Peema peemie peemą, czyli 37 zlot ślubnych zołz 2016!

[Stella275]

Napisane przez Arya90

Ja mam teraz umowę zlecenie na rok i mam okres wypowiedzenia, także ten.
Natomiast co do umowy o pracę na czas nieokreślony- fajnie, ale i tak ją możesz stracić Wiadomo nie życzę tego nikomu, ale spójrzmy prawdzie w oczy- zadna to gwarancja pracy. Będą chcieli też Cię wyleją. I jesteśmy w punkcie wyjścia- nigdy nie wiadomo co będzie za x lat.
Mój wuja wziął kredyt na dom i po 13 latach pracy w jednej firmie na umowę o pracę został nagle bez pracy, bo firmę przejął ktoś inny. Kredyt został, dwójka dzieci też i żona. Musieli szybko kombinować
ja się zgadzam, że uop jest lepsza, ale nie skreślałabym uz ze względu na to, że mogą zwolnić, to akurat mogą wszędzie

Rozumiem twój tok myślenia, ale z drugiej strony całe życie trzeba by było żyć z dnia na dzień, bez konkretnych planów na przyszłość. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że w swojej pracy przerobi się do emerytury ( chociaż sama mam świadomość, że akurat mi to nie grozi).

[fioleciasto]

Napisane przez Arya90

wypłacą, jeśli masz opłacane chorobowe.
Ja mam opłacane emerytalne i rentowne oraz zdrowotne. Z chrobowego zrezygnowałam dobrowolnie, bo chciałam więcej dostać do ręki. Macierzyńskiego na razie nie dostaniesz to fakt. Ale niby ma wejść ustawa, że będzie dla tych na umowie zlecenie- ale to tam z naszym rządem nigdy nie wiadomo.

No to masz lepiej.
Ja dostaje pieniądze tylko za przepracowane godziny.

[smerfetk_a]

Napisane przez aguleekk

Tak patrzę, że teraz coraz chętniej dają umowę o pracę. Kuzynka teraz zaczęła prace w sklepie sportowym i od razu na dzień dobry umowa o pracę. A z umowami o pracę chyba jest tak, że na początek mogą dać na czas określony, druga też jeszcze może być na określony, a już kolejną muszą dać na nieokreślony?

tak, trzecia musi być na nieokreślony

chociaż to też sie da jakoś obejść, chyba jak jest ktoś zatrudniony przez agencje pracy tymczasowej czy tam coś, nie pamiętam

[aguleekk]

Napisane przez fioleciasto

Ja pracuje półtora roku w jednym miejscu i nie mam szans na umowę o pracę

To zależy od firmy, ja byłam w mohito to żadna nie miała umowy o pracę (no chyba ze 2 dziewczyny miały, które pracowały długo), a już np w stradivariusie NIKT nie może pracować inaczej niż na umowę o pracę. Od razu na początek dają każdemu.

[magda1706]

Napisane przez Arya90

Ja mam teraz umowę zlecenie na rok i mam okres wypowiedzenia, także ten.
Natomiast co do umowy o pracę na czas nieokreślony- fajnie, ale i tak ją możesz stracić Wiadomo nie życzę tego nikomu, ale spójrzmy prawdzie w oczy- zadna to gwarancja pracy. Będą chcieli też Cię wyleją. I jesteśmy w punkcie wyjścia- nigdy nie wiadomo co będzie za x lat.
Mój wuja wziął kredyt na dom i po 13 latach pracy w jednej firmie na umowę o pracę został nagle bez pracy, bo firmę przejął ktoś inny. Kredyt został, dwójka dzieci też i żona. Musieli szybko kombinować
ja się zgadzam, że uop jest lepsza, ale nie skreślałabym uz ze względu na to, że mogą zwolnić, to akurat mogą wszędzie

przez 13 lat zdążyłabym odłożyć pieniążki tak żeby przez rok było na kredyt i codziennie życie to tak racjonalnie wystarczyłoby odkładać 300-400 zł miesięcznie i byłoby zabezpieczenie

