Mamusie październikowe 2015, część 8 :) !

[Oliath]

VIKI i BLINDNESS !!!

Napisane przez ktosiula

Oliath moja Ninka dzisiaj też jest małą sówką

gdzie buzia?? nie chować buziuni cudnej

Napisane przez gosiek0388

ktosiula to rozmiar 56 na Nince?? bo chyba troszke za duży kurde bo nie wiem czy dokupywać tego 56 bo mam kilka szt. dosłownie, ale najwyżej powiem żeby dawali na prezent

No ja nie chcę nic mówić, ale Pan Sówka w wieku 2 tygodnie + NADAL topi się w rozmiarze 50

Napisane przez kasiapruszkow

hmm Oliath przybliz torche jak ten bol wyglada? bo chyba tez mam :/

a czujesz tam coś? guzki? ten ból to taki ucisk jakby, pieczenie, jakby Ci coś twardego utknęło wiadomo gdzie. No ale dopóki guzka nie ma, to i martwić się nie musisz, jak pisałam i tak wszystko ustąpi po porodzie

[natalitka1988]

Oliath dobrze pamiętam, że ty również masz Barlette? wiem, że jeszcze za wiele jej nie użyłaś, ale póki co jesteś zadowolona?

[ewlina]

Oliath ma przy nas mercedesa Wózek w starym stylu, taki stylowy

Moja znajoma ma barlette, mały urodził się chyba jakos w lipcu i zadowolona

[gosiek0388]

Oliath ma mercedesa hehe z tego co pamiętam to jakiś w stylu retro czyż nie??
ja mam barlette

[Daisy 85]

Napisane przez lotuus

dzięki, zamówię ten podkład
folię rozłożyłam wszędzie oprócz twarzy, ale lepszy podkład

i zobacz sobie na pieluszki flanelowe i tetrowe w aukcjach tego sprzedawcy, ja sobie kupiłam w niebieskie i różowe serduszka, są takie miękkie i cudne warto za tą cenę
w ogóle ma fajne rzeczy

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

dobra, ja się ulatniam, bo nic przy Was nie zrobię

[kasia_aa]

Napisane przez toskaKrk

Zaraz będę do męża pisać co on na to. Jak zacznie marudzić, że mu się nie chce to się załamię
Mój młody dość szybko był zostawiany przez wyrodnych rodziców z babciami, więc przyzwyczajony ( miał 15 miesięcy jak polecieliśmy na 4dni do Paryża) Tyle, że uśpić go nie potrafią (lata nam zajęło wypracowanie technik skutecznych) więc zwykle idzie spać jak padnie.

ja młodego zostawiłam babci pierwszy raz jak miał pół roczku,byłam świadkową na weselu i na panieńskim wcześniej, nawet nie pytaj co musieli wyprawiać żeby go uspać....potem tez zostawał ale ja mam jakieś obawy....ehhh dobra nie marudzę, zobaczymy co będzie

Napisane przez ewlina

To wizuytujemy razem, ja też w pon
A jaką kuchnie sobie wymyśliłas?? Jaki blat, jaki zlew?? Bo też mnie to czeka lada chwila

to ciekawe czego sie dowiemy
a co do kuchni to doły szafek będą w kolorze ciemny szary a góra jasno szara - są akrylowane,wygląda to jak lakier tylko tak bardzo się nie błyszczy, zlew wybraliśmy z czarnego granitu, płyta gazowa i okap tez będą czarne. A teraz mam dylemat jaki zrobić ten kołnierze między szafkami, wybraliśmy ten szklany panel, chyba będzie biały (ściany tez są wszytkie białe) z jakimś delikatnym, ledwo widocznym wzorem, ale musze jeszcze doszukać. No i blat chyba też będzie taki szary jak doły szafek. A płytki podłogowe są takie drewnopodobne....

