodów na dół, a tam jest KUCHNIA

mam nadzieje że udało Ci sie coś zjeść

[toskaKrk]

Napisane przez Oliath

hyhyhy ja miałam łazienkę tuż obok pokoju, jedna na dwie osoby, czyściutka, więc pod prysznic idąc brałam Pana Sówkę ze sobą

Teraz też tak będę miała - tam gdzie planuję rodzić są pokoje 2-osobowe z łazienką w każdym pokoju

Napisane przez AgatkaSz

Szyjka skrocona ale zamknieta , powiedzial ze moze zaczac sie w kazdej chwili i duuzo mam sluzu a to znaczy ze porod blisko ..

A wiesiołek dowcipnie bierzesz?