Mamusie grudniowe 2015 cz.7

[Ani_qa]

Napisane przez cienwiatru

Ja tylko czekam do 16 października i mam nadzieję że jak zacznę urlop to będę w końcu na bieżąco bo źle mi z tym że wcale nie wiem co u Was dziewczyny

To już niedługo

Napisane przez andriuszka77

Tak Fionka, teraz się przeprowadzę z nim, ale co potem jak wrócę do pracy? To wszystko jest tak popierd..... że mam autentycznie dość. Nie życzę nikomu takiego trybu życia, omijajcie z daleka tego typu pracę, mnie ona kosztuje więcej zdrowia niż to wszystko jest warte.

A jak już Ci się będzie kończył urlop macierzyński to nie możesz pisać wniosku o przeniesienie?

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez kalwinka

Mnie trochę zaniepokoiło jak lekarz powiedział, żebym jeszcze przynajmniej 4 tygodnie wytrzymała zanim zacznę rodzić. Więc na poród w terminie nawet nie liczę w tej chwili...

Pewnie przez szyjkę? Jeszcze może być tak, że przenosisz, ale w sumie trzeba nastawiać się nie wszystko. Jestem ciekawa co z moją szyjką, bo ostatnio gin ją długo 'macała', a USG dopiero za 2 tygodnie

[kalusia87]

Kurczę, biorę od prawie miesiąca żelazo a hemoglobinę mam dalej 11,5 a hematokryt mi spadł do 34,8

[Ani_qa]

Napisane przez kalusia87

Kurczę, biorę od prawie miesiąca żelazo a hemoglobinę mam dalej 11,5 a hematokryt mi spadł do 33,8

Może żelazo powinnaś zmienić?
Ja teraz na żelazo wydałam ponad 60 zł no, ale mam nadzieję, że pomoże i nie będzie szkodzić bo ogólnie żelazo mam ok, ale tak jak Ty hemoglobina 11,3, hematokryt 35,1...

[andriuszka77]

Napisane przez Ani_qa

To już niedługo

A jak już Ci się będzie kończył urlop macierzyński to nie możesz pisać wniosku o przeniesienie?

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Pewnie przez szyjkę? Jeszcze może być tak, że przenosisz, ale w sumie trzeba nastawiać się nie wszystko. Jestem ciekawa co z moją szyjką, bo ostatnio gin ją długo 'macała', a USG dopiero za 2 tygodnie

Będę się starać o przeniesienie, jasne. Tylko że to nie jest takie proste niestety ;/Ogólnie wiecie, trochę mnie rozbija to ciągłe życie na walizkach, ciągłe zmiany, przeprowadzki. W pewnym wieku człowiek już pragnie stabilizacji, zwłaszcza teraz z dzieckiem, ale chyba nie dane mi to ;/

[kalusia87]

Napisane przez Ani_qa

Może żelazo powinnaś zmienić?
Ja teraz na żelazo wydałam ponad 60 zł no, ale mam nadzieję, że pomoże i nie będzie szkodzić bo ogólnie żelazo mam ok, ale tak jak Ty hemoglobina 11,3, hematokryt 35,1...

A jakie to żelazo? Na receptę?

[andriuszka77]

Zaczęli w końcu grzać w moim bloku, ale fajnie, w końcu ciepłe kaloryfery, bo już trochę zimno było. Mam nadzieję, że już tak zostanie.

[kalusia87]

Dziewczyny, nie wydaje wam się, że w aptekach pracują coraz mniej kompetentne osoby? Oczywiście nie mówię o wszystkich ale dzisiaj trafiłam na pana, który miał problem ze znalezieniem witaminy D w dawce 1000 jednostek. Ja na podstawie samych reklam, przynajmniej 2 bym wymieniła. Coraz częściej spotykam się z tym, że farmaceuci doradzają tylko to co jest w promocji albo daje im jakieś profity.

[adka_19]

Napisane przez Ani_qa

Wiesz, że ja ostatnio cały czas myślę o tym, że Mała urodzi się na początku grudnia, albo w pierwszej połowie? Na początku miałam silne przeczucie, że urodzi się w Wigilię, a teraz mi się zmieniło i nie wiem czy to bardziej moje przeczucie czy po prostu tak bym chciała

Ja i tak podziwiam, że dalej pracujesz... ja bym nie miała siły...