Napisane przez natalitka1988

O mam nadzieję, że na finishu pochwalisz się jak tam sobie pięknie wszystko urządziłaś ... ja uwielbiam oglądać wnętrza

A ja mam małego doła... bo tak patrzę na to mieszkanie... i jak widze ten wózek stojący to to mieszkanie już się takie zagracone wydaje... bo wózek Barletta dość spory i nawet nie mam miejsca gdzie go postawić... mamy tylko dwa pokoje... a gdzie jak dojdą zabawki, krzesełko do karmienia itp...

pochwale się wiem że to nie na temat, ale tak się ciesze ze będę miała wymarzona kuchnie!
Co do wielkości mieszkania to my teraz mamy taka właściwie kawalerke, niby ma taki mały pokoik oddzielny gdzie młody spi, ale wiesz to ciągle 36m i to jeszcze poddasze,skośne ściany, brak możliwości wstawienia jakich regałów. To nowe nie jest jakoś mega większe - 49m, dwa pokoje, ale mi sie podoba pomieścimy sie
a wózka wiecznie mieć nie będziesz - to przejsciowe

Napisane przez blindness_94

Na razie jest ciągły ból w dole brzucha. Coraz mocniejszy. Czekamy. Nie chce na darmo jechać

może coś z tego będzie

Napisane przez ewlina

Ja też sobie tak wymarzyłam, że do połowy miesiąca bym chciala Zobaczymy

i ja!!!!

[ewlina]

Napisane przez kasia_aa

to ciekawe czego sie dowiemy
a co do kuchni to doły szafek będą w kolorze ciemny szary a góra jasno szara - są akrylowane,wygląda to jak lakier tylko tak bardzo się nie błyszczy, zlew wybraliśmy z czarnego granitu, płyta gazowa i okap tez będą czarne. A teraz mam dylemat jaki zrobić ten kołnierze między szafkami, wybraliśmy ten szklany panel, chyba będzie biały (ściany tez są wszytkie białe) z jakimś delikatnym, ledwo widocznym wzorem, ale musze jeszcze doszukać. No i blat chyba też będzie taki szary jak doły szafek. A płytki podłogowe są takie drewnopodobne...

Też planowałam szarości, ale jednak zmieniłam w ciązy zdanie
Będę miała białę na wysoki połysk fronty, korpusy drewno w takim kolorze jak blat Gres i kolor ścian beżowy, tak samo jak zlew i płyta grzewcza A co do sprzętów to raczej stalowe...zobaczymy co mi z trego wyjdzie

[kasia_aa]

Napisane przez ewlina

Też planowałam szarości, ale jednak zmieniłam w ciązy zdanie
Będę miała białę na wysoki połysk fronty, korpusy drewno w takim kolorze jak blat Gres i kolor ścian beżowy, tak samo jak zlew i płyta grzewcza A co do sprzętów to raczej stalowe...zobaczymy co mi z trego wyjdzie

też koniecznie pokaż jak będą gotowe

wogole tak mnie dziś nawala spojenie i pachwiny że nie moge się rudzać :/

[ewlina]

Ale to już na odchowalni bedzie na razie drzwi, schody i duzo innych rzeczy

[gosiek0388]

[QUOTE=kasia_aa;52963551]ja młodego zostawiłam babci pierwszy raz jak miał pół roczku,byłam świadkową na weselu i na panieńskim wcześniej, nawet nie pytaj co musieli wyprawiać żeby go uspać....potem tez zostawał ale ja mam jakieś obawy....ehhh dobra nie marudzę, zobaczymy co będzie



to ciekawe czego sie dowiemy
a co do kuchni to doły szafek będą w kolorze ciemny szary a góra jasno szara - są akrylowane,wygląda to jak lakier tylko tak bardzo się nie błyszczy, zlew wybraliśmy z czarnego granitu, płyta gazowa i okap tez będą czarne. A teraz mam dylemat jaki zrobić ten kołnierze między szafkami, wybraliśmy ten szklany panel, chyba będzie biały (ściany tez są wszytkie białe) z jakimś delikatnym, ledwo widocznym wzorem, ale musze jeszcze doszukać. No i blat chyba też będzie taki szary jak doły szafek. A płytki podłogowe są takie drewnopodobne....