W umowie na czas nieokreślony jeśli oni cie zwalniają masz tzw wyprawkę.. To ratuje

Napisane przez aguleekk

Tak patrzę, że teraz coraz chętniej dają umowę o pracę. Kuzynka teraz zaczęła prace w sklepie sportowym i od razu na dzień dobry umowa o pracę. A z umowami o pracę chyba jest tak, że na początek mogą dać na czas określony, druga też jeszcze może być na określony, a już kolejną muszą dać na nieokreślony?

Teoretycznie. Mój tz już miał 6 umów i nie ma na czas nieokreślony

[smerfetk_a]

Napisane przez fioleciasto

No to masz lepiej.
Ja dostaje pieniądze tylko za przepracowane godziny.

Jeśli zleceniówka jest Twoją jedyną pracą to muszą Ci odprowadzać składki zdrowotne i emerytalne.

[morsmordre]

Napisane przez smerfetk_a

u nas za 250 tys to jest mega wyrąbany apartament

Gdzie? Mój TŻ ostatnio coś przebąkuje o Waszych okolicach A ja chcę do gór, blisko domu, na wieś

Jeśli chodzi o umowę o pracę, to są takie zawody, gdzie ciężko ją dostać, np. mój

[smerfetk_a]

Napisane przez aguleekk

To zależy od firmy, ja byłam w mohito to żadna nie miała umowy o pracę (no chyba ze 2 dziewczyny miały, które pracowały długo), a już np w stradivariusie NIKT nie może pracować inaczej niż na umowę o pracę. Od razu na początek dają każdemu.

W Inditexie są niezłe warunki, koleżanka w Bershce pracuje, też od razu miała umowe, kasa nienajgorsza a po skończeniu studiów na kierownika ją dali

[kognisia]

Napisane przez smerfetk_a

Jeśli zleceniówka jest Twoją jedyną pracą to muszą Ci odprowadzać składki zdrowotne i emerytalne.

Chyba, że jesteś studentem i jeszcze składki odprowadzają rodzice

[aguleekk]

Napisane przez magda1706

Teoretycznie. Mój tz już miał 6 umów i nie ma na czas nieokreślony

To ciekawe jak to obeszli ;p

[smerfetk_a]

Napisane przez morsmordre

Gdzie? Mój TŻ ostatnio coś przebąkuje o Waszych okolicach A ja chcę do gór, blisko domu, na wieś

Jeśli chodzi o umowę o pracę, to są takie zawody, gdzie ciężko ją dostać, np. mój

np.: http://www.rybnik.com.pl/ogloszenia,...3-2-35033.html
trochę drożej ale nie chciało mi się szukać, z pierwszej strony wzięłam

my jak planowaliśmy kupno to znajdywaliśmy ładne mieszkania 60-70m za ok 150 tys.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez kognisia

Chyba, że jesteś studentem i jeszcze składki odprowadzają rodzice

no no

[visionAM]

Mój K. pracował kiedyś rok na umowie o dzieło, to znaczy co miesiąc podpisywali z nim kolejną umowę Ktoś tam od niego z zespołu gadał z prawnikiem i takie działanie było podstawą do zgłoszenia firmy, ale nie wiem jak się sprawa skończyła, bo K. się zwolnił

[izk_a]

Napisane przez pannamima

Bo ja chciałabym wejść po ślubie na swoje już wyremontowane, a Tż stwierdził, że zrobimy remont z kopert dopiero, bo mamy zbyt małe oszczędności by wgl go zaczynać. Ja chciałam więc albo pogadac z rodzicami o pożyczce, albo wziąć taką, która na jakiś czas nie jest oprocentowana, a tu znowu Tż, że woli robić za swoje pieniądze. Już sama nie wiem co lepsze