Tak czuję że mój wylezie wcześniej.
Tak czuję. Nie wiem jak szybko ale czuję że wcześniej

Napisane przez Fionka_31

Adka serio ludzisz sie ze urodzisz prawie 2 tyg przed terminem?

Nie ludze się ale coś tak czuje.

Idę nogi nasmarowac liotonem 1000

[kalwinka]

Aniqa, tak, przez szyjkę. Liczę na to że nie urodzę wcześniej niż w 37 tc czyli w połowie listopada, bo już nastawiłam się, że rodzić będę w naszym miejskim szpitalu i bardzo bym nie chciała gdzie indziej

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kalusia wg położnej to jeślisą skurcze regularne od 2-3 godzin to już



Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[SweetViolet]

Napisane przez adka_19

Ja mam przeczucie ze moj maly to wyjdzie na poczatku grudnia.. i cos mam przeczucie ze to bedzie o 5.12 tak jak moj dobry kumpel ma urodziny

padam na pysk dziewczyny a nic nie zrobiolam dzis szczegolnego... .:/

Doszlismy z TZtem do wniosku ze 6 dniowy dzien pracy to za duzo...
trzeba ta kwetie poruszyc.

Ja mam nadzieję, że mój wyjdzie z brzuszka do 6 grudnia Cały czas powtarzam Młodemu, że ma się wyrobić w pierwszym tygodniu grudnia

Napisane przez Ani_qa

No bo jest ta granica błędu i w sumie nie ma się co sugerować tak do końca. To ja na genetycznym miałam termin według USG na 21 albo 23 grudnia

Mi na 19....


Eh, nie lubię chorować. A jeszcze dzisiaj Mąż do 22 w pracy

[ogolnie]

Napisane przez kalusia87

Kurczę, biorę od prawie miesiąca żelazo a hemoglobinę mam dalej 11,5 a hematokryt mi spadł do 34,8

Ja biorę od końca lipca żelazo i wciąż spada albo ledwo ledwo się podnosi. A bierzesz dodatkowo wit. B12? Ja tak, 3 razy dziennie po 1 tabletce.
Ostatnio w ogóle mam tyle tych tabletek, że zaczynam się gubić TŻ mi zrobił specjalnie tabelkę co i kiedy brać, bo bym nie utargała.

kalwinka to oszczędzaj się dziewczyno i nie pozwól dzieciowi wyłazić

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez SweetViolet

J

Eh, nie lubię chorować. A jeszcze dzisiaj Mąż do 22 w pracy

Biedna Pewnie nie pocieszę Cię, ale mój dziś do 24 w pracy, ale ja nie jestem chora ani bardzo potrzebująca jego obecności

[Ani_qa]

Napisane przez andriuszka77

Będę się starać o przeniesienie, jasne. Tylko że to nie jest takie proste niestety ;/Ogólnie wiecie, trochę mnie rozbija to ciągłe życie na walizkach, ciągłe zmiany, przeprowadzki. W pewnym wieku człowiek już pragnie stabilizacji, zwłaszcza teraz z dzieckiem, ale chyba nie dane mi to ;/

Wiem właśnie, że to nie takie proste :/ oby się udało...
Co do stabilizacji to Cię rozumiem. ja nie wyobrażam sobie życia na walizkach, myślenia o tym ile będę w tym miejscu itd.

Napisane przez kalusia87

A jakie to żelazo? Na receptę?

Feroplex na receptę takie ampułki co picia. Mam brać co 2 dzień.

Napisane przez andriuszka77

Zaczęli w końcu grzać w moim bloku, ale fajnie, w końcu ciepłe kaloryfery, bo już trochę zimno było. Mam nadzieję, że już tak zostanie.

My mamy piec włączony od 2-3 dni. W nocy jest już zimno i ciężko był wysiedzieć w domu.

Napisane przez kalusia87

Dziewczyny, nie wydaje wam się, że w aptekach pracują coraz mniej kompetentne osoby? Oczywiście nie mówię o wszystkich ale dzisiaj trafiłam na pana, który miał problem ze znalezieniem witaminy D w dawce 1000 jednostek. Ja na podstawie samych reklam, przynajmniej 2 bym wymieniła. Coraz częściej spotykam się z tym, że farmaceuci doradzają tylko to co jest w promocji albo daje im jakieś profity.

No, czasem trafi się na taką osobę... Ciężko ogólnie się poradzić jak chce się coś kupić w aptece nie zleconego przez lekarza.