pochwale się wiem że to nie na temat, ale tak się ciesze ze będę miała wymarzona kuchnie!
Co do wielkości mieszkania to my teraz mamy taka właściwie kawalerke, niby ma taki mały pokoik oddzielny gdzie młody spi, ale wiesz to ciągle 36m i to jeszcze poddasze,skośne ściany, brak możliwości wstawienia jakich regałów. To nowe nie jest jakoś mega większe - 49m, dwa pokoje, ale mi sie podoba pomieścimy sie
a wózka wiecznie mieć nie będziesz - to przejsciowe



może coś z tego będzie [QUOTE]

Boshe jak ja bym chciała mieć wyremontowaną kuchnię ale póki co
doopa bo to babci dożywocie i tchnąć nie wolno a mam w głowie każdy jej cm zaplanowany , wymarzony ehhh

[toskaKrk]

Napisane przez mala29lll

Witam się po KTG. No więc wiem, że nic nie wiem
Idę ogarnąć kuchnię, wstawić pranie i będę nadrabiać co pisałyście

Czyli nadal nie znamy dnia ani godziny
Nie znoszę tej niewiedzy i wyczekiwania buuu

Napisane przez natalitka1988

No to czekamy razem z Tobą Tylko żebyś później zdążyła do szpitala

No Elve też nie była pewna czy to skurcze, a rozwarcie się robiło

Napisane przez Pasztetnik

Tak ruszyło u nas z rozpakowaniami, że zaczynam się czuć niemodna z brzuszkiem

Ja też

[lotuus]

Napisane przez toskaKrk

Ja też

i ja

jak się nazywały te wychwalane kropelki (?) na kolkę z Niemiec? nie wiem, czy będzie problem z kolkami,ale tylko teraz jest okazja, zeby je zdobyć

[toskaKrk]

Napisane przez lotuus

i ja

jak się nazywały te wychwalane kropelki (?) na kolkę z Niemiec? nie wiem, czy będzie problem z kolkami,ale tylko teraz jest okazja, zeby je zdobyć

O Sab Simplex chodzi?
Z tym, że jeśli będą faktycznie kolki to wg dawkowania dużo ich schodzi (przeliczałam to kiedyś), więc jedno opakowanie wiosny nie czyni

[Pasztetnik]

Doorisska, weszłam dziś z sentymentu na I częśc naszego wątku i znalazłam Twój pierwszy post, w którym pisałaś, ze "termin masz na 30.09. ale czujesz że urodzisz w październiku a dokładnie koło 10-tego" - no to teraz siedź na doopce i nie marudź że nie wychodzi jak tak sobie sama wywróżyłaś

[littlevenus]

Witajcie kochane Mamusie!
Postanowiłam się w końcu odezwać, bo pewnie często mnie widzicie na pasku. Jeszcze zostanę posądzona o podglądactwo Czytam was w tv przez przeglądarkę na xbox'ie, czasami tylko przez tel. lub laptop. Niestety moje problemy z rękami to jakiś koszmar, jest coraz gorzej. Bardzo trudno jest mi się nawet uczesać, zjeść, o pisaniu nie wspominając. Sklecając tego posta już zrobiłam 3 przerwy Ból jest momentami nie do zniesienia. Samo drętwienie bym przeżyła, bo to już 2gi miesiąc i przywykłam, ale ten dziadowski ból... No ale cóż, widocznie tak musi być. Przede mną jeszcze długa droga, jestem na szarym końcu kolejki do porodu. Serdecznie gratuluję wszystkim, które już mają swoje pociechy przy sobie!!! Ja przyznam, że się boję. Chociaż rozmowy na SR co tydzień oswajają mnie z tym wydarzeniem, no to jednak- strach górą. Ale jakoś to będzie. Pozdrawiam serdecznie!

[mala29lll]

Agatka ja nie wiem czy my z dziewczynami patrzymy na ten sam wykres KTG, ale ja widze u CIebie na zdjęciu skoki nawet do 100% więc skurcze się pisały

Napisane przez malinowa4

a ja teraz grzecznie czekam na poniedziałek i wcale już mi się nie spieszy
w poniedziałek będę mieć Brianka przy sobie, w piątek wyjdziemy ze szpitala a w sobotę mama z siostrą przyjedzie na 10 dni

Taaaaaaaaaaa a codziennie piszesz, że już by się mogło zacząć

Napisane przez Amelie04

Zalamka. Znowu mnie gardlo boli a ledwo co mi przeszlo ;( wzielam apap i wypilam mleko z miodem. Tz cala noc kaszlal jak stary dziad. Wzial antybiotyk , ciekawe czy mu przejdzie....