Vision, kredyt to zawsze ryzyko, ale bez niego ciężko czasem zrobić jakiś krok do przodu, ale własnie przez te kosmiczne ceny nie kupiłabym mieszkania w Wawie tylko jak już coś to blisko niej

my remontujemy na tyle na ile nas stać jak już pisałam wcześniej, najpierw stawiamy na salon z garderobą, żeby móc sie gdzie rozłożyć (a walczymy tam już od czerwca, więc serio na luzie) a później wg możliwości reszta, co się da to przed a dalej po ślubie

Napisane przez smerfetk_a

tak, trzecia musi być na nieokreślony

chociaż to też sie da jakoś obejść, chyba jak jest ktoś zatrudniony przez agencje pracy tymczasowej czy tam coś, nie pamiętam

ehe, T tak pracował przez kilka lat.. umowa na 2 miesiące np dobrze, że dostał się pod firme 'matke'

[Arya90]

Napisane przez Stella275

Rozumiem twój tok myślenia, ale z drugiej strony całe życie trzeba by było żyć z dnia na dzień, bez konkretnych planów na przyszłość. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że w swojej pracy przerobi się do emerytury ( chociaż sama mam świadomość, że akurat mi to nie grozi).

Wiem ja się zgadzam, że umowa o pracę jest lepsza, ale też bym po prostu nie popadala w taką skrajność, że bez umowy na czas nieokreślony to nic w życiu robić nie będę, bo to różnie się układa i nie każdy taką umowę w swoim życiu dostanie, albo dostanie jak już na jakieś plany może być za późno po prostu

Napisane przez fioleciasto

No to masz lepiej.
Ja dostaje pieniądze tylko za przepracowane godziny.

To jest prawny obowiązek pracodawcy i jeśli tego nie płaci to można go podać do PIP-u.

Napisane przez magda1706

przez 13 lat zdążyłabym odłożyć pieniążki tak żeby przez rok było na kredyt i codziennie życie to tak racjonalnie wystarczyłoby odkładać 300-400 zł miesięcznie i byłoby zabezpieczenie

W umowie na czas nieokreślony jeśli oni cie zwalniają masz tzw wyprawkę.. To ratuje




Teoretycznie. Mój tz już miał 6 umów i nie ma na czas nieokreślony

bardzo łatwo powiedzieć że by się odłożyło trochę inaczej jest jak się zarabia np tyle, że starcza na kredyt i życie oraz jakieś wakacje, ale już nic nie zostaje.
Ja nie wiem, ale nie wszystko jest w życiu czarno- białe i takie łatwe. łatwo mówić jak się w danej sytuacji nie było

[magda1706]

Napisane przez aguleekk

To ciekawe jak to obeszli ;p

Normalnie jest dwóch dyrektorów mają założone dwie firmy, a robią w jednym budynku. I przez 3 msc i później pół roku ma umowę w jednej firmie, a później 3msc i pół roku w drugiej i tak w koło

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

robie sobie kawe i ogarniam zdjecia do wywolania moze wreszcie cos ogarne

[visionAM]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;52974318]robie sobie kawe i ogarniam zdjecia do wywolania moze wreszcie cos ogarne [/QUOTE] też muszę w końcu wywołać nasze zdjęcia

[magda1706]

Napisane przez visionAM

też muszę w końcu wywołać nasze zdjęcia

Ja wywolalam w tamtym roku.. 4 albumy mi wyszły takie mega grube

[kognisia]

Napisane przez Arya90

bardzo łatwo powiedzieć że by się odłożyło trochę inaczej jest jak się zarabia np tyle, że starcza na kredyt i życie oraz jakieś wakacje, ale już nic nie zostaje.
Ja nie wiem, ale nie wszystko jest w życiu czarno- białe i takie łatwe. łatwo mówić jak się w danej sytuacji nie było