Napisane przez kalwinka

Aniqa, tak, przez szyjkę. Liczę na to że nie urodzę wcześniej niż w 37 tc czyli w połowie listopada, bo już nastawiłam się, że rodzić będę w naszym miejskim szpitalu i bardzo bym nie chciała gdzie indziej

Dbaj o siebie, leż dużo i wytrzymasz Wiem, że łatwo powiedzieć, ale to bardzo ważne

Napisane przez SweetViolet

Ja mam nadzieję, że mój wyjdzie z brzuszka do 6 grudnia Cały czas powtarzam Młodemu, że ma się wyrobić w pierwszym tygodniu grudnia

Mi na 19....

Eh, nie lubię chorować. A jeszcze dzisiaj Mąż do 22 w pracy

Okaże się czy grzecznie słuchał czy zatykał uszka w brzuszku

Czyli mamy podobne terminy. Jeszcze możemy razem jechać na porodówkę

Współczuję Wam tych chorób. Ja jestem dziś bardzo ospała i ostatnio dużo kicham, mam nadzieję, że nic nie nadchodzi. Zrobię sobie wieczorem herbatę z miodem.

[kalusia87]

Napisane przez ogolnie

Ja biorę od końca lipca żelazo i wciąż spada albo ledwo ledwo się podnosi. A bierzesz dodatkowo wit. B12? Ja tak, 3 razy dziennie po 1 tabletce.
Ostatnio w ogóle mam tyle tych tabletek, że zaczynam się gubić TŻ mi zrobił specjalnie tabelkę co i kiedy brać, bo bym nie utargała.

kalwinka to oszczędzaj się dziewczyno i nie pozwól dzieciowi wyłazić

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------



Biedna Pewnie nie pocieszę Cię, ale mój dziś do 24 w pracy, ale ja nie jestem chora ani bardzo potrzebująca jego obecności

mam w składzie B12, też trochę tego łykam

[katarzynaxxx89]

Napisane przez Ani_qa

Może żelazo powinnaś zmienić?
Ja teraz na żelazo wydałam ponad 60 zł no, ale mam nadzieję, że pomoże i nie będzie szkodzić bo ogólnie żelazo mam ok, ale tak jak Ty hemoglobina 11,3, hematokryt 35,1...

polecam sok z marchewki jabłka i buraka mi po 2 tyg Hemoglobina poprawiła się z 10,8 do 11,6 a piłam co 3 dni

[czubasek20]

Napisane przez ogolnie

Czubasek ale nie jesteś czasem pastafarianką?

Musialam.wygooglowac
Nie jestem

Napisane przez andriuszka77

O widzisz Evcia, to super!



Czyli dziewczynki łatwiej się ,,tworzy" Ty to masz fajnie, bo już parkę będziecie mieć, więc tak akurat. Cóż, życzę Ci żebyś jednak jakoś lekko zniosła tą końcówkę, żebyśmy wszystkie lekko i szczęśliwie dotrwały do pojawienia się potomków.





Sam fakt że pracujesz w zaawansowanej ciąży to szacun, ja bym chyba musiała mieć nocnik ze sobą non stop bo ciągle biegam siku. Poza tym szybciej się męczę i ogólnie jestem mniej odporna na stres i znużenie.

Moj tz chce jeszcze produkowac ale mi sie srednio to widzi. Bedzie parka i wystarczy

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52966130]Telefon leżał w ryżu kilka godzin, nic to nie dało. Może gdybym wczoraj to przeczytała i zrobiła to na noc, to wszystko byłoby ok. Ale za to znalazłam program do obsługi telefonu z komputera i robię kopię zapasową. Teściowa dała mi jakiś swój telefon, więc mam też z czego dzwonić. Teraz tylko odzyskam kontakty i jakoś to będzie wytrzymam mam nadzieję do nowego telefonu...
Minus jest taki, że nie ma tam androida i tapatalka, więc będę baaardzo do tyłu

Halwaya super, że jest lepiej Powodzenia w poniedziałek

My dzisiaj mieliśmy o porodzie. I położna powiedziała, że jak się zaczną skurcze co 3-4 minuty to spokojnie jeszcze 2 godziny, żeby do szpitala jechać. Już to widzę u siebie i mówiła jeszcze, że przyjeżdżanie do szpitala za szybko to o kant rozbić. Do tego jeszcze mówiła, że mamy się trzymać tego terminu z OM/pierwszego usg.[/QUOTE]


Dzis gadalam z dentystka, ona tak z pierwszym dzieckiem czekala i urodzila w samochodzie przed szpitalem