(

Tak na własną rekę wziął antybiotyk W życiu bym nie wzięła. To nie witaminki. Lepiej coś na przeziębienie.
Nam jak zostają antybiotyki to od razu do wywalenia, bo sobie można krzywdy narobić:/

Napisane przez Daisy 85

no ja mam dosyć spore, bo jeden około 2x4cm, drugi koło łechtaczki trochę mniejszy i na wzgórku łonowym trzeci, ale wszystkie pod skórą, a Ty dużego miałaś??? mówisz o tej ciąży?

Jeju współczuję tych żylaków. Pewnie boką jak cholera Dobrze, że choć tego nie mam

Napisane przez Daisy 85

dziewczyny pierzecie te pokrowce wodoodporne na materac przed założeniem????

Si seniora i prasowałam. Cholera wie gdzie to się walało i co na tym było

Napisane przez lotuus

ja mam
ja kupiłam tylko folie na materac.. teraz myślę, czy dobrze zrobiłam

oj folii bym nie założyła. Wyobraź sobie, że Ty byś na folii spała. Tyłek spocony i reszta. Dziecko dużo śpi i leży w łóżeczku więc mogą być odparzenia.

Napisane przez Daisy 85

mi Mala taki doradziła:
http://allegro.pl/nieprzemakalny-och...694335114.html
niby też wygląda jak ceratka, ale zapewniają, że to oddychająca powłoka...

Ja próbowałam dmuchać w ten ochraniacz i przepuszcza powietrze

Napisane przez niud

Mała dzis wieczorem rozbujamy bank - ewentualnie jutro też beezie ok ))

Spoko, ale w końcu siebie bym rozbujała cholerka. NA szczęście jeszcze tydzień do terminu to paniki nie sieje

Napisane przez ewlina

Bierz męża bardziej w obroty A poza tym Elve też nic nie było i wystrzeliła jak z procy Wiec nic nie wiadomo

Nadrabiaj, bo troche się dzieje

Już wczoraj wzięłam męża w obroty No ale nic się nie dzieje kurczę Trzeba dzisiaj pokicać na piłce, posmyrać suty i dobrać się do bokserek
Nawet teść jak trzeba to mnie nie wkurzył Zawiodłam się na Nim

Napisane przez natalitka1988

[/COLOR]Mala pewnie skurcze się nie pisały bo teść cię nie zdenerwował wyjątkowo

Noooo

Napisane przez blindness_94

Jakbym miała zaraz okres dostać :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pół wtorku tak miałam i hu. Mam nadzieję, że u CIebie się rozkręci. Trzymam kciuki


VIKI kciuki żeby wszytsko szybko i sprawnie poszło

[toskaKrk]

Napisane przez Pasztetnik

Doorisska, weszłam dziś z sentymentu na I częśc naszego wątku i znalazłam Twój pierwszy post, w którym pisałaś, ze "termin masz na 30.09. ale czujesz że urodzisz w październiku a dokładnie koło 10-tego" - no to teraz siedź na doopce i nie marudź że nie wychodzi jak tak sobie sama wywróżyłaś

Jaki złośliwiec wypominacz z Pasztetnika

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez littlevenus

Witajcie kochane Mamusie!
Postanowiłam się w końcu odezwać, bo pewnie często mnie widzicie na pasku. Jeszcze zostanę posądzona o podglądactwo Czytam was w tv przez przeglądarkę na xbox'ie, czasami tylko przez tel. lub laptop. Niestety moje problemy z rękami to jakiś koszmar, jest coraz gorzej. Bardzo trudno jest mi się nawet uczesać, zjeść, o pisaniu nie wspominając. Sklecając tego posta już zrobiłam 3 przerwy Ból jest momentami nie do zniesienia. Samo drętwienie bym przeżyła, bo to już 2gi miesiąc i przywykłam, ale ten dziadowski ból... No ale cóż, widocznie tak musi być. Przede mną jeszcze długa droga, jestem na szarym końcu kolejki do porodu. Serdecznie gratuluję wszystkim, które już mają swoje pociechy przy sobie!!! Ja przyznam, że się boję. Chociaż rozmowy na SR co tydzień oswajają mnie z tym wydarzeniem, no to jednak- strach górą. Ale jakoś to będzie. Pozdrawiam serdecznie!