Ale to też jest kwestia podejścia, bo gdybyśmy z Tż mieli takie dochody, że starczałoby nam tylko na styk, to bysmy nie brali kredytu... Uważam, że 300-500 zł miesięcznie, żeby odłożyć to naprawdę nie trzeba być bogatym My teraz tyle odkładamy bez najmniejszego problemu, do tego wynajmujemy mieszkanie - płacimy mniej więcej tyle ile wyszlaby rata kredytu. Szkoda, że moje 'dochody' to jest zlepek kilku różnych źródeł i na to kredytu nie dostanę

[ann2016]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;52974318]robie sobie kawe i ogarniam zdjecia do wywolania moze wreszcie cos ogarne [/QUOTE]

oo ja też sobie kawę zrobię

[morsmordre]

Napisane przez smerfetk_a

np.: http://www.rybnik.com.pl/ogloszenia,...3-2-35033.html
trochę drożej ale nie chciało mi się szukać, z pierwszej strony wzięłam

my jak planowaliśmy kupno to znajdywaliśmy ładne mieszkania 60-70m za ok 150 tys.

Całkiem spoko cena
[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;52974318]robie sobie kawe i ogarniam zdjecia do wywolania moze wreszcie cos ogarne [/QUOTE]
Też muszę się za to zabrać

[fioleciasto]

Ja wywolywalam w zeszłym miesiącu zdjęcia

[DontSaySorry]

Napisane przez magda1706

przez 13 lat zdążyłabym odłożyć pieniążki tak żeby przez rok było na kredyt i codziennie życie to tak racjonalnie wystarczyłoby odkładać 300-400 zł miesięcznie i byłoby zabezpieczenie

W umowie na czas nieokreślony jeśli oni cie zwalniają masz tzw wyprawkę.. To ratuje




Teoretycznie. Mój tz już miał 6 umów i nie ma na czas nieokreślony

Czyli łamią prawo

Teraz chyba jeszcze wszedł w życie taki przepis, że łączny okres umów na czas określony nei może być większy niż 33 miesiące

,,z tym samym pracownikiem będzie można zawrzeć nie więcej niż trzy umowy na czas określony, których łączny okres nie będzie mógł przekroczyć 33 miesięcy. Jeśli zostanie zawarta czwarta umowa na czas określony albo okres zatrudnienia na podstawie takiej umowy przekroczy 33 miesiące, to z mocy prawa pracownik będzie zatrudniony na czas nieokreślony.''

Napisane przez ann2016

oo ja też sobie kawę zrobię

ja już wypiłam pół na pół z cukrem i mega słodką. Potem zagryzłam 3 cukierkami czekoladowymi. Chyba zbliża się @

[Arya90]

Napisane przez kognisia

Ale to też jest kwestia podejścia, bo gdybyśmy z Tż mieli takie dochody, że starczałoby nam tylko na styk, to bysmy nie brali kredytu... Uważam, że 300-500 zł miesięcznie, żeby odłożyć to naprawdę nie trzeba być bogatym My teraz tyle odkładamy bez najmniejszego problemu, do tego wynajmujemy mieszkanie - płacimy mniej więcej tyle ile wyszlaby rata kredytu. Szkoda, że moje 'dochody' to jest zlepek kilku różnych źródeł i na to kredytu nie dostanę

No my odkładamy teraz więcej, bo koło 1500 na miesiąc, i też wynajmujemy mieszkanie- jednak co będzie dalej nie wiem, dziś nas stać, a za rok może już nie będzie?. osobiście uważam, że to, że w momencie brania kredytu jest dobrze, nie znaczy, że w ciągu lat nie zdarzy się coś np. drugie dziecko, utrata pracy przez np. małżonkę że się już odłożyć nic nie da. O to mi właśnie cały czas chodzi, że nawet jeśli gdy bierzemy kredyt mamy full kasy, to nie wiemy co będzie za lat 5, 10 czy 20. W końcu to nie kredyt na rok, a poważne obciążenie i czasem są takie wypadki losowe, których nie da się niestety przewidzieć.