Napisane przez kalusia87

Kurczę, biorę od prawie miesiąca żelazo a hemoglobinę mam dalej 11,5 a hematokryt mi spadł do 34,8

Ja mam hemo na poziomie 9,7 a hema 30,2...
I tez jade na zelazie i innych cudach.
Taka moja uroda. Tyle ze boje sie ze wyladuje w szpitalu jak w I ciazy.

ani_qa sweet
To ja wciskam sie pomiedzy Was bo z usg gen mam na 20.12

[evciap0]

Napisane przez kalwinka

Mnie trochę zaniepokoiło jak lekarz powiedział, żebym jeszcze przynajmniej 4 tygodnie wytrzymała zanim zacznę rodzić. Więc na poród w terminie nawet nie liczę w tej chwili...

Evcia masz listę z wyprawką do szpitala ze sr ? Jakoś ten jeden plik mi się nie wczytuje

Mam wysłać Ci na mejla?

Kalwinka mam nadzieję, że jak najdłużej uda Ci się wytrzymać

Dziewczyny przepraszam, że tylko tak piszę z doskoku, ale mamy w domu rozpiździel, bo mama się przenosi na piętro domu i pomagamy jej wszystko ogarnąć.

[Ani_qa]

Napisane przez katarzynaxxx89

polecam sok z marchewki jabłka i buraka mi po 2 tyg Hemoglobina poprawiła się z 10,8 do 11,6 a piłam co 3 dni

Nie wiem w sumie jak szybko działa żelazo jak jest dobrze dobrane, ale chyba niewiele Ci się podniosła ta hemoglobina
W każdym razie jak mam już to żelazo to nie będę kombinować z sokiem póki co
Ale dzięki.

Napisane przez czubasek20

ani_qa sweet
To ja wciskam sie pomiedzy Was bo z usg gen mam na 20.12

Ja mam taki termin według OM

Napisane przez evciap0

Dziewczyny przepraszam, że tylko tak piszę z doskoku, ale mamy w domu rozpiździel, bo mama się przenosi na piętro domu i pomagamy jej wszystko ogarnąć.

Nie przejmuj się. Ogarnij na spokojnie wszystko

[Fionka_31]

Napisane przez kalusia87

A jak powinno się wyczuć ten moment, kiedy przyjechać

Jak byłam w szpitalu to jednego dnia przyjęli dwie dziewczyny, które przyjechały bo na ten dzień miały termin. Tak im kazał lekarz prowadzący. Dla mnie to było bardzo dziwne

Jak prowadzący pracuje w szpitalu to moze zarzadzic poród

Moja tak robila z pacjentkami

Ja generalnie mam nadzieje ze akcja przyjdzie sama i max do 10 grudnia urodzę



My dzis na sr mieliśmy o pologu, calkiem ciekawie babka opowiadala.

Dodatkowo wiem, ze dla malucha tylko pampersy do szpitala i ubranie na wyjście. Nam tez dają podklady-podpaski wiec nie będę kupowala

[SweetViolet]

Przeczytałam coś. Nie wiedziałam czy bardziej chce mi się śmiać czy płakać. To się podzielę z wami

http://nietypowamatkapolka.blogspot....sarka-cz1.html

[Ani_qa]

Napisane przez Fionka_31

Dodatkowo wiem, ze dla malucha tylko pampersy do szpitala i ubranie na wyjście. Nam tez dają podklady-podpaski wiec nie będę kupowala

U nas tak samo. Resztę mają w szpitalu
Pewnie wezmę coś więcej i tak, bo nie chcę, żeby później się okazało, że czegoś nie ma albo brakuje.

[Fionka_31]

Ja jutro jadę na badania. Morfologia, mocz, żelazo, magez i wapń mam nadzieje ze wyjdą dobrze

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Ale mnie dzis refluks meczy :/

[Ani_qa]

Napisane przez Fionka_31

Ja jutro jadę na badania. Morfologia, mocz, żelazo, magez i wapń mam nadzieje ze wyjdą dobrze

Będziemy trzymać kciuki!




My z mężem mamy dziś 'małą' rocznicę 8 lat razem

[ogolnie]

Sweet o matko polko ja się śmiałam ale pewnie to samo nas czeka

Ja muszę w końcu iść na ta glukoze,jutro nie mogę to pewnie dopiero w przyszłym tygodniu.