Współczuję dolegliwości
Oby minęły jak najszybciej, jak tylko powitasz córcię

[kasia_aa]

Napisane przez ewlina

Ale to już na odchowalni bedzie na razie drzwi, schody i duzo innych rzeczy

no tak, wszytko po kolei ale doczekamy sie

[toskaKrk]

Napisane przez mala29lll

Agatka ja nie wiem czy my z dziewczynami patrzymy na ten sam wykres KTG, ale ja widze u CIebie na zdjęciu skoki nawet do 100% więc skurcze się pisały

Mogę być w błędzie ale dla mnie to wygląda jakby papier był krzywo włożony i stąd tak się zapisały te skoki na początku.
Poza tym takie pojedyncze, wąskie skoki są chyba w czasie ruchów dziecka, a jak jest skok i utrzymuje się dłużej w górze to skurcz trwający więcej niż kilka sekund.
Ale specjalistą nie jestem, tylko kombinuje po swojemu

[malinowa4]

Napisane przez Pasztetnik

Doorisska, weszłam dziś z sentymentu na I częśc naszego wątku i znalazłam Twój pierwszy post, w którym pisałaś, ze "termin masz na 30.09. ale czujesz że urodzisz w październiku a dokładnie koło 10-tego" - no to teraz siedź na doopce i nie marudź że nie wychodzi jak tak sobie sama wywróżyłaś

co za detektyw

Napisane przez mala29lll

Taaaaaaaaaaa a codziennie piszesz, że już by się mogło zacząć

teraz muszę siedzieć na dooopce jak mama ma już bilet zarezerwowany ;D

[ewlina]

Vikicullen moze być juz po...z tego co widze to na fb już gratulacje ma złożone

[malinowa4]

Napisane przez toskaKrk

Mogę być w błędzie ale dla mnie to wygląda jakby papier był krzywo włożony i stąd tak się zapisały te skoki na początku.
Poza tym takie pojedyncze, wąskie skoki są chyba w czasie ruchów dziecka, a jak jest skok i utrzymuje się dłużej w górze to skurcz trwający więcej niż kilka sekund.
Ale specjalistą nie jestem, tylko kombinuje po swojemu

dokładnie. powinna być od dołu do góry jak jest skok błąd papieru

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez ewlina

Vikicullen moze być juz po...z tego co widze to na fb już gratulacje ma złożone

o faktycznie

[ewlina]

A co z blindness??

[Pasztetnik]

Napisane przez littlevenus

Witajcie kochane Mamusie!
Postanowiłam się w końcu odezwać, bo pewnie często mnie widzicie na pasku. Jeszcze zostanę posądzona o podglądactwo Czytam was w tv przez przeglądarkę na xbox'ie, czasami tylko przez tel. lub laptop. Niestety moje problemy z rękami to jakiś koszmar, jest coraz gorzej. Bardzo trudno jest mi się nawet uczesać, zjeść, o pisaniu nie wspominając. Sklecając tego posta już zrobiłam 3 przerwy Ból jest momentami nie do zniesienia. Samo drętwienie bym przeżyła, bo to już 2gi miesiąc i przywykłam, ale ten dziadowski ból... No ale cóż, widocznie tak musi być. Przede mną jeszcze długa droga, jestem na szarym końcu kolejki do porodu. Serdecznie gratuluję wszystkim, które już mają swoje pociechy przy sobie!!! Ja przyznam, że się boję. Chociaż rozmowy na SR co tydzień oswajają mnie z tym wydarzeniem, no to jednak- strach górą. Ale jakoś to będzie. Pozdrawiam serdecznie!