Niedługo do pracy. A po południu na siłownię

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

ja wywolam te co mam a potem zabieram sie z skanowanie Tżtowych od tesciowej zajmie mi to wieki a czas na to mam tylko w piatki:/

[DontSaySorry]

Dziewczyny, a wywołujecie zdjęcia z telefonu?

Bo mamy tam najwięcej zdjęć, pykamy na bieżąco, ale niektóre sie są mega ostre i sama nie wiem czy jest sens wywoływać zdjęcia tak niskiej jakości

[Arya90]

Napisane przez DontSaySorry

Dziewczyny, a wywołujecie zdjęcia z telefonu?

Bo mamy tam najwięcej zdjęć, pykamy na bieżąco, ale niektóre sie są mega ostre i sama nie wiem czy jest sens wywoływać zdjęcia tak niskiej jakości

kiedys pracowalam w sklepie fotograficznym- moim zdaniem szkoda pieniędzy na nieostre zdjęcia, bo to ładnie nie wyjdzie

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

My mamy tyle fot, a żadne są nie wywołane. Chyba też muszę zrobić selekcję

[visionAM]

Napisane przez Arya90

No my odkładamy teraz więcej, bo koło 1500 na miesiąc, i też wynajmujemy mieszkanie- jednak co będzie dalej nie wiem, dziś nas stać, a za rok może już nie będzie?. osobiście uważam, że to, że w momencie brania kredytu jest dobrze, nie znaczy, że w ciągu lat nie zdarzy się coś np. drugie dziecko, utrata pracy przez np. małżonkę że się już odłożyć nic nie da. O to mi właśnie cały czas chodzi, że nawet jeśli gdy bierzemy kredyt mamy full kasy, to nie wiemy co będzie za lat 5, 10 czy 20. W końcu to nie kredyt na rok, a poważne obciążenie i czasem są takie wypadki losowe, których nie da się niestety przewidzieć.

Niedługo do pracy. A po południu na siłownię

Też mamy właśnie takie przemyślenia, stąd 10tys. byłoby dla nas swojego rodzaju zabezpieczeniem, bo byśmy mogli spokojnie odkładać na wypadek jakiejś pechowej sytuacji, straty pracy itp.

[smerfetk_a]

Napisane przez DontSaySorry

Dziewczyny, a wywołujecie zdjęcia z telefonu?

Bo mamy tam najwięcej zdjęć, pykamy na bieżąco, ale niektóre sie są mega ostre i sama nie wiem czy jest sens wywoływać zdjęcia tak niskiej jakości

czasem wywołuje
jak jakość jest słabsza to można np dać 2 zdjęcia jako jedno, będą mniejsze ale ładniejsze

[kognisia]

Napisane przez Arya90

No my odkładamy teraz więcej, bo koło 1500 na miesiąc, i też wynajmujemy mieszkanie- jednak co będzie dalej nie wiem, dziś nas stać, a za rok może już nie będzie?. osobiście uważam, że to, że w momencie brania kredytu jest dobrze, nie znaczy, że w ciągu lat nie zdarzy się coś np. drugie dziecko, utrata pracy przez np. małżonkę że się już odłożyć nic nie da. O to mi właśnie cały czas chodzi, że nawet jeśli gdy bierzemy kredyt mamy full kasy, to nie wiemy co będzie za lat 5, 10 czy 20. W końcu to nie kredyt na rok, a poważne obciążenie i czasem są takie wypadki losowe, których nie da się niestety przewidzieć.

Niedługo do pracy. A po południu na siłownię

Wiadome, ale mając takie podejście, to nikt by kredytu nie brał Strata pracy, to zawsze najgorsza opcja, dlatego ja lecę w wolne zawody, żeby w razie czego nie zostać z niczym