[Ani_qa]

Napisane przez ogolnie

Sweet o matko polko ja się śmiałam ale pewnie to samo nas czeka

Ja muszę w końcu iść na ta glukoze,jutro nie mogę to pewnie dopiero w przyszłym tygodniu.

Znowu będziesz musiała przez to przechodzić

[czubasek20]

Napisane przez SweetViolet

Przeczytałam coś. Nie wiedziałam czy bardziej chce mi się śmiać czy płakać. To się podzielę z wami

http://nietypowamatkapolka.blogspot....sarka-cz1.html

no coz... w teksty do Macieja jestem w stanie uwierzsyc

[mujer]

Napisane przez kalusia87

Kurczę, biorę od prawie miesiąca żelazo a hemoglobinę mam dalej 11,5 a hematokryt mi spadł do 34,8

Tu grają rolę co najmniej 3 kwestie: żelazo, kwas foliowy, B12. Może nie przyswajasz czegoś. Np. żelaza (zwróć uwage jakie masz i jak przyjmujesz), wiele kobiet nie przyswaja kwasu foliowego, no i czy jesz wystarczająco B12.

Napisane przez Ani_qa

Może żelazo powinnaś zmienić?
Ja teraz na żelazo wydałam ponad 60 zł no, ale mam nadzieję, że pomoże i nie będzie szkodzić bo ogólnie żelazo mam ok, ale tak jak Ty hemoglobina 11,3, hematokryt 35,1...

Masz feroplex? Bardzo dobrze mi wchodził, więc polecam, choć nie jest tani. Tzn. kompletnie nie draznił mi uk. pokarmowego, zaparć zero. Moim zdaniem jest fajne.

[ogolnie]

Napisane przez Ani_qa

Znowu będziesz musiała przez to przechodzić

Mam tabletki przeciwwymiotne wziąć przed i w trakcie czopek więc może mnie odpowiednio przytka.

[mujer]

Napisane przez ogolnie

Ja biorę od końca lipca żelazo i wciąż spada albo ledwo ledwo się podnosi. A bierzesz dodatkowo wit. B12? Ja tak, 3 razy dziennie po 1 tabletce.
Ostatnio w ogóle mam tyle tych tabletek, że zaczynam się gubić TŻ mi zrobił specjalnie tabelkę co i kiedy brać, bo bym nie utargała.

kalwinka to oszczędzaj się dziewczyno i nie pozwól dzieciowi wyłazić

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------



Biedna Pewnie nie pocieszę Cię, ale mój dziś do 24 w pracy, ale ja nie jestem chora ani bardzo potrzebująca jego obecności

Ja brałam feroplex oraz folate i jadłam B12 w jedzeniu. Wszystko mi się unormowało, myślę, że spadek miałam chwilowy. Jak coś to polecam

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

A ja mam takie info od położnej.
Kiedy do szpitala:
1. Jeśli odeszły wody płodowe, to natychmiast, nie zastanawiać się, tylko lecieć. No i jeśli odeszły poza szpitalem, to dają profilaktycznie antybiotyk (wg mnie to kosmiczny minus).
2. Jeśli są regularne skurcze co 7-10 minut, wtedy szpital.
Jeśli skurcze są co 15 minut, to ponoć mogą się jeszcze wyciszyć.

Ja mam taką informację Generalnie ponoć nie ma co się spieszyc

No i położna też potwierdziła, że jeśli kobieta ma krótszy cykl, to zapewne urodzi przed terminem OM. Te obliczenia są raczej marne, kierować się warto terminem z I USG i długością cyklu.

I to mi się zgadza, myślę, że jak nic tydzień czy dwa przed terminem OM urodzę. O ile wszystko przebiegnie bez komplikacji...

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez kalwinka

Ja też dzisiaj mam jakiegoś głoda. Już zjadłam więcej niż zwykle

jakiś ciężki ten dzień dzisiaj

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

AAAAAAAAAa przed chwilą moja kumpela urodziła Karola ))
3710g i 58 cm szczęścia

Też mam ostatnio głoda dużego. Ale póki co nie czuję się źle. Brzucho przeszkadza, ale bożenę wyłuskam i buty jakoś ubieram Nie narzekam. Nawet wczoraj pograliśmy w ping ponga

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Myślicie, że fasolka na kolację to samobójstwo?

[ogolnie]

Mujer zmieniłam teraz żelazo na inne,zobaczymy czy się mi wyniki polepszą a wit b12 już wczoraj zamówiłam tę sama co miałam więc...wypada zużyć