Uu, a byłaś z tym u lekarza? Nieciekawie to wygląda

[malinowa4]

moje ktg z niedzieli popołudniu ze szpitala tak wyglądało położna mówiła że takie jest ok - macica ćwiczy. za krótko skurcz trwał, odrazu spadało więc to nie porodowe porodowe muszą chwile trwać...

a w sobotę jak tam trafiłam były większe odstępy ale skurcze dłużej trwały więc było bardziej prawdopodobne że coś się zaczyna. niestety zdjęcia nie mam ;/

[Oliath]

Kuź.wa jak mnie jednak boli czasem przy i po karmieniu ten prawy niedorób cycek taki narywający ból jak to zwykle przy zakażeniu
Poproszę ojego gina o antybiotyk przy okazji wizyty, bo i tak po zaswiadczenie do becikowego będę się wybierać :/

[kasia_aa]

Napisane przez gosiek0388

Boshe jak ja bym chciała mieć wyremontowaną kuchnię ale póki co
doopa bo to babci dożywocie i tchnąć nie wolno a mam w głowie każdy jej cm zaplanowany , wymarzony ehhh

ojjj to sie domyślam że babcia nie da ruszyć:/ ale doczekasz sie swojej


Toska a jak idą inhalacje?

Miałam tyle rzeczy poszukać na necie a tylko siedze na wizazu zaraz ide po młodego, potem tż wroci i bede musiała coś ściemnić

[mala29lll]

Napisane przez Pasztetnik

Doorisska, weszłam dziś z sentymentu na I częśc naszego wątku i znalazłam Twój pierwszy post, w którym pisałaś, ze "termin masz na 30.09. ale czujesz że urodzisz w październiku a dokładnie koło 10-tego" - no to teraz siedź na doopce i nie marudź że nie wychodzi jak tak sobie sama wywróżyłaś

Jak Jej wyszarpnęła z pierwszego wątku

Napisane przez toskaKrk

Mogę być w błędzie ale dla mnie to wygląda jakby papier był krzywo włożony i stąd tak się zapisały te skoki na początku.
Poza tym takie pojedyncze, wąskie skoki są chyba w czasie ruchów dziecka, a jak jest skok i utrzymuje się dłużej w górze to skurcz trwający więcej niż kilka sekund.
Ale specjalistą nie jestem, tylko kombinuje po swojemu

Napisane przez malinowa4

dokładnie. powinna być od dołu do góry jak jest skok błąd papieru [COLOR="Silver"]

Nie może być źle papier włożony, bo i był by nieprawidłowy zapis tętna dziecka. Ja nie wiem jak Wy to patrzycie. Podłączyli jej jak była czynność akurat koło 100% a później powoli spadało i utrzymywało się na dolnej granicy ze skokami do 30 %. Ok 5 minut utrzymywało sie dość wysoko a od 10 minuty juz nisko. Na koniec było koło 10-30 % JA już przyobserwowałam jak się u mnie pisało i już trochę obcykałam się w temacie CHyba, że się mylę. No ale widzę na wykresie jak byk, bo mam przed oczami oba zdjęcia Agatki

[malinowa4]

Napisane przez mala29lll

Jak Jej wyszarpnęła z pierwszego wątku




Nie może być źle papier włożony, bo i był by nieprawidłowy zapis tętna dziecka. Ja nie wiem jak Wy to patrzycie. Podłączyli jej jak była czynność akurat koło 100% a później powoli spadało i utrzymywało się na dolnej granicy ze skokami do 30 %. Ok 5 minut utrzymywało sie dość wysoko a od 10 minuty juz nisko. Na koniec było koło 10-30 % JA już przyobserwowałam jak się u mnie pisało i już trochę obcykałam się w temacie CHyba, że się mylę. No ale widzę na wykresie jak byk, bo mam przed oczami oba zdjęcia Agatki

to może nie tyle źle papier co to urządzenie co rysuje wykres? jesst taka możliwość bo do tętna osobno inne rysuje. a wg mnie górka powinna iść od samego dołu jak dla mnie to jest błąd maszyny :P

[ewlina]

Vikicullen już po